XXL-ki chudną do M-ki :)

[LadyTo0fat]

Mój jadłospis na dziś (jakoś tak wyszło, że wszystko mam zaplanowane ):
1) owsianka z 3 łyżek i 100ml mleka, kromka chleba żytniego razowego z sałatą, pomidorem, ogórkiem kiszonym i szczypiorkiem
2) kromka tegoż chleba z plasterkiem szynki z piersi kurczaka (?) i sałatą, pomidorkiem oraz 100g serka wiejskiego
3) gotowana pierś z kurczaka z 100g przecieru pomidorowego & cebulką
4) lody (jeśli mi zamarzną, bo opornie to idzie) z twarogu, mleka, jogurtu naturalnego, odrobiny aromatu, 2 mandarynek
5) jeden dość nieduży brokuł
+ dziś idę na pierwsze zajęcia z karnetu, oby był wyyycisk.

[tyszka_]

Napisane przez LadyTo0fat

Szczerze mówiąc nie wiem co do djembe. Ale ogółem super, perkusja to jest coś! I rock

Ksiezniczko Podaj mi przepisik na to, hm? Ja staram się słodziki ograniczyć lekko, no ale może zrobiłabym takie bezy, choć zwykle bezy są dla mnie trochę za słodkie. No ale przepis się przyda w razie czego.

~
Jestem w trakcie robienia takich lodów: http://dietadukanaprzepisy.blogspot....etetyczne.html, tylko zamiast syropu wrzuciłam dwie mandarynki i ogółem dwa razy mniejszą porcję robię, ale strasznie wodniste mi wyszło; myślicie, żę to zamarznie i będzie jak lody?

No ciekawe jak Ci wyjdzie.
Jak mnie najdzie ochota na lody to na pewno wypróbuję!

Napisane przez Bottega

Zdecydowanie odrażające. Tym bardziej, że smalcu w "czystej" postaci nigdy nie jadłam, sam widok mnie odrzuca. Na całe szczęście to samo mam z kebabem też nigdy nie jadłam, a ponoć jest mocno uzależniający.
Pysznie ten rogal wygląda, ale jeśli coś miałabym zjeść z cukierni to papieską kremówkę albo gniazdko MNIAM! A ile kalorii

Ilość nie wydaje się być straszna (też tak myślałam jedząc je), ale kalorie i tłuszcz... tragedia, nie wiedziałam że w takim małym gówienku może być aż tyle tego świństwa.
Chyba nie potrafiłabym się odchudzać pracując w takim miejscu, tyyle godzin wśród słodkości!

Fakt. Kalorycznie można uznać, że to przeżarcie. Cholerny świat

Napisane przez LadyTo0fat

Ja też bym nie potrafiła Ale ponoć dla niektórych jest to terapia antysłodyczowa - najpierw wcinają te wszystkie słodkości ile wlezie, a potem już wychodzą im uszami i nie mogą patrzeć na słodkie.

No nie wiem. Ja własciwie nie pracowałam długo bo tylko w wakacje a potem chodizlam kilka miesiecy w łikend, jednak nie dało się oprzeć.
Tym bardziej, ze ja wcale nie miałam nigdy parcia na słodycze! Raczej mięcha/kiełbaski wolałam
Tylko przychodzę rano, wykładam świeże pachnące pieczywo ( a mieli wspaniałe, nie jakieś dmuchane tylko prawdziwe buły pszenne ), potem tortowe ciastka tak świeże, że aż kiszki skręca. Serniki (moja miłość największa ) pyszne! Potem jeszcze ciastka, cukierki.
A półfrancuskie drożdżówki jakie mieli pyszne. ROżki francuskie z serem/budyniem. Nie było szansy żebym choć drożdżówki/rożka nie zjadła. Na szczęście (dla moich bioder) nie planuje już dalszej kariery w spożywce.

Napisane przez LadyTo0fat

Mój jadłospis na dziś (jakoś tak wyszło, że wszystko mam zaplanowane ):
1) owsianka z 3 łyżek i 100ml mleka, kromka chleba żytniego razowego z sałatą, pomidorem, ogórkiem kiszonym i szczypiorkiem
2) kromka tegoż chleba z plasterkiem szynki z piersi kurczaka (?) i sałatą, pomidorkiem oraz 100g serka wiejskiego
3) gotowana pierś z kurczaka z 100g przecieru pomidorowego & cebulką
4) lody (jeśli mi zamarzną, bo opornie to idzie) z twarogu, mleka, jogurtu naturalnego, odrobiny aromatu, 2 mandarynek
5) jeden dość nieduży brokuł
+ dziś idę na pierwsze zajęcia z karnetu, oby był wyyycisk.

A te zajęcia to miedzy którymi posiłkami planujesz ;>
Powodzenia i daj z siebie wszystko

u mnie jeden pies ma uczulenie i biega w śpioszkach dzieciecych w kwiatki Ubaw mam po pachy haha wygląda jak ciamajda. Wmawiam mu, że to przebranie na halołin
Drugi szaleje, wiec chcac nie chcąc za pół godzinki idę do lasu. Muszę go wymęczyć żeby się odczepił

[KsiezniczkaNocy]

Napisane przez LadyTo0fat

Szczerze mówiąc nie wiem co do djembe. Ale ogółem super, perkusja to jest coś! I rock

Ksiezniczko Podaj mi przepisik na to, hm? Ja staram się słodziki ograniczyć lekko, no ale może zrobiłabym takie bezy, choć zwykle bezy są dla mnie trochę za słodkie. No ale przepis się przyda w razie czego.

~
Jestem w trakcie robienia takich lodów: http://dietadukanaprzepisy.blogspot....etetyczne.html, tylko zamiast syropu wrzuciłam dwie mandarynki i ogółem dwa razy mniejszą porcję robię, ale strasznie wodniste mi wyszło; myślicie, żę to zamarznie i będzie jak lody?

Skład:

2 białka schłodzone

5 łyżeczek słodziku w proszku

łyżeczkę kakao

Włączamy piekarnik do nagrzania na 150 st . Dopiero jak będzie w połowie nagrzany zaczynamy ubijanie białek razem ze słodzikiem. Bezy robi się szybko i trzeba je po ubiciu od razu wsadzać do pieca . Jak białka będą już sztywne dodajemy kakao i chwilkę miksujemy do połączenia składników.
Kładziemy na papierze do pieczenia małe beziki .
Wkładamy do piekarnika i w tym momencie skręcamy go na 100 st . Suszymy w zamkniętym piekarniku około 25 min termo obieg ( na grzałkach inny będzie czas ... po prostu wyjmijcie jedna bezę po tym czasie i zobaczcie czy się już wysuszyła . Smacznego.

Z jakiegoś bloga. Nie pamiętam z jakiego, bo zapisuję sobie na kompie przepisy. A co do lodów - długo będą Ci zamarzać, lody strasznie długo zamarzają.

[Bottega]

Napisane przez whisky79

bottega ja w czasach,gdy pracowalam na spozywczaku i mialam nieograniczony dostep do sliwek,moreli,agrestu w czekoladzie i innych czekoladek,ciastek,itd mialam najnizsza wage w zyciu(w tym doroslym i przy 173cm)-57kg.Wiec prawda jest,ze to szybko czlowiekowi brzydnie

ja codziennie nie mogłabym jeść słodkości-mój żołądek ogólnie źle reaguje na większość jedzenia (pozostałości po zapaleniu III stopnia), ale zapwne mimo świadomości o tym, co będzie później i tak od czasu do czasu sięgałabym po takie cuda. U mnie pewnie nic by to nie dało

Kobiety, doznałam szoku, chyba naprawdę jestem potwornie chora Przypomniało, że tydzień temu kupiłam sorbet truskawkowy Grycana, a zjadłam z niego tylko łyżkę, bo już było późno (siłą odciągnęłam się od pudełeczka ) i to w dniu zakupu. Przez parę kolejnych dni miałam na niego ochotę, ale obiecałam sobie wytrzymać do końca tygodnia i wtedy trochę zjeść. A tu co? Kolejny tydzień się zaczął a ja nic Nawet mnie nie ciągnie. :O

[katiennn]

Bottega gratuluję kolejnego spadku i podziwiam za motywację :O

[LadyTo0fat]

Napisane przez tyszka_

No ciekawe jak Ci wyjdzie.
Jak mnie najdzie ochota na lody to na pewno wypróbuję!

No nie wiem. Ja własciwie nie pracowałam długo bo tylko w wakacje a potem chodizlam kilka miesiecy w łikend, jednak nie dało się oprzeć.
Tym bardziej, ze ja wcale nie miałam nigdy parcia na słodycze! Raczej mięcha/kiełbaski wolałam
Tylko przychodzę rano, wykładam świeże pachnące pieczywo ( a mieli wspaniałe, nie jakieś dmuchane tylko prawdziwe buły pszenne ), potem tortowe ciastka tak świeże, że aż kiszki skręca. Serniki (moja miłość największa ) pyszne! Potem jeszcze ciastka, cukierki.
A półfrancuskie drożdżówki jakie mieli pyszne. ROżki francuskie z serem/budyniem. Nie było szansy żebym choć drożdżówki/rożka nie zjadła. Na szczęście (dla moich bioder) nie planuje już dalszej kariery w spożywce.

A te zajęcia to miedzy którymi posiłkami planujesz ;>
Powodzenia i daj z siebie wszystko

u mnie jeden pies ma uczulenie i biega w śpioszkach dzieciecych w kwiatki Ubaw mam po pachy haha wygląda jak ciamajda. Wmawiam mu, że to przebranie na halołin
Drugi szaleje, wiec chcac nie chcąc za pół godzinki idę do lasu. Muszę go wymęczyć żeby się odczepił

W sumie już sporo podmarzły te lody, bo zwiększyłam obroty zamrażarki Aczkolwiek planuję je dopiero na 17:30, bo właśnie zjadłam obiad. Więc spokojnie do siebie dojdą. A zajęcia mam właśnie po lodach, przed brokułami. Szykują się jakieś wskazówki dot. tego, co jeść przed i po wysiłku?
To też u każdego inaczej, niektórym brzydnie, niektórym nie... W sumie znając mnie ja bym mogła takie rzeczy w nieskończoność jeść Ale szczerze - wolę kupić moją ulubioną bułkę wieloziarnistą (niestety to nie jest jako takie ciemne pieczywo) niż ptysie i inne smakołyki stamtąd. Ogółem: w całej piekarni na przeciwko najchętniej kupuję tą bułę. Dobrze, bo to mniejsze zło!
Ojej, ale piesio musi pociesznie wyglądać!

Napisane przez Bottega

ja codziennie nie mogłabym jeść słodkości-mój żołądek ogólnie źle reaguje na większość jedzenia (pozostałości po zapaleniu III stopnia), ale zapwne mimo świadomości o tym, co będzie później i tak od czasu do czasu sięgałabym po takie cuda. U mnie pewnie nic by to nie dało

Kobiety, doznałam szoku, chyba naprawdę jestem potwornie chora Przypomniało, że tydzień temu kupiłam sorbet truskawkowy Grycana, a zjadłam z niego tylko łyżkę, bo już było późno (siłą odciągnęłam się od pudełeczka ) i to w dniu zakupu. Przez parę kolejnych dni miałam na niego ochotę, ale obiecałam sobie wytrzymać do końca tygodnia i wtedy trochę zjeść. A tu co? Kolejny tydzień się zaczął a ja nic Nawet mnie nie ciągnie. :O

No gratulacje, jak nie ciągnie, to tylko brawa bić!

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez KsiezniczkaNocy

Skład:

2 białka schłodzone

5 łyżeczek słodziku w proszku

łyżeczkę kakao

Włączamy piekarnik do nagrzania na 150 st . Dopiero jak będzie w połowie nagrzany zaczynamy ubijanie białek razem ze słodzikiem. Bezy robi się szybko i trzeba je po ubiciu od razu wsadzać do pieca . Jak białka będą już sztywne dodajemy kakao i chwilkę miksujemy do połączenia składników.
Kładziemy na papierze do pieczenia małe beziki .
Wkładamy do piekarnika i w tym momencie skręcamy go na 100 st . Suszymy w zamkniętym piekarniku około 25 min termo obieg ( na grzałkach inny będzie czas ... po prostu wyjmijcie jedna bezę po tym czasie i zobaczcie czy się już wysuszyła . Smacznego.

Z jakiegoś bloga. Nie pamiętam z jakiego, bo zapisuję sobie na kompie przepisy. A co do lodów - długo będą Ci zamarzać, lody strasznie długo zamarzają.

Dziękuję za przepis A lody już prawie-prawie do siebie doszły! Szkoda, że nie mam tej nabieraczki do gałek, byłby lepszy efekt

[czwarta_plaga_egipska]

Bottega, masakra, jak Ty lecisz w dół z kilogramami... nie nadążam za suwakiem...

Ja się wkurzę, jeśli w przyszłą sobotę nie zobaczę 8 z przodu. 89 wygląda totalnie inaczej niż 90, no nie?
Poza tym, gdy skończy mi się @ powinnam mieć od razu 79. Odkąd zaczęłam dietę miałam raczej śladowy okres. A teraz... A teraz, powiedzmy, że CIERPIĘ.

Wiecie, że nie mam parcia na słodkie? Uczucie wyczesane w kosmos.

[Bottega]

Napisane przez katiennn

Bottega gratuluję kolejnego spadku i podziwiam za motywację :O

Dziękuję Przeglądałam dziś stronę Asos'a, cudownie byłoby móc się wbić w jakąś super kieckę Jak zobaczę 6 z przodu, to zafunduję sobie taką na Sylwestra

Napisane przez LadyTo0fat

No gratulacje, jak nie ciągnie, to tylko brawa bić!

Dzięki

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Bottega, masakra, jak Ty lecisz w dół z kilogramami... nie nadążam za suwakiem...

Ja się wkurzę, jeśli w przyszłą sobotę nie zobaczę 8 z przodu. 89 wygląda totalnie inaczej niż 90, no nie?
Poza tym, gdy skończy mi się @ powinnam mieć od razu 79. Odkąd zaczęłam dietę miałam raczej śladowy okres. A teraz... A teraz, powiedzmy, że CIERPIĘ.

Wiecie, że nie mam parcia na słodkie? Uczucie wyczesane w kosmos.

Tobie lecą szybciej Czasami jak patrzę na Twój suwak, to mam taką minę -> :O Pięknie! Na pewno 8 się pojawi, pamiętam jak na 7 czekałam i z dnia na dzień robiłam się coraz bardziej niecierpliwa
U mnie ochotę na słodkie zaspokajają owoce i odrobina cynamonu do mleka

[laponka]

Cześć dziewczyny. Mi niestety waga stanęla... Od kilku dni mam 76.0
Z jednej strony to jestem wkurzona, ale z drugiej natomiast lepsze to niż 83 na początku.

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez Bottega

Dziękuję Przeglądałam dziś stronę Asos'a, cudownie byłoby móc się wbić w jakąś super kieckę Jak zobaczę 6 z przodu, to zafunduję sobie taką na Sylwestra

Tobie lecą szybciej Czasami jak patrzę na Twój suwak, to mam taką minę -> :O Pięknie! Na pewno 8 się pojawi, pamiętam jak na 7 czekałam i z dnia na dzień robiłam się coraz bardziej niecierpliwa
U mnie ochotę na słodkie zaspokajają owoce i odrobina cynamonu do mleka

Wcale nie szybciej. Na początku, owszem - przecież schodziłam z trzycyfrowej wagi. 10 kilo w miesiąc, szok. Teraz od dwóch miesięcy jest lipa.

Co do sukienek... znalazłam sobie śliczną, krótką sukienkę kloszowaną Audrey. Jeśli kiedykolwiek schudnę do 66 kilogramów - wskakuję na 10 centymetrowe obcasy mimo 176 cm wzrostu i lecę ją kupić.

http://allegro.pl/nowosc-stylowa-suk...889425778.html

[MaryAnne]

hej wszystkim gratuluję spadków
pobyt w mieście rodzinnym nie wpływa w dobry sposób na mój sposób odżywiania porcje i kaloryczność posiłków mi na pewno wzrosła tyle dobrze, że nie wpadłam w obżarstwo, wczoraj udało mi się wyjść na spacer i dzisiaj też mam zamiar poćwiczyć a jutro do domu i stajemy na wagę nie jest tragicznie, ale widzę, że jeszcze duuużo muszę się nauczyć - praktycznego komponowania posiłków "wyjazdowych" i asertywności. i potrzebuję więcej silnej woli

[Bottega]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Wcale nie szybciej. Na początku, owszem - przecież schodziłam z trzycyfrowej wagi. 10 kilo w miesiąc, szok. Teraz od dwóch miesięcy jest lipa.

Co do sukienek... znalazłam sobie śliczną, krótką sukienkę kloszowaną Audrey. Jeśli kiedykolwiek schudnę do 66 kilogramów - wskakuję na 10 centymetrowe obcasy mimo 176 cm wzrostu i lecę ją kupić.

http://allegro.pl/nowosc-stylowa-suk...889425778.html

u mnie dopiero ostatnio coś się ruszyło szybciej, mam nadzieję, że nie zwolni, bo byłoby smutno.
Uwielbiam takie kiecki! Socha zawsze wygląda w nich bosko. Ale uuu 72cm w talii... obawiam się, że nawet jak dojdę do ostatecznego celu, to i tak nie będę tyle miała

[whisky79]

Napisane przez Bottega

u mnie dopiero ostatnio coś się ruszyło szybciej, mam nadzieję, że nie zwolni, bo byłoby smutno.
Uwielbiam takie kiecki! Socha zawsze wygląda w nich bosko. Ale uuu 72cm w talii... obawiam się, że nawet jak dojdę do ostatecznego celu, to i tak nie będę tyle miała

Ja mam teraz 77cm w talii(czyt.ja nie mam talii)a az 99cm w biuscie wiec wogole odpadaja sukienki z tej firmy.Ogolnie z sukienkami mam duuuzy problem przez szerokie bary i wlasnie nieproporcjonalnosc ogolnieSchudlam ponad 15kg a w biuscie ubylo mi tylko 5cmZ czego sie ciesze bo pod biustem az 10cm i z miseczki B zrobila mi sie C

[Bottega]

Napisane przez whisky79

Ja mam teraz 77cm w talii(czyt.ja nie mam talii)a az 99cm w biuscie wiec wogole odpadaja sukienki z tej firmy.Ogolnie z sukienkami mam duuuzy problem przez szerokie bary i wlasnie nieproporcjonalnosc ogolnieSchudlam ponad 15kg a w biuscie ubylo mi tylko 5cmZ czego sie ciesze bo pod biustem az 10cm i z miseczki B zrobila mi sie C

Kochana, pocieszyłaś mnie! U mnie w biuście spadło 2/3cm, pod biustem trochę, ale mało, martwiłam się, że jak dojdę do tych 60kg, to z miseczki C przejdę do A. Zupełnie zapomniałam o tym, że jak jest mniej pod biustem, to w biuście "robi się" więcej
Co Ty mówisz... Ty nie masz talii? Ja nie mam talii 89cm w tym miejscu- TO jest porażka. Jak tak dalej pójdzie, to biodra przegonią talię

Melduję, że w łydce mam mniej o 2cm Jest 37cm.

[whisky79]

Napisane przez Bottega

Kochana, pocieszyłaś mnie! U mnie w biuście spadło 2/3cm, pod biustem trochę, ale mało, martwiłam się, że jak dojdę do tych 60kg, to z miseczki C przejdę do A. Zupełnie zapomniałam o tym, że jak jest mniej pod biustem, to w biuście "robi się" więcej
Co Ty mówisz... Ty nie masz talii? Ja nie mam talii 89cm w tym miejscu- TO jest porażka. Jak tak dalej pójdzie, to biodra przegonią talię

Melduję, że w łydce mam mniej o 2cm Jest 37cm.

Gratuluje spadku cm w lydce.A co do talii to mierzysz ja w najwezszym miejscu czy tam,gdzie normalnie ma sie pas?Bo znam taki osoby
A co do "chudniecia"biustu to wszystko zalezy,jaka ma budowe-tluszczowa czy gruczolowa.

[LadyTo0fat]

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Ja się wkurzę, jeśli w przyszłą sobotę nie zobaczę 8 z przodu. 89 wygląda totalnie inaczej niż 90, no nie?
Poza tym, gdy skończy mi się @ powinnam mieć od razu 79. Odkąd zaczęłam dietę miałam raczej śladowy okres. A teraz... A teraz, powiedzmy, że CIERPIĘ.

Wiecie, że nie mam parcia na słodkie? Uczucie wyczesane w kosmos.

Kolejna nie ma parcia na słodkie, podziwiać tylko! Ja lubię sobie coś słodkiego podjeść. I trzymam kciuki za 89!!! Sama zaczynawszy na początku nie stawałam na wagę, bo bałam się tej 9, choć tylko kilogram różnicy, to jednak tak "wiele"...

Napisane przez laponka

Cześć dziewczyny. Mi niestety waga stanęla... Od kilku dni mam 76.0
Z jednej strony to jestem wkurzona, ale z drugiej natomiast lepsze to niż 83 na początku.

I takie nastawienie się chwali! Byle do przodu

Napisane przez Bottega

U mnie w biuście spadło 2/3cm, pod biustem trochę, ale mało, martwiłam się, że jak dojdę do tych 60kg, to z miseczki C przejdę do A.Zupełnie zapomniałam o tym, że jak jest mniej pod biustem, to w biuście "robi się" więcej

Melduję, że w łydce mam mniej o 2cm Jest 37cm.

Gratuluję łydeczki A jak to w biuście robi się więcej, jak mniej robi się pod biustem? Ja się nie bardzo mierzę, ale jedyne co zauważyłam, to że spadło mi właśnie w biuście.

~
Lody się zamroziły (aż za bardzo, brr ), nawet smaczne, ale mają jakiś taki smak... hmm za bardzo twarogowy? Jak robiłam ostatnio serniczek to też właśnie ten posmak. Ale nie są złe. Zawsze to coś innego I na lato (haha, wiem że do tego czasu jeszcze dłuuugo ) jak znalazł będą! Trochę też słabo u mnie ze smakiem - te dwie mandarynki zbyt mocnej esensji owocowej niestety nie dały.

[Bottega]

Napisane przez whisky79

Gratuluje spadku cm w lydce.A co do talii to mierzysz ja w najwezszym miejscu czy tam,gdzie normalnie ma sie pas?Bo znam taki osoby
A co do "chudniecia"biustu to wszystko zalezy,jaka ma budowe-tluszczowa czy gruczolowa.

w najwęższym miejscu, właśnie o to chodzi, że w pasie mam niestety niewiele więcej a nie wiem jaką mam budowę, zapewne za 1,5tyg. dowiem się od dietetyczki

Napisane przez LadyTo0fat

Gratuluję łydeczki A jak to w biuście robi się więcej, jak mniej robi się pod biustem? Ja się nie bardzo mierzę, ale jedyne co zauważyłam, to że spadło mi właśnie w biuście.

Dziekuję Osoba chudsza, jeśli ma taki biust jak, np. ja, to wygląda jakby miała dużo większy

[whisky79]

Napisane przez LadyTo0fat

A jak to w biuście robi się więcej, jak mniej robi się pod biustem? Ja się nie bardzo mierzę, ale jedyne co zauważyłam, to że spadło mi właśnie w biuście.

Chodzilo o rozmiar miseczki-im wieksza roznica w pod biustem a w biuscie tym wieksza miseczka.Wiec jak ubedzie Ci np 5 cm w biuscie a 10 pod to miseczka moze juz byc o rozmiar wieksza.

[mroowi]

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, tak jak już napisałam pożyjemy zobaczymy, kilka tygodni sobie jeszcze odpuszczę i wtedy będę się martwić…
ale dziś rano zaraz po przebudzeniu, bez żadnych ubrań ważyłam mniej… więc jest postęp… nareszcie… a piwko i jeden cukierek też był w sobotę :P
i nie mogę się doczekać 7 z przodu … już blisko
Dziś też kupiłam sobie piłkę fitness…taką dużą… promocja w Rossmanie była i właśnie na niej sobie siedzę, wciągam brzuch i staram się utrzymać równowagę. Jak nie będę chodziła na siłkę to poćwiczę na niej w domku…
Ja też lubię jajka, na miękko najbardziej. Chyba ze dwa na tydzień mogę? A co… słuchać swojego organizmu, ktoś napisał... prawda… chociaż czasem nie jem długo jaj…

Ja też czasem pijałam takie **** energetyki, ale bez nich mogę żyć, czasem się zdarzało, jedynym takim nałogiem jest kawa…
A soki też lubię, ale piję teraz naprawdę rzadko…

Za mną od jakiegoś czasu chodzą pierogi, co powiecie na takie z mąki razowej z mięsem z piersi kurczaka i cukinią, może odrobina cebuli? Będzie fit?
tyszka_ fajny utworek, nie znałam ale polubię
A lubicie lennego kravitza? Nie mam z kim iść na koncert w stolicy!

Lody wyglądają przepysznie i gdyby nie było tak późno i gdyby mi się chciało to poszłabym do sklepu po składniki …

czwarta plaga a czemu czekać do 66 na tą sukienkę? Wcześniej możesz!nie bedzie tak źle...

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez mroowi

A lubicie lennego kravitza? Nie mam z kim iść na koncert w stolicy!

Lody wyglądają przepysznie i gdyby nie było tak późno i gdyby mi się chciało to poszłabym do sklepu po składniki …

czwarta plaga a czemu czekać do 66 na tą sukienkę? Wcześniej możesz!nie bedzie tak źle...

Lubimy Lennego!

Przypomnę sobie o tej sukience najwcześniej za 20 kilogramów. Mam ochotę wreszcie czuć się ze sobą dobrze... nie "nie tak źle".

[Bottega]

Napisane przez mroowi

Ja też lubię jajka, na miękko najbardziej. Chyba ze dwa na tydzień mogę? A co… słuchać swojego organizmu, ktoś napisał... prawda… chociaż czasem nie jem długo jaj…

2 na tydzień to mało Spokojnie możesz jeść parę więcej

TŻ wrócił, lecimy oglądać House'a ;D Mamy duuuże zaległości- jesteśmy w połowie 3 sezonu.

[tyszka_]

Napisane przez LadyTo0fat

W sumie już sporo podmarzły te lody, bo zwiększyłam obroty zamrażarki Aczkolwiek planuję je dopiero na 17:30, bo właśnie zjadłam obiad. Więc spokojnie do siebie dojdą. A zajęcia mam właśnie po lodach, przed brokułami. Szykują się jakieś wskazówki dot. tego, co jeść przed i po wysiłku?

No jeden nieduży brokuł to nie jest zbyt dobry posiłek po treningu raczej Sama w sumie jakoś nie przykładam aż takiej wagi do nich, ale jednak zawsze zjadłam i białko i węgle.

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Bottega, masakra, jak Ty lecisz w dół z kilogramami... nie nadążam za suwakiem...

Ja się wkurzę, jeśli w przyszłą sobotę nie zobaczę 8 z przodu. 89 wygląda totalnie inaczej niż 90, no nie?
Poza tym, gdy skończy mi się @ powinnam mieć od razu 79. Odkąd zaczęłam dietę miałam raczej śladowy okres. A teraz... A teraz, powiedzmy, że CIERPIĘ.

Wiecie, że nie mam parcia na słodkie? Uczucie wyczesane w kosmos.

Jako szczesliwa zdobywczyni 8 na przedzie potwierdzam - od razu lepiej niz 90. Psychicznie jakoś tak. No i kolejnym celem jest już 7, która własciwie jest moim celem ostatecznym(75 no chyba, ze z rozpędu z 70 się uda :P).
Bede trzymała kciuki za przyszłą sobote!

Napisane przez Bottega

Dziękuję Przeglądałam dziś stronę Asos'a, cudownie byłoby móc się wbić w jakąś super kieckę Jak zobaczę 6 z przodu, to zafunduję sobie taką na Sylwestra

Dzięki

Tobie lecą szybciej Czasami jak patrzę na Twój suwak, to mam taką minę -> :O Pięknie! Na pewno 8 się pojawi, pamiętam jak na 7 czekałam i z dnia na dzień robiłam się coraz bardziej niecierpliwa
U mnie ochotę na słodkie zaspokajają owoce i odrobina cynamonu do mleka

Yhh kocham ASOSa przeglądać. Też mi się marzy jakieś kiecki od nich załozyc Na wiosne na pewno się na coś skuszę, bo planuje wtedy juz być radosną posiadaczką zakładanej wagi

Napisane przez laponka

Cześć dziewczyny. Mi niestety waga stanęla... Od kilku dni mam 76.0
Z jednej strony to jestem wkurzona, ale z drugiej natomiast lepsze to niż 83 na początku.

Prosze się nie ważyć codziennie tylko raz w tygodniu, to nie bedzie powodów do zmartwien!

Napisane przez mroowi

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, tak jak już napisałam pożyjemy zobaczymy, kilka tygodni sobie jeszcze odpuszczę i wtedy będę się martwić…
ale dziś rano zaraz po przebudzeniu, bez żadnych ubrań ważyłam mniej… więc jest postęp… nareszcie… a piwko i jeden cukierek też był w sobotę :P
i nie mogę się doczekać 7 z przodu … już blisko
Dziś też kupiłam sobie piłkę fitness…taką dużą… promocja w Rossmanie była i właśnie na niej sobie siedzę, wciągam brzuch i staram się utrzymać równowagę. Jak nie będę chodziła na siłkę to poćwiczę na niej w domku…
Ja też lubię jajka, na miękko najbardziej. Chyba ze dwa na tydzień mogę? A co… słuchać swojego organizmu, ktoś napisał... prawda… chociaż czasem nie jem długo jaj…

Ja też czasem pijałam takie **** energetyki, ale bez nich mogę żyć, czasem się zdarzało, jedynym takim nałogiem jest kawa…
A soki też lubię, ale piję teraz naprawdę rzadko…

Za mną od jakiegoś czasu chodzą pierogi, co powiecie na takie z mąki razowej z mięsem z piersi kurczaka i cukinią, może odrobina cebuli? Będzie fit?
tyszka_ fajny utworek, nie znałam ale polubię
A lubicie lennego kravitza? Nie mam z kim iść na koncert w stolicy!

Lody wyglądają przepysznie i gdyby nie było tak późno i gdyby mi się chciało to poszłabym do sklepu po składniki …

czwarta plaga a czemu czekać do 66 na tą sukienkę? Wcześniej możesz!nie bedzie tak źle...

Jeśli z mąki razowej, to jasne. Od czasu do czasu na obiadek może być. Tylko bez przesady z ilością
No i z jajkami nie przesadzaj! Możesz je jeść spokojnie. Sama musze zacząć jesc jajka np na twardo na chlebie. Jak jem drugie sniadanie czyli najczesciej kromki, to brakuje mi tam białka.
Lennego wielbię, ale stolyca trochę daleko od śląska :/
No i bidna z nędzą u mnie yhhhh.

Zaliczyłam dziś basenik. 50 minut pływania bez przerwy i 1,3km przepłynięte. Zrobiłabym więcej, ale tylko na godzinkę chodze

[f_ola]

Bottega mam nadzieję,że teraz już humor lepszy
4plago taki sok pij do posiłku,a nie zamiast. To niemądre obcinać posiłki przy tak ubogiej redukcji dla soczku. Co do Michałków-staram się być twardaaa i omijam łukiem- bo jak leżą na wierzchu to moja silna wola idzie się pieprzyć.
Co do Św.Marcina miałam być u Was, ale mam kope nauki plus te rogale by mnie zgubiły
Co do kiecki i czucia się w swoim ciele. Możesz źle się czuć we własnym ciele zawsze źle nawet ważąc te 6parePokochaj się, szanuj się kochana! Zasługujesz na sukienkę teraz, zasługujesz bo jesteś naaaaj i szanujesz się
Ja mam podobną! A taką ale czarną sobie też zafunduje jak nóżki wyćwicze
tyszko oj te niepotrzebne słodycze skąd ja to znam? Kiedyś tyle tego żarłam,że szok! Obsesja -.-
Lady ja bym kupiła bigmilka albo sorberta alizee
MaryAnne wracasz i dietkaaa
a taka terapia to tyle kalooooori :/
Kochana MAŁO jesz! Do kolacji jakieś białko, do piersi surówka i węgle, do owsianki ciut owocu
Scio to Agata będzie też rockowa! Co do słodyczy to zaplanuj,że cośtam zjesz
whisky79 zazdroszczę że możesz bez słodyczy
laponka cierpliwości
mroowi zabierz mnie na lennyego!

ja się pochwale że mam talie od paru kilogramów
i sasiąd do mnie że schudłam i ze mnie nie karmią nad morzem
najsss

[Scio]

U mnie dziś:

śniadanko: bułka z ziarnami, wędlina, pół papryki
II śniadanie: pół jogurtu naturalnego z musli bez cukru
obiad: miska rosołu, kawałek mięsa wołowego z rosołu i sporo kalafiora z wody
Podwieczorek:Półgrejfruta
Kolacja: dwa kawałki szczupaka (z tym, ze smażony), ale uwielbam a szczerze przyznam, ze nie chciało mi się piec

ćwiczeń brak, nawet spacer dziśsiedziany, ale jakaś zamulona jestem.

Ola mam nadzieje, by my oboje z męzem raczej rockowe dusze
A co Ty studiujesz? Ja juz pani mgr, ale zapisałam się od padziernika znów na studia. Mało mi

Sukienki z Asosa boskie Tez kiedys sobie taką kupie

Lecę kąpać dziecko

[KsiezniczkaNocy]

Dzisiaj :
I: Jajecznica na łyżce masła z pomidorami wkrojonymi z dwóch jajek i bułka z ziarnami słonecznika.
II: Serek wiejski i trzy marchewki
III: Kasza gryczana, kotlet mielony (oszukany bo nie smażony) i sałatka z pomidorów, cebuli i ogórków kiszonych
IV: Jogurt naturalny z garścią słonecznika i wiórek kokosowych.

No i nie zjadłam V posiłku, bo wypiłam kieliszek domowej nalewki.

[f_ola]

Scio tego grejpfruta sobie nie żałuj całego. I warzywa do kolacji
prawo. Właśnie marnuje tatusiowi tusz na skrypty mwahhahahaahhaahhaahahaha hhaah
KsiezniczkaNocy supeer!

u mnieeee:

• jajecznica z 2jaj, domowy ketchup,2kromki wasa z masłem
• jabłko
• pstrąg pieczony, dwa małe ziemniaki z wody, łyżka twarożku z czosnkiem, 3ogórki kiszone
• galaretka malinowa i cytrynowa posypana popingiem z amarantusa
• 3 kromki razowca ze śliwką- 2z masłem,twarożkiem, pomidorem i cebulą, jedna z wędliną,sałatą, pomidorem -posypane przyprawami włoskimi i cebulą. Na deser strepsils haha xD

[LadyTo0fat]

Napisane przez whisky79

Chodzilo o rozmiar miseczki-im wieksza roznica w pod biustem a w biuscie tym wieksza miseczka.Wiec jak ubedzie Ci np 5 cm w biuscie a 10 pod to miseczka moze juz byc o rozmiar wieksza.

I tak tego nie rozumiem trochę , myślałam, że to idzie ze sobą w parze, bo skoro np. pod biustem się nie mieszczę w zapięcie, to miseczki też są raczej małe, a im luźniejsze pod biustem tym większa miseczka

Mrowi Ja jem więęcej niż dwa jaja na tydzień, chyba w ogóle za dużo , odkąd piekę albo coś te moje słodzikowe przysmaki...
A co do pierogów to jeśli rodzice ugotują na obiad (kupne) ruskie, to ja sobie zjem ze trzy, uwielbiam jee! Tzn. zależy, bo czasami są mało smaczne. Ale czasem tooo I sobie nie odmawiam. No ale pewnie, jak z razowej to dużo lepiej.

Tyszka Białko i węgle po treningu, postaram się zapamiętać Tylko że często treningi mam wieczorem, to tak węgle na wieczór?

f_ola Właśnie czytałam gdzieś, że bigmilki dosyć ok są na diecie czasem. Ale do lata daleko, tak tylko wpadłam na ten przepis z lodami i chciałam wypróbować czegoś nowego.
Poping z amarantusa (?)

~
Czy pieczywo można spokojnie jeść też na kolację?
Babcia mi powiedziała, że schudłam; widziała mnie ostatnio jeszcze w wakacje
I byłam na zajęciach - mało mi! Dla mnie to za mały wycisk, a ponoć przeciętnie spala się na tych zajęciach 600kcal. No nie wiem, mi raczej tyle nie poszło. Allle mam karnet, mogę chodzić na dwa pod rząd (jeśli będą miejsca), więc będzie git! Od razu czuję się szczęśliwsza po takim wysiłku. Zadowolona z siebie. Chociaż w jakimś aspekcie życia potrafię się spełniać.

[Scio]

Ola to faktycznie dużo masz nauki. Nie miałam juz ochoty na więcej tego grajfruta. Ale jak nic ne komentowałaś to nie było z moim menu tak źle Tylko ten rosół (ale kocham tę zupkę i nie chciało mi się gotować )
Jeszcze zebym sie do ćwiczen zebrała to byłoby super.

[f_ola]

Scio Bo ładnie jest. A rosół- czemu nie? Pełnoziarniste kluchy i będzie git
Lady nie umiem nie jeść węgli wieczorem,kiedy idę późno spać. Staje się szybko głodna. Koło 19/20 jem węgle, które mnie trzymają jakoś do północy albo do 1. Dzisiaj w planach mam jeszcze twarożek bo idę późno spać
http://vitamarket.pl/n13-Amarantus-z...ne-platki.html
Ja mam popping i dorzucam zawsze trochę do płatków,kanapek,naleśnikó w, placków homo,galaretek i innych takich zaspokaja moją potrzebę estetycznych posiłków, bo mogę go użyć do dekoracji jak i potrzeby organizmu. Poluja na mąkę

[whisky79]

Ten Asos ma jakas dziwaczna rozmiarowke chyba-biust trzeba miec o 7 cm mniejszy niz biodraDla mnie to niewykonalne-ja w biodrach mam tyle co i w biuscie.Tzn w biodrach mierzonych na kosciach biodrowych o 5 cm mniej niz w biuscie ale nauczylam sie,ze biodra sie mierzy w najszerszym miejscu pupy
Lady ale przeciez obwody sa rozne dla tych samych miseczek.Ja wczesniej mialam 75B a teraz 75C