Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[anagat]

Napisane przez evvcia_

Właśnie, czyżby żadnej mnogiej ciąży u nas na wątku nie było? szkoda

Ja dziękuję niebiosom
Mama miała, ja chcę pojedynczo

[nowaken]

A ja jeszcze wymiotuję i co się nie chwalę.
Ale się najadłam tego makaronu z sosem pomidorowym

[karolca]

Napisane przez nowaken

A ja jeszcze wymiotuję i co się nie chwalę.
Ale się najadłam tego makaronu z sosem pomidorowym

Nie masz czym, bo ja jestem lepsza 22 tydzień i nadal wymiotuję

[nowaken]

Napisane przez karolca

Nie masz czym, bo ja jestem lepsza 22 tydzień i nadal wymiotuję

no to nieźle tylko ja już nie daję rady

[Aguśkaa83]

A wiec zdaje relacje po wizycie

Oczywiscie bylam zbadana ginekologicznie, ale w badaniu wszystko ok, leki na infekcje ktorych wzielam multum pomogly
Usg przezbrzusznego, zeby poogladac dzidzie nie mialam, bo jutro mam usg polowkowe, wiec lekarz nie chcial niepotrzebnie ingerowac, skoro jutro i tak mam usg.
Ale zrobil mi usg dopochwowe, zeby sprawdzic szyjke.
No i tak jak sie domyslalam, szyjka jest na granicy normy, jeszcze jest ok, ale na granicy, ma dlugosc 2,6 cm. Ale delikatnie sie rozwiera (widzialam na monitorze) tam gdzie glowka maluszka jest.
Widzialam kawalek glowki dzidzi z tego powodu hehe
Tam mi napiera na szyjke. Szyjka nie jest rozwarta jeszcze, ale ma deliktane rozchylenie, a powinna byc calkiem zamknieta.
Dr powiedzial, ze na razie sie nie przejmujemy, ale mam wiecej odpoczywac, mniej dzwigac itd...
Jednak na L4 mam ze moge chodzic, wiec zle nie jest

Mam zrobic morfologie, alloprzeciwciala i tokso znow.
No i test obciazenia glukoza ble

Pytalam jeszcze lekarza o ten zel Dianatal ktory ulatwia poslizg dzidzi przy porodzie.

I dr mi powiedzial, ze nie oplaca sie, bo kosztuje ponad 500 zl a zamiast niego mozna zastosowac inny zel, ktory maja na porodowce, ktory rowniez jest jalowy. A poza tym sa rzadkie przypadki, w ktorych nalezaloby uzyc jakiegos poslizgu, czyli tylko w sytuacjach, w ktorych rodzaca jest tam bardzo "sucha", ale dr powiedzial, ze to naprawde rzadkie przypadki.

Napisane przez karolca

Aguśka, na ramiona kochana, na ramiona (i kark). Innych nie stosuję w ogóle (boli).
Na krzyż i lędźwie mam na basenie takie delikatne bąbelki, coś jak masaż perełkowy - świetnie łagodzi ból. Ale ja chcę głównie popływać i "poszaleć" w dzikiej rzece. No i ewentualnie raz ze zjeżdżalni zjechać

Acha na ramiona mozna spokojnie
Nie mozna tylko ostrych biczow na okolice krzyzowo-ledzwiowe.

Napisane przez 88natka

dostałam trochę ubranek od koleżanki (niektóre nawet nie używane)
piękne i takie malutkie

kto mi tu pokazuje takie piekne ubranka dla dziewczynki wrr

Napisane przez rybka13

hejka
Ja po USG połówkowym, dzidzia cała i zdrowa, przerywam niebieską falę, będziemy mieli dziewczynkę Jak leżałam na tej kozetce to się cały czas ruszało, ale do zdjęć nie chciało pozować, leżało na brzuszku z podkulonymi nóżkami Jak się obróciło było też widać jak rusza nóżkami, ziewa i dotyka rąsią bródki, zdjęcia jednak mam kiepskiej jakości. Jesteśmy zakochani

Gratuluje coreczki, to cudowne wiesci

Napisane przez Karo89

Cześć!
Ja na ostatniej wizycie się nie dowiedziałam nic o płci, bo nie robiła mi usg. Powiedziała, że jak idę na 3d to nie będzie mi robić. Za to mnie zbadała-wszystko dobrze, i posłuchałam bicia serducha
USG 3D mam 14 listopada
Waga 3kg na plusie od ostatniej wizyty
To tyle u mnie

no to dobre wiesci

Napisane przez karolca

Ja już w domu
Mała została małą. Ma 19 cm, waży 360 gram. Ułożona główką w dół, nogi ma pod moją wątrobą.
Zakazy zdjęte, ale aktywność z umiarem, mam nie szaleć (nie zamierzam).
Za 3 tygodnie test obciążenia glukozą :/

Mała się wierciła, kręciła, rączki wkładała do buzi, zasłaniała buźkę, fikała nóżkami, kopała mnie dość mocno na badaniu. I nie mam żadnego zdjęcia.
Ciśnienie mam 110/80
Mam jeść dużo buraków aby zapobiec spadkowi hemoglobiny. Hematokryt, który wyszedł trochę poniżej normy okazuje się być w normie dla ciężarnej, bo w ciąży będzie spadał, trzeba tylko pilnować, aby nie spadł za mocno.

Następna wizyta 30.11

ciesze sie, ze dobre wiesci z wizytki

Napisane przez ewelajna25

Nie wiem, bo nie mam dziś specjalnie ochoty na słodkie, nawet nieco mi nieodbrze po tej ilości...Po prostu lerzy i kusi...haha

Nie wierzę w takie zabobony, bo już mamy znajomą co cała ciąże czuła się koszmarnie-wymioty, wstręt do zapachów, otwierać lodówki nie mogła bo wszystko czuła, co jest w środku etc A jest chłopak.I nasza Aguśka też zle znosila ciążę, a jest chłopak(choć wiemy, że ma nadzieję, że jescze się okaże inaczej)

No wlasnie
Ja przez te zabobony sie tak nastawilam, bo sie czulam i czasem jeszcze tez czuje fatalnie pod wzgledem dolegliwosci zoladkowych, wiec juz nei wierze w takie przesady (chociaz nigdy jakos bardzo nie wierzylam) ale czuajc sie gorzej niz przy Filipie myslalam, ze to dziewuszka
Dziekuje za nadzieje hihih jutro mysle ze na polowkowym okaze sie na 100%

[evvcia_]

Napisane przez karolca

Nie masz czym, bo ja jestem lepsza 22 tydzień i nadal wymiotuję

Ja jutro zacznę 19 tc i też mi się pojawiają wymioty, ostatnio w sobotę i dziś znów a przez zmianę czasu mega senność mnie dopadła. Masakra

[karolca]

Napisane przez nowaken

no to nieźle tylko ja już nie daję rady

A co ja mam powiedzieć? Co prawda wymioty straciły na intensywności, ale chciałabym zyć juz bez nich.

No nic, zbieram się na spacer Pogadam z mamą o USG 3/4D może się dorzuci

[Jolkaaa]

A ja zaraz będę szamać pysznego kebaba :P

[nowaken]

A ja zaraz idę kąpać młodego i wreście usiądę bo dałam radę jeszcze dzisiaj poprasować. Do piątku mam l4 bo muszę Antka do końca wyleczyć, jutro jeszcze kontrola u pediatry i laryngologa więc jutro się nabiegam

[anagat]

Jolkaa na szczęście właśnie wypiłam kawkę i jestem zapchana. Inaczej za kebaba bym zamordowała

Agulka cieszę się ,że u Ciebie dobrze. Będziesz musiała tej szyjki pilnować, może szwy będą chcieli założyć?

A ja nie słyszałam, ze na dziewczynkę ma się czuć gorzej..
Ja tylko o tym ,że apetyt na słodkie- dziewczynka, na słone-chłopiec

U mojej mamy ze mną się sprawdziło.. z siostrą zupełnie nie Jadła tylko śledzie A wtedy USG nie robili i była w 100% nastawiona, że będzie synuś.. Więc ja wybierałam imię, bo nic nie przygotowane było. Miał być Wojtuś

[Karo89]

Karolca jeszcze? współczuję i to bardzo! pasowałoby żeby w końcu Cię to opuściło


Ja to wcinam i słone i słodkie, więc ciężko mi po tym się sugerować jaka płeć



Aguśka to musisz się oszczędzać i dbać o siebie teraz

[Aguśkaa83]

Karo dobrze ze juz jestem po remoncie kuchni, wiec bede sie oszczedzac

anagat na razie szwy jeszcze nie wchodza w rachube, ani krazek tez.
W poprzedniej ciazy skracala mi sie szyjka dosc intensywnie wlasnie od 20tc i tez byla rozwarta ale calkiem z jednej strony tworzac ksztalt litery V. I bralam duzo lekow p/skurczowych jak Fenoterol, dodatkowo Isoptin zeby serducho nie wyskoczylo no i tez p/skurczowo.
W kazdym razie lekarz tez mowil, ze jest opcja zalozenia krazka, na szczescie obylo sie bez tego. Powiedzial tez ze moze taki urok mojej szyjki.

[Karo89]

Aguśka to dobrze. U mnie za to się właśnie zaczynają prace porządkowe, bo kończą powoli w mieszkaniu robić, więc od przyszłego tygodnia muszę zacząć myć okna, drzwi, meble i wszystko w sumie, bo pełno pyłu i kurzu wszędzie. Ale będę to rozkładać w czasie bo inaczej to bym chyba padła po pierwszym dniu prac, no i mama obiecała, że mi pomoże.

[ewelajna25]

Napisane przez Aguśkaa83

Karo dobrze ze juz jestem po remoncie kuchni, wiec bede sie oszczedzac

anagat na razie szwy jeszcze nie wchodza w rachube, ani krazek tez.
W poprzedniej ciazy skracala mi sie szyjka dosc intensywnie wlasnie od 20tc i tez byla rozwarta ale calkiem z jednej strony tworzac ksztalt litery V. I bralam duzo lekow p/skurczowych jak Fenoterol, dodatkowo Isoptin zeby serducho nie wyskoczylo no i tez p/skurczowo.
W kazdym razie lekarz tez mowil, ze jest opcja zalozenia krazka, na szczescie obylo sie bez tego. Powiedzial tez ze moze taki urok mojej szyjki.

Moja Mama miała podobnie, raz jej zakładali szwy i tone leków w 3 ciązach...A nie jest lepiej założyć krążek niż tylko leki?Bo leki wiadomo, obciążają dodatkowo wątrobę. Czytałam właśnie ostanio na temat tego krążka, ponoć można założyc w czasie 1 wizyty i jest bezbolesne...

Aguśka, dbaj o siebie i odpoczywaj dużo, choć przy Filipku to może być ciężko, bo dzieci wymagają uwagi.

Przy okajzi melduję, ze wyjadłam półl słoika marynowanej papryki, 2 pół może zjem pózniej, teraz delektuję się rumiankiem...

[evvcia_]

A ja zapomniałam Wam powiedzieć, że już mój płaszczyk na zimę ten z allegro przyszedł i jestem zadowolona, oczywiście na razie jeszcze jest dość luźny i za ciepły, ale jak przyjdą mrozy to super Jutro będę robić fotkę brzuszka jak co tydzień to i jego też zrobię jak wena mnie będzie trzymać

[rybka13]

Napisane przez anagat

Jolkaa na szczęście właśnie wypiłam kawkę i jestem zapchana. Inaczej za kebaba bym zamordowała

Agulka cieszę się ,że u Ciebie dobrze. Będziesz musiała tej szyjki pilnować, może szwy będą chcieli założyć?

A ja nie słyszałam, ze na dziewczynkę ma się czuć gorzej..
Ja tylko o tym ,że apetyt na słodkie- dziewczynka, na słone-chłopiec

U mojej mamy ze mną się sprawdziło.. z siostrą zupełnie nie Jadła tylko śledzie A wtedy USG nie robili i była w 100% nastawiona, że będzie synuś.. Więc ja wybierałam imię, bo nic nie przygotowane było. Miał być Wojtuś

Ja też o tym nie słyszałam Ja się czuje od początku świetnie i jem wszystko z duuużą przewagą na ostre, słone, kwaśne, a jest kobietka. Bardzo grzeczna jak widać bo wcale mamusi nie męczy Cera pogorszyła mi się w pierwszym miesiącu, od tamtej pory wyglądam bardzo korzystnie, więc zabobony się nie sprawdzają.
Aguśka to dobrze że wszystko dobrze, na szczęście u Ciebie łatwiej kontrolować wszystko więc będzie O.K.
Dziękuję wszystkim za gratulacje
Wiecie jakie te Angielki były grube co przyszły na połówkowe?? Ja wyglądałam jakbym przyszła na to pierwsze 12-14tc Ale pani od usg mi powiedziała, że to dlatego że mam dobre mięśnie brzucha i że pierwsza ciąża. To Angielki chyba nie maja mięśni brzucha, bo nie wierze że nie było żadnej pierworódki, a taka mała tylko ja byłam

[koniakonia]

Napisane przez engela

Hejo Dziewczynki!
Mam pytanko czy aby pobierać zasiłek macierzyński trzeba być 6 miesięcy zatrudnionym, czy 12 ?
Bo już sama nie wiem raz czytam,że wyliczają z 12 miesięcy ile się nam należy.
I czy ja dobrze rozumiem,że to płaci ZUS?
Przepraszam jeżeli już ten temat był poruszany,ale teraz po prostu boję się że zostanę zrobiona w... balona ...

Na bank nie 12 miesięcy, z tylu wyliczają jak jesteś długo zatrudniona, a jak krócej to z krótszego okresu .Mam kilka znajomych ktore pracowały krócej, w tym jedna 4 miesiące i dostały zasiłek.To jest kasa z ZUS, ale czasem jak zakład pracy jest duży to wypłaca jakby pracodawca ( ja tak mam ) a potem się z zusem rozliczają jakoś już oni.
tu jest sporo informacji i jest też metoda wyliczania zasiłku jak ktoś pracuje krócej
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=431

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Rybka Gratuluję Córeczki

[anagat]

Rybka, ja mam ostatnio szczęście do szczupłych Irlandek w ciąży.. Ale tyle ich już widziałam, że mogę sobie wyobrazić te wielkie u Ciebie..

One potrafią jak słonice być;/

Aaaa miałam Wam wczoraj napisac.. wracałam sobie z pracy o 23:30.. No i zimno jak cholera- może z 8 stopni, wicher że łby urywał, deszcz mżył..
A wiecie jak młode Irlandki(takie totalne siksy) poubierane chodziły??

W takie sukienusie, które ja tylko w największe upały bym nosiła, krótkie, wydekoltowane, z cieniutkiego materiału.. bez rajstop, w szpilkach sandałkowych(tak wysokich, że szły jak koczkodany).. niektóre buty w łapach miały i na boso szły.. Ja naprawdę pierdzielę.. chyba by mi dupa odpadła, jakbym tak wyszła ubrana.. ja to w aucie , zimowy płaszcz, czapka na głowie..

hehe no i takim to nic nie jest.. Zabawny naród Nie wiem, co to za okazja wczoraj była, ale tłumy ich szły..

[Cytrynka_Wawa]

nie bylo mnie pol dnia a wy tyle stron naskrobałyście
dowiedziałam sie w zusie ze nie przysługuje mi macierzyński

[88natka]

Napisane przez anagat

Rybka, ja mam ostatnio szczęście do szczupłych Irlandek w ciąży.. Ale tyle ich już widziałam, że mogę sobie wyobrazić te wielkie u Ciebie..

One potrafią jak słonice być;/

Aaaa miałam Wam wczoraj napisac.. wracałam sobie z pracy o 23:30.. No i zimno jak cholera- może z 8 stopni, wicher że łby urywał, deszcz mżył..
A wiecie jak młode Irlandki(takie totalne siksy) poubierane chodziły??

W takie sukienusie, które ja tylko w największe upały bym nosiła, krótkie, wydekoltowane, z cieniutkiego materiału.. bez rajstop, w szpilkach sandałkowych(tak wysokich, że szły jak koczkodany).. niektóre buty w łapach miały i na boso szły.. Ja naprawdę pierdzielę.. chyba by mi dupa odpadła, jakbym tak wyszła ubrana.. ja to w aucie , zimowy płaszcz, czapka na głowie..

hehe no i takim to nic nie jest.. Zabawny naród Nie wiem, co to za okazja wczoraj była, ale tłumy ich szły..

Ja jak szłam ostatnio z tż to też się śmialiśmy bo my w kurtkach zimowych a one w japonkach

[Jolkaaa]

Napisane przez anagat

Jolkaa na szczęście właśnie wypiłam kawkę i jestem zapchana. Inaczej za kebaba bym zamordowała

Agulka cieszę się ,że u Ciebie dobrze. Będziesz musiała tej szyjki pilnować, może szwy będą chcieli założyć?

A ja nie słyszałam, ze na dziewczynkę ma się czuć gorzej..
Ja tylko o tym ,że apetyt na słodkie- dziewczynka, na słone-chłopiec

U mojej mamy ze mną się sprawdziło.. z siostrą zupełnie nie Jadła tylko śledzie A wtedy USG nie robili i była w 100% nastawiona, że będzie synuś.. Więc ja wybierałam imię, bo nic nie przygotowane było. Miał być Wojtuś

zjadłam kebaba dobry był :P


ja to bardziej mam ochotę na słodkie, ale nie jem dużo słodyczy głównie to z rana mnie non stop ciągnie do słodkiego śniadania albo bułka słodka, albo kanapka z nutellą lub z dżemem poza tym słodyczy jem mało

[rybka13]

Napisane przez anagat

Rybka, ja mam ostatnio szczęście do szczupłych Irlandek w ciąży.. Ale tyle ich już widziałam, że mogę sobie wyobrazić te wielkie u Ciebie..

One potrafią jak słonice być;/

Aaaa miałam Wam wczoraj napisac.. wracałam sobie z pracy o 23:30.. No i zimno jak cholera- może z 8 stopni, wicher że łby urywał, deszcz mżył..
A wiecie jak młode Irlandki(takie totalne siksy) poubierane chodziły??

W takie sukienusie, które ja tylko w największe upały bym nosiła, krótkie, wydekoltowane, z cieniutkiego materiału.. bez rajstop, w szpilkach sandałkowych(tak wysokich, że szły jak koczkodany).. niektóre buty w łapach miały i na boso szły.. Ja naprawdę pierdzielę.. chyba by mi dupa odpadła, jakbym tak wyszła ubrana.. ja to w aucie , zimowy płaszcz, czapka na głowie..

hehe no i takim to nic nie jest.. Zabawny naród Nie wiem, co to za okazja wczoraj była, ale tłumy ich szły..

No ja drżę jak takie widzę, może już były rozgrzane procentami i nic nie czuły..., w Anglii też tak się ubierają, co prawda przyzwyczaiłam sie do tego ale dalej nie rozumiem ich zachowania A im bliżej zimy tym mniej ubrane

[Karo89]

Napisane przez 88natka

Ja jak szłam ostatnio z tż to też się śmialiśmy bo my w kurtkach zimowych a one w japonkach

masakra, chociaż w sumie nie trzeba daleko patrzeć bo ja ostatnio u siebie na uczelni widziałam dziewczynę co miała normalnie jakiś płaszczyk taki cieplejszy i do tego takie sandałki ażurkowe na obcasie, z odkrytymi palcami

[koniakonia]

Napisane przez Karo89

masakra, chociaż w sumie nie trzeba daleko patrzeć bo ja ostatnio u siebie na uczelni widziałam dziewczynę co miała normalnie jakiś płaszczyk taki cieplejszy i do tego takie sandałki ażurkowe na obcasie, z odkrytymi palcami

a mnie ostatnio zdziwily bodki zamszowe do kolan połączone z japonkami , babeczka w tramwaju miała takie , było dość zimno,pewnie nie jestem na czasie

[Aguśkaa83]

Odnosnie tej mojej szyjki, to od paru ostatnich dni czasem czuje twardnienie brzuszka (takie jak w I ciazy) i obawiam sie ze bede miala to samo co w I ciazy...
Na razie jest to jeszcze krotkie i rzadkie twardnienie brzuszka, ale jest. Zaczyna sie tak samo jak w tamtej ciazy, od 20 tygodnia.

Napisane przez Karo89

Aguśka to dobrze. U mnie za to się właśnie zaczynają prace porządkowe, bo kończą powoli w mieszkaniu robić, więc od przyszłego tygodnia muszę zacząć myć okna, drzwi, meble i wszystko w sumie, bo pełno pyłu i kurzu wszędzie. Ale będę to rozkładać w czasie bo inaczej to bym chyba padła po pierwszym dniu prac, no i mama obiecała, że mi pomoże.

Oj to domyslam sie jak bedzie Ci trudno to ogarniac, im wiekszy brzus tym gorzej. Dlatego dobrze ze juz prace porzadkowe pomalu mozesz robic i super, ze mama pomoze

Napisane przez ewelajna25

Moja Mama miała podobnie, raz jej zakładali szwy i tone leków w 3 ciązach...A nie jest lepiej założyć krążek niż tylko leki?Bo leki wiadomo, obciążają dodatkowo wątrobę. Czytałam właśnie ostanio na temat tego krążka, ponoć można założyc w czasie 1 wizyty i jest bezbolesne...

Aguśka, dbaj o siebie i odpoczywaj dużo, choć przy Filipku to może być ciężko, bo dzieci wymagają uwagi.

Nie wiem jak to jest z tymi lekami, no w poprzedniej ciazy wystarczyly leki, moj lekarz jest naprawde swietnym specjalista i ufam mu
Mam nadzieje ze nie bedzie mi sie tak skracala szyjka jak przy Filipie, byc moze bedzie skracala i rozwierala sie w mniejszym tempie.
Odnosnie odpoczynku, przy Filipie rzeczywiscie ciezko bedzie, ale ja w poprzedniej ciazy to jezdzilam co troche na uczelnie, a to do promotora, bo bronilam prace licencjacka miesiac przed porodem.
Robilam takie studia uzupelniajace dla pielegniarek.

[pempek]

Cześć dziewczynki

Właśnie wróciłam z USG połówkowego, trochę późnego, bo to 23 tc
Moja dzidzia nadal jest córeczką - dr śmiał się ze mnie jak pytałam czy nadal ma dziewczyńskie krocze

Waży już 500 g i wszystko z nią jak najbardziej w porządku wszystkie organy i w ogóle, strasznie się cieszę, bo muszę przyznać, że się stresowałam

Ja oczywiście nadal grzybek, który wyskoczył mi po przebytej ostatnio grypie żołądkowej.... Poza tym wszystko oki


Buziaczki

[evvcia_]

Napisane przez pempek

Cześć dziewczynki

Właśnie wróciłam z USG połówkowego, trochę późnego, bo to 23 tc
Moja dzidzia nadal jest córeczką - dr śmiał się ze mnie jak pytałam czy nadal ma dziewczyńskie krocze

Waży już 500 g i wszystko z nią jak najbardziej w porządku wszystkie organy i w ogóle, strasznie się cieszę, bo muszę przyznać, że się stresowałam

Ja oczywiście nadal grzybek, który wyskoczył mi po przebytej ostatnio grypie żołądkowej.... Poza tym wszystko oki


Buziaczki

O to super wiadomości oby jak najwięcej takich no oprócz grzybka, ale się podleczy i będzie miodzio
swoją drogą dawno Cię nie było na wątku :-P

[Karo89]

Napisane przez koniakonia

a mnie ostatnio zdziwily bodki zamszowe do kolan połączone z japonkami , babeczka w tramwaju miała takie , było dość zimno,pewnie nie jestem na czasie

ja chyba też bo nie podoba mi się to okropnie, połączenie kozaków i sandałów albo japonek ale gusta są różne

Napisane przez Aguśkaa83

Oj to domyslam sie jak bedzie Ci trudno to ogarniac, im wiekszy brzus tym gorzej. Dlatego dobrze ze juz prace porzadkowe pomalu mozesz robic i super, ze mama pomoze

na razie brzuś nie duży, ale rośnie, rośnie tylko jakoś szybciej się męczę

[Zariah]

Znowu jakoś się nie wyrabiam w pracy i nie mam czasu na forum

no ale wieczorkami nadrabiam.
I tak:
kulkaaga i ivona84 witajcie
Furczak, monika83, anagat - gratuluję chłopców : roza:
rybka a Tobie dziewczynki

Madziara 26 będzie dobrze. Serduszko się przecież może samo naprawić...

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja za to slysze ze mam za duzy brzuch i ze za gruba jestem od babci TŻa wrrr jak mam wg niej wygladac niby jak miss polonia??? i ciagle sie pyta czy dziecko juz kopie ja jej na to ze czuje ruchy ale ona sie pyta czy juz kopie? i tak co tydzien ehhh naprawdę trzeba mieć anielska cierpliwość

no.. mnie Cip@lia w pracy ciągle mówi, że moje dziecko będzie bardzo duże bo ja już mam taaaaaki wielki brzuch i przytyłam w udach wrrr... przytyłam 6kg do tej pory. 22 tydzień.
wredne babsko. Sama nosi rozmiar 48-50 więc nie ma prawa się mnie czepiać. Ważę pewnie z 40 kg mniej niż ona a kończę 5 mies. ciąży.

Napisane przez koniakonia

Otóż to, kto by się zamienił na epitety tłuścioszek, grubas itp.?
W reklamach tv też nie widać reklam środków na tycie , tylko jak pozbyć się oponek itp.Taki kanon urody jest preferowany,że bycie puszystym nie zawsze jest miłe. Myślę,że ludzie dokuczający szczupłym robią to często z zazdrości, natomiast Ci co obśmiewają puszystych to raczej nie z powodu zazdrości o tłuszczyk,.Przepraszam ,że taki wywód strzeliłam , ale wczoraj też dostałam miłe powitanko od znajomej na cmentarzu i tak mnie na refleksje wzięło.

o widzisz konia ja mam takie same refleksje... a głupi ludzie mogli by sobie darować komentarze

Napisane przez koniakonia

a mnie ostatnio zdziwily bodki zamszowe do kolan połączone z japonkami , babeczka w tramwaju miała takie , było dość zimno,pewnie nie jestem na czasie

jak to wygląda???

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez pempek

Cześć dziewczynki

Właśnie wróciłam z USG połówkowego, trochę późnego, bo to 23 tc
Moja dzidzia nadal jest córeczką - dr śmiał się ze mnie jak pytałam czy nadal ma dziewczyńskie krocze

Waży już 500 g i wszystko z nią jak najbardziej w porządku wszystkie organy i w ogóle, strasznie się cieszę, bo muszę przyznać, że się stresowałam

a co do prawa jazdy w UK (przepraszam na śmierć zapomniałam któa z Was pytała i proszę o wybaczenie ) to mój TŻ ma lekcje w szkole jazdy New Driver i sobie bardzo chwali. Są w miarę tani (w miarę bo i tak drogo to kosztuje) ale dużo lepszy ten kurs niż ten na który chodził w Polsce.

[karinka711]

witam mamusie
jej ale wy lecicie z tymi postami...masakra....ciag le mam tyły i nie mam jak pisac....ahhh...
tak sie pieknie chwalicie USG no to ja też sie pochwalę:P
poniewaz do dzisiaj nie dostałam listu ze szpitala z data usg lub chociaz wizyty,poszłam na usg prywatnie (nawet znalazłam polskiego lekarza w tej mojej małej irlandzkiej mieścinie) i oto co sie okazało dzidzia duża..( z daty ostatniej miesiaczki wychodził 16 tydzien) a dzidzia ma wymiary jak w 19 a moja waga jest wieksza tylko o 1,5 kg od początkowej wagi... wiec prawdopodobnie cos pokicikalam:P no i dzidzia jest dziewczynkawszystko z moim maleństwem dobrze,rozwija sie pieknie i lekarz sie smiał ze ma wrodzone adhd bo sie tak kreciła ze nie mógł sprawdzic co ma miedzy nózkami( albo czego nie ma:P)ale jednak na koniec pokazała pieknie ze jest dziewczynka
tak...a list z irlandzkiego szpitala nadal nie nadszedł a 10.11 mam 4-ta juz wizyte u gp...wrrrrrrrrrrrr