Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[ruda1984m]

BlackSwan89 witam i cześć pozostałym też

V88 a o czym miałaś pisać prace?

Skoro tak nam słabo idzie ten wątek to może trzeba jakiś pomysł rzucić, tak żeby każdy mógł na jego temat popisać cosik tylko jaki?

To ja napisze że w sobotę jeździliśmy oglądać autka i znów nic nawet będą po drodze w centrum handlowym jakoś nam zakupy nie szły i po 7 h wróciliśmy do domu z niczym. No oprócz pikantnych chickenburgerów - w żołądku - z Maca

[viva91]

Napisane przez BlackSwan89

Najpierw setki sms

moje kosmate myśli ułożyły z tego inny wyraz

Napisane przez BlackSwan89

Viva a Wam jak jest ze sobą? Wszystko w porządku? Sorki ale nie chce mi się czytać wszystkich stron wątku bo jestem trochę leń . Ale jak mnie najdzie wena to przeczytam żeby się zorientować co i jak

a żyje się nie no, akurat żaden z moich problemów nie dotyczy związku, no może zastanawiam się od jakiegoś czasu co zrobić żeby ten mój TŻ nie chrapał, bo nieprzespane noce zaczynają mnie troszku denerwować

[ruda1984m]

Napisane przez viva91

moje kosmate myśli ułożyły z tego inny wyraz

a żyje się nie no, akurat żaden z moich problemów nie dotyczy związku, no może zastanawiam się od jakiegoś czasu co zrobić żeby ten mój TŻ nie chrapał, bo nieprzespane noce zaczynają mnie troszku denerwować

Mój czasem chrapie jak śpi na plecach i wtedy delikatnie go szturcham żeby się przewrócił na bok - od razu wie o co chodzi a jak czasem się zbudzi, to pyta co się stało

[viva91]

czasem... w nocy z czwartku na piątek miałam do zrobienia pewne opracowanie, całą noc nie spałam. mój TŻ tylko przez pół godziny nie chrapał, między 2:30 a 3:00. a tak to przez całą noc. ja mojego najpierw całowałam, głaskałam, gilgotałam... teraz jedynie kopniak w piszczel pomaga.

[ruda1984m]

Każdy ma swoje sposoby ale ciekawe dlaczego akurat te pół godz nie chrapał? Może wtedy mu się coś śniło.. i jak to możliwe że potem twierdzą że nic nie czują i że im to nie przeszkadza

[viva91]

Nie wiem dlaczego akurat te pół godziny
Zresztą nie zawsze można nazwać to chrapaniem, on zgrzyta zębami, prawie gwiżdże, wyrzuca samo powietrze z ust: z nadymanymi policzkami robi takie "puf puf" - na początku miałam z tego niezły ubaw (no poza zgrzytaniem zębami, niezbyt przyjemny dźwięk) ale to mi nie pozwala zasnąć... A najlepsze jest to jak go szturchnę, kopnę a on wtedy z oczami jak Chińczyk pyta: "Co takiego?" Raz jak byłam mocno wkurzona odpowiedziałam "G*wno!"

Mam bardzo delikatny sen, jedyne co mnie czasami nie budzi to burza, ale czasami. Normalnie wystarczy jak ktoś w nocy wyjdzie to łazienki i ja już się budzę a co dopiero mieć taką lokomotywę robiącą obok ciebie "puf puf"

[BlackSwan89]

Viva rozumiem Cię niestety aż za dobrze, odnośnie chrapania . Ja mam bardzo lekki sen i budzi mnie byle co, ale on chrapie tak, że każdego by obudził . Najczęściej pomaga szturchnięcie, innym razem się kłóci, że on przecież nie chrapie bo nawet jeszcze nie zasnął . Zdarza mu się też mówić przez sen i to takie głupoty, że masakra . No ale co zrobić, i tak go kocham

[viva91]

To nie, mój zdaje sobie sprawę że chrapie, mówi że sam się słyszy jak jest na takim pół-śnie. Słyszałam jak raz mówił przez sen, ale było to takie niezrozumiałe że tylko bełkotem to można nazwać

[BlackSwan89]

Hehe mój się nie słyszy (a szkoda ). Już miałam nieraz ochotę nagrać te jego odgłosy ale zawsze jak miałam zamiar to nie miałam telefonu pod ręką. Ale by miał zdziwko . Mój raz nawet we śnie usiadł i strasznie chciał gdzieś iść, a tak się szybko zerwał, że mało zawału nie dostałam ale w końcu się obudził i poszedł znowu spać, tym razem już na brzuchu i miałam spokój do rana . Kiedys reklamowali jakieś wkładki do nosa niby na chrapanie ale nie próbowałam nigdy, może działają

[ruda1984m]

Ja wlasnie kiedys nagralam te spiewy a i tak niechcial mi uwiezyc ze to on wiec innym razem podczas drzemki na kanapie nagralam go aparatem i wtedy tez byl dodatek w postaci tego "puf puf" Vivy wypuszczal powietrze lewym kacikiem ust - ale mialam ubaw jak to razem ogladalismy

[viva91]

Napisane przez BlackSwan89

Kiedys reklamowali jakieś wkładki do nosa niby na chrapanie ale nie próbowałam nigdy, może działają

mój kupił takie psikanie do gardła, ale kijek to daje...

Napisane przez ruda1984m

Ja wlasnie kiedys nagralam te spiewy a i tak niechcial mi uwiezyc ze to on wiec innym razem podczas drzemki na kanapie nagralam go aparatem i wtedy tez byl dodatek w postaci tego "puf puf" Vivy wypuszczal powietrze lewym kacikiem ust - ale mialam ubaw jak to razem ogladalismy

mój by się za to obraził chyba
cios poniżej pasa zawsze jak opowiadam znajomym jakie koncerty mam w nocy to strzela focha, to za takie coś nie miałabym życia jak zapisuje jego przejęzyczenia, które są komiczne: konia-> konana to już jest zły. ale kiedyś go nakręce, aktualnie nie działa mi aparat w telefonie ale do czasu

[bojatoja]

Napisane przez viva91

a żyje się nie no, akurat żaden z moich problemów nie dotyczy związku, no może zastanawiam się od jakiegoś czasu co zrobić żeby ten mój TŻ nie chrapał, bo nieprzespane noce zaczynają mnie troszku denerwować

Napisane przez ruda1984m

Mój czasem chrapie jak śpi na plecach i wtedy delikatnie go szturcham żeby się przewrócił na bok - od razu wie o co chodzi a jak czasem się zbudzi, to pyta co się stało

Ruda mądrze pisze Najlepszym sposobem na chrapanie jest przewrócenie go na bok to znaczy na mojego Tż (jedynie to) działa.
A poza tym to miał kiedyś zabieg na przegrody nosowe i to też pomogło
Chrapanie u mojego bierze się z tego że oddycha zawsze przez buzie a nie przez nos

[viva91]

Napisane przez bojatoja

A poza tym to miał kiedyś zabieg na przegrody nosowe i to też pomogło

taaa, mój też miał, efekty opisałam w poprzednim poście

u mnie przewrócenie na bok nic by nie dało, bo on tylko na boku śpi i wtedy właśnie chrapie

[bojatoja]

Napisane przez viva91

u mnie przewrócenie na bok nic by nie dało, bo on tylko na boku śpi i wtedy właśnie chrapie

To mój uwielbia spać na plecach
Kiedyś myślałam że się przyzwyczaję do tego chrapania, ale niestety nie da się

[Szprycha174]

Witam

Wczoraj was podczytywałam tylko, bo już nie miałam siły pisać

Fajny temat zapodałyście
Mój też trochę pochrapuje, ale tylko jak śpi na lewym boku. Wedy ja udaję że się rozpycham i go szturchnę - to się przewróci na brzuch - bo tak ogólnie to on na brzuchu śpi A jak to nie działa, to go po prostu budzę i mówię że chrapie i że ma się położyć po swojemu

[viva91]

tylko na lewym boku? dziwne

[ruda1984m]

A ja uwielbiam spać na brzuchu i inaczej nie zasnę - a wiem że to nie zdrowe dla piersi na prawdę trudno mi się przestawić i nie wiem co będzie jak np.będę w ciąży

[viva91]

ja brzuch albo boki, trudno mi spać na plecach ale koniecznie muszę mieć 2 poduszki - jedną dużą a na to jaśka pod którego chowam jedną rękę

[Szprycha174]

Ja mam poduszkę o wymiarach mniej więcej laptopa i to mi wystarczy

W ogóle u nas są cyrki z zasypianiem, bo ja śpię wtulona w moją owcę z Zakopanego przywiezioną i śpię prawie pod ścianą, a mój TŻ na drugiej str. łóżka na brzuchu, więc ogólnie to śpimy pod dwiema kołdrami, bo jedna to by okrywała tylko przestrzeń między nami
Do tego ja sie prawie wcale nie wiercę, więc jak zasnę w jednej pozycji, to tak się prawdopodobnie obudzę
Za to mój TŻ śpi w niewyobrażalnych pozycjach, więc już nie raz się obudziłam z nim na plecach czy z jego łokciem w moim oku

[viva91]

w tym mieszkaniu też to ja śpię od ściany - w wakacje TŻ pracował i wstawał pierwszy, więc wygodniej mu było wychodzić. ale teraz zajęcia to ja mam prawie zawsze na 8:00, a on na 11:00 i muszę się przez niego rano przeczłapywać
kołdrę mamy dużą, więc jakoś nam starcza, często zasypiamy na łyżeczkę to tym bardziej

[Szprycha174]

Jak chcecie to możecie poczytać jak ludzie śpią

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=568269

[BlackSwan89]

.

[ruda1984m]

Na łyżeczkę uwielbiam - szczególnie TŻ kiedy dodatkowo łapie mnie za cycka i wtedy już po 5 minutach smacznie śpimy i nie mamy problemu kto od ściany bo łóżko mamy po środku + każdy swoją półeczkę nocną

BlackSwan89 a ja właśnie nie mam małego

[viva91]

Napisane przez ruda1984m

Na łyżeczkę uwielbiam - szczególnie TŻ kiedy dodatkowo łapie mnie za cycka i wtedy już po 5 minutach smacznie śpimy

skądś to znam. ale tylko raz przypominam sobie żebyśmy w takim wypadku zasnęli - zwykle na łapaniu za cycka się nie kończy a jak już naprawdę nie mam sił to TŻ obraca się w drugą stronę bo mówi że tylko tak jest w stanie trzymać łapska przy sobie

Napisane przez ruda1984m

i nie mamy problemu kto od ściany bo łóżko mamy po środku + każdy swoją półeczkę nocną

o, też tak chcę już w swoim własnym domku

Napisane przez ruda1984m

BlackSwan89 a ja właśnie nie mam małego

no ja myślę

[BlackSwan89]

.

[V88]

Napisane przez ruda1984m

A ja uwielbiam spać na brzuchu i inaczej nie zasnę - a wiem że to nie zdrowe dla piersi na prawdę trudno mi się przestawić i nie wiem co będzie jak np.będę w ciąży

Mam dokładnie to samo Mogę się wiercić kręcić, układać, ale tak mi jest najwygodniej i tak zazwyczaj zasypiam. Oczywiście kiedy śpię sama

Napisane przez ruda1984m

Na łyżeczkę uwielbiam - szczególnie TŻ kiedy dodatkowo łapie mnie za cycka i wtedy już po 5 minutach smacznie śpimy i nie mamy problemu kto od ściany bo łóżko mamy po środku + każdy swoją półeczkę nocną

Napisane przez viva91

skądś to znam. ale tylko raz przypominam sobie żebyśmy w takim wypadku zasnęli - zwykle na łapaniu za cycka się nie kończy a jak już naprawdę nie mam sił to TŻ obraca się w drugą stronę bo mówi że tylko tak jest w stanie trzymać łapska przy sobie

Witaj w klubie Ach, rozmarzyłam się. A tu jeszcze dwa dni muszę czekać na mojego TŻ-ta. Ale weekend będzie nasz

BTW jeśli chodzi o moją pracę mgr to już wszystko w porządku. Od poniedziałku zamierzam ostro zabrać się za kompletowanie materiałów. Promotor przyjął mój temat więc już mogę spać spokojnie.

[pffe]

Witajcie dziewczyny
My jesteśmy razem od 24 października
Poznaliśmy się przez gadu gadu!
Napisał do mnie, pisaliśmy przez pół roku, spotkaliśmy się 24 października i tak trwamy razem do dziś, planujemy ślub na 24 października 2012 cywilny a na 2015 rok na ten sam dzień kościelny

No a tak po za tym to poszliśmy do jednego technikum i do jednej klasyyyy i na jedne studia się wybieramy i w ogóle to dnia bez siebie nie możemy przeżyć

I kocham go nooo!
To się pochwaliłam ;p

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

[QUOTE=V88;30285796]Mam dokładnie to samo Mogę się wiercić kręcić, układać, ale tak mi jest najwygodniej i tak zazwyczaj zasypiam. Oczywiście kiedy śpię sama





Witaj w klubie Ach, rozmarzyłam się. A tu jeszcze dwa dni muszę czekać na mojego TŻ-ta. Ale weekend będzie nasz


ja też śpię na brzuchu! i nie mogę się odzwyczaić
On śpi na wznak
ale dzięki temu łatwiej się utulić, położyć głowę mu na klatce b

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

[QUOTE=V88;30285796]Mam dokładnie to samo Mogę się wiercić kręcić, układać, ale tak mi jest najwygodniej i tak zazwyczaj zasypiam. Oczywiście kiedy śpię sama





Witaj w klubie Ach, rozmarzyłam się. A tu jeszcze dwa dni muszę czekać na mojego TŻ-ta. Ale weekend będzie nasz


ja też śpię na brzuchu! i nie mogę się odzwyczaić
On śpi na wznak
ale dzięki temu łatwiej się utulić, położyć głowę mu na klatce

[viva91]

Napisane przez pffe

Witajcie dziewczyny
My jesteśmy razem od 24 października
Poznaliśmy się przez gadu gadu!
Napisał do mnie, pisaliśmy przez pół roku, spotkaliśmy się 24 października i tak trwamy razem do dziś, planujemy ślub na 24 października 2012 cywilny a na 2015 rok na ten sam dzień kościelny

kurde, fajnie i jakie plany, 4 lata do przodu

studia też te same? o rany, a jakieś przerwy od siebie macie?

[pffe]

Napisane przez viva91

kurde, fajnie i jakie plany, 4 lata do przodu

studia też te same? o rany, a jakieś przerwy od siebie macie?

soboty oddzielnie, bo rodzicom przy domu pomaga, ale piszemy sms-y naokrągło
nawet w kiblu tel nie odkładam

[V88]

Pffe widzę, że jesteś przyszłoroczną (a właściwie można powiedzieć, że już tegoroczną) maturzystką, sądząc po podpisie I studniówka przed Tobą. Ach, jakie to były piękne czasy... Troszkę Ci zazdroszczę. Ja na V roku studiów zaczynam czuć się staro