Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Bayka]

Napisane przez Ivonea

ja tam sadze ze masz taki sam odrost naturalek co ja. serio. Nie widzisz tego bo roznica jest w tym ze ty dalej masz farbowane koncowki, a ja dawno sie ich juz pozbylam.
Ale juz nie namawiam, bo wiem ze sie uparlas i juz. hyhy.

no bo ja nigdy krotkich nie mialam i sie boje dlatego sie tak upieram ØD eh, przeczekam

Napisane przez anngeli

no to moje maleństwo ma równo 2tyg. i 5 dni
kolejna aktualizacja dopiero za miesiąc albo dopiero przed Wigilią, bo nie będę Was niepotrzebnie zanudzać tym, ale chciałabym już mieć takie wielkieee na pół głowy...
ech, gdybym się raz wtedy nie złamała już bym na pewno wielki odrost miała

jak mokre to lepiej je widać, na szczęście na suchych już tak się to w oczy nie rzuca, stąd ta mapka

bardzo ladny, zanim sie obejrzysz i odrost bedzie wielki i znow razem z nami bedziesz narzekac jak to wyglada

[Bayka]

Napisane przez gabi97

dziękuję raz jeszcze, jesteście mega kochane

dzisiaj pokazałam się ludziom w krótkich włosach... różnie to przyjęli. wszyscy byli maksymalnie zszokowani, każdy kto mnie zobaczył miał minę w stylu "O_o", niektórzy mnie chcieli zabić "po co ścinałaś te włosy, były piękne !" (a wcześniej non stop słyszałam, jakie to są zniszczone i czemu ich nie zetne ), inni powiedzieli, że nie jest źle, a jeszcze inni zaczęli mnie wyśmiewać od chłopaczków... ledwie dotrwałam do końca lekcji...
ale nie żałuję, że ścięłam. chociaż miło nie jest...

nie przejmuj sie takie zachowania wynikaja ppoprostu z zaskoczenia, olej to i ciesz sie z zapuszczania i nie pokazuj ze sie przejmujesz negatywnymi opiniamii!!

[TwojaKokaina]

Napisane przez anngeli

no to moje maleństwo ma równo 2tyg. i 5 dni
kolejna aktualizacja dopiero za miesiąc albo dopiero przed Wigilią, bo nie będę Was niepotrzebnie zanudzać tym, ale chciałabym już mieć takie wielkieee na pół głowy...
ech, gdybym się raz wtedy nie złamała już bym na pewno wielki odrost miała

jak mokre to lepiej je widać, na szczęście na suchych już tak się to w oczy nie rzuca, stąd ta mapka

jak na niecałe 3 tyg to ładny odrost
mi ostatnio coś wolno rosną

[ania4488]

nie przejmuj się !! jak rozjaśniłam włosy , większość ludzi nie zauważyła różnicy, za to moja siostra codziennie się ze mnie naśmiewała i mówiła, że mam włosy koloru siana albo mandarynki... najważniejsze jest to, żebyś sama się dobrze w nich czuła. Z tygodnia na tydzień włoski będą coraz dłuższe, będą inaczej się układać i będziesz mogła wykombinować sobie różne fryzurki.
jutro odpowiadaj ludziom, że ścięłaś, bo pomyślałaś, że ładnemu we wszystkim ładnie- odechce im się żartowania.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

zastanawiam się nad tym Diacolorem. Czy w palecie są jakieś popielate blondy? chciałabym zredukować jakoś mój rudy odcień

[anngeli]

Napisane przez gabi97

dziękuję raz jeszcze, jesteście mega kochane

dzisiaj pokazałam się ludziom w krótkich włosach... różnie to przyjęli. wszyscy byli maksymalnie zszokowani, każdy kto mnie zobaczył miał minę w stylu "O_o", niektórzy mnie chcieli zabić "po co ścinałaś te włosy, były piękne !" (a wcześniej non stop słyszałam, jakie to są zniszczone i czemu ich nie zetne ), inni powiedzieli, że nie jest źle, a jeszcze inni zaczęli mnie wyśmiewać od chłopaczków... ledwie dotrwałam do końca lekcji...
ale nie żałuję, że ścięłam. chociaż miło nie jest...

Ja myślę, że po części z zaskoczenia i zazdrości to wynika - bo wiele osób ma zniszczone siano i z nim chodzi bo boi się ściąć, ale są i tacy jak np. ja zazdroszczą ale poztywnie, chwaląc bo sami przez niedopasowanie do twarzy na taką fryzurkę sobie pozwolić nie mogą. A po części wynika też z niedojrzałości i pewnie młodego wieku niektórych. Czy 97 w nicku to Twój rocznik? Jeśli tak, to rówieśnicy niektórzy po prostu mają pstro w głowie, nie umieją pomyśleć tak jak Ty przyszłościowo, że zapuścisz już zdrowe włosy i tyle. Chociaż takie zachowanie często można też spotkać u ludzi sporo starszych, którzy boją się jakichkolwiek zmian, nawet dla ich własnego dobra.

Przez Ciebie sama zastanawiam się czy zaryzykować i czy ściąć

[anngeli]

Napisane przez Bayka

no bo ja nigdy krotkich nie mialam i sie boje dlatego sie tak upieram ØD eh, przeczekam

bardzo ladny, zanim sie obejrzysz i odrost bedzie wielki i znow razem z nami bedziesz narzekac jak to wyglada

Rozumiem Cię, bo ja zawsze miałam długie, a jak teraz mam takie za ramiona i w dodatku w niezachwycającej kondycji to w ogóle się czuje źle, a co dopiero jak bym miała króciuteńkie... ale z drugiej strony... zawsze bliżej do natury i nie musi człowiek patrzeć na ten pofarbowany chłam
Co do odrostu to dziękuje ja już chcę narzekać takie narzekanie to ja lubię

Napisane przez TwojaKokaina

jak na niecałe 3 tyg to ładny odrost
mi ostatnio coś wolno rosną

Dziękuje może to przez ten zbliżający się okres zimowy? Albo potrzebują więcej dopalaczy.
Jeżeli mi mama dobrze zmierzyła, bo starała się jak mogła to mój odrost ma 1,5 cm a to raptem 2 tygodnie i 5 dni, żeby był pełny miesiąc brakuje ok 11 dni gdyby mi przez ten czas urosły jeszcze o 1 cm, to miałabym przyrost ok. 2,5 cm więc dla mnie już całkiem dobry wynik Wiem, że są osoby którym udało się osiągnąć przez pewien czas 3 cm, a potem średnio 2, gdyby moje tak rosły byłabym w 7 niebie A jak już osiągnę włosy za biust czyli 60-65 cm to potem mogą sobie rosnąć te 1,5 cm tak jak mi zawsze rosło

[gabi97]

Napisane przez anngeli

Ja myślę, że po części z zaskoczenia i zazdrości to wynika - bo wiele osób ma zniszczone siano i z nim chodzi bo boi się ściąć, ale są i tacy jak np. ja zazdroszczą ale poztywnie, chwaląc bo sami przez niedopasowanie do twarzy na taką fryzurkę sobie pozwolić nie mogą. A po części wynika też z niedojrzałości i pewnie młodego wieku niektórych. Czy 97 w nicku to Twój rocznik? Jeśli tak, to rówieśnicy niektórzy po prostu mają pstro w głowie, nie umieją pomyśleć tak jak Ty przyszłościowo, że zapuścisz już zdrowe włosy i tyle. Chociaż takie zachowanie często można też spotkać u ludzi sporo starszych, którzy boją się jakichkolwiek zmian, nawet dla ich własnego dobra.

Przez Ciebie sama zastanawiam się czy zaryzykować i czy ściąć

podniosłaś mnie na duchu, dziękuję tak, tak, to mój rocznik i zdaję sobie sprawę, że to co najmniej dziwne mieć w tym wieku tak zniszczone włosy, żeby była konieczność ich ścięcia

ścinaj ! i nie przejmuj się tym, czy będzie pasować do Twojego kształtu twarzy, czy nie - ja nawet o tym nie myślałam, wiedziałam tylko, że chcę mieć naturalki jak najszybciej

[Bayka]

Napisane przez gabi97

ścinaj ! i nie przejmuj się tym, czy będzie pasować do Twojego kształtu twarzy, czy nie - ja nawet o tym nie myślałam, wiedziałam tylko, że chcę mieć naturalki jak najszybciej

ja tam osobiście jak mówilam boje sie ciecia, ale naprawdę, z ręką na sercu, jeśli komuś taka możliwośc przychodzi do głowy to ja popieram jak najbardziej! sama zazdroszcze innym takiej odwagi do zmieniania siebie i nie poddawania się stereotypom dlatego dziewczyny, jeśli jesteście w stanie się przemuc to ścnajcie, będzie łatwiej zapuszcza, a nie tak jak ja, przez to, że mam te stare farbowańce czuje sie fatalnie i ciągle myśle czy by jednak nie pofarbowac raczej tego nie zrobie, bo podoba mi sie moj naturalny kolor coraz bardziej, ale jednak meczy mnie ta różnica kolorów jaka mam obecnie

[TwojaKokaina]

Napisane przez anngeli

Dziękuje może to przez ten zbliżający się okres zimowy? Albo potrzebują więcej dopalaczy.
Jeżeli mi mama dobrze zmierzyła, bo starała się jak mogła to mój odrost ma 1,5 cm a to raptem 2 tygodnie i 5 dni, żeby był pełny miesiąc brakuje ok 11 dni gdyby mi przez ten czas urosły jeszcze o 1 cm, to miałabym przyrost ok. 2,5 cm więc dla mnie już całkiem dobry wynik Wiem, że są osoby którym udało się osiągnąć przez pewien czas 3 cm, a potem średnio 2, gdyby moje tak rosły byłabym w 7 niebie A jak już osiągnę włosy za biust czyli 60-65 cm to potem mogą sobie rosnąć te 1,5 cm tak jak mi zawsze rosło

wydaje mi się, że to przyczyna leków, bo właśnie czytałam w ulotce i na forach, że osłabia włosy i mi wypadało tyle, że w szoku byłam

[gabi97]

Napisane przez Bayka

ja tam osobiście jak mówilam boje sie ciecia, ale naprawdę, z ręką na sercu, jeśli komuś taka możliwośc przychodzi do głowy to ja popieram jak najbardziej! sama zazdroszcze innym takiej odwagi do zmieniania siebie i nie poddawania się stereotypom dlatego dziewczyny, jeśli jesteście w stanie się przemuc to ścnajcie, będzie łatwiej zapuszcza, a nie tak jak ja, przez to, że mam te stare farbowańce czuje sie fatalnie i ciągle myśle czy by jednak nie pofarbowac raczej tego nie zrobie, bo podoba mi sie moj naturalny kolor coraz bardziej, ale jednak meczy mnie ta różnica kolorów jaka mam obecnie

a czemu masz taką blokadę przed ścięciem ? to tylko włosy, odrosną
ja też za sobą nie przepadam w krótkich i mogłabym znaleźć milion powodów, dlaczego ta fryzura mi nie pasuje, ale ... po co ?

[Bayka]

Napisane przez gabi97

a czemu masz taką blokadę przed ścięciem ? to tylko włosy, odrosną
ja też za sobą nie przepadam w krótkich i mogłabym znaleźć milion powodów, dlaczego ta fryzura mi nie pasuje, ale ... po co ?

wiem, ja Cię normalnie podziwiam ja mam blokadę, bo nigdy nie miałam krótkich, druga sprawa, że mój tż akceptuje tylko długie włosy, trzecia sprawa, że ja mam multum kompleksów, a jakbym ścięła włosy to bym potem ryczała ze 2 lata eh, ciężko byc mną

[anngeli]

Napisane przez gabi97

podniosłaś mnie na duchu, dziękuję tak, tak, to mój rocznik i zdaję sobie sprawę, że to co najmniej dziwne mieć w tym wieku tak zniszczone włosy, żeby była konieczność ich ścięcia

ścinaj ! i nie przejmuj się tym, czy będzie pasować do Twojego kształtu twarzy, czy nie - ja nawet o tym nie myślałam, wiedziałam tylko, że chcę mieć naturalki jak najszybciej

Jesteśmy po to by się wspierać, a poza tym - to sama prawda
Ja zaczęłam farbować w 2 klasie gimnazjum w zasadzie to tak pod koniec, ale jestem starsza więc czasy się zmieniły ale farby jak niszczyły tak niszczą. Dobrze jednak, że tak wcześnie podjełaś decyzję by zapuścić swoje i zobaczysz, że te zawistne małpy będą pękać z chorej zazdrości, a chłopacy którzy się śmieli o ile tacy byli - będą żałować

Napisane przez Bayka

wiem, ja Cię normalnie podziwiam ja mam blokadę, bo nigdy nie miałam krótkich, druga sprawa, że mój tż akceptuje tylko długie włosy, trzecia sprawa, że ja mam multum kompleksów, a jakbym ścięła włosy to bym potem ryczała ze 2 lata eh, ciężko byc mną

Też mam parę kompleksów na które przymykam oczy, ale to co kiedyś było można powiedzieć moim atutem teraz jest największym kompleksem takim do zmienienia na szczęście (jednak potrzeba czasu a ja niecierpliwa ) - WŁOSY

[anngeli]

Napisane przez TwojaKokaina

wydaje mi się, że to przyczyna leków, bo właśnie czytałam w ulotce i na forach, że osłabia włosy i mi wypadało tyle, że w szoku byłam

uuu a to takie leki na stałe czy tymczasowo? współczuje tak czy siak
tak apropos leków itp. ciekawa jestem czy tabletki anty też działają jakoś negatywnie na włosy w sensie wypadanie czy opóźnienie porostu, w sumie nic takiego ani razu nie zauważyłam przez tyle czasu, raz jedynie ale dopiero teraz na początku września wypadały jakoś nagminnie ale po ok miesiącu przechodziło aż przeszło, jednak obwiniam za to farbowanie u fryzjerki w sierpniu i uczulenie na coś na wyjeździe.

[Joskelyn]

Napisane przez ania4488

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

zastanawiam się nad tym Diacolorem. Czy w palecie są jakieś popielate blondy? chciałabym zredukować jakoś mój rudy odcień

Ale popiel chyab rudego nie przykrywa? Czy to nie tak, ze nakladajac odcien zimny na cieply mozemy sie spodziewac zielonosci? ja bym radzila naturalne odcienie, czyli bez miejsc po przecinku, bo są bezpieczne, pokrywaja wszelkie refleksy i w Diacolor wychodza suuuuper naturalnie, naprawde.


Gabi, nie wiem, jak wygladalas w dlugich wlosach, ale jeszcze raz powiem, ze w tych ekstra!!!! Jestes taka młodziutka, wiec jeszcze dłuuugie lata z pieknymi, naturalkami Cie czekaja

[TwojaKokaina]

Napisane przez anngeli

uuu a to takie leki na stałe czy tymczasowo? współczuje tak czy siak
tak apropos leków itp. ciekawa jestem czy tabletki anty też działają jakoś negatywnie na włosy w sensie wypadanie czy opóźnienie porostu, w sumie nic takiego ani razu nie zauważyłam przez tyle czasu, raz jedynie ale dopiero teraz na początku września wypadały jakoś nagminnie ale po ok miesiącu przechodziło aż przeszło, jednak obwiniam za to farbowanie u fryzjerki w sierpniu i uczulenie na coś na wyjeździe.

to były psychotropy, bo ja mam zaburzenia lęku panicznego. i brałam jeden lek od 2 lat i było ok, a w wakacje lekarz mi własnie zaproponował z psychotropów coś no i jednak nie pomogło i te włosy mi od tego leciały. ale wróciłam z powrotem do starego leku, więc myślę, że wrócą do normy
poza tym może też wpływa na to środowisko, tzn. teraz jesień, ogrzewanie w domu itd.
a co do antykoncepcji to jak brałam to mi się nic z włosami nie działo

[Bayka]

Napisane przez anngeli

uuu a to takie leki na stałe czy tymczasowo? współczuje tak czy siak
tak apropos leków itp. ciekawa jestem czy tabletki anty też działają jakoś negatywnie na włosy w sensie wypadanie czy opóźnienie porostu, w sumie nic takiego ani razu nie zauważyłam przez tyle czasu, raz jedynie ale dopiero teraz na początku września wypadały jakoś nagminnie ale po ok miesiącu przechodziło aż przeszło, jednak obwiniam za to farbowanie u fryzjerki w sierpniu i uczulenie na coś na wyjeździe.

jak ja jużywałam tabletek anty to wszystko było jak najbardziej ok, włosy wypadały, ale mi dość dużo się sypie, ale nie więcej niż zwykle

[Bayka]

Napisane przez anngeli

Jesteśmy po to by się wspierać, a poza tym - to sama prawda
Ja zaczęłam farbować w 2 klasie gimnazjum w zasadzie to tak pod koniec, ale jestem starsza więc czasy się zmieniły ale farby jak niszczyły tak niszczą. Dobrze jednak, że tak wcześnie podjełaś decyzję by zapuścić swoje i zobaczysz, że te zawistne małpy będą pękać z chorej zazdrości, a chłopacy którzy się śmieli o ile tacy byli - będą żałować



Też mam parę kompleksów na które przymykam oczy, ale to co kiedyś było można powiedzieć moim atutem teraz jest największym kompleksem takim do zmienienia na szczęście (jednak potrzeba czasu a ja niecierpliwa ) - WŁOSY

no włłaśnie o to chodzi, że i moim atutem kiedyś były włosy, zawsze każdy mi je chwalił, długie to pasa, naturalne itd, a teraz ... sama sobie zniszczyłam

[rockandrollqueen]

o widzę, że i drugi wątek o zapuszczaniu naturalnych włosów - chętnie się do was przyłączę

Napisane przez anngeli

Jesteśmy po to by się wspierać, a poza tym - to sama prawda
Ja zaczęłam farbować w 2 klasie gimnazjum w zasadzie to tak pod koniec, ale jestem starsza więc czasy się zmieniły ale farby jak niszczyły tak niszczą. Dobrze jednak, że tak wcześnie podjełaś decyzję by zapuścić swoje i zobaczysz, że te zawistne małpy będą pękać z chorej zazdrości, a chłopacy którzy się śmieli o ile tacy byli - będą żałować

A ile czasu farbowałaś jeśli można z ciekawości spytać?
Ja zaczęłam późno, bo w wieku 20 lat. Teraz mam 22, więc zbyt długo się nie nafarbowałam, ale tyle kolorów miałam na głowie, że szkoda gadać.

W moim gimnazjum nie można było farbować włosów, ani się malować, ani malować paznokci, ani nic z tych rzeczy i bardzo tego pilnowali. Z jednej strony rozumiem, ale z drugiej ściganie za trochę tuszu na rzęsach i bezbarwny lakier do paznokci to już jakaś przesada, co to były za czasy?

Choć z drugiej strony teraz gimnazjum wygląda tak, że ja się nie dziwię, że mnie odmładzają

Napisane przez Joskelyn

Ale popiel chyab rudego nie przykrywa? Czy to nie tak, ze nakladajac odcien zimny na cieply mozemy sie spodziewac zielonosci? ja bym radzila naturalne odcienie, czyli bez miejsc po przecinku, bo są bezpieczne, pokrywaja wszelkie refleksy i w Diacolor wychodza suuuuper naturalnie, naprawde.

Nakładając zimny odcień na ciepły możemy się spodziewać zieleni, ale gdy popiel kładziemy na żółty (bo zółty+niebieski = zielony), dlatego żółtko neutralizuje się fioletem/opalem. A na rudy zdecydowanie popiel. Natura też może być

gabi97 - podziwiam Cię za odwagę - nie przejmuj się komentarzami, bo bardzo ładnie Ci w tych krótkich włoskach

[201607040946]

och, jak ja się cieszę,że nie jestem juz nastolatką, nikt mi nie powie, że coś mu się nie podoba we mnie bo dam w morde, przepraszam za wyrażenie:brzyda l: na szczęscie, do rękoczynów nie dochodziło

ja zaczęłąm farbować w wieku 15 lat, wtedy na swoj blond polozylam "blond", wyszedł rudawy, pamietam odrosty, wtedy mialam to gdzies

[201607040946]

Napisane przez TwojaKokaina

to były psychotropy, bo ja mam zaburzenia lęku panicznego. i brałam jeden lek od 2 lat i było ok, a w wakacje lekarz mi własnie zaproponował z psychotropów coś no i jednak nie pomogło i te włosy mi od tego leciały.

tez brałam psychotropy i wlosy mi wolniej rosły, nie wypadały, ale rosły wolniej. a znajomy stracił duuużo włosów, prawie wyłysiał

[TwojaKokaina]

Napisane przez kaguya

tez brałam psychotropy i wlosy mi wolniej rosły, nie wypadały, ale rosły wolniej. a znajomy stracił duuużo włosów, prawie wyłysiał

mi własnie też wolno rosły. 2 miesiące minęły a urosły tyle, co normalnie w miesiąc... masakra jakaś. teraz jak zmieniłam lek to mi tak nie wypadają, ale wiadomo, zanim się wszystkie toksyny itd wypłuczą to minie trochę czasu.

[201607040946]

mnie ogolnie takie leki przerażają, za dużo skutków ubocznych, jak nie od razu, to potem

[Ivonea]

Właśnie zrobiłam sobie zdjęcie włosków

Ja nie wiem jak to jest ale co zdjęcie to mam inny kolor O_o'
Ja to jak pory roku jestem chyba, ... hahahahahaha

oczywiście już całe moje naturalne :P

[Hazel_Eyed]

Napisane przez Ivonea

Właśnie zrobiłam sobie zdjęcie włosków

Ja nie wiem jak to jest ale co zdjęcie to mam inny kolor O_o'
Ja to jak pory roku jestem chyba, ... hahahahahaha

oczywiście już całe moje naturalne :P

aaaaa piękne!
nie mogę się doczekc, aż moje naturalki beda takiej długości

a propos koloru to naturalne włosy chyba tak mają, że kolor się zmienia, np. w zależności od światła

[201607040946]

śliczne! długość, skręt, kolor, jakość - cudo

[Ivonea]

Ten skręt to przez cieniowanie ^_-
Zresztą sama sobie obcinałam, jak widać:/ Trochę nie koniecznie mi to wyszło .. eh...

Ale dziękuję :P
Miło mi że się podobają ^_^

[xxxJuanaxxx]

Witam,
mogę do Was dołączyć? Od 2 lat farbowałam włosy (głownie brązy i mahoń). Ostatnio odwaliło mi na punkcie włosów i postanowiłam zapuścić je do talii. Chcę, żeby były piękne i zdrowe, dlatego... WRACAM DO NATURALNYCH (czyli do mojego mysiego ciemnego blondu) Nie farbuję już 4 miesiące... Odrost ma ok 5 cm... TŻ ciągle powtarza mi, że go nie widać, ale ja go widzę... Zastanawiam się, czy nie przefarbować włosów za jakieś 2 miesiące nie ruszając odrostów...
Jeju... tak chciałabym mieć naturalne włosy do tali... Ale na to muszę poczekać chyba 5 lat...;/ nie wiem, czy wytrwam tak długo

Gabi... podziwiam Gratuluje odwagi i... wyglądasz super

[TwojaKokaina]

Napisane przez kaguya

mnie ogolnie takie leki przerażają, za dużo skutków ubocznych, jak nie od razu, to potem

ja mmusiałam akurat brać, a te niby miały mieć mniej skutków ubocznych. ten co biorę teraz to nie psychotrop i jedynie senna po nim jestem.

Napisane przez Ivonea

Właśnie zrobiłam sobie zdjęcie włosków

Ja nie wiem jak to jest ale co zdjęcie to mam inny kolor O_o'
Ja to jak pory roku jestem chyba, ... hahahahahaha

oczywiście już całe moje naturalne :P

śliczne
jak widzę na ulicy laski z naturalnym kolorem włosów, to aż mi się smutno robi, bo tęsknię za moimi

Napisane przez Hazel_Eyed

a propos koloru to naturalne włosy chyba tak mają, że kolor się zmienia, np. w zależności od światła

[Bayka]

Napisane przez Ivonea

Właśnie zrobiłam sobie zdjęcie włosków

Ja nie wiem jak to jest ale co zdjęcie to mam inny kolor O_o'
Ja to jak pory roku jestem chyba, ... hahahahahaha

oczywiście już całe moje naturalne :P

piekne i besprzecznie dusze niz moje

[Bayka]

Napisane przez xxxJuanaxxx

Witam,
mogę do Was dołączyć? Od 2 lat farbowałam włosy (głownie brązy i mahoń). Ostatnio odwaliło mi na punkcie włosów i postanowiłam zapuścić je do talii. Chcę, żeby były piękne i zdrowe, dlatego... WRACAM DO NATURALNYCH (czyli do mojego mysiego ciemnego blondu) Nie farbuję już 4 miesiące... Odrost ma ok 5 cm... TŻ ciągle powtarza mi, że go nie widać, ale ja go widzę... Zastanawiam się, czy nie przefarbować włosów za jakieś 2 miesiące nie ruszając odrostów...
Jeju... tak chciałabym mieć naturalne włosy do tali... Ale na to muszę poczekać chyba 5 lat...;/ nie wiem, czy wytrwam tak długo

Gabi... podziwiam Gratuluje odwagi i... wyglądasz super

wiamy i jak najbardziej zapraszamy problem z pofarbowaniem wlosow nie ruszajac odrostow jest taki, ze najczesciej kazde pasmo po jakims czasie ma inna dlugosc, tzn na innej dlugosci konczy sie ten odrost. ale przefarbowac na kolor podobny do naturalnego jak najbardziej warto, to napewno ulatwia zapuszczanie naturalnych wlosow