Odchudzanie żałośnic ;)

[magda2109]

No to sprawozdanie z dzisiaj:

I: owsianka, kawa z mlekiem
II: serek wiejski
III: jabłko
IV: mała jogobella light, banan, jabłko

No i w międzyczasie herbata zielona, niestety tylko jedna, bo dziś kompletnie nie mam na nic czasu...

[BYou]

ja dziś bedę bez kolacji bo byłam u dentysty i ochota na cokolwiek mi przeszła

[carmelova]

Napisane przez Ilsa Lund

a co uważasz żebym wzięła sobie ugotowane w kostce rosołowej marchewki na studia ? Będą kaloryczne przez tę kostkę ?

Dziś na obiad zjadłam kurczaka na ostro, resztę tortellini ze szpinakiem zamiast ryżu galaretkę i to wszystko natomiast muszę się nawodnić

Choinka, nie wiem. Podobno gotowana marchewka ma wyższy indeks glikogemiczny.

Napisane przez magda2109

No to sprawozdanie z dzisiaj:

I: owsianka, kawa z mlekiem
II: serek wiejski
III: jabłko
IV: mała jogobella light, banan, jabłko

No i w międzyczasie herbata zielona, niestety tylko jedna, bo dziś kompletnie nie mam na nic czasu...

Oj malutko zjadłaś

U mnie dzisiaj:

ś: twarożek domowy z pomidorem
obiad: schabowy bez panierki i gotowana fasolka
podwieczorek: jabłko, kostka gorzkiej czekolady, kawa z mlekiem
kolacja: pół miski zupy ogórkowej na jogurcie, 3 łyżki szpinaku ze śmietaną, pomidorami suszonymi i orzechami włoskimi

Do tego pokrzywa i woda. Na noc jeszcze zrobię sobie meliskę

[capriola_87]

Napisane przez magda2109

No to sprawozdanie z dzisiaj:

I: owsianka, kawa z mlekiem
II: serek wiejski
III: jabłko
IV: mała jogobella light, banan, jabłko

No i w międzyczasie herbata zielona, niestety tylko jedna, bo dziś kompletnie nie mam na nic czasu...

o matko przecież Ty nic nie zjadłaś...

Napisane przez carmelova

Choinka, nie wiem. Podobno gotowana marchewka ma wyższy indeks glikogemiczny.

Oj malutko zjadłaś

U mnie dzisiaj:

ś: twarożek domowy z pomidorem
obiad: schabowy bez panierki i gotowana fasolka
podwieczorek: jabłko, kostka gorzkiej czekolady, kawa z mlekiem
kolacja: pół miski zupy ogórkowej na jogurcie, 3 łyżki szpinaku ze śmietaną, pomidorami suszonymi i orzechami włoskimi

Do tego pokrzywa i woda. Na noc jeszcze zrobię sobie meliskę

U mnie poprawka:
do do kanapek (dwóch) dołożyłam po plasterku szynki szwarcwaldzkiej i 1/3 puszki tuńczyka. I teraz jak na złość przyszła kumpela i przyniosła mi Redd'sa

[osz rety]

Napisane przez BYou

Osz wtedy pod ławkę i pałaszuj sałatkę

następnym razem tak zrobię

Magda, ale Ty mało jesz - nadal oczyszczasz organizm?

Tak jak pisałam dzień zaczęłam od owsianki z miodem i bananem, potem był jogurt naturalny z dosypanymi otrębami, następnie zjadłam 3 szt Wasy z almette i po czasie zjadłam jeszcze 2 szt
na obiad 2 krokiety i sałatka
obecnie pije melisę z gruszką, a wcześniej wypiłam pół litra miodu pitnego

[czarna_kawa80]

Napisane przez sunflower__

Witaj Powiedz coś o sobie

odpowiedz ponizej wytłuszczona

Napisane przez capriola_87

no ja tam nie wiem...


"Czołgiem jestem Ciocia Kawa i mam Żelazny Zad"

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

jesuuuuuuuuuuuuuu czytasz mi w myslach mialam to napisac




to tak cos o mnie
cechy szczególne

żelazny zad
wzrost: 175 cm

obecna waga: 84 a w grudniu tamtego roku przed szpitalem juz bylo tak dobrze czyli 75 kg

cel do marca schudnac do 70 kg (jak waże mniej wyglądam paskudnie)
a potem utrzymanie wagi


bilans na dzis
śniadanie: serek wiejski + kromka pieczywa wieloziarnistego
II śniadanie: kromka pieczywa wieloziarnistego opieczona w tosterze , papryka serek wiejski (tak tak wiem ze jestem kreatywna)
obiad: spaghetti orkiszowe mocno aldente z sosem pomidorowym i minipulpecikami z cielęciny

kolacja kawa w coffeheaven

oprócz tego 3 krótkie spacery z psem , jeden godzinny i godzina pilatesu

[frezyjka85]

dzisiejszy dzień nie jestem zachwycona, ale siła wyższa poniekąd:

Sniadanie: 1 kromka z opiekacza z salami
w przerwie między rozmowami: kawa
obiad: pół torebki kaszy z gulaszem
po 2h drzemce: 2 kostki czekolady
w drodze do Krk: 1 zwykła bułka - ciumkana chyba przez godzinę
kolacja: 3 placki ziemniaczane (bez sosu )


ale chwalę się:
kupiłam Bounty na drogę do autobusu i do tej pory jest nieruszone.... zamierzam toczyć z nim walkę, póki dam radę

wodę piję za każdym razem jak sobie przypomnę (w porównaniu do ostatnich miesięcy - duuuużo ) - sorki, że taka monotonna jestem z tą wodą, ale to najważniejsze o czym chcę pamiętać, więc temat będzie się pewnie przewijał w każdym poście


i witam nowe żałośnice

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

AHA! i news!!!

jedyny jaki w autobusie z wiadomości udało mi się wychwycić

jemy migdały!!!!! francuscy lekarze udowodnili, że "garść migdałów dziennie pozwala na zgubienie zbędnych fałdek na brzuchu" - dosłownie

podobno sycą, zmniejszają apetyt i mają jakieś tam coś na S, które jest pozytywne w procesie spalania

[osz rety]

Frezi dobrze, że piszesz o tej wodzie - bo dzięki temu przypominasz mi, że i ja mam więcej pić
no to trzeba kupić migdały do jedzenia

dzisiaj niestety zaczęłam źle - zjadłam drożdżówkę z truskawkami i wypiłam kawę

[czarna_kawa80]

śniadanie : donout z białą wanilią , kawa z chudym mlekiem co by nie było za bardzo kalorycznie

ale ide dzis na zumbe i sexy dance wiec mam nadzieje ze bedzie mi wybaczone

[BYou]

hejo

jestem w stanie przełknąć tylko maślankę i czuje, że mój żołądek jest tyci, tyciutki

Frezyjko dobrze, że napisałaś o migdałach

Kawka co to za sexy dens?

[czarna_kawa80]

Napisane przez BYou

hejo

jestem w stanie przełknąć tylko maślankę i czuje, że mój żołądek jest tyci, tyciutki

Frezyjko dobrze, że napisałaś o migdałach

Kawka co to za sexy dens?

nie wiem ide pierwszy raz

[frezyjka85]

Napisane przez osz rety

Frezi dobrze, że piszesz o tej wodzie - bo dzięki temu przypominasz mi, że i ja mam więcej pić
no to trzeba kupić migdały do jedzenia

dzisiaj niestety zaczęłam źle - zjadłam drożdżówkę z truskawkami i wypiłam kawę

no właśnie ja się zaopatrzę

ja jeszcze przed śniadaniem i się zastanawiam co zjeść.....
na szczęście żadnych drożdżówek nie ma w domu

Napisane przez czarna_kawa80

śniadanie : donout z białą wanilią , kawa z chudym mlekiem co by nie było za bardzo kalorycznie

a z tym mlekiem to dajesz czadu

Napisane przez BYou

Frezyjko dobrze, że napisałaś o migdałach

no to idę poszperać w lodówce


i już szklanka wody za mną

[magda2109]

Osz, z tym malutkim jedzeniem wczoraj to tak wyszło, ale czuję się już bardziej "oczyszczona" bez zalegającego jedzenia w żołądku.

Jadłospis na dziś:
I śn: owsianka z trzch łyżek płatków owsianych+ mały jogurt jeżeynowy+ wkrojony banan, kawa z mlekiem
II śn: grahamka z serkiem topionym
III przegryzka: jabłko
IV obiad: nie wiem co mi się uda, w najlepszym wypadku ta sałatka z brokuł jak zdążę zrobić i zjeść przed aerobikiem, w najgorszym zupka Noodle Knorr

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Aaaaaaa, i zapomniałam o najważniejszym: weszłam rano na czczo na wagę w samej piżamie i pokazało 56,2 kg Ale ta waga zaniża, więc na pewno więcej ważę, do tego wiadomo, że po prawie nic nie zjedzeniu poprzedniego dnia lżejsza jestem. No ale byłam pewna że koło 60 kg mam jak nic.

[frezyjka85]

http://www.youtube.com/watch?v=pFk0mfyEzm4




to właśnie o mnie

makrela i bułka

[Stefannia]

Dzien dobry

Śniadanko - nie przerażajcie sie moimi śniadaniami, ja zawsze muszę zjeść furę na śniadanie, bo inaczej z diety nici, podjadam cały dzień, no więc:
kromka chleba, 80 gr sera camembert zapieczonego w piekarniku z ziołami, sałata z pomidorami koktajlowymi pokropiona oliwą, 10 orzechów włoskich + zielona herbata

O wczoraj nie będę nic pisać, bo przez ten zabieg nie jadłam do 14, potem się dorwałam do kanapek, ale nie bardzo mi szło jedzenie, więc ani zdrowo, ani mądrze.

Czy rajd po sklepach liczy się do codziennej gimnastyki?

[frezyjka85]

Napisane przez Stefannia

Dzien dobry

Śniadanko - nie przerażajcie sie moimi śniadaniami, ja zawsze muszę zjeść furę na śniadanie, bo inaczej z diety nici, podjadam cały dzień, no więc:
kromka chleba, 80 gr sera camembert zapieczonego w piekarniku z ziołami, sałata z pomidorami koktajlowymi pokropiona oliwą, 10 orzechów włoskich + zielona herbata

O wczoraj nie będę nic pisać, bo przez ten zabieg nie jadłam do 14, potem się dorwałam do kanapek, ale nie bardzo mi szło jedzenie, więc ani zdrowo, ani mądrze.

Czy rajd po sklepach liczy się do codziennej gimnastyki?

ja myślę, że można zaliczyć


a śniadania to faktycznie jesz syte ale to dobrze, bo potem nie jesteś głodna

[Stefannia]

Napisane przez frezyjka85

ja myślę, że można zaliczyć


a śniadania to faktycznie jesz syte ale to dobrze, bo potem nie jesteś głodna

Jak będę miała wenę, to może jeszcze pojeżdżę na rowerku

U mnie to wygląda tak, że po olbrzymim śniadaniu, drugie jem też spore, potem przekąska, potem przekąska i pół porcji obiadu. Jak nie zjem, to się kończy na podjadaniu wszystkiego.

Niestety jak zjem za mało, to nie jestem w stanie funkcjonować i następnego dnia odbijam sobie z nawiązką

[201611220859]

Napisane przez magda2109

No to sprawozdanie z dzisiaj:

I: owsianka, kawa z mlekiem
II: serek wiejski
III: jabłko
IV: mała jogobella light, banan, jabłko

No i w międzyczasie herbata zielona, niestety tylko jedna, bo dziś kompletnie nie mam na nic czasu...

Faktycznie maleńko, na początek, żeby zszokować organizm ok, ale ja bym dłużej na takiej głodówce nie wytrzymała (jam głodomór )

Napisane przez BYou

ja dziś bedę bez kolacji bo byłam u dentysty i ochota na cokolwiek mi przeszła

Bidulka z tym dentystą jesteś...

Napisane przez carmelova

U mnie dzisiaj:

ś: twarożek domowy z pomidorem
obiad: schabowy bez panierki i gotowana fasolka
podwieczorek: jabłko, kostka gorzkiej czekolady, kawa z mlekiem
kolacja: pół miski zupy ogórkowej na jogurcie, 3 łyżki szpinaku ze śmietaną, pomidorami suszonymi i orzechami włoskimi

Do tego pokrzywa i woda. Na noc jeszcze zrobię sobie meliskę

Ale ładnie się trzymałaś
A ta pokrzywa, dobre to? Widzę, że wiele wizażanek pije, a ja nigdy nie kupiłam...

Napisane przez osz rety

Tak jak pisałam dzień zaczęłam od owsianki z miodem i bananem, potem był jogurt naturalny z dosypanymi otrębami, następnie zjadłam 3 szt Wasy z almette i po czasie zjadłam jeszcze 2 szt
na obiad 2 krokiety i sałatka
obecnie pije melisę z gruszką, a wcześniej wypiłam pół litra miodu pitnego

Hihi, to tak jak ja się cały dzień trzymałam dietki, a wieczorem wypiłam kubek grzańca własnej roboty (ale dużo cukru :P)

Napisane przez frezyjka85

dzisiejszy dzień nie jestem zachwycona, ale siła wyższa poniekąd:

Sniadanie: 1 kromka z opiekacza z salami
w przerwie między rozmowami: kawa
obiad: pół torebki kaszy z gulaszem
po 2h drzemce: 2 kostki czekolady
w drodze do Krk: 1 zwykła bułka - ciumkana chyba przez godzinę
kolacja: 3 placki ziemniaczane (bez sosu )

ale chwalę się:
kupiłam Bounty na drogę do autobusu i do tej pory jest nieruszone.... zamierzam toczyć z nim walkę, póki dam radę

jemy migdały!!!!! francuscy lekarze udowodnili, że "garść migdałów dziennie pozwala na zgubienie zbędnych fałdek na brzuchu" - dosłownie

podobno sycą, zmniejszają apetyt i mają jakieś tam coś na S, które jest pozytywne w procesie spalania

Te placuchy na kolację trochę zniszczyły Twój jadłospis, ale sama pewnie bym się skusiła, gdyby ktoś przygotował u mnie w domu, bo kocham

Za bounty brawa

No i bach, trzeba kupić migdały

Napisane przez osz rety

dzisiaj niestety zaczęłam źle - zjadłam drożdżówkę z truskawkami i wypiłam kawę

Grzeszne i pyszne śniadanko

Napisane przez magda2109

Aaaaaaa, i zapomniałam o najważniejszym: weszłam rano na czczo na wagę w samej piżamie i pokazało 56,2 kg Ale ta waga zaniża, więc na pewno więcej ważę, do tego wiadomo, że po prawie nic nie zjedzeniu poprzedniego dnia lżejsza jestem. No ale byłam pewna że koło 60 kg mam jak nic.

E tam, zaniża, nie zaniża, brawa za spadek kg

Napisane przez frezyjka85

makrela i bułka

Ja tam też lubię makrelkę

Napisane przez Stefannia

Dzien dobry

Śniadanko - nie przerażajcie sie moimi śniadaniami, ja zawsze muszę zjeść furę na śniadanie, bo inaczej z diety nici, podjadam cały dzień, no więc:
kromka chleba, 80 gr sera camembert zapieczonego w piekarniku z ziołami, sałata z pomidorami koktajlowymi pokropiona oliwą, 10 orzechów włoskich + zielona herbata

Czy rajd po sklepach liczy się do codziennej gimnastyki?

Wiesz co, może nie małe, ale ciekawe śniadanko, z różnorodnymi składnikami, pychotka
No i dużo lepiej zjeść więcej rano, niż wieczorem

[osz rety]

Stefka, ale to dobrze jeść syte śniadania - bądź co bądź śniadanie na pewno spalisz w ciągu dnia z resztą jakoś wcale dużo nie jesz - ja jem na ogół więcej

piję właśnie drugi kubek pokrzywy o 10 jadłam jogurt naturalny z wrzuconymi dodatkowo otrębami a teraz jem sobie chrupkie pieczywo z pastą jajeczną jakoś to chrupkie pieczywo do mnie nie przemawia
Sunflower - myślę, że małe grzeszki nie zaszkodzą a jaka przyjemność z nich

[carmelova]

Grrr, mam taki zapie.prz w pracy, że nie daję rady i nie mam kiedy zjeść.

Iś: kawa z mlekiem
II ś: jogurt nat z 2 łyżkami płatków owsianych, 1/2 banana, kilka kostek świeżego ananasa i melona.
planowane
obiad (będzie niedługo): makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem (szpinak, śmietana 12%, suszone pomidory, orzechy + przyprawy).
podwieczorek:jogurt jogobella light
kolacja: 4 kromki wasy z pastą z makreli (makrela + twaróg +jogurt nat.)

[szifra]

Dot.czarna kawa

Wysoka jesteś choć ja jeszcze 8 cm wyższa No i zad żelazny też mam, nic nie chce z niego zejść. Ale próbuję, kolejny raz. Ja mam 75 ale chciałabym 65. Ahhhh...Powodzenia

[Ilsa Lund]

u mnie jogurt pitny, woda cytrynowa i... kilka bezów więc zrobiłam złe rzeczy, myszkowałam co tata sobie kupił na działkę, podkradłam trochę bez pytania i zrobiłam zbrodnię przeciw ciału, dodatkowo wczoraj nie robiłam 4. dnia a6w dziś nadrobię

[Maaguchaa]

cześć dziewczynki,może wiecie ile podczas odchudzania powinnam spożywać kcal? mam 167cm

[magda2109]

To zależy od Twojego wzrostu, wagi i aktywności fizycznej. Musisz obliczyć sobie podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne i z tego co wiem odjąć od tego ok. 300-400 kcal. Wtedy chudnie się zdrowo.

[Stefannia]

II śniadanie - budyń waniliowy z kostką czekolady i łyżką suszonej żurawiny. Zjadam i lecę na maraton po sklepach.

[magda2109]

Wklejam dokładne wytyczne naszego najlepszego dietetyka Gwizdaka Mam nadzieję, że się nie pogniewa, tym bardziej że post był na wątku głównym

Przede wszystkim zapotrzebowania energetycznego nie liczy się dla byle jakiej wagi, tylko dla należnej masy ciała. Łatwo sobie wyobrazić, że jeżeli policzymy u np. faceta o wadze 120kg i wzroście 170 cm (czyli otyłego), zapotrzebowanie kaloryczne dla 120 kg, to będziemy odżywiali jego tkankę tłuszczową, a tego nie chcemy!

W związku z powyższym wyliczenie zapotrzebowania energetycznego jest bardziej skomplikowane niż tylko policzenie godzin w dobie

Żeby to zrobić należy najpierw policzyć BMI. Jeśli BMI jest w normie, nie należy odchudzać (chyba że jest w górnej granicy i pacjent chce schudnąć, to można) i można wyliczyć zapotrzebowanie dla wagi rzeczywistej. Jeśli BMI >25 (albo <19), należy wyliczyć tzw. należną masę ciała i dla niej liczyć zapotrzebowanie energetyczne.

NMC (należna masa ciała) = [wzrost (cm)- 100]*0,85 (wersja dla kobiet).

W dalszych wyliczeniach używa się tej wagi i podstawia do wzoru na wyliczenie tzw. Podstawowej Przemiany Materii (PPM).

Dla kobiet:665,1 + (9,567*M) + (1,85*W) - (4,68*L), gdzie M= masa ciała w kg, W= wzrost w cm, L= wiek w latach. I o dziwo! nie ma tu nic o godzinach w dobie!

w ten sposób otrzymujemy to, co starcza organizmowi na oddychanie, pracę wszystkich układów, termoregulację etc. Tą wartość musimy pomnożyć jeszcze x współczynnik aktywności fizycznej, który u większości z Was będzie równy 1,4. I tak otrzymujemy całkowitą przemianę materii (CPM) dla należnej masy ciała,

Jak ktoś chce schudnąć, to zapotrzebowanie energetyczne CPM - 1000 (a nie 500) kcal. UWAGA! nigdy nie schodzimy poniżej 1200 kcal w dietach odchudzających.

Dalej:
Zapotrzebowanie na białko u człowieka dorosłego zdrowego nie wynosi 1,5-2,2 g/kg m.c., ale 0,8 g /kg mc.c! Zaproponowana przez koleżankę podaż białka jest odpowiednia dla sportowców i ludzi po zabiegach operacyjnych, ale nie zdrowych!

Węglowodany- nie powinny absolutnie dostarczać 20% energii, bo byśmy padli! Metabolizm człowieka opiera się na węglowodanach i nie wiem skąd taka wierutna bzdura zakwitła w tym poście.... Normy są podane dla białka i tłuszczy. U człowieka zdrowego energia z białek powinna wynosić 12-15% dziennego zapotrzebowania energetycznego (ustalana na podstawie wywiadu!), energia z tłuszczy 25-30% dziennego zapotrzebowania energetycznego (raczej bliżej 25, ale po wywiadzie się to ustala) i z węglowodanów RESZTA! czyli ok 55% energii! ważne że mają to być węglowodany złożone. Czyli takie, które pochodzą z warzyw i produktów zbożowych.

Ilość posiłków przy diecie redukcyjnej 5 dziennie!. Nawet cukrzykom się zaleca 6 posiłków, a nie 8! nie wiem skąd ta mądrość, ale zapewne z jakiejś bardzo mądrej książki została zaczerpnięta....

Przynajmniej odstępy między posiłkami podała prawidłowe, tyle, że ostatni na 2 h przed snem......

A na koniec - ta wiedza nie jest do niczego potrzebna osobie, która nie jest dietetykiem. Wiedza przekazana przez tą Panią jest ogóle nikomu do niczego nie potrzebna, bo są to bzdury. Poza białkami, tłuszczami, węglowodanami uwzględnia się w jadłospisie podaż witamin i składników mineralnych. Można się trzymać powyższych wliczeń a i tak zafundować sobie niedoborową dietę. Dobrze edukowany pacjent się w ogóle nie zastanawia ile kalorii je. Wie to, bo mu dietetyk mówi, ale się nie zastanawia. Uczy się natomiast co z czym łączyć, jak zestawiać i ile czego jeść (w gramach, nie w kaloriach) pod okiem specjalisty.

[Stefannia]

Napisane przez magda2109

Wklejam dokładne wytyczne naszego najlepszego dietetyka Gwizdaka Mam nadzieję, że się nie pogniewa, tym bardziej że post był na wątku głównym

Wyszło mi CPM 1913 kal.

[magda2109]

Napisane przez Stefannia

Wyszło mi CPM 1913 kal.

A mi CPM 1975 kcal, więc powinnam 1400 chyba mieć tak mniej więcej na schudnięcie. Bo nie wiem czy Gwizdakowi nie pomyliło się, że trzeba od tego odjąć 500 kcal, a nie 1000 kcal, bo wtedy musiałabym jeść na diecie ok. 900 kcal, więc bez sensu.

[czarna_kawa80]

a mi 2035
czyli musze meic diete 1300 kalorii ale jak intensywnie cwicze to uwazam ze za mało Gwizdaczek mi kiedys liczyla i mam jesc 1500

[trener28]

Drogie Panie jak jestem dietetykiem pare lat zarazem trenerem personalnym , powiem cos troche o diecie bo widze , ze chcecie schudnac ale ciezko wam pewnie wychodzi hehe a wiec tak

tak jak ktos wyzej napisal , dokladnie w diecie nalezy dolladnie wyliczyc Bmi i nie rzucac sie na gleboka wode ucinajac kcal bo to nie o to tu chodzi , w dietach prawdziwych a nie tylko tego co ucza na pseudo dietetyce , nie chodzi by jesc malo , wlasnie to jest glowny blad powodujacy , ze powstaje efekt jojo , wszystko rozchodzi sie o aktywnosc fizyczna , dzieki ktorej nakrecimy metabolizm , jest wiele skutecznych diet , sprawdzonych , ktore nie powoduja efektu jojo , te ktora mysla , ze schudly 4 kg w 2 tyg to sa w bledzie bo tu nie spalil sie tluszcz a jedynie woda podskorna , ktora wroci tak szybko jak zeszla po zaprzestaniu diety . Jezeli kogos interesuje pomoc to zapraszam