Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[1988Marlena]

Napisane przez eniq

Hej
Marlena a napiszesz gdzie wywoływałaś zjęcia? wydaje mi się, że pisałaś, ale nie mogę znależć... :/ pytam, bo też muszę wywołać sporo zdjęc i szukam fajnej cenki

jlys, kocie torebusie śliczne i wszystkie jak najbardziej w moim guście

ja jeszcze godzinkę w pracki, później do domku i wieczorek z TŻ

Zdjęcia na fotoprint wywoływałam - polecam, szybko i solidnie moja siostra raz na allegro wywoływała, ale ja jakoś nie ufam temu wysyłaniu, instalowaniu programu itp

Napisane przez aluniaaaaa

No jeszcze 400

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa dupa cza korzystac

boska jesteś

Napisane przez Calipso88

HEJ!!

Wpadłam się pochwalić - mój Narzeczony() przeszedł do 3 etapu rekrutacji w firmie, na której mu bardzo zależało - w pon okaże się na 100%, czy ją dostał, czy nie!!
Ale - jest szansa!
Tak się podekscytowałam!

No to uciekam trza na uczelnie coś porobić- miłego wieczorku dziewczęta!!

no gratulacje dla Tża

Adela, ja też bym tyle czasu nie wytrzymała nie dla mnie związki na odległość

[adela50]

mam pracę i dzięki niej jestem w stanie zachować jakąś równowagę.Calipso, on żadko wyjeżdża i zazwyczaj na krótko. Ostatnio wrócił w marcu z USA, po dwumiesięcznym pobycie...od marca do końca lipca, to minęły prawie 5 miesięcy ide oglądać Hotel 53 i boskiego kamila kulę-podobnego do tżta-w sensie fryzurka,kolor włosów, głos..niech tż zapuszcza mi włosy w tej chwili jak kamil kula...zresztą mój też to kamil

[jlys]

adela masakra tyle sie nie widziec..ja najdluzej tż 2 czy 3 dni nie widzialam...4 miesiace -nie wyobrażam sobie
tak jak pisze santom fru w samolot i do tż

[santom]

sluchaj sie rad cioć;D

[1988Marlena]

Gesslerka się zaczyna

Pa

[adela50]

hehe, moze tż przyjedzie w długi weekend, wiem ze wy zrobilybyscie wszystko dla swoich tż

[santom]

no moze nie wszystko ale Kochana, nie robisz tego dla Tz, tylko dla Waszego zwiezku, bo razem pracujecie na swoja miłość

[sylvi_86]

gardlo mnie znowu zaczyna bolec.. w pracy mialam momenty ze tracilam glos... again

[Mutny]

Napisane przez asiaczek87

Hehehe Ja swego czasu z Moim uczyłam się do matury, też to była owocna nauka

hahaha :d nasza nauka do matury zapewne kończyla się podobnie jak Wasza Ojjj Boziu Boziu, kiedy to było

Ja się podłączam do tych, które by nie wytrzymały 4 miesięcy bez TŻ My chyba najdłużej nie widzieliśmy się z tydzień

Napisane przez sylvi_86

gardlo mnie znowu zaczyna bolec.. w pracy mialam momenty ze tracilam glos... again

Migusiem pod kołderkę, kakałko, rutinoscorbin, grzać sie i nie chorować! Bo baty na pupę będą! Już, już!

Oo, zapomniałam Wam w końcu powiedziec, że jednak wracamy do Polski samolotem... Ale jest jeden szkopuł... Będziemy w Polsce w Wigilie o 23 :/ No cóż, Wigilii nie spędzimy z rodzinami, ale będziemy mieli ponad 2 tygodnie na nadrobienie zaległości. Tylko pojawił się odwieczny problem... co robimy w Sylwestra?

[sylvi_86]

sylwester.. i co by tu robic.. nei mam pojecia.. zalezy czy mi umowe przedluza


ale widze ze Ty masz przechlapane, po 23 w Wigilie.niezle

[Mutny]

Napisane przez sylvi_86

sylwester.. i co by tu robic.. nei mam pojecia.. zalezy czy mi umowe przedluza


ale widze ze Ty masz przechlapane, po 23 w Wigilie.niezle

Stwierdziliśmy, że to będzie mniejsze zło... przyjechać po Wigilii (bo będzie taniej) i nie będziemy sie kisić ponad 20h w autobusie A przez te 2 tygodnie jeszcze zdążymy mieć dosyć naszych rodzinek

[santom]

no ja nie napisze, ze bym nie wytrzymala, bo wytrzymalam pol roku, a w zasadzie 9 miesiecy z przerwa, wiecja wychodze z zalozenia, ze jak sie kocha to sie wytrzyma ale nie powiem, ze bylo lekko... gdybym miala mozliwosci pewnie widywalabym sie czesciej z T.

Mutny, najwazniejsze, ze bedziecie w domu szkoda, ze wigilia Was ominie, ale jakby sie uprzec na pasterke jeszcze zdarzycie;D
mnie dzis T. powiedzial, ze ma zamiar spedzic wigilie we dwoje... hmmmm

Sylviwiiiitaminkiiiiiiiiiiiiii i;D

[sylvi_86]

co racja to racje

[rudy_moniq]

hejo, zaraz lecę spać, ale zajrzałam na chwilę

Napisane przez Calipso88

Wpadłam się pochwalić - mój Narzeczony() przeszedł do 3 etapu rekrutacji w firmie, na której mu bardzo zależało - w pon okaże się na 100%, czy ją dostał, czy nie!!

siemano daj znać w pon. jak poszło TŻ! trzymam kciuki!
i te 3 etapy rekrutacji... masakra, ja do tej pory brałam udział w rekrutacjach z maks. dwoma etapami niedługo dociągną do pięciu

Napisane przez santom

adela, to podziwiam za cierpliwosc, bo ja juz bym dawno u niego siedziala chociaz na kilka dni tym bardziej, ze mowilas, ze zle nie zarabia, wiec nawet na te 3 dni moglibyscie sie przeniesc do jakiegos b&b. a ze samolotem lubisz jezdzic to juz fruuuuu do niego!!

też jestem za przelotem i chwilowym zamieszkaniu w B&B

Napisane przez Mutny

Stwierdziliśmy, że to będzie mniejsze zło... przyjechać po Wigilii (bo będzie taniej) i nie będziemy sie kisić ponad 20h w autobusie A przez te 2 tygodnie jeszcze zdążymy mieć dosyć naszych rodzinek

Kochana, jeszcze nacieszycie się wieloma Wigiliami i innymi świętami z rodziną jesteście w wyjątkowej sytuacji i tyle

Napisane przez santom

no ja nie napisze, ze bym nie wytrzymala, bo wytrzymalam pol roku, a w zasadzie 9 miesiecy z przerwa, wiecja wychodze z zalozenia, ze jak sie kocha to sie wytrzyma ale nie powiem, ze bylo lekko... gdybym miala mozliwosci pewnie widywalabym sie czesciej z T.

dzielna Dziewczyna!

adela tyle czasu bez TŻ, podziwiam Cię Dziewczyno ale już bliżej niż dalej do spotkania i wspólnego zamieszkania, więc bądź dobrej myśli i myślę że faktycznie mogłabyś odwiedzić TŻ

byliśmy na fajnej komedii 'Lapońska Odyseja', polecam dużo mówi o kontaktach pomiędzy kobietą a mężczyzną, problematyce bezrobocia i szalonej młodości oraz życiu w trudnych lapońskich warunkach osobiście wiele spraw mogę odnieść do własnej osoby i Naszego związku, może dlatego tak bardzo spodobała mi się ta komedia http://solopan.com.pl/index.php?opti...mid=94&lang=pl

jutro mam zadzwonić i pytać o tanią kwaterę w Krk na długi weekend trzymajcie kciuki żeby były wole miejsca tam gdzie chcemy później załatwimy pociąg najpierw wszystko zależy od noclegu...
niestety na długi weekend wypada mi @ ale TŻ nie przejął się tym, Kochany jest zapytał tylko czy na pewno chcę jechać ze względu na możliwe kiepskie samopoczucie oczywiście że chcę! naszprycuję się prochami i już, pomimo że nienawidzę ładować w siebie chemii... ale jest powód aby sie poświęcić
dobranoc

[jlys]

zazdroszcze Wam długiego weekendu
moniq a co już znalazłas coś? my w zeszłym roku byliśmy właśnie na weekend w krakowie, decyzję podjęliśmy w czwartek -szybko załatwiliśmy nocleg, w piątek bo bilety i sobota rano siedzieliśmy już w pociągu do Krk . było cudownie -jeszcze pamiętam padał wtedy pierwszy śnieg.
a czemu miałoby mu to przeszkadzać? no co ty
my byliśmy na Paranormal Activity 3
santom ja Ciebie tez podziwiam...jak ja nie mogę się doczekać aż tż z pracy wróci co dopiero tyle miesięcy się nie widzieć . nawet jak sie raz 2 czy 3 dni nie widzieliśmy to non stop było na telefonach wiszenie i sms
Mutny szkoda z Wigilią w sumie , ale ważne , że będziecie te 2 tyg to zdązycie się rodzinami nacieszyć

ja dzis w stresie cała bo ma ta dyrektorka przyjechaćoczywiscie nie wiem kiedy ani nic, wiec pewnie jak siadłam teraz dopiero ok 18 tyłek podniosę :/

[santom]

moniq 3mam kciukasy za powodzenie akcji az Wam zazdroszcze wizyty w Krk

Jlys a u Ciebie 3 mam kciukasy za wizytacje i wspolczuje siedzenia tyle godzin... fajny byl film?? ja pamietam, ze balam sie na 2och pierwszych czesciach nieco os,rana bylam moj T. tez teraz w takim razie musze... pozyczyc z internetu 3:brzyd al:

a ja dzis chyba sie wezme za pierogi ruskie tzn nie chyba, a na pewno, bo juz twarog rozmrozilam tylko chyba bede musiala pomeczyc T., zeby mi ciasto wyrobil, bo nienawidze sie bawic rekoma w mace

[jlys]

santom film był super ! my ogladalismy 1 częśc- w domu, 2 niestety nie-tez trza pożyczyć . a 3 w kinie-ekstra...jeszcze na sali byliśmy tylko my i jeszcze jedna para . mnie sie podobalo, balam sie jak zawsze -ale porownujac do 1 to 1 była slaba wg mnie - 3 to hardcore w porownaniu-bardzo dużo się dzieje

[santom]

o nieee!! to ja chyba w dzien bede musiala go obejrzec;D bo wiekszosc czasu sama siedze, a jak T. pojedzie do pracy to kiepsko bedzie ze mna ale koniecznie musze skoczyc do tesciow(bo maja szybszy internet)

[jlys]

o mnie to cała noc sie śnił film-jakbym drugi raz oglądała . tż tez się coś z filmem śniło, a jeszcze wieczorem mnie nastraszył, że coś sie na drzwiach odbija - ale na szczęście to tylko cień był od rolet wczorja jak do domu wróciłam i czekałam do 22 zanim on wróci(więc 1,5 hniecałe)to już schizy miałam siedziałam tylko tv właczony i wgapiona w książke i sie nie ruszłam .

w ogole ostatnio jak miał nocki snilo mi się , że mnie coś za nogi ciągnie, i sen był tak jakby na jawie...i sama nie wiem

[sylvi_86]

nie chce isc do pracy

szefowa namowila dwoch klientow na karty. sila ich przyciagnela i to w dodatku do mnie i teraz z nimi mam problemy bo nie sa do konca zdecydowani i nie wiem czy nie bede zamykala im kont a to sie rowna z dzwonieniem do regionalnego zeby pozwolil na zamkniecie czyliiiiiiii opierdziel murowany;/

[santom]

o kurcze, mi sie przypomnialo, ze jakis koszmar mialam dzisiaj!! snilo mi sie, ze jacys psychole mielili ludzi i to wszystko wpadalo do takiego jakby szamba, a mnie tam wrzucili cala i normalnie nie moglam oddychac!! bleeeeee...
a co do snow na jawie, to snilo mi sie kiedys, ze poszlam do lazienki i nagle drzwi mi zaczeli trzaskac tak gwaltownie... zerwalam sie z krzykiem pamietam... az mnie Tom musial uspokajac... nigdy w zyciu sie tak nie zrywalam, ze az krzyczalam, a wtedy naprawde bylam przestraszona... no i jeszcze mialam kilka razy tak, ze budzilam sie, bo slyszalam dzwonek do drzwi(dzwonek mnie budzil) no ale oczywiscie nikogo za drzwiami nie bylo... nie wiem co slyszalam... w ogole moja mama miala kilka akcji...

sylvi az mnie boli jak piszesz o swojej pracyod razu mi sie przypomina jak ja chetnie w uk do pracy latalam

[sylvi_86]

sorki ze wam tak marudze o tej mojej pracy ale kurde juz schizy mam jak tam ide

santom widze ze niezle masz czasami hehe

[jlys]

santom omg :/to naprawde nieźle...ja czasami mam takie sny, ale np koszmary to często miewam i to naprawde czasem takie rzeczy , że aż strach jak sobie przypomne. a jakie Twoja mama ma akcje co? też coś strasznego?
mnie często się śni , że nie żyje- i widze moje ciało-tragedia po prostu, a nagminnie mam sen , że dzieje sie cos złego-wypadek etc i dzownie na pogotwie/policje i nie moge sie dodzwonic-ktoś nie odbiera albo zły numer -naprawde z raz, dwa w miesiacu mam taki sen ''z telefonem''a ostatnio mi sie śniło, że moja koleżanka umarła a potem kuzyn-no czasem to aż sie boje zasnąć:/
Sylvi piona za prace, ale głowa do góry zaciśniete zeby i do przodu, w końcu nam sie uda

[sylvi_86]

Napisane przez jlys

santom omg :/to naprawde nieźle...ja czasami mam takie sny, ale np koszmary to często miewam i to naprawde czasem takie rzeczy , że aż strach jak sobie przypomne. a jakie Twoja mama ma akcje co? też coś strasznego?
mnie często się śni , że nie żyje- i widze moje ciało-tragedia po prostu, a nagminnie mam sen , że dzieje sie cos złego-wypadek etc i dzownie na pogotwie/policje i nie moge sie dodzwonic-ktoś nie odbiera albo zły numer tid,-naprawde z raz, dwa w miesiacu mam taki sen ''z telefonem''a ostatnio mi sie śniło, że moja koleżanka umarła a potem kuzyn-no czasem to aż sie boje zasnąć:/
Sylvi piona za prace, ale głowa do góry zaciśniete zeby i do przodu, w końcu nam sie uda

moja ciocia ma tak ze jak jej sie przysni pogrzeb to ktos z rodziny albo bliskich znajomych umiera. serio. miala juz tak pare razy i za kazdym razem sie sprawdzalo

ja z praca staram sie jakos trzymac ale nie powinno byc tak ze czlowiek sie boi isc do pracy:P

[jlys]

no widzisz nie powinno ale niestety tak jest :/
u mnie na szczęscie się nie sprawdza...

[santom]

moja mame kiedys zmora dusila, obudzila sie w nocy cala sparalizowana jakby cos na niej siedzialo, nie mogla sie ruszyc ani oddychac. a raz miala syt, ze byla na spacerze na cmentarzu(mloda byla, jeszcze nawet chyba z moim ojcem nie byla), no i gdzies pod nogami jej sie paletal takie opakowanie po glinianym zniczu. stwierdzila, ze sobie je wezmie na popielniczke(bo palila wtedy). i kiedys siedzi w domu i cos szyka czy wycinala, oparla nozyczki o ta popielniczke, a ta sie zaczela okrecac. przez kilka dni nie spala w domu tylko u sasiadki.
snil jej sie kiedys jej przyjaciel, ktory zmarl kilka tygodni wczesniej i powiedzial: Tereska nie martw sie, juz nie dlugo bede sam. po kilku dniach zmarl jego przyjaciel.
w uk jak pracowalam, mialam taka smieszna kierowniczke... kiedys wpada do mnie, wielkie oczy i mowi, ze ducha widziala(pracowalam w domu starcow, wiec tam smierc na porzadku dziennym). gadala z dziewczyna jakas i stala na przeciwko lustra, ta dziewczyna tylem do lustra. w pewnym momencie zobaczyla faceta w garniturze. i do tej dziewczyny: co ten facet za mna robi? M. wielkie oczy i: jaki facet, przeciez tam nikogo nie ma...

kurde... nie powinnambyla sobie tego wszystkiego przypominac... nie dobra ja, nie dobra!!!!!!

[1988Marlena]

Ja ma czasem tak że dłuuuuugo kogoś nie widzę (nawet kilkanaście miesięcy), nawet nie myślę w ogóle o tej osobie, pewnej nocy przyśni mi się a następnego dnia go spotykam Takie dziwne uczucie

Albo mam takie koszmary które często mnie nawiedzają - śnią mi się.... trąby powietrzne że nawiedzają naszą miejscowość, albo ostatnio śniło mi się że pojechałam gdzieś z TZem na weekend, no i oczywiście w czasie spaceru patrzymy a tu dwie olbrzymie trąby powietrzne "idą" w naszą stronę... uciekliśmy do jakiegoś domu, tam była moja siostra (która zawsze się ze mnie śmieje jak jej mówię że mi się tornado śniło), i mówię do niej "a widzisz? teraz to się dzieje NAPRAWDĘ", tam byli tez jacyś ludzie i ja mówię do tych ludzi żeby drzwi zabić deskami, a oni że nie, że oni sobie nie będą niszczyć elewacji i drzwi, no i Tż tam został a ja uciekłam do domku który wynajmowaliśmy, biegnę do tego domku i prawie czuję jak mnie ta trąba porywa, dopadam do drzwi... i się budzę
Ale te sny są tak realne że jak się budzę to jestem zdyszana jakbym naprawdę gdzieś biegła i zaraz po przebudzeniu zastanawiam się gdzie ja jestem i czy już przeszła ta trąba Już nie raz w takim śnie mówiłam do siostry "widzisz, a tak się ze mnie śmiałaś, teraz Ci chyba nie jest do śmiechu" itp.
Takie sny nawiedzają mnie kilka razy w roku i zawsze jest inny scenariusz chyba mam jakiś ukryty lęk przed tornadem

[jlys]

Marlena tez mi sie ostatni trąba powietrzna śniła i to 3 naraz były
santom o ✂✂✂✂a to nieźle ! ja też mam jedną historyjke co spotkała moją znajomą/przyszywana ciocie -nie wiem jak to określic.

[santom]

jaka, jaka??

[sylvi_86]

o masakra....

nic laski. lece do tej glupiej roboty do pozniej