Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011 - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-04, 11:35   #3361
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wahać się w ten sposób możemy na początku relacji...
Wiadomo, czasem przychodzą chwile zwątpienia i w związku, ale NIE WIERZĘ, że to tak wyskoczyło ni z gruchy ni z pietruchy. W gościu to dojrzewało tak na moje oko mniej więcej od roku, natomiast nie wiem, może wierzył że dobrymi słowami zaklnie rzeczywistość? Może wolał nie mówić o obawach na wypadek gdyby jednak mu się odmieniło w stronę big love? Tak czy siak postąpił nie fair. Za długo ją zwodził i tyle.
pewnie, że nie wyskoczyło to nagle.. obudził się któregoś pięknego poranka i stwierdził, ze jej nie kocha.. rodziło się to juz pewnie od jakiegoś czasu, jak sama stwierdziłaś.. każda z nas mogłaby to samo powiedziec o swoim były związku.. a od kiedy miał wątpliwości to TYLKO On sam to wie, a Fubi może jedynie przypuszczać.. po prostu może nie zauważyła "sygnałów"? bo zawsze jakieś są..
a może On też walczył sam ze sobą bardzo długo ?
każdy kij ma dwa końce..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 11:52   #3362
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tylko nie pij codziennie
Nie no co Ty nawet gdybym bardzo chciała, to nie mam takiej możliwości. Poza tym wczoraj to tylko po jednym piwie wypiłyśmy

Po prostu wiesz, staram się kierować moje myślenie w dobrą stronę. Przestać zastanawiać sie nad tym wszystkim, bo ile bym nie myślała, to i tak nie dowiem się co siedziało w jego głowie. No i humor się poprawia
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 12:10   #3363
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez LittleWoman Pokaż wiadomość
Muszę wypróbować, słyszałam, że przy hnie (farbuję hną) jest to dobry patent. Gdzie kupiłaś?
a'propo włosów - ścinam. Z włosów za łopatki na włosy sięgające prawie ramion. Trochę mi szkoda, ale przynajmniej je odżywię, i tym razem zadbam bardziej o nie. A zmiany są wskazane!
Mój eks ma dziś imieniny, wysłałam mu życzenia. Nie jest mi źle z tym, że będzie ten dzień świętował z inną. Niech mu się szczęści
Uwielbiam włosy tuż po ścięciu
Zmiany na dobre są... dobre :P

Wszystkiego najlepszego dla solenizanta
Cytat:
Napisane przez Remedios_Buendia Pokaż wiadomość
Gdzie można kupić taki olejek? Moja włosy wołają o pomoc, są rozjaśniane i suche, a po umyciu zamieniają się w siano

Ja właśnie zamierzam kupić sobie kota. Przygarnąć raczej Przeraża mnie tylko wizja uczenia go korzystania z kuwety

Dopiero zaczynam oddychać pełną piersią, gdy ten pajac się nie odzywa. Boże, gdybym wcześniej miała tyle siły, by powiedzieć dość, ile czasu bym zyskała

Powoli zamierzam zabrać się za tworzenie strony i skromnego portfolio, a gdy zarobię połowę sumy, wymienię aparat Myślę też o przeprowadzce.
W końcu jakieś plany!
1. W internecie, w niektórych sklepach, głównie z artykułami naturalnymi. Oleje mają różnych producentów i potrafią się od siebie różnić. Do włosów lubię Vatikę, to wzbogacony innymi fajnymi składnikami olej kokosowy, do kupienia na Allegro czy na Helfy.pl:
wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=32985

2. O, mój bieżący temat Tylko malutkie kotki należy uczyć, a takich nie powinno się przygarniać, muszą mieć co najmniej 2 miesiące. Z tego co się orientowałam, 4 miesiące to bardzo dobry moment. Koty szybko uczą się czystości, ale zdarzają się takie wredoty, które jak nie dostaną ulubionej karty, to sikają na łóżko za karę

Wzięłam kotka półrocznego właśnie dlatego, że jest już nauczony czystości i sam umie się zabawić, gdy mnie nie ma, w dodatku pokazał już swój charakter, dzięki czemu wiem, że nie niszczy mebli (nie wyżywa się na nich, ale czasem drapnie przy zabawie czy przeciąganiu się) ani butów (gryzie sznurówki), co lubi zjeść, a na co kręci nosem, jaką aktywność uprawia w nocy (śpi grzecznie albo cicho łazi po kątach), czy lubi być głaskany (po brzuszku kocha!), noszony na rękach (absolutnie nie) i sam siada na kolanach (w ostateczności), jak znosi wizytę u weterynarza, podawanie lekarstw i zabiegi pielęgnacyjne, czy jest ufny i lubi inne zwierzaki itp.

Przypomnij mi, skąd jesteś. W Krakowie znam osobiście super kotka półrocznego do wzięcia, biały z szarą główką, ogonem i grzbietem, bardzo grzeczny i miziasty Poznałam też 2-miesięczną białą kotkę-akrobatkę z brązowym ogonkiem, która na pewno zwiedzi najwyższe meble i lubi zasypiać na rękach.

Polecam zakup z hodowli albo adopcję z domu tymczasowego. Zwierzakami z DT opiekują się wolontariusze i dobrze te koty znają, mogą o nich dużo powiedzieć - szukałam kota o konkretnych cechach charakteru, więc to była dla mnie najlepsza opcja. W schronisku trudno o indywidualne spojrzenie. Swojego kota znalazłam na gumtree, dużo pewnych ogłoszeń jest na forum miau.pl (nie trzeba się rejestrować, aby obejrzeć).

3. "Trudno" się mówi, dobrze, że nie straciłaś na niego więcej czasu

4. Dobrze mieć plany Gdzie zamierzasz się przeprowadzić, do innego mieszkania czy innego miasta?
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
pewnie, że nie wyskoczyło to nagle.. obudził się któregoś pięknego poranka i stwierdził, ze jej nie kocha.. rodziło się to juz pewnie od jakiegoś czasu, jak sama stwierdziłaś.. każda z nas mogłaby to samo powiedziec o swoim były związku.. a od kiedy miał wątpliwości to TYLKO On sam to wie, a Fubi może jedynie przypuszczać.. po prostu może nie zauważyła "sygnałów"? bo zawsze jakieś są..
Chociażby pierwsze rozstanie rok temu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 12:42   #3364
LittleWoman
Zadomowienie
 
Avatar LittleWoman
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 1 352
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Uwielbiam włosy tuż po ścięciu
Zmiany na dobre są... dobre :P

Wszystkiego najlepszego dla solenizanta
Mam nadzieję, że będą na dobre. Przekonam się jak zetnę. Mam już dość swoich długich plączących się i rozdwajających kłaków

LittleWoman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 13:16   #3365
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Chociażby pierwsze rozstanie rok temu

Malla, przepraszam, że to napiszę, ale to według waszej teorii na tym wątku
i skoro wierzyć w to to jeśli ktoś powróci do siebie po rozstaniu raz to niech będzie pewien, że nastąpi również i następne rozstanie..
skoro tak, to niech nikt się nie dziwi, że nastąpiło rozstanie, bo przecież rok temu już wszystko było wiadomo..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 13:33   #3366
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a od kiedy miał wątpliwości to TYLKO On sam to wie, a Fubi może jedynie przypuszczać.. po prostu może nie zauważyła "sygnałów"? bo zawsze jakieś są..
Zauważyła, tylko jako że było raz dolinowo, a raz bosko i wspaniale, to starałyśmy się to wszystko wytłumaczyć jej rozchwianiem emocjonalnym, PMSami i innymi takimi...ta huśtawka nas zmyliła. No bo skoro jednego dnia było do dupy, ale drugiego cukierkowo, do dochodziłyśmy do wniosku, że ten pierwszy dzień to musiał nam się wydawać

A tu się okazuje, że jednak się w nim kotłowało, tylko nie miał na tyle wyrośniętych jaj, żeby próbować to ratować w początkowej fazie dylematów.


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
i skoro wierzyć w to to jeśli ktoś powróci do siebie po rozstaniu raz to niech będzie pewien, że nastąpi również i następne rozstanie..
skoro tak, to niech nikt się nie dziwi, że nastąpiło rozstanie, bo przecież rok temu już wszystko było wiadomo..
No generalnie to było parę dziewczyn, które przez długi czas dość sceptycznie patrzyły na ten powrót (z Fubi na czele )...wyszło jak wyszło.

Ja uważam, że powroty mogą się udać, ale musi minąć czas, bo na fazie wielkich emocji, krzyków, płaczów, rozpaczy i ogólnego darcia szat i wyrywania włosów, że o tłuczeniu głową w biedną ścianę nie wspomnę, nie podejmuje się racjonalnych decyzji.
Powrót powinien być w momencie kiedy się przemyśli, uspokoi emocje, kiedy się pozna alternatywę życia bez eksika, kiedy się już WIE, że bez tej drugiej strony może się żyć, nawet całkiem wygodnie. A nie kiedy eks partner wydaje nam się powietrzem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 13:40   #3367
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
Malla, przepraszam, że to napiszę, ale to według waszej teorii na tym wątku
i skoro wierzyć w to to jeśli ktoś powróci do siebie po rozstaniu raz to niech będzie pewien, że nastąpi również i następne rozstanie..
skoro tak, to niech nikt się nie dziwi, że nastąpiło rozstanie, bo przecież rok temu już wszystko było wiadomo..
Ale co takiego i według jakiej teorii?

Może się zdarzyć udany powrót i nie widzę w tym wątku żadnych teorii, że to nigdy nie wypala

Napisałaś o tym, że były jakieś pierwsze przesłanki wygaśnięcia uczucia, które Fubi ominęła, więc skomentowałam, że mogło to być chociażby pierwsze rozstanie. Fubizka skupiła się wtedy na kontroli swojego zachowania, ale w nim działo się wiele niedobrego, czym się z nią nie dzielił...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 14:01   #3368
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ale co takiego i według jakiej teorii?

Może się zdarzyć udany powrót i nie widzę w tym wątku żadnych teorii, że to nigdy nie wypala

Napisałaś o tym, że były jakieś pierwsze przesłanki wygaśnięcia uczucia, które Fubi ominęła, więc skomentowałam, że mogło to być chociażby pierwsze rozstanie. Fubizka skupiła się wtedy na kontroli swojego zachowania, ale w nim działo się wiele niedobrego, czym się z nią nie dzielił...
to źle zrozumiałam, przepraszam

ja tu generalnie nie chcę stać po jakiejkolwiek stronie, bo mimo wszystko znamy tylko jedną wersję wydarzeń.. i to subiektywną jakby nie było
możliwe, że pierwszym sygnałem było to rozstanie w grudniu (czy jakoś tak) a może coś innego.. to wie tylko On.. a może on też wierzył, że po powrocie coś sie zmieni, że bedzie lepiej, etc... a nie było (według niego).. kurcze, ja nie chcę go bronić, usprawiedliwiać, po prostu wydaje mi się, że za bardzo doszukujecie się drugiego dna..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 14:26   #3369
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Ale poznałam fajnego faceta
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 14:39   #3370
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Sol - Ty już nowego poznajesz, a ja jeszcze nie miałam czasu Twojej epopei przeczytać!
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
ja tu generalnie nie chcę stać po jakiejkolwiek stronie, bo mimo wszystko znamy tylko jedną wersję wydarzeń.. i to subiektywną jakby nie było
możliwe, że pierwszym sygnałem było to rozstanie w grudniu (czy jakoś tak) a może coś innego.. to wie tylko On.. a może on też wierzył, że po powrocie coś sie zmieni, że bedzie lepiej, etc... a nie było (według niego).. kurcze, ja nie chcę go bronić, usprawiedliwiać, po prostu wydaje mi się, że za bardzo doszukujecie się drugiego dna..
Skoro do niej wrócił, to pewnie tak było... Faceci lubią mieć nadzieję, że coś się samo wyprostuje Zawsze dwie osoby są winne, choćby zaślepieniem swojego uczucia i uzależnieniem od drugiej osoby...

Nie ma co tego rozkładać na części pierwsze, po prostu nie wyszło I na tym etapie nie ma prawa wyjść. Ale kiedyś może, tylko on musi odnaleźć swoje miejsce w życiu, bo z relacji Fubi wynika, że sam nie wie, czego chce.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-11-04 o 14:40
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 15:37   #3371
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Sol - Ty już nowego poznajesz, a ja jeszcze nie miałam czasu Twojej epopei przeczytać!
Nie szkodzi, ona nadal jest aktualna
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 16:02   #3372
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja uważam, że powroty mogą się udać, ale musi minąć czas, bo na fazie wielkich emocji, krzyków, płaczów, rozpaczy i ogólnego darcia szat i wyrywania włosów, że o tłuczeniu głową w biedną ścianę nie wspomnę, nie podejmuje się racjonalnych decyzji.
Powrót powinien być w momencie kiedy się przemyśli, uspokoi emocje, kiedy się pozna alternatywę życia bez eksika, kiedy się już WIE, że bez tej drugiej strony może się żyć, nawet całkiem wygodnie. A nie kiedy eks partner wydaje nam się powietrzem.
Ja też tak uważam, nie w emocjach, nie pod presją. Czasami człowiek dochodzi do wniosku, że się pomylił i chciałby żeby tamto wróciło. Ale różnie to bywa, bo też są sytuacje, że jedna strona chce powrotu, a dla drugiej to już dawno jest pozamiatane. Każdy przypadek jest inny. Jednak nie chciałabym się ciągle z kimś schodzić i rozstawać, to za duża huśtawka emocjonalna jak dla mnie.


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
ja tu generalnie nie chcę stać po jakiejkolwiek stronie, bo mimo wszystko znamy tylko jedną wersję wydarzeń.. i to subiektywną jakby nie było
możliwe, że pierwszym sygnałem było to rozstanie w grudniu (czy jakoś tak) a może coś innego.. to wie tylko On.. a może on też wierzył, że po powrocie coś sie zmieni, że bedzie lepiej, etc... a nie było (według niego).. kurcze, ja nie chcę go bronić, usprawiedliwiać, po prostu wydaje mi się, że za bardzo doszukujecie się drugiego dna..
No właśnie to tylko On wie. Najwyraźniej czuje tak a nie inaczej, skoro chciał związek zakończyć. Mogło się zwyczajnie wypalić, przyszedł taki moment, zerwał, i nie ma jednej konkretnej przyczyny. Po prostu tak poczuł i tyle. Chociaż to się może wydawać niewyobrażalne, jak dziewczyny np na rozstaniowym zawsze się żalą "jak to możliwe, że tak nagle przestał mnie kochać". Wiadomo, że to jest pewien proces. I czasami może nam się wydawać, że zwiazek jest super, świetnie się dogadujemy, spędzamy dużo czasu razem, a za chwile on mówi, że nas nie kocha. Życie... Nie siedzimy w głowie innych ludzi, więc się nie dowiemy, dlaczego dzieje się tak a nie inaczej.

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Ale poznałam fajnego faceta
Ja też chce Gdzie Ty tych facetów poznajesz

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Sol - Ty już nowego poznajesz, a ja jeszcze nie miałam czasu Twojej epopei przeczytać!
To przeczytaj, bo jest niezła
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 16:15   #3373
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Ale poznałam fajnego faceta
Opowiadaj

A ja już po shoppingu, wróciłam z nowymi szpilkami i sweterkiem, a chodziłam pół dnia, bo zastanawiałam się czy jeszcze coś kupić, ale stanęło na tym, że przecież nie mogę sobie pozwolić. Albo będę wiedzieć czy mogę, dopiero w niedzielę

Malla, dzięki, i wiem o kredce, ale jak używam prawie codziennie (prawie, bo czasem się zdarzy, że idę bez makijażu do pracy) od paru lat, to ciężko jest się odzwyczaić. Jak nie pomaluję oczu kredką, to się taka niewyraźna czuję ale będę próbować, w końcu zmiany są dobre
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 16:53   #3374
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

enjoy89 - pokaż co kupiłaś szpile takie same jak w tym linku?
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 16:56   #3375
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Co do rozstania rok temu... To ja zerwałam... Więc to nie była jego inicjatywa. Ale nie zerwałam też bez powodu...


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
ale wierz mi człowiek też może się pogubić i sam nie wiedzieć czego chce..
To akurat rozumiem.
Cytat:
życie nie jest czarno-białe (kocha-nie kocha)..
Ale tego już nie... Dla mnie miłość jest czarno-biała
Cytat:
a Ty mam wrażenie, że na Niego napierasz i tym samym Go od siebie odpychasz..
Wg dziewczyn to bardzo dobrze, że go odpycham...

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Zachowujesz się trochę jakbyś chciała żeby w końcu powiedział "dobra, już luz, wróćmy do siebie, tylko nie męcz mnie już"
To już usłyszałam
Cytat:
Zgadzam się z tym, że takie napieranie nie ma kompletnie sensu, natomiast jakby mi mój osobisty od lat facet jednego dnia mówił o gościach weselnych, a drugiego że jednak w sumie to on chce pobyć sam, to bolałoby jak jasna cholera. I ostatnie co bym dla niego miała, to wyrozumiałość.
Boli jak jasna cholera.

Cytat:
Wahać się w ten sposób możemy na początku relacji...
Wiadomo, czasem przychodzą chwile zwątpienia i w związku, ale NIE WIERZĘ, że to tak wyskoczyło ni z gruchy ni z pietruchy. W gościu to dojrzewało tak na moje oko mniej więcej od roku, natomiast nie wiem, może wierzył że dobrymi słowami zaklnie rzeczywistość?
Mówi, że sam nie wie od kiedy to się zaczęło, że czasami miał wątpliwości a czasami nie. No ale sorry... Ja też miałam wątpliwości. Przestałam je mieć właściwie około września - perfect timing. Mówił, że był pewien, że te wątpliwości bardzo szybko miną. Wczoraj kolega mi powiedział, że wypytywał go o pierścionki zaręczynowe...


Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
pewnie, że nie wyskoczyło to nagle.. obudził się któregoś pięknego poranka i stwierdził, ze jej nie kocha..
Tego do tej pory nie stwierdził, ale wczoraj powiedział, że

1) on mnie kocha
2) on nie wie czy on potrafi kochać

No sorry, ktoś to kuma
Cytat:
po prostu może nie zauważyła "sygnałów"? bo zawsze jakieś są..
a może On też walczył sam ze sobą bardzo długo ?
każdy kij ma dwa końce..
Zauważyła sygnały, tylko pytając się o to konkretnie "czy masz jakieś wątpliwości, czy mniej mnie kochasz, czy w ogóle mnie kochasz", słyszała, że absolutnie nic takiego nie ma miejsca.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Powrót powinien być w momencie kiedy się przemyśli, uspokoi emocje, kiedy się pozna alternatywę życia bez eksika, kiedy się już WIE, że bez tej drugiej strony może się żyć, nawet całkiem wygodnie. A nie kiedy eks partner wydaje nam się powietrzem.
Kiedy to nastąpi???
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
a może on też wierzył, że po powrocie coś sie zmieni, że bedzie lepiej, etc... a nie było (według niego)..
Możliwe. Tylko niedługo przed rozstaniem powiedział mi, że jest wręcz lepiej, niż wcześniej...

Wczoraj jeszcze się dowiedziałam o jego wybrykach po pijaku, ale już nie będę pisać, bo zwyczajnie mi wstyd.
Dzisiaj mam okropny dzień. Cały czas śpię, znowu nie jem. W ogóle nie płaczę, tylko leżę i patrzę się w jeden punkt. Nie wiem co się stało. Spotkałam się wczoraj z kolegą, który rozstał się z żoną 3 miesiące temu w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach - chłopak jest w totalnej rozsypce. Boże, jak u mnie to ma tak wyglądać, to lepiej chyba sobie strzelić w łeb (spokojnie, oczywiście nic takiego nie zrobię, ale... ech).

niquolle - ja rozumiem to, że ma wątpliwości. Nie rozumiem dlaczego zrobił mi nadzieję. Przez cały ten rok od powrotu ja traktowałam ten związek, jako nic pewnego, jak jego kumpel zaczął coś napomykać o ślubie, to dawałam mu sygnały dymne, że bym odmówiła, gdyby się oświadczył, bo byłam przerażona, że to zrobi. W końcu po iluś miesiącach było ok, on zaczął mówić o ślubie na następne wakacje, ja powoli malutką częścią mózgu i w tle zaczęłam marzyć o pierścionku, karcąc się jednocześnie za te myśli. Gdyby powiedział, że coś jest nie tak, może coś byśmy próbowali zrobić, o czymś porozmawiać, wyjaśnić coś, może nie. Ale na pewno nie wyobrażałabym sobie wieczorami, że oświadczy się w tej pier.. Florencji.

Aha, któraś z Was pytała o olejek - można kupić w takich sklepach z wyposażeniem do spa, albo w sklepach ze zdrową żywnością, ale zdecydowanie najtaniej jest na allegro i tam właśnie kupiłam
A olejek miałam 3 dni na łbie, ale nałożyłam nie na całe włosy, tylko tak od ucha, związałam w koczek i wyglądałam normalnie, nie jak jakaś żulica

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wiadomo, że to jest pewien proces. I czasami może nam się wydawać, że zwiazek jest super, świetnie się dogadujemy, spędzamy dużo czasu razem, a za chwile on mówi, że nas nie kocha.
To by jeszcze było zrozumiałe. Tylko, że on mówi, że on kocha, "ale cośtam".

Kocham Cię, ale nie chcę z Tobą być. <- dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Tak to można powiedzieć komuś, kto Cię zdradził, zranił, cokolwiek.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 17:21   #3376
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
enjoy89 - pokaż co kupiłaś szpile takie same jak w tym linku?
Szpile dokładnie te same a sweterek to zwykły biały cieniutki kardigan. Mam na oku jeszcze parę topów, ale najpierw muszę kupić jakieś buty na zimę. Ale to już za tydzień

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Kocham Cię, ale nie chcę z Tobą być. <- dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Tak to można powiedzieć komuś, kto Cię zdradził, zranił, cokolwiek.
Mój eks mówił to samo jakieś 2 miesiące po rozstaniu. "Kocham cię, nie mogę przestać o tobie myśleć, ale będę walczyć z tym uczuciem, bo to nie ma sensu i i tak nam nie wyjdzie". Pffft, niech to sobie wsadzi...
Teraz to już jest zupełnie inna sytuacja, bo on już zapomniał o mnie pod tym względem, teraz tylko traktuje mnie jak kogoś kto był w jego życiu, ale już go nie ma, a tą najważniejszą jest teraz inna Dobrze, przynajmniej nie miesza mi w głowie. Jak mówi, że kocha, ale nie chce z tobą być, to znaczy, że nie kocha.
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 17:31   #3377
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Jak mówi, że kocha, ale nie chce z tobą być, to znaczy, że nie kocha.

I co ja mam zrobić, żeby to do mnie dotarło?

Przeraża mnie to, że każdy związek tak się skończy, kilka lat i koniec wielkiej miłości... A ja po prostu chciałam mieć rodzinę

Edytowane przez Fubizka
Czas edycji: 2011-11-04 o 17:33
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 17:40   #3378
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość

I co ja mam zrobić, żeby to do mnie dotarło?

Przeraża mnie to, że każdy związek tak się skończy, kilka lat i koniec wielkiej miłości... A ja po prostu chciałam mieć rodzinę
Wiem, że to smutne. Do mnie tak naprawdę dotarło to dopiero niedawno, na to potrzeba czasu. Też nie dopuszczałam do siebie myśli, że to nieprawda, że przecież coś w tym jest, że tak mówi, ale przez to tylko to się za mną ciągło w nieskończoność, bo łudziłam się, że może jednak. A prawda jest taka, że to była tylko taka gadka szmatka, tylko cholera wie po co

Będziesz mieć rodzinę Fubi, tylko może to po prostu nie ten facet
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 17:54   #3379
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Teraz wyskoczę jak Filip z konopii ale wyłazi mi ósemka u góry. Więc teraz bezkarnie swoje zachowanie mogę wytłumaczyć ząbkowaniem. Jestem marudna jak chol.era

a może to nie wina wychodzącego zęba? aaa, wszystko jedno
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 18:37   #3380
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Dziękuje wszystkim za kciuki, przydały się
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 18:44   #3381
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Reggaenator Pokaż wiadomość
Dziękuje wszystkim za kciuki, przydały się
Oooo, a coś więcej?
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 18:53   #3382
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Wiadomość z pierwszej ręki.. REGE będzie ojcem!
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 18:58   #3383
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Oooo, a coś więcej?
No wszystko poszło wręcz idealnie Nie było ani chwili ciszy, cały czas jakiś temat do rozmowy. Kurcze, chce coś niej napisać, ale nie wiem jak ją nazwać A. jest bardzo otwarta, rozmowna...lubię jak dziewczyna jest inteligentniejsza ode mnie a ona chyba właśnie jest

Dzisiaj była bardzo ładna pogoda, więc byliśmy w parku, a jak się ściemniło to poszliśmy na pizzę. Nie widziała jak zapłaciłem za wszystko, więc z uśmiechem się pogniewała na mnie i powiedziała, że teraz nie mam wyjścia i musze się z nią spotkać kolejny raz

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Wiadomość z pierwszej ręki.. REGE będzie ojcem!
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 20:42   #3384
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Malla, dzięki, i wiem o kredce, ale jak używam prawie codziennie (prawie, bo czasem się zdarzy, że idę bez makijażu do pracy) od paru lat, to ciężko jest się odzwyczaić. Jak nie pomaluję oczu kredką, to się taka niewyraźna czuję ale będę próbować, w końcu zmiany są dobre
Pasuje Ci każdy kolor włosów, to niesamowite!
Blondynce pasuje delikatniejszy makijaż, możesz zmienić kredkę na brązową albo zrezygnować z malowania dolnej powieki
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Mówi, że sam nie wie od kiedy to się zaczęło, że czasami miał wątpliwości a czasami nie. No ale sorry... Ja też miałam wątpliwości. Przestałam je mieć właściwie około września - perfect timing. Mówił, że był pewien, że te wątpliwości bardzo szybko miną.
Miałam wątpliwości wobec Zakalca, które minęły dopiero na jakiś miesiąc zanim mnie rzucił, co za ironia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-04, 21:06   #3385
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość

1) on mnie kocha
2) on nie wie czy on potrafi kochać
Co do pierwszego, fakt nie usłuszałam tego.
Ale za to drugie jest mi znane Co to znaczy, że nie wie, czy potrafi kochać. Jakaś bzdura, przynajmniej ja tego nie ogarniam Mój też mi gadał, że On nie wie, jak powinna miłość wyglądać, co to w ogole jest, że później to już przychodzi tylko przyzwyczajnie, oczywiście jeszcze nie w naszym przypadku, bo to był tylko rok. Miał chłopak niezłe rozkminy

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Jak mówi, że kocha, ale nie chce z tobą być, to znaczy, że nie kocha.
Ja się z tym zgadzam. Należy włączyć, logiczne myślenie, kocham kogoś to chce z nim być, jak dla mnie proste. Chyba, że rzeczywiście wchodzą tutaj takie okoliczności, które wszystko przekreślają np zdrada....
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-05, 03:12   #3386
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Co do pierwszego, fakt nie usłuszałam tego.
Ale za to drugie jest mi znane Co to znaczy, że nie wie, czy potrafi kochać. Jakaś bzdura, przynajmniej ja tego nie ogarniam
Ech... Ja powiedziałam, że przecież wie co to znaczy miłość, bo kiedyś kochał całym sobą i jestem tego pewna. A on na to, że to było kiedyś, że on się zmienił... Owszem zmienił się. Ale dla mnie to jest jednoznaczne. Przestał kochać. Być może nawet jeszcze sam o tym nie wie, to nie zawsze jest takie oczywiste. I z dwojga złego, jakby miał ze mną dalej być i obczajać czy kocha czy nie, to lepiej, że mnie zostawił.

Zresztą powiedział, że mógłby być ze mną, spędzać czas codziennie i byłoby mu dobrze, bo zawsze jest dobrze, jak spędzamy mnóstwo czasu razem, ale przecież zawsze tak nie będzie i będziemy spędzać go mniej i wtedy będzie gorzej... I że on musi być sam i zrozumieć sam co się z nim dzieje. Akurat patrząc na jego jazdy, to może rzeczywiście powinien teraz być sam.

Tylko nigdy w życiu nie skumam co to ma być "kocham Cię, ale nie chcę z tobą być" albo "kocham Cię, ale chcę być sam". Człowiek jak kocha, to nie chce być sam. A jak chce, to jedzie sam w góry na tydzień i wraca stęskniony jak pies. A nie porzuca ukochaną osobę.

Mam wielką nadzieję, że jak najszybciej przestanę na niego czekać. Tzn nie w tym sensie "czekać", tylko dopuszczać w ogóle powrót. Sorry za chaos, ale trochę promili mam w sobie
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-05, 08:52   #3387
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Tylko nigdy w życiu nie skumam co to ma być "kocham Cię, ale nie chcę z tobą być" albo "kocham Cię, ale chcę być sam". Człowiek jak kocha, to nie chce być sam. A jak chce, to jedzie sam w góry na tydzień i wraca stęskniony jak pies. A nie porzuca ukochaną osobę.
Dokładnie, moim zdaniem nie ma czegoś takiego, że się kogoś kocha, że na kimś zależy, a nie chce się z nim być.... to się wyklucza. Mi naprawdę zależało, już sama sie co prawda zastanawiam, co do niego czułam, ale chciałam z nim być, to jest dla mnie normalne i logiczne. Więc ciągle sobie powtarzam w głowie, że jemu zwyczajnie nie zależeło, nic nie czuł i tyle.

Najgorsze jest dla mnie to, że mój pierwszy związek, był naprawdę nieudany, miałam doła nie jeden raz i zawodziłam się na nim ciągle. Wiec łatwiej mi było sobie powiedzieć, że tak jest lepiej, bo wszystko się chrzaniło i do siebie nie pasowaliśmy. Teraz jest mi ciężej, bo byłam na serio szczęśliwa i on mi bardzo odpowiadał, jako partner, chociaż oczywiście miał swoje wady

Mam jeszcze czasami doła, ale muszę przyznać, że nie codziennie Staram się o tym jak najmniej myśleć, bo wiem, że On teraz imprezuje, dobrze się bawi w tym towarzystwie, do którego razem chodziliśm, tych wszystkich znajomości też mi jest bardzo szkoda. Mam nadzieję, że szybko o tym wszystkim zapomne

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Być może nawet jeszcze sam o tym nie wie, to nie zawsze jest takie oczywiste. I z dwojga złego, jakby miał ze mną dalej być i obczajać czy kocha czy nie, to lepiej, że mnie zostawił.
Tak też może być, byliście ze sobą bardzo długo, spędzaliście ze sobą dużo czasu, więc sądzę, że to nie jest tak, że jemu Ciebie nie brakuje, ale być może to już nie jest miłość i On nawet o tym nie wie. Jak pobędzie trochę w samotności, to się przekona co do Ciebie czuje.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-05, 11:46   #3388
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Ja też chce Gdzie Ty tych facetów poznajesz
Za dużo imprezuję, wczoraj też poznałam kupę osób, o i takiego młodego przystojniaczka w tramwaju, ale się nie skusił, żeby do nas jechać, chyba poczuł się onieśmielony zaproszeniem ale bawił się z nami całą drogę dobrze

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Opowiadaj
No niestety ten facet już dzisiaj wyjechał z mojego miasta i ruszył z przyjaciółmi na dalszy trip po europie... a ja przegapiłam wczoraj wiadomość na fb bo chciał się spotkać wczoraj Ale studiuje w kraju obok Pl więc luzik

Cytat:
Napisane przez Reggaenator Pokaż wiadomość
Nie widziała jak zapłaciłem za wszystko, więc z uśmiechem się pogniewała na mnie i powiedziała, że teraz nie mam wyjścia i musze się z nią spotkać kolejny raz
Hahahaha, świetna dziewczyna, to jeden z moich stałych tekstów Rany, jak ja dawno nie byłam na randce

Muszę przestać tyle imprezować

Edytowane przez solideja
Czas edycji: 2011-11-05 o 11:51
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-05, 12:23   #3389
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest dla mnie to, że mój pierwszy związek, był naprawdę nieudany, miałam doła nie jeden raz i zawodziłam się na nim ciągle. Wiec łatwiej mi było sobie powiedzieć, że tak jest lepiej, bo wszystko się chrzaniło i do siebie nie pasowaliśmy. Teraz jest mi ciężej, bo byłam na serio szczęśliwa i on mi bardzo odpowiadał, jako partner, chociaż oczywiście miał swoje wady
Ale nie z każdym fajnym człowiekiem można stworzyć związek. Do tego trzeba czegoś więcej

Cytat:
Mam jeszcze czasami doła, ale muszę przyznać, że nie codziennie Staram się o tym jak najmniej myśleć, bo wiem, że On teraz imprezuje, dobrze się bawi w tym towarzystwie, do którego razem chodziliśm, tych wszystkich znajomości też mi jest bardzo szkoda. Mam nadzieję, że szybko o tym wszystkim zapomne


Ja wspólnych znajomych nie oddam Po tamtym rozstaniu wszyscy wspólni znajomi, których zawsze to on zapraszał, to on organizował itd, po prostu się ode mnie odwrócili. Teraz nie ma opcji, wczoraj wszystkich zaprosiłam do knajpy i było ok. Z jego koleżankami też zamierzam się trzymać, bo przez ten czas zrobiły się "moje". Nie zamierzam się dzielić znajomymi.


Cytat:
Jak pobędzie trochę w samotności, to się przekona co do Ciebie czuje.
Masz na myśli "przekona się, że nie kocha"..?

Wiecie co, powinno być z dnia na dzień coraz lepiej, ale nie jest. Jest tak samo, czasami nawet gorzej. Znowu nie jem - to najgorsze. Nie ryczę, nie wspominam (na tyle na ile udaje mi się po prostu rozgonić wspomnienia, które same się odtwarzają), nie oglądam zdjęć, nie słucham smutnej muzyki, staram sobie go obrzydzić, przypominać najgorsze chwile, przetłumaczyć, że tak jest lepiej, że przecież teraz jakby nawet jutro zapukał do drzwi z błaganiem to i tak bym go nie przyjęła, bo bym wiedziała, że nic się nie zmieniło i to kolejny odpał. Czuję, jakbym w sobie nosiła wielką bombę, która zaraz wybuchnie. Może ja właśnie powinnam odpuścić, położyć się do łóżka i ryczeć cały dzień, żeby to przetrawić co się stało a nie udawać, że nic. Ale boję się tego zrobić. Boję się, że potem z tego łóżka nie wstanę.

Ale mam jakieś dziwne przeświadczenie, że robię sobie krzywdę udając, że jestem silna. Nie robię ani pół kroku do przodu.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-05, 12:32   #3390
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ale nie z każdym fajnym człowiekiem można stworzyć związek. Do tego trzeba czegoś więcej


Masz na myśli "przekona się, że nie kocha"..?


Wiecie co, powinno być z dnia na dzień coraz lepiej, ale nie jest. Jest tak samo, czasami nawet gorzej. Znowu nie jem - to najgorsze. Nie ryczę, nie wspominam (na tyle na ile udaje mi się po prostu rozgonić wspomnienia, które same się odtwarzają), nie oglądam zdjęć, nie słucham smutnej muzyki, staram sobie go obrzydzić, przypominać najgorsze chwile, przetłumaczyć, że tak jest lepiej, że przecież teraz jakby nawet jutro zapukał do drzwi z błaganiem to i tak bym go nie przyjęła, bo bym wiedziała, że nic się nie zmieniło i to kolejny odpał. Czuję, jakbym w sobie nosiła wielką bombę, która zaraz wybuchnie. Może ja właśnie powinnam odpuścić, położyć się do łóżka i ryczeć cały dzień, żeby to przetrawić co się stało a nie udawać, że nic. Ale boję się tego zrobić. Boję się, że potem z tego łóżka nie wstanę.

Ale mam jakieś dziwne przeświadczenie, że robię sobie krzywdę udając, że jestem silna. Nie robię ani pół kroku do przodu.
Dokładnie Dlatego musiało czeogoś zwyczajnie brakować.

No są dwa rozwiązania. Ale takie, że sie przekona, że nie kocha, też jest prawdopodobne, trzeba to do siebie dopuścić.

Ja bym na Twoim miejscu, się wyryczała i tyle. Pozwoliła sobie, na chwilową załobę i rozpacz, to jest oczyszczajce. Musisz to przerobić. Jeżeli nie teraz, to ten moment i tak przyjdzie. A poza tym nie bądź dla siebie taka surowa, że nie robisz kroku do przodu Moze tego jeszcze nie widzisz, ale na to potrzeba czasu. Niczego nie da się przyspieszyć na siłe.
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.