|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2011-11-04, 11:35 | #3361 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
a może On też walczył sam ze sobą bardzo długo ? każdy kij ma dwa końce..
__________________
Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola.. |
|
2011-11-04, 11:52 | #3362 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Nie no co Ty nawet gdybym bardzo chciała, to nie mam takiej możliwości. Poza tym wczoraj to tylko po jednym piwie wypiłyśmy
Po prostu wiesz, staram się kierować moje myślenie w dobrą stronę. Przestać zastanawiać sie nad tym wszystkim, bo ile bym nie myślała, to i tak nie dowiem się co siedziało w jego głowie. No i humor się poprawia
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
2011-11-04, 12:10 | #3363 | |||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Zmiany na dobre są... dobre :P Wszystkiego najlepszego dla solenizanta Cytat:
wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=32985 2. O, mój bieżący temat Tylko malutkie kotki należy uczyć, a takich nie powinno się przygarniać, muszą mieć co najmniej 2 miesiące. Z tego co się orientowałam, 4 miesiące to bardzo dobry moment. Koty szybko uczą się czystości, ale zdarzają się takie wredoty, które jak nie dostaną ulubionej karty, to sikają na łóżko za karę Wzięłam kotka półrocznego właśnie dlatego, że jest już nauczony czystości i sam umie się zabawić, gdy mnie nie ma, w dodatku pokazał już swój charakter, dzięki czemu wiem, że nie niszczy mebli (nie wyżywa się na nich, ale czasem drapnie przy zabawie czy przeciąganiu się) ani butów (gryzie sznurówki), co lubi zjeść, a na co kręci nosem, jaką aktywność uprawia w nocy (śpi grzecznie albo cicho łazi po kątach), czy lubi być głaskany (po brzuszku kocha!), noszony na rękach (absolutnie nie) i sam siada na kolanach (w ostateczności), jak znosi wizytę u weterynarza, podawanie lekarstw i zabiegi pielęgnacyjne, czy jest ufny i lubi inne zwierzaki itp. Przypomnij mi, skąd jesteś. W Krakowie znam osobiście super kotka półrocznego do wzięcia, biały z szarą główką, ogonem i grzbietem, bardzo grzeczny i miziasty Poznałam też 2-miesięczną białą kotkę-akrobatkę z brązowym ogonkiem, która na pewno zwiedzi najwyższe meble i lubi zasypiać na rękach. Polecam zakup z hodowli albo adopcję z domu tymczasowego. Zwierzakami z DT opiekują się wolontariusze i dobrze te koty znają, mogą o nich dużo powiedzieć - szukałam kota o konkretnych cechach charakteru, więc to była dla mnie najlepsza opcja. W schronisku trudno o indywidualne spojrzenie. Swojego kota znalazłam na gumtree, dużo pewnych ogłoszeń jest na forum miau.pl (nie trzeba się rejestrować, aby obejrzeć). 3. "Trudno" się mówi, dobrze, że nie straciłaś na niego więcej czasu 4. Dobrze mieć plany Gdzie zamierzasz się przeprowadzić, do innego mieszkania czy innego miasta? Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
2011-11-04, 12:42 | #3364 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 1 352
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
|
2011-11-04, 13:16 | #3365 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Malla, przepraszam, że to napiszę, ale to według waszej teorii na tym wątku i skoro wierzyć w to to jeśli ktoś powróci do siebie po rozstaniu raz to niech będzie pewien, że nastąpi również i następne rozstanie.. skoro tak, to niech nikt się nie dziwi, że nastąpiło rozstanie, bo przecież rok temu już wszystko było wiadomo..
__________________
Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola.. |
2011-11-04, 13:33 | #3366 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
A tu się okazuje, że jednak się w nim kotłowało, tylko nie miał na tyle wyrośniętych jaj, żeby próbować to ratować w początkowej fazie dylematów. Cytat:
Ja uważam, że powroty mogą się udać, ale musi minąć czas, bo na fazie wielkich emocji, krzyków, płaczów, rozpaczy i ogólnego darcia szat i wyrywania włosów, że o tłuczeniu głową w biedną ścianę nie wspomnę, nie podejmuje się racjonalnych decyzji. Powrót powinien być w momencie kiedy się przemyśli, uspokoi emocje, kiedy się pozna alternatywę życia bez eksika, kiedy się już WIE, że bez tej drugiej strony może się żyć, nawet całkiem wygodnie. A nie kiedy eks partner wydaje nam się powietrzem.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2011-11-04, 13:40 | #3367 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Może się zdarzyć udany powrót i nie widzę w tym wątku żadnych teorii, że to nigdy nie wypala Napisałaś o tym, że były jakieś pierwsze przesłanki wygaśnięcia uczucia, które Fubi ominęła, więc skomentowałam, że mogło to być chociażby pierwsze rozstanie. Fubizka skupiła się wtedy na kontroli swojego zachowania, ale w nim działo się wiele niedobrego, czym się z nią nie dzielił...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2011-11-04, 14:01 | #3368 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
ja tu generalnie nie chcę stać po jakiejkolwiek stronie, bo mimo wszystko znamy tylko jedną wersję wydarzeń.. i to subiektywną jakby nie było możliwe, że pierwszym sygnałem było to rozstanie w grudniu (czy jakoś tak) a może coś innego.. to wie tylko On.. a może on też wierzył, że po powrocie coś sie zmieni, że bedzie lepiej, etc... a nie było (według niego).. kurcze, ja nie chcę go bronić, usprawiedliwiać, po prostu wydaje mi się, że za bardzo doszukujecie się drugiego dna..
__________________
Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola.. |
|
2011-11-04, 14:26 | #3369 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Ale poznałam fajnego faceta
|
2011-11-04, 14:39 | #3370 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Sol - Ty już nowego poznajesz, a ja jeszcze nie miałam czasu Twojej epopei przeczytać!
Cytat:
Nie ma co tego rozkładać na części pierwsze, po prostu nie wyszło I na tym etapie nie ma prawa wyjść. Ale kiedyś może, tylko on musi odnaleźć swoje miejsce w życiu, bo z relacji Fubi wynika, że sam nie wie, czego chce.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2011-11-04 o 14:40 |
|
2011-11-04, 15:37 | #3371 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
|
2011-11-04, 16:02 | #3372 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Cytat:
Ja też chce Gdzie Ty tych facetów poznajesz To przeczytaj, bo jest niezła
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
||
2011-11-04, 16:15 | #3373 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Opowiadaj
A ja już po shoppingu, wróciłam z nowymi szpilkami i sweterkiem, a chodziłam pół dnia, bo zastanawiałam się czy jeszcze coś kupić, ale stanęło na tym, że przecież nie mogę sobie pozwolić. Albo będę wiedzieć czy mogę, dopiero w niedzielę Malla, dzięki, i wiem o kredce, ale jak używam prawie codziennie (prawie, bo czasem się zdarzy, że idę bez makijażu do pracy) od paru lat, to ciężko jest się odzwyczaić. Jak nie pomaluję oczu kredką, to się taka niewyraźna czuję ale będę próbować, w końcu zmiany są dobre
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-11-04, 16:53 | #3374 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
enjoy89 - pokaż co kupiłaś szpile takie same jak w tym linku?
|
2011-11-04, 16:56 | #3375 | |||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Co do rozstania rok temu... To ja zerwałam... Więc to nie była jego inicjatywa. Ale nie zerwałam też bez powodu...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
1) on mnie kocha 2) on nie wie czy on potrafi kochać No sorry, ktoś to kuma Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wczoraj jeszcze się dowiedziałam o jego wybrykach po pijaku, ale już nie będę pisać, bo zwyczajnie mi wstyd. Dzisiaj mam okropny dzień. Cały czas śpię, znowu nie jem. W ogóle nie płaczę, tylko leżę i patrzę się w jeden punkt. Nie wiem co się stało. Spotkałam się wczoraj z kolegą, który rozstał się z żoną 3 miesiące temu w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach - chłopak jest w totalnej rozsypce. Boże, jak u mnie to ma tak wyglądać, to lepiej chyba sobie strzelić w łeb (spokojnie, oczywiście nic takiego nie zrobię, ale... ech). niquolle - ja rozumiem to, że ma wątpliwości. Nie rozumiem dlaczego zrobił mi nadzieję. Przez cały ten rok od powrotu ja traktowałam ten związek, jako nic pewnego, jak jego kumpel zaczął coś napomykać o ślubie, to dawałam mu sygnały dymne, że bym odmówiła, gdyby się oświadczył, bo byłam przerażona, że to zrobi. W końcu po iluś miesiącach było ok, on zaczął mówić o ślubie na następne wakacje, ja powoli malutką częścią mózgu i w tle zaczęłam marzyć o pierścionku, karcąc się jednocześnie za te myśli. Gdyby powiedział, że coś jest nie tak, może coś byśmy próbowali zrobić, o czymś porozmawiać, wyjaśnić coś, może nie. Ale na pewno nie wyobrażałabym sobie wieczorami, że oświadczy się w tej pier.. Florencji. Aha, któraś z Was pytała o olejek - można kupić w takich sklepach z wyposażeniem do spa, albo w sklepach ze zdrową żywnością, ale zdecydowanie najtaniej jest na allegro i tam właśnie kupiłam A olejek miałam 3 dni na łbie, ale nałożyłam nie na całe włosy, tylko tak od ucha, związałam w koczek i wyglądałam normalnie, nie jak jakaś żulica ---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- Cytat:
Kocham Cię, ale nie chcę z Tobą być. <- dla mnie to jest jakaś abstrakcja. Tak to można powiedzieć komuś, kto Cię zdradził, zranił, cokolwiek. |
|||||||||||
2011-11-04, 17:21 | #3376 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Szpile dokładnie te same a sweterek to zwykły biały cieniutki kardigan. Mam na oku jeszcze parę topów, ale najpierw muszę kupić jakieś buty na zimę. Ale to już za tydzień
Cytat:
Teraz to już jest zupełnie inna sytuacja, bo on już zapomniał o mnie pod tym względem, teraz tylko traktuje mnie jak kogoś kto był w jego życiu, ale już go nie ma, a tą najważniejszą jest teraz inna Dobrze, przynajmniej nie miesza mi w głowie. Jak mówi, że kocha, ale nie chce z tobą być, to znaczy, że nie kocha.
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-11-04, 17:31 | #3377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
I co ja mam zrobić, żeby to do mnie dotarło? Przeraża mnie to, że każdy związek tak się skończy, kilka lat i koniec wielkiej miłości... A ja po prostu chciałam mieć rodzinę Edytowane przez Fubizka Czas edycji: 2011-11-04 o 17:33 |
2011-11-04, 17:40 | #3378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Będziesz mieć rodzinę Fubi, tylko może to po prostu nie ten facet
__________________
Good things come to those who wait!
|
|
2011-11-04, 17:54 | #3379 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Teraz wyskoczę jak Filip z konopii ale wyłazi mi ósemka u góry. Więc teraz bezkarnie swoje zachowanie mogę wytłumaczyć ząbkowaniem. Jestem marudna jak chol.era
a może to nie wina wychodzącego zęba? aaa, wszystko jedno |
2011-11-04, 18:37 | #3380 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Dziękuje wszystkim za kciuki, przydały się
|
2011-11-04, 18:44 | #3381 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-11-04, 18:53 | #3382 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Wiadomość z pierwszej ręki.. REGE będzie ojcem!
|
2011-11-04, 18:58 | #3383 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
No wszystko poszło wręcz idealnie Nie było ani chwili ciszy, cały czas jakiś temat do rozmowy. Kurcze, chce coś niej napisać, ale nie wiem jak ją nazwać A. jest bardzo otwarta, rozmowna...lubię jak dziewczyna jest inteligentniejsza ode mnie a ona chyba właśnie jest
Dzisiaj była bardzo ładna pogoda, więc byliśmy w parku, a jak się ściemniło to poszliśmy na pizzę. Nie widziała jak zapłaciłem za wszystko, więc z uśmiechem się pogniewała na mnie i powiedziała, że teraz nie mam wyjścia i musze się z nią spotkać kolejny raz ---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- |
2011-11-04, 20:42 | #3384 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Blondynce pasuje delikatniejszy makijaż, możesz zmienić kredkę na brązową albo zrezygnować z malowania dolnej powieki Miałam wątpliwości wobec Zakalca, które minęły dopiero na jakiś miesiąc zanim mnie rzucił, co za ironia
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2011-11-04, 21:06 | #3385 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Co do pierwszego, fakt nie usłuszałam tego.
Ale za to drugie jest mi znane Co to znaczy, że nie wie, czy potrafi kochać. Jakaś bzdura, przynajmniej ja tego nie ogarniam Mój też mi gadał, że On nie wie, jak powinna miłość wyglądać, co to w ogole jest, że później to już przychodzi tylko przyzwyczajnie, oczywiście jeszcze nie w naszym przypadku, bo to był tylko rok. Miał chłopak niezłe rozkminy Ja się z tym zgadzam. Należy włączyć, logiczne myślenie, kocham kogoś to chce z nim być, jak dla mnie proste. Chyba, że rzeczywiście wchodzą tutaj takie okoliczności, które wszystko przekreślają np zdrada....
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
2011-11-05, 03:12 | #3386 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Zresztą powiedział, że mógłby być ze mną, spędzać czas codziennie i byłoby mu dobrze, bo zawsze jest dobrze, jak spędzamy mnóstwo czasu razem, ale przecież zawsze tak nie będzie i będziemy spędzać go mniej i wtedy będzie gorzej... I że on musi być sam i zrozumieć sam co się z nim dzieje. Akurat patrząc na jego jazdy, to może rzeczywiście powinien teraz być sam. Tylko nigdy w życiu nie skumam co to ma być "kocham Cię, ale nie chcę z tobą być" albo "kocham Cię, ale chcę być sam". Człowiek jak kocha, to nie chce być sam. A jak chce, to jedzie sam w góry na tydzień i wraca stęskniony jak pies. A nie porzuca ukochaną osobę. Mam wielką nadzieję, że jak najszybciej przestanę na niego czekać. Tzn nie w tym sensie "czekać", tylko dopuszczać w ogóle powrót. Sorry za chaos, ale trochę promili mam w sobie |
|
2011-11-05, 08:52 | #3387 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Najgorsze jest dla mnie to, że mój pierwszy związek, był naprawdę nieudany, miałam doła nie jeden raz i zawodziłam się na nim ciągle. Wiec łatwiej mi było sobie powiedzieć, że tak jest lepiej, bo wszystko się chrzaniło i do siebie nie pasowaliśmy. Teraz jest mi ciężej, bo byłam na serio szczęśliwa i on mi bardzo odpowiadał, jako partner, chociaż oczywiście miał swoje wady Mam jeszcze czasami doła, ale muszę przyznać, że nie codziennie Staram się o tym jak najmniej myśleć, bo wiem, że On teraz imprezuje, dobrze się bawi w tym towarzystwie, do którego razem chodziliśm, tych wszystkich znajomości też mi jest bardzo szkoda. Mam nadzieję, że szybko o tym wszystkim zapomne ---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ---------- Tak też może być, byliście ze sobą bardzo długo, spędzaliście ze sobą dużo czasu, więc sądzę, że to nie jest tak, że jemu Ciebie nie brakuje, ale być może to już nie jest miłość i On nawet o tym nie wie. Jak pobędzie trochę w samotności, to się przekona co do Ciebie czuje.
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
2011-11-05, 11:46 | #3388 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Za dużo imprezuję, wczoraj też poznałam kupę osób, o i takiego młodego przystojniaczka w tramwaju, ale się nie skusił, żeby do nas jechać, chyba poczuł się onieśmielony zaproszeniem ale bawił się z nami całą drogę dobrze
No niestety ten facet już dzisiaj wyjechał z mojego miasta i ruszył z przyjaciółmi na dalszy trip po europie... a ja przegapiłam wczoraj wiadomość na fb bo chciał się spotkać wczoraj Ale studiuje w kraju obok Pl więc luzik Cytat:
Muszę przestać tyle imprezować Edytowane przez solideja Czas edycji: 2011-11-05 o 11:51 |
|
2011-11-05, 12:23 | #3389 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
Cytat:
Ja wspólnych znajomych nie oddam Po tamtym rozstaniu wszyscy wspólni znajomi, których zawsze to on zapraszał, to on organizował itd, po prostu się ode mnie odwrócili. Teraz nie ma opcji, wczoraj wszystkich zaprosiłam do knajpy i było ok. Z jego koleżankami też zamierzam się trzymać, bo przez ten czas zrobiły się "moje". Nie zamierzam się dzielić znajomymi. Cytat:
Wiecie co, powinno być z dnia na dzień coraz lepiej, ale nie jest. Jest tak samo, czasami nawet gorzej. Znowu nie jem - to najgorsze. Nie ryczę, nie wspominam (na tyle na ile udaje mi się po prostu rozgonić wspomnienia, które same się odtwarzają), nie oglądam zdjęć, nie słucham smutnej muzyki, staram sobie go obrzydzić, przypominać najgorsze chwile, przetłumaczyć, że tak jest lepiej, że przecież teraz jakby nawet jutro zapukał do drzwi z błaganiem to i tak bym go nie przyjęła, bo bym wiedziała, że nic się nie zmieniło i to kolejny odpał. Czuję, jakbym w sobie nosiła wielką bombę, która zaraz wybuchnie. Może ja właśnie powinnam odpuścić, położyć się do łóżka i ryczeć cały dzień, żeby to przetrawić co się stało a nie udawać, że nic. Ale boję się tego zrobić. Boję się, że potem z tego łóżka nie wstanę. Ale mam jakieś dziwne przeświadczenie, że robię sobie krzywdę udając, że jestem silna. Nie robię ani pół kroku do przodu. |
|||
2011-11-05, 12:32 | #3390 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Związki zakończone w 2010 roku, czyli porozstaniowe offtopy w roku Pańskim 2011
Cytat:
No są dwa rozwiązania. Ale takie, że sie przekona, że nie kocha, też jest prawdopodobne, trzeba to do siebie dopuścić. Ja bym na Twoim miejscu, się wyryczała i tyle. Pozwoliła sobie, na chwilową załobę i rozpacz, to jest oczyszczajce. Musisz to przerobić. Jeżeli nie teraz, to ten moment i tak przyjdzie. A poza tym nie bądź dla siebie taka surowa, że nie robisz kroku do przodu Moze tego jeszcze nie widzisz, ale na to potrzeba czasu. Niczego nie da się przyspieszyć na siłe.
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.