Aparaty ortodontyczne cz. XI

[Kachnaaaa]

Napisane przez Nadziejanna

Hej! jesli chodzi o dwa luki ,to bardzo Ci wspolczuje. Ale owszem, praktykuje sie taka metode. Moja ortodonka sie nade mna zlitowala i zalozyla mi tylko luk na gore, bo stwierdzila,ze jezyk sam (jako miesien) rozszerzy mi szczeke na dole. Powiedziala mi rowniez,ze jest to strasznie meczace, ale owszem praktykuje sie to. Jeszcze raz-wspolczuje, bo mnie jeden luk drazni (juz od 3 m-cy) co dopiero dwa!!

Dzwoniłam do mojej orto,powiedziałam jak sprawa wygląda,że moja wymowa to teraz bełkot i naprawdę utrudnia to życie.
Stwierdziła że we wtorek ściągnie mi górny łuk podniebienny i zobaczy co się będzie działo,więc zostanę tylko z tym podjęzykowym.

[czikago]

Hej! Od dłuższego czasu myślę o założeniu aparatu. Moje zęby jako tako są w miarę proste, ALE! Mam wystające kły Rok, czy dwa lata temu jakoś nie przejmowałam się tym szczególnie, ale teraz nie dają mi spokoju! Po prostu nie mogę na nie patrzeć! Jedyne wyjście to chyba aparat...
Tyle, że z nim też mam problem. Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić siebie w aparacie, kompletnie. Od razu mam wizję, jak okropnie i strasznie będę wyglądać. Kiedy widzę aparat u innych to nie zwracam na niego szczególnej uwagi, niektóre mi się nawet podobają. Mimo tego nie potrafię się jakoś przemóc.

[gwiazdka93]

Napisane przez czikago

Hej! Od dłuższego czasu myślę o założeniu aparatu. Moje zęby jako tako są w miarę proste, ALE! Mam wystające kły Rok, czy dwa lata temu jakoś nie przejmowałam się tym szczególnie, ale teraz nie dają mi spokoju! Po prostu nie mogę na nie patrzeć! Jedyne wyjście to chyba aparat...
Tyle, że z nim też mam problem. Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić siebie w aparacie, kompletnie. Od razu mam wizję, jak okropnie i strasznie będę wyglądać. Kiedy widzę aparat u innych to nie zwracam na niego szczególnej uwagi, niektóre mi się nawet podobają. Mimo tego nie potrafię się jakoś przemóc.

Hej Nie przejmuj się aparatem, dziś wiele osób go nosi. Pomyśl raczej o pięknym uśmiechu, który będzie potem Ja też nie mogłam wyobrazić sobie siebie w aparacie, a okazało się, że wywołał mnóstwo pozytywnych opinii, kol. się bardzo podoba Ja mam aparat mieszany, którego nie widać zbytnio z daleka i mogę go polecić. W końcu przywykniesz do aparaciku

[betti_888]

Napisane przez czikago

Hej! Od dłuższego czasu myślę o założeniu aparatu. Moje zęby jako tako są w miarę proste, ALE! Mam wystające kły Rok, czy dwa lata temu jakoś nie przejmowałam się tym szczególnie, ale teraz nie dają mi spokoju! Po prostu nie mogę na nie patrzeć! Jedyne wyjście to chyba aparat...
Tyle, że z nim też mam problem. Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić siebie w aparacie, kompletnie. Od razu mam wizję, jak okropnie i strasznie będę wyglądać. Kiedy widzę aparat u innych to nie zwracam na niego szczególnej uwagi, niektóre mi się nawet podobają. Mimo tego nie potrafię się jakoś przemóc.

mi ludzie mówią, że uroczo w nim wyglądam... a też na początku nie wiedziałam jak to będzie... więc nie przejmuj się tylko zakładaj

[Jully]

czikago aparaty są super i nie ma się czego wstydzić, w końcu to nie zaden wstyd że chcesz o siebie zadbać i mieć ładny uśmiech
U mnie dalsi znajomi np z uczelni wcale nie komentują mojego aparatu, moim przyaciółkom od razu po założeniu wysłałam zdjęcia i im się bardzo podoba

Zęby mnie diś masakrycznie bolą i na dole po założeniu i na górze po wymianie drucika. Któraś z was ma na dolnych zębach rurki (tak to się chyba nazywa?) zamiast pierścieni?

[hejYou]

Napisane przez czikago

Hej! Od dłuższego czasu myślę o założeniu aparatu. Moje zęby jako tako są w miarę proste, ALE! Mam wystające kły Rok, czy dwa lata temu jakoś nie przejmowałam się tym szczególnie, ale teraz nie dają mi spokoju! Po prostu nie mogę na nie patrzeć! Jedyne wyjście to chyba aparat...
Tyle, że z nim też mam problem. Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić siebie w aparacie, kompletnie. Od razu mam wizję, jak okropnie i strasznie będę wyglądać. Kiedy widzę aparat u innych to nie zwracam na niego szczególnej uwagi, niektóre mi się nawet podobają. Mimo tego nie potrafię się jakoś przemóc.

Nie masz co się przejmować zdaniem innym robisz to dla siebie i dla pięknego uśmiechu U mnie przed założeniem wszystkie bliskie mi osoby wiedziały, że będę miała aparat bo nie mogłam się powstrzymać żeby o tym nie mówić Jak przyszłam to każdy żebym pokazała a dalsi znajomi nic nie komentowali a jak zobaczyłam się w lusterku u orto to się przeraziłam moja pierwsza myśl ' o Boże wyglądam jak brzydula ' ale szybko się przyzwyczaiłam

[gwiazdka93]

Napisane przez hejYou

a jak zobaczyłam się w lusterku u orto to się przeraziłam moja pierwsza myśl ' o Boże wyglądam jak brzydula '

Ja w ogóle nie chciałam spojrzeć do lusterka, bo się bałam, ale orto. mnie przekonała Oczywiście pomyślałam, tak samo jak Ty

[hejYou]

Napisane przez gwiazdka93

Ja w ogóle nie chciałam spojrzeć do lusterka, bo się bałam, ale orto. mnie przekonała Oczywiście pomyślałam, tak samo jak Ty

u mnie to było coś takiego on sobie tam pisze, a ja w lusterko i uśmiech do ucha do ucha i moja reakcja i myśle o Boże nie otworze już ust , ale szybko mi przeszło

[Hollyhock]

Napisane przez gwiazdka93

Nie sądziłam, że aparat ortodontyczny może wywołać tyle pozytywnych opinii. Koleżanki stwierdziły, że do twarzy mi z nim

Napisane przez betti_888

mi ludzie mówią, że uroczo w nim wyglądam... a też na początku nie wiedziałam jak to będzie... więc nie przejmuj się tylko zakładaj

Ja miałam praktyki w szkole podstawowej. Podeszła do mnie jedna dziewczynka z trzeciej klasy i powiedziała: "Ale pani ma ładny aparat!"
Najdziwniejszy komplement jaki usłyszałam... Pewnie o kolorowe gumki jej chodziło.

Od wczoraj mam separację na dole, a w środę zakładam dolny łuk i mam kontrolę górnego. W związku z tym nie umiem się zdecydować jakie gumki założyć. Chciałabym, by kojarzyły się z Bożym Narodzeniem... W ogóle ostatnio zaczęłam dobierać gumki pod kolor nadchodzącego miesiąca - moja nowa zabawa

[hejYou]

Napisane przez Hollyhock

Ja miałam praktyki w szkole podstawowej. Podeszła do mnie jedna dziewczynka z trzeciej klasy i powiedziała: "Ale pani ma ładny aparat!"
Najdziwniejszy komplement jaki usłyszałam... Pewnie o kolorowe gumki jej chodziło.

Od wczoraj mam separację na dole, a w środę zakładam dolny łuk i mam kontrolę górnego. W związku z tym nie umiem się zdecydować jakie gumki założyć. Chciałabym, by kojarzyły się z Bożym Narodzeniem... W ogóle ostatnio zaczęłam dobierać gumki pod kolor nadchodzącego miesiąca - moja nowa zabawa

zielono czerwone

[paulinunia]

Napisane przez czikago

Hej! Od dłuższego czasu myślę o założeniu aparatu. Moje zęby jako tako są w miarę proste, ALE! Mam wystające kły Rok, czy dwa lata temu jakoś nie przejmowałam się tym szczególnie, ale teraz nie dają mi spokoju! Po prostu nie mogę na nie patrzeć! Jedyne wyjście to chyba aparat...
Tyle, że z nim też mam problem. Kompletnie nie potrafię sobie wyobrazić siebie w aparacie, kompletnie. Od razu mam wizję, jak okropnie i strasznie będę wyglądać. Kiedy widzę aparat u innych to nie zwracam na niego szczególnej uwagi, niektóre mi się nawet podobają. Mimo tego nie potrafię się jakoś przemóc.

ja czekam na moją pierwszą wizytę - i tez mam milion myśli jak ja bede wyglądac - ale zawsze tłumacze sobie że za jakies 2 lata będę miała łądne zęby!

I podświadomię liczę że nie będę az tak dziwnie wyglądała

[gwiazdka93]

Napisane przez Hollyhock

Ja miałam praktyki w szkole podstawowej. Podeszła do mnie jedna dziewczynka z trzeciej klasy i powiedziała: "Ale pani ma ładny aparat!"
Najdziwniejszy komplement jaki usłyszałam... Pewnie o kolorowe gumki jej chodziło.

Od wczoraj mam separację na dole, a w środę zakładam dolny łuk i mam kontrolę górnego. W związku z tym nie umiem się zdecydować jakie gumki założyć. Chciałabym, by kojarzyły się z Bożym Narodzeniem... W ogóle ostatnio zaczęłam dobierać gumki pod kolor nadchodzącego miesiąca - moja nowa zabawa

Ale miło
Niezły pomysł
Ja mam zakładać dół na początku grudnia i też nie mogę się zdecydować, jaki kolor gumeczek wziąć. Bardzo mi się podobają zielone/turkusowe/czerwone

[betti_888]

Napisane przez Hollyhock

Ja miałam praktyki w szkole podstawowej. Podeszła do mnie jedna dziewczynka z trzeciej klasy i powiedziała: "Ale pani ma ładny aparat!"
Najdziwniejszy komplement jaki usłyszałam... Pewnie o kolorowe gumki jej chodziło.

Od wczoraj mam separację na dole, a w środę zakładam dolny łuk i mam kontrolę górnego. W związku z tym nie umiem się zdecydować jakie gumki założyć. Chciałabym, by kojarzyły się z Bożym Narodzeniem... W ogóle ostatnio zaczęłam dobierać gumki pod kolor nadchodzącego miesiąca - moja nowa zabawa

ja kiedyś byłam u koleżanki na 18... robiliśmy sobie zdj, potem je oglądamy a mój kolega: "ale ładnie Ci się zęby błyszczą"

[Hollyhock]

Napisane przez hejYou

zielono czerwone

tak zrobię dzięki!

Napisane przez betti_888

ja kiedyś byłam u koleżanki na 18... robiliśmy sobie zdj, potem je oglądamy a mój kolega: "ale ładnie Ci się zęby błyszczą"

no to masz świetlisty uśmiech

[Jigoku]

Napisane przez gwiazdka93

Ale miło
Niezły pomysł
Ja mam zakładać dół na początku grudnia i też nie mogę się zdecydować, jaki kolor gumeczek wziąć. Bardzo mi się podobają zielone/turkusowe/czerwone

Mi turkusowe też się bardzo podobają, tak samo jak fioletowe

Napisane przez Jully

czikago aparaty są super i nie ma się czego wstydzić, w końcu to nie zaden wstyd że chcesz o siebie zadbać i mieć ładny uśmiech
U mnie dalsi znajomi np z uczelni wcale nie komentują mojego aparatu, moim przyaciółkom od razu po założeniu wysłałam zdjęcia i im się bardzo podoba

Zęby mnie diś masakrycznie bolą i na dole po założeniu i na górze po wymianie drucika. Któraś z was ma na dolnych zębach rurki (tak to się chyba nazywa?) zamiast pierścieni?

Ja mam W sumie dopiero teraz zwróciłam na to uwagę, rzeczywiście na dole nie mam pierścieni, separacji też nie było, ale nawet się nad tym nie zastanawiałam nigdy

[madzieeek]

Napisane przez Jully

Dzisiaj miałam nareszcie naklejany dół aparatu Problemem jest to, że mi górne zęby zagryzają zamki na dolnych i orto kazała nakleić kompozyt na dolna 6 żeby podnieść zgryz. Okropne uczucie, jakby po wizycie u dentysty została taka górka z plomby nie spiłowana zupełnie. Miała któraś z was taki wynalazek naklejany? Do tego mi to cholerstwo odpadło po jakichś 2 godzinach jak jadłam ptasie mleczko i jutro musze sie jeszcze raz pofatygować żeby nakleić znowu

Ja też zgryzałam zamki z dolnych zębów, ale u mnie rozwiązaniem była taka płytka podniebienna, którą miałam nosić non stop, potem tylko nocą. Ale wkurzała mnie, bo właśnie po pierwsze nie mogłam pogryźć jedzenia jak należy, po drugie sepleniłam niemiłosiernie, więc unikałam jak ognia noszenia tego dziadostwa No i szybko nauczyłam się kontrolować - tak podczas mówienia jak i jedzenia - jakoś to tak robiłam, że zamków (ani zębów ) nie uszkodziłam. Zakładałam płytkę tylko na noc. Na szczęście szybko się zęby poustawiały tak, że płytka była zbędna.

hebicha007
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. XI
ej, mam głupie pytanie?
całowała się już z was któraś z aparatem?
jak wasz chłopak na to zareagował?

Owszem - żaden problem! Co więcej - całowałam się nawet z facetem, który również był zaaparatowany (góra i dół) - w niczym nam to nie przeszkadzało

[gwiazdka93]

Napisane przez Jigoku

Mi turkusowe też się bardzo podobają, tak samo jak fioletowe

Fioletowe też są bardzo ładne

Czy któraś z Was miała robiony stripping? Mnie to czeka niebawem... Ostatnio na jakimś forum dziewczyna pisała, że to "rzeź niewiniątek" i teraz mi to nie daje spokoju. Aż tak to boli?

[Nadziejanna]

Napisane przez Jigoku

Mi turkusowe też się bardzo podobają, tak samo jak fioletowe


Ja mam W sumie dopiero teraz zwróciłam na to uwagę, rzeczywiście na dole nie mam pierścieni, separacji też nie było, ale nawet się nad tym nie zastanawiałam nigdy

hej, ja tez nie mam na dole pierscieni i zastanawialam sie ciagle czy to dobrze i czy aparat bez tego bedzie dzialac- hm..glupie!? separacji tez nie mialam, no ale to dlatego nie mam pierscieni- zastanawiam sie tylko- dlaczego?

[Jigoku]

Napisane przez Nadziejanna

hej, ja tez nie mam na dole pierscieni i zastanawialam sie ciagle czy to dobrze i czy aparat bez tego bedzie dzialac- hm..glupie!? separacji tez nie mialam, no ale to dlatego nie mam pierscieni- zastanawiam sie tylko- dlaczego?

U mnie działa, nawet dosyć dobrze
Na górze miałam zakładany łuk podniebienny i wzmocnienie z jednej strony, a oba te elementy są przymocowane do pierścieni, na dole nic podobnego nie miałam, więc i pierścienie były zbędne tak myślę

Napisane przez gwiazdka93

Fioletowe też są bardzo ładne

Czy któraś z Was miała robiony stripping? Mnie to czeka niebawem... Ostatnio na jakimś forum dziewczyna pisała, że to "rzeź niewiniątek" i teraz mi to nie daje spokoju. Aż tak to boli?

Mnie też to czeka podobno, ale nie myślę o tym na razie

[kaskaj24]

Muszę się Wam pożalić Miałam dzisiaj zakładany dół. Na wizycie Orto zadecydowała, że na szóstkach nie wystarczą zamki, trzeba założyć pierścienie bo zęby są zbyt słabe (jeden leczony kanałowo, drugi z plombą). I tu zaczął się problem. Mam bardzo duży ścisk a nie nosiłam separatorów więc... piłowanie brzegów!!! Bolało jak cholera, krew się lała, łzy też, do tego całe dłonie w moich ustach Na koniec Orto mnie pocieszyła "dam ci cieńszy drucik bo prostowanie dołu bardziej boli". Na szczęście już po, jakoś przeżyłam. Miała któraś z Was podobną sytuację?

[gwiazdka93]

Napisane przez Jigoku

Mnie też to czeka podobno, ale nie myślę o tym na razie

Ja się wolę nastawić psychicznie

Napisane przez kaskaj24

Muszę się Wam pożalić Miałam dzisiaj zakładany dół. Na wizycie Orto zadecydowała, że na szóstkach nie wystarczą zamki, trzeba założyć pierścienie bo zęby są zbyt słabe (jeden leczony kanałowo, drugi z plombą). I tu zaczął się problem. Mam bardzo duży ścisk a nie nosiłam separatorów więc... piłowanie brzegów!!! Bolało jak cholera, krew się lała, łzy też, do tego całe dłonie w moich ustach Na koniec Orto mnie pocieszyła "dam ci cieńszy drucik bo prostowanie dołu bardziej boli". Na szczęście już po, jakoś przeżyłam. Miała któraś z Was podobną sytuację?

Współczuję Najgorsze, że to jest chyba ten stripping, o którym pisałam powyżej... Mnie też to czeka Mogłabyś opisać dokładnie, na czym polegał ten zabieg?

[hejYou]

Napisane przez kaskaj24

Muszę się Wam pożalić Miałam dzisiaj zakładany dół. Na wizycie Orto zadecydowała, że na szóstkach nie wystarczą zamki, trzeba założyć pierścienie bo zęby są zbyt słabe (jeden leczony kanałowo, drugi z plombą). I tu zaczął się problem. Mam bardzo duży ścisk a nie nosiłam separatorów więc... piłowanie brzegów!!! Bolało jak cholera, krew się lała, łzy też, do tego całe dłonie w moich ustach Na koniec Orto mnie pocieszyła "dam ci cieńszy drucik bo prostowanie dołu bardziej boli". Na szczęście już po, jakoś przeżyłam. Miała któraś z Was podobną sytuację?

ojj współczuję nie miałam takiego przypadku, ale domyślam się, że do przyjemnych rzeczy to nie należy, ale już po wszystkim i teraz będzie tylko lepiej

[ksiezycowa_pyza]

Hej wczoraj wyrwali mi dwie gorne 4, nie bylo najgorzej... czy mozecie mi powiedziec jak dlugo bedzie sie to goic? Po ilu dniach bede mogla normalnie jesc? Narazie jestem na samych jogurtach bo sie boje jesc coś innego

[kaskaj24]

Napisane przez gwiazdka93

Współczuję Najgorsze, że to jest chyba ten stripping, o którym pisałam powyżej... Mnie też to czeka Mogłabyś opisać dokładnie, na czym polegał ten zabieg?

Poczytałam troszkę co to jest stripping i powiem Ci ze chyba to jest to niestety Orto przed założeniem aparatu takimi papierkami piłowała przestrzenie między zębami, najpierw przód (dało się wytrzymać) a później tył i tu było gorzej. Później do końca dnia przy każdym posiłku, myciu zębów krew leci z dziąseł. Ale powiem Ci, że robi się to dla dobra pacjenta, później leczenie przebiega lepiej i mniej boleśnie, dasz rade

Napisane przez hejYou

ojj współczuję nie miałam takiego przypadku, ale domyślam się, że do przyjemnych rzeczy to nie należy, ale już po wszystkim i teraz będzie tylko lepiej

Dokładnie, już po i będzie tylko lepiej, dzięki

[aga_7491]

Napisane przez ksiezycowa_pyza

Hej wczoraj wyrwali mi dwie gorne 4, nie bylo najgorzej... czy mozecie mi powiedziec jak dlugo bedzie sie to goic? Po ilu dniach bede mogla normalnie jesc? Narazie jestem na samych jogurtach bo sie boje jesc coś innego

Ja osobiście żadnej diety nie stosowałam - jedynie w dniu wyrwania nic nie jadłam.
Jeśli chodzi o gojenie... ranki przy myciu zębów krwawiły mi dość często przez około trzy tygodnie (już nawet po założeniu aparatu)... Dlatego polecam pasty dla wrażliwych dziąseł - pomocne są po takich "atrakcjach"

[gwiazdka93]

Napisane przez kaskaj24

Poczytałam troszkę co to jest stripping i powiem Ci ze chyba to jest to niestety Orto przed założeniem aparatu takimi papierkami piłowała przestrzenie między zębami, najpierw przód (dało się wytrzymać) a później tył i tu było gorzej. Później do końca dnia przy każdym posiłku, myciu zębów krew leci z dziąseł. Ale powiem Ci, że robi się to dla dobra pacjenta, później leczenie przebiega lepiej i mniej boleśnie, dasz rade

O kurcze Miałam nadzieję, że nie jest to zbyt bolesny zabieg
Mam nadzieję, że dam radę, dzięki za odp.

[LadyxD]

Ja miałam stripping ale nie papierkami tylko jakimś wiertłem cieniutkim. Musze przyznać, że nie bolało, tylko krwi trochę potem było przy płukaniu ust.

[mrauu_]

Napisane przez ksiezycowa_pyza

Hej wczoraj wyrwali mi dwie gorne 4, nie bylo najgorzej... czy mozecie mi powiedziec jak dlugo bedzie sie to goic? Po ilu dniach bede mogla normalnie jesc? Narazie jestem na samych jogurtach bo sie boje jesc coś innego

Zdawaj relacje, jak Ci się goją! Niestety mnie też to czeka, więc jestem ciekawa. no i trzymam kciuki, żeby ładnie się goiły.

[Hollyhock]

Napisane przez ksiezycowa_pyza

Hej wczoraj wyrwali mi dwie gorne 4, nie bylo najgorzej... czy mozecie mi powiedziec jak dlugo bedzie sie to goic? Po ilu dniach bede mogla normalnie jesc? Narazie jestem na samych jogurtach bo sie boje jesc coś innego

Myślę, że najlepiej wtedy kiedy nie będziesz już czuła takiego dziwnego smaku w ustach (pewnie wiesz o jakim mówię, nie umiem go określić). A poza jogurtami ja jadłam jeszcze: puree (albo jakiekolwiek ugniecione ziemniaki), szpinak, buraczki ze słoika, filety z ryby smażone bez panierki (wtedy jest miękka), chałkę (a jak bolało jedząc taką suchą, to maczałam ją w mleku), ryż trochę zbyt mocno ugotowany, budynie i pewnie coś jeszcze, ale nie pamiętam teraz. Generalnie chodzi o to byś podczas gryzienia nie nacisnęła za mocno na pokarm w miejscach po wyrwaniu.

[Nadziejanna]

Napisane przez gwiazdka93

O kurcze Miałam nadzieję, że nie jest to zbyt bolesny zabieg
Mam nadzieję, że dam radę, dzięki za odp.

Wiecie co, mam wrazenie,ze to kazdego indywidualna sprawa. Mnie na przyklad to nie bolalao, tylko uczucie bylo dziwne, no i faktycznie dziasla byly podraznione, wiec krwawily. Ja mialam to robione tymi listkami.! bedzie dobrze! co nas nie zabije to nas wzmocni i psrawi,ze bedziemy piekniejsze,niestety aby byc pieknym trzeba cierpiec (jak jak nie lubie tego zdania,od kiedy nosze aparat )!