Starania o maluszka po odstawieniu tabletek anty.

[edytkaac]

Witam was dziewczyny
Ja jestem nowa w tym wątku ale mam nadzieję że mogę do was dołączyć
Moja sytuacja wygląda następująco. Na razie biorę jeszcze tabletki anty (yasmin). W lutym mam ostatnią dawkę szczepionki przeciw żółtaczce dlatego nie możemy na razie rozpocząć starań o dzidzię. Według lekarza powinniśmy z tym jeszcze poczekać przez 3 miesiące po tej szczepionce. Czyli starania możemy zacząć dopiero na koniec maja 2012 W lutym planuję też skończyć brać yasmin, no i czekać do maja.
Zastanawiam się czy brać już kwas foliowy. Nawet go już kupiłam Tylko nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze...

[kamilkaa]

[QUOTE=Elmiria;30189327]Kamilkaa, coś się wyjaśniło? Odważyłaś się na test, czy postanowiłaś czekać?

Witam wszystkich ... tak dzisiajest mam wolne zrobiłam test bo mój mąż mi go wcisnął w łapki już chciał wiedzieć ...ale negatywny... dziś 45dc

już się zastanawiam czy testy jakieś lipne bo dziwnie tanie 4,95 w aptece podobno dobre Bobo-test robiłam je dwa razy data niby ok.

w pon. będę dzwoniła do położnej czy mnie jakoś wciśnie na piątek na wizytę ponieważ nie będę mogła iść rano się zarejestrować a u nas to masakra bo już trzeba być przed 7 i czekać na dworze ,aż otworzą przychodnię i od 8rejestracja i jeszcze z 30min w kolejce ehh a jak nie to ewentualnie na USG w środę u nas tylko robią a ja pracuję więc tylko pasuje mi 9. 11 ... nie wiem już mnie nie denerwuje to ,że nie jestem w ciąży tylko to że @ nie ma i to, że nie mogę nic z tym zrobić bo ciągle praca praca... może kupić inny test ? chyba ze by jeszcze iść na Betę 2.11 muszę się poradzić położnej a może mi w przychodni zrobią


Miłego weekendu ja dziś wolne a jutro do pracy ;] Jestem z Wami Kochane

[Bika83]

Napisane przez Elmiria

Pisałaś, że miałaś problemy z hormonami tarczycy. Już wszystko ok, czy bierzesz jakies leki?

No właśnie, nie ok.... biorę euthyrox, najpierw brałam w dawce 25 , teraz 25 + 12,5.

Do tego doszedł brak Fe i ferrytryny..... eh i niski kortyzol, więc kolejne badania...... niby mogłabym zajść w ciążę, ale bezpieczne dla dziecka to nie będzie, więc wolę jeszcze poczekać, podleczyć się, poznać przyczyny no i poczekać na zielone światło od lekarzy....

[Elmiria]

I bardzo dobra decyzja! życzę ci wytrwałości, bo sama nie jestem osobą cierpliwą, i denerwuję sie, kiedy muszę zmieniać plany i odkładać cos na później. Ale w psrawie dzidzi wszystkie musiby być cierpliwe... a w końcu się wszystko uda

[lenfik]

Witam was serdecznie czy moge sie dołączyć,a nie tylko podczytywac ukradkiem? Jestem w podobnej sytuacji- prawie miesiac temu odstawilam tabsy, ponieważ z TŻ uznaliśmy że już pora na małego członka rodziny. Brałam tabletki 5 lat...troche boje się, że bedziemy musieli przez to długo czekać na fasolkę, a cierpliwosci i u mnie i u niego brak...

[FlightlessBird]

Witam
Pod koniec sierpnia odstawiłam tabletki, a teraz z TŻem poprostu kochamy się bez zabezpieczenia Co ma być, to będzie.
Póki co miałam jeden naturalny okres, który przeszedł w 35dc, a teraz mam 28dc. i mam nadzieję, że okres nie przyjdzie

[Elmiria]

edytkaac, lenfik, FlightlessBirt - witajcie super, że dołączyłyście

edytkaac, trzy miesiące przed rozpoczęciem starań możesz śmiało zacząć brać kwas foliowy

leftik, a byłaś już u gina po odstawieniu? rutynowo USG?

FlightlessBirt, mam nadzieję, że nie przyjdzie ciebie też zapytam o gina, byłaś?

[lenfik]

Napisane przez Elmiria

edytkaac, lenfik, FlightlessBirt - witajcie super, że dołączyłyście

edytkaac, trzy miesiące przed rozpoczęciem starań możesz śmiało zacząć brać kwas foliowy

leftik, a byłaś już u gina po odstawieniu? rutynowo USG?

FlightlessBirt, mam nadzieję, że nie przyjdzie ciebie też zapytam o gina, byłaś?

A byłam u mnie wszystko tak jak powinno być. Czekam na pierwszy naturalny okres, już zapomniałam jak to jest bez "wspomagaczy"

[Elmiria]

Bez "spomagaczy" - jeśli nie masz bolesnych miesiączek, to same przyjemności bo ja miałam troche "otępiały" organizm podczas brania tabl, a teraz jest ok

[kamilkaa]

Hej co tu taka cisza ? pisać szybciutko co u Was ;]

U mnie 50dc. i dalej się nic nie wyjaśniło z @... dlaczego tak trudno się dostać do lekarza na kasę chorych ehh już bym chciała iść do niego ,żeby przepisał coś na wywołanie i dalej byśmy działali a nie ciągle w miejscu ale to chyba przez to troszkę ,że się nie nakręcam tak strasznie na dziecko troszkę luzu chociaż brak miesiączki trzeba jak najszybciej wyjaśnić nie ma to tamto ;]

Pozdrawiam u mnie fajnie słonecznie

[Elmiria]

A mi się właśnie skończyła @, więc od dziś mierzę tempkę, zaznaczam w wykresie Zobaczymy, co ten miesiąc przyniesie Choć tym razem już mniej się podpalam - to tylko stresuje i blokuje organizm.
A jak wasze poczynania, dziewczyny?

[FlightlessBird]

Robiłyście Dziewczyny badania na TSH i przeciwciała różyczki? Bo ja tak

Dziś 31cyklu. W ostatnim cyklu właśnie w 31 dzień zaczęłam plamić. Ostatni cykl trwał 34dni. Na dzień dzisiejszy nie nakręcam się, mimo iż nie mam typowo okresowych objawów. Wiem, że okres może przyjść później

[minka26]

Hej dziewczyny, jestem mamusią marcową 2010, mamy na wątku Natalkę dla której zbieramy na operację, gdybyście zechciały pomóc i wziąć udział w charytatywnym rozdaniu dla Malutkiej byłabym wdzięczna

szczegóły znajdziecie tutaj http://storybyferrou.blogspot.com/20...a-natalki.html

z góry serdecznie dziękuję w imieniu swoim, Małej Natalki i jej Rodziców

[Tigresse86]

Witajcie
Jeśli pozwolicie to chętnie dołączę do Waszego grona
Prawie 2 lata brałam tabletki (Novynette, Yasminelle) i od października staramy się z mężem o Dzidziusia. W pierwszym cyklu się nie udało, ale głęboko wierzę że się uda, może już nawet w tym cyklu. Przeczytałam cały wątek i widzę że to bardzo różnie jest z tymi staraniami po tabletkach, na razie jeszcze nie robiłam żadnych badań, biorę tylko kwas foliowy i staram się nie nakręcać za bardzo

Pozdrawiam Was ciepło

[kamilkaa]

Witam wszystkich...

nie mogę dodzwonić się do gin.
@ jak nie było tak nie ma... buu zacznę płakać chyba

*pozdrawiam

[Tigresse86]

Napisane przez kamilkaa

Witam wszystkich...

nie mogę dodzwonić się do gin.
@ jak nie było tak nie ma... buu zacznę płakać chyba

*pozdrawiam

Kamilko, a próbowałaś inny test robić, albo betę zrobić??? Domyślam się że takie czekanie jest wyczerpujące i denerwujące...oby udało Ci się jak najszybciej do gina dostać i wyjaśnić tą zagadkę, trzymam kciuki i główka do góry

[kamilkaa]

Napisane przez Tigresse86

Kamilko, a próbowałaś inny test robić, albo betę zrobić??? Domyślam się że takie czekanie jest wyczerpujące i denerwujące...oby udało Ci się jak najszybciej do gina dostać i wyjaśnić tą zagadkę, trzymam kciuki i główka do góry

wiesz co o innym teście myślałam ale jakoś szybko mi to wyleciało z głowy poprostu pomyślałam, że to po odstawieniu tabl.
jeszcze jak czytałam że niektóre nie mają po kilka m-cy @ to jakoś pomyślałam że pewnie u mnie jest tak samo ...

nawet piwko kilka razy piłam ...ale o teście pomyśle może się skuszę na jeszcze jeden ,tym razem innej firmy bo ostatnie dwa były takie same

dziękuję

[Elmiria]

Tigresse86, Witaj serdecznie! Fajnie, że dołączyłaś do grona staraczek! Trzymam kciuki, żebyś szybko zafasolkowała! jesteś na początku 2go cyklu?

kamilkaa, myślę, że może być kilka powodów braku @ - ciaża, przestawienie się po tabletkach, jakieś zapalenie... nie wiem, z jakiego miasta jesteś, ale przejżyj sobie wątek z polecanymi ginekologami, może uda ci się trafić do jakiegoś innego, skoro ten jest nieosiągalny.
Jednak trzymam kciuki, żeby to była fasolka!

Ja już jestem trochę podekscytowana, wczoraj się skończyła @, więc może w tym miesiącu będzie fasolka

A jak wasze nastroje?

[lenfik]

Napisane przez Elmiria

Ja już jestem trochę podekscytowana, wczoraj się skończyła @, więc może w tym miesiącu będzie fasolka

A jak wasze nastroje?

Mój nastrój całkiem ok jak na sobotni poranek teoretycznie dziś powinnam dostać @ więc czekam z niecierpliwością, mam nadzieję, że szybko się zacznie i szybko skończy wtedy znowu będę mogła zacząć bałamucić męża nadzieja rośnie w oczach na zafasolkowanie w tym miesiącu! Jednocześnie troche się obawiam- jak już pewnie pisałam to ma być moja pierwsza @ po odstawieniu i tu powstają takie nurtujące pytania jak- czy @ bedzie w terminie? Czy bedzie bardzo bolał (przed tabsami bolało jak diabli)? Czy sie zakończy, czy też bedzie trwał i trwał? oj...aż głowa boli od myślenia mąż mówi, że mi zaraz natłucze za różne czarne myśli

miłego weekendu dziewczynki, zapowiada się piękna pogoda- nic tylko korzystać

[Elmiria]

lenfik, mój mąż też krzyczy na mnie jak się za bardzo nakręcam
Mam nadzieję, że nie będzie cię bolało. Mnie po odstawieniu tabsów boli dużo mniej i to tylko na samym początku @, więc może i ty tak będziesz miała. Pierwszy okres po odstawieniu miałam regularny i teraz też cały czas mam, tylko skrócił mi się do 26 dni, ale to bardzo dobrze - im krótszy cykl, tym krócej się czeka na dni płodne I tak tak bardzo chcę, by już w tym cyklu się udało!!! Tylko trochę się obawiam, czy ta moja torbiel mi nie pokrzyżuje planów;/ Chyba że się wchłąneło wstręctwo!

Dzień rzeczywiście piękny, zaraz się wybieram na siłownię
Miłego weekendu!

[Tigresse86]

Napisane przez Elmiria

Tigresse86, Witaj serdecznie! Fajnie, że dołączyłaś do grona staraczek! Trzymam kciuki, żebyś szybko zafasolkowała! jesteś na początku 2go cyklu?

Ja już jestem trochę podekscytowana, wczoraj się skończyła @, więc może w tym miesiącu będzie fasolka

A jak wasze nastroje?

Dzięki Elmiria za miłe przyjęcie
tak jestem teraz na początku 2g0 cyklu, za tydzień powinna być owu więc trzeba się wziąć do pracy Więc Ty Elmirio też pracuj, może listopad mimo tej szarości okaże się dla nas bardzo szczęśliwy
A nastroje to ja mam koszmarne po odstawieniu tabsów, raz euforia, raz depresja, muszę jakoś nad tym panować, ale cóż...wszystko przez te hormony

Napisane przez lenfik

Mój nastrój całkiem ok jak na sobotni poranek teoretycznie dziś powinnam dostać @ więc czekam z niecierpliwością, mam nadzieję, że szybko się zacznie i szybko skończy wtedy znowu będę mogła zacząć bałamucić męża nadzieja rośnie w oczach na zafasolkowanie w tym miesiącu! Jednocześnie troche się obawiam- jak już pewnie pisałam to ma być moja pierwsza @ po odstawieniu i tu powstają takie nurtujące pytania jak- czy @ bedzie w terminie? Czy bedzie bardzo bolał (przed tabsami bolało jak diabli)? Czy sie zakończy, czy też bedzie trwał i trwał? oj...aż głowa boli od myślenia mąż mówi, że mi zaraz natłucze za różne czarne myśli

miłego weekendu dziewczynki, zapowiada się piękna pogoda- nic tylko korzystać

Lenfiku, moja @ wypadła w terminie, no może z jednodniowym opóźnieniem, ale to pikuś, początkowo to było słabiusieńkie plamienie ( wyczytałam że to też może być oznaką ciąży...BTW za dużo o tym czytam, ale potem pojawiła się @ i trwała normalnie, więc nic się nie martw, a może w tym cyklu już Ci się udało zafasolkować? Trzymam kciuki
Bałamucenie męża...hehe skąd ja to znam, grunt że na to pozwalają, co więcej jeszcze są zadowoleni

Kamilko, udało się coś z tym lekarzem, dziś sobota więc pewnie nie, jak byś była z Wawy albo okolic to mogę Ci pomóc z lekarzem

Miłego dnia Dziewczynki, biorę się za sprzątanie, zakupy a potem przyjemności

[kamilkaa]

Cześć dziewczyny ...

dzisiaj sobota więc lipa z lekarzem, dodzwonić się nie mogłam wczoraj nawet do przychodni aby z położną porozmawiać,jestem z Częstochowy i tak bardzo chcę iść do tego lekarza ponieważ chcę aby on prowadził moją ciążę w przyszłości ... nie wiem czy kupię trzeci test czy jest sens jak robiłam je w 35dc i chyba 43dc to powinny wyjść a teraz jest ponad 50dc w sumie jest to możliwe ,że się przesunęła owulacja aż tyle hmm sama nie wiem...

A powiedzcie mi jeszcze brałyście luteinę ? lub coś innego na wywołanie @ tak już biorę to pod uwagę jeśli bym się dostała do lekarza i jakby mi przepisał to czy po odstawieniu ich można odrazu starania zacząć ?

Dziękuję wszystkim za odzew witam nowe koleżanki i wszystkim powodzenia 3majcie się w taki piękniusi dzień jak dziś

[kamilkaa]

oo jaaaaaaa dziewczyny kupiłam test w rossmanie za 8,99 zrobiłam i nie wierzę pokazała się druga blada kreska w poprzednich testach ani widać nie bylo po godzinie a tu odrazu po 3-5min. pokażę Wam zdjęcie może się znacie lub widziałyście na żywo ...o jaaa ale serce mi bije mąż zaraz wróci ale nie cchcę zapeszać ....

A wczoraj piłam piwka dwa i dwa kieliszeczki, ale mam wyrzuty sumienia

[kamilkaa]

na żywo jest bardziej widoczna po powiększeniu zdj mało co widać ale jak myślicie ???

[Elmiria]

kamilkaa, nie chcę zapeszać, więc ci na razie nie gratuluję, ale chyba to właśnie ty rozpoczniesz dobra passę na naszym forum!
Widziałam już kilka takich zdjęć na innych forach i w 95% przypadków to była ciąża
Spróbuj umówić się szybko do innego lekarza, żeby ci potwierdził, a potem będziesz mogła i tak przyjść do tego co sobie wybrałaś na prowadzenie ciąży!
Pisz nam tu co i jak, bo trzymamy kciuki, żeby to była fasolka!

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Heej, a co z resztą?
MarlenaL,
Bika83,
castanga,
edytkaac,
co tam u was?

[lenfik]

kamilkaa trzymam kciuki i czekam na szybkie wiesci czy to naprawde fasolka!! klask i:

[Tigresse86]

Napisane przez kamilkaa

oo jaaaaaaa dziewczyny kupiłam test w rossmanie za 8,99 zrobiłam i nie wierzę pokazała się druga blada kreska w poprzednich testach ani widać nie bylo po godzinie a tu odrazu po 3-5min. pokażę Wam zdjęcie może się znacie lub widziałyście na żywo ...o jaaa ale serce mi bije mąż zaraz wróci ale nie cchcę zapeszać ....

A wczoraj piłam piwka dwa i dwa kieliszeczki, ale mam wyrzuty sumienia

Kamilkaa podobnie jak Elmiria nie chcę zapeszać, ale krechy są dwie jak nic ucieszyła mnie Twoja wiadomość i mam cichą nadzieje że ten listopad będzie dla nas wszystkich udany.
Tymi wyrzutami tak się nie martw, często kobiety dowiadują się o fasolce w 2-3 miesiącu czasem później, i przez ten czas nieświadome palą, biorą różne leki, piją alkohol. Więc spokojnie, a myślę że ta dzisiejsza druga kreseczka to wiadomość od Twojej fasolki, że ona za tymi piwkami nie przepada, więc koniec piwkowania

Trzymam mocno kciuki i czekamy na potwierdzenie, oby udało Ci się jak najszybciej do tego lekarza dostać

[kamilkaa]

Dzięki dziewczyny!
chyba w środę pójdę na USG do tego mojego jeśli powiem ,żę to ciąża to powinna mnie zapisać na szczeście na USG nie trzeba tyle stać i się rejestrować wystarczy tel. tak myślę

Dam znać oczywiście co i jak a póki co to się szykuję do pracy aha i koniec z piwkiem oczywiście ...kurde nie wierzę w pierwszym cyklu modlę się aby wszystko było oki ..............

Dziękuję i trzymajcie kciuki tak jak ja trzymam za Was buziaki

[MarlenaL]

Cześć Dziewczyny u mnie kiepsko ze staraniami... Praca i rozwód rodziców pochłaniają mi cały czas i nerwy
Nie zabezpieczamy się z TŻtem ale tych przytulanek nie jest tyle co powinno, nie kontroluję swojej owulacji, w tym miesiącu nawet nie czułam bólu owulacyjnego. Nie mogę tego ogarnąć. Muszę się wybrać do lekarza jak uporządkuję wszystko. Muszę się dowiedzieć czy w ogóle mam owulację, to jest masakra jakaś
Muszę sprawdzić zaraz, który to już dzień cyklu, bo wszystko mi tak umyka...
Za Was Kochane trzymam kciuki

[Tigresse86]

Napisane przez MarlenaL

Cześć Dziewczyny u mnie kiepsko ze staraniami... Praca i rozwód rodziców pochłaniają mi cały czas i nerwy
Nie zabezpieczamy się z TŻtem ale tych przytulanek nie jest tyle co powinno, nie kontroluję swojej owulacji, w tym miesiącu nawet nie czułam bólu owulacyjnego. Nie mogę tego ogarnąć. Muszę się wybrać do lekarza jak uporządkuję wszystko. Muszę się dowiedzieć czy w ogóle mam owulację, to jest masakra jakaś
Muszę sprawdzić zaraz, który to już dzień cyklu, bo wszystko mi tak umyka...
Za Was Kochane trzymam kciuki

Współczuje Marlenko takich nerwów, ale nie martw się tak bardzo tym brakiem kontroli nad cyklem, czasem właśnie wtedy gdy nie myślimy tak bardzo o tym żeby się udało, to wtedy się udaje, więc trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło
A wizyta u lekarza na pewno nie zaszkodzi, ja sama też na grudzień planuje taką jeśli w listopadzie się nie uda, może trzeba jakies badanka zrobić.

Dziś wystartowałam z wiesiołkiem, który ponoć też dobrze wpływa na szanse na zafasolkowanie, cóż pożyjemy zobaczymy