Facet poznany na necie cz. III :)

[Hosenka*]

Napisane przez anasi

Witam po dlugiej nieobcenosci

hm tak sie zakrecilam w tym wszystkim ze nie wiem czy JUZ jestesmy para czy jeszcze nie...Mialyscie takie mieszane odczucia?

Karolinko- a jak tam u Ciebie przedstawia sie cala sytuacja?

Ja nie, ale TŻ tak.

[anasi]

Napisane przez Hosenka*

Ja nie, ale TŻ tak.

To jest strasznie dziwne uczucie bo np. na przed ostatniej randce bylo super romantycznie, przytulilismy sie i trzymalismy ze reke. Nasetepnego dnia ja mialam slaby humor, on powiedzial "jak nie chcesz sie dzisiaj spotkac to powiedz, zrozumiem to" ja powiedzialam ze mimo slabego humoru chce i to byl chyba moj blad... cale spotkanie bylam zamyslona, malomowna itd.jednym slowem mowiac bylam tam tylko cialem.
on caly czas powtarza jak to sie cieszy ze mnie poznal... poznalam jego dziadkow, brata i jego dziewczyne a takze rodzicow. On mowi do mnie tak jakbym to byla jego dziewczyna ja niestety nie potrafie sie przemoc... mam nadzieje ze z czasem sie to zmieni i rozgarne sie w tym wszystkim.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez anasi

Witam po dlugiej nieobcenosci

hm tak sie zakrecilam w tym wszystkim ze nie wiem czy JUZ jestesmy para czy jeszcze nie...Mialyscie takie mieszane odczucia?

Nie Po kilku spotkaniach oboje wiedzieliśmy, że to jest właśnie TO i żadne z nas nie miało wątpliwości

[Hosenka*]

Napisane przez anasi

To jest strasznie dziwne uczucie bo np. na przed ostatniej randce bylo super romantycznie, przytulilismy sie i trzymalismy ze reke. Nasetepnego dnia ja mialam slaby humor, on powiedzial "jak nie chcesz sie dzisiaj spotkac to powiedz, zrozumiem to" ja powiedzialam ze mimo slabego humoru chce i to byl chyba moj blad... cale spotkanie bylam zamyslona, malomowna itd.jednym slowem mowiac bylam tam tylko cialem.
on caly czas powtarza jak to sie cieszy ze mnie poznal... poznalam jego dziadkow, brata i jego dziewczyne a takze rodzicow. On mowi do mnie tak jakbym to byla jego dziewczyna ja niestety nie potrafie sie przemoc... mam nadzieje ze z czasem sie to zmieni i rozgarne sie w tym wszystkim.

Skoro chcesz wiedzieć na cczym stoisz i potrzebujesz takiego określenia się wprost to zrób jak mój TŻ - zapytaj Możesz rzucić coś humorystycznie, lekko zaczepnie.

[kaledonia]

Napisane przez karolinka86

No i masz rację!! Białe mało praktyczne...

Dziewczynki, jestem po drugim spotkaniu Wczoraj dostałam sms czy skoczymy na kawkę za pół godzinki... Byłam zmęczona pop racy ale stwierdziłam, że czemu nie? Spontan!!
Bardzo miło było!! Jej, znów czas minął nie wiadomo kiedy i ani chwili ciszy!
I już jesteśmy wstępnie umówieni na kolejne
Napisał sms, ze jest bardzo zadowolony ze spotkania ze mną Bo, że cieszy sie już na kolejne spotkanie!!!Normalnie nie mogę w to uwierzyć!!! Może w końcu coś zacznie się dziać u mnie...

I teraz pytanko mam (wiem, ze była już tu kiedyś o tym mowa ale nie pamiętam) : jakie przełomowe wydarzenie sprawiło(albo po ilu spotkaniach) zaczęłyście uważać chłopaka za Tż a nie "kolegę"?
Chyba nie było deklaracji jak u dzieciaków: czy będziemy ze sobą itp? he he

Tak trzymaj

A u nas oczywiście bez zmian, latamy do siebie. Teraz moja kolej. Norwegia czeka

[bini6]

Hej dziewczyny swojego czasu udzielalam sie w tym watku tez poznalam obecnie mojego przyszlego meza na necie od ponad miesiaca mieszkamy razem i jestesmy szczesliwi i myslimy o slubie trzymam za was wszystkich kciuki

[jenny1234]

hej wszystkim

Karolinko co u Ciebie? była kolejna randka?

[karolinka86]

Napisane przez anasi

Witam po dlugiej nieobcenosci

hm tak sie zakrecilam w tym wszystkim ze nie wiem czy JUZ jestesmy para czy jeszcze nie...Mialyscie takie mieszane odczucia?

Karolinko- a jak tam u Ciebie przedstawia sie cala sytuacja?

Ja jeszcze nie umiem się określić...
Gdybyś spytała, czy chcę się z nim spotykać na poważnie to bym odpowiedziałą

Napisane przez Hosenka*

Skoro chcesz wiedzieć na cczym stoisz i potrzebujesz takiego określenia się wprost to zrób jak mój TŻ - zapytaj Możesz rzucić coś humorystycznie, lekko zaczepnie.

Heh...w tym to akurat dobra nie jestem

Napisane przez kaledonia

Tak trzymaj

A u nas oczywiście bez zmian, latamy do siebie. Teraz moja kolej. Norwegia czeka

Dzięki
Jej Wy to macie łądny kawałek do siebie...
Ale oczywiście życzę powodzenia i wytrwałości

Napisane przez jenny1234

hej wszystkim

Karolinko co u Ciebie? była kolejna randka?

jenny tak się złożyło, że na tygodniowy urlop wyjechał w drugą część Polski odwiedzić rodzinę i na groby
Ale cały czas piszemy do siebie i już się umawiamy na spotkanie po jego powrocie
Nie mogę sie doczekać...
Kurcze, pierwszy raz czuję coś takiego, że naprawdę ciągnie mnie...Nie jest to zauroczenie ani desperacja, że po długim czasie kogoś spotkalam...Nie wiem jak Wam to wyjaśnić, ale mam nadzieję, że rozumiecie...

Jeśli na tym spotkaniu nadal będzie tak miło to na kolejne zaproszę go chyba do siebie na kawę... Myślicie, że wypada? Nie zabrzmi to głupio, że do domku zapraszam dość szybko?
No ale w końcu ile sie można włóczyć po kawiarniach... I głupio mi, że on zawsze płacić chce Zawsze możan jeszcze iść na spacer ale jak my się spotykamy kolo 17 czy póżniej to wiecie, ze już ciemno, zimno...

[jenny1234]

hmmm myślę, że wypada powodzenia

[karolinka86]

A co tu taka cisza???

Dziewczyny, jestem po kolejnym (udanym) spotkaniu
Wczoraj się umówiliśmy spontanicznie na wieczór i było naprawdę bardzo sympatycznie! Cały czas jest o czym rozmawiać i czas mija nie wiadomo kiedy
Wygląda na to, że zapowiadają sie kolejne spotkania! Tzn P. mówił: o obiecaj mi, że następnym razem pójdziemy do x miejsca albo że pokaze mi jakieś miejsce
Nie wiem czy mogę go już uwazac za tż Przecież nie zapytam jak to robią dzieciaki, wiecie
Powiem Wam ze po raz kolejny dostałam kwiatka- bardzo to mile Ale też mi głupio, ze on kase wydaje na mnie- rachunki też płaci ( nie sa duże, ale chodzi mi o zasade).
JAk mu o tym wspomnialam, to powiedzial, że nie pozwala, zeby kobieta płacila. I co tu robic?
I te kwiatki- tu mały bukiecik, tu rózyczka... Ale aż mi glupio tak ciągle cos przyjmować... Jak mu powiem, zeby nie kupowal to moze go to urazić, prawda?
Co myślicie o mojej sytuacji??

[2018070520180950]

ciesz sie bo potem przestanie haha




ja poznalam jakis czas temu C. i z nim sie spotykam jutro tez, jest milutko mieszkamy od sieboe daleko w sumie ok 2h 20min pociagiem/metrem ale na razie go to nie zraza sie okaze co potem, pozatym jk sie w polowie spotykamy gto srednio godzinka wychodzi

[karolinka86]

kacha ja serio pytałam
Dziwnie sie czuję z tym...ale i nie chce go urazić....

[jenny1234]

Karola on chce Cię poderwać, daje Ci kwiatki itd. Nic mu nie mów a ciesz się i niech widzi, że mały kwiatek od niego sprawia Ci przyjemność i radość dla facetów to ważne

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolinka86

Dziewczyny, jestem po kolejnym (udanym) spotkaniu
Wczoraj się umówiliśmy spontanicznie na wieczór i było naprawdę bardzo sympatycznie! Cały czas jest o czym rozmawiać i czas mija nie wiadomo kiedy
Wygląda na to, że zapowiadają sie kolejne spotkania! Tzn P. mówił: o obiecaj mi, że następnym razem pójdziemy do x miejsca albo że pokaze mi jakieś miejsce
Nie wiem czy mogę go już uwazac za tż Przecież nie zapytam jak to robią dzieciaki, wiecie
Powiem Wam ze po raz kolejny dostałam kwiatka- bardzo to mile Ale też mi głupio, ze on kase wydaje na mnie- rachunki też płaci ( nie sa duże, ale chodzi mi o zasade).

Karolinko, cieszę się, że się wreszcie zaczęło układać. Oby to było właśnie TO

Jenny, dzisiaj druga rocznica u Was?

[jenny1234]

TAAAAK dwa lata minęły a ja się czuję, jak bym znała i kochała go od zawsze.

poza tym mam dobre wieści sala, kucharka i orkiestra jest dopasowana na 20.04.2013 najprawdopodobniej teraz jedziemy podpisać wszędzie wstępne umowy, dać zaliczki i szukamy kamerzysty no i wizyta u księdza ogólnie zaczynają podobać mi się te przygotowania

[karolinka86]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;30374790]Karolinko, cieszę się, że się wreszcie zaczęło układać. Oby to było właśnie TO
[/QUOTE]
Ja też sie cieszę Mam nadzieje, że wszystko jest na dobrej drodze

Napisane przez jenny1234

TAAAAK dwa lata minęły a ja się czuję, jak bym znała i kochała go od zawsze.

poza tym mam dobre wieści sala, kucharka i orkiestra jest dopasowana na 20.04.2013 najprawdopodobniej teraz jedziemy podpisać wszędzie wstępne umowy, dać zaliczki i szukamy kamerzysty no i wizyta u księdza ogólnie zaczynają podobać mi się te przygotowania

Jenny ale Wam minelo!! Od mojego pierwzego spotkania minęlo dopiero 1,5 miesiaca ale też czuje jakbysmy sie znali od zawsze...
Myślicie, że wypada mi pierwszej proponować spotkanie? Skoro to on do mnie przyjezdza?No i oficjalnie razem nie jestesmy Tzn nie wiem jak mam to traktowac...A wprost nie zapytam Gesty jego dużo mówią ale...no ja bym chciala jakiegos potwierdzxenia?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;30374790]Karolinko, cieszę się, że się wreszcie zaczęło układać. Oby to było właśnie TO

Jenny, dzisiaj druga rocznica u Was?[/QUOTE]

Napisane przez jenny1234

TAAAAK dwa lata minęły a ja się czuję, jak bym znała i kochała go od zawsze.

poza tym mam dobre wieści sala, kucharka i orkiestra jest dopasowana na 20.04.2013 najprawdopodobniej teraz jedziemy podpisać wszędzie wstępne umowy, dać zaliczki i szukamy kamerzysty no i wizyta u księdza ogólnie zaczynają podobać mi się te przygotowania

Napisane przez jenny1234

Karola on chce Cię poderwać, daje Ci kwiatki itd. Nic mu nie mów a ciesz się i niech widzi, że mały kwiatek od niego sprawia Ci przyjemność i radość dla facetów to ważne

Oczywiście zawsze mu dziękuję itp Widać, że doceniam jego gesty To jest chłopak, który dobre manier ma we krwi, co mi sie podoba

[2018070520180950]

U mnie tez wszystko na dobrej drodze

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[kaledonia]

Układa się powolutku coraz większej ilości wizażanek

Muszę poważnie przemyśleć powoli przeprowadzkę... a co tam... już raz zaszalałam nad Bałtyk.

[jenny1234]

Postanowione 20.04.2013 naszym dniem. Zarezerwowana sala, kucharka i orkiestra

Karola jasne, że wypada Ci proponować, zawsze jak nie będzie mógł to Ci powie, że nie bo coś tam..
a co do znaków, czy to już coś więcej niż przyjaźń.. musisz być cierpliwa... ja też nie chciałam pytać wprost i po którejś randce on sam poruszył temat i jakoś poszło a teraz sama widzisz ślub planujemy

[2018070520180950]

u nas samo wyszlo jakos

[karolinka86]

jenny super

U mnie chyba kolejne spotkanie w weekend Cały czas martwię sie tylko sprawą rachunków... Wiem, że chłopak jest dobrze wychowany i ma gest ale mimo wszystko

[2018070520180950]

Ja mam TZ moge powiedziec juz oficjalnie

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[jenny1234]

Karolka sluchaj, pogadaj z nim i powiedz, dzisiaj place ja za nas, albo dzisiaj po polowie... ja tak na poczatku robilam bo tez mi bylo glupio ze moj Tz jeszcze jako nie Tż płacił za wszystko. Zawsze się jakoś umawialiśmy. Dziś ty, dziś ja dziś wspólnie itd.

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

Karolka sluchaj, pogadaj z nim i powiedz, dzisiaj place ja za nas, albo dzisiaj po polowie... ja tak na poczatku robilam bo tez mi bylo glupio ze moj Tz jeszcze jako nie Tż płacił za wszystko. Zawsze się jakoś umawialiśmy. Dziś ty, dziś ja dziś wspólnie itd.

Jestem po kolejnym bardzo udanym spotkaniu
Nie mogę sie doczekać kolejnego!!! Myślę, że gorzej nie będzie a może być tylko lepiej
Chłopak jest jednak nieugięty jeśli idzie o to płacenie Następnym razem chyba serio coś upiekę i zaproszę go do siebie na ciasto i kawę (bo lubi) Eh krępuję sie trochę tej wizyty ale moze to jakoś będzie...
Gadałam z przyjaciółka i ona twierdzi, że jeśli go w końcu zaproszę to dam mu do zrozumienia, że myślę o nim na serio

A tak w ogóle czuję, że to co mnie spotkało ze strony P. jest takie niesamowite... Przywróciło wiarę, że tacy faceci jeszcze istnieją... Zobaczymy jak dalej sie rozwinie ta znajomość, ale skoro mówi mi taki rzeczy, że np nic nie jest w stanie zastąpić spotkania ze mną, że bardzo dobrze mu w moim towarzystwie, że moze za mną na poziomie rozmawiać itp to chyba już dużo dobrego, prawda? No i te jego wszystkie gesty...
Chciałabym juz powiedziec o nim mój "tż"

A jak tam dziewczyny po weekendzie??

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolinka86

Jestem po kolejnym bardzo udanym spotkaniu
Nie mogę sie doczekać kolejnego!!! Myślę, że gorzej nie będzie a może być tylko lepiej
Chłopak jest jednak nieugięty jeśli idzie o to płacenie Następnym razem chyba serio coś upiekę i zaproszę go do siebie na ciasto i kawę (bo lubi) Eh krępuję sie trochę tej wizyty ale moze to jakoś będzie...

Dobry pomysł, zaproś go Przez żołądek do serca

[anasi]

Karolinka- fajnie ze Wam sie ukladaTrzymam kciuki aby tak bylo zawsze
Jesli chodzi o mnie to u mnie tez wszystko ok. Wlasnie chyba jestem na tym przelomowym etapie, ze ON zaczyna sie stawac moim TZ glownie wlasnie przez te wszystkie gesty, czule slowka. Kilka spotkan temu powiedzial, ze odmieniam jego zycie i bardzo sie cieszy ze mnie poznal. Poznalam jego rodzicow i brata, dziadkow i kumpli- ktorzy na ostatniej imprezie stwierdzili ze jestesmy mloda para prosze o trzymanie kciukow

[2018070520180950]

jenny super



Ja jadedo TZ jutro na 2 dni

[jenny1234]

Karolinko to zaproś go do siebie... jesienne wieczory, kakwa, ciacho, jakiś film i tylko wy we dwoje i przytulić się będzie można i zbliżyć do siebie mówie Ci spróbuj

[karolinka86]

Napisane przez anasi

Karolinka- fajnie ze Wam sie ukladaTrzymam kciuki aby tak bylo zawsze
Jesli chodzi o mnie to u mnie tez wszystko ok. Wlasnie chyba jestem na tym przelomowym etapie, ze ON zaczyna sie stawac moim TZ glownie wlasnie przez te wszystkie gesty, czule slowka. Kilka spotkan temu powiedzial, ze odmieniam jego zycie i bardzo sie cieszy ze mnie poznal. Poznalam jego rodzicow i brata, dziadkow i kumpli- ktorzy na ostatniej imprezie stwierdzili ze jestesmy mloda para prosze o trzymanie kciukow

Ja też mam nadzieję, ze wszystko sie ułoży Nie chce mi się nawet o innych chłopakach mysleć

Napisane przez jenny1234

Karolinko to zaproś go do siebie... jesienne wieczory, kakwa, ciacho, jakiś film i tylko wy we dwoje i przytulić się będzie można i zbliżyć do siebie mówie Ci spróbuj

Muszę sie zebrać na odwagę
Nie wiem kiedy sie teraz spotkamy...pewnie w weekend dopiero... Jak zaproponuje spotkanie to po prostu powiem, że może tym razem do mnie zapraszam
A że proponował żebyśmy skoczyli na pizzę czy gdzieś tam ,to powiem mu że innym razem

[jenny1234]

Karola widzę, że Cię strzała amora chyba dosięgła i z całego serducha kciuki za Was trzymam. Zaproś go zaproś i nie czekaj na nic