Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[sanderaM]

Hejo
Ale tu cicho ostatnio . Ja dzisiaj się napracowałam przenosiłam nas z jednej kuchni do drugiej i ciągle biegałam góra dół ale chociaż kcal spaliłam trochę i jeszcze na polu byłam więc ćwiczenia były
No nic lecę bo muszę pranie jeszcze rozwiesić zjeść kolację i trochę zadań z matmy porobić . A jutro na 9 do fryzjera
Moje menu:
ś: 2 kromki dyniowego chleba + 2 jajka na twardo
2ś: kawa z mlekiem
o:2 ziemniaki 2 malutkie mielone + sporo surówki
k:2 kanapki zobaczę z czym:P
+ 50 brzuszków
No właśnie gdzie wszyscy?
do juterka

[alexis77]

Hejka
Nie odzywam się bo przez @ moja dieta od paru dni leży i kwiczy. Od poniedziałku biorę się ostro za siebie i to już ostatni raz mówię "od poniedziałku" tym razem dam radę

[aguniaaaaa041986]

hej
Ja własnie skonczyłam sprzatac pokoj i szafe
no i pocwiczyłam 30 min steper i godzina hula-hop a teraz odpoczywam i zastanawiam sie co robic w weekend....

Monia pokazesz bluze?? a co do kurtki to moze spróbuj wystawic na szafa.pl?
Chyba jutro tez na salarke sie przejde a co mi tam raz na jakis czas mozna

[dzaga1989]

Cześć Kochane Pamiętacie mnie jeszcze?
U mnie bez zmian w życiu. Studia przeplatają się z pracą, kursem i z domowymi sprawami. Ważę chyba tyle co ważyłam, jednak czasami wstaję rano taka zmarnowana po nocnym siedzeniu w książkach, że zapominam wejść na wagę, no więc tak na 100% to nie wiem. Dziś weszłam gdzieś wieczorem, po obiedzie, to miałam 51kg, a jestem przed @ no i jakby nie patrzeć miałam za sobą 3 posiłki. Najgorsze że trochę mi brzuszek sflaczał Ale nie mam nawet głowy do brzuszków.

Mam większy problem Od kiedy wróciłam na uniwerek miewam straszne wzdęcia, prawie codziennie. Jem na śniadanie owsiankę, w szkole 1-2 kanapki, czasem jakiś owoc, wypijam wodę w butelce 0,7 + sporo płynów w domciu. No ale gdzieś w godzinach popołudniowych jak już trochę posiedzę na zajęciach to mam brzuch jak balon Jeszcze tam kij że taki brzuch, zawsze można zakryć, ale to aż boli! Może powinnam jeść coś innego na śniadanie? Kupiłam sobie dziś Activię i "otwieram się na wyzwanie" Jak to nie pomoże to już nie wiem, bo próbowałam już Espumisan, który brałam po śniadaniu i nic nie pomagał

[bialaczekoladka]

Napisane przez monika01011986

A ile masz wzrostu? Bo nigdzie nie napisałaś

Faktycznie Mam 173 takze nie jest za wesolo

Dzisiaj niestety kompletnie nie mialam apetytu, to z pewnoscia przez chorobe...Nie zjadlam nic przyjelam tylko hektolitry wody, strasznie mnie suszylo i wypilam kawe
Doswiadczylam tez na wlasnej skorze jak to jest przezyc 9h w pracy na antybiotyku, nikomu nie zycze zalewaly mnie poty, masakra jakas mroczki w oczach i cieknacy katar, tragedia
Wiec dietowanie i pomiary oficjalnie zostawiam na jutro

[monika01011986]

A u mnie do teraz sąsiadka siedziała było fajnie i sie nagadałyśmy aż mnie szczęka boli
Wcześniej byłam na solarium i w poniedziałek ide na siłownie! umówiłam się już z koleżanką a do dzieci przyjdzie teściowa. Trochę rozruszam kości Mam zamiar chodzić z 2 razy w tygodniu Z dietą ok ale przed chwilą zjadłam kilka chipsów tych ketchupowych Cheetosów w kształcie frytek..... Synek jadł i tak mi smaku narobił, że skubnęłam sobie garść. A dziś:
sniadanie - Just Fity + otręby + mleko
śniadanie 2 - 1 mała kanapka z serem + kawa rozpuszczalna z mlekiem i słodzikiem
obiad - 3 małe pulpeciki, trochę sosu pomidorowego i 3 łyżki buraczków
podwieczorek - 3 ugotowane jabłka
kolacja - bułka krajzerka z Almette śmietankowym i plastrem szynki Polędwicy Sopockiej + herbata malinowa ze słodzikiem.
no i garść tych chipsów przed chwilą ojj ja głupia! a tak ładnie mi szło :P niby to nawet 100 kcal nie ma ale chipsy na noc... masakra.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Monia pokazesz bluze?? a co do kurtki to moze spróbuj wystawic na szafa.pl?
Chyba jutro tez na salarke sie przejde a co mi tam raz na jakis czas mozna

Jutro wkleje foteczki bluzy
Co do tej szafy to ja tam nawet konta chyba nie mam, nigdy tam nie wchodziłam i nie wiem o co tam chodzi... No ale chyba będe musiała nad tym pomyśleć No Solarka dobra rzecz - ZIMĄ

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez dzaga1989

Mam większy problem Od kiedy wróciłam na uniwerek miewam straszne wzdęcia, prawie codziennie. Jem na śniadanie owsiankę, w szkole 1-2 kanapki, czasem jakiś owoc, wypijam wodę w butelce 0,7 + sporo płynów w domciu.

Ja mam ZAWSZE wzdęcia po wodzie takie kupnej w butelce. Może postaraj się przez kilka dni nie pić jej w szkole i zobaczysz czy będzie lepiej. A druga sprawa jest taka że zapewne będąc w szkole "wstrzymujesz" gazy. I od tego brzuch boli i to bardzo. Ja zawsze w pracy tak miałam, pracowałam z ludźmi więc nie mogłam puszczać "bąków" hehe i zbierało się wszystko w brzuchu i bolało strasznie! Musisz po prostu często wychodzić do łazienki czy na dwór i opróżniać brzuszek z gazów

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Faktycznie Mam 173 takze nie jest za wesolo

Dzisiaj niestety kompletnie nie mialam apetytu, to z pewnoscia przez chorobe...Nie zjadlam nic przyjelam tylko hektolitry wody, strasznie mnie suszylo i wypilam kawe
Doswiadczylam tez na wlasnej skorze jak to jest przezyc 9h w pracy na antybiotyku, nikomu nie zycze zalewaly mnie poty, masakra jakas mroczki w oczach i cieknacy katar, tragedia
Wiec dietowanie i pomiary oficjalnie zostawiam na jutro

173 cm to sporo więc za wesoło nie jest ale tragicznie też nie
A na co chora jesteś? Zdrówka życzę
JA kiedyś też brałam antybiotyki i chodziłam do pracy... dokładnie miałam to co Ty. Brałam antybiotyki i silne leki przeciwbólowe które sa tylko na recepte bo chorowałam na zapalenie mięśni międzyżebrowych i zwykły oddech bolał okropnie. Dziewczyny w pracy mnie rozśmieszały a ja się śmiać nie mogłam bo tak bolało więc śmiałam się i płakałam jednocześnie :P Jak brałam te leki przeciwbólowe bolało mniej ale czułam się po nich jak naćpana albo porządnie nawalona....

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez alexis77

Hejka
Nie odzywam się bo przez @ moja dieta od paru dni leży i kwiczy. Od poniedziałku biorę się ostro za siebie i to już ostatni raz mówię "od poniedziałku" tym razem dam radę

Ja też niby teraz na diecie jestem ale właśnie przed chwilą zjadłam garść chipsów OD poniedziałku na siłownię będę chodziła! Idziesz ze mną ?

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez czbasia

Hej!!!
I jak dzionek mija?? Cisza dzisiaj. Wczoraj z dieta raczek ok i dzis tez na arzie w miare.
Plan na dziś:
I - płatki z mlekiem (pije 2%)
II- 2 kromki chleba z pasta rybna (ser z ryba w pomidorach)
III- jabłko + kromka chleba z pasta
IV - ryba po grecku (nie wiem o której zjem bo zaczne robic ok 16 jak wroce z pracy)
V - serek wiejski (no ale nie weim czy dziś znajomi nei przyjda do nas i jakies piwko bedzie)


Aaaaa... powrót do normalności!! Dziś na wadze znowu 55,5kg (tamten kilogram to chyba przed okresem do góry poszedł) . Teraz biore sie za siebie żeby do świat ujrzeć 53 kg Wykonalne mam nadzieję??

No menu fajne Zjadłabym sobie rybkę choć po grecku nie lubię ale na jakąś inną mam ochotę a dawno nie jadłam rybki!
Co do Twoich 53 kilo to jak najbardziej jest wykonalne

[monika01011986]

Napisane przez sanderaM

Hej
Ja już wróciłam do domu z Warszawy i znowu mam wolne
Dzisiaj na uczelni od 8 do 20 masakra jakas
Z dietka ok. tylko musze sobie kupic słodzik koniecznie
Ide teraz juz spac bo padam do jutra

jeju! od 8 do 20 ! To człowiek jest coś wstanie się nauczyć jeszcze przez ostatnie 2-3 godziny zajęć? Pewnie wszyscy już śpią
No a słodzik dobra rzecz ja już cukru prawie rok nie używam!!!! Tylko słodzik

[bialaczekoladka]

Napisane przez monika01011986

Ja mam ZAWSZE wzdęcia po wodzie takie kupnej w butelce. Może postaraj się przez kilka dni nie pić jej w szkole i zobaczysz czy będzie lepiej. A druga sprawa jest taka że zapewne będąc w szkole "wstrzymujesz" gazy. I od tego brzuch boli i to bardzo. Ja zawsze w pracy tak miałam, pracowałam z ludźmi więc nie mogłam puszczać "bąków" hehe i zbierało się wszystko w brzuchu i bolało strasznie! Musisz po prostu często wychodzić do łazienki czy na dwór i opróżniać brzuszek z gazów


173 cm to sporo więc za wesoło nie jest ale tragicznie też nie
A na co chora jesteś? Zdrówka życzę
JA kiedyś też brałam antybiotyki i chodziłam do pracy... dokładnie miałam to co Ty. Brałam antybiotyki i silne leki przeciwbólowe które sa tylko na recepte bo chorowałam na zapalenie mięśni międzyżebrowych i zwykły oddech bolał okropnie. Dziewczyny w pracy mnie rozśmieszały a ja się śmiać nie mogłam bo tak bolało więc śmiałam się i płakałam jednocześnie :P Jak brałam te leki przeciwbólowe bolało mniej ale czułam się po nich jak naćpana albo porządnie nawalona....

Co do wzdec to przyznam i ja ze miewam taka przypadlosc, nie wiem zupelnie od czego to zalalezne bo dotyka mnie ten problem czasami zupelnie z nienacka i czesto ten brzuch na wieczor zaczyna cierpiec.
Rano zawsze jest wszytsko pieknie ale np w ciagu normlanego dnia w pracy tak ok 19 juz zaczynam miec problem, oczywiscie nie zawsze ale zdarza sie Wczoraj tez mnie bolal ale myslalam ze sprawca jest antybiotyk.. Niekotore produkty napewno wywoluja wzdecia ale zeby woda

A chora jestem na angine ropna i dostalam nawet zwolnienie z pracy na pare dni ale okazalo sie ze jednak jestem potrzebna i coz poczac
Wspolczucie zapalenia miesni to musialabyc masakra, mnie juz naszczescie ropa zaczyna schodzic z gardla ale bol w skroniach, przegrodzie nosowej uciazliwy katar i kaszel sa masakra...

No nic uciekam do pracy, odezwe sie pozniej,
Miłego dniaa

P.S.Zwazyłam sie dzisiaj i jest 75.5kg (bez komentarza)

[dzaga1989]

Dzień dobry
Dziś rano się zważyłam i jest 50,2, czyli o wiele mniej, no a @ idzie wielkimi krokami. Już spuchłam jak balon i wszystko mnie boli.
Dziś pierwszy raz od może miesiąca zjadłam śniadanie z TŻ Wsunęliśmy jajca gotowane na miękko - ja pozwoliłam sobie na 2, do tego papryka konserwowa i 2 kromki chleba z szynką swojską Na drugie zjem Activię, niechże mi jelitka reguluje, a na obiad musimy skończyć już krokiety od mamuśki.

Monia, kurde, nie wiem jak woda z butelki może zaszkodzić, szczególnie niegazowana. Kiedyś piłam tylko gazowaną, to może jeszcze byłoby wytłumaczalne, ale niegazowana? Hmm... No i skoro miałabym odstawić wodę to co w takim razie mam pić zamiast niej?
Fajnie że idziesz na siłownię. Jeju, gdybym miała czas to pewnie też bym chodziła, albo kupiłabym w końcu ten rowerek. Ale nie mam czasu nawet na 8 min. i twister Dzięki Bogu nie tyję pomimo tego że w ogóle nie ćwiczę...

Białaczekoladko, wiedziałam, że skądś Cię kojarzę jeśli chodzi o nick. Musiałam Cię "widzieć" albo na Lbn, gdzie znajdę, kupię... albo na Lbn - przyjaciółki

Co do produktów "sprzyjających" wzdęciom to na pewno jest to kapusta, warzywa strączkowe, nadmiar błonnika, który zatrzymuje pracę jelit, często chyba też za dużo białka może powodować wzdęcia. Jednak moja dieta pomimo że nie jest jakoś specjalnie wyszukana to jest dość zbilansowana. Dzień zaczynam owsianką (ale postanowiłam ją odstawić i może zamienić na JustFit - ale nie wiem jak ja się tym najem ), a później jem trochę chlebka na uni, obiad z jakimś warzywkiem, jakiś owoc i na kolację często jogurt. No ale to musi być wina czegoś jedzonego rano bo przypadłość pojawia się w godzinach popołudniowych

[aguniaaaaa041986]

Hej dziewczyny

monika01011986 ja dopiero od niedawna na szafie jestem przypadkiem weszłam zalogowałam sie i zostałam mozesz tam sprzedawac ubrania kosmetyki bizuterie zupełnie za darmo nie ma dodatkowych opłat tylko opłata weryfikacyjna za 3 zł mozesz tez pokazywac swoje ciuzki, mozna tez wymieniac ciuch za ciuch z innymi dziewczynami Ja juz tam kupiłam 2 sweterki za grosze i dwie bluzki i jestem bardzo zadowolona

bialaczekoladka kuruj sie tam

dzaga1989 fajnie ze sie odezwalas mnie najbardziej denerwuje, ze wstaje rano mam płasciutki brzuch zjem cos i od razu wiekszy własnie tak jakby wydęty, ktos ostatnio mi powiedział ze ciemny chleb moze tak działąc sama juz nie wiem;/;/;/
Pije duuuzo wody zielonej herbaty cwicze i nie wiem co jeszcze moge zrobic

[asiulek19]

Hej Dziewczyny nie wiem co się dzieje,ale moja waga po tyg nie pokazała kg ujemnych wręcz jak bym przytyła! Wczoraj miałam połowinki czy możliwe jest ,że organizm wszystkiego nie strawaił,albo coś w tym stylu?

[asia_17]

hej u mnie 63,5 czyli ok, pozwalam sobie na różne szaleństwa...
A piszę do Was z prośbą-pamiętam jak na tym wątku był poruszany temat ocieplanych legginsów na allegro...możecie mi polecić jakieś w przystępnej cenie?

[monika01011986]

Napisane przez dzaga1989

Monia, kurde, nie wiem jak woda z butelki może zaszkodzić, szczególnie niegazowana. Kiedyś piłam tylko gazowaną, to może jeszcze byłoby wytłumaczalne, ale niegazowana? Hmm... No i skoro miałabym odstawić wodę to co w takim razie mam pić zamiast niej?
Fajnie że idziesz na siłownię. Jeju, gdybym miała czas to pewnie też bym chodziła, albo kupiłabym w końcu ten rowerek. Ale nie mam czasu nawet na 8 min. i twister Dzięki Bogu nie tyję pomimo tego że w ogóle nie ćwiczę...

No nie którym woda z butelek nie sprzyja niestety. Nie wiem dokładnie dlaczego tak jest ( może dlatego że jest "surowa") ale wiem na pewno że dużo ludzi narzeka na wody w butelkach. Ja jak pracowałam to w zakładzie tym do picia były za darmo takie wielkie butle z wodą nie gazowaną tzw baniaki każdy mógł podejść z kubeczkiem i sobie nalać. Uwierz mi, że nikt tej wody nie pił!!! Pracowało w tym zakładzie 6 tyś ludzi i wszyscy zarzekali że po wodzie boli brzuch i ma się wzdęcia. Naprawdę nikt jej nie pił. To samo było po kawie z automatu - okropne wzdęcia! Do kawy brali tą samą wodę i w dodatku nie była nigdy do końca przegotowana. Sama nieraz się napiłam a potem umierałam. Wiem, że to dziwne no bo to tylko woda ale może (choć nie musi) powodować wzdęcia. Może spróbuj brać ze sobą do butelki przegotowaną wodę i zobaczysz czy jest różnica.

Ja wiem, że jak kupię sobie rowerek albo inne przyrządy do ćwiczeń to i tak nie będę ćwiczyła, a na siłowni to co innego Tam to się aż chce ćwiczyć!

[aguniaaaaa041986]

Ja jednak sie przekonałam, ze wole cwiczyc w domku tylko na basen bede smigac mam w domku rowerek stacjonarny steperek i hula hop
Zastanawiam sie na kupnem tzw"agrafki" i "kołyski" do brzuszków
Uzywa ktoras z Was?

[monika01011986]

Napisane przez bialaczekoladka

Co do wzdec to przyznam i ja ze miewam taka przypadlosc, nie wiem zupelnie od czego to zalalezne bo dotyka mnie ten problem czasami zupelnie z nienacka i czesto ten brzuch na wieczor zaczyna cierpiec.
Rano zawsze jest wszytsko pieknie ale np w ciagu normlanego dnia w pracy tak ok 19 juz zaczynam miec problem, oczywiscie nie zawsze ale zdarza sie Wczoraj tez mnie bolal ale myslalam ze sprawca jest antybiotyk.. Niekotore produkty napewno wywoluja wzdecia ale zeby woda

A chora jestem na angine ropna i dostalam nawet zwolnienie z pracy na pare dni ale okazalo sie ze jednak jestem potrzebna i coz poczac
Wspolczucie zapalenia miesni to musialabyc masakra, mnie juz naszczescie ropa zaczyna schodzic z gardla ale bol w skroniach, przegrodzie nosowej uciazliwy katar i kaszel sa masakra...

No nic uciekam do pracy, odezwe sie pozniej,
Miłego dniaa

P.S.Zwazyłam sie dzisiaj i jest 75.5kg (bez komentarza)

No nie zawsze woda jest sprawcą wzdęć. To zależy od organizmu. Jeśli ma się wrażliwy żołądek to "surowa" czyli nieprzegotowana woda naprawdę może szkodzić. Znam sporo takich osób które nie mogą pić takiej wody np ja, moja mama, teściowa, kuzynka, i sporo koleżanek. Sama bym na to nie wpadła ale tyle ludzi mi to mówiło że nie może być to "przypadkiem" czy zbiegiem okoliczności.
Ważne jest też aby jeść powoli. Nie jeść łapczywie i w pośpiechu bo przez to połyka się duże ilości powietrza a to jest też przyczyną sporych gazów.

[Eldo_rado]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Zastanawiam sie na kupnem tzw"agrafki" i "kołyski" do brzuszków
Uzywa ktoras z Was?

ja używałam agrafki i przy regularnym używaniu faktycznie fajnie wysmukla i wzmacnia uda... ale trzeba codziennie ćwiczyć, a ja odpuściłam poza tym tania sprawa więc warto

[monika01011986]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja jednak sie przekonałam, ze wole cwiczyc w domku tylko na basen bede smigac mam w domku rowerek stacjonarny steperek i hula hop
Zastanawiam sie na kupnem tzw"agrafki" i "kołyski" do brzuszków
Uzywa ktoras z Was?

Mam kołyskę jest świetna ale trzeba codziennie ćwiczyć i kołyska rzeźbi głównie górne partie mięśni.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

Hej dziewczyny

monika01011986 ja dopiero od niedawna na szafie jestem przypadkiem weszłam zalogowałam sie i zostałam mozesz tam sprzedawac ubrania kosmetyki bizuterie zupełnie za darmo nie ma dodatkowych opłat tylko opłata weryfikacyjna za 3 zł mozesz tez pokazywac swoje ciuzki, mozna tez wymieniac ciuch za ciuch z innymi dziewczynami Ja juz tam kupiłam 2 sweterki za grosze i dwie bluzki i jestem bardzo zadowolona

No chyba będę musiała obczaić tą SZAFĘ.PL

[dzaga1989]

Agunia, Monia chyba używała kołyski. Natomiast agrafkę zachwalała moja koleżanka. Sama przymierzałam się do zakupu, ale odkryłam 8 minutówki i one mi w 100% wystarczały

Asia, http://allegro.pl/ocieplane-legginsy...895770616.html ja mam te legginsy. Już je tutaj raz wrzucałam. Megaciepłe!

Monia, super pomysł z tą przegotowaną wodą! Na razie w weekend piję herbatkę, natomiast od poniedziałku będę nosić się z przegotowaną wodą. Zobaczymy jakie będą efekty. Mam nadzieję że w połączeniu z Activią i odstawieniem owsianki na śniadanie będzie ok

[monika01011986]

Napisane przez asia_17

hej u mnie 63,5 czyli ok, pozwalam sobie na różne szaleństwa...
A piszę do Was z prośbą-pamiętam jak na tym wątku był poruszany temat ocieplanych legginsów na allegro...możecie mi polecić jakieś w przystępnej cenie?

No ja mam tylko te z a'la Zary i je z czystym sumieniem mogę Ci polecić. Są naprawdę świetne, ciepłe, mega wygodne i niezniszczalne. Mam jedną parę ponad rok i wyglądają ciągle jak nowe. No i przede wszystkim nie obłażą bo są ze śliskiego materiału (poliamid). To są takie jak te: http://moda.allegro.pl/wloskie-spodn...896214091.html ale te co ja mam są ocieplane i mają znaczek ZaaRy na pupie. Dziś porobię fotki bo poprzednie wyszły mi niewyraźne to wrzucę tu na wątek. No i cena jest w granicy 70-80 zł więc nie są raczej zbyt tanie ale moim zdaniem warto.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez dzaga1989

Monia, super pomysł z tą przegotowaną wodą! Na razie w weekend piję herbatkę, natomiast od poniedziałku będę nosić się z przegotowaną wodą. Zobaczymy jakie będą efekty. Mam nadzieję że w połączeniu z Activią i odstawieniem owsianki na śniadanie będzie ok

No spróbuj co do owsianki to może nie rezygnuj tylko dodaj jej mniej a wlej więcej mleka. No i ważne abyś jadła powoli nie spiesząc się. Staraj się nie połykać powietrza Mam nadzieję że to pomoże

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez asiulek19

Hej Dziewczyny nie wiem co się dzieje,ale moja waga po tyg nie pokazała kg ujemnych wręcz jak bym przytyła! Wczoraj miałam połowinki czy możliwe jest ,że organizm wszystkiego nie strawaił,albo coś w tym stylu?

No po imprezie to możliwe Zależy co tam jadłaś i piłaś Odczekaj z 2 dni i wtedy się zważ

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

A u mnie dzisiaj na wadze tak jak wczoraj 58,9. Nic dziwnego jak się je chipsy po nocach :P No trudno. Od poniedziałku będzie lepiej bo zacznę więcej się ruszać dzięki siłowni. Zjadłam Just Fity z otrębami i mlekiem i się nudzę. Idę się ubierać i wyjdę na spacer z synkiem (starszy synek jest u babci). Potem idę do sąsiadki na kawkę Jak wrócę to zajrzę do Was i wrzucę fotki bluzy i legginsów Miłego dnia kochane

[alexis77]

Napisane przez monika01011986

Ja też niby teraz na diecie jestem ale właśnie przed chwilą zjadłam garść chipsów OD poniedziałku na siłownię będę chodziła! Idziesz ze mną ?

bardzo chętnie tylko jest jeden mały problem bo mam do Ciebie ok 700 km przebiegnę w jedną stronę i już będę chudsza o 5 kg
A kilka chipsów na pewno Ci nie zaszkodzi

[sanderaM]

Hej
Ja już prawie gotowa na wesele słodzika nie dostałam
Muszę w Warszawie poszukać
Z dietą dobrze
Moje menu:
ś:płatki+mleko
2ś:activia + kawa
o: udko pieczone + trochę ziemniaków + brokuł
a dalej to już na weselu i chyba sobie pozwolę na coś słodkiego zobaczymy

[bialaczekoladka]

Napisane przez dzaga1989

Białaczekoladko, wiedziałam, że skądś Cię kojarzę jeśli chodzi o nick. Musiałam Cię "widzieć" albo na Lbn, gdzie znajdę, kupię... albo na Lbn - przyjaciółki

Witaj
Tez Cie kojarze z kilku wątków, milo Cie tu widziec i przesylam mega gratulacje ze udalo Ci sie tak pieknie schudnac

Napisane przez aguniaaaaa041986

bialaczekoladka kuruj sie tam

Poki co moja dzisiejsza kuracja wygladala tak: pobudka o 7, wysjcie do pracy, powrot z pracy o 17, zakupy pozniej sprzatanie teraz pranie, masakra sobotni wycisk

Napisane przez monika01011986

No nie którym woda z butelek nie sprzyja niestety. Nie wiem dokładnie dlaczego tak jest ( może dlatego że jest "surowa") ale wiem na pewno że dużo ludzi narzeka na wody w butelkach. Ja jak pracowałam to w zakładzie tym do picia były za darmo takie wielkie butle z wodą nie gazowaną tzw baniaki każdy mógł podejść z kubeczkiem i sobie nalać. Uwierz mi, że nikt tej wody nie pił!!! Pracowało w tym zakładzie 6 tyś ludzi i wszyscy zarzekali że po wodzie boli brzuch i ma się wzdęcia. Naprawdę nikt jej nie pił. To samo było po kawie z automatu - okropne wzdęcia! Do kawy brali tą samą wodę i w dodatku nie była nigdy do końca przegotowana. Sama nieraz się napiłam a potem umierałam. Wiem, że to dziwne no bo to tylko woda ale może (choć nie musi) powodować wzdęcia. Może spróbuj brać ze sobą do butelki przegotowaną wodę i zobaczysz czy jest różnica.

Ja wiem, że jak kupię sobie rowerek albo inne przyrządy do ćwiczeń to i tak nie będę ćwiczyła, a na siłowni to co innego Tam to się aż chce ćwiczyć!

Z ta woda z butelek to kiedys gdzies czytalam zeby uwazac przy zakupie, dobra woda ponoc musi kosztowac powyzej 2zl wtedy jest odpowiednio zmineralizowana, czesto wody butelkowane to wody zrodlane co mozna nazwac przyslowiowa kranówka takze mysle ze to jest najistotniejsze
Tak samo jest w tych duzych "tanich baniakach" woda zrodlana, a w automatach leci kranowka nafaszerowana chlorem i oznonowana

Napisane przez monika01011986

Ważne jest też aby jeść powoli. Nie jeść łapczywie i w pośpiechu bo przez to połyka się duże ilości powietrza a to jest też przyczyną sporych gazów.

Mysle ze masz tutaj duzo racji

Napisane przez dzaga1989

Agunia, Monia chyba używała kołyski. Natomiast agrafkę zachwalała moja koleżanka. Sama przymierzałam się do zakupu, ale odkryłam 8 minutówki i one mi w 100% wystarczały

Wow dobrze wiedziec ze cos takiego w ogole istnieje

[monika01011986]

no ja w końcu mam czas żeby popisać z Wami
Byłam dziś na spacerku z synkiem, poszliśmy na cmentarz powymieniać wkłady w zniczach u mojej babci na grobie. Potem zaszłam do teściów po drugiego synka i poszliśmy do mojej mamy.Oczywiście straszy synuś chciał zostać na noc u babci więc dziś znowu nie śpi w domu Później z młodszym synkiem poszłam do mojej sąsiadki na herbatkę i wróciłam do domu przed 20. Wykąpałam synka, pogadałam ponad godzinę z mężem przez telefon i w końcu tu siadłam!
Zrobiłam dziś zdjęcia bluzy i legginsów ale oczywiście tradycyjnie baterie padły i już nie wgrałam na kompa. Włożyłam je do ładowarki i już się z godzinke ładują więc może zaraz uda mi się wrzucić fotki. Muszę sobie kupic ten czytnik do kart bo zwariuję!! Jutro idę na pół dnia do siostry więc nie będę się nudziła

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Z ta woda z butelek to kiedys gdzies czytalam zeby uwazac przy zakupie, dobra woda ponoc musi kosztowac powyzej 2zl wtedy jest odpowiednio zmineralizowana, czesto wody butelkowane to wody zrodlane co mozna nazwac przyslowiowa kranówka takze mysle ze to jest najistotniejsze
Tak samo jest w tych duzych "tanich baniakach" woda zrodlana, a w automatach leci kranowka nafaszerowana chlorem i oznonowana

No dokładnie tak jak piszesz! Choć ja to nawet tym droższym wodom nie wierzę. Dla mnie to one wszystkie jak kranówki smakują. Najlepiej pić po prostu przegotowaną wodę. Wychodzi to taniej i zdrowiej A te baniaki to naprawdę sama chemia

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez sanderaM

Hej
Ja już prawie gotowa na wesele słodzika nie dostałam
Muszę w Warszawie poszukać
Z dietą dobrze
Moje menu:
ś:płatki+mleko
2ś:activia + kawa
o: udko pieczone + trochę ziemniaków + brokuł
a dalej to już na weselu i chyba sobie pozwolę na coś słodkiego zobaczymy

No to udanej zabawy wypij tam za nasze zdrowie

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez alexis77

bardzo chętnie tylko jest jeden mały problem bo mam do Ciebie ok 700 km przebiegnę w jedną stronę i już będę chudsza o 5 kg
A kilka chipsów na pewno Ci nie zaszkodzi

eee a co to jest 700 km Dasz radę No i jak schudniesz przy okazji!

[monika01011986]

ja się wykapałam, umyłam włosy i wrzuciłam zdjęcia z aparatu na kompa. Idę zaraz spać tylko wkleje te fotki. Oczywiście strona wewnętrzna legginsów znowu wyszła mi niewyraźna i rozmazana więc nie pokażę jak wygląda te ocieplenie.... jutro zrobię dodatkowe zdjęcia to może jakieś w końcu wyjdzie. A więc wklejam bluze i legginsy tył.

bluza1.jpg

bluza2.jpg

bluza3.jpg

zara.jpg

[bialaczekoladka]

Napisane przez monika01011986

No dokładnie tak jak piszesz! Choć ja to nawet tym droższym wodom nie wierzę. Dla mnie to one wszystkie jak kranówki smakują. Najlepiej pić po prostu przegotowaną wodę. Wychodzi to taniej i zdrowiej A te baniaki to naprawdę sama chemia

Kiedys ogladalam jakis ranking wod i chyba wygrala Cisowianka, faktycznie jako jedyna mi smakuje, mysle ze jej jakos jest ok, takze polecam

A odnosnie wody przegotowanej to ona niestety pozbawiona jest zwiazkow mineralnych a doklanie soli mineralnych, poniewaz podczas gotowania wytracaja sie jony, czyli staje sie woda destylowana, ponowne gotowanie sprawia ze taka woda staje sie juz redestylowana.
A takich wod uzywa sie juz tylko w przemyslach chemicznych, kosmetycznych, medycznych itp.
Dla naszego organizmu sole sa niezbedne , pijac wode mineralna uzupelniamy ich niedobory.

Tyle zostalo mi w glowie z wykladow, to tylko tak dla Waszej informacji wybor i tak nie do mnie nalezy

Napisane przez monika01011986

ja się wykapałam, umyłam włosy i wrzuciłam zdjęcia z aparatu na kompa. Idę zaraz spać tylko wkleje te fotki. Oczywiście strona wewnętrzna legginsów znowu wyszła mi niewyraźna i rozmazana więc nie pokażę jak wygląda te ocieplenie.... jutro zrobię dodatkowe zdjęcia to może jakieś w końcu wyjdzie. A więc wklejam bluze i legginsy tył.

Załącznik 4321842

Załącznik 4321843

Załącznik 4321844

Załącznik 4321845

Bluza bardzo fajna, ale to zupelnie nie moj styl, ostatnio zmienil mi sie diametralnie
Kiedys tylko didaski, bluzy, dzinsy a teraz zupelna zmiana chociaz kolor czarny uwielbiam

Aha i pieknie szczuplutko wygladasz

[dzaga1989]

Białaczekoladko, Monia, to ja pewnie piłam sam syf Bo ja kupowałam zawsze baniak Aro i przelewałam do butelki po Cisowiance 0,7l. Od jutra piję tylko przegotowaną

Ja miałam pisać pracę na zajęcia, a od 8 wiszę na Ukraińskim Allegro i stronach o ślubie i przeglądam suknie. Wyobraźcie sobie że na Ukrainie suknia kosztuje 700zł! Nowa! A podobno na bazarze we Lwowie (bo tam oprócz zwykłych ciuchów można dostać suknie ślubne, duuużo sukni ślubnych) jest jeszcze taniej. Zależy kto czego szuka. Mi marzy się suknia Empire, ale wydaje mi się, że będę wyglądać w niej niekorzystnie. Na Ukrainie chyba bardzo modne są suknie Princessa. Osobiście za nimi nie przepadam, ale na All znalazłam bardzo ładne modele, np. bardzo bogato zdobiony gorset i gładziutki dół - śliczna. Chyba wybiorę się tam po suknie, a jeśli nic nie kupię to najwyżej zwiedzę Lwów bo jeszcze nigdy nie byłam

[meeedzik]

Heloł heloł laseczki
Wróciłam dziś o 9 rano zmęczona podróżą jak nie wiem, ale na przeglądnięcie wątku znalazłam siłę
Melduję się po 2 miesiącach z 2 kg na plus czułam, że przytyłam, ale powiem Wam, że nie przejmuję się tym za bardzo. Teraz wrócę do normalnego jedzenia zacznę ćwiczyć i regularnie jeść, ograniczę słodycze i fast foody no i mam, że z kg spadnie więcej do szczęścia nie potrzebuję
Przez te 2 miesiące codziennie jadłam słodycze i to w sporych ilościach no i dość często fast foody więc nie ma co się dziwić, że waga wzrosła, choć i tak nie dużo więc nie ma tragedii

Noo i mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie pamięta

[monika01011986]

Napisane przez bialaczekoladka

Kiedys ogladalam jakis ranking wod i chyba wygrala Cisowianka, faktycznie jako jedyna mi smakuje, mysle ze jej jakos jest ok, takze polecam

A odnosnie wody przegotowanej to ona niestety pozbawiona jest zwiazkow mineralnych a doklanie soli mineralnych, poniewaz podczas gotowania wytracaja sie jony, czyli staje sie woda destylowana, ponowne gotowanie sprawia ze taka woda staje sie juz redestylowana.
A takich wod uzywa sie juz tylko w przemyslach chemicznych, kosmetycznych, medycznych itp.
Dla naszego organizmu sole sa niezbedne , pijac wode mineralna uzupelniamy ich niedobory.

Tyle zostalo mi w glowie z wykladow, to tylko tak dla Waszej informacji wybor i tak nie do mnie nalezy



Bluza bardzo fajna, ale to zupelnie nie moj styl, ostatnio zmienil mi sie diametralnie
Kiedys tylko didaski, bluzy, dzinsy a teraz zupelna zmiana chociaz kolor czarny uwielbiam

Aha i pieknie szczuplutko wygladasz

Mi to jeszcze jedynie woda z Żywca smakuje. Ale i tak jej nie piję bo wolę wypic herbate, kawke rozpuszczalną, Pepsi light lub jakiś sok z Hortexu. I mimo, że Pepsi jest gazowana to nigdy wzdęć nie miałam po niej. A co do wody przegotowanej to moim zdaniem lepiej pic taką mimo, że nie zawiera związków mineralnych niż pić butelkową i męczyć się ze wzdęciami Sole mineralne można dostarczyć w inny sposób do organizmu np. kupić sobie "Plusza" http://www.plusssz.pl/ i rozpuszczać jedną tabletkę dziennie w przegotowanej wodzie. Mamy przynajmniej pewność że te minerały są dostarczane na pewno

Co do bluzy to ja ją kupiłam głównie na siłownię i na jakieś luźne wypady typu do lasu na ognisko. Na codzień noszę obcisłe ubrania typu, legginsy czy rurki + sweterek czy tunika obcisła. Do tego buty koniecznie na obcasie

No i dziękuję za komplement W albumie mam więcej swoich zdjęć ale aby je zobaczyć musze mieć Cię w znajomych

[dzaga1989]

Napisane przez meeedzik

Heloł heloł laseczki
Wróciłam dziś o 9 rano zmęczona podróżą jak nie wiem, ale na przeglądnięcie wątku znalazłam siłę
Melduję się po 2 miesiącach z 2 kg na plus czułam, że przytyłam, ale powiem Wam, że nie przejmuję się tym za bardzo. Teraz wrócę do normalnego jedzenia zacznę ćwiczyć i regularnie jeść, ograniczę słodycze i fast foody no i mam, że z kg spadnie więcej do szczęścia nie potrzebuję
Przez te 2 miesiące codziennie jadłam słodycze i to w sporych ilościach no i dość często fast foody więc nie ma co się dziwić, że waga wzrosła, choć i tak nie dużo więc nie ma tragedii

Noo i mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie pamięta

Helooooł Jak mogłybyśmy zapomnieć Cię Madziu Nawet Monia wspominała ostatnio że już wracasz Co słychać tak ogólnie? Jak minął pobyt za granicą? Ciężko było?
Ja dziś miałam na słodko śniadanie bo ostawiłam owsiankę na konto płatków kukurydzianych, no i zjadłam kulki i corn flakesy w miodzie i orzechach. Ale korci mnie podjeść herbatniki maślane które leżą już w szafce od tygodnia Ale może jeszcze trochę wytrzymam.

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Heloł heloł laseczki
Wróciłam dziś o 9 rano zmęczona podróżą jak nie wiem, ale na przeglądnięcie wątku znalazłam siłę
Melduję się po 2 miesiącach z 2 kg na plus czułam, że przytyłam, ale powiem Wam, że nie przejmuję się tym za bardzo. Teraz wrócę do normalnego jedzenia zacznę ćwiczyć i regularnie jeść, ograniczę słodycze i fast foody no i mam, że z kg spadnie więcej do szczęścia nie potrzebuję
Przez te 2 miesiące codziennie jadłam słodycze i to w sporych ilościach no i dość często fast foody więc nie ma co się dziwić, że waga wzrosła, choć i tak nie dużo więc nie ma tragedii

Noo i mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie pamięta

Jejciu!!!!!!! Madzia wróciła Ale się cieszę!!!!! strasznie tęskniłam
Czekałam na Twojego posta z niecierpliwością
Super, że juz jesteś 2 kilo to malutko! Zrzucisz momentalnie! Jak odpoczniesz i znajdziesz chwilkę to napisz jak tam Ci się pracowało, co porabiałaś po pracy itd!
Pewnie twoja psinka się strasznie ucieszyła jak Cię zobaczyła co?