Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

Lind idz do lekarza nawet na pogotowiu. Mize nawet jak nic nie zlamanego.to lepiej sie poradz. Ja jak biegam to co chwila cos mnie boli ale zawsze przechdzi jak na noc mascia konska posmaruje

Libra szynka pyszna.ale duzo lepsza jak sie w lodowce przegryzla. Jutro bede pewnie znowu robila. Bo juz koncowka zostala . Zastanawiam soe nad ta sloikowa czy ok? I masz moze jakis sprawdzony przepis na miesko z piekarnika w tym foliowym rekawie? Jutro bede robila pasztet znowu, i bym za jednym razem wstawila
A spodnie kupilam i bardzo fajne do biegania.choc nie takie jak te z tchibo. Ale za 22zl to i tak kupilam na ten miesiac

moj malec niestety znowu ma rozwolnienie. Ale to zwalam na to ze wiecznie wode z pianka z wanny spija.no ale znowu wtorkowe szczepienie przeloze( od sierpnia)

Mój TZ robi karkówkę .
Obtacza ją w przyprawach wbija z nią ząbki czosnku , na noc do lodówki w foli aluminiowej i to piecze w naczyniu żaroodpornym .
MOzna jeść na kanapki a jak zrobisz do tego sos to do obiadu

Napisane przez madziwnia

Sanki to prezent od dziadka michasi... i nie wyobrżam sobie drewnianych na nasze górki pagórki i nierównosci po jakich bedziemy brykać.. wole kupic raz a dobre aby miała na najbliżesz 10 lat conajmniej.

witam.. i uciekam po 2 dniach w szkole

Sama miałam drewniane przetrwały wiecej niż 10 lat

[Darusiaaaa]

ja rowniez cale dziecinstwo na drewniakach przejezdzilam!
uwielbialam je, malo tego mam je do tej pory

[libra777]

Evitka normalnie padam z Twojej małej
"mamusia dumna niuni"
U nas do spania tylko 2 osły i krowa i też ja muszę targać tą menażerię bo mały po schodach wchodzi.Na dół rano oczywiście ich też znosimy.
Madzia nie mam jakiegoś tam przepisu , po prostu nacieram przyprawami to juz jak kto lubi ja lubię prowansalskie i tez czosnek koniecznie i piekę w rękawie albo folii
A mięso ze słoika rób w ciemno , na pewno dobre.
Ja sobie właśnie załatwiam królika na pasztet ,jedna babka dowiedziałam się że sprzedaje.
Co do spodni to ciekawe jak Ci one będą się nosić.
Bo ja kupiłam z lidla dresy było kilka rzutów takie do kolan pumpki i były po 36 chyba i po 29 i takie szajsiaste trochę.
A zamówiłam spodnie na rower ,takiehttp://allegro.pl/spodnie-rowerowe-o...915538535.html
męskie niestety bo damskich nie mogłam znaleźć ale po tabeli wymiarów powinny być dobre.

Czacha mi dzisiaj dymi od samego rana , masakra nawet tabletki nie pomagały globusa mam czy co

[minka26]

darusia widziałaś to??
http://www.youtube.com/watch?v=JfC_c...eature=related

masakra galerię nam otworzyli i takie jajca

ludzie to mają fantazję

darmo tam coś rozdawali czy co??

[Darusiaaaa]

minka ja rozmawialam ze znajomą, wyobrazacie sobie ze to bydło zdeptało kobiete i ona lezy w szpitalu?????
zdemolowali pare telewizorow, bo to kolejka do media expert byla-no koszmar.

A my bylismy wieczorem zobaczyc jak to wygladaa i tam mojej cioci siostra ma swoj sklep z garniakami to wlasnie opowiadala jakie bydlo! ale ogolnie to calkiem calkiem, male troche ale nie jest zle, ludzi juz tyle nie bylo a ja musialam do rossmana wejsc na zakupy to akurat poszlismy.
Sklepy nie wszystkie sa pootwoerane, h&m na poczatku grudnia rusza.

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

ja rowniez cale dziecinstwo na drewniakach przejezdzilam!
uwielbialam je, malo tego mam je do tej pory

he he ja to jeszce używane dostałam

Napisane przez minka26

darusia widziałaś to??
http://www.youtube.com/watch?v=JfC_c...eature=related

masakra galerię nam otworzyli i takie jajca

ludzie to mają fantazję

darmo tam coś rozdawali czy co??

I prawie sami emeryci z pewnością przyszli na zakupy .

Ja uczestniczyłam w otwarciu złotych tarasów w wawie . to był koszmar tłumy straszne . w sklepie nas było 12 sprzedawców a sklep wcale nie jakiś wielki i kurtkę nam ukradli

[Darusiaaaa]

no tu porozwali telewizory i jakies sprzety, koszmar.

Fakt faktem ze byly jakies na prawde fajne promocje na sprzety ale musialabym mozgu nie miec, jak my bylismy wieczorem to ludzie w kolejce stali i po pare osob wpuszczali tylko.

[minka26]

Napisane przez Darusiaaaa

no tu porozwali telewizory i jakies sprzety, koszmar.

Fakt faktem ze byly jakies na prawde fajne promocje na sprzety ale musialabym mozgu nie miec, jak my bylismy wieczorem to ludzie w kolejce stali i po pare osob wpuszczali tylko.

dajcie spokój
słyszałam, że jakąś kobitę pogotowie zabrało

ja kumam, że otwarcie i w ogóle, ale żeby takie cyrki robić

[Darusiaaaa]

no kosmos totalny ponoc byl.....zero jakiej kolwiek kultury

[pl_madzia]

Napisane przez ania p

Mój TZ robi karkówkę .
Obtacza ją w przyprawach wbija z nią ząbki czosnku , na noc do lodówki w foli aluminiowej i to piecze w naczyniu żaroodpornym .
MOzna jeść na kanapki a jak zrobisz do tego sos to do obiadu

A jakieś konkretne przyprawy, czy wystarczy np sól, pieprz, czosnek, i majeranek lub zioła prowansalskiew sumie to nie wiem jak to z tą sola żeby nie bylo za mało słone

Libra spodnie fajne, ale i tak w na liście tych wymarzonych są te z Tchibo te z Tchibo maja kieszonke z tyłu idealną na telefonA ja bez tel. się nie ruszam, bo mi trase oblicza i kilometry, no i oczywiście radyjka sobie słucham
A te spodnie z Aldika to już po dwóch biegach, jednym 7km, a drugim 10 km, i nie ma śladu użycia. Najbardziej się prania obawiam, jak już to przejdą, to za tą kasę jak najbardziej. Tylko kupiłam rozmiar M(zawsze L kupuję) i troche mi duże na dupie, luzy mamale może jakieś rajtki na ime dojdą to będzie ok

Ja przez całe dzieciństwo miałam sanki jedne z bratem, i on ich nie oszczędzał, ja później też nie jak brat mi robił kuligi i mnie z koleżanką motorynką ciągał, czasami po tylko lekko zaśnieżonych chodnikachmiałam takie ryrki metalowe z drewnianym siedzeniem. Jeszcze pare lat temu sanki poszły dla dzieci mojego brata, i oni dopiero je dobili
Dla Eryka tez mialam takie, ale niestety 2 lata temu sporo mój tz z młodym na górkach ogromnych wojował, no i troche jego ciążar je zwycięrzyłAle dałoby się jeszcze używać po doginaniu tych rurek
Mały dostał na mikołaja od dziadków takie duże drewniane, i powinny starczyć.
Moim zdaniem jak ktoś ma kase niech kupi te lepsze, tym bardziej jak ma dopiero jedno dziecko i planuje później więcej.
Eryk teraz woli takie plastikowe sanki, bo na nich się szybciej zjeżdza, i są lżejsze do wnoszenia na górkęno i mają ster i hamulec

No i tak zjadlam moje poranne musli, popiłam witaminki
Dzisiaj muszę iść do psychologa szkolnego bo erykowi jakieś testy robił. I wkońcu mam wizytę u dermatologa z Erwinem. Czekamy na tą wizytę od lipca no i o dziwo to z czym mieliśmy iść jeszcze ma, czyli takie trzy pryszczyki na policzkach.

[Darusiaaaa]

dobry

ja poki co na razie na błysk umyłam całą kuchnię, teraz sniadanko i zaraz sie biore za dalsze porzadki a na dzis ich zaplanowalam maseeee, przede wszystkim zrobic porzadki w szafkach dzieciakow i zrobic juz do konca miejsce Amelce.

[libra777]

Madzia ja mięso dość sporo nacieram solą ona i tak wejdzie w mięso i nie jest za słone i najlepiej jak poleży w tych przyprawach całą noc.

Spodnie z tchibo to też pierwsze na liście wymarzonych
W tych co mam też jest kieszonka na telefon może faktycznie idealna ale moim zdaniem umiejscowienie jest do dupy bo ja np. to akurat na plecach się pocę i w tym miejscu spodnie są wilgotne ,więc lepiej jakby ona była z przodu tak by mi pasowało.
Tak to jak nie mam kieszonki w bluzie to wkładam tel do paczki chusteczek i trzymam w ręce jakoś nie umiem bez telefonu wyjść.

Darusia usiądź Ty kobieto bo jeszcze nam tu urodzisz za szybko.
Ja to bym nic nawet nie tknęła bez śniadania , u mnie najpierw śniadanie dopiero coś robię

[pl_madzia]

Darusia a ty co syndrom robienia gniazda czy co :P

Ja tez muszę wziąść się za szafki, bo stoją 4 kartony z rzeczami po młodym, + kilka reklamówek w szafie upchnęlam, muszę wkońcu to na strych do ojca wywieźć coby cos dla wnuków zostało Ale by się miejsca zrobiło i w szafie na korytarzu, i w sypialni Tylko tak się za to zabieram od chyba 3 mc :P

Libra o tym że tam się pocę to nie pomyślałam, ale faktycznie jak wracam z biegania to cały pot z pleców na tyłek leci Ja tel mam w pokrowcu. Najczęściej w kieszeni w bluzie, wszystkie mam zapinane na zamki, więc bezpieczny. Ja uwielbiam po skończonym biegu zobaczyć ile mi runkeeper wyliczył zużycia kalori Tak fajnie że podczas jednego biegu dłuższego i koło 1 tyś kalori tracętylko niestety potem jak wracam do domu to czuję się zobowiązana nadrobić

No i sprawa o której zawsze zapominam, polećcie mi jakiś dobry środek na hemorojdyNiestety po porodzie co jakiś czas mi to nawraca :/

[libra777]

Madzia któe masz kółko? bo zajrzałam na alegro i juz zgłupiałam,większe chyba lepsza co nie? , bo to moje stare nie jest zbyt duże.
Wezmę chyba to co najwięcej osób kupuje

Miko zasnął a ja nie wiem czy mam się kłaść czy nie

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Na hemoroidy Posterisan H maść albo czopki to niby na receptę ale mi bez recepty też sprzedali i po tym problem na razie zniknął.

A ja nie mam takiego licznika a fajnie byłoby wiedzieć

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Ej! Które tu się ukrywają bo jest 9 użytkowników a nas się wyświetliło 3

[pl_madzia]

Libra mam dokładnie to samo i od tego sprzedawcy. W paczuszkach brakowało mi kilka elementów, choć fabrycznie pakowane to bez problemu mi dosłał http://allegro.onet.pl/hula-hop-42-k...894568650.html

Pochwale mego synka, ja tutaj w sypialni sobie siedzę i piszę, a moje chłopaki w gościnnym, Erwinek przyniosl nocnik pełny sikow i kupy, jak mi go dał to od razu leci otworzyć mi drzwi do łazienki i kibelek, i do mnie mówi"Ładna kupa" z takim zadowoleniembo od kilku dni ma rozwolnienie, a ta taka normalna to sam się pochwalił

[anakazar]

Dziewczyny moja mała się popsuła,poradzcie co robić,bo kompletnie nie wiemOd paru dni coś w nią wstąpiło i nic,a nic się nas nie słucha.Jakby nas nie słyszałaRobi wszystko co zakazane i jest tak strasznie uparta,że sto razy wchodzi na krzesło i dobiera się do lapa,ja ją ściągam(czy tż)i tak w kółko.Jest nie do zajechania dziewczyna,my ją ściagamy,ona wchodzi i tak z pół godziny.Czy to samo z zabieraniem telefonu czy wczoraj jak wróciłam to leżał play station tżta i mała podeszła zrzuciła dżojstiki(czy jak to tam się zwie)i na nasze"nie wolno""podnieś"i bla bla nic kompletnie sobie z tego nie zrobiła,po czym wzięła pleja i nim rzuciła.Tż do niej podszedł,złapał za ręcę i grzecznie tłumaczył,a ta wzięła go złapała rączkami za poliki i zaczęła mu wykrzywiać twarzI tak jest ze wszystkim.Jeśli już ma dość przepychanek to się rzuca na podłoge i ryczy jakby sto batów dostałaJest tak okrutnie uparta,że sił nam brak.Co robić?czym tępić takie zachowanie,bo tłumaczenie,krzyki nic kompletnie nie dająMożemy sobie gadać do upadłego.I tak od paru dni się zachowuję.

[Darusiaaaa]

madzia jakiego gniazda?
syf w domu trzeba ogarnac;P
a miejsce mlodej tak czy siak zrobic, a caly tydzien sama jestem od 7 do 24 wiec akurat bedzie czas.W sensie sama bez tz.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Posterisan na kolegow polecam.

[libra777]

Jak robicie porządki i nie macie gdzie upychać rzeczy to polecam wam coś takiego http://allegro.pl/worek-prozniowy-wo...866026108.html
no chyba że już je macie.
Ja jak kiedyś się zapakowałam na wyjazd do jednej torby a zwykle wychodziło co najmniej 2 to nie mogłam jej targnąć do góry, tylko później dobre żelazko trza

[pl_madzia]

Ja właśnie mam posterisan też bez recepty, ale koszmar jeden znika, mam z miesiąc spokoju i mam kolejnya to z 2 tyg aż zniknie.

ten program na tel jest bezpłatny jak masz gps w tel. Ja mam telefon na androidzie, i z tego ich marketu się bezpłatnie ściąga. Możesz potem w komputerze sledzić ile km kiedy zrobiłaś i w jakim czasie, masz rozrysowane mapki tras jakie przebieglaś. Można też przestawić na spacery, rower, czy kijki, i też tobie obliczy ile kalori

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Libra mam dokładnie to samo i od tego sprzedawcy. W paczuszkach brakowało mi kilka elementów, choć fabrycznie pakowane to bez problemu mi dosłał http://allegro.onet.pl/hula-hop-42-k...894568650.html

Pochwale mego synka, ja tutaj w sypialni sobie siedzę i piszę, a moje chłopaki w gościnnym, Erwinek przyniosl nocnik pełny sikow i kupy, jak mi go dał to od razu leci otworzyć mi drzwi do łazienki i kibelek, i do mnie mówi"Ładna kupa" z takim zadowoleniembo od kilku dni ma rozwolnienie, a ta taka normalna to sam się pochwalił

dobre , dzieci to są udane
To zamawiam to samo

Napisane przez Darusiaaaa

madzia jakiego gniazda?
syf w domu trzeba ogarnac;P
a miejsce mlodej tak czy siak zrobic, a caly tydzien sama jestem od 7 do 24 wiec akurat bedzie czas.W sensie sama bez tz.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Posterisan na kolegow polecam.

Darusia ponoć przed porodem się syndrom gniazda włancza że się robi porządki generalne itp. tak jakbys podświadomie czuła że poród się zbliża i już nie będziesz mieć czasu.

Ana nie wiem co poradzić , mój tez nieraz dostaje na łeb i na złość robi ale wtedy po prostu wszystko zabieram laptopy ,telefony, piloty itp. mówię że ni ruszaj albo nie wolno i nic więcej nie tłumaczę ,nie szarpię się z nim tylko zabieram i tyle a że on później się drze to ignoruje go i tyle i mija.
U was też pewnie przejdzie ,pełnia się zbliża(w czwartek) może przez to .

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Jadłam ostatnio u siostry kotlety zrobione z mięsa gotowanego , zmielone mięso gotowane z rosołu z marchewką i pietruszką do tego dodana cebulka podsmażona ,jajko trochę bułki tartej i sól ,pieprz i już w niczym nie obtaczane tylko tak smażone na tłuszczu ,wiecie jakie dobre.
Dzisiaj właśnie na obiad robię

[sara 85]

Napisane przez evitka21

witaj lind, właśnie dziś o was myślałam.
Fajnie że się wysypiasz, ty wiesz że ja wiem jakie to ważne

z nogą koniecznie do lekarza. Jak nie masz altacetu, to spróbuj okładów z wody z octem.

Opisywałam wam ostatnio jak lenka zasypia w południe-z wybranymi zwierzątkami, ostatnio tez z lalą. Na ogół szło szybko, ale coś ostatnio ma bardzo dużo rzeczy "do zrobienia" Wczoraj to chyba ze 30-40 min zeszło . Najpierw jest "mamo sisiać", więc zaczynamy od nocnika. Nawet jak zrobi to i tak chce dalej siedzieć i robić i nie daje się ubrać. Potem się zaczyna-dzierżę od razu w łapie zestaw krówa-koń-świnia-kucyk pony. Od wczoraj chodzi z nami spać jeszcze lala.
I najpierw zamieszanie kto ma gdzie spać i czy ma być przykryty kocykiem czy nie (bo kocyk, czyli kołderkę lali tez targam od razu). Potem się zaczyna litania typu "nie ma muuuu/królika/pana (?) itp", odpowiadam krótko "i nie będzie" (jakieś 50 razy ).
Kładzie się, głaska mnie po buzi, mówi "mamusiu miło, miło". "Bardzo"-opowiadam zgodnie z prawdą. Potem znów wstaje przekłada bandę, chce/nie chce poduszki, "każe" mi się kłaść na swoją poduszkę lub mnie z niej zgania. Wierci się kopie, wali z główki, grzebie mi w nosie,wsadza palce do zamkniętych oczu ("mamusiu, oczy"), czasem mnie nawet pacnie łeb (specjalnie), po czym się tuli robię sobie nu nu i mówi, że "nie wolno bić, mamusi nie wolno bić". Ja już mam dosyć i najchętniej bym ją za okno wystawiła, już mnie szlag trafia, a ta mi patrzy prosto w oczy i mówi "mamusia dumna niuni". "Jak cholera"-odpowiadam i zaczynam się tak śmiać, że musze się zakryć poduszką żeby młodej nie rozbawiać. No mówię wam.....
A i do tego od 3-4 dni budzi się 5.15-5.30 "jest super jest super, więc o co ci chodzi...."

Inna "my-child-story". Oglądamy książeczkę, misiu na obrazku ma złamaną rączkę w gipsie,mówię "zoabcz misiu ma bubu". Młoda pocałowała go w gips i mówi "i już. nie ma bubu" (jak my jej całujemy buby)

Przy zasypianiu lub też zaraz po wstaniu zdarz jej się gadać trochę po chińsku, a trochę po polsku, ale całkiem bez sensu np "idzie idzie puma/pajączek", "mam godzinę", "owoćki, owoćki lubim" (akurat ) , "nie mam bucików" itp

I fajnie gada z postaciami z bajek-ogląda najczęsciej dorę i diego i tam sie pytają te postacie widzów o różne rzeczy a lenka im odpowiada, a my ryjemy (widzicie gdzieś most? nie widzim, umiecie powiedzieć get down? ja się jej pytam -"umiesz?"-ona "nie", za chwilę coś pod nosem bełkotnęła i mówi "mamusiu umim, umim", "a jakie zwierzę ukrywa się [gdzieś tam]?" "kaćka" odpowiada młoda.

I przez telefon "gada"- "do kogo dzwonisz?" "dziadziem miecio" i nawija "alo alo, alosia, tak, tak mama jest , niunia jest ,bawim, bawim, mam godzinę" itp Boli zrywać, mówię wam. No mamy wesoło

Napisane przez anakazar

Dziewczyny moja mała się popsuła,poradzcie co robić,bo kompletnie nie wiemOd paru dni coś w nią wstąpiło i nic,a nic się nas nie słucha.Jakby nas nie słyszałaRobi wszystko co zakazane i jest tak strasznie uparta,że sto razy wchodzi na krzesło i dobiera się do lapa,ja ją ściągam(czy tż)i tak w kółko.Jest nie do zajechania dziewczyna,my ją ściagamy,ona wchodzi i tak z pół godziny.Czy to samo z zabieraniem telefonu czy wczoraj jak wróciłam to leżał play station tżta i mała podeszła zrzuciła dżojstiki(czy jak to tam się zwie)i na nasze"nie wolno""podnieś"i bla bla nic kompletnie sobie z tego nie zrobiła,po czym wzięła pleja i nim rzuciła.Tż do niej podszedł,złapał za ręcę i grzecznie tłumaczył,a ta wzięła go złapała rączkami za poliki i zaczęła mu wykrzywiać twarzI tak jest ze wszystkim.Jeśli już ma dość przepychanek to się rzuca na podłoge i ryczy jakby sto batów dostałaJest tak okrutnie uparta,że sił nam brak.Co robić?czym tępić takie zachowanie,bo tłumaczenie,krzyki nic kompletnie nie dająMożemy sobie gadać do upadłego.I tak od paru dni się zachowuję.

Lenka niezła, ale się uśmiałam

Ana Zosia też tak nie raz ma, że nie słucha nikogo. W Laptopie to chyba nie ma takiego klawisza, który nie był by wyrwany. Teraz laptop sobie stoi normalnie i go nie rusza. Siedziała za kare kilka razy w kącie i pomogło. Ja biorę Zosie, sadzam w kącie i trzymam trochę. Mówię jej za co siedzi i ze tak nie wolno robić. Pytam się czy będzie tak robiła to zawsze kręci głową NIEE, aż głowa chce jej się urwać

[Darusiaaaa]

Libruś to u mnie do porodu daaaalekoooo bo ja mam mega lenia, tylko po prostu musze to zrobic, bo nie mam gdzie rzeczy Amelki powkladac....a zeby to zrobic musze wszystkie rzeczy Oliwii przemeblowac...

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Ja właśnie mam posterisan też bez recepty, ale koszmar jeden znika, mam z miesiąc spokoju i mam kolejnya to z 2 tyg aż zniknie.

ten program na tel jest bezpłatny jak masz gps w tel. Ja mam telefon na androidzie, i z tego ich marketu się bezpłatnie ściąga. Możesz potem w komputerze sledzić ile km kiedy zrobiłaś i w jakim czasie, masz rozrysowane mapki tras jakie przebieglaś. Można też przestawić na spacery, rower, czy kijki, i też tobie obliczy ile kalori

O to muszę synowi powiedzieć jak wróci ze szkoły niech mi tu popatrzy bo ja to chyba za tępa jestem


Darusia tylko nie przemęczaj się tam za bardzo

[anakazar]

Napisane przez libra777

Ana nie wiem co poradzić , mój tez nieraz dostaje na łeb i na złość robi ale wtedy po prostu wszystko zabieram laptopy ,telefony, piloty itp. mówię że ni ruszaj albo nie wolno i nic więcej nie tłumaczę ,nie szarpię się z nim tylko zabieram i tyle a że on później się drze to ignoruje go i tyle i mija.
U was też pewnie przejdzie ,pełnia się zbliża(w czwartek) może przez to .

Moja jest głucha na wszystko co się do niej mówi i ignorowanie nie pomaga,bo włazi tam gdzie nie może no i trzeba podejść i ją ściągnąć-co przypomina taką przepychanke.Wczoraj wyciągnęła pojemnik z mąką,psa zawołała i pies cały biały bo jego obsypła i siebie oczywiście też.Tż miał sprzątania.

Napisane przez sara 85

Lenka niezła, ale się uśmiałam

Ana Zosia też tak nie raz ma, że nie słucha nikogo. W Laptopie to chyba nie ma takiego klawisza, który nie był by wyrwany. Teraz laptop sobie stoi normalnie i go nie rusza. Siedziała za kare kilka razy w kącie i pomogło. Ja biorę Zosie, sadzam w kącie i trzymam trochę. Mówię jej za co siedzi i ze tak nie wolno robić. Pytam się czy będzie tak robiła to zawsze kręci głową NIEE, aż głowa chce jej się urwać

Ja też już próbowałam dać ją do kąta,ale ona nie czai w ogóle o co chodzi i ani myśli tam staćMusiałabym ją trzymać siłą i już widzę co by to przypominało.
Jeszcze tak cwana jest,że jak już widzi,że idę zła to nadstawia usta do buziaka i człowiek miękki wtedy jak masełko

Napisane przez Darusiaaaa

Libruś to u mnie do porodu daaaalekoooo bo ja mam mega lenia, tylko po prostu musze to zrobic, bo nie mam gdzie rzeczy Amelki powkladac....a zeby to zrobic musze wszystkie rzeczy Oliwii przemeblowac...

ładne mi daleko,przecież to już listopad!tak mało czasu Ci zostało-minęło nie wiem kiedy

[libra777]

Napisane przez anakazar

Moja jest głucha na wszystko co się do niej mówi i ignorowanie nie pomaga,bo włazi tam gdzie nie może no i trzeba podejść i ją ściągnąć-co przypomina taką przepychanke.Wczoraj wyciągnęła pojemnik z mąką,psa zawołała i pies cały biały bo jego obsypła i siebie oczywiście też.Tż miał sprzątania.

fajnie to musiało wyglądać, ale wam pewnie nie do śmiechu było.
Ja wszystkie takie rzeczy mam pochowane które mógłby potłuc, rozsypać itp. Jestem w dobrej sytuacji bo mam przy kuchni dość sporą spiżarkę i tam trzymam większość rzeczy , dwie szafki w kuchni są po prostu puste bo mimo odkręcenia rączek i tak otwierał i nie dało się go odpędzić.
Mój też gŁuchy jak się do niego mówi to chyba taki wiek

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Moja jest głucha na wszystko co się do niej mówi i ignorowanie nie pomaga,bo włazi tam gdzie nie może no i trzeba podejść i ją ściągnąć-co przypomina taką przepychanke.Wczoraj wyciągnęła pojemnik z mąką,psa zawołała i pies cały biały bo jego obsypła i siebie oczywiście też.Tż miał sprzątania.

Ja też już próbowałam dać ją do kąta,ale ona nie czai w ogóle o co chodzi i ani myśli tam staćMusiałabym ją trzymać siłą i już widzę co by to przypominało.
Jeszcze tak cwana jest,że jak już widzi,że idę zła to nadstawia usta do buziaka i człowiek miękki wtedy jak masełko

ładne mi daleko,przecież to już listopad!tak mało czasu Ci zostało-minęło nie wiem kiedy

ja Zosie na siłę trzymam, bo nie raz to się tak drze i wygina że ją utrzymać nie mogę.


Fajne to hula hop chyba też sobie zamówię.

[Darusiaaaa]

ana ja z tych co "zawsze maja czas"

[P0P70]

Witam,

Przychodzę do pracy i już rano jestem zmęczona.

Moje dziecko wczaraj było w kościele. Zwykle jak tam chodzimy to stoimy na zewnątrz ale wczoraj wiało więc weszliśmy do środka. Masakra. Wrzeszczała, śmiała się, gadała. Pomimo tego że staliśmy w takiej nawie bocznej to i tak wszyscy ją słyszeli. I te spojrzenia niektórych ludzi - bezczenne. Normalnie widziałam w nich tyle dezaprobaty na nasze wychowanie. Do tego moje dziecko oczywiście spacerowało po kościele. A było tam pełno ludzi więc jej łatwo było sie przeciskać ale nam juz za nią nie. Dobrze że troche rodziny było porostawianej więc zawsze ją ktoś tam złapał a jak złapał to sie oczywiście darła albo śmiała i uciekała dalej. Chyba długo juz tam nie pójdziemy.

Ana- moje dziecko tak samo sie ostatnio zachowuje. my za karę zamykamy ja tak na dwie minuty w pokoju. Tam siedzi sama. Potem się pytamy czy juz będzie grzeczna. Oczywiście zawsze odpowiedź jest: tak.
Już nawet trochę zaczyna się "bać" tego siedzenia w pokoju i czasem jak powiemy że jak będzie coś tam dalej robiła to pójdzie do pokoju to przestaje. Oczywiście tylko czasami.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

MAdzia, Libra
Taka opaska jest fajna:
http://gadzetomania.pl/2011/11/06/op...przedazy-wideo

Nosisz taką opaskę przez zały dzień i na koniec dnia podłączasz i masz wszystko. Czyli ile odpoczywałaś ile spaliłaś, czy spałaś dobrze itp itd.
Fajnie byłoby mieć taką

[yoonka]

Toska ma katar od piatku i poksluje od czasu do czasu. jestesmy teraz u moich rodzicow do czwartku. nie wiem czy kupiwac jej wapno na katar? malo jej z noska cieknie.. jaki syrop na kaszel?

czy Wy tez jestescie tak koszmarnie zmeczone? najbardziej to bym chciala, zeby ktos mi zafundowal 2 miesieczne wakacje w cieplych krajach...

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez P0P70

Witam,

Przychodzę do pracy i już rano jestem zmęczona.

HA!
tylko wiesz... ja nei wiem co to, depresja?

[P0P70]

Napisane przez yoonka

czy Wy tez jestescie tak koszmarnie zmeczone? najbardziej to bym chciala, zeby ktos mi zafundowal 2 miesieczne wakacje w cieplych krajach...


HA!
tylko wiesz... ja nei wiem co to, depresja?

To ja na te wakację jadę z Tobą.
Depresja..., Depresja... - w sumie też ładne imię