mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[ona24]

Cześć dziewczyny
Ja cały czas Was podczytuję, ale jakoś nie mam weny do pisania. Termin porodu mam na dzisiaj, ale kompletnie nic sie nie dzieje Zero jakichkolwiek symptomów. Byłam u gina 31.10 zbadała mnie i stwierdziła rozwarcie na 2 palce. Chyba jakoś samo sie zrobiło, bo przez całą ciąże nie miałam ani jednego skurczu czy twardnienia brzucha Jutro mam iść na wizytę do mojej ginki do szpitala i zobacze co mi powie. Nie chcę się za bardzo przeterminować Zazdroszczę wszystkim rozpakowanym mamusiom,że mają już swoje maleństwa przy sobie Pozdrawiam

[Tottie1984]

Napisane przez nikaa2

Pisałyście o kanapeczkach dla tżtów, ja odkąd jestem w ciąży to staram sięr robiĆ, ale nie zawsze mi sie chce, albo ostatnio nie miałam w ogóle pieczywa więc zadzwoniłam do niego, że jak nie kupi to nie będzie jedzonka na jutro--> nie kupił, więc najwyraźniej kanapki do pracy nie są niezbędne dla niego, to coraz miej sobie nimi głowe zawracam ))) nie uważam tego za problem w czasie pracy pójśĆ do sklepu i kupiĆ sobie bułkę i kabanosa
ale z tą karteczką to fajny pomysł, jak coś prZeskrobię- tak na przeprosiny

Ja kiedyś zawsze kupowałam mały bochenek chleba na śniadanie i następnego dnia pół zostawało bo mąż nie chciał jeść "czerstwego" chleba były awantury o to że po kij wyrzucać chleb i kupiować nowy... więc mąż zebrał się w sobie i codziennie rano wychodzi i kupuje świeże społemowski bułki. Chleb kupujemy tylko w sobotę i starcza nam na dwa dni... oczywiście w niedziele je go z fochem że niby juz nie jest świeży

Też uważam że karteczka to super pomysł.. ale nie działa na mojego męża... obok romantyka to on nawet nie stał

[dygotka8]

Napisane przez Darusiaaaa

tottie my tez robimy na pol obowiazki domowe, chyba ze nie mam co robic to wtedy robie to ja. Badz wtedy kiedy meza nie ma.

u mnie tż nie ma całymi dniami więc nie bardzo jest szansa by mi pomagała no,ale u nas jest troche inna sytuacja, która trwa juz od kilku miesięcy...

dzisiaj moja niunia nie dała mi chyba jeszcze żadnego kuksańca dosłownie parę razy tylko poczułam,że się pupką pcha....
no i co - martwię się-jak to całą ciążę

coś miałam napisac,ale nie pamiętam co

już sobie przypomiałam,że muszę termometr kupić bo nawet nie wiem jaką temperaturę w mieszkaniu mamy,ale u nas i tak cały czas okna sa otwarte

[Chawa]

Aniolina to z pieluchami masz takiego samego plana jak ja - powoli zakupuję pieluchy wielorazowe, ale na razie pojedyncze sztuki, bo nie wiem co nam posapuje. Mam zamiar kilka formowane uszyć sama - jakoś nie mogę sie do tego przybrać

rojku oby to nie zatrucie ciążowe - będę trzymać kciuki. Super decyzja z prowadzeniem wątku. Ja też jestem z tym aby były dopisane wózeczki.
A tak swoją drogą to pewnie łatwiej by Ci było to wszystko ogarnąć, gdybyś dostawała prywatne wiadomości od kolejnych rozpakowanych dziewczynach - nic by nie umknęło.

Glam przy bliźniakach to sie na pewno nie będziesz nudzić - super że maluchy czują sie dobrze - oby Was szybko wypuścili.

Darusiaaaa ja mam taką samą dewizę jak Ty jeśli chodzi o tżta. Nie rozpieszczam go, bo mu ręce do nie przyrosły. Rzadko kiedy zdarza sie tak jak dziś, ze obiadek ma pod nosek, ale są to sytuacje uzasadnione, bo akurat dziś wrócił z nocnego dyżuru, który był dość ciężki i najpierw mnie wiózł do lekarza a potem teścia do szpitala i dopiero teraz odsypia.

ania no to super, że w końcu zgrałyście sie z małą.

gosiaczekkk o wadze dziecka dowiem sie w przyszłym tygodniu dopiero

OlusiaS oj to nie fajnie jak dzidzia tak duża, to by Ci życzyć szybkiego rozwiązania

[Tottie1984]

Napisane przez Darusiaaaa

tottie tu nie chodzi o twoje samopoczucie z brzuszkiem, bo niejestes w stanie stwierdzic jak bedzie przebiegal porod, jesli bedziesz miala takie bole ze noga nie ruszysz to tez sie nie zgodzisz na masaz?i nie wiadomo ile godzin tak?

nie wyskakiwalabym od razu z tym ze sie nie godze...

Ja po prostu umieram po każdym badaniu u gina który jest cholernie delikatny i wiem że takiego masażu nie przeżyję... gdzie jak gdzie ale tam wrażliwa na ból nie jestem...

[dygotka8]

Tottie1984 niezły ten Twój tż-z tym czerstwym chlebem
ja kupuję chcleb bo tż jak wychodzi to wszytsko ejst jeszcze pozamykane,a jak wrca to piekarnia jest już zamknięta a chleb co jest w sklepie nam nie smakuje
uwielbiam chleb taki 2-3 dniowy

[Chawa]

Tottie za podejście do tżta. Faceci są wygodni i do dobrego szybko się przyzwyczają, dlatego ja dla swojego jestem"dobra" tylko w wyjątkowych sytuacjach. Daltego teraz jak sie gorzej czuję to on wszystko roni i mi podstawia pod nosek, ale to działa w obydwie strony.
Mój mi kwiatów nie daje, bo ja jakoś za kwiatkami nie przepadam - za to on uwielbia kupować mi bieliznę a ja uwielbiam ją dostawać

[Tottie1984]

Napisane przez Darusiaaaa

tottie my tez robimy na pol obowiazki domowe, chyba ze nie mam co robic to wtedy robie to ja. Badz wtedy kiedy meza nie ma.

No to też masz związek partnerski
A patrząc się na koleżanki wiem że one tak wesoło nie mają :/

[muffinka90]

hej mamuski

trzymam kciuki za wszystkie na porodowkach

przeczytalam troche, ale przyznam, ze po lebkach

maly przytyl 40g za tydzien jeszcze kontrola zoltaczki, ale juz mi ulzylo ta iby krew to szczawiany, kazali sie nie martwic, ufff...

[ja_dalia]

Napisane przez ania21_21

Witajcie mamusie

Basiula trzymam kciuki żeby szybko wszystko poszło

Dziewczyny nie chcę zapeszać ale chyba powoli sytuacja się uspakaja
mała od dwóch dni prawie przespała całą noc dzisiaj tylko wstawała do jedzenia w ogóle się nie budziła wczoraj miała przerwę 2 godz ale tż się nią zajął także mogłam trochę pospać w dzień nawet już tak nie wojuje wczoraj nawet sama leżała ładnie z godz nie płacząc. Błagam oby tak dalej
Może rzeczywiście był to skok rozwojowy
Ale co najlepsze prawdopodobnie przyjedzie teściowa w tym tygodniu najpóźniej w następnym

Aniu to genialnie !!!!! baaaaardzo się ciesze !!!!! może małej za ciepło było ? mam nadzieje ze to już koniec Waszych problemów z niunią


pomine fakt że w ZUSie czekałam 85 min w kolejce.... ważne że okazało się że zamiast wpisać zwolnienie 100% ktoś wpisał jako 80%, więc powinnam dostać wyrównanie bo babka pytała czy na zwolnieniu byla literka B... i jak tak to wyrównają, a jak nie to trzeba zaśw. od lekarza żeby wyrównać... zadzwoniłam do pracy i okazuje się ze na zwolnieniu jest literka B więc.... dzień OK

[kami5]

Dzięki kobietki za pocieszenie.
Nie miałam robionego usg bo tu ostatnie jest ok 20tc. ALe jak pójd e na wizyt e w następny wt to wymuszę na położnej żeby mnie skierowała na usg bo bardzo dużo ( czyt. za duzo o tym myśle).
Tottie1984 takiego tż to ze święcą szukać

[Chawa]

Tottie zdziwiłabyś sie ile człowiek jest w stanie znieść.

dygotka ja też kupuję chleb - to znaczy tż kupuje - u nas zazwyczaj schodzi w całości (razowe chlebki nie są zbyt duże), a jak zostanie kilka kromek to kury dostają.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez Tottie1984

A patrząc się na koleżanki wiem że one tak wesoło nie mają :/

Pewnie mi sie dostanie po łbie za to co napiszę, ale uważam że te które mają nie wesoło mają to na własne życzenie - faceta trzeba umieć sobie wychować, a jak sie go od początku rozpieszcza to potem zbiera sie takie a nie inne żniwo.

Napisane przez muffinka90

maly przytyl 40g za tydzien jeszcze kontrola zoltaczki, ale juz mi ulzylo ta iby krew to szczawiany, kazali sie nie martwic, ufff...

To superaśnie

[ja_dalia]

Napisane przez Myszeczka86

SMS od OWIECZKI

Hej. My od wczoraj z Filipkiem w domku troszkę problemów z karmieniem mamy, ale idzie nam coraz lepiej. Postaram sie pózniej do was zajrzeć i pokazac Nasze maleństwo Jestem ciekawa co u Was słychać i która sie jeszcze rozpakowała Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciukasy za Was wszystkie. Owieczka86

owieczko, raz jeszcze gratulacje !!!! dacie rade czekamy spokojnie na wieści i fotki

[Tottie1984]

Napisane przez dygotka8

Tottie1984 niezły ten Twój tż-z tym czerstwym chlebem
ja kupuję chcleb bo tż jak wychodzi to wszytsko ejst jeszcze pozamykane,a jak wrca to piekarnia jest już zamknięta a chleb co jest w sklepie nam nie smakuje
uwielbiam chleb taki 2-3 dniowy

No wiesz... jak mieszkałam z rodzicami to zawsze tata kupował wielki chleb w piekarni i taki nam starczał spokojnie na 2-3 dni i nikt nie nazwał go nigdy czerstwym. Mój mąż za czerwstwy chleb uważa już ten jednodniowy... dlatego biega codziennie rano do Społemu po bułki Chce mu się rano wychodzić to niech to robi... mnie tam rybka czy jem chleb czy bułki.. ważne żeby schodziły i zeby nie wyrzucać.. jak jakieś bułki zostają to zawsze wysuszone ściaram...

Napisane przez Chawa

Tottie za podejście do tżta. Faceci są wygodni i do dobrego szybko się przyzwyczają, dlatego ja dla swojego jestem"dobra" tylko w wyjątkowych sytuacjach. Daltego teraz jak sie gorzej czuję to on wszystko roni i mi podstawia pod nosek, ale to działa w obydwie strony.
Mój mi kwiatów nie daje, bo ja jakoś za kwiatkami nie przepadam - za to on uwielbia kupować mi bieliznę a ja uwielbiam ją dostawać

Dzięki Chawa
Ja po prostu kiedyś stwierdziłam że nie chcę być niewolnicą własnego związku małżeńskiego... Z tą bielizną to świetny pomysł ale mój mąż od niechcenia dla zabicia mojego focha mi kwiaty daje... o bieliźnie pomyślał raz... 2 lata temu na walentynki dostałam seksowaną czarną koronkową piżamkę od tamtej pory cisza...

[Chawa]

Ja uciekam - zajmę sie robotą, bo jak widać znów sie do kompa przyssałam.
Uprzedzę, że tż ma teraz dwa dni wolnego więc może mnie nie być - postaram sie zajrzeć, ale wiecie jak jest; wiec sie nie martwcie jak na chwilkę zniknę.

[nikaa2]

Napisane przez dygotka8

Nikaa-a kaszę masz w torebkach czy luzem ?
no własnie muszę iśc do sklepu,ale pojęcia nie mam co zrobić na obiad,właściwie to będzie kolacja.chyba nic nie kupię i nie wyjdę z domu-tż kupi coś na kanapki na jutro bo jakoś nie mogę się póki co wybrać-tzn oderwać się od prasowania
tak więc u mnie dziś na obiad-były dobre chęci,ale zero konkretnego pomysłu;/
ja też nie robiłam kanapek tż-sam mnie tego nauczył,ale w ciązy owszem-tym bardziej,że o tej 5 czy 6 ja już spać nie mogę bo cos pobolewa to przynajmniej kkości mogę rozprostować,a potem się kłade i sobie jeszcze śpię

no ja leniuszek jestem i mam w torebkach
oj tam nie musisz nic robiĆ, kanapeczki z suróweczką będą jak najbardziej ok

Napisane przez Tottie1984

Goldika bo grunt to nie dać wchodzić facetowi na głowę i go nie rozpieszczać... facet szybko przyzwyczaja się do takich rzeczy i potem myśli że mu sie należy jak psu buda. Mój mąż jest cholernym upraciuchem i trochę ze sobą przeszliśmy zanim ustaliliśmy pewne zasady w związku. Tyle że ja go podeszłam... nie żądałam ale dawałam mu do zrozumienia że potrzebuję pomocy.
Jak miał ochotę na nocne przytulanki to mu mówiłam że dzisiaj zrobiłam to, to i tamto i jestem zmęczona... że gdyby mi pomógł to niebyłoby teraz problemu. W końcu jak sprzątałam i widziałam że sam od siebie zaczyna mi pomagać to sama wieczorem mu to wynagrodziłam...
Jak mi pomógł w czymśi zrobił to źle to nie wrzeszczałam na niego - pochwaliłam go i jak wyszedł z domu to poprawiłam to co spartaczył...



heh a my siebie tak z mężem na wzajem wykorzytujemy

jakie dojrzałe podejście i takie "przebiegłe" oj jak ja bym chciała mieĆ to co robię, tak rpzemyslane a zazwyczaj za bardzo się emocjonuję i robię i gadam to co mi ślina na język przyniesie ostatnio w kłótni wywaliłam brudne ciuchy tżta na środek pokoju z textem:" ciesz się że nie za drzwi" ech czemu ja się nie gryzę w język musze zacząĆ liczyĆ do dziesięciu

Napisane przez Tottie1984

Ja kiedyś zawsze kupowałam mały bochenek chleba na śniadanie i następnego dnia pół zostawało bo mąż nie chciał jeść "czerstwego" chleba były awantury o to że po kij wyrzucać chleb i kupiować nowy... więc mąż zebrał się w sobie i codziennie rano wychodzi i kupuje świeże społemowski bułki. Chleb kupujemy tylko w sobotę i starcza nam na dwa dni... oczywiście w niedziele je go z fochem że niby juz nie jest świeży

Też uważam że karteczka to super pomysł.. ale nie działa na mojego męża... obok romantyka to on nawet nie stał

[elf27]

Dziewczyny mam pytanko- czy pod koniec ciąży badanie ginekologiczne jest bolesne?
W środę mam stawić się na patologii ciąży i będzie mnie badał ordynator, a koleżanki uprzedzały, że jak on zbada to albo krew idzie po nogach albo wody od razu odchodzą i nie ukrywam, że mam lekkiego pietra

[dygotka8]

nie wiem czemu im więcej sprzatam tym mam większy bałagan
nie wiem już jak mam to wszystko ogarnąć
nienajlepsza pani domu ze mnie

[ja_dalia]

Napisane przez goldika

Owieczko super, ze juz w domku

Dziewczyny ktore ogladaja Chirurgow. Ktory to byl sezon w ktorym Izzy w ostatnim odcinku umierala na raka??

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Fatal przewijak ja mam jakis zwykly uzywany. Mysle, ze nie warto kupowac niewiadomo jak drogiego bo maluch chyba i tak dosyc szybko wyrasta z przewijaka chyba, ze nie to prosze o sprostowanie

5

ja tez przewijak mam zwykły

[Tottie1984]

Napisane przez Chawa

Tottie zdziwiłabyś sie ile człowiek jest w stanie znieść.

Wiesz... całkiem możliwe...
ale strach przed tego typu lekarskimi praktykami (bo rozumiem że to co napisałaś dotyczy się mojego komentarza odnośnie masażu szyjki macicy)
jest taki silny że jak o tym myslę to aż mnie parliżuje... po prostu się boję i tyle... jestem w stanie naprawdę dużo znieść bo do kruchych i delikatnych kobitek nie należę ale jak pomyślę o tym że tam ktoś mógłby mnie ściskać, klepać itp to aż na samą myśl mnie boli...

Napisane przez Chawa

Pewnie mi sie dostanie po łbie za to co napiszę, ale uważam że te które mają nie wesoło mają to na własne życzenie - faceta trzeba umieć sobie wychować, a jak sie go od początku rozpieszcza to potem zbiera sie takie a nie inne żniwo.

Też tak uważam... wszystko zależy od tego na ile facetom pozwolimy na początku związku. Czasy kiedy to oni zarabiali na dom a my byłyśmy kurami domowymi już dawno temu się skończyły... jak dla mnie facet macho to już prehistoria... w dzisiejszych czasach pożądany jest facet który pomaga parnerce, potrafi ją wspierać... jest z nią dla niej a nie po to by wieczorem wrócić z pracy, napić się piwa, obejrzeć jakiś film w tv, zbyknąć żonę i położyć się spać

[nikaa2]

Napisane przez elf27

Dziewczyny mam pytanko- czy pod koniec ciąży badanie ginekologiczne jest bolesne?
W środę mam stawić się na patologii ciąży i będzie mnie badał ordynator, a koleżanki uprzedzały, że jak on zbada to albo krew idzie po nogach albo wody od razu odchodzą i nie ukrywam, że mam lekkiego pietra

cholera wie, powiem ci za tydzień bo wtedy mam wizytę naprawde nei wiem, szkoda, że ordynator taki niedelikatny

[ja_dalia]

Napisane przez marejta

ehhhh a my nadal czekamy...
Już przyzwyczaiłam się do myśli ze muszę czekać do środy i wstawić się na oddział, dziewczyny powiedźcie mi czy któraś z Was orientuje się czy jak pojadę na oddział na to wywoływanie to czy powinnam być na czczo bo oczywiście nie zapytałam lekarza, ale jak pytałam czy mam być rano to powiedział że ze spokojem mam byc koło 10 więc chyba by mi coś powiedział jak miałabym nic nie jeść

ja bym zadzwoniła na IP... bo tak to nie wiadomo ... myśle ze każdy szpital ma inaczej, bo to też zależy czy bedą Ci wywoływać w tym samym dniu czy następnego ( bo np. w 1wszy dzień porobią tylko badania ogólne)

[dygotka8]

Napisane przez Tottie1984

No wiesz... jak mieszkałam z rodzicami to zawsze tata kupował wielki chleb w piekarni i taki nam starczał spokojnie na 2-3 dni i nikt nie nazwał go nigdy czerstwym. Mój mąż za czerwstwy chleb uważa już ten jednodniowy... dlatego biega codziennie rano do Społemu po bułki Chce mu się rano wychodzić to niech to robi... mnie tam rybka czy jem chleb czy bułki.. ważne żeby schodziły i zeby nie wyrzucać.. jak jakieś bułki zostają to zawsze wysuszone ściaram...

no pewnie,skoro chce mu się rano chodzić po pieczywko to fajnieale cieszę się,że moj tak nie wybrzydza
ja wolę mrozić chlebek.Zwykle i tak kupuję tyle jedzenia by nie wyrzucać,więc częściej czegoś brakuje niż żeby wyrzuacać

Nikaa-to ja zjem sobie dzisiaj surówkę z marchewki na kolacyjkę,a tż zje co będzie chciał-chleb i masło jest dziękuję za podpowiedź o surówce

miałam taki ładny brzuch,a w jeden wieczór wywaliło mi na całym rozstępy-nie wiem jak to mozliwe-a teraz niemal z minuty na minutę jest ich coraz więcej

[ja_dalia]

Napisane przez Myszeczka86

Ja pieluszek 1 nie mam ani jednej paczki a 2 mam 3 paczki .
Przewijak mam bo dostałam razem z łóżeczkiem turystycznym.

co do pieluszek to ja dzis zakupiłam 1 op. rozm. 1 z rossmana - do szpitala i mam 1 op. rozm.2 pampersa....

reszte miaąłm dostać na bay-shower, ale niestety się nie odbył bo organizatorka chora, zresztą nadal na antybiotyku, więc pewnie powiem rodzicom po porodzie żeby na prezent zakupili

moja mała z dolnej granicy zawsze była, więc też nastawiam się na dłuższe używanie 1nek

[nikaa2]

no co ty Dygotka jak to się stało? szok
w jeden dzień? nie wiedziałam, ze to możliwe
o żesz kurcze, to nei fajnie z tego co pamiętam smarowałaś się od samego początku. Ech, te rozstępiska to takie podstępne są

[kkkasikkk]

Ja juz po wizycie, ale pędzę zaraz do szewca, bo mi się kozak rozwalił i to mój ulubiony
Potem Was doczytam
Mała już waży 3500 g ( +/- 400 g) to sporo wg mnie Najważniejsze, że coś się ruszyło o mnie Szyjka baaardzo miękka, w każdej chwili może puscić jak to się gin wyraził. Najlepsze, że Martyna już całkiem w kanale rodnym jest Gin. palcem wyczuł jej główkę, więc mam nadzieję, że do końca tygodnia się rozpakuję
Lecę na miasto ... ehhhh i to na sam rynek, bo tylko tam dobrze wymieniają zamki w kozakach, czyli znowu 1,5 godz. nie moje

[Darusiaaaa]

Napisane przez Tottie1984

Goldika bo grunt to nie dać wchodzić facetowi na głowę i go nie rozpieszczać... facet szybko przyzwyczaja się do takich rzeczy i potem myśli że mu sie należy jak psu buda. Mój mąż jest cholernym upraciuchem i trochę ze sobą przeszliśmy zanim ustaliliśmy pewne zasady w związku. Tyle że ja go podeszłam... nie żądałam ale dawałam mu do zrozumienia że potrzebuję pomocy.
Jak miał ochotę na nocne przytulanki to mu mówiłam że dzisiaj zrobiłam to, to i tamto i jestem zmęczona... że gdyby mi pomógł to niebyłoby teraz problemu. W końcu jak sprzątałam i widziałam że sam od siebie zaczyna mi pomagać to sama wieczorem mu to wynagrodziłam...
Jak mi pomógł w czymśi zrobił to źle to nie wrzeszczałam na niego - pochwaliłam go i jak wyszedł z domu to poprawiłam to co spartaczył...



heh a my siebie tak z mężem na wzajem wykorzytujemy

zgadzam sie

Napisane przez Tottie1984

Ja po prostu umieram po każdym badaniu u gina który jest cholernie delikatny i wiem że takiego masażu nie przeżyję... gdzie jak gdzie ale tam wrażliwa na ból nie jestem...

ale nie zakladaj ze nie chcesz masazu bo mozesz sobie tym powaznie zaszkodzic.

Napisane przez Tottie1984

No to też masz związek partnerski
A patrząc się na koleżanki wiem że one tak wesoło nie mają :/

zdecydownie tak

Napisane przez Chawa

Tottie zdziwiłabyś sie ile człowiek jest w stanie znieść.


---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



Pewnie mi sie dostanie po łbie za to co napiszę, ale uważam że te które mają nie wesoło mają to na własne życzenie - faceta trzeba umieć sobie wychować, a jak sie go od początku rozpieszcza to potem zbiera sie takie a nie inne żniwo.



To superaśnie

dokladnie tak, ja myslalam ze zejde z bolu i tak nadal mam sie niezle

Napisane przez elf27

Dziewczyny mam pytanko- czy pod koniec ciąży badanie ginekologiczne jest bolesne?
W środę mam stawić się na patologii ciąży i będzie mnie badał ordynator, a koleżanki uprzedzały, że jak on zbada to albo krew idzie po nogach albo wody od razu odchodzą i nie ukrywam, że mam lekkiego pietra

moja gin jest tak delikatna, ze nigdy zadne badanie mnie nie bolalo, ale w szpitalu byla inna bajka, kolejna "rodząca" wszystko idzie taśmowo...oczywiscie nie wszedzie, ale tam sie raczej z nami nikt szczypac nie bedzie

Napisane przez Tottie1984

Wiesz... całkiem możliwe...
ale strach przed tego typu lekarskimi praktykami (bo rozumiem że to co napisałaś dotyczy się mojego komentarza odnośnie masażu szyjki macicy)
jest taki silny że jak o tym myslę to aż mnie parliżuje... po prostu się boję i tyle... jestem w stanie naprawdę dużo znieść bo do kruchych i delikatnych kobitek nie należę ale jak pomyślę o tym że tam ktoś mógłby mnie ściskać, klepać itp to aż na samą myśl mnie boli...

czasami warto chwile pocierpiec, ale skrocic czasporodu, dla dziecka wielogodzinny porod tez nie jest super korzystny.
Jak widzisz wiele z nas juz mialo masaz i czesc dobrze wie ze to dla polepszenia sytuacji , nie wszystkim pomaga ale czesci tak.

[owieczka86]

Witam serdecznie

Chcialam pogartulować wszystkim rozpakowanym mamusią i bedę trzymać kciukasy za te co poród mają przed sobą
Niestety narazie nie ma szans żeby nadrobić co napisałyście.

No więc pojechaął w czwartek na IP i okazało się że to wody mi się sączą,nie bardzo chciali mnie przyjąć bo tego dnai dyżur miał inny szpital,ale poprsiłam i mnie przyjęli od razu poszliśmy na salę porodową,miaąłm KTG i antybiotyk, w nocy miaąłm skurcz co 10 -15 minut i polozna stwierdziła że rano pewnie dostanę kroplówkę która pomoże bo rozwarcie było na 1palec. No parę minut przed 8 rano podpieli kroplówkę i skurcze sie nasilały, przyszedł lekarz około 11 rozwarcie na 4 palce, skurcze były coraz mocniejsze bo zwiększaął się dawka kroplówki, chodziłam po sali,skakałam na piłce - neistety nie wiele pomogło i mojemy Tż-towi przypomniałao się ze w szkole rodzenia mówili zeby przy skurczu kucać i tak zaczęłam robić.niedługo po tym opkazało się że mam rozwarcie na 7 palcy(kucanie podobno pomaga główce dziecka szybciej wejśc do kanału rodnego) przed 15 skurcze starsznie mocne i czułam że to już niedługo lekarz mnie zbadał i powiedział ze jeszcze 1cm i będę mogła przeć Filipek urodził się po 10 minutach parcia Waga 3100 54cm.Tż odcioł pępowinę i dostałam Filipka na brzuch i tak leżał ze mną 2 godziny. Niestety lekarz musiał mnie naciąć i teraz trochę ciężko siedzieć

Miałam problemy z karmieniem, Filipek nie mógł zlapac a ja nie umiałam podać ale od dziś ładnie ssie i się najada. Teraz śpi grzecznie ale pewnie niedługo znowu wstanie na jedzonko

W klubie w zdjęciach dodam zdjęcie Filipka

[dygotka8]

nikaa wyślę Ci zaraz pw...

[Darusiaaaa]

owieczka super