Wiosna,lato,jesień z brzuszkiem,a na zimę już z maluszkiem - mamusie XI/XII 2011 cz.7

[oolong]

Napisane przez goldika

Dziewczyny jak to zrobic, zeby po porodzie objesc sie tatarem? nie chcialabym zaszkodzic dziecku ale nie dam rady dluzej bez tatara

słuchaj, a co szkodzi taki tatar
ew dwie rzeczy mi do głowy przychodzą - salmonella i robaki. Robaki chyba do mleka nie przejdą, salmonella to ew z brudnych rąk na dziecko transmisja- bardziej możesz sobie zaszkodzić.

Ja tam w ogóle nie rozumiem miłości do tatara, chociaż jestem megamięsożerna

[ja_dalia]

Napisane przez glamourous

Witajcie mamusie gratulacje dla wszystkich ktore sie rizpakowaly

Meldujemy sie juz w domku, chlopcy zaczeli przybierac na wadze a mi wyniki sie poprawiac wiec nas puscili
Obiecuje czesto sie udzielac bo duuuzo czasu spedzam karmiac, raczki wolne wiec bede do was zagladac

witajcie !!!!!! super że już w domku jesteście moge zapytać jak chłopaki na imie mają ???? ciekawska jestem

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez basiula19

hej dziewczyny pisze ze szpitala tż przywiózł mi laptopka.........ja dalej 2w1 jakieś skurcze są ale to jeszcze nie to......ze względu na zmniejszającą się ilość wód nie wypuszczą mnie do domu....gin powiedział, że jutro będą m dawać chyba tą oksy po troszke.....szyjka długa miękka rozwarcia brak.....mały szaleje w najlepsze....waga dzidziola 3800 g +/- 500 g.....to chyba tyle bo n ic więcej niewiem.....pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich

biedna jestes.... mam nadzieje ze mały sam zechce wyjśc...np dzis w nocy czy jutro z rana... no po południu to max :P

[Darusiaaaa]

mloda pod koniec zla zlosliwa jak nie wiem, w ciagu 20 minut zdejmowalam ja skaczaca po oparciu lozka chyba z 50 razy.....

masakra, az sie spocilam wykonczy mnie gnojek:P

[Seona]

Mo_laa, wielkie gratulacje!!!

Myszeczka, mocny napar z rumianku podobno poród wywołuje

Oolong, ja tatara nie toleruję, ale z tego względu, że nie rozumiem jedzenia surowego mięsa, a też jestem megamięsożerna Szczerze, to nawet bałabym się spróbować Ale wiem, że mój teść uwielbia i mógłby jeść na okrągło i mówi, że nic lepszego nie jadł.

Dalia, może faktycznie jakby Ela usiadła bezczynnie, to by się poród zaczął

Ela, ja jeszcze myślę, że jakieś mocne emocje mogą wywołać, to obejrzyj sobie jakiś horror, np. "Piła" czy "Ring", może to pomoże?

[truscafka]

CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!!!!


Ja już w domku od wczoraj, wczoraj miałam ciężki dzień więc nie miałam nawet jak wejść i coś naskrobać. Po CC rewelacja, blizny nie czuję już od wczoraj jakbym nigdy nie miała operacji

Sama CC w moim przypadku MASAKRA!!
miałam dosyć mocne powikłania z powodu zdrętwienia kręgosłupa w odcinku piersiowym co uniemożliwiło mi oddychanie podczas operacji i przez kolejne dwa dni, bylam pod tlenem, ekg, leki przeciwbólowe narkotyczne ale przeszło w 3 dobie po

Szymuś jest przeeeekochany, je i śpi nie marudzi wczoraj mieliśmy ciężką nockę ponieważ był bardzo nie spokojny i spaliśmy z mężem tylko 3 godziny....

Z racji moich powikłan przez pierwsze dwa dni nie mogłam dostawiać dziecka do piersi bo groziłoby to uduszeniem to mały zaczął być karmiony sztucznie - bardzo szybko przyzwyczaił się do mleczka początkowego i potem było gorzej, pokarm nie napłynął bo piersi nie były stymulowane i koniec, niektóre pielegniarki chciały pomagac z przystawianiem inne się na mnie darły ze nie karmie (jakby nie wiedziały ze nie mogę) - cyrk na kółkach.
w 4 dobie stał się cud i zalałam się pokarmem w nocy, piersi były niesamowicie nabrzmiałe z tym ze szymek nie chciał i nie chcę ich ssać, mam za płaskie brodawki i on nie wie co ma z nimi zrobić - nawet jak wyciągnę je kapturkiem czy laktatorem nie chcę ssać piersi. Zaczęłam odciągać równo co 4 h pokarm (nie chciałam mieć nawału pokarmu -ponieważ juz wtedy myslałam ze eksplodują ) wczoraj wyciągałam z nich co 4 h tylko 20 ml i dawałam małemu z butli przed sztucznym mleczkiem, a dziś już mam 30 ml i sztucznego dopija tylko 15 - 20 ml. Będę tak robić jak na razie bo się dobrze tak czuję i mały najważniejsze też.....

Krew spływa ze mnie bardzo delikatnie, w szpitalu nie zmieniłam ani raz podkładu wystarczyła lignina i później narty, teraz mam zwykłą podpaskę i płynie jak delikatny okres. Nie jest to upszykszzajace..

To tyle, mam teraz troszkę czasu to piszę jak najeta wklejam jednocześnie zdjęcia do klubu

[Seona]

Truscafka, suuuper, że się odezwałaś!! Moja koleżanka (ta co się tak darła i jej CC od razu zrobili jak tylko na oddział przyjęli) odciągała mleko laktatorem przez 6 miesięcy!! Tak dużo ściągała, że praktycznie nie dokarmiała sztucznym i mały do 6 m-ca był karmiony wyłącznie piersią Też po CC właśnie i mały nieprzystawiany, nie wiedział jak ssać pierś i swoje mleko z butli mu dawała

[basiula19]

z tymi wodami to mi lekarz powiedział, że to normalne pod koniec ciąży, że sie ich robi mniej....ja mam 6cm minimum jest 5 cm i dlatego musze zostać w szpitalu...........co do terminu to tak niby jestem po terminie a tak jakby przed bo drugi mam na 11.11.2011 i lekarz sie tego bardziej trzyma......zobaczymy co wkońcu zrobią chyba nie będą mnie tu trzymać niewiadomo ile choćby ze względu na te wody ale i tak widze, że skurczy coraz więcej jest.........mam nadzieje, że na niedziele będziemy już z Mikołajkiem w domu a co do wagi to w szoku byłam ale szykuje sie raczej na takie 3500g co i tak duże myślałam, że mniejszy będzie ale jaka jest prawda to sie okaże jak sie urodzi

GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ!!!!!!!!!!!!!!!

[Darusiaaaa]

seona Ela po horrorach spac nie bedzie mogla, a dzieciak nadal w brzuchu

a tak serio to ja pilam silny rumianek nawet nie wiedzialam ze to cos moze wywolac jak widac efekt-zerowy - na szczescie, bo to bylo z miesiac temu ze 3 takie wywary bachlam w ciagu dnia:P

[gosiaczekkk85]

Truscafka super że już w domku. Gratuluję jeszcze raz synka Widzę, że tak różowo nie było na początku to żeby teraz z górki

Molaa gratulacje

Basiula 3-mam kciuki za szybki poród

Rojku a próbowałaś zmniejszyć ilość soli, czasami opuchnięcia od niej. Albo po prostu zatrzymujesz wodę w organizmie i tyle, jak wyniki badań ok.

[Darusiaaaa]

truscafka witajcie!


fajnie, ze juz w domku ja bede to przerabiac za miesiac:P

[Seona]

Napisane przez basiula19

z tymi wodami to mi lekarz powiedział, że to normalne pod koniec ciąży, że sie ich robi mniej....ja mam 6cm minimum jest 5 cm i dlatego musze zostać w szpitalu...........

Qrcze, Basiula, moja gin. mówi, że jeśli jedna kieszeń ma min. 4 cm to ok Wody mam sprawdzane przy każdej wizycie i zawsze mam chociaż jedną kieszeń 4 cm a teraz czytam, że min. jest 5 cm i trochę się zmartwiłam teraz

Darusiaaa, nie odbieraj nadziei Eli Może te emocje w jej przypadku zadziałają

[Darusiaaaa]

nie no Seonka oczywiscie, niech nawet 24h na dobe zamiast latac ze ścierą horrory oglada

[dygotka8]

Truscafko witaj!!!!
i mimo komplikacj po cc to jednak widać,że możan się czuc diobrze po cc,że się szybko-ba,nawet szybciej dochodzi niż po sn

[Tottie1984]

Napisane przez elf27

mniam ! ja jadlam z brzoskwiniami i czekoladą opycham się bezwstydnie, bo potem może nie być okazji

Hehe ja ostatnio też :P
Spytałam się męża czy chce banana w czekoladzie i w nalesniku... powiedział że jednego może zjeść... zjadł dwa


dzisiaj wydepilowałam sobie nogi hehe joga przy tym to pikuś
do tego ciepła relaksująca kąpiel w wannie pełnej wody i piany
Stwierdziłam dzisiaj że jak Mały wyjdzie z brzucha to takie relaksujące wieczorki się skończą

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez basiula19

hej dziewczyny pisze ze szpitala tż przywiózł mi laptopka.........ja dalej 2w1 jakieś skurcze są ale to jeszcze nie to......ze względu na zmniejszającą się ilość wód nie wypuszczą mnie do domu....gin powiedział, że jutro będą m dawać chyba tą oksy po troszke.....szyjka długa miękka rozwarcia brak.....mały szaleje w najlepsze....waga dzidziola 3800 g +/- 500 g.....to chyba tyle bo n ic więcej niewiem.....pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich

Basiu trzymamy kciuki abyś wreszcie urodziła
Dzidzię masz dużą... moje dziecko waży 3058+/-348gram. Chyba że mój nie chce z brzucha wyjść bo taki mały

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez ja_dalia

Dziewczyny kolejny bobas na świecie sms od mol_aa !!!

Dziś o 17;45 urodził się nasz cudny synek Piotruś. Poród był bardzo ciężki ale było warto. Mały waży 3280g i ma 53 cm. Jak wyjde ze szpitala dam znać Mały jest piękny


gratulujemy mol_aa !!!!!!!

Super
Mol_aa GRATULUJĘ !!!

[sozaa]

Molaa!! Gratulacje! Ale fajnie juz masz

Kurcze, czasami to trudno mi uwierzyc, ze nasz watek juz sie rozpakowuje!

Truscafka!!! Witaj znow! Super ze juz czujesz sie dobrze i maly nie dokucza, zaraz ide go obejrzec, pewnie przystojniaczek z niego

A ja mam pytanie, co sie dzieje z wodami plodowymi jak jest zaplanowane cc?

[Myszeczka86]

A Mnie dzis cos brzuszek dziwnie boli
Wcześniej miałam skurcze takie co 3 minuty ale delikatne a teraz to mam ból brzucha, jeśli to tylko przepowiadające to niech spadają bo nie ma Mnie co stresować.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez truscafka

CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!!!!


Ja już w domku od wczoraj, wczoraj miałam ciężki dzień więc nie miałam nawet jak wejść i coś naskrobać. Po CC rewelacja, blizny nie czuję już od wczoraj jakbym nigdy nie miała operacji

Sama CC w moim przypadku MASAKRA!!
miałam dosyć mocne powikłania z powodu zdrętwienia kręgosłupa w odcinku piersiowym co uniemożliwiło mi oddychanie podczas operacji i przez kolejne dwa dni, bylam pod tlenem, ekg, leki przeciwbólowe narkotyczne ale przeszło w 3 dobie po

Szymuś jest przeeeekochany, je i śpi nie marudzi wczoraj mieliśmy ciężką nockę ponieważ był bardzo nie spokojny i spaliśmy z mężem tylko 3 godziny....

Z racji moich powikłan przez pierwsze dwa dni nie mogłam dostawiać dziecka do piersi bo groziłoby to uduszeniem to mały zaczął być karmiony sztucznie - bardzo szybko przyzwyczaił się do mleczka początkowego i potem było gorzej, pokarm nie napłynął bo piersi nie były stymulowane i koniec, niektóre pielegniarki chciały pomagac z przystawianiem inne się na mnie darły ze nie karmie (jakby nie wiedziały ze nie mogę) - cyrk na kółkach.
w 4 dobie stał się cud i zalałam się pokarmem w nocy, piersi były niesamowicie nabrzmiałe z tym ze szymek nie chciał i nie chcę ich ssać, mam za płaskie brodawki i on nie wie co ma z nimi zrobić - nawet jak wyciągnę je kapturkiem czy laktatorem nie chcę ssać piersi. Zaczęłam odciągać równo co 4 h pokarm (nie chciałam mieć nawału pokarmu -ponieważ juz wtedy myslałam ze eksplodują ) wczoraj wyciągałam z nich co 4 h tylko 20 ml i dawałam małemu z butli przed sztucznym mleczkiem, a dziś już mam 30 ml i sztucznego dopija tylko 15 - 20 ml. Będę tak robić jak na razie bo się dobrze tak czuję i mały najważniejsze też.....

Krew spływa ze mnie bardzo delikatnie, w szpitalu nie zmieniłam ani raz podkładu wystarczyła lignina i później narty, teraz mam zwykłą podpaskę i płynie jak delikatny okres. Nie jest to upszykszzajace..

To tyle, mam teraz troszkę czasu to piszę jak najeta wklejam jednocześnie zdjęcia do klubu

Super że juz jesteś

[Tottie1984]

Napisane przez Ona231

Tottie przodem Cię puszczę, nie dziękuj bo u mnie to cisza, jak się w 32-33 tc na świat spieszyła to teraz się na mnie wypięła

U mnie też cisza... w piątek lekarz mi powiedział że nie ma rozwarcia nawet na jeden paluszek a dzidzia jeszcze nie zeszła nisko w szyjkę mimo opuszczonego już od kilku tygodni brzucha Coś czuję że data 11.11 zostanie nie wykorzystana... no chyba że jakaś inna babeczka z forum ją weźmie

[oolong]

Napisane przez sozaa

A ja mam pytanie, co sie dzieje z wodami plodowymi jak jest zaplanowane cc?

a co ma się dziać? są sobie wokół dziecka

[sozaa]

Napisane przez oolong

a co ma się dziać? są sobie wokół dziecka

no tak, ale jak one sie wydostaja pozniej? chyba nikt ich nie wysysa

[Anusiak 83]

Ja już po lekarzu, wyniki i wszystko ok, za 2 tyg mam wizytę, a L4 wypisał mi na kilka dni po planowanym tp od razu
na razie nic się nie dzieje, szyjka długa
jedyne co to nie miałam USG, dopiero za 2 tyg mam mieć i oceni wagę Filipka

elu też uważam jak dziewczyny pisały - jeśli nie było ceny minimalnej to ja bym zgłosiła na allegro

glam witajcie w domku ja też podłączam się do pytania o imiona synków

basiula trzymam kciuki żeby szybko poszło

Napisane przez rojku

Nie mam białka w moczu ale kurcze dalej spuchnięta jestem jak balon.

ja dziś ledwo ledwo zdjęłam pierścionek zaręczynowy, ale obrączki za nic nie mogę zdjąć
też jestem spuchnięta strasznie
Aniu Tobie w końcu do porodu udało się zdjąć obrączkę? a jak tak to jak to zrobiłaś?

mol_aa gratuluję :pij emy:
truscafko witajcie w domku zaraz zobaczę fotki

[ela3010]

Molaaaa gratuluję kochana, ale cudnie.

Ja wam tu dam, Seona, Dalia i Darusia, tak to wyglada jakbym już z miesiąc po terminie była. A ja po prostu zaczęłam wcześnie działać żeby mały nie rodził się po terminie a tu blada pupa.

Taka moja uroda chyba.
Dobry pomysł w sumie z tymi horrorami, tylko że ja jakoś nie mogę przestać sprzątać, jak już siadam to myślę co by tu jeszcze zrobić.

Emocje chyba też nie działają, ryczałam wczoraj bo Hankę uśmiercili w M jak miłość, ogląda ktoś, nie mogłam się uspokoić.
I nic.
A najbardziej na moje emocje wpływa widok teściów, chyba zacznę chodzić za nimi i się w nich wpatrywać, może to pomoże.

Seona właśnie jutro kupię ten rumianek i będę popijać.

To dobranoc lasencje.

Aaaaaaa. Truskafka witaj, jak fajnie że już ok u Ciebie, ale biedna przeżyłaś.

[oolong]

Napisane przez sozaa

no tak, ale jak one sie wydostaja pozniej? chyba nikt ich nie wysysa

no jak Cie natną, to wypłyną
wyjmują dziecko, a wody wypływają wokół niego, potem jeszcze musi być ewakuowane łożysko
z tego co kojarzę dodatkowo ginekolog upewnia się, że jest zapewniona droga odpływu przez szyjkę macicy (odchody będą się tamtędy wydalać) i można zaszywać

[pluusia21]

Mol_aa GRATULUJEMY!!!!

Zazdroszczę mieć przy sobie już małe cudeńko, ja dalej nie mogę pojąć jak szybko to wszystko się dzieje i jak z małej fasolki rosnie taka kruszyna, której akurat teraz czuję twarde kosteczki jak wiercą się po brzuchu.
Chyba będę za tym tęsknić

Dziś tak stałam w pokoju i obok ściany i padał na nią cień, nic tylko wziąć ołówek i odrysować te "kształty" a jaka pamiątka

[Tottie1984]

Napisane przez ela3010

Ja wam tu dam, Seona, Dalia i Darusia, tak to wyglada jakbym już z miesiąc po terminie była. A ja po prostu zaczęłam wcześnie działać żeby mały nie rodził się po terminie a tu blada pupa.

Ela nie warto przyśpieszać... ja tak próbowałam od 38tc i tylko potem humor i nadzieję na szybszy poród straciłam :/ potem przy każdym skurczu siedziałam jak na bombie bo zastanawiałam się czy to ten porodowy wyluzowałam dosłownie kilka dni temu i stwierdziłam że mały wyjdzie wtedy kiedy będzie na to gotowy... ważne że dobrze się rozwija i że jest... to i tak kwestia już kilku dni zanim go zobacze, przytulę... ucałuję...

[Aniolina]

Napisane przez Tottie1984

Hehe ale są rzeczy których od poczatku ciąży nie jadłam i też za nimi tęsknie i wiem że szybko ich nie zjem... np sery pleśniowe czy różowe winko Carlo Rossi
Jak przestanę karmić to wtedy do konsumpcji tych rzeczy wrócę

ja tam serki plesniowe jadam w ciazy normalnie, ale wino fakt

Napisane przez ja_dalia

Dziewczyny kolejny bobas na świecie sms od mol_aa !!!

Dziś o 17;45 urodził się nasz cudny synek Piotruś. Poród był bardzo ciężki ale było warto. Mały waży 3280g i ma 53 cm. Jak wyjde ze szpitala dam znać Mały jest piękny


gratulujemy mol_aa !!!!!!!

GRATULACJE !!!

Napisane przez ja_dalia

myśle że jak napiszesz że mogłaś wyrzucić to odp, że na bank wrzucał i wyrzuciłaś... napisałabym że w zestawie nie ma pilota, kropka

napisalam, ze nie ma i okazalo sie, ze blad w aukcji byl i dostane gratis pajacyk, choc troche lipa, ze tego pilota nie, zawsze to wygodniej

Truscafka, dobrze, ze synek grzeczny i ze operacja dobrze sie mimo wszystko skonczyla.

Ela, toby sie tesciowie zdziwili

basiula moze sie samo ruszy?

ja wlasnie prasowalam przez 3 h i juz wszystkie ciuszki poukladalam, ale jutro chyba poprzemieniam rano.

[kkkasikkk]

Kurcze mam skurcze, ale tak co 12-15 minut. Idę pod prysznic ... i się położę, może przejdą, bo męża nie ma jeszcze w domu Do tego tak mnie mdli, że chyba zaraz będę

[dygotka8]

Napisane przez ela3010

Taka moja uroda chyba.
Dobry pomysł w sumie z tymi horrorami, tylko że ja jakoś nie mogę przestać sprzątać, jak już siadam to myślę co by tu jeszcze zrobić.

Emocje chyba też nie działają, ryczałam wczoraj bo Hankę uśmiercili w M jak miłość, ogląda ktoś, nie mogłam się uspokoić.
I nic.
A najbardziej na moje emocje wpływa widok teściów, chyba zacznę chodzić za nimi i się w nich wpatrywać, może to pomoże..

o tych teściach właśnie pomyślałam,zeby Ci zaproponować,żebyś zaczęła więcej czasu z nimi spędzać

[ania21_21]

anusiak jeszcze nie zdjęłam ale pierścionek już prawie prawie dochodzi mi do kostki może niedługo przejdzie obrączkę zawsze miałam ciasną bo jak wychodziłam za mąż to byłam 5kg chudsza niż przed zajściem w ciążę

A właśnie dziewczyny zostały mi te 4 kg do zrzucenia i coś czuję że będzie je ciężko zrzucić bo to pewnie kg z tyłka i ud co przytyłam

Glam witajcie w domu

mola gratulacje

[sozaa]

Napisane przez oolong

no jak Cie natną, to wypłyną
wyjmują dziecko, a wody wypływają wokół niego, potem jeszcze musi być ewakuowane łożysko
z tego co kojarzę dodatkowo ginekolog upewnia się, że jest zapewniona droga odpływu przez szyjkę macicy (odchody będą się tamtędy wydalać) i można zaszywać

Dzieki za wyjasnienie, a juz mialam wizje ze przychodzi ktos z okurzaczem pioracym i te wody wsysa zartuje, ale myslalam, ze wyplyna np. po cieciu i juz zaszyciu, tak jak reszta.

Ehhhh....boje sie tej cesarki, moze dziecko sie jeszcze odwroci... jutro ide do gina, zobaczymy co powie, bo glowke nadal czuje pod prawym zebrem.

Napisane przez kkkasikkk

Kurcze mam skurcze, ale tak co 12-15 minut. Idę pod prysznic ... i się położę, może przejdą, bo męża nie ma jeszcze w domu Do tego tak mnie mdli, że chyba zaraz będę

Kasik, trzymama kciuki, zeby to bylo TO!!!!

[glamourous]

Dziewynki my tak w skrocie
Chlopcy- adas i dominik chyba taka wersja ostateczna

Soni braciszki sie spodobali juz w szpitalu i byl placz jak raz byla u mnie a pielegniarka ich akurat zabrala na badania... Powiedziala ze sie martwi bo pani nam nie odda. A w ogole to juz 1 go dnia chciala ich do domu zabrac- na argument mojej mamy ze nie bo czym my je nakarmimy powiedziala- ja przeciez tez mam cycki

Dzis chciala przy nich pomagac- nawet myc pupe po kupie... A potem czyscic im uszka patyczkami zeby nie mialy bakterii

Wiec poki co pozytywnie, oby tak dalej
Porod mialam lekki, strasznie mi sie spac chcialo wiec mimo ze poloZne zachecaly do pilki i roznych pozycji to ja sobie lezalam i podsypialam, skurcze na ktg osiagaly wartosc ok40-50, max chyba 65- az dziw ze w ogole rozwarcie szlo bo porodowe to ponoc i ponad 100 osiagaja
Troszkee poparlam na czworakach i w kucki a potem normalnie na lezaco- drugi maluch to wypstryknal jak korek od szampana w 2 min po pierwszym
Mam malutkie naciecie jutro zdjecie szwow -ale przez to ze robione na starej bluznie prawie nie boli, juz bardziej te szwy draznia

Chlopcy super, male paszczaki chudzienkie, teraz waza ok 2100 i maja 46 i 48 cm
Pieknie ciagna cyca, po porodzie byli w inkubatorku godzinke jak ja lezalam na porodowce jeszcze. Na szczescie procz niskiej wagi nie ma innych oznak wczesniactwa

Dobra spadam spac, pewnie zajrze w nocy