Choć Tżtówka nad uchem Tżta czasem smęci, to i tak od 2008r związek się kręci- cz.VII

[@na]

Napisane przez matallewar

Chudziutka jest, fakt


Obejrzeliśmy z tż "Crazy, stupid, love".
Polecam, wzruszyłam się, śmiałam do łez... Super film
A teraz idę spać, bo pewnie za 2-3 h pobudka na butlę

Dobranoc.

ja nie mam kiedy tego obejrzeć

Napisane przez nniee

Żadne tam niby tylko super laska z Ciebie
w ogóle wszystkie tu na wątku to zgrabne babeczki

Napisane przez Aniaa_89

ej no laski, taka młoda godzina a Wy już spać idziecie

starość

Napisane przez gothka152

Dzień dobry i będę Was nadrabiać
Idę dziś do lekarza, tato nie zostawił mi ubezpieczenia, stresuje się

Gocia masz prawo w ciągu tygodnia je dostarczyć tak jak mówi Fiole :

Napisane przez fioleciasto

A ja miałam noc tżtową
Wczoraj się śmiał z tżtówek 2008 na facebooku, bo dopiero u mnie wyczaił tą grupę.
Stwierdził, że znajdzie to forum, bo na pewno piszę jakieś straszne rzeczy i sekrety i w ogóle.

No a co do szans... to baardzo, bardzo nikłe. Minęła połowa zajęć, nie weszłam na żadne, a trzeba mieć zaliczone wszystkie.

Mój Tż wie o wizażu , że sie udzielam chyba też ,ale na jakich wątkach raczej nie, kiedyś tylko coś marudziłam o jednym bo mnie laska irytowała

Napisane przez aresztovana

hej


Mój TŻ też nie wie o forum:P całe szczescieD wie o wizazu... ale bardziej o tym,że czytam jak sie udzielam:P i mówi,że wizaz to zło:P bo jestem napalona ma EMU:P:P i twierdzi,że przez to forum tylko o nich mysle teraz na weekend jade je mierzyc do wrocka i możliwe,ze zamówie jak mi sie spodobają na żywoD

mi chyba przeszła faza na emu teraz,mierzyłam,i czułam się jak w kapciach może mi z czasem przejdzie

Napisane przez Cytryna007

Hej,

u mnie w zwiazku "ciche dni" nie dzwonimy, nie piszemy ... czy tak wyglada koniec ??

Napisane przez aresztovana

a co do mojego wczorajszego nerwa.

jak to przeczytałam.........masa kra co za frajer a nie masz jakiejś koleżanki z grupy nawet u której mogłabyś zostawac?


Dzien dobry
walcze od rana z laptopem i mam ochote go wy✂✂✂✂✂✂✂ić za oknoooooooooo
chcę tylko skopiowac 70 gb sobie bo dzisiaj bede totalnie z Tż go czyscic,dysk naprawiac,viste zmieniac na win 7 , to nie kuźwa , buntuje sie dupek

[aresztovana]

Ja jeszcze na łóżeczku;-) nawet jesc mi sie nie chce:P ale cherbate wypije:P zmiej obiad za troche:P bo na 14do pracy

[Aniaa_89]

Napisane przez aresztovana

Zła to mało powiedziane ja go nie chce na oczy widziec moja mama całe szczescie też nie ona już wczesniej była na niego wkurzona

no ale w tej sytuacji, to gdzie będziesz teraz nocować jak będziesz miała szkołę?

Napisane przez @na

walcze od rana z laptopem i mam ochote go wy✂✂✂✂✂✂✂ić za oknoooooooooo
chcę tylko skopiowac 70 gb sobie bo dzisiaj bede totalnie z Tż go czyscic,dysk naprawiac,viste zmieniac na win 7 , to nie kuźwa , buntuje sie dupek

dasz jakoś radę i nie denerwuj się, złość piękności szkodzi

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

no ale w tej sytuacji, to gdzie będziesz teraz nocować jak będziesz miała szkołę?


dasz jakoś radę i nie denerwuj się, złość piękności szkodzi

ja czasem jechałam wracałam jechałam wracałam ale to męczące jest :/ lepiej kogoś znajomego poprosić,nawet mu zapłacić za tą nockę

nie wiem czy uda mi się cokolwiek skopiować,za bardzo się wiesza,wczoraj tak nie było

[aresztovana]

Napisane przez @na

jak to przeczytałam.........masa kra co za frajer a nie masz jakiejś koleżanki z grupy nawet u której mogłabyś zostawac?


Dzien dobry
walcze od rana z laptopem i mam ochote go wy✂✂✂✂✂✂✂ić za oknoooooooooo
chcę tylko skopiowac 70 gb sobie bo dzisiaj bede totalnie z Tż go czyscic,dysk naprawiac,viste zmieniac na win 7 , to nie kuźwa , buntuje sie dupek

teraz śpię dalekiej kuzynki mojego TŻ (tzn. nawet u jej chłopaka). Załatwiła mi "szwagierka". Tak więc spoko. Płace 30zł ale mam z głowy. i nie musze sie o nic marwtwic. czeka tam na mnie łóżko i przedewszytskim uśmiech ich wszytskich

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

nie wiem czy uda mi się cokolwiek skopiować,za bardzo się wiesza,wczoraj tak nie było

to może go zrestartuj? czasem najproszte sposoby są najskuteczniejsze
a jak to nie pomoże to nie mam pojęcia, bo ja się kompletnie nie znam na komputerach itd

a ja właśnie maluję sobie paznokcie odżywką

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez aresztovana

teraz śpię dalekiej kuzynki mojego TŻ (tzn. nawet u jej chłopaka). Załatwiła mi "szwagierka". Tak więc spoko. Płace 30zł ale mam z głowy. i nie musze sie o nic marwtwic. czeka tam na mnie łóżko i przedewszytskim uśmiech ich wszytskich

no i super!

[@na]

Napisane przez aresztovana

teraz śpię dalekiej kuzynki mojego TŻ (tzn. nawet u jej chłopaka). Załatwiła mi "szwagierka". Tak więc spoko. Płace 30zł ale mam z głowy. i nie musze sie o nic marwtwic. czeka tam na mnie łóżko i przedewszytskim uśmiech ich wszytskich

no i super

Napisane przez Aniaa_89

to może go zrestartuj? czasem najproszte sposoby są najskuteczniejsze
a jak to nie pomoże to nie mam pojęcia, bo ja się kompletnie nie znam na komputerach itd

a ja właśnie maluję sobie paznokcie odżywką[COLOR="Silver"]

jemu już chyba nic nie pomaga a robie wszystko nawet sie przeglądarka nie chce włączyć

[anngeli]

Napisane przez moniczka_90

ja za jakies 30 min uciekam do pracy a tak mi się nie chce

tak w ogóle to popisałam wczoraj troche z TŻem wieczorem... tak od serca, szczerze pisaliśmy... napisałam mu, ze chce walczyc o nas i o nasz związek, że chce z nim dalej być i dalej go Kocham... musimy chyba po prostu się częściej spotykac bo tak jak teraz to jest tragicznie i na prawde można się od siebie oddalic no ale jestem dobrej myśli

A co on na to? że się nie poddajesz i że chcesz walczyć, bo o miłość trzeba. Też się raz oddaliliśmy od siebie w 2010, było co raz gorzej, aż w końcu się rozstaliśmy i to były najgorsze 2,5 tygodnia w moim życiu, ale nie sama tęsknota była bolesna, a fakt, że już tego możemy nigdy nie naprawić. Cudem jakoś się udało akurat na sam początek kwietnia i przed Wielkanocą byliśmy już razem I zobacz, tak tragicznie z nami było, jeszcze się ta małpa jego była kręciła koło niego wtedy, zadowolona z naszego rozstania, ale przegrała. A my? My budowaliśmy wszystko na nowo i na nowo i się udało. Były jeszcze w tym roku małe kłótnie przez jego zawistnych kolegów, ale wyszło na prostą, zamieszkaliśmy razem i jesteśmy szczęśliwym narzeczeństwem. Trzymam kciuki

aresztovana - kuzyn się kijowo zachował, ale widzę, że i tak dobrze się skończyło wszystko bo nocleg masz i nie musisz patrzeć na gębę kuzyna

A mnie dzisiaj tak prawe oko boli, już w nocy bolało, zakropliłam sobie i cuda nie widy. Pół godziny temu było lepiej i to dużo i założyłam soczewki (bo noszę) i teraz znów mnie boli
Ale mama dzisiaj wcześniej z pracy wychodzi i kupi mi w mieście ampułki do oczu, bo oszalałabym inaczej... Nawet głowy mi się nie chce iść umyć przez to

[aresztovana]

Napisane przez @na

ja czasem jechałam wracałam jechałam wracałam ale to męczące jest :/ lepiej kogoś znajomego poprosić,nawet mu zapłacić za tą nockę

nie wiem czy uda mi się cokolwiek skopiować,za bardzo się wiesza,wczoraj tak nie było

hmm.. on kasy nie chciał i spoko... ale zamówiłam pizze, kupiłam piwo, dałam mu winko... i na koniec na odjezdne zostawiłam mu liscik, do tego piwko i ciasteczka... głupia byłam.. i tyle...wyniosło mnie to dużo wiecej jakbym miala spac u kogos i komus zaplacic..

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez anngeli

aresztovana - kuzyn się kijowo zachował, ale widzę, że i tak dobrze się skończyło wszystko bo nocleg masz i nie musisz patrzeć na gębę kuzyna

tak, tak... ale przez 3znajdy sie meczyłam i wrcałam z pracy przed 1w nocy...a już o 3.30musialam wstawac na pociag i wracac z wro po 21... i znowu pobudka o 3.30... męczace to bylo... ale całe szczescie teraz już tego problemu nie mam

[@na]

siedze przy laptopie i stacjonarnym i co robie ? łapie za myszke od stacjonarnego i sie zastanawiam czemu kursor na matrycy latopa sie nie rusza

[Aniaa_89]

Napisane przez anngeli

A co on na to? że się nie poddajesz i że chcesz walczyć, bo o miłość trzeba. Też się raz oddaliliśmy od siebie w 2010, było co raz gorzej, aż w końcu się rozstaliśmy i to były najgorsze 2,5 tygodnia w moim życiu, ale nie sama tęsknota była bolesna, a fakt, że już tego możemy nigdy nie naprawić. Cudem jakoś się udało akurat na sam początek kwietnia i przed Wielkanocą byliśmy już razem I zobacz, tak tragicznie z nami było, jeszcze się ta małpa jego była kręciła koło niego wtedy, zadowolona z naszego rozstania, ale przegrała. A my? My budowaliśmy wszystko na nowo i na nowo i się udało. Były jeszcze w tym roku małe kłótnie przez jego zawistnych kolegów, ale wyszło na prostą, zamieszkaliśmy razem i jesteśmy szczęśliwym narzeczeństwem. Trzymam kciuki

ale to chyba w każdym związku w pewnym momencie pojawia się jakiś kryzys ja też miałam z TŻtem nawet kilka takich sytuacji, że już praktycznie się rozstawaliśmy i wydawało się, że nic więcej z tego nie będzie.
Ale jak się kocha to można wszystko przezwyciężyć

Napisane przez aresztovana

hmm.. on kasy nie chciał i spoko... ale zamówiłam pizze, kupiłam piwo, dałam mu winko... i na koniec na odjezdne zostawiłam mu liscik, do tego piwko i ciasteczka... głupia byłam.. i tyle...wyniosło mnie to dużo wiecej jakbym miala spac u kogos i komus zaplacic..

no cóż, mądry Polak po szkodzie
a tam olej to i nawet już o tym nie myśl, bo nie ma sensu się denerwować

Napisane przez @na

siedze przy laptopie i stacjonarnym i co robie ? łapie za myszke od stacjonarnego i sie zastanawiam czemu kursor na matrycy latopa sie nie rusza

[anngeli]

to ja idę jednak zmyć te oleje z głowy, bo listonosza z paczką to się prędzej jutro mogę spodziewać, a późnym wieczorkiem wracam już do siebie od rodziców i czekam na TŻ

mój wie o wizażu, że jestem włosomaniaczką, że udzielam się na wątku o zapuszczaniu naturalek ale nie wie o tym wątku, bo wstąpiłam do niego dopiero jak wyjechał

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

zdarza mi się złapać też telefon zamiast myszki

Napisane przez anngeli

to ja idę jednak zmyć te oleje z głowy, bo listonosza z paczką to się prędzej jutro mogę spodziewać, a późnym wieczorkiem wracam już do siebie od rodziców i czekam na TŻ

mój wie o wizażu, że jestem włosomaniaczką, że udzielam się na wątku o zapuszczaniu naturalek ale nie wie o tym wątku, bo wstąpiłam do niego dopiero jak wyjechał

nie musi wiedzieć

[anngeli]

Napisane przez Aniaa_89

ale to chyba w każdym związku w pewnym momencie pojawia się jakiś kryzys ja też miałam z TŻtem nawet kilka takich sytuacji, że już praktycznie się rozstawaliśmy i wydawało się, że nic więcej z tego nie będzie.
Ale jak się kocha to można wszystko przezwyciężyć

Oczywiście, że tak! Najbardziej wkurzają mnie osoby, które nas tak dobrze nie znają, a jak o czymś dyskutujemy sobie, to oni "dobra już się nie kłóćcie" a my zonk i w śmiech, bo wiemy oboje, że się nie kłócimy, tylko każde z nas może mieć na jakiś temat inne zdanie i wystarczy o tym porozmawiać. A ludzie jak dzikusy i święte krowy się zachowują, udając jak by oni sami się nigdy nie kłócili, z tym że podkreślam, my na prawdę już nie pamiętam kiedy się pokłóciliśmy. Ale teraz to nawet mocniejszych dyskusji nie ma, tylko wszystko na spokojnie albo w żartach

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez @na

zdarza mi się złapać też telefon zamiast myszki


nie musi wiedzieć

za dużo by chciał nie

[aresztovana]

wiem, wiem:P juz go olalam i koniec:P nie chce go widziec

[@na]

Napisane przez anngeli

Oczywiście, że tak! Najbardziej wkurzają mnie osoby, które nas tak dobrze nie znają, a jak o czymś dyskutujemy sobie, to oni "dobra już się nie kłóćcie" a my zonk i w śmiech, bo wiemy oboje, że się nie kłócimy, tylko każde z nas może mieć na jakiś temat inne zdanie i wystarczy o tym porozmawiać. A ludzie jak dzikusy i święte krowy się zachowują, udając jak by oni sami się nigdy nie kłócili, z tym że podkreślam, my na prawdę już nie pamiętam kiedy się pokłóciliśmy. Ale teraz to nawet mocniejszych dyskusji nie ma, tylko wszystko na spokojnie albo w żartach

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------



za dużo by chciał nie

co za dużo to nie zdrowo, nie bedzie wiedział,bedzie spał spokojniej

ja się z moim 2 razy rozstawałam przez głupoty, ale wydaje mi się że przez to i przez kryzys który mieliśmy w tym roku jest lepiej teraz,może to dziwnie brzmi ale tak jest

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

co za dużo to nie zdrowo, nie bedzie wiedział,bedzie spał spokojniej

ja się z moim 2 razy rozstawałam przez głupoty, ale wydaje mi się że przez to i przez kryzys który mieliśmy w tym roku jest lepiej teraz,może to dziwnie brzmi ale tak jest

dokładnie

no to nie jest dziwne bo tak naprawdę co nas nie zabije to nas wzmocni i właśnie takie różne kryzysy itd, jeśli tylko się przez to przebrnie, to dużo dają i naprawdę wzmacniają

[Flavienn]

wlasnie skonczylam ;/
pierwsza czesc "chyba" zalicze.
a 2 czesc na pewno nie

[@na]

Napisane przez Aniaa_89

dokładnie

no to nie jest dziwne bo tak naprawdę co nas nie zabije to nas wzmocni i właśnie takie różne kryzysy itd, jeśli tylko się przez to przebrnie, to dużo dają i naprawdę wzmacniają

aleś TY mądra no

Napisane przez Flavienn

wlasnie skonczylam ;/
pierwsza czesc "chyba" zalicze.
a 2 czesc na pewno nie

nie mów tak jeszcze,może się uda

[jusiowa]

Napisane przez Aniaa_89

dzień dobry
miałam fatalną noc, bo mój kot znów szalał masakra z nim, w nocy nie śpi i rozrabia a teraz sobie odsypia jak gdyby nigdy nic a ja prawie cała noc nieprzespana

ja też, dostałam zapalenia pęcherza i koło północy jechałam do lekarza, bo już nie mogłam wytrzymać.

Witam
Dziś siedzę w domu, bo muszę mieć blisko łazienkę A jutro jedziemy z tż i jakimiś znajomymi na dyskotekę dawno nie byłam

[iinnkkaa]

dzien dobry

farbowałyscie moze włosy w czasie @? bo naczytałam się tyle, że się boję a mam taakie odrosty i nie wiem czy czekać az sie skonczy

[Aniaa_89]

Napisane przez @na

aleś TY mądra no

no ba
dopiero teraz się zorientowałaś?!

Napisane przez jusiowa

ja też, dostałam zapalenia pęcherza i koło północy jechałam do lekarza, bo już nie mogłam wytrzymać.

uuu, współczuje

[@na]

Napisane przez jusiowa

ja też, dostałam zapalenia pęcherza i koło północy jechałam do lekarza, bo już nie mogłam wytrzymać.

Witam
Dziś siedzę w domu, bo muszę mieć blisko łazienkę A jutro jedziemy z tż i jakimiś znajomymi na dyskotekę dawno nie byłam

Piwko sobie wypij, przefitlruje Cie

Napisane przez iinnkkaa

dzien dobry

farbowałyscie moze włosy w czasie @? bo naczytałam się tyle, że się boję a mam taakie odrosty i nie wiem czy czekać az sie skonczy

ja nigdy sie nad tym nie zastanawiałam,wiec w sumie nie wiem

Napisane przez Aniaa_89

no ba
dopiero teraz się zorientowałaś?!


uuu, współczuje

ahh ta skromność

[anngeli]

Napisane przez @na

co za dużo to nie zdrowo, nie bedzie wiedział,bedzie spał spokojniej

ja się z moim 2 razy rozstawałam przez głupoty, ale wydaje mi się że przez to i przez kryzys który mieliśmy w tym roku jest lepiej teraz,może to dziwnie brzmi ale tak jest

u mnie jest tak samo, ale przynajmniej wiemy, że udało nam się gdy jest dobrze i źle, skoro przebrnęliśmy przez jakieś trudności i się nie poddaliśmy to dobrze rokuje na przyszłość, co już można zauważyć
Nam też, bardzo dużo dało wspólne zamieszkanie, zmieniło to nas na lepsze, albo nie tylko zmieniło, co "wyszły z nas" na jaw nasze lepsze strony i to, że jesteśmy stworzeni by być i mieszkać razem.

[Aniaa_89]

Napisane przez iinnkkaa

farbowałyscie moze włosy w czasie @? bo naczytałam się tyle, że się boję a mam taakie odrosty i nie wiem czy czekać az sie skonczy

no słyszałam o czymś takim, ale że ja się generalnie nie farbuje to nie pomogę
może poczekaj na Monikę jak wróci z pracy, to ona Ci powie co i jak

Napisane przez @na

ahh ta skromność

no cóż
trzeba znać swoją wartość

[anngeli]

Napisane przez iinnkkaa

dzien dobry

farbowałyscie moze włosy w czasie @? bo naczytałam się tyle, że się boję a mam taakie odrosty i nie wiem czy czekać az sie skonczy

ja czy moja koleżanka, wiele razy i nic dziwnego nie zaobserwowałyśmy.
ale jak dobrze, że z farbami już koniec

[iinnkkaa]

Napisane przez Aniaa_89

no słyszałam o czymś takim, ale że ja się generalnie nie farbuje to nie pomogę
może poczekaj na Monikę jak wróci z pracy, to ona Ci powie co i jak

no to czekam na Monie

[Flavienn]

to jak juz piszecie o farbowaniu ;P
to myslicie ze przy zalozeniu codziennego mycia wlosow, przez miesiac zejdzie kolor z szamponu koloryzujacego ?

[Cytryna007]

zadzwonił, powiedział że mu przykro że się pokłóciliśmy i zaczął się tłumaczyć ... Że chciał zadzwonić już wczoraj ale nie zabrał telefonu do pracy a siedział 24h. Że nie chciał żeby to tak zabrzmiało, że zupełnie co innego miał na myśli, że nie dałam mu skończyć tylko od razu strzeliłam focha ... coś w tym prawdy jest ... Teraz poszedł spać bo jest wy*ebany po pracy...

mimo wszystko lżej mi się zrobiło jak zadzwonił...

ja na odstresowanie robię obiad : kebab z frytkami, a później muszę skończyć ten album ciążowy...

W sobotę jadę do Nowej Sarzyny będę badać sportowców bo zadzwoniła do mnie p. Doktor z poprzedniej pracy i zaproponowała mi wyjazd za 120 zł w sobotę cieszę sie bo to zawsze jakaś dodatkowa kasa

[@na]

mój kot jest dziwny jak ktoś kichnie to ona od razu do tej osoby przybiega nie ważne czy śpi czy nie od razu biegnie miałam już kiedyś pytać czy wasze koty robią coś takiego ?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez Flavienn

to jak juz piszecie o farbowaniu ;P
to myslicie ze przy zalozeniu codziennego mycia wlosow, przez miesiac zejdzie kolor z szamponu koloryzujacego ?

a czym robiłas? szampony koloryzujace sa zazwyczaj na 24 mycia