|
|
#961 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: De
Wiadomości: 2 527
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
malamaluczka87
) mieszkamy na stale w Niemczech ale slub i wesele robimy w Chelmie k. Lublina a Ty?? |
|
|
|
#962 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
kobitki wrzucam kilka fotek z naszego ślubu, reszta prawdopodobnie za tydzień, wtedy będę mogła dać nieco więcej.
Udało mi się skubnąć kilka od fotografki ![]() bolerko niebieskie miałam tylko na sesji w inny dzień ![]() tak w ogóle to mieliśmy trzy sesje w plenerze, w dzień ślubu na terenie gdzie była sala weselna, później po dwóch dniach w innym miejscu i jeszcze nad morzem
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2011-10-16 o 11:35 |
|
|
|
#963 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
|
#964 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 271
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Śliczne zdjęcia dorka
|
|
|
|
#965 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Cieszyn
Wiadomości: 1 529
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
kasiamniam no to super;-) My mieszkamy w Cieszynie (ne granicy z Czechami), a ślub w Bielsku-Białej;-)
__________________
Mój blog wizażowo- kosmetyczny http://www.kkkleopatra.blogspot. com/ Serum na hormonalne wypadanie włosów:
http://www.kkkleopatra.blogspot.com/...wypadanie.html |
|
|
|
#966 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 308
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
dorka bardzo ładne zdjęcia i czekamy na więcej
|
|
|
|
#967 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
dzięki za miłe słowa
![]() niewiem czy ktos tu jeszcze zagląda ale odebraiśmy wkońcu zdjęcia i wrzucam tu jeszcze kilka mamy ich ok. 1300 wiec ciezko coś wybrać
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2011-11-01 o 15:30 |
|
|
|
#968 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
i jeszcze kilka
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
#969 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
Zagląda, zagląda... Rewelacyjne zdjęcia!
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
|
#970 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 308
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
.z tego co pamiętam,to nie wszystkie sie chyba pochwaliły?![]() Ja swoje pokaże dopiero na początku grudnia,bo pod koniec listopada lecimy do Polski po odbiór płyty i zdjęć. dorka Super zdjęcia! ![]() klaski :Jeśli będzie ci sie nudziło,to wrzuć więcej.Uwielbiam oglądać zdjęcia ślubne
|
|
|
|
|
#971 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
nie ma sprawy jutro jeszcze cos wrzuce
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
#972 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
dziewczynki wzrzucam zalegla relacje i zdjęcie
, bo niestety od fotografa jeszcze nie mamy![]() 24.09. Na 8 rano byłam umówiona ze świadkową, żeby dokończyć ozdabianie klatki, więc rano po śniadanku, kąpiel, szykowanie biżuterii, podwiązki, pończoch i tp. W między czasie TŻ zdenerwowany dzwonił i pytał jak u mnie stres. A ja wcale się nie stresowałam!!! Wiedziaalm zatem, że jak zobaczę jego całego bladego, to mi się też udzieli. Ranek był chłodny, więc w myślach przebiegała jedna myśl: jak ja wytrzymam w moim cieniutkim szalu? Przed fryzjerem świadek zawiózł mnie do kwiaciarni po kwiaty we włosy i wtedy zdębiałam… mój fioletowy bukiet okazał się różowym, bo p. kwiaciarka stwierdziła, że fioletowe goździki były zbyt ciemne. Troszkę się tym podłamałam, ale za bardzo nie mialam kiedy o tym myśleć, bo fryzjerka tak mnie zagadywała, żebym tylko przestała się martwić. Fryzurka wyszła przepięknie, była idealna. Makijaż to samo, subtelny i delikatny, podkreślający moją urodę. W między czasie dzwonili znajomi ze studiów, którzy przemierzyli szmat drogi by przyjechać na wesele, więc bawiłam się też w nawigatora. Świadek zabrał mnie i świadkowa od fryzjera i makijażystki i ruszyłyśmy do domu. Była godzina 12:30, a ja zrobiłam się taka głodna, że pochłonęłam kanapki, wziełam szybki prysznic i zaczełam się nudzić. Koło 13 przyjechali znajomi, zaraz potem przyszła świadkowa i zaczęło się ubieranie. Dziewczyny poradziły sobie z suknią wyśmienicie, a ja mogłam zastanaowić się nad biżuterią. W pewnym momencie wpada kamerzysta i fotograf, zaczynają się zdjęcia, uśmieszki i słysze jak podjeżdzą mój narzeczony. Chłopaki zeszli szybko na dół, bo drużyna piłkarska zrobiła mu bramę i podarowała piłke i koszulkę z podpisami. Pozniej moje siostry i znajome zrobiły mu kolejne bramy i nie chciały do mnie wpuścić. Podsłuchiwałam czy TŻ. wszedł już do domu i jak usłyszałam jego głos serce zaczęło mi bić coraz mocniej. Ja jeszcze robilam ostatnie poprawki, świadkowa założyła podwiązkę, welon i wyszłam do niego. Gdy mnie zobaczył to zaniemówił. Oczy śmiały się na mój widok, a ja właśnie takiej reakcji oczekiwałam . Zaczęło się błogosławieństwo, na którym o dziwo byłam strasznie uśmiechnięta, a rodzice nie potrafili ukryć łez. Pojechaliśmy do kościoła, gdzie czekali na nas goście, wszyscy podchodzili i mówili, że wyglądam przepięknie. Ja nie mogłam przestać się uśmiechać. Wchodząc do kościoła drogę płatkami róż usypały nam nasze małe druhenki, a ksiądz zaczął żartować, bo wyglądaliśmy lepiej niż William i Kate ;-) Z mszy nie wiele pamiętam, emocje sięgały zenitu. Dobrze za to zapamiętałam przysięgę, nasze słowa”Chcemy”, słowa mojego MĘŻA wypowiedziane prosto w moje oczy, które zaszkliły się i jednocześnie uśmiechały ze szczęścia. Nigdy nie zapomnę tego wzroku. Po przysiędzę Ksiądz powiedział: Możecie się pocałować, więc mąż dał mi takiego buziaka, że słychać było w całym kościele ;-) Wracając do krzeseł stwierdził, że pięknie powiedzieliśmy przysięgę i należą nam się brawa, więc cały kościół rozległ się w oklaskach. Przyjęcie Komunii św. I następna chwila załamania. Zespół który zamowiliśmy tak pięknie grał i śpiewał, że nie mogłam się powstrzymać i łzy cisnęły się do oczu. Po mszy ofiarowanie, poświęcenie obrazu, który dostaliśmy od chrzestnej i całe życie wyczekiwany Marsz Mendelsona… wychodząc z kościoła obsypali nas płatkami róż, ryżem i monetami. Malutkie druhenki cały czas sypały płatki i były chyba bardziej przejęte niż my. Morze życzeń pod kościołem,mnóstwo ciepłych i pięknych słów i droga na salę. Przywitanie przez Rodziców, obiadek i nasz pierwszy taniec Przez 2 tygodnie nie mieliśmy czasu sobie przypomnieć naszego układu, więc poszliśmy na żywioł. Trochę zapomnieliśmy jakie figury mieliśmy, ale żaden z gości się nie zorientował,wręcz przeciwnie chwalili nas za cudowny taniec i pytali, gdzie się uczyliśmy. Potem była ciągła zabawa, zespół spisał się na medal, bawił gości i młodych i starszych. Wszyscy się bawili i chwalili nasz wybór. Mieliśmy zaplanowaną niespodziankę dla mojej chrześnicy, która w tym dniu miała urodziny, złożyliśmy jej życzenia i wręczyliśmy wielkie pudło, w którym był misiek. Mała była zachwycona i do konca dnia nie opuszczała go, mimo,że był większy od niej. Potem niespodziankę zrobiła nam moja 13letnia siostrzenica. Nagle na Sali moje rodzeństwo zaczęło rozkladać ogromny projektor, rzutnik, laptop. Okazało się, że zrobila dla nas prezentację multimedialną z naszymi zdjęciami, począwszy od narodzin, po nasze zaręczyny. Sama ją przygotowała, skanowala zdjęcia i dobrała muzkę. Byliśmy mega zaskoczeni, goście tak samo. Ale oczywiście to nie koniec niespodzianek. Ja bawiłam się na dobre na parkiecie, gdy nagle przestała grać muzyka i mój mężuś stał na scenie… Serce zabiło mi mocniej, podeszłam pod scenę, usłyszałam pierwsze takty melodii i oczy mi się zaszkliły. Mąż zaczął śpiewać mi najpiękniejszą piosenkę świata „Białą suknię” Ivana Komarenko. Goście zaczeli bić brawo, a ja wciąż byłam w szoku. Podarował mi piękny bukiet czerwonych róż, o których mowa jest w piosence. Wykonał ją przepięknie i nigdy tego nie zapomnę… Potem oczywiście tort, oczpiny i dalsza zabawa. Mogłabym opisywać ten dzień bez końca, ale obawiam się, że Was zanudzę Do domu wróciliśmy kolo 5, zmęczeni, ale zadowoleni. Reszta, to nasza słodka tajemnica ;-)25.09. Poprawiny. Rano poszliśmy do kościoła, potem na śniadanko, mężuś zabrał mnie i świadkową do fryzjera i na 16 jechaliśmy na salę. Zabaw ciąg dalszy, mnie w sobote tak obtarły butki ślubne, że rano ledwo włożyłam szpilki, ale nie dałam po sobie tego poznać. W niedziele zrobiliśmy też podziękowania. Najpierw dla rodziców. Postanowiliśmy zaśpiewać im piosenkę Preludium – To dzieki Wam. O dziwo wyszlo nam świetnie, zespół tak nam zagrał, że wogole się nie stresowaliśmy. Podarowaliśmy rodzicom też ich portrety malowane pastelami i kosze z kwiatami. Podziekowaliśmy też chrzestnym, dziadkom i świadkom. Gdy się ściemniło puściliśmy w niebo lampiony. Goście mieli białe serca, a my ze świadkami czerwone. Widok niesamowity. Impreza skończyła się kolo 1 w nocy, więc grzecznie poszliśmy spać, żeby mieć siłę na trzeci dzień. 26.09 Trzeci dzień zaczał się o 17, więc my już mega wypoczęci od nowa mieliśmy siłę do zabawy. Bawiliśmy się z gośćmi do 23. Wszystkim serdecznie podziękowaliśmy, rozdaliśmy gościńce z ciastem i wódkę. Po powrocie zaszyliśmy się w naszym malutkim pokoju i cieszyliśmy sobą, nadal nie wierząc, że jesteśmy małżeństwem.
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
|
|
|
|
#973 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 308
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Tanitka za relacje duże
Pięknie wyglądałaś.Muszę przyznać,że nigdy nie zwracałam uwagi na suknie z falbankami,ale twoja jest śliczna i wyglądałaś w niej rewelacyjnie
|
|
|
|
#974 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
15.09.2012 to tez moja data
pozdrawiam
|
|
|
|
#975 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
U mnie też 10.09.2011 wszystko pięknie się udało
Potem wspaniała podróż poślubna.
__________________
|
|
|
|
#976 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
![]() A jak tam wrześniówki 2012? Ja się zdecydowałam na motyw przewodni czerwonych jabłek. Nie mogę się ciągle dogadać z kamerzystami - dobrze, że mam jeszcze sporo czasu.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog ![]() Pani Mgr ![]() 22.09.2012
|
|
|
|
|
#977 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 88
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
My niestety ciągle jesteśmy na etapie wyboru sali :/ Pocieszam się tym, że już do tego bliżej niż dalej, poza tym mam już praktycznie wybraną suknię i częściowo dodatki, kapelę i kilka innych rzeczy... Inaczej chyba przestałabym wierzyć, że we wrześniu będziemy już małżeństwem...
__________________
Miłość to żaden film w żadnym kinie, ani róże ani całusy małe, duże. Ale miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze... 22.09.2012
|
|
|
|
#978 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: De
Wiadomości: 2 527
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
![]() https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=30406872&p ostcount=743 |
|
|
|
|
#979 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
hej dziewczyny
dawno tu nie zaglądałam - bo przed moim weselem![]() dla ciekawych relacja ![]() Dzień przed ślubem siedzieliśmy na Sali do 23.15 a zarzekałam się że nigdy w życiu nie zrobię tak jak inne Pm. Eh… i do tego jechałam i beczałam bo Tż mnie wkurzył i jeszcze mieliśmy ćwiczyć pierwszy taniec ale już nie ćwiczyliśmy bo było późno. Obudziła mnie mama o 6.30 i powiedziała żebym wstawała bo głowę jeszcze mam myć a do fryzjera mam na 7.30. Opierdzieliłam ją i powiedziałam że druhnie kazałam jechać na 7.30 a ja na 8.30 pojadę. Już spać nie mogłam wtedy więc wstałam ubrałam się i poszłam przystroić płot i drogę pod dom. Zapowiadała się piękna pogoda bo było czyste niebo, jednak jak to przystało na jesienny poranek było okropnie zimno. Później poszłam myć włosy, wysuszyłam je i pojechałam z mamą do fryzjera. Patrzę a tam druhna prawie już uczesana, miała świetną fryzurę, pokażę wam jak będę miała zdjęciaJ zaczęła mnie facetka czesać przed czasem także o 9.30 wyjeżdżałyśmy już na makijaż. Nie miałam wcześniej próbnego i trochę się obawiałam ale dziewczyna super mnie pomalowała, przynajmniej tak twierdziła druhna hehe. Jednak tak sobie teraz myślę że mogła dać mniej bronzera. Fryzjerka zrobiła mi loki po prawej stronie a lewą miałam upiętą i porobiła mi jakieś plecionki, makijażystka zrobiła mi smoky eyes ale nie taki perfidny czarny tylko coś bardziej w kierunku szarości, srebra. Wróciłyśmy do domu o 11.30, woził nas mój brat. Druhna poleciała do domu przebrać się a ja zostałam w domu, nie stresowałam się ale nie miałam co ze sobą zrobić więc siadłam przed telewizorem Później ja ze swoim orszakiem wyszłam na zewnątrz witam się z wszystkimi, patrzę na TŻ a on taki zestresowany ze aż uwierzyć w to nie mogłam. Weszliśmy do domu i zaczęło się błogosławieństwo. Wszyscy płakali i coś mi się wydaje że przeze mnie bo ja płakałam najbardziej. Nie spodziewałam się tego ale jak sobie pomyślałam że czekałam na to prawie 6 lat to łzy same pociekły, musiało to okropnie wyjść i na zdjęciach i na kasecie ale chociaż nie przestawałam się uśmiechać od ucha do uchaJPóźniej TZ wkładała mi po stówce do każdego buta a ja przypięłam mu butonierkę, druhna wpięła mi welon. Za szybko ze wszystkim uwinęliśmy się bo staliśmy w salonie jeszcze 15 minut. Później wyszliśmy z domu, TŻ za mną bo nie mógł się zmieścić razem z moją ogromną suknią hehe. Do ślubu pojechaliśmy mazdą 6, właścicielem jest mojej druhny narzeczony także nie zapłaciliśmy za samochód ani złotówki. Po drodze mieliśmy 1 zastawę i kolejne 4 butelki poszło. Zajechaliśmy oczywiście za wczesnie i czekaliśmy z 15min na księdza, może 10, ksiądz był super bo cały czas rozładowywal atmosferę. Mnie akurat nie trzeba było odstresowywać bo cały czas byłam uśmiechnięta i wyluzowana ale na TZ później byłam trochę zła bo przez całą mszę był blady i nie uśmiechał się, jakby na stracenie szedł. Przysięgę chcieliśmy mówić bez mikrofonów, nikt się nie pomylił, mówiliśmy wszystko głośno i wyraźnie. Po przysiędze zapomniałam odebrać bukietu od druhny i dopiero musiała mnie ruszyć i wcisnąć mi bukiet Przed salą rodzice przywitali nas chlebem, solą i wódkę, feee później mi niedobrze po niej było bo na pusty żołądek wypiłam, ale kieliszki elegancko zbiły się. Wnieśliśmy chleby z TŻ na górę i wio powrotem na dół, bo TZ musiał mnie wnieść na rękach na salę. Obiadu prawie nie mogłam tknąć bo okropnie stresowałam się pierwszym tańcem: walcem angielskim który ćwiczyliśmy 3 razy. Tańczyliśmy do piosenki Dana Glove It is you, ja podobno tańczyłam lepiej bo Marcina jeszcze nie puściło i dalej był spięty i nie tańczył jak należy. Nie mogę doczekać się aż zobaczę na nagraniu jak to wyszło. Po pierwszym tańcu już był luz totalny. Małe dziewczynki latały za mną cały czas i mówiły, ze mam piękną suknię była jedna zabawa oczepinowa ale za to trwała 15 minut. 4 pary (męsko-męskie) mieli wykazać się w 4 stylach tańca i zespół kolejno 3 razy zmieniał nuty, każdy śmiał się okropnie, mnie samej łzy ciekły po policzkach, chłopaki było po kilku głębszych więc wygłupiali się no i dobrze zrobiłam że chciałam oczepiny o 23 bo byle osób stanęła o kolejce do składania życzeń że oczepiny skończyły się przed 1. Później to tylko ciągnęłam TZ do domu, bo co prawda sukni była przepiękna, wiele osób mi mówiło że strasznie im się podoba, że nie widzieli takiej ale była ciężka i przez to już koło 20 żebra mnie bolały i biodra i żołądek i przez to nic nie mogłam jeść. Wróciłam do domu głodna i zmęczona, niczym umyliśmy się to była 3. O 7 głupia babka obudziła mnie bo oglądała mszę w telewizji i to ile fabryka dała, a że mieszka pode mną to w pokoju miałam tak głośno jakbym sama miała włączony telewizor na co najmniej pół regulatora. Wstaliśmy i zjedliśmy, pojechaliśmy do kościoła na 10 i na 12 do fryzjera. Później szybko na poprawiny, przed północą wróciliśmy i w poniedziałek pobudka o 8 i do fryzjera musiałam znowu jechać bo na sesję jechaliśmy. Sesję mieliśmy na starówce, w wesołym miasteczku i na placu budowy także ciekawe zdjęcia mogą być, wróciliśmy do domu przed 19, szybko przebraliśmy się i pojechaliśmy 3 dzień balować.
__________________
|
|
|
|
#980 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
kilka zdjęć
__________________
Edytowane przez alonka00 Czas edycji: 2011-11-21 o 10:10 |
|
|
|
#981 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;> Stowarzyszenie Pomocy Królikom Pomyślna blog ![]() Pani Mgr ![]() 22.09.2012
|
|
|
|
#982 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 834
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Alonka
piękna z Was para
__________________
Więc teraz serca mam dwa...
|
|
|
|
#983 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
Uwielbiam czytac takie streszczenia tego najwazniejszego dnia w zyciu
|
|
|
|
|
#984 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Alonka- cudowna relacja i Wy cudowni! Rewelacyjne zdjęcia!
__________________
Kubuś ex-aparatka ![]() góra- 30.06.10- 17.11.11 dół- 01.09.10- 26.08.11 koszt leczenia- 6225 zł |
|
|
|
#985 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Witam serdecznie
![]() Widzę, że po ślubach wrześniówek 2011 wątek zwolnił tempo, ale myślę, że PM'ki 2012 za niedługo go rozkręcą ![]() Ja ślubuję 1.09 także jako pierwsza z nas (bądź jedna z pierwszych o ile jeszcze jakaś PM'ka ślubuje w tym dniu) ![]() Alonka, Tanitka - świetne relacje oby Ten Dzień każdej z nas był tak cudowny
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
|
|
|
#986 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: De
Wiadomości: 2 527
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#987 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 308
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
alonka00 piękna z was para
i cudne zdjęcia
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#988 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Widziałam, że się udzielałaś
Kojarzę Cię też z wątku PM2012 Podobnie Blacky ![]() W takim razie będziemy się razem stresować
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
|
|
|
#989 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
mnie to już nie kojarzysz, co?:P
__________________
Zostaniesz na stałe? |
|
|
|
#990 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Wrześniówki cz. II
Kojarzę, pewnie, że kojarzę
![]() W ogóle powiem Wam, że chciałabym, żeby już był przynajmniej styczeń albo luty... Mam ochotę już coś bardziej planować, ale TŻ ciągle mówi, że jeszcze czas... Mam nadzieję, że po targach w katowickim spodku, które są w lutym będziemy mieli już więcej załatwione
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... Edytowane przez DobraDusza88 Czas edycji: 2011-11-11 o 14:07 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:01.



) mieszkamy na stale w Niemczech ale slub i wesele robimy w Chelmie k. Lublina
a Ty??








klaski :Jeśli będzie ci sie nudziło,to wrzuć więcej.Uwielbiam oglądać zdjęcia ślubne




