Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[agnieszka 0605]

Kamilka prześliczna
taka drobniutka, nóżki takie maleńkie... Już zapomniałam jaka była moja Amelka

Ella minka nieziemska!!

[archinta]

Nie mam sił już

[agnieszka 0605]

Napisane przez 81gosia;30414566
Nie po to pochwaliłam się osiągnięciem swojej córci, żebyście porównywały swoje dzieci ([I

co robicie niestety notorycznie, pod wieloma względami np. ten więcej przytył, a czemu mój nie, na pewno coś jest nie tak? totalne przewrażliwienie![/I]) ani nie po to żebyście się nabijały. Każde dziecko jest inne.

Gosiu - nie pamiętam, żeby któraś z nas pisała coś w stylu: "o jej! Twoje dziecko zrobiło przed chwilą kupe a moje nie! Czy to źle?" A nawet gdyby tak się zdarzyło to większość z nas jest pierwszy raz matkami i "totalne przewrażliwienie" wpisane jest w rolę niedoświadczonej matki. Takie moje zdanie. Sama wielokrotnie pytałaś jak np. ubieramy nasze dzieci na spacer - to chyba też jest porównywanie (z tym co ty ubierasz) a nam zarzucasz "notoryczne porównywanie".

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Archi

[kellysss]

Napisane przez acelinka

a ja podziwiam te które tak walczą o to karmienie, ja bym dawno odpuściła zapewne. A karmić jak mleko jest w takiej ilości jak potrzeba jak np. u mnie to żadna sztuka


Musze Wam pokazac jak Nati spała przedwczoraj w leżaczku, padłam jak ją zobaczyłam

Widac ze dzieciatko zdrowiutkie

Napisane przez stokrotka_

Witajcie mamusie


Kellysku witaj to widze,ze Kiara podobnie jak Sara w tym okresie spi.super,ze grzeczna
a karmisz z kapturkami?


e

Karmilam z kapturkiem kilka dni ale teraz znowu bez..
z kapturkiem niby troszke lepiej bylo i zaczelam normalnie
ale teraz chyba znowu kapturki pojda w ruch...

No i te nasze cory podobne juz od kiedy nie chcialy z brzuchow wyjsc

Napisane przez 19natka88

boszzz chyba mamy apogeum skoku Szymon non stop marudzi, w dzień nie śpi wacle, uspokaja się tylko na rękach no i przestał gugać Od wczoraj tak mamy Oby to się szybko skończyło

Na pewno niedlugo sie skonczy

Napisane przez indygo79

ja szybciutko melduje się w odchowalni

i przedstawiam Kamilkę Madzi

z Malautką okej, Madzia jakiś antybiotyk bierze ale może jutro wyjdą, dziewczynki pozdrawiają wizażowe ciocie

slicznosci

Napisane przez Ellabailasola

ja sie dzis w nocy cieszylam jak glupia, ze mi sie udalo 65 ml odciagnac z jednej piersi bez karmienia. I tak szybko poszlo, jak nigdy. A piers mi prawie eksplodowala (nie chcialam Majci budzic). w dzien, kiedy czesciej karmie, nie byloby nawet na to szans
Ale wlasciwie nie mam powodu do radosci jak tak na to popatrzec



ano chyba ze tak

Dziewczyny, dzis przyjezdza moja mamcia na 3 tygodnie
ciesze sie przeogromnie, ale martwie sie troche, ze mi dziecko rozpiesci a jakie sa wasze (waszych Maluszkow) doswiadczenia z babciami?

...a tu fotka mojego Sloneczka pt." odczep sie"

hihi....cudne dzieciatko ;*

[tusia872]

Napisane przez archinta

Nie mam sił już

witam na odchowalni
nie nadrobie wszystkiego bo mała ma marudny dzien dzisiaj chyba zaczyna sie skok rozwojowy u nas cały ranek marudzila popołudniu zasnela na spacerku i teraz tez spi wiec odpoczywam i zagladam co u was

mala Kamilka jest śliczna i faktycznie taka kruszynka jeszcze

cotka ty z jednej piersi 70ml sciagnełas?? ja teraz mała odstawiłam ze wzgledu na moj antybiotyk przez ktory biegunki dostała i ja z 2 piersi gdzies kolo 90ml teraz sciagam miałam juz fajnie unormowana laktacje i przez te odstawienie znowu sie zawaliło bo niestety ciezko jest odciagac jak mala marudna

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Ancia- tak pocieszasz mnie Chociaż ja ostatnio więcej nawet ręcznie na wyjeździe ściągnęłam- nie do końca opróżniając...

Nigdy więcej nie udało mi się ściągnąć.

Napisane przez agnieszka 0605

1. Moim zdaniem jak masz kryzys to unikałabym herbatek, lepiej przystawiać małego żeby ssał nawet z pustej piersi

Nie zamierzam dawac, zastanawiałam się, czy to mogło mieć wpływ na laktację.. A Franek nie chce ssać pustej piersi. Wypluwa.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez archinta

Nie mam sił już

Ja pomału też.

[mooonik]

Napisane przez Ellabailasola

Dziewczyny, dzis przyjezdza moja mamcia na 3 tygodnie
ciesze sie przeogromnie, ale martwie sie troche, ze mi dziecko rozpiesci a jakie sa wasze (waszych Maluszkow) doswiadczenia z babciami?

...a tu fotka mojego Sloneczka pt." odczep sie"

moja mama była tylko po porodzie u nas troszkę pomóc ale jakby miała bliżej bła by pewnie częściej i ja bym się nie martwiła rozpieszczaniem tylko cieszyła, że mi pomoże i odciąży troszkę

a minka córci genialna

Napisane przez 81gosia

jak pisała mooonik każde dziecko rozwija się w swoim tempie
jedne mogą jakąś czynność wykonać wcześniej, a innych czynności mogą nie chcieć wykonywać nawet po "terminie" (mój mąż np. raczkować nauczył się dopiero w przedszkolu, a chodził bardzo wcześnie)

Nie po to pochwaliłam się osiągnięciem swojej córci, żebyście porównywały swoje dzieci (co robicie niestety notorycznie, pod wieloma względami np. ten więcej przytył, a czemu mój nie, na pewno coś jest nie tak? totalne przewrażliwienie!) ani nie po to żebyście się nabijały. Każde dziecko jest inne.



Wasze nabijanie się nie jest przyjemne ale szczerze to ani mnie to ziębi ani parzy

serio, trudno jest uwierzyć, ze 3tyg dziecko robi to, co powinno zacząć dopiero mając ok 7m(a skądś to się musiało wziąć, bo podejrzewam pediatrzy nie wyssali sobie tego z palca) więc się nie dziw ze mamy zastrzeżenia . co do przewrażliwienia - ciekawe czy Ty jesteś zawsze pewna, że wszystko dobrze robisz i nie masz żadnych wątpliwości?
I sorry ale to nie 1szy Twój post gdzie można wywnioskować, że Ty wiesz najlepiej i nigdy się nie mylisz

Napisane przez agnieszka 0605

Gosiu - nie pamiętam, żeby któraś z nas pisała coś w stylu: "o jej! Twoje dziecko zrobiło przed chwilą kupe a moje nie! Czy to źle?" A nawet gdyby tak się zdarzyło to większość z nas jest pierwszy raz matkami i "totalne przewrażliwienie" wpisane jest w rolę niedoświadczonej matki. Takie moje zdanie. Sama wielokrotnie pytałaś jak np. ubieramy nasze dzieci na spacer - to chyba też jest porównywanie (z tym co ty ubierasz) a nam zarzucasz "notoryczne porównywanie".

otóż to


Archinta :przytu:

[Malgosia1983]

Najpierw nadrobię a potem Wam coś Maminki opowiem

Napisane przez lullaby_ml

ze za mna tesknisz

Toż to oczywiste

Napisane przez acelinka

Musze Wam pokazac jak Nati spała przedwczoraj w leżaczku, padłam jak ją zobaczyłam

Hehehhe boska

Napisane przez mooonik

a alt (lewy) +shift ?
u nas dziś jeszcze złota jesień i 15st
ja mam zamiar wychodzić jak tylko nie będzie lać i wiać, że łby urywa

a na noc albo body z dł i półśpiochy, albo sam pajac, w pokoju ok 22st, przykrywam lekką kołderką ale mała się rozkopuje tak czy siak

uwielbiamy przewijak jak się robi mleko a gwiazda ryczy bo głodna wystarczy ją położyć na przewijaku od razu się uspokaja

Już obczaiłam, na dole jest taka ikonka ze zmianą języka..na HAmerykński mi się zmieniło
U nas też pięknie . Było
Ubieram tak samo.
Przewijak też lubi i najlepiej bez pieluszki żeby było co sprzątac

Napisane przez lullaby_ml

Dzieki Monik ze pytasz wysypki czy krostek juz nie ma praktycznie w ogole ale to raczej zasluga tego plynu do kapieli niz mleka bo od dzisiaj juz jestesmy na 3 miarkach, pojutrze juz calkowicie przejdziemy na pepti; katarzy jeszcze bardzo ale jak widze gdy sobie guga albo sie smieje to mysle sobie ze gdyby cos go bolalo to by sie zachowywal zupelnie inaczej. A jeszcze mialam zapytac o temperature bo bylo w tamtym watku a jak odpisywalam to mi zamkneli przed nosem od poczatku praktycznie jak mierzymy Mikiemu temp to ma 37,1 i nic sie nie zmienia, nie no raz tylko mial 37,2 czy wy tez tak macie?

Mój też ma taką temp. To podobno normlane.

Napisane przez indygo79

ja szybciutko melduje się w odchowalni

i przedstawiam Kamilkę Madzi

z Malautką okej, Madzia jakiś antybiotyk bierze ale może jutro wyjdą, dziewczynki pozdrawiają wizażowe ciocie

Ale maleńka

Napisane przez Ellabailasola

Dziewczyny, dzis przyjezdza moja mamcia na 3 tygodnie
ciesze sie przeogromnie, ale martwie sie troche, ze mi dziecko rozpiesci a jakie sa wasze (waszych Maluszkow) doswiadczenia z babciami?

...a tu fotka mojego Sloneczka pt." odczep sie"

Moja mama super. Radzi kiedy ja pytam, nie wtrąca się i wogóle jest okej. Teściowa to temat tabu

Napisane przez archinta

Nie mam sił już

Gosia i mnie trochę uraziłas tym tekstem o przewrazliwieniu. Nie mamy doświadczenia w byciu matkami i każda kupa, jej brak, krostka, wyspka i inne "dolegliwości" są dla nas ogromnym przeżyciem - przynajmniej dla mnie. Jesteśmy tutaj po to żeby się wspierać i wymianieć opiniami. Masz racje każde dziecko jest inne, ale czy to znaczy że mamy nie wymianiać się obserwacjami, doświadczeniem? A może to komuś pomoże? A porównywanie czasem jest dobre bo można wychwycić jakąś nieprawidłowość albo zostać poprostu uspokojonym.
Fajnie że Twoja Dominika się przekręciła...też bym się cieszyła. Fajnie jakby jej tak zostało i nie była to kwestia przypadku.

[Wuwka]

Napisane przez indygo79

ja szybciutko melduje się w odchowalni

i przedstawiam Kamilkę Madzi

z Malautką okej, Madzia jakiś antybiotyk bierze ale może jutro wyjdą, dziewczynki pozdrawiają wizażowe ciocie

Piękna dziewczynka i szybkiego powrotu do domku dla Dziewczyn

Napisane przez Aiszka22

Witam w odchowalni



Kochana nie przejmuj się. Ja w szpitalu naoglądałam się biegunkowej kupy i Młody wręcz strzelał tą kupą i za każdym razem było słychać jakby zrobił 3 pod rząd. I była naprawdę prawie sama woda i śluz. Ja też karmię piersią i dokarmiam i lekarze mówili, że kupa ma prawo mieć śluz i być luźniejsza Jeśli Mały nie robi dużo więcej kupek niż zwykle to nie ma się czym przejmować

Mój synek dzisiaj prawie cały dzień nie śpi, w łóżeczku budzi się i płacze, ale za to chętnie usypia na rękach Jak narazie każde jego inne niż zwykle zachowanie odbieram jako znak, że coś się dzieje niedobrego, mam nadzieję, że mi przejdzie...

Wuwka kochana dobrze Cię rozumiem, Lenka też się biedna nacierpiała. Okropnie patrzeć jak męczy się Twoje dziecko i nawet nie wiesz kiedy minie i co jest dobrym znakiem, a co złym.. ta cała niepewność i to jeszcze na chwilę po porodzie, gdzie sama ze sobą musisz dojść do ładu. Mój Tymon też ma prolemy z brzuszkiem po antybiotyku i niestety rotawirus zniszczył mu śluzówke w jelitkach, też dostawał w szpitalu Debridat - moim zdaniem rewelacja A teraz musi już być dobrze Trzymajcie się Kochane.

No strach był na początku po szpitalu ogromny i wszędzie dopatrywałam się katarku i szybkiego oddechu ale na szczęście nic takiego się nie stało. Mimo wszystko cały czas jestem czujna.
Mała była najmłodsza na oddziale, wszystkie pielęgniarki się nią zachwycały. Tak się o nią troszczyli, że dostałyśmy swój własny pokój, żeby nie złapała czegoś dodatkowo.
Najgorszy był dla mnie moment jak wenflon miała z rączki wyjęty ale za to założony w główce... potem się przyzwyczaiłam i nawet żartowałam, że Lenka miała antenkę (wiem, jestem okropna, że tak mówiłam, ale to pomagało mi przetrwać ten okres).
Życzymy dla Ciebie i Tymka samych pogodnych dni! starczy cierpienia

Napisane przez Ellabailasola

...a tu fotka mojego Sloneczka pt." odczep sie"

Zdjęcie super

[anciaahk]

Bo z tym karmieniem piersią to mi zależy z kilku powodów. Ze względu na swoje zdrowie, m.in, o czym pisałam. Ale jest jeszcze taki głupi powód- rodzina M atakuje mnie za karmienie piersią, że powinnam butlą, bo nie wiadomo czy się najada, bo to dla kobiety uwiązanie itd itp. A ja się twardo stawiam i karmię. I teraz jakbym przeszła na mm to by było - "a nie mówiłam". Wiem, że to głupie, ale po prostu nie chcę, by mieli rację. Bo nie mają.

[Malgosia1983]

Nie wiem teraz od czego zacząć.
Od początku.
Był u nas rano w domu pediatra żeby obejrzeć berbecia.
Powiedzialam mu o tym ciśnieciu. Zbadal go i oto co orzekł: brzuszek napięty, gazy mu przeszkadzają w jelitkach i to od tego. Wszystko wina mm. Dostawiac do piersi ile się da! (to mnie wkurzylo i az lzy mi sie pojawiły bo powiedział że popełniłam błąd że go dokarmiam).... Masować brzuszek. I to najważniejsze dla mnie jesli nie uda się karmić tylko piersią - a wiemy że u nas to niemożliwe - to mamy zmienić mleko na HA bo ono ma jakieś tam białko lepiej przyswajalne i to możliwe że pomoże.
Pediatra wyszedł. Dostawiłam go do cycka i tak na nim wisiał od 9 do 13. W końcu nie wytrzymałam dałam 120 mm zjadl jakby tydzien nie jadl. W między czasie zrobil kupsko z mega bączkami i UWAGA śpi do tej pory....
I w między czasie przyszly kropleki sab simplex i dałam do tej porcji mleka o 13.
Nie wiem teraz co pomogło na tą kupę i bączki.
Wydawało mi się że HA to typowo dla alergików a on nie alergik..ciekawe czy to pomoże. Kupiłam Hipp HA i będę mu domieszywać po miarce...

Ciekawe kto to teraz przeczyta.

[anciaahk]

Ja czytam Małgosiu. Z tym karmieniem to niemożliwe ze względu na apetyt Stefka?
A HA nie jest dla ulewających? Aha i dla alergików chyba też. Ja kupiłam przez przypadek NAN HA i Franek je olał. Dopiero zwykły Hipp mu posmakował.
A na gazy nie lepsza herbatka, kropelki, jakiś lek???

[mooonik]

Napisane przez Malgosia1983

Przewijak też lubi i najlepiej bez pieluszki żeby było co sprzątac

toż to oczywista oczywistość

Napisane przez anciaahk

Bo z tym karmieniem piersią to mi zależy z kilku powodów. Ze względu na swoje zdrowie, m.in, o czym pisałam. Ale jest jeszcze taki głupi powód- rodzina M atakuje mnie za karmienie piersią, że powinnam butlą, bo nie wiadomo czy się najada, bo to dla kobiety uwiązanie itd itp. A ja się twardo stawiam i karmię. I teraz jakbym przeszła na mm to by było - "a nie mówiłam". Wiem, że to głupie, ale po prostu nie chcę, by mieli rację. Bo nie mają.

Anciu nie daj się, to tylko Twoja sprawa jak i dlaczego chcesz karmić i nikomu nic do tego

Napisane przez Malgosia1983

Nie wiem teraz od czego zacząć.
Od początku.
Był u nas rano w domu pediatra żeby obejrzeć berbecia.
Powiedzialam mu o tym ciśnieciu. Zbadal go i oto co orzekł: brzuszek napięty, gazy mu przeszkadzają w jelitkach i to od tego. Wszystko wina mm. Dostawiac do piersi ile się da! (to mnie wkurzylo i az lzy mi sie pojawiły bo powiedział że popełniłam błąd że go dokarmiam).... Masować brzuszek. I to najważniejsze dla mnie jesli nie uda się karmić tylko piersią - a wiemy że u nas to niemożliwe - to mamy zmienić mleko na HA bo ono ma jakieś tam białko lepiej przyswajalne i to możliwe że pomoże.
Pediatra wyszedł. Dostawiłam go do cycka i tak na nim wisiał od 9 do 13. W końcu nie wytrzymałam dałam 120 mm zjadl jakby tydzien nie jadl. W między czasie zrobil kupsko z mega bączkami i UWAGA śpi do tej pory....
I w między czasie przyszly kropleki sab simplex i dałam do tej porcji mleka o 13.
Nie wiem teraz co pomogło na tą kupę i bączki.
Wydawało mi się że HA to typowo dla alergików a on nie alergik..ciekawe czy to pomoże. Kupiłam Hipp HA i będę mu domieszywać po miarce...

Ciekawe kto to teraz przeczyta.

ja przeczytałam - medal chcę
moze wizyta lekarza tak podziałała na Stefka? albo dzień dziś taki bo moja śpi odkąd wróciliśmy ze spaceru czyli też ok 13.
może faktycznie to mleko pomoże a że dla alergików to nie wiem czy to ma aż takie znaczenie, bo nam w szpitalu dawali Nan HA- wszystkim zresztą

[lullaby_ml]

Napisane przez 81gosia

jak pisała mooonik każde dziecko rozwija się w swoim tempie
jedne mogą jakąś czynność wykonać wcześniej, a innych czynności mogą nie chcieć wykonywać nawet po "terminie" (mój mąż np. raczkować nauczył się dopiero w przedszkolu, a chodził bardzo wcześnie)

Nie po to pochwaliłam się osiągnięciem swojej córci, żebyście porównywały swoje dzieci (co robicie niestety notorycznie, pod wieloma względami np. ten więcej przytył, a czemu mój nie, na pewno coś jest nie tak? totalne przewrażliwienie!) ani nie po to żebyście się nabijały. Każde dziecko jest inne.



Wasze nabijanie się nie jest przyjemne ale szczerze to ani mnie to ziębi ani parzy

Totalne przewrazliwienie mowisz? To w takim razie co robisz tu, na tym watku? Zazwyczaj czlowiek gdy cos porownuje to po to zeby sie albo upewnic, albo pocieszyc, nie rozumiem dlaczego to dla Ciebie taka abstrakcja? Malo razy Ty o cos pytalas? Albo wbijalas sie na forum jak gdyby nigdy nic po dluzszej nieobecnosci i pisalas TYLKO o sobie? Bez hipokryzji Gosiu.
Co do nabijania sie, nie wiem czy wychwycilas, ale czasami z dziewczynami potrafimy sie z siebie nabijac, nawet podam Ci przyklad-kiedy to cotus stwierdzila ze Aga i ja kapiemy sie w odchodach porodowych, nikt sie na nikogo nie obrazil wtedy, wiec wyluzuj troche.

Napisane przez archinta

Nie mam sił już

Napisane przez Malgosia1983

Najpierw nadrobię a potem Wam coś Maminki opowiem


Toż to oczywiste



Hehehhe boska


Już obczaiłam, na dole jest taka ikonka ze zmianą języka..na HAmerykński mi się zmieniło
U nas też pięknie . Było
Ubieram tak samo.
Przewijak też lubi i najlepiej bez pieluszki żeby było co sprzątac



Mój też ma taką temp. To podobno normlane.


Ale maleńka


Moja mama super. Radzi kiedy ja pytam, nie wtrąca się i wogóle jest okej. Teściowa to temat tabu




Gosia i mnie trochę uraziłas tym tekstem o przewrazliwieniu. Nie mamy doświadczenia w byciu matkami i każda kupa, jej brak, krostka, wyspka i inne "dolegliwości" są dla nas ogromnym przeżyciem - przynajmniej dla mnie. Jesteśmy tutaj po to żeby się wspierać i wymianieć opiniami. Masz racje każde dziecko jest inne, ale czy to znaczy że mamy nie wymianiać się obserwacjami, doświadczeniem? A może to komuś pomoże? A porównywanie czasem jest dobre bo można wychwycić jakąś nieprawidłowość albo zostać poprostu uspokojonym.
Fajnie że Twoja Dominika się przekręciła...też bym się cieszyła. Fajnie jakby jej tak zostało i nie była to kwestia przypadku.

No ja mysle ze oczywiste

[cotynato]

Napisane przez 81gosia

Było z brzucha na plecki i na pewno nie leżała na boczku i nie była na miękkim, tylko na twardym płaskim materacu - właśnie dla tego pisałam, że zrobiła to 3 razy, że za pierwszym sama nie dowierzałam, czy dobrze widziałam i jeszcze 2 razy ją układałam na brzuch i za każdym razem to samo.
A z plecków na brzuszek jest na pewno jest trudniej niż z brzucha na plecki, ale 5-6m to i tak wydaje mi się strasznie późno, po tym jak widziałam jak synek koleżanki, niespełna 4 miesiące, wyczaił że jak się łapkami złapie za swoje kolanka to można się podnosić do przodu.

Co do siły, to faktycznie pediatra w 2 tygodniu mówiła, że ona jest niesamowicie silna, że tak ładnie trzyma główkę sama. a z kolei w szpitalu w 1 dniu już ssała swój kciuk, co też podobno nie za często się zdarza.

Co do pogrubionego - mój ssał jak go dali tż po porodzie - kiedy mnie szyli. Więc chyba nie jest to jakieś nadzwczajne- biorąc pod uwagę fak,że często robią to dzieci jeszcze w brzuszku.

A co do obracania, mój to robi na zasadzie , mam dość i przechylam się na bok - i jakimś cudem jestem na pleckach, ale wydaje mi sie,że to jedynie przypadek

Napisane przez tusia872

witam na odchowalni
nie nadrobie wszystkiego bo mała ma marudny dzien dzisiaj chyba zaczyna sie skok rozwojowy u nas cały ranek marudzila popołudniu zasnela na spacerku i teraz tez spi wiec odpoczywam i zagladam co u was

mala Kamilka jest śliczna i faktycznie taka kruszynka jeszcze

cotka ty z jednej piersi 70ml sciagnełas?? ja teraz mała odstawiłam ze wzgledu na moj antybiotyk przez ktory biegunki dostała i ja z 2 piersi gdzies kolo 90ml teraz sciagam miałam juz fajnie unormowana laktacje i przez te odstawienie znowu sie zawaliło bo niestety ciezko jest odciagac jak mala marudna

Co ty ! Z dwóch 70ml! Więcej to marzenie

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Co do nabijania sie, nie wiem czy wychwycilas, ale czasami z dziewczynami potrafimy sie z siebie nabijac, nawet podam Ci przyklad-kiedy to cotus stwierdzila ze Aga i ja kapiemy sie w odchodach porodowych, nikt sie na nikogo nie obrazil wtedy, wiec wyluzuj troche.

otóż to

[DzastaW]

Witam Was =)
A My po wizycie u lekarza i Czarek waży 5700 (w ciągu miesiąca przybrał 1200)
Mam Go nie karmić za każdym razem, tylko poić wodą
Witam nową mamusię =)))

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Bo z tym karmieniem piersią to mi zależy z kilku powodów. Ze względu na swoje zdrowie, m.in, o czym pisałam. Ale jest jeszcze taki głupi powód- rodzina M atakuje mnie za karmienie piersią, że powinnam butlą, bo nie wiadomo czy się najada, bo to dla kobiety uwiązanie itd itp. A ja się twardo stawiam i karmię. I teraz jakbym przeszła na mm to by było - "a nie mówiłam". Wiem, że to głupie, ale po prostu nie chcę, by mieli rację. Bo nie mają.

Napisane przez anciaahk

Ja czytam Małgosiu. Z tym karmieniem to niemożliwe ze względu na apetyt Stefka?
A HA nie jest dla ulewających? Aha i dla alergików chyba też. Ja kupiłam przez przypadek NAN HA i Franek je olał. Dopiero zwykły Hipp mu posmakował.
A na gazy nie lepsza herbatka, kropelki, jakiś lek???

Franek ładnie przybiera, to czemu oni się tak czepiają...Szkoda gadać...A Twój upór Frankowi na dobre wyjdzie
Tak apetyt. Dokarmiam od urodzenia bo tak kazali w szpitalu. Sama pierś mu nie wystarczyła. Próbowalam wielokrotnie dawać mu tylko cyca i był głodny.
Daje mu Kochana rumianek, koperek, kropelki...Dziś ten sab przyszedł...
to zobaczymy.

Właśnie opróżnił pierś i wypił 120ml mm....I jak mam go nie dokarmiać?
Domieszałam 1 miarkę hipp ha + sab - zobaczymy czy zadziała..

[DzastaW]

Napisane przez Malgosia1983

Właśnie opróżnił pierś i wypił 120ml mm....I jak mam go nie dokarmiać?
Domieszałam 1 miarkę hipp ha + sab - zobaczymy czy zadziała..

niezły z niego głodomór =)

[81gosia]

Napisane przez lullaby_ml

Albo wbijalas sie na forum jak gdyby nigdy nic po dluzszej nieobecnosci i pisalas TYLKO o sobie?

a to już jest bezczelność z Twojej strony

różnie się życie plecie i nie każdy ma potem czas nadrobić 20-30 stron - rozckliwiając się potem nad każdą kupką

w tym momencie powinno się poczuć urażonych kilka innych dziewczyn, bo nie tylko ja piszę czasem po dłuższej nieobecności i tylko o sobie, bo nie nadrobiłam czytania.

Właśnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to forum faktycznie nie jest dla mnie. Dzięki za otworzenie oczu.
Żegnam.

[Malgosia1983]

Napisane przez mooonik

toż to oczywista oczywistość

ja przeczytałam - medal chcę
moze wizyta lekarza tak podziałała na Stefka? albo dzień dziś taki bo moja śpi odkąd wróciliśmy ze spaceru czyli też ok 13.
może faktycznie to mleko pomoże a że dla alergików to nie wiem czy to ma aż takie znaczenie, bo nam w szpitalu dawali Nan HA- wszystkim zresztą

Medal w zalączeniu.
No może go mu tak brzuch wymasowal że byłam w szoku. Ten mój masaż to zwykle głaskanie było A ja pewna, że dziecku dobrze robie
Nie wiem Monis, czy pomoże. On mówiło tym białku. Że przy zwykłym mm fermentuje w jelitach i stąd gazy, a że jeszcze jelitka "świeże" to sobie nie radzą z trawieniem. Pomimo tego, że zawsze robimy przerwy 3h. I, że w tym HA to białko jest jakieś tam "lżejsze"... Spróbuje jeśli ma mu pomóc. Myślę, że nie zaszkodzi. Dam znać, czy pomogło.

Napisane przez DzastaW

niezły z niego głodomór =)

No mówię Wam trzy światy z tym Kwilonkiem

[lullaby_ml]

Napisane przez 81gosia

a to już jest bezczelność z Twojej strony

różnie się życie plecie i nie każdy ma potem czas nadrobić 20-30 stron - rozckliwiając się potem nad każdą kupką

w tym momencie powinno się poczuć urażonych kilka innych dziewczyn, bo nie tylko ja piszę czasem po dłuższej nieobecności i tylko o sobie, bo nie nadrobiłam czytania.

Właśnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to forum faktycznie nie jest dla mnie. Dzięki za otworzenie oczu.
Żegnam.

Chyba teraz sobie kpisz? Bezczelna to Ty jestes i rzeczywiscie, widocznie to forum faktycznie nie jest dla Cebie skoro tak twierdzisz.

[Malgosia1983]

O medalu zapomniałam

[agnieszka 0605]

Napisane przez 81gosia

w tym momencie powinno się poczuć urażonych kilka innych dziewczyn, bo nie tylko ja piszę czasem po dłuższej nieobecności i tylko o sobie, bo nie nadrobiłam czytania.

.

taaaa.... Ty i dr. B

Lula luuzzzzzz

[agnyska81]

Heja
Fajnie, że Miss Hot założyła nowy wątek Nie wiem, czemu wczoraj nie wpadłam na to, żeby przed snem założyć nowy, w końcu tylko 50 postów do pełności brakowalo

Ale miałam dziś noc - więcej czuwałam niż spałam, a jak tylko zasypiałam to śnił mi się koszmar za koszmarem. Za to dziecko moje spało jak aniołek
Miałam dziś małą załamkę, aż się popłakałam, ale teraz chyba mi troszkę lepiej. Archi, Ancia, przesyłam dużo siły

Widzę, że dużo u nas chorowitków. M. też kicha i kaszle, nie wiem co robić, żeby Benka nie zaraził Chyba muszę liczyć na szczęście, bo chłopcy jakoś nie chcą ograniczać swoich kontaktów.

Mój kot od wczoraj ma nowe ulubione legowisko - na szafie w foteliku samochodowym

[Malgosia1983]

Napisane przez 81gosia

a to już jest bezczelność z Twojej strony

różnie się życie plecie i nie każdy ma potem czas nadrobić 20-30 stron - rozckliwiając się potem nad każdą kupką

w tym momencie powinno się poczuć urażonych kilka innych dziewczyn, bo nie tylko ja piszę czasem po dłuższej nieobecności i tylko o sobie, bo nie nadrobiłam czytania.

Właśnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to forum faktycznie nie jest dla mnie. Dzięki za otworzenie oczu.
Żegnam.

A dla mnie każda kupa jest na wagę złota.
I będę się rozczulać.
W takim razie przyznaję Ci racje, faktycznie możesz się źle czuć w towarzystwie przewrażliwonych mamusiek.
Chyba nie trzeba nic więcej dodawać.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez agnyska81

Heja
Fajnie, że Miss Hot założyła nowy wątek Nie wiem, czemu wczoraj nie wpadłam na to, żeby przed snem założyć nowy, w końcu tylko 50 postów do pełności brakowalo

Ale miałam dziś noc - więcej czuwałam niż spałam, a jak tylko zasypiałam to śnił mi się koszmar za koszmarem. Za to dziecko moje spało jak aniołek
Miałam dziś małą załamkę, aż się popłakałam, ale teraz chyba mi troszkę lepiej. Archi, Ancia, przesyłam dużo siły

Widzę, że dużo u nas chorowitków. M. też kicha i kaszle, nie wiem co robić, żeby Benka nie zaraził Chyba muszę liczyć na szczęście, bo chłopcy jakoś nie chcą ograniczać swoich kontaktów.

Mój kot od wczoraj ma nowe ulubione legowisko - na szafie w foteliku samochodowym

Agnyś
Może niech M. maseczke zakłada? Tylko żeby Benitek się nie wystraszył
Koty lubią takie miejsca: wózki, foteliki, itp.

Jestem w szoku.
Nakarmiłam teraz Kwilonka, odbiło mu się pięknie, wycałowalam go, położyłam do łóżeczka, trochę z nim pogadałam, włączyłam tropiki i zasnął!
Możliwie, że te krople tak działają? Naprawiły mi dziecko?

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Tusia jak Kamilka? Jak Twoje zdrowie?

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

Bo z tym karmieniem piersią to mi zależy z kilku powodów. Ze względu na swoje zdrowie, m.in, o czym pisałam. Ale jest jeszcze taki głupi powód- rodzina M atakuje mnie za karmienie piersią, że powinnam butlą, bo nie wiadomo czy się najada, bo to dla kobiety uwiązanie itd itp. A ja się twardo stawiam i karmię. I teraz jakbym przeszła na mm to by było - "a nie mówiłam". Wiem, że to głupie, ale po prostu nie chcę, by mieli rację. Bo nie mają.

nie przejmuj sie głupim gadaniem jakby sie nie najadał to by marudził i nie przybierał tak ładnie na wadze

Napisane przez Malgosia1983

Nie wiem teraz od czego zacząć.
Od początku.
Był u nas rano w domu pediatra żeby obejrzeć berbecia.
Powiedzialam mu o tym ciśnieciu. Zbadal go i oto co orzekł: brzuszek napięty, gazy mu przeszkadzają w jelitkach i to od tego. Wszystko wina mm. Dostawiac do piersi ile się da! (to mnie wkurzylo i az lzy mi sie pojawiły bo powiedział że popełniłam błąd że go dokarmiam).... Masować brzuszek. I to najważniejsze dla mnie jesli nie uda się karmić tylko piersią - a wiemy że u nas to niemożliwe - to mamy zmienić mleko na HA bo ono ma jakieś tam białko lepiej przyswajalne i to możliwe że pomoże.
Pediatra wyszedł. Dostawiłam go do cycka i tak na nim wisiał od 9 do 13. W końcu nie wytrzymałam dałam 120 mm zjadl jakby tydzien nie jadl. W między czasie zrobil kupsko z mega bączkami i UWAGA śpi do tej pory....
I w między czasie przyszly kropleki sab simplex i dałam do tej porcji mleka o 13.
Nie wiem teraz co pomogło na tą kupę i bączki.
Wydawało mi się że HA to typowo dla alergików a on nie alergik..ciekawe czy to pomoże. Kupiłam Hipp HA i będę mu domieszywać po miarce...

Ciekawe kto to teraz przeczyta.

łatwo mu mowic zeby nie dokarmiac jak dziecko głodne a piersi puste
Małgosia skad ci sie biara takie pieszczotliwe nazwy dla synka

Napisane przez lullaby_ml

Totalne przewrazliwienie mowisz? To w takim razie co robisz tu, na tym watku? Zazwyczaj czlowiek gdy cos porownuje to po to zeby sie albo upewnic, albo pocieszyc, nie rozumiem dlaczego to dla Ciebie taka abstrakcja? Malo razy Ty o cos pytalas? Albo wbijalas sie na forum jak gdyby nigdy nic po dluzszej nieobecnosci i pisalas TYLKO o sobie? Bez hipokryzji Gosiu.
Co do nabijania sie, nie wiem czy wychwycilas, ale czasami z dziewczynami potrafimy sie z siebie nabijac, nawet podam Ci przyklad-kiedy to cotus stwierdzila ze Aga i ja kapiemy sie w odchodach porodowych, nikt sie na nikogo nie obrazil wtedy, wiec wyluzuj troche.

podpisuje sie pod tym

Napisane przez cotynato

Co do pogrubionego - mój ssał jak go dali tż po porodzie - kiedy mnie szyli. Więc chyba nie jest to jakieś nadzwczajne- biorąc pod uwagę fak,że często robią to dzieci jeszcze w brzuszku.

A co do obracania, mój to robi na zasadzie , mam dość i przechylam się na bok - i jakimś cudem jestem na pleckach, ale wydaje mi sie,że to jedynie przypadek


Co ty ! Z dwóch 70ml! Więcej to marzenie

myslałam ze z jednej tyle sciagasz i juz chcialam pytac jak ty tak zwiekszyłasz laktacje
powiem ci ze ja sciagałam wieczorami ta metoda 7-5-3 czasami w dzien jak mi sie chciało pije herbatki na laktacje 3 razy dziennie pewnego dnia sie zaprałam zeby mała tylko na cycu byla i dostawiałam ja caly czas a jak byla jeszcze głodna to dawalam te mleko sciagniete jednak zapasy w lodówce szybko sie skonczyly ale ja nie odpusciłam caly czas myslałam ze dam rade ja wykarmic i 3 dnia cyce jej wystarczyły(dzien predzej wieczorem pilam karmi wiec moze tez zadzialalo) tak sie cieszyłam to znowu z tym antybiotykiem sie tak porobiło ze znowu puszka z mm zostala otwarta a moja laktacja znowu osłabła

Napisane przez DzastaW

Witam Was =)
A My po wizycie u lekarza i Czarek waży 5700 (w ciągu miesiąca przybrał 1200)
Mam Go nie karmić za każdym razem, tylko poić wodą
Witam nową mamusię =)))

gratulacje wizyty

[DzastaW]

Napisane przez Malgosia1983;30416974
Jestem w szoku.
Nakarmiłam teraz Kwilonka, odbiło mu się pięknie, wycałowalam go, położyłam do łóżeczka, trochę z nim pogadałam, włączyłam tropiki i zasnął!
Możliwie, że te krople tak działają? Naprawiły mi dziecko?[COLOR="Silver"

podziel się nimi, bo Mój zaczął się robić marudny =) he he
Widać że dobrze zadziałały, oby tak zawsze działały =)

[Malgosia1983]

Napisane przez DzastaW

podziel się nimi, bo Mój zaczął się robić marudny =) he he
Widać że dobrze zadziałały, oby tak zawsze działały =)

fluidkiem Ci wysyłam.

Tusia noo berbeć, czyli brzdąc

[tusia872]

Napisane przez Malgosia1983

Jestem w szoku.
Nakarmiłam teraz Kwilonka, odbiło mu się pięknie, wycałowalam go, położyłam do łóżeczka, trochę z nim pogadałam, włączyłam tropiki i zasnął!
Możliwie, że te krople tak działają? Naprawiły mi dziecko?

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Tusia jak Kamilka? Jak Twoje zdrowie?

znowu twoje zdrobnienie
gratulacje moze faktycznie kropelki pomogły

Kamilka dobrze na butli cały czas biegunka ustała wiec jest dobrze ja dzis rano ostatnia dawke antybiotyku wziełam mocz oddałam do badania i zobaczymy jak to jutro wyjdzie mam nadzieje ze wyniki juz beda dobre i ze nic innego nie bede musiała brac bo brakuje mi małej przy cycku
trzymajcie kciuki