Nasze blogi kosmetyczne - cz. II

[Candy Killer]

Napisane przez enn_

Nie narzekaj, nie narzekaj.
Ja po prostu w mocnym makijażu czuję zwyczajnie lepiej, chyba mi po prostu bardziej do charakteru pasuje. Mogę łazić bez tapety, ale jak już się maluję to właściwie mi się nie zdarza zrobić nic delikatnego (chyba, że mam najgorszy-humor-na-świecie i nie chcę nawet do śmietnika iść bez makijażu, to wtedy ograniczę się do podkładu i tuszu ).

mam identycznie

albo sie maluje minimalistycznie...tusz roz i lece albo kolorowe oko :P nie uznaje polsrodkow hehe

Urban aleeee wieczor super

[dimiti]

Napisane przez greatdee

U mnie dzisiaj przedstawienie nowego domownika http://greatdee85.blogspot.com/2011/...elloooooo.html

ja dzisiaj tez przedstawilam swojego pieszczocha

Napisane przez Drozja

Oh so special. Ma wszystkie kolory jakie wymieniłaś.

Raz jak pojechałam do TŻ, weszłam do sklepu kupić mu piwo, przede mną wódkę kupowali jacyś gówniarze młodsi ode mnie, przychodzi moja kolej, mówię że jednego Specjala w butelce, a ona do mnie że chce dowód zobaczyć. Moja mina i jej mówię z uśmiechem na twarzy, że "ojej nikt mnie nigdy jeszcze o dowód nie prosił" (dowód wyrobiłam sobie dopiero rok po 18 urodzinach i nigdy nie miałam z niczym problemu ), a ona do mnie z miną "Zawsze musi być ten pierwszy raz." Ale się zdziwiła jak jej pokazałam. Jeszcze się przyglądała czy data na pewno jest ok.

Zaskoczyła mnie z tym dowodem, nie miałam z tym problemu, ale jej zachowanie było, jakby to powiedzieć, lekko bezczelne. Przyszłam bez makijażu i już, laska w moim wieku, a cwaniarę zgrywała, że mi piwa nie sprzeda.

pewna byla, ze Ty taka mlodziutka a tutaj dowod juz wyrobiony ja tez pozno dowod wyrobilam, tez ok. roku po 18. Wszyscy mi sie dziwili bo nikt sie nie mogl dowodu doczekac, a ze ja z lutego to szybko urodziny i 18 mialam

dzieki popatrze na swatche tej paletki przyda sie jej taka funkcjonalna wieksza

przypomniala mi sie podobna historia, ktora opowiadala mi kolezanka, ktora pracowala w dyskotece za barem
Kojarzyla taka dziewczyne, ktora byla czestym "gosciem" tych imprez a ta za nia nie szczeglnie przepadala dziewczyna byla raczej przed 18, taka rozwydrzona, z glowa wysoko podniesiona itp i kiedy kolezanka zaczela pracowac za barem i byla ow dziewczyna stwierdzila, ze jej utrze nosa jak ja poprosi o dowodzik i jej nie da alkoholu jak jej go nie pokaze plan super, kolezanka juz sie napalila, tekst "poprosze dowodzik" powtarzala caly czas w glowie itd. Dziewczyna podchodzi do baru i mowi" Sok pomaranczowy raz" a kolezanka "dowodzik poprosze"
normalnie wypalila jak rakieta zanim doszlo do niej co dziewczyna powiedziala. Dziopa taka mina zniesmaczona i sie pyta czy na sok dowod chce? kolezanka zgupla, pomruczala pod nosem, buraka zrobila i odeszla

[agabil1]

Napisane przez desti

czyli ja naleze do tych starszych ... bo mam okolo 5 lat wiecej jak wy ...

heh, jestem starsza od Ciebie


ja mam doła bo moja sunia niedomaga od kilku dni, jutro idzie do weta a ja dzisiaj przeryczałam cały dzień, teraz mnie tak głowa boli ze szok a tyle do zrobienia

[tylkokasia]

Napisane przez agabil1

heh, jestem starsza od Ciebie


ja mam doła bo moja sunia niedomaga od kilku dni, jutro idzie do weta a ja dzisiaj przeryczałam cały dzień, teraz mnie tak głowa boli ze szok a tyle do zrobienia

Biedna Ale może wet coś zaradzi.
Mi mój piesek - staruszek zdechł na rękach - dosłownie więc wiem jak to jest jak psinka niedomaga

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez dimiti

przypomniala mi sie podobna historia, ktora opowiadala mi kolezanka, ktora pracowala w dyskotece za barem
Kojarzyla taka dziewczyne, ktora byla czestym "gosciem" tych imprez a ta za nia nie szczeglnie przepadala dziewczyna byla raczej przed 18, taka rozwydrzona, z glowa wysoko podniesiona itp i kiedy kolezanka zaczela pracowac za barem i byla ow dziewczyna stwierdzila, ze jej utrze nosa jak ja poprosi o dowodzik i jej nie da alkoholu jak jej go nie pokaze plan super, kolezanka juz sie napalila, tekst "poprosze dowodzik" powtarzala caly czas w glowie itd. Dziewczyna podchodzi do baru i mowi" Sok pomaranczowy raz" a kolezanka "dowodzik poprosze"
normalnie wypalila jak rakieta zanim doszlo do niej co dziewczyna powiedziala. Dziopa taka mina zniesmaczona i sie pyta czy na sok dowod chce? kolezanka zgupla, pomruczala pod nosem, buraka zrobila i odeszla

dobre

[agabil1]

Napisane przez tylkokasia

Biedna Ale może wet coś zaradzi.
Mi mój piesek - staruszek zdechł na rękach - dosłownie więc wiem jak to jest jak psinka niedomaga

Kasiu
to mój 3 pies-pierwszy został otruty i zdołał podczołgać się pod nasze okna. Drugi przeżył 17 lat ale końcówka była też ciężka. Trzeci-moja sunia to mój osobisty pies, jest ze mną 12 lat, przygarnęłam ją gdy ktoś ją wyrzucił z samochodu, miała wtedy ok 4 miesięcy. Jest dla mnie jak dziecko którego nigdy nie miałam, nie wyobrażam sobie...kurczę, znowu płaczę. Ale ze mnie histeryczka

[enn_]

Napisane przez tylkokasia

Biedna Ale może wet coś zaradzi.
Mi mój piesek - staruszek zdechł na rękach - dosłownie więc wiem jak to jest jak psinka niedomaga

A mnie zdecydowanie-nie-staruszka w trakcie zabawy po prostu nagle stoczyła się ze schodów i umierała na rękach mamy i moich. Podobno zawał.

Aga, żadna z Ciebie histeryczka, to normalne, że się w ten sposób reaguje na takie sytuacje.

[Candy Killer]

Agus...nie jestes histeryczka..to jest normalna reakcja jak cos sie dzieje z ukochanym zwierzakiem :| wspolczuje szczerze!

ja tez jestem histeryczka jesli chodzi o zwierzaki moje...juz pisalam czarne scenariusze jak moja Kitka sie dlugo nie wybudzala z narkozy::/

[agabil1]

dzięki dziewczyny. Po prostu nie wyobrażam sobie życia bez niej

[tylkokasia]

Napisane przez agabil1

Kasiu
to mój 3 pies-pierwszy został otruty i zdołał podczołgać się pod nasze okna. Drugi przeżył 17 lat ale końcówka była też ciężka. Trzeci-moja sunia to mój osobisty pies, jest ze mną 12 lat, przygarnęłam ją gdy ktoś ją wyrzucił z samochodu, miała wtedy ok 4 miesięcy. Jest dla mnie jak dziecko którego nigdy nie miałam, nie wyobrażam sobie...kurczę, znowu płaczę. Ale ze mnie histeryczka

Aga możemy podać sobie rękę (niestety)
Mój 1 pies jak byłam mała zawsze trzymał się koło moje wózka. Nigdy się nie oddalał. Na pasach pomylił wózki i nagle pobiegł w drugą stronę prosto pod auto.
W podstawówce miałam ukochaną sunię. Miałam ją kilka lat. Jak była w ciąży to mi ją ukradli.
Potem dostałam psiaka. Przyszła do mojej mamy znajoma też ze szczeniakiem tylko zapomniała dodać że ma nosówkę. Mój biedaczek był za mały na szczepienie. Nie dało się go uratować.
A ten staruszek to była znajda. Przygarnięty już miał kilka lat (ok.5)(jak się okazało rasowy gdzie kilkanaście lat temu szczenie było warte 3 tys zł). Był u mnie 13 lat (dopiero znajda nam się utrzymała na dłużej). Jak odszedł było to po 13 latach, 13 maja o 13... Pamiętam do dziś. Wcześniej próbowaliśmy go leczyć - przez kilka mcy brał 8 tabletek na dzień aby mógł żyć. Potem odmówił przyjmowania leków. Po 2 dniach umarł
I też się poryczałam...

A i w między czasie też po kilkunastu latach u mnie musieliśmy uśpić kotkę (rak) - tuż przed moim ślubem

[agabil1]

Napisane przez tylkokasia

Aga możemy podać sobie rękę (niestety)
Mój 1 pies jak byłam mała zawsze trzymał się koło moje wózka. Nigdy się nie oddalał. Na pasach pomylił wózki i nagle pobiegł w drugą stronę prosto pod auto.
W podstawówce miałam ukochaną sunię. Miałam ją kilka lat. Jak była w ciąży to mi ją ukradli.
Potem dostałam psiaka. Przyszła do mojej mamy znajoma też ze szczeniakiem tylko zapomniała dodać że ma nosówkę. Mój biedaczek był za mały na szczepienie. Nie dało się go uratować.
A ten staruszek to była znajda. Przygarnięty już miał kilka lat (ok.5)(jak się okazało rasowy gdzie kilkanaście lat temu szczenie było warte 3 tys zł). Był u mnie 13 lat (dopiero znajda nam się utrzymała na dłużej). Jak odszedł było to po 13 latach, 13 maja o 13... Pamiętam do dziś. Wcześniej próbowaliśmy go leczyć - przez kilka mcy brał 8 tabletek na dzień aby mógł żyć. Potem odmówił przyjmowania leków. Po 2 dniach umarł
I też się poryczałam...

A i w między czasie też po kilkunastu latach u mnie musieliśmy uśpić kotkę (rak) - tuż przed moim ślubem

Kasiu strasznie to smutne... czasami zastawiam się dlaczego zwierzęta odchodzą tak szybko

[tylkokasia]

Napisane przez agabil1

Kasiu strasznie to smutne... czasami zastawiam się dlaczego zwierzęta odchodzą tak szybko

Z jednej strony biorąc zwierzaka wiemy że raczej będziemy patrzeć jak odchodzi... i to będzie bolało
Ale z drugiej strony bez nich tak smutno
U mnie cała rodzina po śmierci tego staruszka nie chciała już psa. Wszyscy strasznie to przeżyliśmy..
Ale po 2 mc. ja kupiłam sznaucerkę mini. Zakochaliśmy się w niej. Tylko ja niestety zaraz po 2mc wyjechałam nagle do IE. Moja Tunieczka została w PL. I też jako 2-3 latka miała zmiany rakowate - ale na szczęście wyleczone.
Ostatnio wyleciała na wsi zza ogrodzenia za jakimś pijakiem prosto pod auto. Spod auta ją wyciągali bez szans na to że przeżyła a ta wariatka tylko pazura sobie naderwała

[Candy Killer]

heh jaki pies szogun

moja sunia tez jest wariatka ale ona zle skonczy kiedys bo jak widzi kota to goni na slepo ... kiedys tato poszedl z nia na spacer..wrocil caly zesztywnialy ,za nim weszla sunia..patrze sie a ona z boku czarna..a futro ma biszkoptowe...pytam sie co jej sie stalo a tato ze pogonila za kotem na druga strone ulicy i wpadla pod autobus....nic jej nie bylo kompletnie !farciara hehe

[Drozja]

Oj, temat zwierzaków.

Aga.

Moja Rita żyje, ale jest już ze mną 13 lat, ostatnio dziwnie się zachowuje, bardzo się boję żeby jej się coś nie stało. Nie potrafię sobie też wyobrazić jej cierpienia kiedy ja wyjadę na studia, bo ona jest do mnie bardzo przywiązana.

A mój kolega kilka dni temu uśpił psa, którego miał bodajże 18 lat..

Kiedyś miałam Jamnika, który myślał że jest Rottweillerem. Ale wpadł pod samochód. A jeszcze kiedyś był u nas pies, który pewnego dnia wsiadł w autobus i nas zostawił.

Jak byłam młodsza to często płakałam, że nie chcę żeby Rita umierała i twierdziłam że jak umrze to będę bardziej rozpaczała niż jakby moi rodzice umarli. :p

[Linusiaczek]

Napisane przez tylkokasia

Mam podobnie. Chyba przez moją strasznie delikatną , dziewczęcą i mdłą urodę (kurde mam 30 lat a wyglądam jak nastolatka)
I w mocniejszym makijażu czuję się mniej mdła a bardziej wyrazista.

Ee, ale taka uroda fajna jest! Mnie sie wydaje, ze Ty wygladasz aniolkowato, a nie mdlo Nie wiem, mnie sie wydaje, ze babki po prostu lubia marudzic i tyle

Napisane przez nicRu

Ja bez grubych kresek eyelinerem czuję się jak dziewczynka, zresztą niektórzy po wyglądzie potafili mnie ocenić na dwunastolatkę :cholera_wie_jaka_emotka_t u_pasuje:

Emotka wymiata

Napisane przez enn_

Nie narzekaj, nie narzekaj.
Ja po prostu w mocnym makijażu czuję zwyczajnie lepiej, chyba mi po prostu bardziej do charakteru pasuje. Mogę łazić bez tapety, ale jak już się maluję to właściwie mi się nie zdarza zrobić nic delikatnego (chyba, że mam najgorszy-humor-na-świecie i nie chcę nawet do śmietnika iść bez makijażu, to wtedy ograniczę się do podkładu i tuszu ).

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30411604]Ja jako dziewczynka wyglądałam na ok. 25 lat, a teraz z kolei wyglądam na pucołowatą dziewczynkę [/QUOTE]

Oj baby baby, narzekacie, a za 5 lat bedziecie ze szczescia skakac pod niebo, ze mlodo wygladacie

Napisane przez agabil1

Kasiu
to mój 3 pies-pierwszy został otruty i zdołał podczołgać się pod nasze okna. Drugi przeżył 17 lat ale końcówka była też ciężka. Trzeci-moja sunia to mój osobisty pies, jest ze mną 12 lat, przygarnęłam ją gdy ktoś ją wyrzucił z samochodu, miała wtedy ok 4 miesięcy. Jest dla mnie jak dziecko którego nigdy nie miałam, nie wyobrażam sobie...kurczę, znowu płaczę. Ale ze mnie histeryczka

Aga

Swoja drog, tak sie licytujecie z tym wiekiem, ze nawet mnie ciekawosc zzera co kto gdzie i ile ! :P

[enn_]

Napisane przez Linusiaczek

Oj baby baby, narzekacie, a za 5 lat bedziecie ze szczescia skakac pod niebo, ze mlodo wygladacie

Hmm, ale ja nic a nic o moim młodym wyglądzie nie wspominałam.

[dimiti]

Agus zadna z Ciebie histeryczka jak sie kocha zwierzaka to tak jest i tyle
ja mam kocicie juz 16 lat taka w sumie dzika jest bo do domu tylko czasem przyjdzie zjesc i biega po polu jakby byla mlodzikiem
ale kiedys tez byly problemy bo lekarz dal za duza dawke leku i miala rope w macicy i operacja szybko, wycinanie wszystkiego i czekanie czy da rade czy nie.

Znajoma ktorej psem sie zajmuje w Szczawnicy jak jestem ma huskiego i kiedys przed tym swoim teraz miala jeszcze jednego huskiego, ponoc wiekszego i jeszcze ladniejszego i ktos jej go ukradl!
szukala go rok, dawala ogloszenia w gazetach, rozwieszala na plotach, w radiu dala komunikat i w tv regionalej. Mowi, ze tyle ile pieniedzy wydala to szok, ale miala nadzieje, ze ktos sie odezwie a tutaj kicha.... po psie....

Ja mam ino Bąbla niby nie mój pies, ale serce ma moje w całości (no jakoś się z kocicą podzielili), takie to pocieszne psisko jest krokiety ze stołu kradnie i moje kanapki z serem białym

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Co do wieku dziewczyny, nie ma co marudzić - każda z nas ma tyle lat, na ile się czuje!

Ja na przykład mam 18 lat

[desti]

Napisane przez agabil1

heh, jestem starsza od Ciebie

Napisane przez agabil1

ja mam doła bo moja sunia niedomaga od kilku dni, jutro idzie do weta a ja dzisiaj przeryczałam cały dzień, teraz mnie tak głowa boli ze szok a tyle do zrobienia

... wlasny zwierzak to przeciez czlonek rodziny... wiec nic dziwnego, ze Cie zle samopoczucie suni doluje... trudno wtedy byc radosnym i wyluzowanym...

[cathiebaj]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30421574]Co do wieku dziewczyny, nie ma co marudzić - każda z nas ma tyle lat, na ile się czuje!

Ja na przykład mam 18 lat [/QUOTE]

No to ja mam jakieś 6...

[tylkokasia]

Napisane przez Linusiaczek

Ee, ale taka uroda fajna jest! Mnie sie wydaje, ze Ty wygladasz aniolkowato, a nie mdlo Nie wiem, mnie sie wydaje, ze babki po prostu lubia marudzic i tyle

To też bardzo często słyszę ale to zupełnie nie idzie w parze z moim charterem
Ale jakoś nie mam pomysłu jakby się odmienić. Chociaż swój wygląd lubię i w sumie jeśli mogłabym 1 rzecz zmienić to wzrost

[Drozja]

Napisane przez cathiebaj

No to ja mam jakieś 6...

Spoko, moja mama jest młodsza ode mnie.

[irsin]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30421574]Co do wieku dziewczyny, nie ma co marudzić - każda z nas ma tyle lat, na ile się czuje!

Ja na przykład mam 18 lat [/QUOTE]

ja jak bylam w ciazy z Jaga to sobie myslalam czemu Ci ludzie nie dziwia sie, ze ja taka mloda i w ciazy - a pozniej dotarlo do mnie,ze niektore dziewczyny w moim wieku to juz 10 letnie dzieci maja.

[tylkokasia]

Napisane przez irsin

ja jak bylam w ciazy z Jaga to sobie myslalam czemu Ci ludzie nie dziwia sie, ze ja taka mloda i w ciazy - a pozniej dotarlo do mnie,ze niektore dziewczyny w moim wieku to juz 10 letnie dzieci maja.

He he
Ciekawe jak to u mnie będzie - z jednej strony rocznikowo to mogłabym mieć spokojnie 10 latka z drugiej nadal biorą mnie za nastolatkę.

[zoila]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30421574]Co do wieku dziewczyny, nie ma co marudzić - każda z nas ma tyle lat, na ile się czuje!

Ja na przykład mam 18 lat [/QUOTE]

A ja mentalnie z 12, fizycznie-14

[Yasinisi]

Aga trzymam mocno kciuki za sunię. Będzie dobrze

['Estelle']

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30410397]Mi porwali i listonosza (na MP3 czekam już 2 tygodnie ) i na kuriera, niby w poniedziałek wysłano paczkę i wczoraj powinna dojść, a ni mo :/[/QUOTE]
Ja też czekam na przesyłkę i obawiam się [tfu, tfu], że już do mnie nie dotrze bo zazwyczaj przychodzą do 10 dni a już dwa tygodnie minęło... No ale, pocieszam się jeszcze, że to zamówienie zagraniczne...

Napisane przez tylkokasia

To wychodzi na to że ja też starsza jestem bo mam tyle lat prawie co Eweska

Dołączam do grona wizażanek w podobnym wieku

Napisane przez agabil1

ja mam doła bo moja sunia niedomaga od kilku dni, jutro idzie do weta a ja dzisiaj przeryczałam cały dzień, teraz mnie tak głowa boli ze szok a tyle do zrobienia

Trzymam kciuki za zdrowie pieska
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30421574]Co do wieku dziewczyny, nie ma co marudzić - każda z nas ma tyle lat, na ile się czuje!

Ja na przykład mam 18 lat [/QUOTE]
Ja to nie wiem ile, ale do 18 mi chyba brakuje

Napisane przez irsin

ja jak bylam w ciazy z Jaga to sobie myslalam czemu Ci ludzie nie dziwia sie, ze ja taka mloda i w ciazy - a pozniej dotarlo do mnie,ze niektore dziewczyny w moim wieku to juz 10 letnie dzieci maja.

Też ostatnio takie refleksje mnie napadły .
Albo że moi rodzice, to w moim wieku mieli już dzieci kilkuletnie, odchowane, prawie w szkolnym wieku . A tymczasem tyle jeszcze przede mną...

[nicRu]

Jej, nawet nie wiecie jak się ciesze, że po przemęczeniu jutra bedzie wcześniejszy weekend
Ja się czuję na 19 lat

[enn_]

Napisane przez nicRu

Jej, nawet nie wiecie jak się ciesze, że po przemęczeniu jutra bedzie wcześniejszy weekend
Ja się czuję na 19 lat

A ja się czuję na przynajmniej 22-23, coś mi się w głowie chyba poprzestawiało.

Wcześniejszy weekend, jak dla kogo.
Ja chcę wolne. Takie np. 3 dni totalnego wolnego, żebym mogła spać cały dzień i malować paznokcie przy najgłupszych programach lecących w TV jakie są. A póki co się na to nie zapowiada w ogóle.
I z drugiej strony wiem, że to sama na siebie tyle obowiązków nakładam, ale ja nie narzekam na całokształt, chciałabym po prostu taką tyci tyci przerwę, żebym mogła się uwolnić w czasie odpoczynku od myśli, że powinnam coś właśnie robić (konstruktywnego).

[ewalucja]

ja mam 20 ale czuje sie jak 18letnia nastolatka i cos czuje ze przez kolejne 9 lat bede czula sie jak dwudziestka zebym tez na to wygladala