Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

[-Finezja-]

Cześć dziewczynki !
Jak ja uwielbiam ten wątek !! Wy też ? Wciąga okrutnie ale to pewnie dlatego, że ja kocham się śmiać ! Opowiem wam co dziś mi się wydarzyło:
Rano pojechałam z mama do Auchan po zakupy bo jutro spodziewamy się gości. Chodzimy między różnymi artykułami, doszłyśmy do mięs i wędlin. Potem trafiłyśmy na pieczone kurczaki, skrzydełka itp Moja mama zakochała się w ich szaszłykach (ja prawie też - są naprawdę dobre) i kupiła chyba z 8. Pani pakuje je i mama pomyślała, że weźniemy jeszcze całego pieczonego kurczaka. Pani wzięła taki szpikulec i poszła wziąć. Wraca i nagle buuuch. Nie wiem jako ona to zrobiła ale machnęła tym kurczakiem na szpikulcu i kurczach przeleciał ślizgiem 10m ! Wszystkim od razu przypomniała się reklama ze spadającym kurczakiem i wszyscy zaczęli się śmiać. Pani choć czerwona powiedziała, że nie bedzie napoju gratis bo nie mają...

[ZooZoleQ=*]

Napisane przez Malutka466

To nie moja historyjka, tylko kumpeli, ale byłam świadkeim tego: Jechałam z kumpelą do domu. Siedzimy w autobusie, stoimy na przystanku na światłach, drzwi jeszcze nie zamkniete i biegnie nasza kumpela bo zauważyła, ze jeszcze drzwi nie zamknął kierowca, biegnie ile sił w nogach. Wbiega do autobusu na ostatnia chwile,, wpada dosłownie. Wpadła tak szybko, ze jej głowa znalazła się między nogami jakiegoś bardzo przystojnego kolesia. I ona do niego "Przpraszam, chciałam zdążyć póki stoi!!!!!" Normalnie cały autobus ryczy ze śmiechu, a ona po chwili dopiero zajarzyła ocb. I mówi ups, przepraszam.

o boze, nie moge

[R3d+Z!]

Napisane przez Malutka466

To nie moja historyjka, tylko kumpeli, ale byłam świadkeim tego: Jechałam z kumpelą do domu. Siedzimy w autobusie, stoimy na przystanku na światłach, drzwi jeszcze nie zamkniete i biegnie nasza kumpela bo zauważyła, ze jeszcze drzwi nie zamknął kierowca, biegnie ile sił w nogach. Wbiega do autobusu na ostatnia chwile,, wpada dosłownie. Wpadła tak szybko, ze jej głowa znalazła się między nogami jakiegoś bardzo przystojnego kolesia. I ona do niego "Przpraszam, chciałam zdążyć póki stoi!!!!!" Normalnie cały autobus ryczy ze śmiechu, a ona po chwili dopiero zajarzyła ocb. I mówi ups, przepraszam.

Oooo ! Jak przeczytałam to z krzesła spadłam

[m-i-s-i-a]

Ja miałam kilka naprawdę obciachowych historii

1. Kilka dni temu byłam w sklepie i musiałam wyciągnąć portfel z torebki, więc zaczęłam jej szukać jedną ręką, bo w tej chwili rozmawiałam przez telefon. Okazało się, że zamiast szukać w torebce szukałam MOJEGO portfela w kieszeni chłopaka stojącego obok .

2. Jakiś miesiąc temu wyszłam do sklepu w spódniczce mini. Za mną szła grupka chłopaków. Nagle upadła mi reklamówka i schyliłam się żeby ją podnieść. W tym samym czasie zerwał się wiatr i moja spódniczka podfrunęła do góry , a pod spodem miałam same stringi. Chłopcy zaczęli gwizdać i komentować to zdarzenie, a ja szybciuteńko się zmyłam z ich pola widzenia .

3. Kiedyś mój brat przyczepił mi do t-shirtu karteczkę z napisem "Pociągnij moje włosy". Ja tak wyszłam na ulicę i dziwiłam się czemu kilkunastu przechodniów złapało mnie za włosy .


JAK COŚ JESZCZE SOBIE PRZYPOMNĘ TO NAPISZĘ

[laylaaa]

wsiadlam do autobusu i zorientowalam sie, ze nie mam biletu. trzeba wiec kupic u kierowcy. nie mialam drobnych, wiec prosze o bilet i daje kierowcy chyba dychę, a ten wydaje mi resztę całą wieczność i na końcu do mnie na caly autobus: "następnym razem miej odliczone STOKROTKO"
nie wiedzialam, rzadko jezdze autobusami..

[-Finezja-]

Malutka466 - świetna historia !

[ZooZoleQ=*]

nieziemski watek


ps. 600 post

[motylek]

Moj 9-letni syn chodzi na rehabilitacje, wiec kiedy bylo jesszcze zimno i pluchowato trzeba bylo przed wejsciem na sale zalozyc takie ochraniacze jak w szpitalach, po zakonczonych cwiczenich oboje sobie wyszlismy na miasto jak gdyby nigdy nic. Dopiero po jakims czasie zorientowalam sie, ze cos "miekko" mi sie chodzi wiec spojrzelismy na swoje stopy i....w smiech

[kasiek_150]

Ja osobiście nie często miewam takie przypały, ale mam koleżankę która miewa je notorycznie

Kiedyś jak jechała do szkoły, wsiadała do autobusu i jej drzwi głowe przycięły

Innym razem 2 dni przed rozpoczęsciem roku szkolnego w 2 klasie liceum wracała z rodzinką z wakacji. W pewnym momencie zatrzymali sie na stacji benzynowej, rodzice poszli coś tam kupić a że sie owej koleżance nudziło to zaczeła sie bawić misiem który był przyczepiony do szyby taką gumowa przyzsawką. Z nudów przyczepiła sobie tego misia do czoła i jak sie potem okazało pozostał jej po tym na czole ślad dużego kółka Ślad nie chciał zginąć, żadne podkłady i korektory nie były w stanie go zamaskować i niestety koleżanka musiała tak iść na rozpoczecie roku szkoplego

Kiedyś umówiła sie z wujkiem że zabierze sie z nim do domu po lekcjach. Wujek miał duży granatowy samochód, a koleżnka miała czekac na niego przed szkołą. Czekała i czekała a kiedy zobaczyła granatowy samochód szybko otworzyła drzwi, wsiadła i mówi: "dzień dobry", a tu cisza. Patrzy, a to nie wujek tylko jakaś obca baba siedzi przed kierownicą z wielkimi oczami i nie wie co sie dzieje Chwila ciszy, po czym koleżanka wybiegła z samochodu, trzasneła drzwiami zwiała

W gimnazjum jeszcze owa koleżanka przechodziła okres fascynacji Orlando Blumem Zbliżał sie komers, pani powiedziała że można przyjść z osobą towarzyszącą więc... koleżanka napisała list do Orlando że jest jego fanką i że go zaprasza, po czym dała go do sprawdzenia pani od angielskiego
ale psorka musiała mieć ubaw

Miała jeszcze tysiąc innych przypałów ale dużo by tego pisać a mi sie nie chce

Buziale przypałowce

[caro_l_a]

Napisane przez m-i-s-i-a

3. Kiedyś mój brat przyczepił mi do t-shirtu karteczkę z napisem "Pociągnij moje włosy". Ja tak wyszłam na ulicę i dziwiłam się czemu kilkunastu przechodniów złapało mnie za włosy .

[Pxim]

Ja to generalnie mialem jedną smieszną historie. to bylo w autobusie. wogle nie jezdze autobusami ale to byl wyjatek. Duzo ludzi, pchają się. Nagle wsiada jakiś koles z lat 60-tych z bardzo duzymi okulatami i bez 2 zębów na górnej szczęce(co było ostro widać) i do mnie : To ty maniek! A z kąd ty sie tu wziełes. On tak wrzeszczał i cały autobus patrzy sie na nas. Ostro. Ja do niego mówie:Pomyliłes mnie z kims. A on do mnie : A ty do szkoły przyjechałes? Ja do niego : Nie znam cie! Wtedy pół autobusu sie zaczeło smiac. A ja na niego popatrzyłem i tez w smiech. Noramlnie płakałem. Aż było widac. Wysiadłem o 2 przystanki wczesniej. Jak juz wysiadłem popatrzyłem na szyby autobusu a tam wszyscy kierują swoje ślepia na mnie. To było ostre

[-Finezja-]

Ja dziś byłam z mamą na zakupach i tak sobie łazimy, łazimy i postanowiłyśmy, że wejdziemy jeszcze do jednego sklepu. Szłyśmy do wejścia gdy tak się potknełam że prawie ległabym jak długa aż jeden facet "ojojoj !" krzyknął na szczęście nie upadłam. To było jakieś 10 m przed wejściem do sklepu. Wchodzimy... i nagle łubudu !! Moja mama wlazła na taką bramkę która zawsze stoi przy wejściu. Prawie się wywaliła a bramka się aż zatrzęsła Przyleciał ochroniarz, ludzie się gapili a ja miałam taaaki ubaw

[novakia]

moja mama z kolei wieczorem gdy sie rozbierała zdjęła spodnie razem z rajtopami które miala pod spodem. no i na nastepny dzien rano ubirala te spodnie i poszla na miasto. w pewnym momencie staje i patrzy a tam rajstopy wystaja z nogawki i sie ciągna za nią

[emurulez77]

hehehhe tez mialam taki zwyczaj i tez mi sie to niestety przydazyl.. Jakis facet na ulicy zwrocil mi uwage, ze cos mi z nogawki wystaje
Dobrze, ze juz z tego wyroslam a i rajstop nienawidze

[-Finezja-]

Wpadki z rajstopami jeszcze nie zaliczyłam

[magdalenazz]

Moja mama zamiast do kosza na śmieci wrzuciła zużytego pampersa do torby na zakupy i poszła do sklepu...dopiero pakując zakupy w sklepie zauważyła co przyniosła haha

[hecate]

hm...

Kiedys czekalam w domu na mojego M. az przyjdzie wiec postanowilam ze zartem otworze mu drzwi jako łoś ... domofon z dolu ok wiec czas (mieszkalismy na 4 pietrze) ja rekawiczki pieciopalczaste na uszy i czekam z tym porozem - pukanie otwieram -

kolezanki mojej mamy... a ja stoje jak ten poldebil...

Sytuacja numer dwa z otwieraniem drzwi... Prysznic w lazience - mokra glowa okrecona recznikiem i slysze jak mojaj babka znow komus drzwi otwarla i wola 'Madziuuuuuu' wiec s emysle ze sasiadka wiec wylaza jak stoje to ociekajace wlosy ten recznik... i widze k... Mlody koles wciska uslugi telefoniczne - i oboje stoimi i obojgu nam glupio ale ok dobra mina do zlej gry - on nawija o promocjach ja udaje ze slucham i grzecznie dziekuje - on lekko rumiany ja chcialam by pochlonal mnie parkiet w przedpokoju... i na koniec 'no nie bede juz PANI przeszkadzal'

[hecate]

Napisane przez laylaaa

wsiadlam do autobusu i zorientowalam sie, ze nie mam biletu. trzeba wiec kupic u kierowcy. nie mialam drobnych, wiec prosze o bilet i daje kierowcy chyba dychę, a ten wydaje mi resztę całą wieczność i na końcu do mnie na caly autobus: "następnym razem miej odliczone STOKROTKO"
nie wiedzialam, rzadko jezdze autobusami..

Ja kiedy mialam inna sytuacje i mniej przyjemna bo mnie do szalu doprowadzic latwo - wsiadam sobota jade do biura nie ma mnie kto odwiesc wiec princess madzia autobusem... wiec kupuje u kierowcy bilet - ' poprosze ulgowy'

Nie ma takich biletow... sa ustawowe, gminne wiec jaki...

zglupialm usmiechnelam sie bo myslalam ze koles taki zart ma a on tak na serio - ja juz z nerwica chce bilet dla studenta!

a ten do mnie ze ten bilety juz tyle sa a ja nie wiem jak sie nazywaja....

Mnie juz szlag trafil i mowie bo ja nie jezdze autobusami i dawaj mi pan ten bilet!

[VioletJewel]

Napisane przez hecate

hm...

Kiedys czekalam w domu na mojego M. az przyjdzie wiec postanowilam ze zartem otworze mu drzwi jako łoś ... domofon z dolu ok wiec czas (mieszkalismy na 4 pietrze) ja rekawiczki pieciopalczaste na uszy i czekam z tym porozem - pukanie otwieram -

kolezanki mojej mamy... a ja stoje jak ten poldebil...

Ja kiedyś byłam umówiona z przyjaciółką, miała do mnie wpaść na oglądanie filmów. Stoję pod prysznicem, gdy dzwoni domofon. Myślę sobie, 15 min za wcześnie, ale ok. Wyskoczyłam spod prysznica skąpo owinięta w ręcznik, włos rozwiany, lecę do drzwi i na dźwięk pukania otwieram szeroko z głośnym : "HELLOOOOOOOOOO!!!!" A tam...stoi dwóch świadków Jehowy.

[Olka:)]

ale się uśmiałam
Ja pamiętam jak kiedyś szłam z bratem do kościoła w zimie. wtedy było bardzo ślisko i starałam sie żeby sie nie wywalic :P szłam za bratem i oczywiscie sie wywaliłam :P a na dodatek tak podkosiłam brata że on też leżał na ziemi ;D a obok stali jacyś jego koledzy starsi, ale mieli z nas polewe ze mnie szczególnie ;p

[Blair]

Pewnego razu umówiłam się z koleżanką na spacer . Przyszłam po nią ( mieszka w bloku ) i zadzwoniłam domofonem . Kamila powiedziała ze już schodzi . Wtedy ja głupia postanowiłam troszke ją nastraszyć . Więc przyległam do ściany bloku i gdy tylko otworzyły się drzwi wskoczyłam wychodzącej osobie na plecy z wrzaskie "AKUKU ! " No i wtedy zorientowałam się że to nie moja kumpel tylko jakiś facet . Do teraz pamiętam jego minę .


I historia sprzed kilku tygodni .
Ostatnio bardzo spodobał mi się pewnien chłopak z mojej szkoły . Wracał on tym samym autobusem co ja , ale jakoś nigdy nie miałam odwagi zeby do niego zagadać . No i tamtego nieszczęsnego dnia wreszcie czekając na autobus podeszłam do niego , zagadałm , a on tak ślicznie się uśmiechną i powiedział " Masz rozpięty rozporek " .

[ałła]

Historia sprzed okolo roku. Mialam jakies dolegliwosci w okolicach narzadow kobiecych. Do lekarza isc z tym nie chcialam a doczytalam sie gdzies ze w takich przypadkach dobrze jest podmywac sie szarym mydlem. Znalazlam w lazience (zaznaczam ze gleboko schowane w szafce) szare mydlo. Co do tego watpliwosci nie mialam, bo smierdzialo niemilosiernie. Jedynie zaniepokoil mnie jeden fakt, w trakcie podmywania strasznie mnie pieklo a po... bylo juz nie do zniesienia. Sytuacja wyjasnila sie gdy mama wychodzac z lazienki spytala "kto zostawil mydlo do odplamiania na wannie?". Tak wiec wizyta u lekarza byla nieunikniona Jego reakcji nie bede opisywac

[sandersiq]

Napisane przez Blair

Pewnego razu umówiłam się z koleżanką na spacer . Przyszłam po nią ( mieszka w bloku ) i zadzwoniłam domofonem . Kamila powiedziała ze już schodzi . Wtedy ja głupia postanowiłam troszke ją nastraszyć . Więc przyległam do ściany bloku i gdy tylko otworzyły się drzwi wskoczyłam wychodzącej osobie na plecy z wrzaskie "AKUKU ! " No i wtedy zorientowałam się że to nie moja kumpel tylko jakiś facet . Do teraz pamiętam jego minę

Ja też miałam kiedyś podobną historię tylko,że miałam czekac na koleżankę przed klatką a ja postanowiłam ją przestraszyc więc weszłam do klatki i stanęłam na środkowym piętrze między parterem a jej mieszkaniem i czekałam sobie elegancko aż zejdzie, no i słyszę,że ktoś zchodzi i widzę kątem oka,że kurtka zielona(dokładnie taki sama kolor jak jej ) więc wyskakuje przed schody,którymi miała koleżanka schodzic i "BUUUU!!!" Jeszcze zamahałam ręką Nie muszę chyba dodawac,że moją "koleżanką" okazał się Jej sąsiad z góry, który zrobił oryginalną minę i zaczął się ze mnie śmiac w niebogłosy A ja zawstydzona i równie zdziwiona jak on powiedziałam tylko "przepraszam, myślałam,że to moja koleżanka"

[myszka20006]

Pewnego dnia przed przyjściem mojego chłopaka postanowiłam zrobić mu niespodziankę i przygotowac jego ulubione naleśniki...Wydawało mi się, ze znam przepis na pamięć dlatego zaczełam gotować:d Dopiero przy smażeniu zauważyłam ze coś jest nie tak, ponieważ nie chciały się "przykleić do patelni"
ale smażyłam dalej....później po zaserwowaniu ukochanemu "pyszne nalesniki" wiedziałam, że coś jest nie w porządku, ponieważ nie dało się ich jeśc...okazało się że nie dodałam jajek...wyobraźcie sobie jak mi było wstyd przed chłopakiem;d

Jedną z moich wad jest to, ze często komentuje ludzkie zachowania, ubiory itp. i pewnego razu idą z kumpelą, zauważyłam chłopaka w krótkich spodenkach, a był środen zimy...dlatego swoim zwyczajem zaczełam go obgadywać (wyobraźnie sobie jak go zjechałam;p)....po chwili moja kumpela przerwała mi mówiąc ze to jest jej chłopak...na dodatek on podszeł do nas...chciałam zapaść się pod ziemię

Oczywiście nie omineły mnie wpadki zwiazane z ubiorem. Nie raz szłam na basen zapomniawszy bielizny, przez co musiałam wracać w mokrym stroju, albo wychodziłam z domku w kapciach itp.

Jestem kobietką roztargnioną, dlatego nie raz wysyłając esemesa myliłam adresata Ale największą wpadke zaliczyłam wtedy gdy wysłałam eske do mojego chłopaka, zamiast przyjaciela (dodam że oboje sie nie lubia)
sms brzmiał: "Mój boy wyjeżdża dlatego dzisiaj jestem cała do Twojej dyspozycji"
Możecie sobie wyobrazić jak ostro się potem tłumaczyłam


Kiedyś będac na wycieczce w Moskwie, poszłam na zakupy....przeglądam sie w lustrze czy dobrze na mnie leży sukienka, patrze a obok mnie stoi dziewczyna która na siłe próbuje zapiąć na sobie kurtkę....na co ja do koleżanki "gdyby jadła mniej batonów bez problemu by się wcisneła"
Niestety dziewczyna okazała się Polką i "grzecznie" mi wytłumaczyła że nie lubi słodyczy


Niestety jestem częstą ofiarą swojego roztargnienia i mam cały stos zaliczonych "wpadek", hehe
Ale szczerze powiem że nawet je lubie, bo czasem fajnie jest się z siebie pośmiac
Jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze;d

[Caterin17]

super smieszny ten watek, a widze dawno tu nie zagladal nikt, ja opowiem wam moje historie:
1.kiedys poszlam na basen i oczywiscie zaraz wbieglam na duza rure by z niej zjechac, i wstaje po moim pieknym zjezdzie uhahana a moj chlopak mowi o kurde ale masz dziure na tylku, a ja ze glupio sobie zartuje, ale zaraz patrze i kurde jest dziura.Teraz co robic wiec mysle dopiero przyszlilsmy szkoda wychodzic,wiec majteczki sciagnelam troche i zrobilam z nich troche stringi i tak do basenu wskoczylam a tam juz nie bylo widac,wolalam pokazac troche wiecej pupy niz glupia dziure.
2. Moj tato kiedys zlamal sobie reke, pojechal wiec do lekarza z mama, zobili przeswietlenie, po czym zabrali sie do zakladania gipsu, coz widac ktos musial jakos przekrecic to przeswietlenie o zaczeto nakladac gips nie na ta reke, moj tata jakos nie protestowal bardzo bo myslal przeciez nie bede sie klocic z lekarzami,zaraz mnie objada ze przeciez sa madrzejsi,co sie pacjent wtraca,no ale jednak po dluzej walce z samym soba mowi, ale panowie mnie boli ta reka. Niezle sie na niego wkurzyli,ze tyle roboty na marne.A przeciez to ich wina.
3.Kiedys spalam razem z siostra o 5 lat starsza ja mialam okolo 14-15.I ona zaczela sie spotykac z jakims gosciem i kiedys spalam z nia a ona zaczela mnie czule przytulac i gadac cos, myslac ze ja jestem jej ukochanym, odepchnelam ja z przerazeniem i od tamtej pory juz z nia nigdy nie spalam.
4. Moja siostra lubi wstawac i podjadac w nocy,czesto robi to na spiaco,kiedys miala takie dobre ciasto i objadala sie nim caly dzien, po czym wstala w nocy, znalazla noz i zaczela szukac trzymajac go w rece tego ciasta po calej kuchni, w koncu przeniosla sie do pokoju i stwierdzila ze zachcialo jej sie ogorka i tak znalazla sie z nozem nad swoim spiacym w lozku mezem, po czym oboje obudzili sie przerazeni, ale na nast dzien tylko smiali sie z tej sytuacji

własnie to jest dziwne bo u nas w Polsce wysmieją takąosobe co wyjdzie w wałkach na ulice.. raz przyjecały do mojego miasteczka dziewczyny z niemiec.. przed występem chodziły po miescie w wałkach a wszyscy gapili sie jak na idiotki:P

[Caterin17]

a ja powiem tak, to dobrze ze w polsce kobiety jednak troche dbaja o siebie i nie wychodza w walkach czy pizamach na ulice, pewne rzeczy jednak trzeba zachowac dla siebie. Wczoraj czytalam jak gosc z kanady do polski pojechal i byl zachwycony polskimi kobietami, a wiecie za co ze ladnie ubrane zadbane i ze wlasnie zadna by do sklepu w pizamie czy w walkach nie poszla.Kobietki wiec dbajcie o swa kobiecosc.
Oki ale moze wrocicmu do watku smiesznego....

[jaro071]

Nie no fajowy watek jak mi sie cos przytrafi lub cos sobie przypomne to opisze O.K.hihihihihihihi

[miss_seepy]

Napisane przez Pxim

Ja to generalnie mialem jedną smieszną historie. to bylo w autobusie. wogle nie jezdze autobusami ale to byl wyjatek. Duzo ludzi, pchają się. Nagle wsiada jakiś koles z lat 60-tych z bardzo duzymi okulatami i bez 2 zębów na górnej szczęce(co było ostro widać) i do mnie : To ty maniek! A z kąd ty sie tu wziełes. On tak wrzeszczał i cały autobus patrzy sie na nas. Ostro. Ja do niego mówie:Pomyliłes mnie z kims. A on do mnie : A ty do szkoły przyjechałes? Ja do niego : Nie znam cie! Wtedy pół autobusu sie zaczeło smiac. A ja na niego popatrzyłem i tez w smiech. Noramlnie płakałem. Aż było widac. Wysiadłem o 2 przystanki wczesniej. Jak juz wysiadłem popatrzyłem na szyby autobusu a tam wszyscy kierują swoje ślepia na mnie. To było ostre

przez ciebie autorze postu normalnie wpadlam w glupawke ;P czytam te wszystkie historie i do tej pory sie trzyamalam, ale czytajac "to ty maniek!" myslalam ze caly pion pobudze ; ) smiesznie napisane

[anuleńka]

Genialne historie
Mnie sie przypominaja 2 zabawne sytuacje;
*całkiem niedawno byłam w supermarkecie,stojąc przy kasie kiedy juz przyszła moja kolej chciałam dojsć do pani kasjerki.. niezauważylam nisko odstającego od regału na batony i gazety prętu i runęłam z wielkim hukiem na ziemie.Mało tego! W trakcie upadania uderzyłam głową w taśmę na zakupy.Upadłam,razem ze mna wszytskie batony,gumy,cukierki,mnie jsze bombonierki i gazety! Wzbudziłam wielkie zainteresowanie a ze smiechu nie mogłam wstać..no i siniaki były duuuże.
*byłam na wakacjach nad morzem,z przyjaciołką.Mieszkałysmy w ośrodku wczasowym w samym lesie,gdzie było mnostwo domków.pewnego razu wróciłyśmy z kąpieli w samych ręcznikach,ja zdążyłam juz dawno sie przebrać w ciuszki a moja psiapsióła cały zcas paradowała przed domkiem w tym ręczniku,więc pomyslałm,ze napewno ma pod nim kostium kąpielowy i podbiegam do niej od tyłu i ściagam ręcznik z wiekim krzykiem'aaaaaaaaa co ty tu masz???????'A ona stoi naga w szokui i bardzo szybko schowała sie w domku.Z daleka dojrzeli to nasi sąsiedzi i mieli ubaw po pachy
Hahahahahaha,ale byłam sama zdziwiona.naszczęście zła nie była tak bardzo