Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[madziwnia]

Jan na szybko.. byłam dziś z Michalina u okulisty i na szczeście to oczko co niby uciekało to nie zez tylko taka jej uroda.
I fajnie bo wystarszyłam sie że bedzie musiała w tak młodym wieku juz okulary zakłądac.. mamy kontrole za poł roku.


a ja niestety ze wzgledu na wade wzroku mam nadal wydane zaświadczenie na 5 lat tym razem. no trudno. ważne juz juz mam te papiery!

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Pani katechetka dzisiaj zaserwowala dzieciom opowiadanie, jak była z klasą piątą na wycieczce, i dzieci ostrzegała przed wielgachna zębatką, taka od sufitu do podłogi, jeden chłopiec jej nie posłuchał i mu nogę obcieła, tzn ta zebatka w muzeumJa normalnie nie wiem czy kobieta ma wszystkie klepki na swoim miejscu. Opowiadała im jak tego chłopca wspaniałomyślnie w szpitalu odwiedziła choć jej nie posluchał.


Mój na nocnik jakoś sam z siebie na stojąco, tylko że on bez trzymania siusiaka, to robi więc komicznie wygląda jak się wygina. Do kibelka to starszy brat go uczy jak się załatwiać bo razem się kąpią, i każdy zanim wchodzi do wanny najpierw siusiaz tz razem nie sikają . ale znajomu synka jak uczył na stojąco to co do wanny wkladał i kazał sikać, tak z gołymi nogami. Trochę to krępujące jak ktoś ciebie odwiedza i sika ci do wanny

Rogale w biedronce to po 1,09 były, ale ja w piekarni kupowałam to po 3 złno ale moze lepsze My pod Poznan podlegamy to więc takie nasze świętoI ten jeden raz w roku naprawdę smakują. Podobnie jak pączki w tłusty czwartek, też tylko raz do roku jadam
Dzieci w szkole dostały po rogaliku takim wielkim, aż mi ślinka ciekła że z tym moim musze do wieczora poczekać

Mój synek pięknie już przesypiał nocki, ale jakoś to szczepienie go popsuło. Daję mu jeszcze jedną noc na poszczepienne dolegliwości. Choć dzisiaj to niech tz sobie z nim śpi, ja muszę się wyspać przed zawodami

Ta wasza pani katechetka to chyba na prawdę nie ma wszystkich w domu
Do wanny sikać żeby mu tak nie zostało, czym skorupka za młodu.....
Ja nie pamiętam ile płaciłam za rogale bo jakos niedawno kupowałam i brałam jeszcze cos ale aż sobie przykucłam strasznie drogo , na pewno więcej niż po 3
Dzisiaj pełnia więc na cuda ze spaniem to nie licz

Napisane przez izazula

Ja uwielbiam rogale marcińskie ale najbardziej smakowały mi w Poznaniu. Jadłam je 2 x w życiu i smaku nie zapomnę

libra może Mika bedzie starszy brat uczył to zawsze autorytet dla malucha

no nie wiem chyba za duża różnica-12 lat
Madziwnia dobrze że wszystko ok.

[anakazar]

Napisane przez sara 85

jak znajdziesz coś to pokaż
ale te koło nie chcą jeździć po kafelkach i po dworzu czy rozwaliły się?

Ten co Ania pokazała też fajny

Nic mi się nie podoba

Jeżdżą,ale tak ciężko.Dziecko pcha wózek i czsami ten wózek idzie,bo jest pchany,a koła stoją w miejscuKoła są całe tylko do dupy.

TRen co Ania pokazała to spacerówka,a takie Nina ma już dwa.Chcę jej kupić głęboki,żeby lala mogła spać

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Dusia trzymam kciuki za Twojego synka

[lindsley]

Wpadłam tylko napisać że mamy jakiś pechowy czas...
Widocznie moja kostka to za mało... Wczoraj Michaś trenował akrobatykę ze wspinaczką i złamał rączkę. Obie kości i jedna z przemieszczeniem Spędziliśmy noc w szpitalu bo miał nastawianą rączkę w znieczuleniu ogólnym. Namęczył się bardzo, teraz znów go chyba boli bo co chwilę się budzi mimo czopka przeciwbólowego

[mloda1989]

lind wspolczuje... buziaki dla malucha

[izazula]

madzia - teraz ja tym bardziej bym chciała porozmawiać z katechetką. Nie dość że czarownica to niebezpieczna wariatka

libra - to trochę za dużą różnica wieku, dla dużego to teraz wielkie zmiany

lind - buziaki dla malucha , biedactwo

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Zapomniałam Wam powiedzieć ale któregoś wieczora, kiedy padłam ni nie wiedziałm co się dzieje mój Tż oglądał jakiś naukowy film/program o agresji. Nie zgadniecie ale człowiek jest najbardziej agresywny w wieku 2 LAT . Okazuje się że w mózgu dziecka brakuje jakichś połączeń odpowiedzialnych za kontrolę agresji.

[anakazar]

Lind biedny malutki MisioNiech go boli jak najmniej i trzymaj się Ty sama,bo niełatwe dni was pewnie czekają

[libra777]

Napisane przez lindsley

Wpadłam tylko napisać że mamy jakiś pechowy czas...
Widocznie moja kostka to za mało... Wczoraj Michaś trenował akrobatykę ze wspinaczką i złamał rączkę. Obie kości i jedna z przemieszczeniem Spędziliśmy noc w szpitalu bo miał nastawianą rączkę w znieczuleniu ogólnym. Namęczył się bardzo, teraz znów go chyba boli bo co chwilę się budzi mimo czopka przeciwbólowego

Lind wspłczuję

Napisane przez izazula

madzia - teraz ja tym bardziej bym chciała porozmawiać z katechetką. Nie dość że czarownica to niebezpieczna wariatka

libra - to trochę za dużą różnica wieku, dla dużego to teraz wielkie zmiany

lind - buziaki dla malucha , biedactwo

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Zapomniałam Wam powiedzieć ale któregoś wieczora, kiedy padłam ni nie wiedziałm co się dzieje mój Tż oglądał jakiś naukowy film/program o agresji. Nie zgadniecie ale człowiek jest najbardziej agresywny w wieku 2 LAT . Okazuje się że w mózgu dziecka brakuje jakichś połączeń odpowiedzialnych za kontrolę agresji.

o maj gat czyli najgorsze przed nami

No trochę duża różnica , teraz to on jeszcze nie dorosły ale już nie całkiem dziecko

[evitka21]

Napisane przez lindsley

Wpadłam tylko napisać że mamy jakiś pechowy czas...
Widocznie moja kostka to za mało... Wczoraj Michaś trenował akrobatykę ze wspinaczką i złamał rączkę. Obie kości i jedna z przemieszczeniem Spędziliśmy noc w szpitalu bo miał nastawianą rączkę w znieczuleniu ogólnym. Namęczył się bardzo, teraz znów go chyba boli bo co chwilę się budzi mimo czopka przeciwbólowego

lind, jak mi przykro , biedny michaś, kochany malutki. Mam nadzieję, że szybciutko przestanie boleć.

dziewczyny wracając jeszcze do tematu szkoły i nauczycieli, który w sumie został zapoczątkowany przez wypowiedź mrówci, to powiem wam, że ja inaczej niż wy zrozumiałam jej wypowiedź. Chodzi o to jak pisała, że będzie się musiała starać wytrzymać z małymi diabełkami czy coś w ten deseń.
A wy trochę naskoczyłyście, że może źle pracę wybrała itp.
A ja to zrozumiałam bardziej w kontekście człowieka niewyspanego- w innej pracy, mniej nerwowej i wymagającej się takie mega niewyspanie inaczej przenosi na faktyczną robotę. A tu powinno się być rześkim, komunikatywnym itp.
A sama po sobie wiem, że jak moja mi spać nie daje (w sensie tego wstawania), to potem cały dzień mam do dupy i jak moja dokazuje (nawet lekko)to bym ją za okno wystawiła, a przecież ona moja i kochana i naj naj i w dzień kiedy jestem (w miarę) wyspana odbieram wszystko inaczej.
A moje niewyspanie ma się nijak do niewyspania chronicznego mrówci...
I ja np.lubię uczyć, dzieci mnie lubią, ja je też (wiadomo, oprócz jednostek wybitnych inaczej), dyrektor chwali, a jak sobie wyobrażam że miałabym taka zamulona do roboty iść ( a mrówa ma gorzej), to nie wiem co by to było....

[lindsley]

Dzięki dziewczyny Chyba czopek zaczął porządnie działać bo już godz śpi spokojnie. Ja zaraz też uciekam bo nie wyspalam się na szpitalnej podłodze W dzień Misiek szalał jakby nigdy nic, biegał, przewracał się i broił jak dawniej... Wiadomo wieczorem bardziej się odczuwa ból. Z drugiej strony cieszę się że tak to się skończyło bo na sali byliśmy z chłopcem miesiąc młodszym od Michasia i 4 tyg z nogą na wyciągu leżał a dziś wyszedł do domu zagipsowany od pasa w dół jedną nogę na 4tyg.

[tylkooliwka]

Lind buziaczki dla Michasia-biduleczek

Libra pamietam jak mi to pisałaś nawet sie pytalam o to ginki ona chyba mi wtedy powiedziala ze musialy Ci się torbielki tam porobic

[mrowak]

Napisane przez evitka21

dziewczyny wracając jeszcze do tematu szkoły i nauczycieli, który w sumie został zapoczątkowany przez wypowiedź mrówci, to powiem wam, że ja inaczej niż wy zrozumiałam jej wypowiedź. Chodzi o to jak pisała, że będzie się musiała starać wytrzymać z małymi diabełkami czy coś w ten deseń.
A wy trochę naskoczyłyście, że może źle pracę wybrała itp.
A ja to zrozumiałam bardziej w kontekście człowieka niewyspanego- w innej pracy, mniej nerwowej i wymagającej się takie mega niewyspanie inaczej przenosi na faktyczną robotę. A tu powinno się być rześkim, komunikatywnym itp.
A sama po sobie wiem, że jak moja mi spać nie daje (w sensie tego wstawania), to potem cały dzień mam do dupy i jak moja dokazuje (nawet lekko)to bym ją za okno wystawiła, a przecież ona moja i kochana i naj naj i w dzień kiedy jestem (w miarę) wyspana odbieram wszystko inaczej.
A moje niewyspanie ma się nijak do niewyspania chronicznego mrówci...
I ja np.lubię uczyć, dzieci mnie lubią, ja je też (wiadomo, oprócz jednostek wybitnych inaczej), dyrektor chwali, a jak sobie wyobrażam że miałabym taka zamulona do roboty iść ( a mrówa ma gorzej), to nie wiem co by to było....

dzięki evitka, już mi się nie chce tłumaczyć, wyjaśniać co autor miał na myśli, a miał dokładnie to, co napisałaś

[evitka21]

mrówcia,

[izazula]

Napisane przez evitka21

dziewczyny wracając jeszcze do tematu szkoły i nauczycieli, który w sumie został zapoczątkowany przez wypowiedź mrówci, to powiem wam, że ja inaczej niż wy zrozumiałam jej wypowiedź. Chodzi o to jak pisała, że będzie się musiała starać wytrzymać z małymi diabełkami czy coś w ten deseń.
A wy trochę naskoczyłyście, że może źle pracę wybrała itp.
A ja to zrozumiałam bardziej w kontekście człowieka niewyspanego- w innej pracy, mniej nerwowej i wymagającej się takie mega niewyspanie inaczej przenosi na faktyczną robotę. A tu powinno się być rześkim, komunikatywnym itp.
A sama po sobie wiem, że jak moja mi spać nie daje (w sensie tego wstawania), to potem cały dzień mam do dupy i jak moja dokazuje (nawet lekko)to bym ją za okno wystawiła, a przecież ona moja i kochana i naj naj i w dzień kiedy jestem (w miarę) wyspana odbieram wszystko inaczej.
A moje niewyspanie ma się nijak do niewyspania chronicznego mrówci...
I ja np.lubię uczyć, dzieci mnie lubią, ja je też (wiadomo, oprócz jednostek wybitnych inaczej), dyrektor chwali, a jak sobie wyobrażam że miałabym taka zamulona do roboty iść ( a mrówa ma gorzej), to nie wiem co by to było....

Ja absolutnie nie naskakiwałam na mrówcię ja chciałam tylko wyrazić zdanie o niektórych nauczycielach. Ja niestety też z tych chronicznie niewyspanych jestem i wiem jak bardzo muszę panować nad emocjami i przeciwnie im bardziej jestem zmęczona tym bardziej spokojna i opanowana.

[pl_madzia]

Lind, buziaki dla malegoCoś wy biedni ostatnio pecha macie. Moze jakieś czerwone bransoletki nosi się je aby przywołać do siebie pozytywie wibracje.

evitka ja bardziej dyskusje na temat nauczycieli to bardziej tak jednostkowo odczytałam, nie do mrówci tylko że kazda z nas na kogoś takiego trafiła, kto nie tylko był przemeczony, i zniechęcony, co nie miał do tego powołania. Jak ta nieszczęsna katechetka mojego syna. Każdy może mieć gorszy dzień. A praca nauczyciela to nie jest zwykły zawód tylko powołanie. nie każdy może być malarzem, czy muzykiem, bo do tego tez potrzebne jest powołanie żeby nieważne jak wszystko zniechecało, dalej mieć ideały że się chce kogos życie zmienić.

Libra dzisiaj chciałam zamówić te spodnie z Tchibo i ich nie ma Normalnie czarna rozpacz. to było takie moje małe marzenie które miało się spełnićNapisałam do nich że chce i już, no nie tymi słowami ale tak ładniej ciekawe co mi odpiszą

Idę wcinac rogalikijutro zawody to wybiegam
Na stronie Tchibo sa body pakowane po 4 szt za 35 zł, a teraz jest promocyjna cena przesyłki, że jak któraś chętna to w przecenach.

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

dusiaka i co po wizycie u lekarki? powiedziała coś nowego? Idź może jeszcze do innego lekarza

Mój synek dzisiaj pierwszy raz robił siusiu na stojąco jak facet do dużego kibelka. Wcześniej to już stawał przy nocniku, ale do kibelka to pierwszy razma taki mały taborecik żeby nie musieć małego dociagać

Spałam może z 1-2 godzinek, padam. A mały w skowronkach bo niedawno się obudził, to pewnie dospał to co w nocy jęczał Idę na kawkę, i lece na zakupy, bo jutro święto. No i będą rogaliki marcinkowskie:sli na:
Mam nadzieję że dzisiejsza nocka będzie lepsza, bo jutro mam zawody, a np jakby dzisiaj były to bym padła po 1 km taka jestem rześka

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------


Libra mojemu to tylko bym tą jego katechetkę wymieniła, bo normalnie aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak to babsko widze(oczywiście takiego nie noszę)Mój eryk to juz ma w ćwiczeniach 10 jedynek wielgachnych za brak zadań domowych. ze zlości kazałam mu zrobić na przód kilka zadań bo to tylko rysunki, to tez jedynkę dostał za to że zrobił wcześniej, i nie pracował na lekcji. Jak to babsko następnym razem spotkam to jej powiem żeby mu już na zapas 50 jedynek postawiła to bedziemy mieli z glowyMoze wogle niepotrzebnie on się tych modlitw uczy skoro z jedynką na koniec to go może do komuni nie dopuszczą

Brak słów na tą babę
Normalnie w rakietę ją i w kosmos co za babsko

Napisane przez P0P70

AniaP- ten samochód w Realu jest po 239 zł

dzięki

Napisane przez pl_madzia

U nas tez się tak w ciagu 3 dni zimno zrobiło. Dzisiaj jak szlam z małym na spacer to musiałam ten cienki śpiworek x-landerowy zamontować, bo kocami to on rzuca. a był tylko 1 stopien, i taki zimny przeszywający wiatr. Ja płaszczyk cieplejszy wyciągnełam. Ale nie pomyslalam o rękawiczkach i przez 3 godzinny spacer psioczyłam że ich nie mam.

Pani katechetka dzisiaj zaserwowala dzieciom opowiadanie, jak była z klasą piątą na wycieczce, i dzieci ostrzegała przed wielgachna zębatką, taka od sufitu do podłogi, jeden chłopiec jej nie posłuchał i mu nogę obcieła, tzn ta zebatka w muzeumJa normalnie nie wiem czy kobieta ma wszystkie klepki na swoim miejscu. Opowiadała im jak tego chłopca wspaniałomyślnie w szpitalu odwiedziła choć jej nie posluchał.


Mój na nocnik jakoś sam z siebie na stojąco, tylko że on bez trzymania siusiaka, to robi więc komicznie wygląda jak się wygina. Do kibelka to starszy brat go uczy jak się załatwiać bo razem się kąpią, i każdy zanim wchodzi do wanny najpierw siusiaz tz razem nie sikają . ale znajomu synka jak uczył na stojąco to co do wanny wkladał i kazał sikać, tak z gołymi nogami. Trochę to krępujące jak ktoś ciebie odwiedza i sika ci do wanny

Rogale w biedronce to po 1,09 były, ale ja w piekarni kupowałam to po 3 złno ale moze lepsze My pod Poznan podlegamy to więc takie nasze świętoI ten jeden raz w roku naprawdę smakują. Podobnie jak pączki w tłusty czwartek, też tylko raz do roku jadam
Dzieci w szkole dostały po rogaliku takim wielkim, aż mi ślinka ciekła że z tym moim musze do wieczora poczekać

Mój synek pięknie już przesypiał nocki, ale jakoś to szczepienie go popsuło. Daję mu jeszcze jedną noc na poszczepienne dolegliwości. Choć dzisiaj to niech tz sobie z nim śpi, ja muszę się wyspać przed zawodami

Rogale mi mąż przytargał z poznania w tamtym tygodniu , ale tam one sa na wagę 36-41 zł za kg kosztują . U niego w formie dziś też całe tace stały - podlizują się poznaniaki

Napisane przez lindsley

Wpadłam tylko napisać że mamy jakiś pechowy czas...
Widocznie moja kostka to za mało... Wczoraj Michaś trenował akrobatykę ze wspinaczką i złamał rączkę. Obie kości i jedna z przemieszczeniem Spędziliśmy noc w szpitalu bo miał nastawianą rączkę w znieczuleniu ogólnym. Namęczył się bardzo, teraz znów go chyba boli bo co chwilę się budzi mimo czopka przeciwbólowego

Biedaczek . Na szczęście szybko zapomni

Napisane przez izazula

madzia - teraz ja tym bardziej bym chciała porozmawiać z katechetką. Nie dość że czarownica to niebezpieczna wariatka

libra - to trochę za dużą różnica wieku, dla dużego to teraz wielkie zmiany

lind - buziaki dla malucha , biedactwo

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Zapomniałam Wam powiedzieć ale któregoś wieczora, kiedy padłam ni nie wiedziałm co się dzieje mój Tż oglądał jakiś naukowy film/program o agresji. Nie zgadniecie ale człowiek jest najbardziej agresywny w wieku 2 LAT . Okazuje się że w mózgu dziecka brakuje jakichś połączeń odpowiedzialnych za kontrolę agresji.

Ta ... wczoraj chłopaczek ugryzł Olę , i to mocno aż miała zdartą skórę . ale to dzieciak co ponoć za grosz dyscypliny w domu nie ma . babki strasznie go muszą pilnować bo to nie pierwszy raz Babce ciężko matkę uczyć jak ma dziecko chować , to dziś się babie ode mnie w szatni dostało .
wkurzyłam się strasznie , a dzieciak ma właśnie nieco ponad dwa lata

[Darusiaaaa]

madziwnia fajnie ze wsio ok.

Lind tez wam sie przytrafilo;/

Madzia co wy z tymi bransoletkami?
moja mama ostatnio na sile chciala czerwona bransoletke bo odgania zle rzeczy( i 1 grudnia idzie na operacje) takze chyba to jakies przeklamanie;p
przynajmniej w jej wypadku, albo jej powiem zeby nosila na obu rekach:P

[libra777]

Napisane przez tylkooliwka

Lind buziaczki dla Michasia-biduleczek

Libra pamietam jak mi to pisałaś nawet sie pytalam o to ginki ona chyba mi wtedy powiedziala ze musialy Ci się torbielki tam porobic

nie ja żadnych torbielków nie miałam, u mnie była endometrioza i wyglądało to właśnie tak jak piszesz, póki Cię nie boli to ok.

Napisane przez pl_madzia

Libra dzisiaj chciałam zamówić te spodnie z Tchibo i ich nie ma Normalnie czarna rozpacz. to było takie moje małe marzenie które miało się spełnićNapisałam do nich że chce i już, no nie tymi słowami ale tak ładniej ciekawe co mi odpiszą

Idę wcinac rogalikijutro zawody to wybiegam
Na stronie Tchibo sa body pakowane po 4 szt za 35 zł, a teraz jest promocyjna cena przesyłki, że jak któraś chętna to w przecenach.

może tylko chwilowo nie ma bo ja tez je chciałam ale na grudzień przesunęłam , teraz i tak już kupiłam rowerowe(wypróbowane-genialne są) i hula hopa jeszcze mi dziady nie przysłali

Napisane przez ania p

Ta ... wczoraj chłopaczek ugryzł Olę , i to mocno aż miała zdartą skórę . ale to dzieciak co ponoć za grosz dyscypliny w domu nie ma . babki strasznie go muszą pilnować bo to nie pierwszy raz Babce ciężko matkę uczyć jak ma dziecko chować , to dziś się babie ode mnie w szatni dostało .
wkurzyłam się strasznie , a dzieciak ma właśnie nieco ponad dwa lata

podejrzewam że to i tak nic nie da bo jesli ona do tej pory się nie zorientowała że nie tak coś robi to i teraz jest pewnie zdania że "wszyscy się czepiają" też się kiedyś kłóciłam z jedną matką bo jej syn dźgał mojego zatemperowanym ołówkiem że aż miał sine kropy nawstawiałam jej trochę i ten mały już więcej tak nie zrobił tylko że miał 7 lat to coś może do niego dotarło, a 2 lata uj ciężko


Polecę wam coś dobrego , robiłam dzisiaj na obiad , mówię wam rewelacja pierwszy raz robiłam coś z winemhttp://www.cincin.cc/index.php?showtopic=3527&st=0
ja podawałam z makaronem tagiatelle bardzo eleganckie danie na jakiś wystawny obiad sie nadaje
a u mnie w zwykły czwartek a co tam

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

dzięki evitka, już mi się nie chce tłumaczyć, wyjaśniać co autor miał na myśli, a miał dokładnie to, co napisałaś

mrówka, ja też doskonale wiem co autor miał na myśli
mam chwilę, więc pokrótce co u nas (bo nadal ochoty na pisanie brak). Kubuś rozrabia masakrycznie, nie wyrabiam już za nim, odrzucił mi całkiem mleko na noc, nie wypije za chińskiego boga teraz mu dają kaszkę łyżeczką przed kąpaniem, a po kąpaniu już nic nie tknie i idzie spać - tak mu się poprzestawiało. Także mleko tylko rano wypije przy dobrych wiatrach 180-200 i po spaniu w dzień mniej więcej tyle samo. Na dworze nie chce siedzieć, bo chyba mu zimno od razu ciągnie do domu Mówi: mama, tata, nie (to jego ulubione), mimi (na dominisię), baba, dada - TYLE zasób słownictwa - 6 słów!
Dorzucę jeszcze trzy grosze odnośnie pracy nauczyciela, sporo wzięłam do siebie z tego co tu pisałyście, poczułam się jak najgorszy belfer świata (choć nie wiem czemu), wzbudziłyście we mnie jakieś poczucie winy ja też jestem jak ewitka lubiana przez dzieci i chwalona przez dyrektora, lubię moje dzieci (z wyjątkiem jednostek wybitnych, których niestety u nas jest bardzo dużo), lubię swoją pracę, choć jest mega męcząca - ale jak ktoś w tym zawodzie nie pracował, to nigdy tego nie zrozumie. U nas w szkole nie ma sytuacji takich jak opisujecie, że n-l na dyżurze nie reaguje jak coś się dziej wśród dzieci - u nas dyżury i bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze dla dyrektora, rozlicza nas z dyżurowania, jest monitoring w każdym kącie, więc chcąc nie chcąc nie da się nie reagować Na szczęście u nas nie ma żadnych pobić, większej agresji czy wulgaryzmów, a jesteśmy największą szkołą w powiecie dużo wg mnie zależy od dyrektora, jeśli umie pokierować n-lami, a my wiemy co musimy robić, to żadne nieszczęścia się nie dzieję (tfu tfu). A jeszcze co do uczenia - u nas jest dość wysoki standard nauczania, wszyscy skończyli dobre uczelnie, mają doświadczenie, mamy super wyposażone klasy, rodzice tabunami walą żeby do nas dzieci zapisać, ja jestem zadowolona że tu pracuję, a że narzekam, że mam dużo godzin (choć dla was te 28 godzin to nic w porównaniu z 40 w biurze), to niestety ale 45 minut w klasie a 60 minut w biurze to kolosalna różnica, ale chyba poza mną, mrówką i evitką nikt tego nie zrozumie i oby wam nie przyszło cudzych dzieci uczyć
aaaaa no i jeszcze co do mojej ciąży którą planowałam - plan odszedł w siną dal

[Darusiaaaa]

Bao trzeba dyskusje wywolac zebys sie do nas odezwala!!!!!!!!!???

pisz co u was i nie cuduj bo na bank podczytujesz!!!


my sie szykujemy na 90% na cesarskie 11.12.
ksiezniczka siedzi odwrotnie niz powinna, za dwa tygodnie ide na kontrol zobaczyc co u niej , jesli nadal tak bedzie siedziala to innego wyjscia nie ma.

Jesli sie obroci a do 18 sie samo nie zacznie to 18 szpital.

[madziwnia]

Bao.. ja jeszcze nauczycielem nie jestem.. chodx jakbym mojej cioci nie posłuchała to juz bym nawet po magistrze była i pewnie jakas podyplomówka w kontynuacji.. ehhhhhh
Ale doskonale rozumiem co ty evitka i mrówcia pisałyście...

ale dla mnie temat tez jest taki może nie drażniący ale wyp[owiedzi ludzi na temat nauczycieli bardzo żenujące.. i ostatnio na wszystko staram sie reagowac ignoracją.. tu słucham i zaraz wypuszczam
w sumie na wszytsko ostatnio tak reaguje...
I NIE CHODZI MI TU O WYPOWIEDZI WAS NA FORUM..
tak ogólnie o takich pustych nie mających nic wspólnego z prawda wpisów na forach itd...

Ale ja baardzo chciałabym uczyc dzieci.. najbardziej w przedszkolu.
Niedługo praktyki .. obym zdania nie zmieniła

[anakazar]

A mnie chyba dzisiaj w nocy kosmici podmienili,bo z własnej nieprzymuszonej woli poszłam rano o 8 ciepło ubrana z clinem,michami,płynami na taras i wyszorowałam wszystko okna i drzwi tarasowe plus sam tarasDumna jestem z siebie niesamowicie,bo fitnes miałam taki,że Libra z Madzią by się niepowstydziły

Moje dziecko też od godziny śmiga po dworze,ale szybko przyszła dmuchając w rączki po rękawiczki,bo lodowate miała.

Przymrozek już u nas niezły

[ania p]

Napisane przez Baobabek

mrówka, ja też doskonale wiem co autor miał na myśli
mam chwilę, więc pokrótce co u nas (bo nadal ochoty na pisanie brak). Kubuś rozrabia masakrycznie, nie wyrabiam już za nim, odrzucił mi całkiem mleko na noc, nie wypije za chińskiego boga teraz mu dają kaszkę łyżeczką przed kąpaniem, a po kąpaniu już nic nie tknie i idzie spać - tak mu się poprzestawiało. Także mleko tylko rano wypije przy dobrych wiatrach 180-200 i po spaniu w dzień mniej więcej tyle samo. Na dworze nie chce siedzieć, bo chyba mu zimno od razu ciągnie do domu Mówi: mama, tata, nie (to jego ulubione), mimi (na dominisię), baba, dada - TYLE zasób słownictwa - 6 słów!
Dorzucę jeszcze trzy grosze odnośnie pracy nauczyciela, sporo wzięłam do siebie z tego co tu pisałyście, poczułam się jak najgorszy belfer świata (choć nie wiem czemu), wzbudziłyście we mnie jakieś poczucie winy ja też jestem jak ewitka lubiana przez dzieci i chwalona przez dyrektora, lubię moje dzieci (z wyjątkiem jednostek wybitnych, których niestety u nas jest bardzo dużo), lubię swoją pracę, choć jest mega męcząca - ale jak ktoś w tym zawodzie nie pracował, to nigdy tego nie zrozumie. U nas w szkole nie ma sytuacji takich jak opisujecie, że n-l na dyżurze nie reaguje jak coś się dziej wśród dzieci - u nas dyżury i bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze dla dyrektora, rozlicza nas z dyżurowania, jest monitoring w każdym kącie, więc chcąc nie chcąc nie da się nie reagować Na szczęście u nas nie ma żadnych pobić, większej agresji czy wulgaryzmów, a jesteśmy największą szkołą w powiecie dużo wg mnie zależy od dyrektora, jeśli umie pokierować n-lami, a my wiemy co musimy robić, to żadne nieszczęścia się nie dzieję (tfu tfu). A jeszcze co do uczenia - u nas jest dość wysoki standard nauczania, wszyscy skończyli dobre uczelnie, mają doświadczenie, mamy super wyposażone klasy, rodzice tabunami walą żeby do nas dzieci zapisać, ja jestem zadowolona że tu pracuję, a że narzekam, że mam dużo godzin (choć dla was te 28 godzin to nic w porównaniu z 40 w biurze), to niestety ale 45 minut w klasie a 60 minut w biurze to kolosalna różnica, ale chyba poza mną, mrówką i evitką nikt tego nie zrozumie i oby wam nie przyszło cudzych dzieci uczyć
aaaaa no i jeszcze co do mojej ciąży którą planowałam - plan odszedł w siną dal

To że nie pije mleka przed spaniem to fajnie lepiej na ząbki , a skoro je tą kaszkę to ok . moja pije szklankę mleka , je jeden serek i pije jednego actimela więc Twoje ilości są i tak kolosalne przy tym co zjada moje dziecko . MUszę jej badania na wapń z ciekawości zrobić .
Co do szkoły to co piszesz jest fajne , to że lubisz tą pracę mimo że jest ciężka , że szkoła jest fajna dobrze prowadzona . SZkoda że nie więcej jest takich szkół i nie więcej takich nauczycieli .
Mój tata w szkole uczył ale tylko rok bo mimo iż młodzież go lubiła ( miał klasę maturalną na wychowawstwie a jest historykiem ) to stwierdził że to nie dla niego . Fajna postawa po co siebie męczyć i dzieci .

Napisane przez madziwnia

Bao.. ja jeszcze nauczycielem nie jestem.. chodx jakbym mojej cioci nie posłuchała to juz bym nawet po magistrze była i pewnie jakas podyplomówka w kontynuacji.. ehhhhhh
Ale doskonale rozumiem co ty evitka i mrówcia pisałyście...

ale dla mnie temat tez jest taki może nie drażniący ale wyp[owiedzi ludzi na temat nauczycieli bardzo żenujące.. i ostatnio na wszystko staram sie reagowac ignoracją.. tu słucham i zaraz wypuszczam
w sumie na wszytsko ostatnio tak reaguje...
I NIE CHODZI MI TU O WYPOWIEDZI WAS NA FORUM..
tak ogólnie o takich pustych nie mających nic wspólnego z prawda wpisów na forach itd...

Ale ja baardzo chciałabym uczyc dzieci.. najbardziej w przedszkolu.
Niedługo praktyki .. obym zdania nie zmieniła

Oby Twoich postów nikt nigdy tak nie potraktował
Dla mnie to zabrzmiało : mam was w dupie , jednym uchem wpuszczam innym wypuszczam
Na temat nauczycieli każdy ma się prawo wypowiedzieć , bo to oni w dużym stopniu mają wpływ na to jaki będzie człowiek w przyszłości . to bardzo odpowiedzialne zajęcie . Więc jak ktoś się do tego nie nadaje nie powinien tego robić , aby zwyczajnie swoją frustracją komuś zycia nie s p i e p r z y ć

Ja byłam na praktykach w szkole i w przedszkolu stwierdziłam że to nie dla mnie więc zaczęłam robić co innego i tyle . Nic na siłę . są ludzie do tego stworzeni są i tacy co się do tego nie nadają .
Jak widać każda z nas ma jakieś negatywne wspomnienia ze swojej szkoły . dziewczyny też mają na bierząco niezbyt miłe doświadczenia .

[pl_madzia]

Mi to najbardziej chodzi o to że jak masz prace na która się wiecznie narzeka, to widocznie to nie ta droga, i to nie ważne czy sie siedzi w biurze, czy się jest pielegniarka czy nauczycielem. A wypowiedzi w stylu szkola to nie siedzenie przy biurku. Tak jak różne szkoły są tez bardzo rózne biura, inaczej jest na panstwówce inaczej u prywaciarza. Ale ogolnie gdzie w pracy jest przewaga wręcz przytłaczająca w liczebności kobiet to zawsze jest narzekanie, na pensje, na urlopy, na interesantów, na współpracowników. a np w firmach gdzie jest większość facetow i tylko kilka pań jest dużo lepsza atmosfera. Tu mam jako takie doświadczenie, bo nie pracowałam w jednej czy dwóch firmachmam kilkanaście lat pracy, w tym najdluzej 5 lat w jednej firmie. Taką mam teorie że po 4,5 roku człowiek robiąc codziennie to samo się wypala, chyba że ma jakies nowe zadania to wtedy jest ok.
Ale to jest tylko moje zdanie. Jak jak mi się gdzieś nie podobało to zmieniałam prace, kwalifikacje i tyle

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez ania p

Oby Twoich postów nikt nigdy tak nie potraktował
Dla mnie to zabrzmiało : mam was w dupie , jednym uchem wpuszczam innym wypuszczam
Na temat nauczycieli każdy ma się prawo wypowiedzieć , bo to oni w dużym stopniu mają wpływ na to jaki będzie człowiek w przyszłości . to bardzo odpowiedzialne zajęcie . Więc jak ktoś się do tego nie nadaje nie powinien tego robić , aby zwyczajnie swoją frustracją komuś zycia nie s p i e p r z y ć

tez tak myślę. Ale to pewnie tak samo jak ty nie piszesz o kimś konkretnym tylko ogólnikowo, a tutaj niepotrzebnie dziewczyny to biorą do siebie.

Jadę na zawody. Trzymajcie kciuki, może wkońcu jakiś puchar wybiegam :P No jak się nie uda to spróbuję następnym razem

W grudniu mam w planach wyjazd na półmaraton do Torunia, więc jakby co niektóre z forum mogły by przyjść i poklaskać ale to jeszcze nie pewne

[madziwnia]

Ania ty jak zwykle musisz sie czepić wyraznie napisałam że o nasze wpisy nie chodzi..

Czytam często w sumie to nie są fora tylko komentarze.. źle to ujełam, pod artykułami w necie często na interi.. jak inni wyzywaja innych jakie komenty były wtedy na temat nauczycieli... baobabek tez pisała o tych zarobkach... i o takie wpisy w sieci mi chodzi że wpuszczam jednym a drugim wypuszczam

no ale juz sie przyzwyczaiłam że tylko czekacie na jaikś mój NIBY kontrowersyjny wpis.. i wielka afera jest z moim udziałem.. a wcale nie miałam tego na mysli i musze sie tłumaczyc...
ehhh szkoda gadac.....

a tak na marginesie.. moich sanek za 130 zł sie czepiłaś i napisałas że dla ciebie to kosmos za sanki... ale potem piszesz ze kupisz zabawke któa kosztuje ponad 400 zł... no fakt na allegro 250!!!

Dla mnie to jest kosmos! miałam tego nie pisac bo włąsnie przeczytałam i nie skomentowałam.. ale moje "wpadki" odrazu sa tu wychwytywane!

[lindsley]

Napisane przez pl_madzia

Lind, buziaki dla malegoCoś wy biedni ostatnio pecha macie. Moze jakieś czerwone bransoletki nosi się je aby przywołać do siebie pozytywie wibracje.

Przedwczoraj widziałam u anestezjologa bransoletkę białą z czymś jak bateria do zegarka Gdzieś w tv reklamę tego widziałam. Miałam spytać czy to działa ale zapomniałam w końcu.

Noc ciężka ale nie wiem czy to ręka mu przeszkadzała czy wychodzący ząbek - wreszcie ostatnia dwójka się przebiła. Mam nadzieję że jakoś będzie te noce znosił bo już się przyzwyczaiłam do tych kilku przespanych całkowicie Humor mu dopisuje, szaleje jak dawniej. Tylko jak się przewróci to woła żeby go podnieść.

Idę robić ciasteczka Sary bo zabieram się za to od tygodnia i ciągle coś

[madziwnia]

Napisane przez ania p

Oby Twoich postów nikt nigdy tak nie potraktował
.

oj juz były tak nie raz traktowane

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

Mi to najbardziej chodzi o to że jak masz prace na która się wiecznie narzeka, to widocznie to nie ta droga, i to nie ważne czy sie siedzi w biurze, czy się jest pielegniarka czy nauczycielem. A wypowiedzi w stylu szkola to nie siedzenie przy biurku. Tak jak różne szkoły są tez bardzo rózne biura, inaczej jest na panstwówce inaczej u prywaciarza. Ale ogolnie gdzie w pracy jest przewaga wręcz przytłaczająca w liczebności kobiet to zawsze jest narzekanie, na pensje, na urlopy, na interesantów, na współpracowników. a np w firmach gdzie jest większość facetow i tylko kilka pań jest dużo lepsza atmosfera. Tu mam jako takie doświadczenie, bo nie pracowałam w jednej czy dwóch firmachmam kilkanaście lat pracy, w tym najdluzej 5 lat w jednej firmie. Taką mam teorie że po 4,5 roku człowiek robiąc codziennie to samo się wypala, chyba że ma jakies nowe zadania to wtedy jest ok.
Ale to jest tylko moje zdanie. Jak jak mi się gdzieś nie podobało to zmieniałam prace, kwalifikacje i tyle[COLOR="Silver"]

które z forum mogły by przyjść i poklaskać ale to jeszcze nie pewne

Ja też jak mi praca nie pasowała to ją zmieniałam i tyle .
szkoda życia

Dokładnie napisałam ogólnikowo , bo kazdy w swoim zyciu na pewno zna takich nauczycieli porażki którzy uczyć nie powinni . Nawet nie lubię przedmiotów których uczyli
Najgorszych to miałam zawsze historyków . w podstawówce starą babkę która już powinna na emeryturze siedzieć , potem w średniej mój wychowawca który zawsze mi powtarzał jaka to jestem beznadziejna .
Jak zdałam z drugim wynikiem maturę w klasie , to powiedział że jest w szoku . Nie omieszkałam mu powiedzieć co o nim myślę

[anakazar]

Napisane przez lindsley

Przedwczoraj widziałam u anestezjologa bransoletkę białą z czymś jak bateria do zegarka Gdzieś w tv reklamę tego widziałam. Miałam spytać czy to działa ale zapomniałam w końcu.

Noc ciężka ale nie wiem czy to ręka mu przeszkadzała czy wychodzący ząbek - wreszcie ostatnia dwójka się przebiła. Mam nadzieję że jakoś będzie te noce znosił bo już się przyzwyczaiłam do tych kilku przespanych całkowicie Humor mu dopisuje, szaleje jak dawniej. Tylko jak się przewróci to woła żeby go podnieść.

Idę robić ciasteczka Sary bo zabieram się za to od tygodnia i ciągle coś

Pewnie chodzi Ci o bransoletki lilou
http://www.mollie.pl/bransoletka-ku-...eams,p165.html

Super,że Misiek wesoły.

[ania p]

Napisane przez madziwnia

Ania ty jak zwykle musisz sie czepić wyraznie napisałam że o nasze wpisy nie chodzi..

Czytam często w sumie to nie są fora tylko komentarze.. źle to ujełam, pod artykułami w necie często na interi.. jak inni wyzywaja innych jakie komenty były wtedy na temat nauczycieli... baobabek tez pisała o tych zarobkach... i o takie wpisy w sieci mi chodzi że wpuszczam jednym a drugim wypuszczam

no ale juz sie przyzwyczaiłam że tylko czekacie na jaikś mój NIBY kontrowersyjny wpis.. i wielka afera jest z moim udziałem.. a wcale nie miałam tego na mysli i musze sie tłumaczyc...
ehhh szkoda gadac.....

a tak na marginesie.. moich sanek za 130 zł sie czepiłaś i napisałas że dla ciebie to kosmos za sanki... ale potem piszesz ze kupisz zabawke któa kosztuje ponad 400 zł... no fakt na allegro 250!!!

Dla mnie to jest kosmos! miałam tego nie pisac bo włąsnie przeczytałam i nie skomentowałam.. ale moje "wpadki" odrazu sa tu wychwytywane!

KOmentów pod artykułami to wogóle nie czytam szkoda czasu a nigdy tam nie ma nic ciekawego . Ludzie myślą że w necie są anonimowi i kazdy może pisać co mu ślna na język w danej chwili przyniesie . Nie myślą o tym że mogą kogoś obrazić czy urazić . Tak jak własnie było w tym artykule o zarobkach nauczycieli .
zabawkę dla SZymka ma chęć nabyć moja mama spytała się co mu się podoba i ile to kosztuje zaakceptowała kwotę więc dostanie . w sumie to pierwszy raz dostanie zabawkę za tyle kasy . Bo zwykle były to prezenty za ok 100zł - tyle kosztują zestawy z Tomkiem które dostawał na wszelakie okazje