Już nie dwa lata a ponad rok i wykonamy w małżeństwo skok ! :) PM2013 cz.7 :)

[dudusiu]

dzień dobry zniknę na 2 dni, bo jedziemy z tżtem do Szczawnicy

[aleksmaslanka]

Napisane przez dastin

Dzień dobry...Wczoraj miałam po prostu koszmarny dzieńPo pierwsze najpierw Tż do mnie zadzwonił i powiedział, że ne będziemy mogli spędzić nocy razem bo musi iść do pracy i poszłam do niego chociaż na trochę. W pracy pastowali podłogę i tak strasznie śmierdziało, że aż mnie głowa bolała. Myślałam, że to wszystko ale jak poszłam do Tż-ta to nagle mi się słabo zrobiło i zaczęło mi być niedobrze. Po jakimś czasie zaczęłam wymiotować i Tż odwiózł mnie do domuJak przyjechałam do domu to dopiero zaczął się hardcore... Nie pamiętam kiedy tak wymiotowałam... Od wczoraj rana nic już nie jadłam... I tak się zastanawiam czy to od tej wypastowanej podłogi czy się czymś zatrułam choć nie jadłam nic takiego. Tata Tż-ta i moja mama mówi, że musiałam się zatruć tymi oparamiNa razie czuję się lepiej... Jeśli mi się nie pogorszy to popołudniu pójdę do Tż-ta na noc. A jutro jeszcze do jego ciotki na urodziny. Nie chcę być w ten weekend chora

Trochę posmęciłam

biedulka też nie lubie być chora, jak każdy ;p obyś nie była

Napisane przez Antilia

My dziś jedziemy do moich rodziców
teściowa wczoraj rzuciła tekstem czy nam nie za dobrze tak na cały weekend jechać i opowiedziała historie o tym, że syn jej koleżanki przyjeżdża do matki z żoną a ona wcale nie chce żeby przyjeżdżali nie wiem co to miało być...

tez nie bardzo rozumiem takiej aluzji

Witam was z rana
Przyszłam zajrzec i wracam do łóżka. Mam do wymyślenia co kupić na prezenty gwiazdkowe, sporo tego bo dla 12 osób No i nie wiem jak sprawić prezent na urodziny TZtowi, bo ma krótce, a ja jestem przykuta do łożka przez te kule ;/ chyba mi wybaczy jak przełoże

[tajeczka]

Napisane przez aleksmaslanka

biedulka też nie lubie być chora, jak każdy ;p obyś nie była


tez nie bardzo rozumiem takiej aluzji

Witam was z rana
Przyszłam zajrzec i wracam do łóżka. Mam do wymyślenia co kupić na prezenty gwiazdkowe, sporo tego bo dla 12 osób No i nie wiem jak sprawić prezent na urodziny TZtowi, bo ma krótce, a ja jestem przykuta do łożka przez te kule ;/ chyba mi wybaczy jak przełoże

w Twojej sytuacje jest to całkiem zrozumiałe, że nie możesz sie poruszać... Tż na bank zrozumie

[aleksmaslanka]

Napisane przez dudusiu

dzień dobry zniknę na 2 dni, bo jedziemy z tżtem do Szczawnicy

ale super , zazdroszcze

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dudusiu

dzień dobry zniknę na 2 dni, bo jedziemy z tżtem do Szczawnicy

super i zazdroszczę trochę

[dudusiu]

Napisane przez aleksmaslanka

biedulka też nie lubie być chora, jak każdy ;p obyś nie była


tez nie bardzo rozumiem takiej aluzji

Witam was z rana
Przyszłam zajrzec i wracam do łóżka. Mam do wymyślenia co kupić na prezenty gwiazdkowe, sporo tego bo dla 12 osób No i nie wiem jak sprawić prezent na urodziny TZtowi, bo ma krótce, a ja jestem przykuta do łożka przez te kule ;/ chyba mi wybaczy jak przełoże

na pewno dasz sobie radę chociaż ja bym nie wymyśliła aż 12 prezentów.

Napisane przez aleksmaslanka

ale super , zazdroszcze

nie wiem, czy to przez zbliżający się okres, ale jakoś średnio się cieszę.

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

dzień dobry zniknę na 2 dni, bo jedziemy z tżtem do Szczawnicy

uwielbiam szczawnice

Napisane przez Antilia

Mi to zabrzmiało jakby jej zdaniem moja matka nie chciała mnie widzieć

tez tak pomyslalam w pierwszej chwili

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dudusiu

nie wiem, czy to przez zbliżający się okres, ale jakoś średnio się cieszę.

będziesz się cieszyć jak już tam będziecie

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

będziesz się cieszyć jak już tam będziecie

mam nadzieję że to tylko taka chwilowa znieczulica

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dudusiu

mam nadzieję że to tylko taka chwilowa znieczulica

obstawiam że tak

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

tęskno mi za TŻtem strasznie

Napisane przez _kamea_

W porządku u mnie, ostatnio jakaś nerwowa jestem i spowodowało to kilka drobnych kłótni z T chyba jesień żle na mnie działa...

Co do ślubu to na razie przygotowania stanęły w miejscu, czekamy do początku grudnia, bo wtedy będziemy mieli możliwość pojechania do mojego miasta, obejrzenia razem jeszcze raz sal i ewentualnie podjęcia decyzji

Jutro jedziemy do wrocka na mecz i przy okazji chcę ... przymierzyć jedną suknię, bo wyczytałam na internecie, że we wrocku jest salon, w którym prawdopodobnie będzie

Zapach rumianku, przyznaję fajny, ale ogólnie te podpaski średni mi przypasowały, kilka razy przeciekły

Jesień tak chyba na wszystkich działa i jeszcze teraz ta zmiana z "wiosny" prosto w zimę masakra!
A pochwalisz się modelem sukni?

oja! mnie się nic takiego przytrafiło, może dlatego, że poza nocą to zmieniam co 3, max. 4 godziny

Napisane przez dastin

Dzień dobry...Wczoraj miałam po prostu koszmarny dzieńPo pierwsze najpierw Tż do mnie zadzwonił i powiedział, że ne będziemy mogli spędzić nocy razem bo musi iść do pracy i poszłam do niego chociaż na trochę. W pracy pastowali podłogę i tak strasznie śmierdziało, że aż mnie głowa bolała. Myślałam, że to wszystko ale jak poszłam do Tż-ta to nagle mi się słabo zrobiło i zaczęło mi być niedobrze. Po jakimś czasie zaczęłam wymiotować i Tż odwiózł mnie do domuJak przyjechałam do domu to dopiero zaczął się hardcore... Nie pamiętam kiedy tak wymiotowałam... Od wczoraj rana nic już nie jadłam... I tak się zastanawiam czy to od tej wypastowanej podłogi czy się czymś zatrułam choć nie jadłam nic takiego. Tata Tż-ta i moja mama mówi, że musiałam się zatruć tymi oparamiNa razie czuję się lepiej... Jeśli mi się nie pogorszy to popołudniu pójdę do Tż-ta na noc. A jutro jeszcze do jego ciotki na urodziny. Nie chcę być w ten weekend chora

Oj biedna też uważam, że się przytrułaś tymi oparami, to takie świństwo mam nadzieję, że już Ci przejdzie i lepiej się czujesz

Napisane przez Antilia

My dziś jedziemy do moich rodziców
teściowa wczoraj rzuciła tekstem czy nam nie za dobrze tak na cały weekend jechać i opowiedziała historie o tym, że syn jej koleżanki przyjeżdża do matki z żoną a ona wcale nie chce żeby przyjeżdżali nie wiem co to miało być...

Boże, co za kobieta ja tam jestem chamska i wredna i bym powiedziała, że Ty za to masz koleżankę, która musi mieszkać z teściami i ją szlag trafia

Cześć Dziewczynki
ooo Anuleczek - mnie się podoba temat 2, ten o nadczynności, 10 i 6 jeśli dobrze pamiętam!
Dziwnie mi się w domu spało i głowa mi pęka, bo tata maluje jakimś smrodem framugi od drzwi i jest masakra
No, ale trudno Poza tym nadal nie mam okresu a brzuch mam już taki wywalony, że mam wrażenie, że jak mi pójdzie tam gdzie ma być to mi pępkiem wystrzeli zastanawiam się, czy te tabletki, które biorę na tarczycę nie mają żadnego wpływu, bo jak zaczęłam je brać to po 3 tabletkach dostałam okres, za wcześnie o ponad tydzień, a teraz to no, ale czekam cierpliwie do poniedziałku, póki co mamy piątek Najbardziej rozwala mnie reakcja TŻ "no to pięknie"

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

obstawiam że tak

wpadłam ostatnio na genialny pomysł, żeby kupić latawiec i iść z nim nad Wisłę ale jestem w 100% pewna, że tż mnie wyśmieje.

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez sayuri_69

Cześć Dziewczynki
ooo Anuleczek - mnie się podoba temat 2, ten o nadczynności, 10 i 6 jeśli dobrze pamiętam!
Dziwnie mi się w domu spało i głowa mi pęka, bo tata maluje jakimś smrodem framugi od drzwi i jest masakra
No, ale trudno Poza tym nadal nie mam okresu a brzuch mam już taki wywalony, że mam wrażenie, że jak mi pójdzie tam gdzie ma być to mi pępkiem wystrzeli zastanawiam się, czy te tabletki, które biorę na tarczycę nie mają żadnego wpływu, bo jak zaczęłam je brać to po 3 tabletkach dostałam okres, za wcześnie o ponad tydzień, a teraz to no, ale czekam cierpliwie do poniedziałku, póki co mamy piątek Najbardziej rozwala mnie reakcja TŻ "no to pięknie"

Napisane przez dudusiu

wpadłam ostatnio na genialny pomysł, żeby kupić latawiec i iść z nim nad Wisłę ale jestem w 100% pewna, że tż mnie wyśmieje.

mój TŻ-et byłby zachwycony takim pomysłem

[201609062115]

Napisane przez dudusiu

wpadłam ostatnio na genialny pomysł, żeby kupić latawiec i iść z nim nad Wisłę ale jestem w 100% pewna, że tż mnie wyśmieje.

eee, na bank nie faceci lubią takie rzeczy mój TŻ jak jedziemy gdzieś i widzi latawiec to nawet na drogę nie patrzy
I zazdroszczę Szczawnicy poróbcie zdjęcia od dłuższego czasu próbuję tam TŻ wyciągnąć, ale on jest oporny "bo tam nie ma co robić" a w zasranym Zakopanem, które zna na pamięć jest

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

mój TŻ-et byłby zachwycony takim pomysłem

no widzisz, mogę Ci jedynie pozazdrościć, z mojego tżta snob coraz bardziej wychodzi, a ja nie moge zrealizować z nim zadnego szalonego pomysłu.

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dudusiu

no widzisz, mogę Ci jedynie pozazdrościć, z mojego tżta snob coraz bardziej wychodzi, a ja nie moge zrealizować z nim zadnego szalonego pomysłu.

to niedobrze . Ale możesz spróbować wskrzesić w nim resztki małego dziecka . A może sie uda

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

to niedobrze . Ale możesz spróbować wskrzesić w nim resztki małego dziecka . A może sie uda

próbowałam nieraz, zawsze kończyło się tekstem 'ile Ty masz lat' :/

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dudusiu

próbowałam nieraz, zawsze kończyło się tekstem 'ile Ty masz lat' :/

kurde, zatem to trudny przypadek z Twojego TŻ-ta

[201609062115]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

Napisane przez dudusiu

no widzisz, mogę Ci jedynie pozazdrościć, z mojego tżta snob coraz bardziej wychodzi, a ja nie moge zrealizować z nim zadnego szalonego pomysłu.

Bzyknij go na trawie to mu przejdzie nie no, jak spróbuje raz i zobaczy, ze to jest fajne to może zmieni zdanie?

Jeszcze jak już zaczęłam moje żale to jeszcze się pochwalę jaka jestem podkur.wiona, normalnie, aż czuję jak kipią ze mnie hormony i złość, aż wczoraj zrobiłam bezsensowną awanturę swojemu pracodawcy, bo chciał ode mnie coś, co generalnie uważam za niepotrzebne, ale mniejsza z tym. I jak już skończyłam się drzeć i walić tą swoją chamówę i zorientowałam się co zrobiłam to było mi tak głupio, ale co miałam mu powiedzieć? Hormony mi szaleją? Mam ochotę kogoś zabić, albo przywalić głową w mur? No przeprosiłam, on się smiał, ale nie zmienia to faktu, że jestem przerażona - nigdy czegoś takiego nie miałam, a jeśli faktyczne się okaże, że jestem w ciąży i będę taka masakrycznie wściekła, normalnie jak zapalnik jakiejś zdezelowanej bomby co wybucha w najmniej spodziewanym momencie to nikt ze mną nie wytrzyma tyle miesięcy

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

kurde, zatem to trudny przypadek z Twojego TŻ-ta

bardzo, kiedys mi to nie przeszkadzalo, myslalam, ze jak ma sie tyle lat to tak ma byc, a teraz powoli wchodze w jego wiek i okazuje sie, ze jednak nie musi tak byc...

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez sayuri_69

Bzyknij go na trawie to mu przejdzie nie no, jak spróbuje raz i zobaczy, ze to jest fajne to może zmieni zdanie?

Jeszcze jak już zaczęłam moje żale to jeszcze się pochwalę jaka jestem podkur.wiona, normalnie, aż czuję jak kipią ze mnie hormony i złość, aż wczoraj zrobiłam bezsensowną awanturę swojemu pracodawcy, bo chciał ode mnie coś, co generalnie uważam za niepotrzebne, ale mniejsza z tym. I jak już skończyłam się drzeć i walić tą swoją chamówę i zorientowałam się co zrobiłam to było mi tak głupio, ale co miałam mu powiedzieć? Hormony mi szaleją? Mam ochotę kogoś zabić, albo przywalić głową w mur? No przeprosiłam, on się smiał, ale nie zmienia to faktu, że jestem przerażona - nigdy czegoś takiego nie miałam, a jeśli faktyczne się okaże, że jestem w ciąży i będę taka masakrycznie wściekła, normalnie jak zapalnik jakiejś zdezelowanej bomby co wybucha w najmniej spodziewanym momencie to nikt ze mną nie wytrzyma tyle miesięcy

sayuri, nie jest źle, każdy ma czasami wybuchowe reakcje my w domu zawsze mamie powtarzamy, żeby nie próbowała jeszcze w ciążę zachodzić, bo się bedziemy musieli wyprowadzić

[201609062115]

Napisane przez dudusiu

bardzo, kiedys mi to nie przeszkadzalo, myslalam, ze jak ma sie tyle lat to tak ma byc, a teraz powoli wchodze w jego wiek i okazuje sie, ze jednak nie musi tak byc...

A mówiłaś mu co o tym myślisz?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez dudusiu

sayuri, nie jest źle, każdy ma czasami wybuchowe reakcje my w domu zawsze mamie powtarzamy, żeby nie próbowała jeszcze w ciążę zachodzić, bo się bedziemy musieli wyprowadzić

No to czasem, a ja tam mam od 2 tygodni, albo dłużej najgorsze jest to, że nie mogę nad tym zapanować, dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę co ja cudnego narobiłam może mnie jakiś szatan opętał?

[dudusiu]

Napisane przez sayuri_69

A mówiłaś mu co o tym myślisz?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------



No to czasem, a ja tam mam od 2 tygodni, albo dłużej najgorsze jest to, że nie mogę nad tym zapanować, dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę co ja cudnego narobiłam może mnie jakiś szatan opętał?

mowilam, to mi odpowiedzial, ze jak byl w moim wieku to mogl szalec, bo byl sam, a ja nie jestem. jak mu mowie, ze tu mnie ktos zaprosil na piwo, do kina, to on mnie zabierze bylebym z tymi osobami nie wychodzila

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez sayuri_69

A mówiłaś mu co o tym myślisz?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------



No to czasem, a ja tam mam od 2 tygodni, albo dłużej najgorsze jest to, że nie mogę nad tym zapanować, dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę co ja cudnego narobiłam może mnie jakiś szatan opętał?

jesli na Twoich wlosach jawi sie zel ...

[201609062115]

Napisane przez dudusiu

mowilam, to mi odpowiedzial, ze jak byl w moim wieku to mogl szalec, bo byl sam, a ja nie jestem. jak mu mowie, ze tu mnie ktos zaprosil na piwo, do kina, to on mnie zabierze bylebym z tymi osobami nie wychodzila

jesli na Twoich wlosach jawi sie zel ...

A co do tego powyżej, to dlaczego tak? To nie pójdziesz ze mną na kawkę?
Może jest taki zazdrosny? No, ale powinien zdawać sobie sprawę, że jeśli zrezygnujesz z tym rzeczy, które pragniesz zrobić, spróbować to nie będziesz do końca szczęśliwa, albo znajdziesz kogoś (nie mam na myśli innego faceta, tylko przyjaciela, bądź przyjaciółkę), kto zrobi to z Tobą i tylko on na tym straci, bo wiadomo, że takie przygody wzmacniają więzi między ludźmi

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez sayuri_69

\No to czasem, a ja tam mam od 2 tygodni, albo dłużej najgorsze jest to, że nie mogę nad tym zapanować, dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę co ja cudnego narobiłam może mnie jakiś szatan opętał?

kochana a robiłaś test może? Wiadomo hormony hormonami, gorszy dzień gorszym, ale ja bym w to szatana nie mieszała , no chyba że szatańskie zabawy w łóżku

[dastin]

Napisane przez melleczka

bidulka moze od tych oparow... mi zawsze jest niedobrze od takich dziwnych zapachow

i jak sie u ciebie sprawdzily te tabletki? ja dopiero pod koniec miesiaca zaczne brac bo tak mam @. a narazie to musze sobie badania krwi zrobic i sie boje jak cholera bo ja zawsze mdleje, tzn nigdy tak calkiem nie zemdlalam bo w pore usiadlam czy sie polozylam. no a przeciez jeszcze do pracy trzeba isc:/

wlasnie ja do konca nie wiem w czym mi dobrze we wszystkich w sumie mi bylo ladnie ale w tych takich "bombiastych" sie nie czulam najlepiej chociaz pani powiedziala ze zawsze moga wyciac tiul z pod spodu zebym mogla wlozyc halke. tak na marginesie to halka jest o wieeeele wygodniejsza niz te warstwy tiulu a mialam taka mala halke z malym kolem i juz wiem ze na pewno czegos takiego bede szukac a wczesneij bylam calkiem przeciwna sukniom z kolem i chcialam tiul tylko ze ja juz jak stalam w tym tiulu to mi sie on platal pod nogami, jak zrobilam dwa kroki to tym bardziej a jakbym miala w tym cala noc tanczyc to masakra a ta halka byla bardzo wygodna

Brałam je dośc krótko. Gin. mi je zmieniała z Cilestu bo moje libido spadło do zeraAle po nich wcale nie czułam się lepiej. Ale ogólnie nic mi się nie działo. Ani nie przytyłam ani nie miałam innych skutków ubocznych. Jedyne co mnie denerwowało to to, że są drogie bo Cilet kosztował ok 13 zł a one 50złStwierdziłam, że po co mam brać tak drogie tabletki skoro nie widzę różnicy i Gin mi je zmieniła na jeszcze inne. Coś na S?A po tych innych rzuciłam całkiem tabsy

Napisane przez sayuri_69

Bzyknij go na trawie to mu przejdzie nie no, jak spróbuje raz i zobaczy, ze to jest fajne to może zmieni zdanie?

Jeszcze jak już zaczęłam moje żale to jeszcze się pochwalę jaka jestem podkur.wiona, normalnie, aż czuję jak kipią ze mnie hormony i złość, aż wczoraj zrobiłam bezsensowną awanturę swojemu pracodawcy, bo chciał ode mnie coś, co generalnie uważam za niepotrzebne, ale mniejsza z tym. I jak już skończyłam się drzeć i walić tą swoją chamówę i zorientowałam się co zrobiłam to było mi tak głupio, ale co miałam mu powiedzieć? Hormony mi szaleją? Mam ochotę kogoś zabić, albo przywalić głową w mur? No przeprosiłam, on się smiał, ale nie zmienia to faktu, że jestem przerażona - nigdy czegoś takiego nie miałam, a jeśli faktyczne się okaże, że jestem w ciąży i będę taka masakrycznie wściekła, normalnie jak zapalnik jakiejś zdezelowanej bomby co wybucha w najmniej spodziewanym momencie to nikt ze mną nie wytrzyma tyle miesięcy

A co do Twoich humorków to ja jeszcze panuję nad swoimi i nie wybucham przy pracodawcy

[201609062115]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

kochana a robiłaś test może? Wiadomo hormony hormonami, gorszy dzień gorszym, ale ja bym w to szatana nie mieszała , no chyba że szatańskie zabawy w łóżku

Nie robiłam, poczekam do poniedziałku, jeśli mnie nie zaleje to zrobię

Napisane przez dastin

A co do Twoich humorków to ja jeszcze panuję nad swoimi i nie wybucham przy pracodawcy

Wiesz, gdybym miała "prawdziwego" pracodawcę to może instynkt samozachowawczy nakazał by mi się powstrzymać, ale chłopaczek jest 5 lat młodszy ode mnie i raczej się nie przyjął bo w sumie nie obraziłam go, ani nic, tylko wyżyłam się na bezsensownym systemie, który chcąc nie chcąc muszę wspierać

[wiecznie_pod_wiatr]

kawę komuś? Bo idę robić

[dudusiu]

Napisane przez sayuri_69

A co do tego powyżej, to dlaczego tak? To nie pójdziesz ze mną na kawkę?
Może jest taki zazdrosny? No, ale powinien zdawać sobie sprawę, że jeśli zrezygnujesz z tym rzeczy, które pragniesz zrobić, spróbować to nie będziesz do końca szczęśliwa, albo znajdziesz kogoś (nie mam na myśli innego faceta, tylko przyjaciela, bądź przyjaciółkę), kto zrobi to z Tobą i tylko on na tym straci, bo wiadomo, że takie przygody wzmacniają więzi między ludźmi

pójdę, to nie podlega żadnej dyskusji

ja sie zastanawiam, czy to wciaz zazdrosc, czy zaborczość. nie byłam święta, wiem, ale zaczynam sie zastanawiac, czy chce tak cale zycie spedzic, jadac, jak to tz ujal 'na ostatnim zyciu'.

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez sayuri_69

Nie robiłam, poczekam do poniedziałku, jeśli mnie nie zaleje to zrobię

cierpliwa jesteś . Ja po takich wybuchach i braku @ bym nie mogła wytrzymać tego ciągłego życia w stresie czy @ będzie czy nie będzie , no i z ciekawości też bym test zrobiła , czy skutek zabaw jest czy nie ma

[dudusiu]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

cierpliwa jesteś . Ja po takich wybuchach i braku @ bym nie mogła wytrzymać tego ciągłego życia w stresie czy @ będzie czy nie będzie , no i z ciekawości też bym test zrobiła , czy skutek zabaw jest czy nie ma

ja bym ze strachu nie zrobila