Walka o zdrowe i piękne włosy część VII

[201605090956]

Napisane przez Bayka

Co do szczotki mam tangle teezer, dziewczyny na forum polecały, że nie szarpie włosów i rozczesze każdy kołtun, i w sumie to się zgadza, ale nie wiem czy jednak nie lepsza byłaby z naturalnego włosia? raz czesałam się szczotką mojej mamy z naturalnego włosia, ale nie podobało mi się to, wydawało mi się, że za bardzo drapie skórę na głowie, ale włosów jakby nie czesze

Ja mam kuleczkową z Top Choice - niezła. Włosów nie rwie, dobrze rozczesuje. Dobra i trwała. Co do TT opinie są podzielone, więc jeśli trzeba lepiej przetestować na sobie, bo nie wiadomo czy będzie ok.

[izus_86]

Napisane przez angelinmyheart

Ja bym nie dodawała cukru na Twoim miejscu. Ogólnie nigdy nie słodzę, ale czytałam, że dziewczyny odradzają.

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Jeśli już to miód co do pogrubionego.

Dziękuję dziewczyny

Mam tylko nadzieję, że nie dostanę wysypu jak to u niektórych się zdarza, bo właśnie walczę z przebarwieniami za pomocą kwasu

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja mam kuleczkową z Top Choice - niezła. Włosów nie rwie, dobrze rozczesuje. Dobra i trwała. Co do TT opinie są podzielone, więc jeśli trzeba lepiej przetestować na sobie, bo nie wiadomo czy będzie ok.

Ja miałam zamiar kupić z naturalnego włosia, ale jakoś nie mogę się wybrać
Od kilku lat mam tą samą szczotkę, z bardzo rzadko rozstawionymi ząbkami, zakończonymi kulkami i jakoś ciężko mi się z nią rozstać

[Bayka]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja mam kuleczkową z Top Choice - niezła. Włosów nie rwie, dobrze rozczesuje. Dobra i trwała. Co do TT opinie są podzielone, więc jeśli trzeba lepiej przetestować na sobie, bo nie wiadomo czy będzie ok.

moim zdaniem dla włosów na długości jest świetna, ale dla skóry głowy za ostra, jak przejeżdżam to nie jest miłe może rozejrzę się za jakaś z naturalnym włosiem

Napisane przez izus_86

Ja miałam zamiar kupić z naturalnego włosia, ale jakoś nie mogę się wybrać
Od kilku lat mam tą samą szczotkę, z bardzo rzadko rozstawionymi ząbkami, zakończonymi kulkami i jakoś ciężko mi się z nią rozstać

też taka mam, miałam ją chyba 3 lata zanim kupiłam TT i do dziś ją mam i używam nadal bardzo często, bo o wiele lepiej się nią czesze włosy, ale podobno sa nie dobre dla włosów, ale czeszę i tak, nie chcę popadać w paranoję

[izus_86]

Napisane przez Bayka

też taka mam, miałam ją chyba 3 lata zanim kupiłam TT i do dziś ją mam i używam nadal bardzo często, bo o wiele lepiej się nią czesze włosy, ale podobno sa nie dobre dla włosów, ale czeszę i tak, nie chcę popadać w paranoję

Ja mam prawie 10 lat, a wygląda jak nowa, uwielbiam ją, nigdy krzywdy moim włosom i skórze głowy nie robiła ale dodam, że czeszę włosy dopiero jak wyschną, tylko w sumie dopiero od kilku miesięcy tak robię

[Bayka]

Napisane przez izus_86

Ja mam prawie 10 lat, a wygląda jak nowa, uwielbiam ją, nigdy krzywdy moim włosom i skórze głowy nie robiła ale dodam, że czeszę włosy dopiero jak wyschną, tylko w sumie dopiero od kilku miesięcy tak robię

jak wyschną całkowicie? ja czeszę jeszcze mokre, wiem, że to grzech wobec włosów, ale tylko wtedy nie jest z nich siano, jakbym poczekała do ich całkowitego lub częściowego wyschnięcia, to by nie wyglądały zbyt ładnie niestety

[izus_86]

Napisane przez Bayka

jak wyschną całkowicie? ja czeszę jeszcze mokre, wiem, że to grzech wobec włosów, ale tylko wtedy nie jest z nich siano, jakbym poczekała do ich całkowitego lub częściowego wyschnięcia, to by nie wyglądały zbyt ładnie niestety

A masz falowane?
Ja myję włosy wieczorem, kładę się spać jak już są całkowicie suche i dopiero rano rozczesuję

Wiem, że kreconowłose czeszą tylko na mokro, nigdy nie na sucho, bo później mają puch na głowie

[Bayka]

Napisane przez izus_86

A masz falowane?
Ja myję włosy wieczorem, kładę się spać jak już są całkowicie suche i dopiero rano rozczesuję

Wiem, że kreconowłose czeszą tylko na mokro, nigdy nie na sucho, bo później mają puch na głowie

jak czeszę, gdy są mokre, czyli normalnie dla mnie, to są prawie idealnie proste, ale jak raz oglądałąm film i zapomniałam i wyschły zupełnie, to nie mogłam rozczesać, a jak juz się udało, to były takie trochę pofalowane, trochę nie wiadomo co, takie...pogniecione

[izus_86]

Napisane przez Bayka

jak czeszę, gdy są mokre, czyli normalnie dla mnie, to są prawie idealnie proste, ale jak raz oglądałąm film i zapomniałam i wyschły zupełnie, to nie mogłam rozczesać, a jak juz się udało, to były takie trochę pofalowane, trochę nie wiadomo co, takie...pogniecione

Może jesteś kręconowłosa, a nawet o tym nie wiesz, lub chociaż falowana
Może udałby się z Twoich włosków wydobyć lekkie fale.

[Maqua]

a ja z TT jestem bardzo zadowolona, to JEDYNA szczotka, która mi rozczesuje włosy, a nie wyrywa. nie idzie co prawda po nich idealnie gładko, czasem ciągnie, ale ROZCZESUJE, a tego nie robi żadna inna przeczesuje nią włosy raz na kilka dni lub gdy wyczaję wrednego kołtuna. mam wersję kompaktową

[Bayka]

Napisane przez izus_86

Może jesteś kręconowłosa, a nawet o tym nie wiesz, lub chociaż falowana
Może udałby się z Twoich włosków wydobyć lekkie fale.

hehe może i tak, ale nie będę sprawdzać, bo uwielbiam proste włosy więc mi to na rękę długo prostowałam włosy dzień w dzień, teraz jestem na odwyku od prostownicy, nie prostuję w ogóle od 17 miesięcy. jaka ja głupia kiedyś byłam, protowałąm proste włosy

Napisane przez Maqua

a ja z TT jestem bardzo zadowolona, to JEDYNA szczotka, która mi rozczesuje włosy, a nie wyrywa. nie idzie co prawda po nich idealnie gładko, czasem ciągnie, ale ROZCZESUJE, a tego nie robi żadna inna przeczesuje nią włosy raz na kilka dni lub gdy wyczaję wrednego kołtuna. mam wersję kompaktową

jak jest kołtun to fakt, trochę ciągnie, ale nie wyrywa włosów, też mam wersję kompaktową jak ją kupiłam to Tż się śmiał, że to dla konia-ze względu na kształt, teraz sam się nią czesze

[karmazynka99]

a ja sie czesze grzebieniem, tez mam go juz z 10 lat i bardzo go lubie

[aasiaa1109]

ja mam normalna TT i też sobie chwale, nie ma tak że nie ma wcale na niej włosów cudów nie ma, ale na pewno lepiej sie nią rozczesuje włosy niż normalną i nie ciągnie aż tak włosów. Bardzo ją lubie

Bayka ja też rozczesuje jeszcze mokre, ale troche juz przeschniete włosy, i nie wiem jak tu rozczesywac suche całkiem. Bo też bede miała pofalowane, suche niewiadomo co.

[201605090956]

Ja rozczesuje mokre tuż po umyciu. Nie rwę za dużo, ale bardzo mi się plączą, więc suche by wyglądały strasznie - proste, każdy wykręcony w inną stronę. Mam bardzo pusząco - plączące się włosy więc wersja na sucho odpada.

[ewcia1807]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja rozczesuje mokre tuż po umyciu. Nie rwę za dużo, ale bardzo mi się plączą, więc suche by wyglądały strasznie - proste, każdy wykręcony w inną stronę. Mam bardzo pusząco - plączące się włosy więc wersja na sucho odpada.

Używasz jakiejś odżywki bez spłukiwania?

[caskada]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja rozczesuje mokre tuż po umyciu. Nie rwę za dużo, ale bardzo mi się plączą, więc suche by wyglądały strasznie - proste, każdy wykręcony w inną stronę. Mam bardzo pusząco - plączące się włosy więc wersja na sucho odpada.

wlosy czesze sie wtedy jak jest na nich jakas odzywka
ale na mokro bez nie rwie sie wlosow

[201605090956]

Napisane przez ewcia1807

Używasz jakiejś odżywki bez spłukiwania?

Trudno jest dla mnie znaleźć coś co jest zgodne z CG i w miarę lekkie - Joaśka żółta na przykład obciąża mnie strasznie.

[ewcia1807]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Trudno jest dla mnie znaleźć coś co jest zgodne z CG i w miarę lekkie - Joaśka żółta na przykład obciąża mnie strasznie.

A może gdybyś nałożyła tą Joaśkę i na parę sekund pod wodę?

Ja też jestem CG

[hellokitty233]

ja słyszałam też,że odżywkę b/s można rozcienczyć wodą i przelać do butelki z atomizerem i tak spryskiwać włoski

[ewcia1807]

Napisane przez hellokitty233

ja słyszałam też,że odżywkę b/s można rozcienczyć wodą i przelać do butelki z atomizerem i tak spryskiwać włoski

Hm.. no niezły pomysł

[Narek]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Zioła takie jak pokrzywa nie zadziałają od tak hop siup, trzeba poczekać minimum 4 mies. Tak samo drożdże. Mieszane z ciepłą wodą i odrobiną cukru (one lubią cukier, bo wtedy zaczynają pracę, czyli zaczynają działać i bąbelkować).

Takim sposobem można się nabawić niezłych gazów Generalnie chodzi o to, żeby zabić drożdże, a nie dopuścić do ich wzrostu, dlatego zalewa się je wrzątkiem i nie dodaje cukru.

[201605090956]

Napisane przez ewcia1807

A może gdybyś nałożyła tą Joaśkę i na parę sekund pod wodę?

Ja też jestem CG

Niezbyt - szukam czegoś co mogę nałożyć na mokre włosy i już nie pod wodę.

Napisane przez Narek

Takim sposobem można się nabawić niezłych gazów Generalnie chodzi o to, żeby zabić drożdże, a nie dopuścić do ich wzrostu, dlatego zalewa się je wrzątkiem i nie dodaje cukru.

A... Z tymi drożdżami to myślałam jak do ciasta. Tylko czy wtedy nie będą one miały właściwości?

Edit: Doczytałam (źródło forum gazety, człowiek obracający się w przemyśle spożywczym). Drożdże można zalać wrzątkiem, ale takim jak do zielonej herbaty, czyli po odczekaniu paru minut. W 100 stopniach niszczy się witamina B1, a taką ma temperaturę woda w procesie wrzenia. Czyli już 80 - 90 stopni wystarczy. Teraz już wiadomo. Jeśli użyje się do nich wody ciepłej - zaczną pracować, wytworzy się alkohol i dwutlenek węgla czyli za dużo gazów dla organizmu. Kuracji nie zaleca się przeprowadzać przez długi okres - w układzie pokarmowym mogą się namnożyć drożdże.

Teraz już wszystko wiem. I nie dodawać cukru. Zioła można słodzić tylko miodem. Poza pokrzywą dobry jest skrzyp i bratek.

A więc - reasumując. Kubki się przygotowuje dwa - jeden na zioła (po jednej torebce (warto kupować fixy Herbapolu) - pokrzywa, skrzyp, bratek + wrzątek + po lekkim ostudzeniu (nie wolno dodawać miodu do wrzątku) miód. W drugim kubku drożdze + lekko ostudzony (kilka min.) wrzątek.

[Friese]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Niezbyt - szukam czegoś co mogę nałożyć na mokre włosy i już nie pod wodę.

A... Z tymi drożdżami to myślałam jak do ciasta. Tylko czy wtedy nie będą one miały właściwości?

Edit: Doczytałam (źródło forum gazety, człowiek obracający się w przemyśle spożywczym). Drożdże można zalać wrzątkiem, ale takim jak do zielonej herbaty, czyli po odczekaniu paru minut. W 100 stopniach niszczy się witamina B1, a taką ma temperaturę woda w procesie wrzenia. Czyli już 80 - 90 stopni wystarczy. Teraz już wiadomo. Jeśli użyje się do nich wody ciepłej - zaczną pracować, wytworzy się alkohol i dwutlenek węgla czyli za dużo gazów dla organizmu. Kuracji nie zaleca się przeprowadzać przez długi okres - w układzie pokarmowym mogą się namnożyć drożdże.

Teraz już wszystko wiem. I nie dodawać cukru. Zioła można słodzić tylko miodem. Poza pokrzywą dobry jest skrzyp i bratek.

A więc - reasumując. Kubki się przygotowuje dwa - jeden na zioła (po jednej torebce (warto kupować fixy Herbapolu) - pokrzywa, skrzyp, bratek + wrzątek + po lekkim ostudzeniu (nie wolno dodawać miodu do wrzątku) miód. W drugim kubku drożdze + lekko ostudzony (kilka min.) wrzątek.

Oo!
No mi dziewczyny piszą że mogę dodawać cukru, ale po tym jak wystygną, i dodam cukru to mają jeszcze postać.

Że mogę dodać cukier, miód albo capuccino. i że zalewać mlekiem też mogę.
Ja dziś pwoinnam wypić 2 szklankę, bo wczoraj zaczęłam , ale piję duszkiem i skupiam się by nie pobiec do toalety.

No to ja nie wiem ..

[izus_86]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja rozczesuje mokre tuż po umyciu. Nie rwę za dużo, ale bardzo mi się plączą, więc suche by wyglądały strasznie - proste, każdy wykręcony w inną stronę. Mam bardzo pusząco - plączące się włosy więc wersja na sucho odpada.

No to racja jak ktoś ma puszące się włosy lub falowane to lepiej czesać na mokro.
Ja mam bardzo proste, cienkie i przyklapnięte i gdy czesałam mokre było tylko gorzej. Odkąd czesze zupełnie suche nabierają objętości i robią się bardziej puszyste, ale mi właśnie takie puszenie się przydaję
Dlatego mam w planach zakup kokosa, bo dużo osób narzeka na puszenie po nim, a mi by się taki efekt przydał

[aasiaa1109]

Napisane przez izus_86

No to racja jak ktoś ma puszące się włosy lub falowane to lepiej czesać na mokro.
Ja mam bardzo proste, cienkie i przyklapnięte i gdy czesałam mokre było tylko gorzej. Odkąd czesze zupełnie suche nabierają objętości i robią się bardziej puszyste, ale mi właśnie takie puszenie się przydaję
Dlatego mam w planach zakup kokosa, bo dużo osób narzeka na puszenie po nim, a mi by się taki efekt przydał

o właśnie mi po myciu sie troche pusza, i nie wyobrażam sobie rozczesywania ich suchych. A po kokosie to moze odrazu i są troche spuszone jak sie umyje, ale w moim przypadku po nocy bo myje wieczorem. To rano sa takie normalne, wygładzone, obojetości wiekszej nie ma.

[ewcia1807]

Edit: Doczytałam (źródło forum gazety, człowiek obracający się w przemyśle spożywczym). Drożdże można zalać wrzątkiem, ale takim jak do zielonej herbaty, czyli po odczekaniu paru minut. W 100 stopniach niszczy się witamina B1, a taką ma temperaturę woda w procesie wrzenia. Czyli już 80 - 90 stopni wystarczy. Teraz już wiadomo. Jeśli użyje się do nich wody ciepłej - zaczną pracować, wytworzy się alkohol i dwutlenek węgla czyli za dużo gazów dla organizmu. Kuracji nie zaleca się przeprowadzać przez długi okres - w układzie pokarmowym mogą się namnożyć drożdże.

Ciekawy tekst

[izus_86]

Napisane przez aasiaa1109

o właśnie mi po myciu sie troche pusza, i nie wyobrażam sobie rozczesywania ich suchych. A po kokosie to moze odrazu i są troche spuszone jak sie umyje, ale w moim przypadku po nocy bo myje wieczorem. To rano sa takie normalne, wygładzone, obojetości wiekszej nie ma.

No rozczesywanie, to bardzo indywidualna sprawa, każde włosy inaczej reagują
Ja kokosa i tak kupię, nie dla efektu puszenia, ale dla pielęgnacji włosków, bo jak na razie moje włoski lubią oliwę z oliwek i olejek z BD, więc muszę zacząć próbować też innych
I czaję się na orzecha włoskiego, tylko muszę gdzieś dorwać, widziałam w Selgrosie za 25 zł/500 ml, ale nie kupiłam w końcu

[MsTseTse]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Zioła takie jak pokrzywa nie zadziałają od tak hop siup, trzeba poczekać minimum 4 mies. Tak samo drożdże. Mieszane z ciepłą wodą i odrobiną cukru (one lubią cukier, bo wtedy zaczynają pracę, czyli zaczynają działać i bąbelkować).

Następnym razem zanim zamieścisz na forum takie nowiny, to doczytaj. Stosując Twój przepis można sobie zaszkodzić.

[201605090956]

Napisane przez Friese

Oo!
No mi dziewczyny piszą że mogę dodawać cukru, ale po tym jak wystygną, i dodam cukru to mają jeszcze postać.

Że mogę dodać cukier, miód albo capuccino. i że zalewać mlekiem też mogę.
Ja dziś pwoinnam wypić 2 szklankę, bo wczoraj zaczęłam , ale piję duszkiem i skupiam się by nie pobiec do toalety.

No to ja nie wiem ..

Ja (zgodnie z tym źródłem), że te wszystkie dodatki to są tylko smakowe. Walorów odżywczych nie mają.

MsTseTse - dobrze, ale u mnie trzeba czekać z ziołami. Za nim kuracja (kiedyś przepisana) zaczeła działać musiałam trochę poczekać - zielaka, znachorka mi to mówiła.

Do każdego mojego postu trzeba wziąć uwagę, że mogę się mylić. Ja wszystkiego z internetu nie biorę od tak do siebie, bo nie wiem kto siedzi po drugiej stronie. Zawsze szukam opinii w wujku Google (poszukując wśród opinii lekarzy, osób siedzących w fachu), potem dopiero biorę to dla siebie. Dla tego nie ma co się oburzać - trzeba jeszcze gdzie indziej poczytać. Fora internetowe roją się od różnych dziwnych rzeczy (może nie wizaż, no ale są takie przypadki). Czasem ludzie pod łudzeniem się anonimowością (nie jesteśmy anonimowi - numery Ip nas zdradzają (a rzecz z resztą, zawsze można jaką drogą dość kto siedzi po drugiej stronie - admini mają nasze dane)) piszą dziwne rzeczy, po których mówią - to nie ja to pisałam. W ramach tego by forum nie miało jakichkolwiek strat w regulaminie jest jednoznacznie napisane, że forum nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez usuerów o ile nie są one niezgodne z prawem.

Mówię to dlatego, by nikt nie miał mi nic za złe - zawsze sprawdź 3 razy w różnych miejscach informacje a potem stosuj na sobie.

Wiem, może i truizmy prawię, ale nigdy nic nie wiadomo....

[aasiaa1109]

Napisane przez izus_86

No rozczesywanie, to bardzo indywidualna sprawa, każde włosy inaczej reagują
Ja kokosa i tak kupię, nie dla efektu puszenia, ale dla pielęgnacji włosków, bo jak na razie moje włoski lubią oliwę z oliwek i olejek z BD, więc muszę zacząć próbować też innych
I czaję się na orzecha włoskiego, tylko muszę gdzieś dorwać, widziałam w Selgrosie za 25 zł/500 ml, ale nie kupiłam w końcu

ale w wielu miejscach można przeczytac, że mokrych jednak nie powinno sie rozczesywac i człowiek wtedy ma mieszane uczucia, czy tak robic czy nie, ale doszłam do wniosku że delikatnie po mału nie powinno im zaszkodzic. Tak kokosa z czystym sumieniem polecam, bo fajnie działa i ładnie pachnie. A o orzechu włoskim też tyle już sie naczytałam, że sama sie nad nim zastanawiam, ale musze jeszcze dojrzec do tej decyzji czy go kupic.

[201605090956]

Napisane przez aasiaa1109

ale w wielu miejscach można przeczytac, że mokrych jednak nie powinno sie rozczesywac i człowiek wtedy ma mieszane uczucia, czy tak robic czy nie, ale doszłam do wniosku że delikatnie po mału nie powinno im zaszkodzic. Tak kokosa z czystym sumieniem polecam, bo fajnie działa i ładnie pachnie. A o orzechu włoskim też tyle już sie naczytałam, że sama sie nad nim zastanawiam, ale musze jeszcze dojrzec do tej decyzji czy go kupic.

Co do pogrubionego - u CG to czytałaś, ale jeśli nie masz kręconych/ falowanych włosów to możesz spróbować na mokro, byle delikatnie i z grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach z odżywką b/s na głowie. Ja mam proste kudełki i ta wersja się u mnie akurat sprawdza, choć zastrzegam się, że może u ciebie się nie sprawdzić. Lub na sucho ale bardzo delikatnie. Ja z racji faktu mopa - puszących się wykręconych na wszystkie strony muszę czesać na mokro.