Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[kasienkakg]

Napisane przez marta_27

to wystarczy poprosić o skierowanie na iGe? czy jakoś inaczej to się nazywa? opis prawie cały pasuje do Mateusza. ma placki czerwone i suche na nóżce (2szt), na klatce piersiowej ma jedną plamkę i sporą część klatki taką w kaszce jakby, i na policzku jedna plamka mu się zrobiła. i brewki ma zaczerwienione, zwłaszcza po kąpieli. kurcze czy to faktycznie może być skaza muszę do lekarza po weekendzie się udać

Nie robiłam tych badań w Polsce, ale wszedzie badaja to samo - test RAST IgE. W Polsce do wypisania recepty na mleko wystarczyły objawy, wywiad. Badania zrobiłam tutaj dla pewności, bo miałam powody do wątpliwości czy nie były to po prostu kolki + nietolerancja laktozy (nie miala typowych objawow alergii na białko mleka krowiego). Mnie wysłano tutaj do dietetyka dziecięcego, a pozniej krew.
Lila miała na całej skórze kaszkę, wszędzie, nawet w uszach, takie chropawe kropeczki jedna obok drugiej. Do tego dochodziły błyszczące jakby naoliwione policzki, podobno charakterystyczny objaw nietol.laktozy. Skóra tam, gdzie była czerwona była zawsze sucha, aż łuszcząca i dlatego, aż biała. Kremowanie Oilatum pomagało średnio. Musiałam smarować co chwilę, póxniej smarowałam czystą parafiną te łuszczące miejsca i było lepiej, bo schodziło w 3-4dni. Inne maści, kremy nie działały wcale, sudokremu nie próbowałam (choć mówiono mi, że będzie lepiej, wolałam tą opcję zostawić na czarną godzinę). Kąpiele w Oilatum Soft znacznie pomogły (polecam! Sama kąpię się w tym od dawna). Dermatolog dziecięcy doradził mi, żeby po kąpieli w Oilatum Soft całe ciałko smarować minimalną ilością czystej parafiny w zaczerwienionych miejscach i już do nocy ją stosować, rano i w dzień kremik Oilatum i właściwie taki schemat przynosił u nas najlepsze efekty.
Alergia na białko to jeszcze objawy brzuszkowe. Lilę na początku karmiłam piersią, odstawiłam mleko i jego przetwory np. masło, ale nie było lepiej. Odstawiłam jeszcze brukselkę, kapustę i wzdymające takie jak kalafior, brokuł. Było trochę lepiej, przestała mieć biegunki (straszne zielone, śluzowe, często z krwią), ale nadal skóra tragedia. Miałam odstawić mięso i faktycznie była wtedy duża poprawa skóry, ale niestety ja ledwo dawałam radę funkcjonować, bo mam alergie pokarmowe i sporo rzeczy nie mogę jeść, a po odstawieniu tego, co mogę, właściwie został mi chleb i woda. Większości owoców nie mogę, części warzyw tez. Przeszła na mm i w końcu zaczęła rosnąć, przestała r.zy.gać (nie ulewać), zrobiła się silniejsza, kolki były mniejsze (ale stosowałam jeszcze masaże, infacol, koperki i inne dupelki, nie wiem co jej pomogło najbardziej), po prostu inne dziecko, w końcu zaczęła spać i przestała się męczyć na pierdziochy.

Tajka - macie w Maladze Primarka? Ciuszki rewelacja! podoba mi sie ta bluzeczka z długim rękawkiem i spodenki, ale w moim nie widziałam ich.

[iizabelaa]

my wczoraj byłyśmy na imprezie,
moja babcia miała 80te urodziny, taki huczne
było bardzo fajnie,
ale szybko się musieliśmy zebrać bo młoda spać

a i tak poszła późno spac jak nigdy bo po 20.

Napisane przez Castia

niezły patent
butelki kochana to ja mam wszystkie chyba jakie istnieją na rynku
nakupowałam tego pełen arsenał jak uczyłam Malwinę picia z butelki.
a wczoraj wypiła mleko ze zwykłej butelki i smoczka z Nuka.
a do kaszek/kleików musze mieć chyba ten smoczek z krzyzykiem, tak?

no własnie smok potrzebny,
my mamy butle z TT to ona pije z tego krzyzyka (tylko że musiałam jej go poszerzyć)
typowy do kaszki z TT ma olbrzymią dziurę i by mi się zadławiła

wiem, że z Avent jest jakiś fajny smoczek trójprzepływowy

a na Nuk to się nie znam

Napisane przez marta_27

i sypiesz malinową do mleka?

tak
kiedys kupiłam i trzeba wykorzystać,
poza tym ostanio szukłam tej bezsmakowej to nie mogę dostać

[kwartalinka]

dzień dobry

my na nogach standardowo czyli od 7

teraz MaLusia ucina sobie drzemkę

kąpałyśmy się wczoraj z Łucją - pierwszy raz razem
było bardzo fajnie, ale chyba na mnie zrobiło to większe wrażenie niż na moim dziecku, dla niej najważniejsze było gryzienie kaczuchy

dawno nie brałam kąpieli i zapomniałam już jaki to relaks

przed chwilą byłam na tarasie i ziiiiimmmmmnnnnoooo strasznie u nas, aż się nie chce wychodzić na zewnątrz
dziś może wyskoczymy tylko na chwilkę bo od tygodnia siedzimy w domu
ale jutro czeka nas dalsza wyprawa bo idę do pracy na szkolenie w ramach przygotowań do kwietniowego powrotu

Napisane przez iizabelaa

MAMY PIERWSZEGO ZĄBKA!!!!

Napisane przez Castia

jutro mam 40lecie ślubu moich rodziców. obiecałam mamie że zrobię jej szarlotkę. kurcze nie chce mi się... no ale może jakoś to zrobię.
Malwinę wygoniłam z tż na podwórko. powiedziałam im żeby przyszli jak się ściemni

aaa zapomniałam napisać, że moja córka antybutelkowa i cycoholik straszny wypiła wczoraj 180 mm z butli
kurde byliśmy z mężem w szoku. opróżniała mi piersi co godzinę w nocy no i stwierdziłam że nie ma juz co jeść że się tak budzi i jest po prostu głodna , zrobiłam jej butlę i wypiła jednym tchem i jakbym zrobiła 200 też by chyba wypiła.
zaskoczyła nas bardzo!

piękna rocznica
to Wam Malwisia niespodziankę zrobiła

Napisane przez madalena83

Kurcze Wy tutaj wszystkie pieczecie Ja jestem antytalencie jeśli chodzi o ciasta Wszystko inne w kuchni ugotuję, ale z ciastami niestety mi nie wychodzi

oj nie wszystkie
chociaż przyznaję, że mnie dziewczyny na forum mobilizują do działań w kuchni, z czego się oczywiście męska część naszej rodziny cieszy

Napisane przez izunia233

Maja wcina jabłko w siateczce aż jej ślina wisi jak sznurówki

Napisane przez Castia

Malwina ostatnio że tak powiem bardzo wulgarnie je
ciągnie tego sutka jakby miał jej ktoś zabrać no i zrobiła mi takie rany, pomijając to że w jeden mnie ugryzła

chodzę po domu z cyckami na wierzchu, mam nadzieję że szybko przejdzie

ja też sobie wymysliłam oduczanie małej od jedzenia w nocy.
życzę tobie i sobie powodzenia

a to ten dał Ci wczoraj popalić?
co za perwersja Castia teraz u siebie to już możesz bo u rodziców to pewnie ciężko było

Napisane przez madalena83

Ja wagi nie włączam Kilka tygodni po porodzie wróciłam do swojej wagi i nawet tyłek i uda mi wyszczuplały. Ale karmiąc nie odmawiałam sobie niczeg - de facto to dostałam takiego sząłu naptasie mleczko, że jedno opakowanie zjadałam w dwa dni
I efekty tego są - niestety niezadowalające mnie

ja włączam co jakiś czas ale u mnie raczej w tą drugą stronę idzie...
ja karmię i niiiiiczeeeeegoo sobie nie odmawiam, opycham się wręcz a waga i tak leci w dół
ostatnio znów schudłam 1kg ale mnie to już nie cieszy bo zaczynam wyglądać niezbyt zdrowo....biust mi jeszcze został ale pupa

Napisane przez traicionera

ja ajkos sie na słodycze nie rzucam na szczęście, choć w domu maz non stop je, bo chudy jest i może, w pracy tez co i rusz ciasteczka czy ciasto jakieś. diet niskokalorycznych nie polecam, bo po nich łatwo o efekt jojo. Ja sobie codziennie zapisuje, co jem i w ten sposób unikam podjadania. A cwiczenia to 8 min abs, 8 min legs, hulahoop, brzuszki, przysiady, teraz chce kupic agrafke an uda, bo ponoc super efekty sa.

co to jest? nie słyszałam o czymś takim nigdy

Napisane przez Eirene1987

nie mam siły nadrabiać ten weekend mam szkołę.. ale fajnie jest dziś bawiliśmy się w pomidora i głuchy telefon


zajrzę po weekendzie całuski dla was

fajne zabawy macie na studiach
studiujesz coś związanego z pedagogiką?



Tajka fajne zakupy

i zdrowia dla chorych mamusiek życzę - Izunia, N.ik.a, Ego_ego


miłej niedzieli

[Harrods]

Napisane przez marta_27

to wystarczy poprosić o skierowanie na iGe? czy jakoś inaczej to się nazywa? opis prawie cały pasuje do Mateusza. ma placki czerwone i suche na nóżce (2szt), na klatce piersiowej ma jedną plamkę i sporą część klatki taką w kaszce jakby, i na policzku jedna plamka mu się zrobiła. i brewki ma zaczerwienione, zwłaszcza po kąpieli. kurcze czy to faktycznie może być skaza muszę do lekarza po weekendzie się udać

U Mateusza też wczoraj pojawiły się suche, czerwone plamki. Już kilka dni temu na nóżce pojawiła się jedna, ale myślała, że to może obtarcie. A wczoraj przy kąpieli zauważyłam już na drugiej nóżce i na rączkach. CO TO MOŻE BYĆ???

[traicionera]

kwartalinka -agrafka/motylek do ud to taki przyrzad kosztujacy kilkanascie zeta, jes t na alle, w wiekszych hipermarketach, wszyscy bardoz zachwalaja, ze przy rwgularnych cwiczeniach mozna po kilka cm z ud w miesiac zgubic nawet i pozbyc sie tluszczu

najlepszego dla Filipka z okazji 8 miesiecy i Lili z okazji 7

[kasienkakg]

traicionera - dzięki bardzo, gdyby nie Ty, to nie wiedziałabym, że dzisiaj jest 13sty

[tajka88]

Napisane przez kasienkakg

Tajka - macie w Maladze Primarka? Ciuszki rewelacja! podoba mi sie ta bluzeczka z długim rękawkiem i spodenki, ale w moim nie widziałam ich.

Od 2 tygodni mamy prikarka, super, bo ostatnio z kasa krucho a takie rzeczy jak body, skarpetki czy rajstopki maja super, tzn za ta cene


U nas nocka ok spanie od 20.40 do 5.3o i do 8.30 wtedy Lena zaczela krzyczec, zeby nas obudzic:P

[iizabelaa]

Napisane przez Harrods

U Mateusza też wczoraj pojawiły się suche, czerwone plamki. Już kilka dni temu na nóżce pojawiła się jedna, ale myślała, że to może obtarcie. A wczoraj przy kąpieli zauważyłam już na drugiej nóżce i na rączkach. CO TO MOŻE BYĆ???

może skaza, mala nietolerancja

mój siostrzeniec ma skazę i azs,
to właśnie ma takie suche plamy czerwone,
do teraz miał dosłownie 2 plamy na nodze,
a teraz od 2 tyg. cały wysypany bo zima to się nasila
i musi ograniczyć nabial prawie do 0
a latem jadł i było ok

[traicionera]

Napisane przez kasienkakg

traicionera - dzięki bardzo, gdyby nie Ty, to nie wiedziałabym, że dzisiaj jest 13sty

dobrze, ze nie piątek 13-tego
My meczymy się z ząbkiem, mam nadzieje,z e juz na dniach sie wyrznie.

[Tity]

Hej dziewczyny!
A ja dzisiaj spadłam z łóżka Dziecko mnie prawie zepchnęło, a zapomniałam, że na samym brzeżku leżę...Noc znowu okropna, nie daje się Leon do łóżka odłożyć i co chwilę pobudka. Mam nadzieję, że to ząbek i szybko wyjdzie, ale macam i nic nie mogę wymacać.
tracionera a u Was są już jakieś ząbki? Po czym poznajesz, że to ząbek?

[traicionera]

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
A ja dzisiaj spadłam z łóżka Dziecko mnie prawie zepchnęło, a zapomniałam, że na samym brzeżku leżę...Noc znowu okropna, nie daje się Leon do łóżka odłożyć i co chwilę pobudka. Mam nadzieję, że to ząbek i szybko wyjdzie, ale macam i nic nie mogę wymacać.
tracionera a u Was są już jakieś ząbki? Po czym poznajesz, że to ząbek?

sporo już dzieciaczków spadło, ale mama byś była pierwszą
Nadia od dwóch miesięcy ma dwie jedynki dolne, teraz są już naprawdę spore i dobrze widoczne w uśmiechu. Ostatnio znowu zaczęła się ślinić, pchać wszystko do buzi, wieczorami marudkuje no i jej się zrobił policzek czerwony po tej stronie, gdzie będzie ząb szedł. Oprócz tego widać w dziąsłach juz ząbka.

na zdjęciu dwa zebulki

[marta_27]

dzień dobry
coś ostatnio wyspać się nie mogę. Mateusz dziś o 5 się obudził i zasnął na pół godziny o 6:30. o 7 butla i od 8 pospał sobie godzinkę. teraz też śpi po kaszce

a krzesełko super się sprawuje. siedzi sobie wygodnie a mnie plecy nie bolą od schylania się

a za oknem u nas szara, bura jesień, brrrr aż się z domu nie chce wychodzić

sto lat dla Filipka z okazji 8 miesięcy i Lily z okazji 7

Napisane przez tajka88

Nasze zakupy dla mlodej

super zakupy też muszę się wybrać i Matiego obkupić

Napisane przez kasienkakg

Nie robiłam tych badań w Polsce, ale wszedzie badaja to samo - test RAST IgE. W Polsce do wypisania recepty na mleko wystarczyły objawy, wywiad. Badania zrobiłam tutaj dla pewności, bo miałam powody do wątpliwości czy nie były to po prostu kolki + nietolerancja laktozy (nie miala typowych objawow alergii na białko mleka krowiego). Mnie wysłano tutaj do dietetyka dziecięcego, a pozniej krew.
Lila miała na całej skórze kaszkę, wszędzie, nawet w uszach, takie chropawe kropeczki jedna obok drugiej. Do tego dochodziły błyszczące jakby naoliwione policzki, podobno charakterystyczny objaw nietol.laktozy. Skóra tam, gdzie była czerwona była zawsze sucha, aż łuszcząca i dlatego, aż biała. Kremowanie Oilatum pomagało średnio. Musiałam smarować co chwilę, póxniej smarowałam czystą parafiną te łuszczące miejsca i było lepiej, bo schodziło w 3-4dni. Inne maści, kremy nie działały wcale, sudokremu nie próbowałam (choć mówiono mi, że będzie lepiej, wolałam tą opcję zostawić na czarną godzinę). Kąpiele w Oilatum Soft znacznie pomogły (polecam! Sama kąpię się w tym od dawna). Dermatolog dziecięcy doradził mi, żeby po kąpieli w Oilatum Soft całe ciałko smarować minimalną ilością czystej parafiny w zaczerwienionych miejscach i już do nocy ją stosować, rano i w dzień kremik Oilatum i właściwie taki schemat przynosił u nas najlepsze efekty.
Alergia na białko to jeszcze objawy brzuszkowe. Lilę na początku karmiłam piersią, odstawiłam mleko i jego przetwory np. masło, ale nie było lepiej. Odstawiłam jeszcze brukselkę, kapustę i wzdymające takie jak kalafior, brokuł. Było trochę lepiej, przestała mieć biegunki (straszne zielone, śluzowe, często z krwią), ale nadal skóra tragedia. Miałam odstawić mięso i faktycznie była wtedy duża poprawa skóry, ale niestety ja ledwo dawałam radę funkcjonować, bo mam alergie pokarmowe i sporo rzeczy nie mogę jeść, a po odstawieniu tego, co mogę, właściwie został mi chleb i woda. Większości owoców nie mogę, części warzyw tez. Przeszła na mm i w końcu zaczęła rosnąć, przestała r.zy.gać (nie ulewać), zrobiła się silniejsza, kolki były mniejsze (ale stosowałam jeszcze masaże, infacol, koperki i inne dupelki, nie wiem co jej pomogło najbardziej), po prostu inne dziecko, w końcu zaczęła spać i przestała się męczyć na pierdziochy.

dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź. muszę zgłosić się po skierowanie na te badania.
oprócz tych plamek to Mateuszowi nic nie jest, czasem kupy luźne i zielone ale nie wiem od czego

aaaa i te krostki co miał to zeszły już, są tylko maleńkie strupki a jeden wczoraj przez przypadek zdrapałam. naprawdę nie wiem od czego to miał

Napisane przez kwartalinka

kąpałyśmy się wczoraj z Łucją - pierwszy raz razem
było bardzo fajnie, ale chyba na mnie zrobiło to większe wrażenie niż na moim dziecku, dla niej najważniejsze było gryzienie kaczuchy

dawno nie brałam kąpieli i zapomniałam już jaki to relaks

oj nie wszystkie
chociaż przyznaję, że mnie dziewczyny na forum mobilizują do działań w kuchni, z czego się oczywiście męska część naszej rodziny cieszy

wczoraj jak Mateusz zwymiotował to musiałam go pod prysznic władować, a mąż akurat był pod prysznicem. nie podobało się dziecku. chyba się wystraszył biedaczek. napuściłam wody do jego wanienki i było ok

mnie też mobilizują i do gotowania i do sprzątania. do tego ostatniego to mordka najbardziej, hehe

Napisane przez Harrods

U Mateusza też wczoraj pojawiły się suche, czerwone plamki. Już kilka dni temu na nóżce pojawiła się jedna, ale myślała, że to może obtarcie. A wczoraj przy kąpieli zauważyłam już na drugiej nóżce i na rączkach. CO TO MOŻE BYĆ???

Mati ma to samo i też nie wiem co to. takie różowe, suche i twarde.

Napisane przez traicionera

kwartalinka -agrafka/motylek do ud to taki przyrzad kosztujacy kilkanascie zeta, jes t na alle, w wiekszych hipermarketach, wszyscy bardoz zachwalaja, ze przy rwgularnych cwiczeniach mozna po kilka cm z ud w miesiac zgubic nawet i pozbyc sie tluszczu

kiedyś miałam taką agrafkę, fajna sprawa. siedzisz na kanapie, oglądasz coś i ćwiczysz

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
A ja dzisiaj spadłam z łóżka Dziecko mnie prawie zepchnęło, a zapomniałam, że na samym brzeżku leżę...Noc znowu okropna, nie daje się Leon do łóżka odłożyć i co chwilę pobudka. Mam nadzieję, że to ząbek i szybko wyjdzie, ale macam i nic nie mogę wymacać.
tracionera a u Was są już jakieś ząbki? Po czym poznajesz, że to ząbek?

hehe, jak nie dzieci to mamy spadają

Napisane przez traicionera

sporo już dzieciaczków spadło, ale mama byś była pierwszą
Nadia od dwóch miesięcy ma dwie jedynki dolne, teraz są już naprawdę spore i dobrze widoczne w uśmiechu. Ostatnio znowu zaczęła się ślinić, pchać wszystko do buzi, wieczorami marudkuje no i jej się zrobił policzek czerwony po tej stronie, gdzie będzie ząb szedł. Oprócz tego widać w dziąsłach juz ząbka.

na zdjęciu dwa zebulki

jakie śliczne zębolki

[madalena83]

Dzień dobry

dzisiaj marudzenia ciąg dalszy- nic małemu się nie podoba - ani leżenie, ani noszenie, ani siedzenie Na zabawkach zawiesi wzrok do 3 min. i już mu nie pasi.
Ja mam nadzieję, że to nam pierwszy ząbek idzie - ale nie jestem pewna, bo mały nie chce nic pokazać, a jak dotykam to go nie boli. Choć wydaje mi się, że pod palcem coś poczułam

Teraz położyłam go do łóżeczka i mam nadzieję, że uśnie

Dobrze, że chociaż nocka nie była zła to się nawet wyspałam

[traicionera]

Marta- i jakie były u ciebie efekty tej agrafki?

[marta_27]

nawet niezłe nie miałam nóg jak galareta bo wzmacniają się bardzo wewnętrzne mięśnie ud. tylko u mnie problem z systematycznością jest i znów by się przydało poćwiczyć ale agrafki już nie mam

mam taką piłkę dużą do ćwiczeń i czasem wkładam ją między nogi i ściskam, ale wolałam agrafkę bo więcej wysiłku mnie to kosztowało

[traicionera]

Napisane przez marta_27

nawet niezłe nie miałam nóg jak galareta bo wzmacniają się bardzo wewnętrzne mięśnie ud. tylko u mnie problem z systematycznością jest i znów by się przydało poćwiczyć ale agrafki już nie mam

to super, bo u mnie się tak tłuszcz na udach trzęsie, blee
z systematycznością akurat problemów nie mam, wiec to coś dla mnie

[madalena83]

Dla dzisiejszych solenizantów - Lilly i Filipka wszystkiego najlepszego

Napisane przez kwartalinka

dzień dobry

my na nogach standardowo czyli od 7

teraz MaLusia ucina sobie drzemkę

kąpałyśmy się wczoraj z Łucją - pierwszy raz razem
było bardzo fajnie, ale chyba na mnie zrobiło to większe wrażenie niż na moim dziecku, dla niej najważniejsze było gryzienie kaczuchy

dawno nie brałam kąpieli i zapomniałam już jaki to relaks

Ja właśnie wczoraj poszłam sobie do wanny - po północy już było- mąż i mały już spali. A ja zapaliłam sobie świeczki, winko do ręki ( w sumie wypiłam 2 łyki bo mąż się pomylił i kupił wytrawne ), zrobiłam pianę i pełen relaks I chyba pierwszy raz nie zostałam z niej wygoniona przez płacz Maksymiliana tylko mogłam posiedzieć ile dusza zapragnie

Napisane przez tajka88

Od 2 tygodni mamy prikarka, super, bo ostatnio z kasa krucho a takie rzeczy jak body, skarpetki czy rajstopki maja super, tzn za ta cene


U nas nocka ok spanie od 20.40 do 5.3o i do 8.30 wtedy Lena zaczela krzyczec, zeby nas obudzic:P

tajka super Twoja Lenka śpi - kiedy ja doczekam podobnego
Choć mam ten plus, że mały jest kąpany o 18:30 i zwykle ok 19.15 , a czasami nawet wcześniej już śpi

Napisane przez Tity

Hej dziewczyny!
A ja dzisiaj spadłam z łóżka Dziecko mnie prawie zepchnęło, a zapomniałam, że na samym brzeżku leżę...Noc znowu okropna, nie daje się Leon do łóżka odłożyć i co chwilę pobudka. Mam nadzieję, że to ząbek i szybko wyjdzie, ale macam i nic nie mogę wymacać.
tracionera a u Was są już jakieś ząbki? Po czym poznajesz, że to ząbek?

no proszę, w ślad za dzieciakami idą mamy
Tity ja też macam i wydaje mi się, że coś tam jest. Ale to nie jest pierwszy raz jak mi się wydaje - a zęba jak nie było tak nie ma

Napisane przez traicionera

na zdjęciu dwa zebulki

wow - super ząbki wystają - kasownik rewelacja

Napisane przez marta_27

dzień dobry
coś ostatnio wyspać się nie mogę. Mateusz dziś o 5 się obudził i zasnął na pół godziny o 6:30. o 7 butla i od 8 pospał sobie godzinkę. teraz też śpi po kaszce

a krzesełko super się sprawuje. siedzi sobie wygodnie a mnie plecy nie bolą od schylania się

a za oknem u nas szara, bura jesień, brrrr aż się z domu nie chce wychodzić

O tak, u nas też krzesełko daje chwile wytchnienia

[traicionera]

Fajny taki relaks w wannie
a kasownik bardzo ostry, Nadia potrafi mnie np w kolano dziabnąć

[marta_27]

Napisane przez traicionera

to super, bo u mnie się tak tłuszcz na udach trzęsie, blee
z systematycznością akurat problemów nie mam, wiec to coś dla mnie

u mnie też się trzęsie, mięśni nie widać tylko przydałaby mi się twoja systematyczność, hehe

Napisane przez madalena83

Ja właśnie wczoraj poszłam sobie do wanny - po północy już było- mąż i mały już spali. A ja zapaliłam sobie świeczki, winko do ręki ( w sumie wypiłam 2 łyki bo mąż się pomylił i kupił wytrawne ), zrobiłam pianę i pełen relaks I chyba pierwszy raz nie zostałam z niej wygoniona przez płacz Maksymiliana tylko mogłam posiedzieć ile dusza zapragnie

O tak, u nas też krzesełko daje chwile wytchnienia

fajna taka kąpiel, tylko że mi po 5minutach już słabo jest i wnerwia mnie takie leżenie
ja mam właśnie taką chwilę teraz. mąż myje gary, Mateusz siedzi w krzesełku i tacie pomaga a ja jem i siedzę na wizażu, hehe

[madalena83]

Tak piszecie o tej agrafce i aż weszłam na allegro, bo nie wiedziałam o co chodzi

Tanie to jest i zasatnawiam się czy by nie kupić U mnie też z udami pasuje coś zrobić Bo się trzęsą
I muszę sobie też jakiś porządny krem na cellulit kupić, bo niestety już się pokazał

Oj błogo było w wannie
A co do kolan to Maksymilian już się do nich dobiera, więc nawet nie chcę myśleć co będzie jak się zęby pojawią- chyba trzeba będzie wochraniacze zainwestować

marta ja uwielbiam gorącą wodę Wiem, że to niezdrowo, ale jak nie ma 43, a czasami nawet 45 stopni to ja nie wchodzę do wanny
Piany musi dużo być, książka w rękę i mogę tak nawet godzinę siedzieć

[Tity]

Napisane przez traicionera

na zdjęciu dwa zebulki

Fajnie wygląda z ząbkami
Objawy ząbków to my już mamy od kilku miesięcy, tylko ząbków nie widać... Ale może te ostatnie noce, to już znak, że są blisko...
madalena zapomniałam Cię przywitać

[traicionera]

Napisane przez madalena83

Tak piszecie o tej agrafce i aż weszłam na allegro, bo nie wiedziałam o co chodzi

Tanie to jest i zasatnawiam się czy by nie kupić U mnie też z udami pasuje coś zrobić Bo się trzęsą
I muszę sobie też jakiś porządny krem na cellulit kupić, bo niestety już się pokazał

Oj błogo było w wannie
A co do kolan to Maksymilian już się do nich dobiera, więc nawet nie chcę myśleć co będzie jak się zęby pojawią- chyba trzeba będzie wochraniacze zainwestować

marta ja uwielbiam gorącą wodę Wiem, że to niezdrowo, ale jak nie ma 43, a czasami nawet 45 stopni to ja nie wchodzę do wanny
Piany musi dużo być, książka w rękę i mogę tak nawet godzinę siedzieć

z tego, co czytalam, to wszystkim pomaga agrafka przy systematycznym stosowaniu

Napisane przez Tity

Fajnie wygląda z ząbkami
Objawy ząbków to my już mamy od kilku miesięcy, tylko ząbków nie widać... Ale może te ostatnie noce, to już znak, że są blisko...
madalena zapomniałam Cię przywitać

najpierw sie zawiazki tworza, stad tak dlugo trwa te zabkowanie

[agaaga89]

Nie sposób was nadrobić ... Wybaczcie, ale nie mam w ogóle czasu żeby nadrabiać tyle stron wstecz, a w międzyczasie jak będę nadganiała to wy wyprodukujecie 5 następnych
U nas znów katar i kaszel, a właściwie nie nie, nie kaszel... KASZLICHO Małemu spływa katar do gardła i cherla jak stary, mnie w dodatku też coś złapało i tak w weekend mieliśmy domowy szpital. Szkoda mi Małego, złapał znów wirusa od chorej córci mojej szwagierki, która przychodzi do nas dzień w dzień i spędza całe dnie to już 3 raz w ciągu 1,5 miesiąca, jestem taka zła!!!! Żadne gadanie do niej nie przemawia, ma w nosie, że przychodząc z chorym dzieckiem zaraża Filipa...
Uciekam bo ten gałgan dorwał się do miski z jabłkami

[iizabelaa]

tra a agrafka tylko na uda pomaga czy pupa tez pracuje?

zreszta mam w domu steperek i nie używam to pewnie agrafka tez skończy w końcie

[tajka88]

Napisane przez madalena83

marta ja uwielbiam gorącą wodę Wiem, że to niezdrowo, ale jak nie ma 43, a czasami nawet 45 stopni to ja nie wchodzę do wanny
Piany musi dużo być, książka w rękę i mogę tak nawet godzinę siedzieć

Ja uwielbiam goraaaaaaaaaaaca wode Jak kapie sie z Lana to neistety musze troszke zimniejsza dac, ale dalej goraca:P

Napisane przez traicionera

Fajny taki relaks w wannie
a kasownik bardzo ostry, Nadia potrafi mnie np w kolano dziabnąć

moja mnie gryzie w palce jak chce sprawdzic czy jakis nowy zab na choryzoncie, albo w stopy gryzie:P

Napisane przez traicionera

:

na zdjęciu dwa zebulki

Piekne duze zebole

Lena poszla spac o 11.00 a wstala o 11.25 to sie naspala.... a chcialam posprzatac... wzielam ja do nosidla na plecy i skonczylam myc naczynia, umylam meble kuchenne, poslzysmy do gory i posegregowalam ciuchy letnie i zimowe, zrobilysmy i rozwiesilysmy pranie i pozbieralysmy suche... terazLena siedzi w kojcu bo tz podlogi myje juz poltorej godizny, bo syf straszny tu. trzeba 4 razy na dzien czyscic oczywiscie my nie czyscimy, to po dwoch dniach jest syf kila i mogila

[traicionera]

Napisane przez iizabelaa

tra a agrafka tylko na uda pomaga czy pupa tez pracuje?

zreszta mam w domu steperek i nie używam to pewnie agrafka tez skończy w końcie

z tego, co wiem, to na uda tylko
ja akurat z pupa nigdy problemow nie mialam, ladnie mi sie ksztaltuje przy okazji, kiedy robie cwiczenia na nogi

[prunelle]

hej, ja na razie nie nadrobię, za co z góry przepraszam
Nawet pisałam do Was dwa dni temu, ale widzę, że zjadło mi odpowiedź i nic się nie zapisało
Jestem u rodziców, wcześniej byłam u teściów, mały spał w ogrodzie, a ja grabiłam liście - Castia mi swoim postem przypomniała, że dawno tego nie robiłam przydał mi się ruch

Sto lat dla Filipka i Lily!

Napisane przez iizabelaa

może skaza, mala nietolerancja

mój siostrzeniec ma skazę i azs,
to właśnie ma takie suche plamy czerwone,
do teraz miał dosłownie 2 plamy na nodze,
a teraz od 2 tyg. cały wysypany bo zima to się nasila
i musi ograniczyć nabial prawie do 0
a latem jadł i było ok

o, nie wiedziałam, ze zimą się nasila - ja muszę Krzysia obserwować na razie, bo lekarz u nas wykluczył niby skazę, ale powiedział, że jeśli po maści te plamki nie zejdą (a one czasem są, a czasem nie), to będziemy myśleć...

Napisane przez agaaga89

Nie sposób was nadrobić ... Wybaczcie, ale nie mam w ogóle czasu żeby nadrabiać tyle stron wstecz, a w międzyczasie jak będę nadganiała to wy wyprodukujecie 5 następnych
U nas znów katar i kaszel, a właściwie nie nie, nie kaszel... KASZLICHO Małemu spływa katar do gardła i cherla jak stary, mnie w dodatku też coś złapało i tak w weekend mieliśmy domowy szpital. Szkoda mi Małego, złapał znów wirusa od chorej córci mojej szwagierki, która przychodzi do nas dzień w dzień i spędza całe dnie to już 3 raz w ciągu 1,5 miesiąca, jestem taka zła!!!! Żadne gadanie do niej nie przemawia, ma w nosie, że przychodząc z chorym dzieckiem zaraża Filipa...
Uciekam bo ten gałgan dorwał się do miski z jabłkami

nie wpuszczaj szwagierki do domu!

tity, biedna, zepchnięta z łóżka przez własne dziecko
jeszcze chciałam się pochwalić, że Krzyś dzisiaj usiadł sam i powtórzył ten wyczyn dwa razy, więc tym razem to raczej nie był przypadek

[coralady]

Wszystkiego dobrego dla Lilly za skończone 7 miesięcy i dla Filipka za skończone 8 miesięcy

Castia to nieźle Malwinka wypiłaSzkoda,że dłużej nie pospała,ale moze następnym razem się więcej naje jak zagęścisz?

Moja Lilka nadal pije ok.100ml na noc zagęszczone kaszka i wczoraj przespała na tym 4,5 h.Dla mnie to i tak sukces

A w ogóle to dodaj do albumu nowe zdjęcia Malwinki

agaaga współczuje takiej niezręcznej sytuacji,ale musisz postawić sprawę jasno i byc stanowacza,bo tutaj chodzi o zdrowie Filipka

prunelle brawa dla Krzysia za siadanie

iza brawa dla Idalki za pierwszego ząbka

tajka fajowe zakupy,a rajstopki śliczne

[kwartalinka]

my również przyłączamy się do życzeń dla Lilly z okazji 7 miesięcy

moje dziecię wreszcie coś przełknęło
okazuje się, że gruszki Williamsa to jedyne do czego jeszcze jakoś buzię otworzy

Napisane przez traicionera

kwartalinka -agrafka/motylek do ud to taki przyrzad kosztujacy kilkanascie zeta, jes t na alle, w wiekszych hipermarketach, wszyscy bardoz zachwalaja, ze przy rwgularnych cwiczeniach mozna po kilka cm z ud w miesiac zgubic nawet i pozbyc sie tluszczu

dzięki
aż z ciekawości zerknęłam na alle
widziałam to kiedyś ale że się tak nazywa to nie wiedziałam

Napisane przez traicionera

na zdjęciu dwa zebulki

super już widać Nadii zębuchy

Napisane przez marta_27

fajna taka kąpiel, tylko że mi po 5minutach już słabo jest i wnerwia mnie takie leżenie
ja mam właśnie taką chwilę teraz. mąż myje gary, Mateusz siedzi w krzesełku i tacie pomaga a ja jem i siedzę na wizażu, hehe

ja sobie nie robię super ciepłej kąpieli bo też zaczynam rozpływać się po kilku minutach
ale tak 15-20 minut lubię się powylegiwać

Napisane przez agaaga89

Nie sposób was nadrobić ... Wybaczcie, ale nie mam w ogóle czasu żeby nadrabiać tyle stron wstecz, a w międzyczasie jak będę nadganiała to wy wyprodukujecie 5 następnych
U nas znów katar i kaszel, a właściwie nie nie, nie kaszel... KASZLICHO Małemu spływa katar do gardła i cherla jak stary, mnie w dodatku też coś złapało i tak w weekend mieliśmy domowy szpital. Szkoda mi Małego, złapał znów wirusa od chorej córci mojej szwagierki, która przychodzi do nas dzień w dzień i spędza całe dnie to już 3 raz w ciągu 1,5 miesiąca, jestem taka zła!!!! Żadne gadanie do niej nie przemawia, ma w nosie, że przychodząc z chorym dzieckiem zaraża Filipa...
Uciekam bo ten gałgan dorwał się do miski z jabłkami

biedny Filip, jakoś nie może się wykurować
a ta szwagierka to, przepraszam bardzo, ale niepoważna kobieta
mnie by coś trafiło, a w ostateczności udawałabym że nie ma mnie w domu



Prunelle dla Krzysia za siadanie


Cora rozumiem zachwyt nad 4,5 godzinnym snem
też bym tak chciała, u nas na razie co 3 godziny pobudka


mamy-specjalistki od BLW - mam pytanie
chciałam dać dziś Lusi marchewkę
jak ją pokroić - w ćwiartki?
a ugotować? tak żeby była miękka, rozpadająca się w buzi czy taka lekko twarda?

podzielcie się wiedzą

[madalena83]

Napisane przez kwartalinka

my również przyłączamy się do życzeń dla Lilly z okazji 7 miesięcy

moje dziecię wreszcie coś przełknęło
okazuje się, że gruszki Williamsa to jedyne do czego jeszcze jakoś buzię otworzy


dzięki
aż z ciekawości zerknęłam na alle
widziałam to kiedyś ale że się tak nazywa to nie wiedziałam


super już widać Nadii zębuchy


ja sobie nie robię super ciepłej kąpieli bo też zaczynam rozpływać się po kilku minutach
ale tak 15-20 minut lubię się powylegiwać


biedny Filip, jakoś nie może się wykurować
a ta szwagierka to, przepraszam bardzo, ale niepoważna kobieta
mnie by coś trafiło, a w ostateczności udawałabym że nie ma mnie w domu

mamy-specjalistki od BLW - mam pytanie
chciałam dać dziś Lusi marchewkę
jak ją pokroić - w ćwiartki?
a ugotować? tak żeby była miękka, rozpadająca się w buzi czy taka lekko twarda?

podzielcie się wiedzą

kwartalinka a co dawałaś jej już do rączki??
Bo z marchewką i jabłkiem różnie bywa
Jeśli chcesz dać to na pewno nie surową, a ugotowaną lub na parze zrobioną. Tak żeby była mięciutka, ale dana do rączki dała się złapać. I kroisz w paski - czyli marchew na pół jeszcze raz na pół. A na długość to tak, żeby Łucji z rączki wystawała, żeby miała co do buzi włożyć

Ja tam specjalistka nie jestem (i radykalnego BLW nie stosuję - bo tam nie można dawać papek, karmić łyżeczką itp.) małego tak karmię, ale staram się dawać jednak rzeczy miękkie - lub takie z których jest w stanie sok wycyckać.
Mały jadł już kalafior,brukselkę, brokuła, ziemniaka, marchew(ale mu nie podpasowała), fasolkę szparagową, dynie, awokado, melona, gruszkę, makaron, ryż, wędlinkę, ser żółty, pomidora, wafelki ryżowe - to tyle pamiętam.
Jeśli chcę mu dać coś twardszego to jednak z reguły miksuję i daję taką papkę - którą raz zjada innym razem wywala

Dzisiaj znowu wróciła mu ochota na papki i też zjadł cały słoiczek gruszek Williamsa