Zimą kilogramy spalamy bo o sylwetkę osy do wiosny dbamy!!

[caaalajaa]

heej ;* ja już wstałam bo wczoraj się nic nie nauczyłam ^^;/

waga pokazała 61,6 )

[candiess]

U mnie waga pokazała 62,9 kg Szału nie ma

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez caaalajaa

i na kolację jajka smażone na jogurcie naturalnnym ;D

też pierwszy raz o tym słyszę

u mnie 73,6kg

[pannanika]

A u mnie 60,3 czyli -1.4 kg I w cm tez trochę poszło Zeszła zatrzymana woda. Jakby tak szło dalej to za dwa tygodnie byłabym u celu xD Nie no, teraz to mi wystarczy jak z pół kg/tydz będę chudła

[Ayrine]

58,4 kg, czyli 0,4 kg w dół

[natasia20]

Ja się zważę wieczorej i napiszę wieczorem

[pannanika]

Napisane przez natasia20

Ja się zważę wieczorej i napiszę wieczorem

Po co wieczorem? Żebyś się ważyła z całym żarciem i wodą która nazbierałaś Trzeba się ważyć na czczo

[natasia20]

Napisane przez pannanika

Po co wieczorem? Żebyś się ważyła z całym żarciem i wodą która nazbierałaś Trzeba się ważyć na czczo

ja to wiem tylko moja domowa waga jest popsuta i muszę się zważyć u TŻ ale wiem że to wtedy jest więcej

[Inspiracyjna]

Napisane przez caaalajaa

heej ;* ja już wstałam bo wczoraj się nic nie nauczyłam ^^;/

waga pokazała 61,6 )

Napisane przez pannanika

A u mnie 60,3 czyli -1.4 kg I w cm tez trochę poszło Zeszła zatrzymana woda. Jakby tak szło dalej to za dwa tygodnie byłabym u celu xD Nie no, teraz to mi wystarczy jak z pół kg/tydz będę chudła

Napisane przez Ayrine

58,4 kg, czyli 0,4 kg w dół

gratulacje dziewczyny! uwielbiam spadki wagi!
dzisiaj po ważeniu u mnie znowu mniej o 0,8kg ale ostatnio ważyłam się w środku tygodnia jakoś więc szaleje i czekam na zmiane przedniej cyfry

[Lenka 91]

u mnie rano 60,7 a że początkowo było 61,4 (podałam 61 bo do BMI nie ma miejsc po przecinku ) czyli 0,7 kg mniej zero rewelacji ale też nie byłam święta...

a moja kociczka jednak na katarek koci i ma zastrzyki

[Inspiracyjna]

Napisane przez Lenka 91

u mnie rano 60,7 a że początkowo było 61,4 (podałam 61 bo do BMI nie ma miejsc po przecinku ) czyli 0,7 kg mniej zero rewelacji ale też nie byłam święta...

a moja kociczka jednak na katarek koci i ma zastrzyki

zawsze jakis spadek
biedny kociak... zdrowia!

[Lenka 91]

Napisane przez Inspiracyjna

zawsze jakis spadek
biedny kociak... zdrowia!

w sumie to po tylu dobrociach i dodatkowo pigułkach cieszę się na taki wynik zawsze coś i wiem ze starania nie idą na marne

co do kociaka to już szaleje po pierwszych zastrzykach spadła temp i znowu ma wielki apetyt

[Karolcia2401]

co tutaj dzisiaj tak cicho? Ja rzadko piszę, ale ciągle was czytam, na pisanie nie ma czasu z reguły

Dzisiaj 63,5 - kiepsko ale święta nie byłam... Poza tym, u mnie trochę wolniej spada bo ja już od jakiś 2 miesięcy na diecie i mnie tak spada właśnie po 0,5kg - zaczynałam od 68kg...

Chciałam zrobić mus z jabłek do słoików na zimę i z 2 kg jabłek wyszedł mi zaledwie 1 słoik litrowy w środę muszę więcej jabłek kupić

U mnie dzisiaj jakoś tak "dziwnie", ale niestety gorzej niż lepiej
śn: owsianka z jabłkiem
II śn: jajko na szynce, smażone bez tłuszczu
obiad: 5 pierogów z mięsem
podwieczorek: lód włoski czekoladowo-waniliowy mały
kolacja: sałatka z brokuła, fety odtłuszczonej i migdałów - będzie ok 20.30 o spać planuję po 23 iść

[V88]

U mnie niestety w weekend dieta poszła w odstawkę. Dziś tez ciężko mi zapanować nad apetytem. Nie ważyłam się dzisiaj, bo jakoś mi to z głowy wyleciało, zresztą po takim obżarstwie weekendowym i tuż przed okresem waga pewnie byłaby większa niż wyjściowa tutaj podana. Ale postaram się powrócić na dobrą drogę. Jutro aerobik

[Lenka 91]

rano zjadłam sobie pół bułki ciemnej z szynką na obiad sobie pozwoliłam zjeść kotleta drobiowego trochę ziemniaków (2łyżki stołowe) i 4 ogórki konserwowe do kawy 2 wafelki a na kolację miseczkę zupy ogórkowej i drugie pół bułki ciemniej z szynką

[pannanika]

Ja dzisiaj tak:
Owsianka z mlekiem sojowym, serek wiejski z miodem, sałątka z łososiem, dwie łyżki serka wiejskiego, soczek truskawkowy cappy, fasolka szparagowa na parze z jajkiem sadzonym i trzema plasterkami serka capresi. Moja mama kupiła dwie paczki tego serka, bo pamiętała, że lubię, a nie pomyślała, że na diecie z serkiem topionym to nie bardzo ^^ Ale jakoś go spożytkuje... I wcisnę TŻtiwi :P

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Ach, I byłam dzisiaj na wfowej siłowni Co raz bardziej nam tam wszystkim nudno, ale cośtam porobiłam.

[Lenka 91]

dziewczyny a wy wolicie ćwiczyć rano czy wieczorkiem przed spaniem? lepiej przed posiłkiem czy po bo tu są opinie podzielone?

[pannanika]

Ja cwiczę raczej wieczorem i nie tuż po jedzeniu. Tak, żeby nie czuć.
Byle nie ćwiczyć na czczo

[kawa_tylko_z_mlekiem]

ja też ćwiczę wieczorem tuż przed snem

[asiula1306]

cześć Przepraszam, ale dziś się nie zważyłam bo zapomniałam Jutro to zrobię aczkolwiek mam @ i nie wiem czy jest sens Od wczoraj zaczęłam ćwiczyć mięśnie- jak na razie idzie mi dobrze, lekkie zakwasy są więc chyba coś się z tym ciałem dzieje Ja też ćwiczę wieczorem, przed samym spaniem

[pannanika]

Dobra, może przenieśmy tabelki czy whatever na co miesiąc zamiast co tydzień? Będzie prościej ogarnać

Ja już widzę lekkie różnice po pompkach, mimo że to dopiero 3 dzień cyklu Myślę, że po prostu miesnie, które wyrobiłam sobie wiosną się "obudziły" jak je znów zmusiłam do działania Widzę różnice w brzuchu, zwłaszcza w tych mięśniach po bokach i w bicepsach

[Lenka 91]

Napisane przez pannanika

Dobra, może przenieśmy tabelki czy whatever na co miesiąc zamiast co tydzień? Będzie prościej ogarnać

Ja już widzę lekkie różnice po pompkach, mimo że to dopiero 3 dzień cyklu Myślę, że po prostu miesnie, które wyrobiłam sobie wiosną się "obudziły" jak je znów zmusiłam do działania Widzę różnice w brzuchu, zwłaszcza w tych mięśniach po bokach i w bicepsach

no to gratulacje efektów mam nadzieję że to co zobaczyłam wczoraj w lustrze to nie było urojenie tylko naprawdę brzusio trochę nabrał kształtów

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez pannanika

Dobra, może przenieśmy tabelki czy whatever na co miesiąc zamiast co tydzień? Będzie prościej ogarnać

myślę, że tak będzie lepiej może pierwszego dnia każdego miesiąca?

[Lenka 91]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

myślę, że tak będzie lepiej może pierwszego dnia każdego miesiąca?

popieram Każdy zapamięta i będzie lepsze porównanie

ja sobie wcinam z kociczką śniadanko ona swoją saszetkę a ja 1 średni pomidor z pieprzem i poł bułki ciemniej z serkiem topionym kremowym a no i zielona herbata bez cukru

[caaalajaa]

pierwszy dzień każdego miesiąca brzmi ok, aczkolwiek 1 stycznia po sylwestrze przełożyłabym na 2

tak wogóle to dzień dobry ;*
muszę szybko zjeść jakieś śniadanie ale nie wiem co ;( HELP! ;D

[Lenka 91]

Napisane przez pannanika

Oooo super Pokaż zdjęcie Ja mam dwa kotki od czerwca i to są diabły wcielone

[Inspiracyjna]

Napisane przez Lenka 91

w sumie to po tylu dobrociach i dodatkowo pigułkach cieszę się na taki wynik zawsze coś i wiem ze starania nie idą na marne

co do kociaka to już szaleje po pierwszych zastrzykach spadła temp i znowu ma wielki apetyt

człowiek się stresuje przed zastrzykiem a co dopiero taki kociak dobrze że ma apetyt!

Napisane przez Karolcia2401

co tutaj dzisiaj tak cicho? Ja rzadko piszę, ale ciągle was czytam, na pisanie nie ma czasu z reguły

Dzisiaj 63,5 - kiepsko ale święta nie byłam... Poza tym, u mnie trochę wolniej spada bo ja już od jakiś 2 miesięcy na diecie i mnie tak spada właśnie po 0,5kg - zaczynałam od 68kg...

Chciałam zrobić mus z jabłek do słoików na zimę i z 2 kg jabłek wyszedł mi zaledwie 1 słoik litrowy w środę muszę więcej jabłek kupić

U mnie dzisiaj jakoś tak "dziwnie", ale niestety gorzej niż lepiej
śn: owsianka z jabłkiem
II śn: jajko na szynce, smażone bez tłuszczu
obiad: 5 pierogów z mięsem
podwieczorek: lód włoski czekoladowo-waniliowy mały
kolacja: sałatka z brokuła, fety odtłuszczonej i migdałów - będzie ok 20.30 o spać planuję po 23 iść

a co to za lody będzie lanie

Napisane przez V88

U mnie niestety w weekend dieta poszła w odstawkę. Dziś tez ciężko mi zapanować nad apetytem. Nie ważyłam się dzisiaj, bo jakoś mi to z głowy wyleciało, zresztą po takim obżarstwie weekendowym i tuż przed okresem waga pewnie byłaby większa niż wyjściowa tutaj podana. Ale postaram się powrócić na dobrą drogę. Jutro aerobik

Napisane przez pannanika

Ja cwiczę raczej wieczorem i nie tuż po jedzeniu. Tak, żeby nie czuć.
Byle nie ćwiczyć na czczo

dlaczego nie ćwiczyć na czczo? kurde juz nie wiem jak te cwiczenia poogarniac, czytałam że ćwiczenie na czczo, tuż po przebudzeniu jest wręcz świetnym sposobem na podkrecenie metabolizmu?

Napisane przez caaalajaa

pierwszy dzień każdego miesiąca brzmi ok, aczkolwiek 1 stycznia po sylwestrze przełożyłabym na 2

tak wogóle to dzień dobry ;*
muszę szybko zjeść jakieś śniadanie ale nie wiem co ;( HELP! ;D

tak 2 stycznia dobrym pomysłem

Napisane przez Lenka 91

jakie spojrzenie kocham zwierzęta, śliczny kociak!

[caaalajaa]

Napisane przez Lenka 91

jaki słoodziak )

[Hedonia]

Ojej, ale kociak piękny! Zakochałam się

Chwilę mnie tu nie było i już parę stron do nadrabiania. Gratuluję spadku wagowego dziewczyny

Inspiracyjna - podobno ćwiczenia na czczo palą mięśnie, nie tłuszcz. Przy poprzednim odchudzaniu o tym nie wiedziałam, ćwiczyłam i w sumie nic mi nie było, jednakże teraz staram się tego nie robić.

Wszystkie podajecie wagę, a moja się popsuła. Wchodzę rano - tam 90 kg
a w tamtym tygodniu miałam 71, zdarzyły mi się ostre grzechy typu biała czekolada czy parę pierogów o 22 ale bez przesady ;p
Dobrze, że ważenie raz w miesiącu

Coś nie mam powera dziś, brzydka pogoda, taka przygnębiająca .

[Lenka 91]

hehe a ja ganiam z kociakiem za piłeczką po całym mieszkaniu