Choć Tżtówka nad uchem Tżta czasem smęci, to i tak od 2008r związek się kręci- cz.VII

[Flavienn]

dzień dobry
ja właśnie stoję w korku i się pewnie najmniej spóźnię 20 min na lekcję (

[fioleciasto]

Napisane przez moniczka_90

ja do pracy jade ok. 30-40 min jak nie ma korków a jak sa to nawet 1,5 h potrafię jechać i nienawidzę poniedziałków ! ja chce już np. czwartek !

nienawidzę czwartków

[Aniaa_89]

dzień dobry

Napisane przez fioleciasto

Prawie zawsze wstaje przed 8 (jak nie muszę wcześniej ) to chyba dało się już zauważyć.
Tak lubię.

u mnie nie ma szans, żebym tak wcześnie wstała jak nie muszę

Napisane przez hoe

Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze

[fioleciasto]

Napisane przez gothka152

Cześć dziewuszki
Pozamykało mi się to, co Was nadrabiałam i zła jestem Klub nadrobię na weekendzie bo z tym moim netem w Rzeszowie trzeba się oszczędzać
Jem śniadanie i zaraz będę prezentacje na jutro robić. Wyrazy malować farbami Tak mi się chce, że...
Smutno mi jak czytam, że nie we wszystkich związkach tżtówek się układa U mnie teraz raz lepiej raz gorzej ale czuje się szczęśliwa i kochana i chciałabym, żeby Wam wszystkim się układało bo zżyłam się z Wami
hoe jesteśmy z Tobą Wszystko będzie dobrze

Ogólnie to chciałam powiedzieć, że fajnie mi teraz w Rzeszowie jak mieszkam z bratem. Dogadujemy się, nie ma problemów jak tż przychodzi, mam się do kogo odezwać no i zawsze to raźniej z bratem niż z kimś obcym Sprzątać tylko muszę bo on ma dużo zajęć i by nie wyrobił. Ale na szczęście nie robi takiego bałaganu, jak Mona No i zakupy nosi
Co do wpadania rodziców w najmniej odpowiednich momentach... Do dziś mi się ciśnienie podnosi, jak przypomnę sobie jedną sytuację, gdy byłam w 3. klasie gimnazjum i miałam swojego pierwszego chłopaka Z perspektywy czasu wiem, że to był po prostu samiec napalony na seks, w dodatku cham i prostak. Był o trzy lata ode mnie starszy a ja miałam pecha na niego trafić. Po jakimś miesiącu związku przyszliśmy do mnie po szkole. Pogadaliśmy a potem zaczęło się mizianie. Leżę sobie bez stanika, z podniesioną bluzką, spodnie rozpięte, włosy rozwiane, rozanielona. Nagle dzwoni telefon. Poszłam do przedpokoju odebrać, lekko się ogarnęłam bo ciężko było stać, jak porozpinane ubrania ze mnie leciały. Gadam sobie przez ten telefon a nagle do mieszkania wchodzi moja mama ... Błogosławię telefony stacjonarne od tej pory bo gdyby nie zadzwonił mama miałaby niezłe przedstawienie a ja nie usiadłabym na tyłku chyba do końca życia

cześć

U mnie w związku wszystko jest jak najlepiej, ale też chciałabym żeby u każdej z nas tak było.

Ja piję herbatę i zaraz się stąd zbiorę. Pouczyć się trzeba itd.
Fajnie, że dobrze Ci się mieszka.



---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez Alyssum

doobryy

jaki ja miałam sen pragnęłam się wybudzić
był nasz ślub ale wszystko było nie wypałem, goście pod kościołem zaczęli się spóźniać, nie wszyscy dojechali, jak zobaczyłam w co A. jest ubrany to się popłakałam - koszula nie do pary, jakaś kamizelka też nie i spodnie , nie miał garnituru. Ja zaczęłam płakać , że jak od kogoś jej nie pożyczy to ja umrę
ksiądz zaczął mszę bez nas potem ja widzę, mój ojciec wstawiony wychodzi z kościoła oblał mnie mirindą przez przypadek ja nie wytrzymałam uciekłam z kościoła i biegłam przed siebie

ale hardkor można z tego niezły film nakręcić

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Flavienn

dzień dobry
ja właśnie stoję w korku i się pewnie najmniej spóźnię 20 min na lekcję (

dzień dobry
ja już powinnam być na uczelni

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Aniaa_89

dzień dobry


u mnie nie ma szans, żebym tak wcześnie wstała jak nie muszę

dzień dobry

[gothka152]

Idę się ogarnąć i coś poczytać, wyrazy zaczekają

[Alyssum]

ale mnie matka zaczęła wyzywać teraz
nie potrzebnie gadam z nią o mojej pasji do gór i tych szczytach , teraz powiedziałam , że idę ma morskie oko w zimę i pod rysy to dom chciał wybuchnąć co ona myśli, że do grzejnika mnie przywiąże i nigdzie nie puści?

[Visez]

Dzień dobry Ciężko dziś było wstać... Tydzień już biorę końską dawkę antybiotyku i długie tygodnie przede mną a żołądek już daje o sobie znać Boli Nie pomagają leki osłonowe i jogurty w dużej ilości Nie wiem jak to zniosę

[Alyssum]

Napisane przez Visez

Dzień dobry Ciężko dziś było wstać... Tydzień już biorę końską dawkę antybiotyku i długie tygodnie przede mną a żołądek już daje o sobie znać Boli Nie pomagają leki osłonowe i jogurty w dużej ilości Nie wiem jak to zniosę

ojej a mogę wiedzieć jaki bierzesz? ja niestety też na niektóre antybiotyki reaguję okropnie dlatego przy 1 objawach choroby biorę solpadeine musujące 3-4 w ciągu dnia i mam choróbsko z głowy.

[Visez]

Napisane przez Alyssum

ojej a mogę wiedzieć jaki bierzesz? ja niestety też na niektóre antybiotyki reaguję okropnie dlatego przy 1 objawach choroby biorę solpadeine musujące 3-4 w ciągu dnia i mam choróbsko z głowy.

biorę antybiotyk na cerę... 300mg 2 x dziennie ;/

[fioleciasto]

Napisane przez Alyssum

ale mnie matka zaczęła wyzywać teraz
nie potrzebnie gadam z nią o mojej pasji do gór i tych szczytach , teraz powiedziałam , że idę ma morskie oko w zimę i pod rysy to dom chciał wybuchnąć co ona myśli, że do grzejnika mnie przywiąże i nigdzie nie puści?

Martwi się to zrozumiałe.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Visez

biorę antybiotyk na cerę... 300mg 2 x dziennie ;/

Ja w przeciągu roku brałam antybiotyk jakieś 5-6 razy też z powodu cery więc wiem co przeżywasz.
Teraz jestem też na silnych lekach (nie antybiotyki), które bierze się głównie po przeszczepach. Biorę 200mg dziennie (zaczynałam 225mg) i to dla mnie dużo, a Ty bierzesz dużo więcej.

[Alyssum]

Napisane przez Visez

biorę antybiotyk na cerę... 300mg 2 x dziennie ;/

no niestety one b. źle działają na żołądek a wręcz szkodzą musisz wytrzymać

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez fioleciasto

Martwi się to zrozumiałe.

ale żeby ona normalnie rozmawiała ze mną o tym to tylko wrzaski i krzyki "po✂✂✂ało mnie itd" nie miło słucha się tego ale co ja poradzę. Dobrze, że ojciec bardziej rozumie te zachcianki i nie ma nic przeciwko w końcu sam lubi góry.

nie zachcianki tylko PASJĘ lubię dreszczyk emocji

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

u nas z andrzejkami na sali na 99% wyszła dupa to teraz martwię się sylwestrem, A. kończy w przyszłym tyg staż i zaczyna szukać nowej pracy małe szanse, że pojedziemy w góry bo nie wiadomo czy coś znajdzie a jak znajdzie to czy dostanie wolne teraz wakacje załatwiliśmy sobie w kilka dni dosłownie i wypad był wspaniały martwię się teraz co z tym buuu!!

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

ja wiem, że to niby jeszcze trochę czasu jest ale ja taka niecierpliwa jestem ;/

[anngeli]

Napisane przez Alyssum

jego ojciec nie raz uderzył matkę i byłam świadkiem tego wszystkiego, kłótnie awantury itd powiedziałam mu wczoraj, że nie chcę takiej rodziny to on mi powiedział żebym się odpieprzyła od nich itd. Ok odpieprzę się od nich wszystkich i od niego również skoro dla niego takie zachowania nie wzbudzają odrazy to ja już nie wiem.

Dał mi podstawy 2 lata temu na weselu jak założyłam sukienkę z odkrytymi plecami (całe plecy gołe itd) upił się, zepsuł mi zabawę zaczął robić pretensje rodzina to w końcu słyszała itd. Potem oczywiście odbyła się b. poważna rozmowa przeprosił za to zachowanie stał się cichy i spokojny ale takie utajone wulkany kiedyś pewnie wybuchną.

Jak bym miała wybierać TŻ'tów po tym jakich mając rodziców to źle by się to skończyło Mój były miał wspaniałych rodziców, a stopniowo pokazywał, że daleko im do nich, bo był głupi. Za to mój obecny to różnie z tymi jego rodzicami bywa, ale mimo wszystko jest od nich inny, wiadomo, że niektóre cechy mogą być podobne, ale nie zawsze muszą.
Z resztą kiedyś się oboje śmialiśmy, że mamy się pilnować byśmy nie byli tacy jak nasi rodzice ( co prawda nie są przecież tacy straszni ale mimo wszystko mają głupie nawyki ). Lepiej na spokojnie i łagodnie pogadać, albo żartami delikatnymi, bo nawet jeśli stwierdzasz fakt, są ludzie którzy swojego problemu i owego faktu nie dostrzegają albo nie chcą dostrzec i wynikają z tego nieprzyjemne sytuacje. Nie osądzaj z góry że Twój będzie taki sam, może się w tym pogubił, jest mu wstyd i też nie jest mu łatwo ?

Napisane przez @na

To ja wam tyle powiem duży sodki kotek który udaje żeby ładnie wyszedł na zdjęciach, a jak przychodzi co do tego to by wszystkich podrapała

Ale ma fajne skarpetki

Napisane przez Flavienn

ehh nie wiem...
wrocilam z tego spaceru...
i caly czas rycze okropnie za nim tesknie
nie moge w to uwierzyc, ze juz nie wtopie sie w jego ramionach, ze nie mam na kogo czekac na pkp az wyjdzie z pociagu i do kogo biec i sie przytulac i plakac ze szczescia
caly czas mam w glowie nasz wspanialy wspolny weekend miesiac temu
to jak przyjechalam do poznania, i jak zobaczylismy siebie na stacji jaki on i ja bylismy szczesliwi
nie umiem w to wszystko uwierzyc
kocham go potwornie, i mimo ze nie bylo kolorowo momentami, chociazby przez odleglosc, wole cierpiec z tesknoty ale go miec i miec za kim czekac
niz nie miec go... nie miec nikogo ...

Przykre a ile byliście ze sobą i kiedy się rozstaliście?


W ogóle dziewczyny nie było mnie tu raptem 3 dni, a stron tyle, że ciężko mi było ogarnąć z resztą nie wszystko się udało zapamiętać nawet bo jestem chora
Przeraziło mnie to co udało mi się wyczytać, faktycznie jakaś plaga.
Cieszę się, że u mnie jest inaczej i życzę Wam by się poukładało. Bo nie warto się poddawać, nawet jeśli jest na prawdę tragicznie - wiem po sobie. Jak tylko pomyślę, że gdybym się wtedy poddała to teraz nie miałabym tego szczęścia które mam przy nim i on przy mnie, nie było by zaręczyn, wspólnego zamieszkania u babci i planów na przyszłość to aż mnie ciarki przechodzą...
Na szczęście wszystko się zmieniło, bądź ulepszyło.
Dzisiaj odwiozłam go przed 4:00 do punktu A skąd mieli zabrać go pracownicy pod Warszawę, znów tydzień rozłąki, wtedy było łatwiej, bo przyjechał w czwartek wieczorem i dzisiaj rano pojechał i cały czas razem, pomijając może ze 2-3h. A teraz wraca albo w piątek wieczorem, albo w sobotę jakoś w południe, ja w szkole, najwięcej się zobaczymy w sobotę, bo w niedziele mam zajęcia do późna, z czego na ostatnich raczej muszę być bo to coś w formie ćwiczeń I zobaczymy się jak wrócę ale dużo to z tego nie skorzystamy, bo pogadamy chwilę i położymy się spać, bo znów w poniedziałek o 4 wyjazd.
Dzisiaj mnie tak wyprzytulał w aucie i powiedział, że chciałby mi obiecać, że to ostatni taki wyjazd ale jeszcze nie jest pewien.
Bo może być tak, że w tą niedziele już wróci i zostanie bo zmieni stanowisko, a jak nie to jeszcze na kolejny tydzień będę musiała potęsknić. Mam nadzieję, że mu się uda
Trzymajcie się kochane i przebrnijcie przez te trudności

[@na]

Napisane przez hoe

ja tam mam za co mojego Tżta dotykać oj maam

Napisane przez Flavienn

o mamo....

same zboczuchy na wątku co ?

Napisane przez Alyssum

@na zgłosiłam spór a ta wiadomość idzie do sprzedającego czy do all? bo w czarnej jestem

z tego co pamiętam to wiadomość idzie do allegro , a facet dostaję informację o tym że spór został rozpoczęty i chyba dostaje to co do allegro napisałaś .

Napisane przez hoe

dzień dobry

ja wstałam dziś o 6 jestem po jedzeniu już i myciu głowy. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze

na pewno bedzie dobrze !

Napisane przez Vallotka

Dzień dobry. Wstałam.... Prostuje włosy ale oczy mam tak podpuchnięte, że brak słów...

nie niszcz włosków prostownicą jak ja żałuje że je kiedyś non stop katowałam

Napisane przez Visez

Dzień dobry Ciężko dziś było wstać... Tydzień już biorę końską dawkę antybiotyku i długie tygodnie przede mną a żołądek już daje o sobie znać Boli Nie pomagają leki osłonowe i jogurty w dużej ilości Nie wiem jak to zniosę

a nie lepiej zadzwonić do lekarki i ją poinformować o takich skutkach ? przecież może Ci wątroba wysiąść

Dzien dobry

[moniczka_90]

zaraz spadam lasencje do pracki dzisiaj do 20 i czuje, że mnie tam dzisiaj poj*bie no nienawidze poniedziałków

[Alyssum]

oj była tutaj plaga smutnych dni ja miałam w piątej najgorszy

planuję zakup aparatu foto normalnie możecie się śmiać ale do tej pory nie kupiłam sobie nawet najtańszego nie wiem dlaczego wiecznie od siostry pożyczałam i to chyba dlatego

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez moniczka_90

zaraz spadam lasencje do pracki dzisiaj do 20 i czuje, że mnie tam dzisiaj poj*bie no nienawidze poniedziałków

poniedziałki to takie beznadziejne dni ja staram się wtedy żadnych spraw nie załatwiać bo z reguły nic mi nie wychodzi wtedy

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

siostra kupiła se fajne botki z ccc jennifer i jej cholera zazdroszczę na szpilce ale mega wygodne i solidne potem wstawię fotkę jak wróci z pracy

[fioleciasto]

Napisane przez moniczka_90

zaraz spadam lasencje do pracki dzisiaj do 20 i czuje, że mnie tam dzisiaj poj*bie no nienawidze poniedziałków

Dasz radę
U mnie nic nie pobije czwartków.

[Alyssum]

to białe coś na butach to jakieś kłaczki co się przyczepiły

[Flavienn]

Napisane przez anngeli

Przykre a ile byliście ze sobą i kiedy się rozstaliście?

rozstaliśmy się dokladnie 2 tyg temu cZyli 31.10
a brakowalo nam 2.5 miesiaca do 4 lat...

[matallewar]

Przepraszam, że nie doczytam, co pisałyście, ale wróciliśmy chorzy z wyjazdu w góry i ledwo żyję

Wpadnę potem poczytać trochę co u Was.

[anngeli]

Napisane przez Flavienn

rozstaliśmy się dokladnie 2 tyg temu cZyli 31.10
a brakowalo nam 2.5 miesiaca do 4 lat...

Oja, to bardzo długo byliście razem nie da się już nic naprawić? czy po prostu niechcecie?

[Alyssum]

ja w 2007 r skończyłam 2 letni związek ogarniałam się przez rok , teraz jestem w prawie 3 letnim i mam nadzieję, że to już mój ostatni związek....

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

i tak czuję jakąś klątwę nad nami bo A. jest z tej samej miejscowości co ten były ;/

[fioleciasto]

Napisane przez Alyssum

ja w 2007 r skończyłam 2 letni związek ogarniałam się przez rok , teraz jestem w prawie 3 letnim i mam nadzieję, że to już mój ostatni związek....

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

i tak czuję jakąś klątwę nad nami bo A. jest z tej samej miejscowości co ten były ;/

No bez przesady, nie przejmuj się miejscowością.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez matallewar

Przepraszam, że nie doczytam, co pisałyście, ale wróciliśmy chorzy z wyjazdu w góry i ledwo żyję

Wpadnę potem poczytać trochę co u Was.

Zdrowiej nam prędko.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Ja się ogarniam powoli i lecę na autobus za pół godziny jakoś.

[@na]

Napisane przez Flavienn

rozstaliśmy się dokladnie 2 tyg temu cZyli 31.10
a brakowalo nam 2.5 miesiaca do 4 lat...

MONICZKAAAA wiem że Cię nie ma , ale jak będziesz , to może wiesz jaka farba by tak wyszła na włosach ? http://alenashishkova.tumblr.com/post/12575266841 bo choruję na taki kolor chodzi mi o to duże zdjęcie

[Cytryna007]

hej

wpadłam do was na chwile, powiedziec ze jakos zyje.
wczoraj tz wzial mnie na kolacje, była długa rozmowa o Nas, o naszym zwiazku, było wino, sex i wogole było miło... ale ja sama nie wiem czy chce tak juz na zawsze - kłótnie a później godzenie sie na jakis czas i później znowu kłótnie i obiecywanie ze to juz ostatni raz, ze teraz będzie inaczej ... nie wiem czy mam na tyle siły ...

w poszukiwaniu siebie doszłam na razie do wniosku ze musze zmienic coś w wyglądzie ... kupiłam nowa farbe, zrobiłam sobie grzywke i wiążę włosy w kucyk ( dotąd nosiłam bujne afro ) ... ktoś mi nawet powiedział ze teraz wygladam korzystniej
zaczęłam bardziej skupiać się na swoich potrzebach niż na potrzebach innych ... teraz liczy się najpierw to co ja chce a dopiero późnej zachcianki innych ...


i długo bez was nie wytrzymałam

[fioleciasto]

uciekam na autobus Odezwę się wieczorem.

[Alyssum]

Napisane przez fioleciasto

No bez przesady, nie przejmuj się miejscowością.

ehh ale tamci są b. zawistni i mogą mi źle życzyć , mieszkają ulicę dalej jak nie raz widziałam matkę byłego to gapiła się na mnie wzrokiem bazyliszka i aż mnie zimne poty obleciały

kurna wyprowadzę się w 3 d*** stąd

[@na]

Napisane przez Cytryna007

hej

wpadłam do was na chwile, powiedziec ze jakos zyje.
wczoraj tz wzial mnie na kolacje, była długa rozmowa o Nas, o naszym zwiazku, było wino, sex i wogole było miło... ale ja sama nie wiem czy chce tak juz na zawsze - kłótnie a później godzenie sie na jakis czas i później znowu kłótnie i obiecywanie ze to juz ostatni raz, ze teraz będzie inaczej ... nie wiem czy mam na tyle siły ...

w poszukiwaniu siebie doszłam na razie do wniosku ze musze zmienic coś w wyglądzie ... kupiłam nowa farbe, zrobiłam sobie grzywke i wiążę włosy w kucyk ( dotąd nosiłam bujne afro ) ... ktoś mi nawet powiedział ze teraz wygladam korzystniej
zaczęłam bardziej skupiać się na swoich potrzebach niż na potrzebach innych ... teraz liczy się najpierw to co ja chce a dopiero późnej zachcianki innych ...


i długo bez was nie wytrzymałam

wg mnie bardzo dobre postanowienie musisz się teraz nam pokazać
A co do Twojego związku, musisz to po prostu przemyśleć dobrze

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Alyssum

ehh ale tamci są b. zawistni i mogą mi źle życzyć , mieszkają ulicę dalej jak nie raz widziałam matkę byłego to gapiła się na mnie wzrokiem bazyliszka i aż mnie zimne poty obleciały

kurna wyprowadzę się w 3 d*** stąd

szczerze? ja bym się tym w ogóle nie przejmowała , to o nich świadczy

[Alyssum]

Napisane przez Cytryna007

hej
zaczęłam bardziej skupiać się na swoich potrzebach niż na potrzebach innych ... teraz liczy się najpierw to co ja chce a dopiero późnej zachcianki innych ...


i długo bez was nie wytrzymałam

cytrynko ja właśnie pracuję nad sobą i mam takie podejście jak TY za dużo rzeczy robiłam dla innych nie zważając na siebie i nie za dobrze skończyłam.

[Vallotka]

Napisane przez Visez

biorę antybiotyk na cerę... 300mg 2 x dziennie ;/

Ja też brałam silne tabletki na cerę ponad rok. Mój żołądek i wątroba cały czas daje o sobie znać.

[Alyssum]

Napisane przez @na

wg mnie bardzo dobre postanowienie musisz się teraz nam pokazać
A co do Twojego związku, musisz to po prostu przemyśleć dobrze

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



szczerze? ja bym się tym w ogóle nie przejmowała , to o nich świadczy

świadczy świadczy o głupocie