Nasze Codzienne Jadłospisy XV

[Magdalena0603]

Napisane przez ChildInTime

Mam nadzieję R

1. jaglanka na mleku (3ł kaszy, szkl. mleka 1,5%,cynamon)

2. 2 ciemne bułeczki z otrębami, serem żółtym,słoiczkiem sałatki z ogórków z kurkumą

3. wiejski 200g z cynamonem i łyżką płatków żytnich, 2 duże jabłka

4. surówka z jabłka i marchewki

woda,zielona herbata

to nie jest raczej R.
brak obiadu.
a kolacja na R białkowa powinna być..jajko do tej surówki, twaróg...tuńczyk jakiś...

[poppy seed]

ostatnio trochę mi nie szło, raczej nic nie schudłam w tym tygodniu

takie tam smutne eR

1.2 kromki razowca z masłem, polędwicą drobiową, pomidorem i solą ziołową. kawa z mlekiem.

2. kubek gęstej pomidorowej z ryżem; pierś kurczaka smażona w przyprawie gyros, garśc makaronu razowego, surówka z kapusty pekińskiej, marchwi, pora, kopru i z odrobiną majonezu.

3. pół serka wiejskiego z garścią migdałów. kawa z mlekiem.

4. pół makreli wędzonej, ogóry kiszone albo po rzydowsku.

[Ewelina093]

Uuu:

Śniadanie: kaszka kukurydziana (2 łyżki) na szklance mleka 2%; grahamka na pół (I- z margaryną, twarogiem półtłustym, papryką i pomidorem; II- z margaryną, szynką, papryką i pomidorem)
Obiad: talerz zabielanej zupy pomidorowej z makaronem; kotlet mielony, ziemniaki, sałatka z pomidorów i cebulki skroplona oliwą
Podwieczorek: ryż na mleku "Berlisso" o smaku jabłkowym

jabłko

Kolacja: grahamka na pół (I- z margaryną, szynką, papryką i pomidorem; II- z serkiem wiejskim); reszta serka wiejskiego

[Nora_Grey]

Napisane przez zielona_zabcia

U;
I.kawa z mlekiem; owsianka na mleku(3ł) z rodzynkami(garść), bananem i nerkowcami (kilka łyżek) jak się najadłaś, to ok. A tak w ogóle to pysznie
potem gdzieś pasek czekolady truskawkowej wedel,
II.dwa placki ziemniaczane (duże, chrupiące, na oleju) z mnóstwem gulaszu wołowego, serem żółtym i kleksem śmietany; porcja surówki z kapusty, marchwii, jabłka, oliwy fajnie, nigdy nie jadłam placków ziemniaczanych w ten sposób
III.omlet (orkiszowy z 2jaj,) posmarowany musem jabłkowym z cynamonem i posypany nerkowcami (łącznie ze śn. wyszła cała paczka 75g, kocham je) tak jest, to moje ulubione orzeszki!
IV.wiejski 150g, cała papryka, garść pestek dyni nietypowa kolacja, ale fajnie

woda, kawa, herbata, 2h pływanie i ponad 1h ćwiczeń w domu.

Luźno, smacznie, fajnie. Podoba mi się u Ciebie to Twoje pływanie Sama bym chciała w końcu się trochę popluskać!
W ogóle brawo za te ćwiczenia


U

Śniadanie: 2 kromki pumpernikla, wszystkie z margaryną: szynka, jajko, dżem jagodowy, pomidor z solą ziołową ; parówka (w kształcie psa!) z keczupem

IIśniadanie: kawałek drożdżowego warkocza z serem, serek homogenizowany truskawkowy, kostka gorzkiej czekolady

ok. 3 garście chrupek kukurydzianych
Obiad: schabowy panierowany, ziemniaki z koperkiem, buraczki

Podwieczorek: troszkę kaszy manny z masłem i cukrem (robiłam dla dziadka ); jogurt naturalny z płatkami w polewie jogurtowej, suszonymi wiśniami, rodzynkami i ''aronią do deserów''

Kolacja: pewnie będą kanapki z chleba orkiszowego z margaryną i szynką.

W ciągu dnia troszkę rodzynek w czekoladzie, gdzieś tam wafel ryżowy.
Cały dzień w domu, brak ruchu. Nie umiem się zmobilizować do czegokolwiek

[Margolcia0703181]

Napisane przez Margolcia0703181

dzisiejsze P:

I. kromka zwykłago chleba z masłem, wędliną drobiową i ogórkiem/dżemem, ok 100g wiejskiego wymieszanego z jogurtem, kawa czarna

II. 2 spore naleśniki smażone na oleju: 1 - z serkiem wiejskim i kakao, 2 - z dżemem i cynamonem

III. kiść winogron, banan, pasek mlecznej czekolady

IV. kajzerka na pół: z masłem, wędliną drobiową/żółtym serem i ogórkiem, szklanka soku marchwiowego

V. znów 2 kromki z masłem i serkiem topionym kubek kiślu truskawkowego
mięta X 2, 4 kapsułki tranu

będę wdzięczna za mały komentarz, bo nie wiem, czy nie popełniam błędów

[julink]

dzisiejsze R:

Sniadanie-2 kromki chleba razowego,kazda przecięta jeszcze na pół-jedna połówka z tunczykiem, druga z serem wiejskim, 3cia z serem pleśniowym i 4ta z szynka drobiową.
Obiad- zupa krem brokułowy
Obiad/podwieczorek- pierś kurczaka i 2 lyzki warzyw z patelni
kolacja-sałatka-sałata,pomidor,ogorek kiszony, tunczyk,wkrojone kawałki jajka na twardo.

[zielona_zabcia]

Napisane przez Nora_Grey

Luźno, smacznie, fajnie. Podoba mi się u Ciebie to Twoje pływanie Sama bym chciała w końcu się trochę popluskać!
W ogóle brawo za te ćwiczenia


U

Śniadanie: 2 kromki pumpernikla, wszystkie z margaryną: szynka, jajko, dżem jagodowy, pomidor z solą ziołową ; parówka (w kształcie psa!) z keczupem

IIśniadanie: kawałek drożdżowego warkocza z serem, serek homogenizowany truskawkowy, kostka gorzkiej czekolady

ok. 3 garście chrupek kukurydzianych
Obiad: schabowy panierowany, ziemniaki z koperkiem, buraczki

Podwieczorek: troszkę kaszy manny z masłem i cukrem (robiłam dla dziadka ); jogurt naturalny z płatkami w polewie jogurtowej, suszonymi wiśniami, rodzynkami i ''aronią do deserów''

Kolacja: pewnie będą kanapki z chleba orkiszowego z margaryną i szynką.

W ciągu dnia troszkę rodzynek w czekoladzie, gdzieś tam wafel ryżowy.
Cały dzień w domu, brak ruchu. Nie umiem się zmobilizować do czegokolwiek

dziękuję, uwielbiam pływać! i mam sporo motywacji
1.Trener który mnie mocno dopinguje, zabiera na zawody i super organizuje mi treningi, tak że nawet nie wiem kiedy mi mija te 2h i zawsze wychodzę padnięta i szczęśliwa z pływalni!
2.Pływanie super kształtuje sylwetkę, jestem b.zadowolona bo ładne nogi i brzuch zawdzięczam właśnie pływaniu (noi ćwiczenia w domu też dużo dają )
3.Na basen często chodzi ze mną chłopak i pływam 100x lepiej od niego co go irytuje
4.Utrzymuję wagę i wymiary niezależnie od tego czy jem za mało czy za dużo

A Twoje jadło kolorowe i radosne i smakowite szczególnie II (widziałam tego kochanego pieska na blogu i nawet skomentowałam )

[Nora_Grey]

Napisane przez zielona_zabcia

dziękuję, uwielbiam pływać! i mam sporo motywacji
1.Trener który mnie mocno dopinguje, zabiera na zawody i super organizuje mi treningi, tak że nawet nie wiem kiedy mi mija te 2h i zawsze wychodzę padnięta i szczęśliwa z pływalni!
2.Pływanie super kształtuje sylwetkę, jestem b.zadowolona bo ładne nogi i brzuch zawdzięczam właśnie pływaniu (noi ćwiczenia w domu też dużo dają )
3.Na basen często chodzi ze mną chłopak i pływam 100x lepiej od niego co go irytuje
4.Utrzymuję wagę i wymiary niezależnie od tego czy jem za mało czy za dużo

A Twoje jadło kolorowe i radosne i smakowite szczególnie II (widziałam tego kochanego pieska na blogu i nawet skomentowałam )

O, czyżbyś była Anonimowym? ;> Miło mi
Muszę się za siebie wziąć, zorganizować czas i załatwić karnet na basen!
W wakacje chodziłam przez chyba tydzień codziennie i bardzo mi się to spodobało. Zobaczymy jak będzie na dłuższą metę
Koniec OT.

[Kallla]

dzisiejsza, leniwa RRRRR :

woda z miodem i cytryna

ś: kawa z mlekiem, owsianka na mleku z 4 łyżek płatków z polową pomarańcza, gotowana z goździkami, mała grzanka z chleba z ziarnami na podkładzie twaróg połtłusty, maźnieta powidłami śliwkowymi

przekąska: garść mieszanki studenckiej, garść ziaren słonecznika

o: trzy placuszki cukiniowo-marchewkowe wielkości dłoni (pół cukini, marchewka starte na tarce, 1 jajko, dwie łyżki maki pełnoziarnistej, kawałek żołtego sera) smażone na oliwie z oliwek, 3 ogórki kiszone, kubek zielonej z ananasem

przekąska: garść rodzynek

k: placuszek z obiadu, jajko sadzone, pól szklanki kefiru, pomidor, ogórek kiszony, kubek mięty

ujdzie ?

[izumi_chan]

Smutny dzień i P z niego:

ŚNIADANIE 9:30
Dwie grzanki z chleba razowego z masłem, wędzony łosoś (ze dwa plastry), sałatka z zielonych pomidorów (trochę ponad 100g), szczypiorek

II ŚNIADANIE 12:30
Pomarańcza, jogurt o smaku ananasa i mango (115g) z otrębami i łyżeczką orzeszków sojowych

OBIAD 15:30
Makaron razowy, kawałek piersi indyka pieczonej w ziołach, mieszanka warzyw (brokuł, kalafior, marchew; ok. 200g)
I jakieś pół godziny po obiedzie deser przy nauce: pół tabliczki gorzkiej czekolady (głupia zachcianka, głupia! Ale ta czeko była taka pyszna. A pewnie smakowałaby mi jeszcze bardziej, gdyby nie nadszedł po niej bardzo męczący natłok głupich myśli. )

KOLACJA 19:00
Kluski lane na bulionie drobiowym (o,5l)

Oceni ktoś?
---
Czuję się fatalnie.

[GreenBalance]

Utrzymanie:

śniadanie: miseczka jaglanko-owsianki gotowanej z sokiem z cytryny, szczyptą soli, cynamonem, kardamonem, chilli, żółtkiem, jabłkiem, suszonymi śliwkami, masłem, miodem gryczanym i sezamem

ii śniadanie: zupa krem z marchewki, czerwonej soczewicy, ziół, cebuli, dyni z grzankami razowymi i natką pietruszki

obiad: porcja pulpecików wieprzowych w sosie pomidorowo-bazyliowym; pół woreczka brązowego ryżu; szpinak duszony z czosnkiem i oliwą z oliwek

deser: pucharek domowego musu z gorzkiej czekolady z malinami na gorąco

kolacja: sałatka z ziemniaków, jajka na twardo, ogórków kiszonych, pora, majonezu, oliwy z oliwek i przypraw

+ woda, zielona herbata, napar z pokrzywy, kawa gotowana z goździkami, cynamonem i chilli

[Nowhere]

Napisane przez izumi_chan

Nie przepraszaj, nie masz za co.

Moje dzisiejsze P (co za dzień! Wybrałam się na długo planowane "hurtowe" zakupy, a że pogoda była ładna, to szkoda mi było jechać autobusem i nawet nie wiem kiedy przemaszerowałam do sklepu ponad 3km! No ale spędziłam w nim trochę więcej czasu niż planowałam, a nie chciałam być w domu za późno, więc wracałam już autobusem. Ale i tak kawałeczek przeszłam i to ze sporym obciążeniem w postaci dwóch toreb i plecaka )

ŚNIADANIE 9:00
Trzy kromki razowca (po 25g) z naturalnym serkiem kanapkowym, trzy plasterki polędwicy drobiowej, sałata, mała cukinia

II ŚNIADANIE 12:15
Bułka z dynią (taka 50g) : ½ z naturalnym serkiem kanapkowym i domowym dżemem morelowym, ½ z chrzanem, sałatą, plastrem polędwicy drobiowej i kilkoma rzodkiewkami

OBIAD 16:00
Ryż brązowy (1/3 woreczka), kawałek gotowanej piersi indyka, żółta marynowana papryka faszerowana kapustą, trochę musztardy chrzanowej

KOLACJA 19:00
Wafel pszeniczny, grzanka z chleba razowego, trochę naturalnego serek kanapkowego, łosoś wędzony (ze dwa plastry), zielona papryka, szczypiorek

Teraz widzę, że bardzo dużo pieczywa. No i trochę serka kanapkowego, ale mam ostatnio na niego smaka.
Gdzieś tam wpadły dwie kawy z mlekiem, ze dwie szklanki napoju grejpfrutowego bez cukru, a około 18 kubek kakao - przy kompletnej niemożności skupienia się nad zeszytami (oczywiście nie myślałam, że studia będą łatwe i przyjemne, jednak nie spodziewałam się, że jest aż tyle roboty i to ciężkiej ;( )

Mimo że cztery posiłki to i tak czuję się pełna. ;/ Ale mam jeszcze w planach niemało nocnej nauki, więc może przydałoby się coś, co pozytywnie wpłynie na umysł i nie da mi zasnąć. Jakieś pomysły? Czy jednak nie powinno już nic wpadać?

Proszę o komentarze.

a mi się Twoje P nie podobają - wyglądają trochę na takie oszukiwanie samej siebie. Nie chcesz przytyć to nie, spoko , ale oznacz wtedy literką R/U ( bo schudłaś na tym ostatnio, tak?).
Chorujesz na ED, tak? Uczęszczasz na terapię? Samej może być Ci ciężko z tego wyjść...

Napisane przez Kalla

dzisiejsza, leniwa RRRRR :

woda z miodem i cytryna

ś: kawa z mlekiem, owsianka na mleku z 4 łyżek płatków z polową pomarańcza, gotowana z goździkami, mała grzanka z chleba z ziarnami na podkładzie twaróg połtłusty, maźnieta powidłami śliwkowymi świetnie

przekąska: garść mieszanki studenckiej, garść ziaren słonecznika

o: trzy placuszki cukiniowo-marchewkowe wielkości dłoni (pół cukini, marchewka starte na tarce, 1 jajko, dwie łyżki maki pełnoziarnistej, kawałek żołtego sera) smażone na oliwie z oliwek, 3 ogórki kiszone, kubek zielonej z ananasem dobre takie placuszki? mi ciężko zdobyć już cukinię smaczną..

przekąska: garść rodzynek

k: placuszek z obiadu, jajko sadzone, pól szklanki kefiru, pomidor, ogórek kiszony, kubek mięty ok.

j.w, jak zwykle pomysłowo i zdrowo.

Napisane przez poppy seed

ostatnio trochę mi nie szło, raczej nic nie schudłam w tym tygodniu nie martw się, następny będzie lepszy.

takie tam smutne eR

1.2 kromki razowca z masłem, polędwicą drobiową, pomidorem i solą ziołową. kawa z mlekiem. fajnie, jeśli polędwicy dużo

2. kubek gęstej pomidorowej z ryżem; pierś kurczaka smażona w przyprawie gyros, garśc makaronu razowego, surówka z kapusty pekińskiej, marchwi, pora, kopru i z odrobiną majonezu. domowy obiad, podoba mi się

3. pół serka wiejskiego z garścią migdałów. kawa z mlekiem. ok

4. pół makreli wędzonej, ogóry kiszone albo po rzydowsku. mmm, też miałam makrelę dzisiaj

j.w. jest wszystko co trzeba, mogło jeszcze jakieś jabłuszko wpaść, ale jak nie miałaś ochoty, to nie ma co wpychać na siłę

Nora_Grey, boski ten piesek a blog jest świetny, często na niego wpadam, uwielbiam w ogóle wszystkie śniadaniowe inspiracje

Moja dzisiejsza R:
I. Owsianka z 5 łyżek płatków i jednej otrąb pszennych, po łyżeczce siemienia i żurawiny suszonej, z dodatkiem mini-gruszki, garści winogron, garści pestek dyni na szklance mleka 2 %
II. miseczka sałatki( sałata, pomidory, papryka, cebulka, awokado, zioła, sporo oliwy) + dwa grube plastry polędwicy drobiowej
III. 4 mniejsze kotleciki z piersi kurczaka smażone na rzepakowym, dwa ziemniaczki i sporo buraczków wiórków z czosnkiem
IV. pół makreli wędzonej, pół papryki żółtej i pół czerwonej, dwie marchewki
do picia woda, pokrzywa, herbaty
tłuściutko dziś wyszło, ale to chyba dobrze, zważywszy że nadal czekam na @.

[izumi_chan]

Napisane przez Nowhere

a mi się Twoje P nie podobają - wyglądają trochę na takie oszukiwanie samej siebie. Nie chcesz przytyć to nie, spoko , ale oznacz wtedy literką R/U ( bo schudłaś na tym ostatnio, tak?).
Chorujesz na ED, tak? Uczęszczasz na terapię? Samej może być Ci ciężko z tego wyjść...

To nie jest tak, że nie chcę. Wiem, że muszę, ale jednocześnie boję się, że później nad tym nie zapanuję. Ostatnio schudłam, fakt, ale miałam więcej stresu, a wcześniej udało mi się przytyć te trzy kilo. Nie uczęszczam na terapię, nigdy nie uczęszczałam. Pomagały mi bardzo rozmowy z dietetyczką. Ale teraz jestem 350km od domu i rzeczywiście jest trudniej. Nie wiem, czy można powiedzieć, że choruję. Nigdy nie zostałam zdiagnozowana. Ale też raczej nie można powiedzieć, że moje podejście do jedzenia zawsze było zdrowe.
Różnie mi to wychodzi, miewam gorsze dni, ale chyba się staram.

[Sunday Rose]

Hej wrzucam dzisiejsze R, proszę o rzucenie okiem

4 posiłki, bo późno wstałam

I grahamka z masłem i jajkiem na twardo, kawa z mlekiem i płaską łyżeczką cukru; duże jabłko
II kotlet schabowy opiekany w jajku, tłuczone ziemniaki ( taki 1 spory), kiszone ogórki
III pół dużego serka wiejskiego z połową banana, połową jabłka, kostką startej czekolady gorzkiej i orzeszkami ziemnymi na ciepło
IV pół kostki półtłustego twarogu z łyżką niesłodzonej konfitury porzeczkowej domowej

jutro się okaże, czy to R to R

[Jorelia]

P:

I. Owsianka z czterech łyżek z serkiem wiejskim, gruszką, cynamonem i miodem;
kawa z mlekiem.
II. Kromka razowca z masłem, żółtym serem, pomidorem i papryką;
Cappuccino, Prince Polo, jabłko.
III. Filet z dorsza smażony, 1/3 woreczka brązowego ryżu, surówka z białej kapusty.
IV. Jogurt brzoskwiniowo - waniliowy z garścią migdałów, trzy mandarynki;
kawa z mlekiem.
V. Pół wędzonej makreli, grahamka z masłem + papryka, kilka rzodkiewek.
VI. Kubek gorącego mleka, pasek gorzkiej czekolady.

[moubliez]

Dzisiejsze R, bardzo proszę o ocenę (także poprzednich, jeśli można):

I Śniadanie: -dwie kromki chleba ryżowego (krążki) z francuską pastą sojową, serem feta, posypane otrębami,
-1 parówka sojowa (smażona na maśle, osuszona po), ketchup,
-pomidor+przyprawy+otręby,
-garść pistacji

II Śniadanie: -jabłko, 2 mandarynki, garść rodzynek, garść suszonej żurawiny

Obiad: -kalafior z serem feta, przecierem pomidorowym, cebulą, czosnkiem, przyprawami - na ciepło

Kolacja: serek wiejski lekki+dwie duże łyżki serka homogenizowanego waniliowego+mandarynka+ga rść płatków migdałów+cynamon

+dużo wody, 3 herbatki czerwone, 1 tabletka chromu

[Nora_Grey]

Nowhere dziękuję bardzo A te blogi wciągają co nie? Mi co jak co, ale najbardziej podobają się w nich zdjęcia (to co się na nich znajduje też oczywiście, ale najbardziej ujęcia i ta kolorystyka! ^^)
A co do twojego jadłospisu to baardzo smaczny, zdrowy i w ogóle przykładowa eRka.

[Nowhere]

Napisane przez izumi_chan

To nie jest tak, że nie chcę. Wiem, że muszę, ale jednocześnie boję się, że później nad tym nie zapanuję. Ostatnio schudłam, fakt, ale miałam więcej stresu, a wcześniej udało mi się przytyć te trzy kilo. Nie uczęszczam na terapię, nigdy nie uczęszczałam. Pomagały mi bardzo rozmowy z dietetyczką. Ale teraz jestem 350km od domu i rzeczywiście jest trudniej. Nie wiem, czy można powiedzieć, że choruję. Nigdy nie zostałam zdiagnozowana. Ale też raczej nie można powiedzieć, że moje podejście do jedzenia zawsze było zdrowe.
Różnie mi to wychodzi, miewam gorsze dni, ale chyba się staram.

Ok, rozumiem sytuację. Skoro jesteś daleko od domu, to musi Ci być ciężko - ale nie załamuj się, uśmiechnij i postaraj się nie myśleć o jedzeniu, a słuchać po prostu organizmu i spełniać jego potrzeby.
(łatwo pisać, ciężej zrobić, sama o tym wiem...) może podbijaj kalorie napojami? może tak będzie Ci łatwiej.. Trzymam kciuki za przytycie.
Nora, dziękuję za zerknięcie jeszcze co do tych blogów śniadaniowych, to masz u siebie taką świetną ściągę, z której zawsze korzystam przy przeglądzie inspiracji. wszystko w jednym miejscu, super pomysł!

[Milka1224]

Napisane przez GreenBalance

Rzeczywiście trochę mało - ale raz ma się apetyt a raz nie. Ogólnie bardzo smacznie ale mogłaś do kolacji dodać jakiś dżem/orzeszki. Muszę spróbować takiej grzanki bo brzmi pysznie. Z jakimi orzechami robiłaś - chyba włoskie najlepsze?
Jeśli chodzi o słodycze - to mam takie samo podejście jak ty - czasem wpadnie jakiś domowy deser/ciacho babci, ale jem tylko te które bardzo lubię. Dzisiaj właśnie robię mus z gorzkiej czekolady.

Gapa ze mnie nie dopisałam ze ten twarożek z łychą powideł śliwkowych które robilam z mamą - receptura babci = niebo dla kubków smakowych

Taaak, grzanki z orzechami włoskimi wg mnie najlepsze.
MHmm mus z gorzkiej czekolady brzmi pysznie

Przy okazji dzisiejsze U

I Duza bułka ziarnista na ciepło - z wędliną drobiową, świeżą bazylią i pomidorem/ plastrem twarogu, ziołami i paskami papryki / kawałkiem oscypka i pomidorem
po: spora garśc żurawiny

II Plaster schabu nadziewanego pieczarkami, orzechami, dużą ilością lubczyku, rozmarynu, majeranku i czosnku z łyżeczką żurawiny do mięs + "sałatka" z kaszy jaglanej jakies 50g, papryki, natki pietruszki i kapusty pekińskiej

III kostka deserowej czekolady przywiezionej z belgii i duży kubek czystej pomidorowej - musiałąm ją wreszcie skonczyć

IV omlet biszkoptowy (1 jajo, 30g mąki pszennej razowej, 70 ml mleka, łyżeczka imbiru) z resztką pokruszonego twarogu, sosem pomidorowo bazyliowym i pomidorem

usmiecham się o ocene

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Nora_Grey

Luźno, smacznie, fajnie. Podoba mi się u Ciebie to Twoje pływanie Sama bym chciała w końcu się trochę popluskać!
W ogóle brawo za te ćwiczenia


U

Śniadanie: 2 kromki pumpernikla, wszystkie z margaryną: szynka, jajko, dżem jagodowy, pomidor z solą ziołową ; parówka (w kształcie psa!) z keczupem haha widzialam tego psa na blogu! słodki aż mnie naszło żeby kupić sobie jakąs dobrą kiełbaskę i stworzyć coś takiego - uhh jak byłam mała mama zawsze robiła mi takie cuda

IIśniadanie: kawałek drożdżowego warkocza z serem, serek homogenizowany truskawkowy, kostka gorzkiej czekolady mniam

ok. 3 garście chrupek kukurydzianych
Obiad: schabowy panierowany, ziemniaki z koperkiem, buraczki ok

Podwieczorek: troszkę kaszy manny z masłem i cukrem (robiłam dla dziadka ); jogurt naturalny z płatkami w polewie jogurtowej, suszonymi wiśniami, rodzynkami i ''aronią do deserów''

Kolacja: pewnie będą kanapki z chleba orkiszowego z margaryną i szynką. no i mam nadzieje ze były

W ciągu dnia troszkę rodzynek w czekoladzie, gdzieś tam wafel ryżowy.
Cały dzień w domu, brak ruchu. Nie umiem się zmobilizować do czegokolwiek

ładnie smacznie i luźno

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez GreenBalance

Utrzymanie:

śniadanie: miseczka jaglanko-owsianki gotowanej z sokiem z cytryny, szczyptą soli, cynamonem, kardamonem, chilli, żółtkiem, jabłkiem, suszonymi śliwkami, masłem, miodem gryczanym i sezamem

ii śniadanie: zupa krem z marchewki, czerwonej soczewicy, ziół, cebuli, dyni z grzankami razowymi i natką pietruszki kocham, kocham, kocham takie zupy

obiad: porcja pulpecików wieprzowych w sosie pomidorowo-bazyliowym; pół woreczka brązowego ryżu; szpinak duszony z czosnkiem i oliwą z oliwek smacznie

deser: pucharek domowego musu z gorzkiej czekolady z malinami na gorąco pyszności

kolacja: sałatka z ziemniaków, jajka na twardo, ogórków kiszonych, pora, majonezu, oliwy z oliwek i przypraw ok

+ woda, zielona herbata, napar z pokrzywy, kawa gotowana z goździkami, cynamonem i chilli

j.w jak zwykle przykładne, zdrowe i kolorowe U

[izumi_chan]

Napisane przez Nowhere

Ok, rozumiem sytuację. Skoro jesteś daleko od domu, to musi Ci być ciężko - ale nie załamuj się, uśmiechnij i postaraj się nie myśleć o jedzeniu, a słuchać po prostu organizmu i spełniać jego potrzeby.
(łatwo pisać, ciężej zrobić, sama o tym wiem...) może podbijaj kalorie napojami? może tak będzie Ci łatwiej.. Trzymam kciuki za przytycie.
Nora, dziękuję za zerknięcie jeszcze co do tych blogów śniadaniowych, to masz u siebie taką świetną ściągę, z której zawsze korzystam przy przeglądzie inspiracji. wszystko w jednym miejscu, super pomysł!

Tak, zwłaszcza ostatnio bardziej doskwiera mi brak rodziny, bo od października spotkałam się z nimi tylko raz, a widzę jak np. moi współlokatorzy, którzy studiują blisko swoich miejscowości mogą jechać do domu co weekend. A w moim przypadku to się po prostu nie opłaca. Chciałabym bardzo mieć więcej luzu w kwestii jedzenia, ale zbyt często jeszcze w głowie latają mi cyferki - to ma tyle kcal, tamto tyle. Próbowałam podbijać napojami, ale przez te jakieś pięć lat moich problemów z odżywianiem mój smak tak się zmienił, że wiele rzeczy jest dla mnie po prostu nie do przełknięcia. Soki właśnie są dla mnie okropnie słodkie. Chciałabym też słuchać swojego organizmu, ale sama nie wiem, kiedy daje mi jakiś sygnał, a kiedy po prostu wydaje mi się, że mam na coś ochotę. Czasem mam na coś smaka i myślę, że to właśnie takie wołanie organizmu, a później jak po to sięgnę, to miewam jakieś głupie wyrzuty. Patrzę na jadłospisy tutaj i zazdroszczę, że dziewczyny jedzą to, na co mają ochotę i się tym nie przejmują. Ale może byłoby inaczej, gdybym uprawiała jakiś sport. Jednak póki co mam jeszcze za mało siły (no i teraz czasu przez studia), więc nie ma u mnie właściwie żadnej takiej typowej aktywności. Z drugiej strony studiuję - to jest jakiś wysiłek, tyle że umysłowy. Ale czy to działa tak samo? Dlatego nie wiem na co mogę sobie pozwolić, a na co nie. Tak jak dzisiaj z tą czekoladą - mogłam zjeść jedną kostkę i już, ale tak mi smakowała, że sięgałam po następne. I teraz pytanie: czy na pewno było mi to potrzebne, czy tylko mi się wydawało, że tego chcę. Piszę dość chaotycznie, ale myślę, że rozumiesz. I dzięki za te słowa.

[Kallla]

Napisane przez Nowhere

[COLOR=Magenta][COLOR=Black]
j.w, jak zwykle pomysłowo i zdrowo.

dziękuje
placuszki wyszly takie sobie ale z braku laku TŻ zażyczł sobie dzis na obiad parówki w naleśniku więc dla siebie musiałam coś wykombinować.

[karola11]

Moje dzisiejsze U - proszę o ocenę (jak nigdy podam godziny)

Przed śniadaniem szklanka wody i herbata z cytryną

11:30:
3 łyżki owsianki,1 ł. otrąb pszennych, 1 ł. amarantusa - gotowane na mleku, na to uprażone na patelni teflonowej jabłko,garść rodzynek i kilka orzechów pistacjowych, łyżeczka masła orzechowego

13:00:
pasek gorzkiej czekolady

siłownia:
brzuszki różne różniste,
ćwiczenia z hantelkami
bieżnia - interwały - 50 minut, 1 minuta truchtu na 2 minuty szybkiego biegu

odrazu po (16:30) 2 plastry szynki drobiowej

18:00:
ok 40 g zielonej soczewicy, 3 pulpety z mięsa mielonego indyczego, groszek z marchewką i fuuuura szpinaku duszonego z łyżeczką masła

21:00:
trochę twarogu wymieszanego z 3 łyżeczkami wieśniaka,do tego garść pistacji ,trochę migdałów i nerkowców,cynamon, kakao bez cukru, marchewka surowa

dużo wody w ciągu dnia, kawa zbożowax2,kawa czarna i biała,herbatki owocowe i ziołowe

spać idę pewnie ok 23,więc jak to jadło wygląda?

Tak się w ogóle zastanawiam,czy można soczewicę często jeść?Wiem,że jest zdrowa,ale czy po treningu nadaje się na posiłek?Albo nawet na kolację?Wiem,że ma dużo białka(zwłaszcza ta zielona),ale czy nie tuczy?Nie za bardzo mogłam znaleźć w necie informację na ten temat.


i z innej beczki
bardzo byłabym wdzięczna,gdybyście oddały na mnie głos:

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/rossmanniaczki/view-11.php?pid=647796

z góry dziękuję kochane

[Margolcia0703181]

chyba P (nie mam wagi):

I. kromka pszennego cheba z masłem, serkiem toppionym i ogórkiem, plaster twarogu wymieszany z jogurtem, kawa z łyżeczką miodu

II. 2 gałki ziemniaków, cały filet z mintaja w panierce, buraczki

III. pudding waniliowy 200g, 2 kromki pieczywa chrupkiego, kiść winogron, kubek soku marchwiowego

IV. 2 kromki z masłem, twarogiem i pomidorem/dżemem i cynamonem i do tego znów twaróg jak na śniadanie

przed snem: szklanka ciepłego mleka 2% z miodem i masłem

[olik187]

U;

śniad; 1,5 grahamki z masłem- twarogiem i miodem/twarogiem ze szczypiorkiem,pomidorem i ogórkiem/serem żóltym, kawa z mlekiem

2śniad; serek wiejski,jabłko i mordoklejka śmietankowa;P

obiad; 6 pierogów ruskich polanych masełkiem; surówka z pomidora,ogórka,papryki z cebulką skropiona oliwą z oliwek

podw; jogurt bio truskawkowy z chrupiącą pszenicą z melasą i armantusem, gruszka

kolacja; 2 kromki prawdziwego razowca na zakwasie z masłem i puszką makreli w sosie pomidrowym

[Kallla]

RRRR na dziś : siłowy obwodowy+aeroby łacznie 2 h

woda z miodem i cytryną

ś: kawa z mlekiem, owsianka na mleku z 3 łyżek płatków z bananem, łyżeczka powideł śliwkowch i siemienia

o(potreningowy): puszka tuńczyka wsw, pól pomidora, ogórek kiszony, dwa placuszki cukiniowo-marchewkowe podpieczone w piekarniku

przekąska: grejfrut, garść mieszanki studenckiej i ziaren słonecznika

p: wiesniak z ogórkiem, pomidorem i ziołami, kubek rumianku z brzoskiwiną

k: jajo sadzone na plastrze szynki, kawałek twarogu półtłustego, kawałek ogórka zielonego, kubek miety

[riddle92]

Napisane przez Kallla

RRRR na dziś : siłowy obwodowy+aeroby łacznie 2 h

woda z miodem i cytryną

ś: kawa z mlekiem, owsianka na mleku z 3 łyżek płatków z bananem, łyżeczka powideł śliwkowch i siemienia <strasznie mało białka

o(potreningowy): puszka tuńczyka wsw, pól pomidora, ogórek kiszony, dwa placuszki cukiniowo-marchewkowe podpieczone w piekarniku

przekąska: grejfrut, garść mieszanki studenckiej i ziaren słonecznika<tutaj powinno być jakoś konkretniej

p: wiesniak z ogórkiem, pomidorem i ziołami, kubek rumianku z brzoskiwiną

k: jajo sadzone na plastrze szynki, kawałek twarogu półtłustego, kawałek ogórka zielonego, kubek miety

jak na taki trening(wygląda na intensywny) to za mało!

moje piekne plany na dzis:
R
I. dwa jajka posadzone na odrobinie masła, herbata zielona
II. koktajl z sera białego, jogurtu naturalnego i truskawek mrożonych, grahamka z szynką i warzywami, być może jakaś sałatka warzywna
III. ryż brązowy z cynamonem, startym kawałkiem jabłka, łyżeczką cukru i słodzikiem(niestety, nie znoszę smaku samego słodzika ;d) + pierś z kurczaka usmażona na oliwie w przyprawach, mieszanka warzyw z sosem czosnkowym(na bazie jogurtu oczywiscie)
treening (ponieważ miałam długą przerwę, to zobaczymy, albo hiit albo siłowy)
IV. zaraz po treningu kawałek piersi z kurczaka i jakiś owoc(tzn zależy, jeśli hiit to zamiast owoca jakieś węgle złożone)
V. tuńczyk z puszki z kromką chleba razowego przypieczonego w tosterze

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez moubliez

Dzisiejsze R, bardzo proszę o ocenę (także poprzednich, jeśli można):

I Śniadanie: -dwie kromki chleba ryżowego (krążki) z francuską pastą sojową, serem feta, posypane otrębami,
-1 parówka sojowa (smażona na maśle, osuszona po), ketchup,
-pomidor+przyprawy+otręby,
-garść pistacji <to wyglada calkiem smacznie, ale nie ma tu w ogóle białka... chlebek ryżowy to nic wspaniałego, chociaż wygląda niby FIT i dietetycznie ;d jakby się tu znalazło np jajko to byłoby naprawdę super

II Śniadanie: -jabłko, 2 mandarynki, garść rodzynek, garść suszonej żurawiny <to nie jest śniadanie, tylko jakaś skromna przekąska, brak białka znów

Obiad: -kalafior z serem feta, przecierem pomidorowym, cebulą, czosnkiem, przyprawami - na ciepło <ser feta ma dużo tłuszczu, znów brakuje konkretnego białka

Kolacja: serek wiejski lekki+dwie duże łyżki serka homogenizowanego waniliowego+mandarynka+ga rść płatków migdałów+cynamon <na mandarynkę trochę późno, serek homo waniliowy to dużo cukru ale od dwóch łyżek jeszcze nikt nie umarł, ogólnie nawet ok

+dużo wody, 3 herbatki czerwone, 1 tabletka chromu

jesteś wege? bo ten jadłospis tak wygląda... specjalnie nie proponuję tuńczyka, innej rybki ani miesa, bo nie wiem co jadasz... jeżeli możesz, wprowadź je do jadłospisu, jeżeli nie to musisz się podwójnie starać o jakieś sensowne białko, poza tym brakuje węglowodanów złożonych(ryż brązowy, makaron razowy, chleb razowy) i tłuszczu takiego jak oliwa, dobrze że pojawiają się migdały

[moubliez]

Napisane przez riddle92

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------


jesteś wege? bo ten jadłospis tak wygląda... specjalnie nie proponuję tuńczyka, innej rybki ani miesa, bo nie wiem co jadasz... jeżeli możesz, wprowadź je do jadłospisu, jeżeli nie to musisz się podwójnie starać o jakieś sensowne białko, poza tym brakuje węglowodanów złożonych(ryż brązowy, makaron razowy, chleb razowy) i tłuszczu takiego jak oliwa, dobrze że pojawiają się migdały

Tak, jestem wege. Dzięki za wskazówki, staram się z tym białkiem ale średnio mi idzie;/

Dzisiejsze śniadanie: 4 łyżki płatków owsianych na szklance mleka 2% + migdały+rodzynki+suszona żurawina+pół łyżki miodu+otręby+cynamon

II Śniadanie: reszta serka homogenizowanego waniliowego z wczoraj (czyli bez dwóch łyżek)

Planowany obiad: zupa z ziemniaków, bobu, cebuli, czosnku+jajko sadzone

Planowany podwieczorek: jabłko

Planowana kolacja: serek wiejski

Co jeszcze powinnam dodać do dzisiejszego jadłospisu?

[teczowa dlolinka 21]

Z wczoraj:
tefarlu
1. 1/2 wędzonej makreli, marchewka, trochę lodowej sałaty, pomidor, 2 duże grube kromki razowego z serkiem ''tartare-dolina pieprzu'' ( całe opakowanie)
/jabłko/
2.owsianka(4łyż. górskich owsianych,2 łyż. błyskawicznych owsianych i 2łyż. otrębów owsianych) na ok.350ml mleka %, grejfrut
/kawa z tłustym mlekiem/
3. 2 plasterki polędwicy,pomidor, cała czerwona papryka ( <---to jadłam przygotowując posiłek) i jajecznica: 2 duże wiejskie jaja, cała duża cebula i 2 plastry szynki
/jabłko/
4. serek wiejski 150g i ze 3-4 garście pestek dyni, pomidor
5. przed samym snem przed 24 tearflu i wysoka duża szklanka gorzkiego kakao na mleku 3,2%

w ciągu dnia herbaty różne chyba inka i coś do picia nie pamiętam

[GreenBalance]

Napisane przez Milka1224

Gapa ze mnie nie dopisałam ze ten twarożek z łychą powideł śliwkowych które robilam z mamą - receptura babci = niebo dla kubków smakowych
Taaak, grzanki z orzechami włoskimi wg mnie najlepsze.
MHmm mus z gorzkiej czekolady brzmi pysznie
Przy okazji dzisiejsze U
I Duza bułka ziarnista na ciepło - z wędliną drobiową, świeżą bazylią i pomidorem/ plastrem twarogu, ziołami i paskami papryki / kawałkiem oscypka i pomidorem
po: spora garśc żurawiny
II Plaster schabu nadziewanego pieczarkami, orzechami, dużą ilością lubczyku, rozmarynu, majeranku i czosnku z łyżeczką żurawiny do mięs + "sałatka" z kaszy jaglanej jakies 50g, papryki, natki pietruszki i kapusty pekińskiej
III kostka deserowej czekolady przywiezionej z belgii i duży kubek czystej pomidorowej - musiałąm ją wreszcie skonczyć
IV omlet biszkoptowy (1 jajo, 30g mąki pszennej razowej, 70 ml mleka, łyżeczka imbiru) z resztką pokruszonego twarogu, sosem pomidorowo bazyliowym i pomidorem

usmiecham się o ocene

Smacznie ale trochę uboga ta końcówka dnia. Omlet mógłby być z 2 jaj

[riddle92]

Napisane przez moubliez

Tak, jestem wege. Dzięki za wskazówki, staram się z tym białkiem ale średnio mi idzie;/

Dzisiejsze śniadanie: 4 łyżki płatków owsianych na szklance mleka 2% + migdały+rodzynki+suszona żurawina+pół łyżki miodu+otręby+cynamon

II Śniadanie: reszta serka homogenizowanego waniliowego z wczoraj (czyli bez dwóch łyżek)

Planowany obiad: zupa z ziemniaków, bobu, cebuli, czosnku+jajko sadzone

Planowany podwieczorek: jabłko < jabłuszko to nie posiłek

Planowana kolacja: serek wiejski

Co jeszcze powinnam dodać do dzisiejszego jadłospisu?

a jadasz chociaż rybki? bo one są dobrym źródłem białka
i ja sie nie znam na diecie bezmięsnej, ale chyba są jakieś kotlety sojowe, takie różne cuda? będziesz musiała po prostu jeść tego więcej, no i więcej nabiału(niesłodkie serki homogenizowane, serek wiejski widzę się pojawił, to dobrze, zwykły twaróg)... szczerze mowiac trzymam kciuki, i dobrze by było jakby się wypowiedział ktoś kto się zna na niejedzeniu mięsa, czym to białko zastąpić