Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[nerola]

No i....byłam u gina....i
nie będziecie na szczescie ciociami:jupi :

Brunetko no za zwłokę jak za co?

Carmelko ja mam łóżeczko z Fisher i jestem zadowolona,ze mam
Potem obniżę poziom.
Brawa dla Sausieńki

Pieleszko no głupio co?Kurdę ja czasem wpadam do Gorzowa,to mogłabym Cie nawiedzić ale kurczę jeździmuy hurtowo.
Poza tym już długo chora jestem(no kończę już) a i dizeci,wiec nawet nie chciałam.
Ale do końca miesiąca wymówki już nie znajdę.
A Ty możesz z Hanulka do mnie przyjechać.

Ja urodziłam mając 17 lat

Baboniku sprostuję nieco-ja się zabezpieczam od chwili pierwszej wizyty po porodzie u gina a z tablekami różnie bywa,stad moja obawa.

[ellika]

Napisane przez jacieeeee

Pisane jedna reka:
cos jest nie tak... pisałam Wam wczoraj, ze Dominik w Zakopcu dwa razy zrobił akcje z mega płaczem, ale zwaliłam to na zmianę otoczenia.
Tyle, że przed chwilą było to samo... na rękach źle,w wózku źle, nawet mleka nie chciał, a to mu się nie zdarza. W końcu padł po herbatce na moim ramieniu.
Brzuch raczej nie dokucza, bo się nie pręży, dziąsła nie wyglądają na napuchnięte... skok??? Mamy 15 tygodni i 3 dni Kurde zgłupiałam. Jeszcze mi tak nie płakał. Aż sama miałam łzy w oczach...

Myślę, że to zęby jednak. Koleżanki córka miała takie napady płaczu i po paru dniach wyszły ząbki, żadnych innych objawów nie było.

Napisane przez CookieMonsters

Najpierw napiszę Wam mój wczorajszy hit, a później będe spowrotem tworzyć posta..
Marcin się obraził, ale o co...Rozmowa z wczoraj.. Godz. 18..
Ja - o której wychodzisz(widze, że nosi sie z takim zamiarem), bo żby na 20 wrócił na kąpiel..
M - nie wychodze
Ja - a no to ok
M - al w sumie dobry pomysł, namówiłaś mnie
Ja- ja Cie nie namawiałam tylko spytałam..
Pół godziny później:
Ja - wstaw pranie ze swoimi spodniami
M - jak wróce
Ja - to jednak wychodzisz?
M - tak, namowilas mnie
(tu na niego popatrzyłam)
i sie obrazil.. o to, że sie na niego popatrzylam:hahah a: wtf podobno zle sie na niego popatrzylam.. obrazil sie nie tylko na mnie, ale i na dziecko.. brak słów..

ech...ci faceci, gorzej niż dzieci

Napisane przez nerola

Iustynko,Patik,Marzenko-ulga niesamowita ale,ale....odczytałąm wynik po 1 minucie,3,5,10 i była jedna kreska.W nocy wstałam bo miałam sen patrzę a tam 2 kreski.Włączyłam kompa i czytałąm,ze po takim czasie wynik jest nieważny ale ja mam schizy.Nigdy czegoś takiego nie maiłam a testów się narobiłam ze 100.Ta druga leciuśieńka ale widoczna.I co?Wazny czy niewazny?Pomózcie

Test do powtórki - koniecznie

Napisane przez asynastra

hmm.. Nie ukrywam, że pierwsze dziecko to była wpadka, ale pokochałam je od pierwszej chwili. O byciu matką nie wiedziałam nic, dzisiaj wiem, że nic wiedzieć nie musiałam. kiedy dowiedziałam się o ciąży byliśmy już narzeczeństwem, więc wzięliśmy ślub i wprowadziłam się do męża. Po porodzie jakoś tak wszystko samo przyszło instynktownie. Czytałam różne poradniki itp ale bardziej ufałam swojej intuicji. Nie chciałam żadnej pomocy mamy czy teściowej, bo wiedziałam, że będą narzucać mi swoje przekonania, a tego nie lubię, bo to w końcu moje dzieci. Dla mnie tutaj wiek nie ma znaczenia. Czy gdybym zaszła w ciążę w późniejszym wieku byłabym lepszą matką? uważam, że nie. Jestem tką matką jaką jestem, popełniam błędy jak każdy, nikt nie jest idealny. Wszyscy mówią, że straciłam najlepsze lata swojego życia. Ja tak nie myśle. Owszem te lata były dla mnie ciężką pracą i ogromnym wyzwaniem, ale to poświęcenie będzie owocować w przyszłości, a każdy uśmiech moich skarbów rekompensuje wszystko. I jestem dumna z tego, że mam dwójkę wspaniałych dzieci. Przyjdzie czas i na mnie, jeszcze zdążę pospełniać swoje marzenia, a na razie skupiam się na dzieciach, aby one również w przyszłości mogły cieszczyć się z moich sukcesów razem ze mną.

Witaj
Bardzo ładnie napisałaś, fajnie czyta się takie posty

Napisane przez CarmelaSoprano

Boszeeee już nowy temat, ale mam tyły z czytamiem

Pochwale sie tylko ze u nas 21 tydzień kończy Sarenka

Dziewczyny macie moze kojec lub planujecie kupić.
Bo my sie własnie zastamawiamy, tzn TZ chce kupić, a mi sie wydaje że dziecko długo w nim nie wytrzyma i będzie sie nudzić.
W ogole myślimy nad kojcem żeby Sara nie musiał walczyć z psami o zabawki ma miej zębów więć pewnie by przegrała

za nowy tydzień. Kojca raczej nie planuję, za małe mamy mieszanie

Napisane przez zanetaa88

Czy Wasze dzieci w czasie karmienia też wkładają sobie rączki do buzi ?
Moja je, patrzy na mnie, a zaraz zamiast do piersi to rękę do buzi i jedzie z koksem.I muszę ją nakierować na pierś.

Tak samo moja - układamy sie do karmienia - te kilka sekund zanim rozplączę się biustonosza to chyba wieczność dla niej, bo chrząka, stęka z niecierpliwością i ładuje piąstkę do buzi, muszę z nią walczyć, żeby zabrać jej paluchy a dać pierś, no cyrk straszny
A w trakcie jak je to energicznie odwraca głowe i spowrotem łapie cyca - i tak kilkanaście razy. Niestety boli mnie to, nie wiem jak ją tego oduczyć

Napisane przez SweetAngel1984

jestem i ja obecna na nowym watku
i juz 6 stron do nadrobienia.............: rolleyes:

jutro idzemy na 8.30 do lekarza
na kontrole bardzo prosze o kciuki

mam nadzieje ze bedzie oki i czas pozwoli na wizaz i troche relaksu..........:rolleye s:

No i byłam dziś u neurologa - mam początek zespołu cieśni nadgarstka i ogólnie przesiloną lewą rękę, jakieś gule w niej wymacał I co - mam oszczędzać ręce no niby jak???przecież dziecka nie oddam...ech. ?Za tydzień jakieś plastry mi ponakleja na tę rękę, oby pomogło

Oglądam "Ja, robot", kiedyś widziałam i mi sie podobał, zmykam

[Vaniliova11]

Napisane przez asynastra

do mam co piersią nie karmią: jakie dajecie mleko?

Dawałam zwykły bebilon ale przeszliśmy na bebiko

Napisane przez SweetAngel1984

jutro idzemy na 8.30 do lekarza
na kontrole bardzo prosze o kciuki

mam nadzieje ze bedzie oki i czas pozwoli na wizaz i troche relaksu..........:rolleye s:

Lili zdecydowałam sie na parowar zelmera

Zapomniałam sie pochwalic przyszedł dziś nowy wózeczek Krystianka

Kupiłam kleik ryżowy jutro jemy chciałam kupić kaszke taką zwykłą ale były same owocowe
Dziubku jednak nie bedziemy szaleć

Mój dzieć śpi trzeba go zanieść do sypialni a potem zrobić kanapki dlaTża do pracy

[BABONIK]

I też nie lubię jak ktoś pisze,że zostanie niezauważony,olany etc... każda z nas miałam w naszej historii posta,który przeszedł bez odzewu.... więc....

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Nerolka- jeśli się używa prawidłowo tabletek to jest bardzo bardzo niewielka szansa,żeby zajść w ciążę...więc skąd obawa?? Ale cieszę się razem z Tobą,że to tylko fałszywy alarm.A wiesz skąd te bóle/??

[youyou]

miałam dziś kiepski dzień dobrze że Gluty już śpią...

Napisane przez CrazyMachine

No widzisz, a nam właśnie pediatra kazała zacząć od kaszki kukurydzianej i jabłka.

Crzy nei chodziło mi o kaszkę kukurydzianą tylko te gotowe kaszki Bobovita, Nestle itp

a Lilka właśnie dziś zaczęła przygodę od jabłuszka
wcinała tak że mało mi łyżeczki nie zjadła

Napisane przez asynastra

hmm.. Nie ukrywam, że pierwsze dziecko to była wpadka, ale pokochałam je od pierwszej chwili. O byciu matką nie wiedziałam nic, dzisiaj wiem, że nic wiedzieć nie musiałam. kiedy dowiedziałam się o ciąży byliśmy już narzeczeństwem, więc wzięliśmy ślub i wprowadziłam się do męża. Po porodzie jakoś tak wszystko samo przyszło instynktownie. Czytałam różne poradniki itp ale bardziej ufałam swojej intuicji. Nie chciałam żadnej pomocy mamy czy teściowej, bo wiedziałam, że będą narzucać mi swoje przekonania, a tego nie lubię, bo to w końcu moje dzieci. Dla mnie tutaj wiek nie ma znaczenia. Czy gdybym zaszła w ciążę w późniejszym wieku byłabym lepszą matką? uważam, że nie. Jestem tką matką jaką jestem, popełniam błędy jak każdy, nikt nie jest idealny. Wszyscy mówią, że straciłam najlepsze lata swojego życia. Ja tak nie myśle. Owszem te lata były dla mnie ciężką pracą i ogromnym wyzwaniem, ale to poświęcenie będzie owocować w przyszłości, a każdy uśmiech moich skarbów rekompensuje wszystko. I jestem dumna z tego, że mam dwójkę wspaniałych dzieci. Przyjdzie czas i na mnie, jeszcze zdążę pospełniać swoje marzenia, a na razie skupiam się na dzieciach, aby one również w przyszłości mogły cieszczyć się z moich sukcesów razem ze mną.

pięknie to napisałaś

[Marina1]

od 2 miesięcy w końcu udało mi się wrzucić Igora do klubu!

My po pediatrze, młody dostał dużo leków.
No ale mus to mus.

[patik87]

Zrobiła mi się opryszczka
Nie miałam jej chyba ze sto lat.
Fuck.

Nerola ufff. To teraz się pilnuj-cie.

[nerola]

Napisane przez BABONIK

I też nie lubię jak ktoś pisze,że zostanie niezauważony,olany etc... każda z nas miałam w naszej historii posta,który przeszedł bez odzewu.... więc....

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Nerolka- jeśli się używa prawidłowo tabletek to jest bardzo bardzo niewielka szansa,żeby zajść w ciążę...więc skąd obawa?? Ale cieszę się razem z Tobą,że to tylko fałszywy alarm.A wiesz skąd te bóle/??

Jest ryzyko przy Azalii.Nadal karmnię piersią ale mimo wszystko obawiam się kazdego bólu,kłucia w tych okolicach.
Nie bolała a naglę,więc piersze co pomyślałam,to ciaża,drugie to jakaś choroba.
Na szczescie wszystko jest w porządku,a bóle ponoć od kręgosłupa(na który sie nigdy nie skarżyłam).

W związku z tym źle mnie oceniłaś.
Nie mam zamiaru dorabiac sobie dzieci dla kaprysu.Jak nieodpowiedzialna matka 4.
Doskonale wiemy,ze antykoncepcja zawodzi.Stąd głupie myśli,lęk.
Nie mozemy sobie pozwolić na więcej.
Przykro mi trochę.

Patik ale my(ja ) uważamy,Lekarz mnie zapewniał,ze jesteśmy bezpieczni.Mimo tego jak się kochamy raz na 4-5 tygodni jet ta obawa.
Dziś takze mnie uspokajał.

[BABONIK]

Nerola- nie powinno Ci być przykro, ja też karmię i biorę Azalię, o ciążę się nie obawiam. A kiedy napisałaś o ciąży po prostu pomyślałam ,co Wy teraz zrobicie... Z góry napisałam,żebyś się nie obraziła...ale uważam,że ciąża w Twoim przypadku to nie była by teraz najlepsza opcja.

Ja Ciebie nie oceniłam -to przede wszystkim.

[agadus]

Napisane przez SweetAngel1984

jutro idzemy na 8.30 do lekarza
na kontrole bardzo prosze o kciuki

mam nadzieje ze bedzie oki i czas pozwoli na wizaz i troche relaksu..........:rolleye s:

a ja już po kapieli nowym peelingiem, ludzie co mnie podkusiło, zwyklesama robię peeling, ale zacheciła mnie koleżanka, no więc, kosmetyk kupiłam w biedronce, mango, ale dla mnie to raczej zapach morelowy, ale mniejsza z tym, konsystencja, ok ,ale jak się zaczełam nim nacierać , to potem nie mogłam tego zmyc, takie jakieś jak kisiel, ręce i nogi zrobiły się takie jak z poślizgiem, musiałam się normalnym żelem umyć, jak jeszcze nie kupowałyście, a się przyczajałyście, to odradzam,

[youyou]

My mamy kojec po Filipie.
Jemu przydał się bardzo bo stał na dole u rodziców i jak mama się nim opiekowała to z niego korzystała. Mogła przynieśc go sobie do kuchni i mieć Filipa na oku, gdy coś w kuchni robiła.

Teraz rozłożyliśmy dla Lilki ale mało w nim leży, czasem w nim śpi.
Większośc dnia spędzam z nimi na podłodze w Filipa "bawialni", a Lilka leży na dużej macie

Napisane przez CookieMonsters

PYTANIE mam:
Jaki krem polecacie/ kupujecie dzieciom na zime na wyjścia?

my używamy Nivea na każdą pogodę, jest wydajny, ładnie pachnie i dobrze się rozsmarowuje

Napisane przez zanetaa88

Czy Wasze dzieci w czasie karmienia też wkładają sobie rączki do buzi ?
Moja je, patrzy na mnie, a zaraz zamiast do piersi to rękę do buzi i jedzie z koksem.I muszę ją nakierować na pierś.

Moja rączek nie wkłada ale ostatnio trzymając cycka w buzi rozgląda się z nim na wszystkie strony
niedługo cycki będę miała do pasa...

Napisane przez Lili 83

A moje szczęście nie śpi w dzień w ogóle!!! Krótkie drzemki po 10 - 15min
i o 18stej padł,
bez kąpania,
mam nadzieję że wstanie
chociaż w to wątpię...
Co ja mam z nim zrobić?
Jak go ustawić, żeby to kąpanie koło 19stej było?

ja wieczorem małą przetrzymuję, jak sie nie da w leżaczku, to przez noszenie, zabawianie,
jeśli jednak mi padnie to odkładam ją w najmniej lubiane miejsce do spania tak zeby się szybko obudziła

[83monia]

babonik - a w czym pierzesz? moze plyn le[szy bylby od priszku? my teraz mamy plyn bialy jelen, na bazie szaregp mydla

mala marudzi, jesc nie chce, za to by sie i mnie zagryzla... cos idzie...

[agadus]

nie wiem dlaczego , ale ja jestem przeciwna tabletkom, i miała bym blokadę, np, jak bym brała tabsy, i kochała się bez, wolałabym, żeby tż, ubrał wacusia

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez youyou

Moja rączek nie wkłada ale ostatnio trzymając cycka w buzi rozgląda się z nim na wszystkie strony
niedługo cycki będę miała do pasa...

to tak jak u mnie

[zanetaa88]

Napisane przez patik87

Zanetaa a co byś z niego wyczarowała?

Nie wiem jeszcze,bo nigdy nie miałam indyka,ale poszperałabym po przepisach i coś znalazła

Napisane przez Scio

Ja tez zaraz bede budzic Agate na kąpanko. No i męża przy okazji.

Coś zeżarłam. Niedobrze mi bleee

A Ja bym w ogóle coś zeżarła

Napisane przez Lili 83

My tak samo spędzaliśmy wspólnie czas.
Tylko bez gotowania..
bo nie było gdzie.
Moja mama tżta goniła przez trzy lata
I tak się jej nie udało nas rozdzielić



za tygodnie Sarenki
My mamy kojec
dostaliśmy w spadu od brata
sama nie wiem czy bym się zdecydowała na zakup
nie mamy miejsca i dlatego póki co nie mamy drewnianego łóżeczka



Tak.
Radek musi mieć cyca już, w tym momencie

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



Kurde, no właśnie Radek tylko rano ma tak unormowany czas
i do południa
popołudniu to już jest różnie
cyca daję nawet co 1,5godz...
Od jutra będę próbowała go przetrzymać
bo tak nie może być...

Chciałam aby miała swoje pory karmienia,
żebym mogła sobie Ja swój dzień też zaplanować,
a nie iść ze świadomością czy będzie chciała jeść czy nie.
Widziałam, jednego tygodnia, że marudziła o tych samych porach na jedzenie z wyprzedzeniem albo opóźnieniem ok 30min.
To sobie myślę, dobra niech tak zostanie.
Ma swoje pory wstawania 7 albo 8.
Jak wstaje o 7 to leżymy do 7:45 w łóżku,potem się przebieramy,poranna higiena a potem o 8 jedzenie.
A kiedy wstanie o 8 to nie raz mamy opóźnienie o 45min,
ale jakoś dziwnie zaczyna marudzić o 11 kiedy jest kolejne jedzenie.
Czasem jest tak, że np domaga się jedzenia o 10:30 to potem jakoś tak się ułoży, że chce dopiero o 14:30 a nie o 14stej. Jeżeli wiem, że np mam gdzieś być na 15stą to normalnie podaję pierś o 14stej i mamy godzinę na szykowanie no 45min bo nie raz 15 min je. Np lekarza mamy na 11,to podaję jej pierś o 10:30,wcześniej wszystko przygotowując,aby po zjedzeniu ją tylko przebrać i wyjechać (mam blisko lekarza) No i udaję mi się ten rytm dnia utrzymać już miesiąc.Ok 17stej domaga się większej uwagi, już taka bardziej markotna się robi,zmęczona dniem i zazwyczaj ok 18stej robi sobie drzemkę max 30 min(dzisiaj np jej nie było, bo bawiła się na macie) potem kolejna mała drzemka ok 19:40 do 20:15-30 i kąpanie,przebieranie,papa nie i sen.Mimo, że wcześniej drzemała, to po kąpieli i po papaniu nadal zasypia i śpi w nocy.
Kąpiel mam na głodniaka, choć jeżeli widzę, że jest MEGA marudna - co rzadko teraz się zdarza to podam jej pierś i pierś ponownie dostanie po kapaniu,bo pierś przed spaniem to jak Amen na końcu modlitwy ( nie wiem skąd wzięło mi się te porównanie)

Mam teorię, że najpierw zabawianie,śpiewanie,wygł upianie się, pokazywanie misia,jednego,drugiego,po danie jej czegoś nowego czego nie widziała,"pierdzenie"pod nosem, a jeżeli to nie pomaga ( jeszcze nie raz podaję butlę z herbatką która ostatnio jest jako zabawka) to biorę na ręce i pokazuję mieszkanie. Uwielbia ostatnio lustro- chichota się sama do siebie i uwielbia obserwować co się dzieje za oknem,albo ma taki zegar do którego się śmieje oooo albo na bujaku jest taka żabka,że jak ją widzi to pogaduje sobie

I właśnie nie raz jak myślała,że chce pierś to zamiast piersi to przeciągałam czas tak aby jej wprowadzić pory karmienia.

Ale walnęłam post

Napisane przez 83monia

tak, jeszcze sobie pogada!

A tak tak i jeszcze popatrzy na mnie czy Ja patrzę


No moja królewna zasypia.
wariowała w wanience mimo, że już prawie dla niej za mała
Mamusia zaraz idzie coś zjeść i potem ćwiczenia
Telik Ja też zaczęłam robić brzuszki,
ale jak sobie pomyślę co zjadłam przez cały dzien to nigdy chyba tego nie spalę tak mi źle z tym moim basem

[piwnooka77]

Napisane przez dziubek79

co do ksiażek to polecam wszystkie książki tess gerritsen-dla mnie fenomenalna pisarka !!

Ja też ją uwielbiam !!! Pierwsza, którą przeczytałam to była Autopsja. Powstał serial na podstawie jej książek, czy raczej nawiązujący. U nas leciał na TVN pod tytułem "Parterki", oryginalny tytuł "Rizzoli & Isles"

Napisane przez SweetAngel1984

jutro idzemy na 8.30 do lekarza
na kontrole bardzo prosze o kciuki
:

proszę bardzo

[Kajool]

Napisane przez 83monia

ŻYRAFKA SOPHIE

zaczęłam szukać trochę opinii o tej żyrafie, tej prawdziwej, i oto co znalazłam na wikipedii niemieckiej: In der Ausgabe November 2011 der Zeitschrift Öko-Test erhielt das Spielzeug das Gesamturteil "ungenügend". Bemängelt wurde insbesondere, dass sich im Test viele Giftstoffe lösten. Damit würden auch die gesetzlichen Anforderungen, die an Schnuller gestellt werden, nicht erfüllt.[8] Der Hersteller Vulli widersprach in einer Pressemitteilung ausdrücklich den Vorwürfen und legte Testergebnisse anderer Institute vor, die die Einhaltung aller Grenzwerte belegen. Welche Analysen korrekt sind, ist noch ungeklärt.

i na stronie ocko-test: http://www.oekotest.de/cgi/index.cgi...=;suche=sophie

co w wolnym tlumaczeniu oznacza że ta zyrafa rozpuszcza zwiazki jakieś rakpotworcze, pisk moze podrażniać słuch (jak piśnie dziecko prosto do ucha). zalecenie - zabawka nieodpowiednia dla dzieci... firma vulli i ci od testów są w sporze, bo tylko ta jedna firma testująca ma takie wyniki (inne niby sa ok, ale niesmak pozostaje)

ale z drugiej strony, ta zyrafka istnieje nie od dzisiaj i dopiero teraz jakies niekorzystne recenzje wyszly. Troche to smierdzi....
Tak nawiasem jeszcze moj 3 letni siostrzeniec zyrafe pokochal i stwierdzil, ze ja pozycza od Szymona

Napisane przez 83monia

OBLIZYWANIE SMOCZKA

zanecie sie tu dostało

jestem dzieckiem ktoremu na bank oblizywano smoczek. moze próchnicy nie mialam (chyba) ale teraz ciągle te same zęby sie psują... przednie nie, tylnie co chwilę. a dentystka mówi ze mam dobre i jeszcze mialam lakowane! próchnica przedostaje sie z mleczaków na stałe, warto pamietać. poza tym opowiadała mi znajoma że w Indiach jak ktoś ma jakas potrawę to wszystkich częstuje jedna łyżka... tak z buzi do buzi... w pracy! dla europejszyka to obleśne, dla nich norma... ja wolę jednak mieć własną łyżkę i sądzę że moje dziecko woli mieć tylko swojego smoczka, niedzielonego z moją paszczą jak mi spada w domu to patrze tylko czy coś sie do niego nie przykleiło, poza domem - myję (nawet jeśli to oznacza niedawanie smoczka do czasu znalezienia jakiejś wody, czasem myłam soczkiem starszemu ). bo sobie w paszczę też nie włożę czegoś co leżało na podlodze w sklepie czy na trawie osikanej przez psy...

nadrabiam dalej...

Haha co za bzdury, ze tak powiem. W Indiach z jednej lyzki, raczej nie mozliwe ze wzgledy na przestrzeganie systemu kastowego. Poza tym w Indiach owszem lyzka sie je ale czesciej i wygodniej je sie rekami a wlasciwie tylko jedna, prawa bo lewa jest nieczysta.

Napisane przez agulaaabar

Pewnie nikt i tak nie zauważy mojego posta albo zostanie on ominięty szerokim łukiem..ale i tak napiszę.
Przepraszam, że tak zniknęłam bez słowa. Czasami Was podczytuję... ale czasu coraz mniej, poza tym miałam wrażenie, że i tak nikt moich postów nie zauważa, to po co się wysilać... U nas ok, mamy dużo załatwień, wczoraj podjęliśmy decyzję, że wyprowadzamy się z PL. Jutro jade zalatwiać paszport tymczasowy dla Lili bo na dowód za długo czekać...
Lila rosnie, ma już 8kg. Jutro idziemy na szczepienie.
Później pakowanie i jedziemy... No to tyle. Juz Wam nie przeszkadzam. Papa

Napisane przez zanetaa88

Patik tylko za Nim Ja zajadę do Ikei to święta się skończą nawet i Wielkanocne. Mam nawet pretekst,chce nowy dzbanek,ale to na mojego męża jeszcze nie działa a dzbanek miałam tylko niechcący teściowa mi go zbiła.


Czy Wasze dzieci w czasie karmienia też wkładają sobie rączki do buzi ?
Moja je, patrzy na mnie, a zaraz zamiast do piersi to rękę do buzi i jedzie z koksem.I muszę ją nakierować na pierś.

Co za fochy Nie opuszczaj nas juz

Napisane przez BABONIK

przepraszam,że nie odpisze na Wasze posty ale padam na pysk

wreszcie moje dzieci zasnęły...męża jeszcze nie ma dalej nie potrafię zorganizować się z jedzeniem do tego mały ma nowe plamy

wyprałam w końcu wszystko,wyprasowałam i dziś doszłam do wniosku,że się zastrzelę chyba jest też uczulenie na proszek... bo ma plamy praktycznie wszędzie oprócz pod pieluchą... a ja spędziłam jakieś 4 dni na praniu i prasowaniu wszystkiego

do tego moja teściowa mnie znów dobiła... ale to temat rzeka... nie mam siły jednak pisać bo Nikodem strasznie zły...musi go to wszystko ostro swędzieć bo moje mega grzeczne dziecko stało się mega marudne...

do tego starsza córcia sprawia że siwieję... potrzebuję pomocy... dziś moja mama już cały dzień za mną goniła z ofertą pomocy... a ja nie lubię jej zrzucać moich problemów,ale chyba dłużej tak nie pociągnę....

jutro rano jadę po coś do prania ciuchów,ale jeszcze nie wiem co.... i znów pranie i prasowanie przez jakieś 3 dni

OMG

przepraszam,że tylko o sobie....


miło być znów w nowym wątku

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

ja tylko napiszę... tylko Nerola nie obraź się... ale jak to mozliwe,że w Waszej sytuacji Ty możesz być w ciąży?? Borykacie się ciągle z kłopotami finansowymi... uważam,że powinnaś się zabezpieczać i nie zachodzić znów w ciążę...to tak dla dobra dzieci ,które już masz... ja tak zdrowo-rozsądkowo...

mam nadzieję,że mnie nikt za to nie zlinczuje... takie moje zdanie.

Biedna jestes, a co dozabezpieczania i ciazy.... hmmm jak stosunki byly to wszystko mozliwe

Napisane przez Marina1

od 2 miesięcy w końcu udało mi się wrzucić Igora do klubu!

My po pediatrze, młody dostał dużo leków.
No ale mus to mus.

Marinko a co malemu???


Kochane mamy dwojki i wiecej dzieci, calkowity SZACUN z mojej strony. Matko Najukochansza padam na pysk normalnie a moj Igi taki rozkrzyczany.
Cos mialam jeszcze pisac ale chyba udam sie na wieczorny spoczynek

[agadus]

Żaneta nic mi nie mów, ostatnio mam taki apetyt, muszę go zapijać, bo inaczej była bym 2 x taka, a na kolację zjadłam 2 bułeczki, i zjadła bym jeszcze jedną, ale sie powstrzymam

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Kajool

Haha co za bzdury, ze tak powiem. W Indiach z jednej lyzki, raczej nie mozliwe ze wzgledy na przestrzeganie systemu kastowego. Poza tym w Indiach owszem lyzka sie je ale czesciej i wygodniej je sie rekami a wlasciwie tylko jedna, prawa bo lewa jest nieczysta.

tzn. że co służy do podcierania się?? że się tak wprost zapytam

[sygine]

Napisane przez agulaaabar

Pewnie nikt i tak nie zauważy mojego posta albo zostanie on ominięty szerokim łukiem..ale i tak napiszę.
Przepraszam, że tak zniknęłam bez słowa. Czasami Was podczytuję... ale czasu coraz mniej, poza tym miałam wrażenie, że i tak nikt moich postów nie zauważa, to po co się wysilać... U nas ok, mamy dużo załatwień, wczoraj podjęliśmy decyzję, że wyprowadzamy się z PL. Jutro jade zalatwiać paszport tymczasowy dla Lili bo na dowód za długo czekać...
Lila rosnie, ma już 8kg. Jutro idziemy na szczepienie.
Później pakowanie i jedziemy... No to tyle. Juz Wam nie przeszkadzam. Papa

Agula ja też tu rzadko się udzielam, bo częściej nadrabiam... Ale twoje posty zawsze zauważałam jak byłam na bieżąco Pięknie Lila przybrała Natan też już prawie tyle ma

[Scio]

Gdzie Brumek tęsknie

Moje dziecie usypia. Ja popijam herbatke i mam nadzieje, ze te bolesni m przejdą

Marinko a co Igiemu dolega?

[zanetaa88]

Napisane przez patik87

Zrobiła mi się opryszczka
Nie miałam jej chyba ze sto lat.
Fuck.

Nerola ufff. To teraz się pilnuj-cie.

Moj tato by powiedział:"Nie trzeba było się całować na świeżym powietrzu "

NIgdy w życiu nie miałam opryszczki
Pewnie są jakieś sposoby na to

Napisane przez youyou

Moja rączek nie wkłada ale ostatnio trzymając cycka w buzi rozgląda się z nim na wszystkie strony
niedługo cycki będę miała do pasa...

Od razu skojarzyłam posta od którejś z dziewczyn,
że wygladałaby jak orangutan

Moja na szczęście wyciąga i dopiero potem wraca,
ale to pewnie przez nakładki, bo w ostateczności to ją weźmie ze sobą
a cyca zostawi

Miałam pytać bo wiem, że karmisz MM i UU.
Jakie MM podajesz i kiedy pierwszy raz podałaś ?
W nocy karmisz MM czy UU?
Jak często karmisz MM?
UU się uregulowały od kiedy podajesz MM,czy w czasie kiedy podajesz MM to UU się nadal mocno napełniają ?

Przepraszam, że mam milion pytań,
ale przejdę na MM,ale chce jeszcze karmić UU.
I za cholerę nie umiem sobie tego zorganizować.


Nerolka Ja tam bym się nie obraziła, gdybym została po raz kolejny ciotką a tak na poważnie,nie dziwię się że spanikowałaś, że możesz zajść w ciąże,czy przy pigułach jest regularna @? Bo Ja dostałam co prawda w zastrzyk, ale jakoś mnie ostatnio naszło, że co jak on nie zadziałał jak trzeba i normalnie aż zimne dreszcze mnie przeszły,jak pomyślałam,że mogłabym być w ciąży...
Babonik Ja znam rodzinę z 9ciorgiem dzieci i dają radę są rodziny,które mają 2jke i mają ciężko,a są rodziny które mają 5cioro i mają kolorowo,czasem myślę że to kwestia podejścia do tego z czego człowiek się cieszy, że wiesz nie mają kokosów a są bardziej szczęśliwi niż CI którzy te kokosy mają.


Idę coś zjeść w końcu!


---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Kajool czemu focha? pisałam, że mąż wrócił i że wybierałam się z nim na wycieczkę,a że to nałożyło się na tą sytuację co była to po prostu przypadek.
Czytam właśnie książkę "Dziesięcioletnia rozwódka" i nie wiem czy to klimat Indii ? tam facet może mieć kilka żon?

Agadus ja pewnie bym dojadła

[sygine]

Napisane przez 83monia

ja mam jakis no-name i jestem zadowolona. wlasnie jest chyba 9-36 kg. moje dziecie ma obecnie 20 kg... i dopiero neidawno pasy 5pktowe przestalismy wiazac. ale pewnie do 36 to zmieniemy bo dos wąski jest. jeszcze ujdzie. najgorsze ze teraz tego miedzy nogami zapiecia nie mozna zdemontowac jak ma zwykly pas - patrzcie na to jesli ebdziecie kupowac dla 36 kg. bo teraz chlopak czasem sobie troche jajka obija jak siada i zapomni... wtedy zwyczajnie wzielismy dziecia do sklepu i sadzalismy (bo juz siedzial) na kolejnych fotelikach. bo glowa miala byc miedzy tymi podpórkami a nie zawsze tak było. patrz tez by siedzisko bylo szerokie i dlugie

Dziękuję za cenne rady

[patik87]

Dzisiaj mija równo rok jak testowałam

Moja panna usnęła przed 19- myślałam że to drzemka max 30 min. Śpi do teraz, nie kąpana.
Niechże się obudzi to ją nakarmię i idę spać.

[BABONIK]

Ja wszystko rozumiem,nie chce Milenę urazić,ale czasem może czyjeś obiektywne zdanie coś wniesie?

Kajool- masz rację.

Monia- kurde może znajde coś takiego ? a jakieś płatki mydlane czy coś? nie mialam z Nadią takich problemów...

[agadus]

Napisane przez zanetaa88

Moj tato by powiedział:"Nie trzeba było się całować na świeżym powietrzu "

NIgdy w życiu nie miałam opryszczki
Pewnie są jakieś sposoby na to

u nas sie mówiło,ze całowalas sie pod wiatr
a co do opryszczki, wystarczy raz złapac wirusa i dziekuje,

[dziubek79]

Napisane przez Vaniliova11

Dawałam zwykły bebilon ale przeszliśmy na bebiko








Lili zdecydowałam sie na parowar zelmera

Zapomniałam sie pochwalic przyszedł dziś nowy wózeczek Krystianka

Kupiłam kleik ryżowy jutro jemy chciałam kupić kaszke taką zwykłą ale były same owocowe
Dziubku jednak nie bedziemy szaleć

Mój dzieć śpi trzeba go zanieść do sypialni a potem zrobić kanapki dlaTża do pracy

jaki wózek ??
no to nie szalejcie, ważne, żeby smakowało

Napisane przez piwnooka77

Ja też ją uwielbiam !!! Pierwsza, którą przeczytałam to była Autopsja. Powstał serial na podstawie jej książek, czy raczej nawiązujący. U nas leciał na TVN pod tytułem "Parterki", oryginalny tytuł "Rizzoli & Isles"

jest nas dwie bosko pisze , nie ??!!

[Scio]

Baboniku Biały jeleń ma proszki i płyny do prana. Płatki mydlane to nie bardzo do automatu się nadają, z tego co kojarze to chyba trzeba je rozpuszczać w wodzie przed dodaniem do dozownika

za Nikosia

[iustyna1]

Napisane przez agadus

a ja już po kapieli nowym peelingiem, ludzie co mnie podkusiło, zwyklesama robię peeling, ale zacheciła mnie koleżanka, no więc, kosmetyk kupiłam w biedronce, mango, ale dla mnie to raczej zapach morelowy, ale mniejsza z tym, konsystencja, ok ,ale jak się zaczełam nim nacierać , to potem nie mogłam tego zmyc, takie jakieś jak kisiel, ręce i nogi zrobiły się takie jak z poślizgiem, musiałam się normalnym żelem umyć, jak jeszcze nie kupowałyście, a się przyczajałyście, to odradzam,

ja się boję kupować takie zwykłe firmy, bo mam często uczulenia

Napisane przez agadus

nie wiem dlaczego , ale ja jestem przeciwna tabletkom, i miała bym blokadę, np, jak bym brała tabsy, i kochała się bez, wolałabym, żeby tż, ubrał wacusia

czyli co, tylko gumką się zabezpieczasz? ja nie ufam gumkom, miałam w życiu kilka wypadków z nimi w roli głównej

wolę tabletki, ale moje libido wtedy jest poniżej zera
w ogóle to bym chciała wkładkę hormonalną, ale tyle się nasłuchałam o ciążach przy wkładce, że sobie odpuszczę
a tak by fajnie było, 5 lat spokoju

plastry mi się nie podobają, zastrzyki w życiu, implanty (czy jak to się nazywa) też nie...

[Marina1]

1 ręka

dziewczynki mały najpierw miał katar, ale dzisiaj zaczął pokasływać i katar większy. No i apetytu zero, bo nos zawalony. Taki zakatarzony jest biedak.

[sygine]

Napisane przez asynastra

do mam co piersią nie karmią: jakie dajecie mleko?

Witaj nowa mamusiu Co do mleka to dawałam Bebilon comfort i zmieniłam na Hipp i jestem baaardzo zadowolona!

[agadus]

mi gin zastrzyki odradził,myslalam o plastrach,ale jeszcze malo i nich wiem,musze poczytac,no,albo wkladka,tabletek sie cos boje,sama nie wiem czemu

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Marina, TY Dżago nasza