Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-14, 22:09   #1
mapia1990
Raczkowanie
 
Avatar mapia1990
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 140
Arrow

Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy


Wiem może, ze mój problem może okazać się głupi, jednak strasznie mnie to meczy dlatego chciałabym dowiedzieć sie jakie są Wasze zdania na ten temat. Jak tak patrzycie na to tak obiektywnie bo mi to trudno idzie.
Mianowicie jestem z obecnym partnerem ponad półtora roku. Jestem mega szczęśliwa, wiem, ze mnie kocha, że zawsze mi pomoże itd...niestety jest ale. Dosyć często go przyłapuję na fakcie, że nie mówił prawdy. Fakt...chodzi tutaj o przeszłość, dlatego może wydawać się ten problem głupi..
Wczoraj zorganizowaliśmy sobie romantyczny wieczór - świeczki winko itd. Wszystko było ok. Tż zaczął jednak temat mojej przesżłości. Stwierdził, że on o sobie opowiedział wszystko, naprawdę opowiedział o swoim tylko jednym pięcioletnim związku. Po tym jak ja mu opowiedziałam o swojej pierwszej miłości itd to poprosiłam go, żeby opowiedział mi o tym wcześniejszych dziewczynach, z którymi niby go nic nie łączyło. Cały czas od początku naszego związku mówił, że ta z którą był 5 lat była jego pierwszą w sensie, że z żadną inną nie doszło do żadnego zbliżenia poza pocałunkami. Niestety wczoraj sie przyznał, że jego seks oralny nie był z nią tylko z jakąś totalnie przypadkową laską. Poczułam sie hm kiepsko. Nie chodzi mi o to, ze jestem zazdrosna bo to miało miejsce prawie jakieś 8, 9 lat temu. Chodzi mi o to, ze nie rozumiem dlaczego mnie okłamywał :/ skoro ja mu mówiłam całkowicie prawdę, w którą zresztą on na początku nie wierzył. Był on moim pierwszym partnerem seksualnym, chciałam to zrobić z miłości, chciałam, żeby facet którego pokocham czuł, że jest wyjatkowy i zależy mi na nim bardzo itd. On powiedział jednak, że miał wątpliwości co do tego czy naprawdę byłam dziewicą bo nie krwawiłam, ani nie miałam jakoś masakrycznie mnie nie bolało itd. No, ale niby teraz już po takim czasie ufa mi i wierzy, że mówiłam prawdę. Ja i tak czuje się tak jakby on tego nie doceniał :/ niby się cieszy, a takie rzeczy gada:/
Przesadzam, że tak mnie to zabolało??
mapia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 22:29   #2
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez mapia1990 Pokaż wiadomość
Wiem może, ze mój problem może okazać się głupi, jednak strasznie mnie to meczy dlatego chciałabym dowiedzieć sie jakie są Wasze zdania na ten temat. Jak tak patrzycie na to tak obiektywnie bo mi to trudno idzie.
Mianowicie jestem z obecnym partnerem ponad półtora roku. Jestem mega szczęśliwa, wiem, ze mnie kocha, że zawsze mi pomoże itd...niestety jest ale. Dosyć często go przyłapuję na fakcie, że nie mówił prawdy. Fakt...chodzi tutaj o przeszłość, dlatego może wydawać się ten problem głupi..
Wczoraj zorganizowaliśmy sobie romantyczny wieczór - świeczki winko itd. Wszystko było ok. Tż zaczął jednak temat mojej przesżłości. Stwierdził, że on o sobie opowiedział wszystko, naprawdę opowiedział o swoim tylko jednym pięcioletnim związku. Po tym jak ja mu opowiedziałam o swojej pierwszej miłości itd to poprosiłam go, żeby opowiedział mi o tym wcześniejszych dziewczynach, z którymi niby go nic nie łączyło. Cały czas od początku naszego związku mówił, że ta z którą był 5 lat była jego pierwszą w sensie, że z żadną inną nie doszło do żadnego zbliżenia poza pocałunkami. Niestety wczoraj sie przyznał, że jego seks oralny nie był z nią tylko z jakąś totalnie przypadkową laską. Poczułam sie hm kiepsko. Nie chodzi mi o to, ze jestem zazdrosna bo to miało miejsce prawie jakieś 8, 9 lat temu. Chodzi mi o to, ze nie rozumiem dlaczego mnie okłamywał :/ skoro ja mu mówiłam całkowicie prawdę, w którą zresztą on na początku nie wierzył. Był on moim pierwszym partnerem seksualnym, chciałam to zrobić z miłości, chciałam, żeby facet którego pokocham czuł, że jest wyjatkowy i zależy mi na nim bardzo itd. On powiedział jednak, że miał wątpliwości co do tego czy naprawdę byłam dziewicą bo nie krwawiłam, ani nie miałam jakoś masakrycznie mnie nie bolało itd. No, ale niby teraz już po takim czasie ufa mi i wierzy, że mówiłam prawdę. Ja i tak czuje się tak jakby on tego nie doceniał :/ niby się cieszy, a takie rzeczy gada:/
Przesadzam, że tak mnie to zabolało??
ciekawe co jeszcze ukrywa i co jeszcze wyjdzie w praniu?

Każdy sądzi po sobie
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 22:43   #3
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

co miał docenić?
Po co grzebiecie w swojej preszłości? Po co tobie i jemu wiedza kiedy,z kim ,ile razy i w jaki sposób wczesniej sypiała druga strona? Jestescie razem i obecnie chyba tylko to ma znaczenie..
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 23:00   #4
katiem
Wtajemniczenie
 
Avatar katiem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 2 634
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Zgadzam się ze stokrotką. Liczy się TU i TERAZ.
Może się okazać jeszcze wiele razy, że wcześniej mówił inaczej, albo w ogóle nie mówił.
Osobiście nie przywiązuję do tego wagi. To naprawdę nie są istotne rzeczy.

Ja nie mam pojęcia ile mój mąż miał przede mną, i z kim co wyprawiał. Też próbowałam dopytywać, ale po prostu mnie zbywał. I też informacje mi się nie zgadzały. Ale dzisiaj wiem, że po prostu nie chciał o tym mówić.
__________________
Najważniejsze to mieć plan A.....B.....C itd.

Pawełek

Kubuś
katiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 23:07   #5
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

A ja myślę, że masz prawo być niezadowolona. Skoro facet nie zaprotestował podczas rozmawiania o przeszłości, nie powiedział, że nie chce o niej mówić, tylko mówił - to powinien był mówić szczerze.
A teraz nagle się okazuje, że szczery nie był. Ciekawe w ilu kwestiach jeszcze nie był?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 23:27   #6
bsia
Rozeznanie
 
Avatar bsia
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 631
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

dziwne te Wasze rozmowy. romantyczny wieczór z winkiem, świecami i wspominaniem byłych?

w sumie oral to nie to samo co pełny seks, więc uznawał tego za inicjację seksualną?
bsia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 23:33   #7
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez mapia1990 Pokaż wiadomość
Wiem może, ze mój problem może okazać się głupi, jednak strasznie mnie to meczy dlatego chciałabym dowiedzieć sie jakie są Wasze zdania na ten temat. Jak tak patrzycie na to tak obiektywnie bo mi to trudno idzie.
Mianowicie jestem z obecnym partnerem ponad półtora roku. Jestem mega szczęśliwa, wiem, ze mnie kocha, że zawsze mi pomoże itd...niestety jest ale. Dosyć często go przyłapuję na fakcie, że nie mówił prawdy. Fakt...chodzi tutaj o przeszłość, dlatego może wydawać się ten problem głupi..
Wczoraj zorganizowaliśmy sobie romantyczny wieczór - świeczki winko itd. Wszystko było ok. Tż zaczął jednak temat mojej przesżłości. Stwierdził, że on o sobie opowiedział wszystko, naprawdę opowiedział o swoim tylko jednym pięcioletnim związku. Po tym jak ja mu opowiedziałam o swojej pierwszej miłości itd to poprosiłam go, żeby opowiedział mi o tym wcześniejszych dziewczynach, z którymi niby go nic nie łączyło. Cały czas od początku naszego związku mówił, że ta z którą był 5 lat była jego pierwszą w sensie, że z żadną inną nie doszło do żadnego zbliżenia poza pocałunkami. Niestety wczoraj sie przyznał, że jego seks oralny nie był z nią tylko z jakąś totalnie przypadkową laską. Poczułam sie hm kiepsko. Nie chodzi mi o to, ze jestem zazdrosna bo to miało miejsce prawie jakieś 8, 9 lat temu. Chodzi mi o to, ze nie rozumiem dlaczego mnie okłamywał :/ skoro ja mu mówiłam całkowicie prawdę, w którą zresztą on na początku nie wierzył. Był on moim pierwszym partnerem seksualnym, chciałam to zrobić z miłości, chciałam, żeby facet którego pokocham czuł, że jest wyjatkowy i zależy mi na nim bardzo itd. On powiedział jednak, że miał wątpliwości co do tego czy naprawdę byłam dziewicą bo nie krwawiłam, ani nie miałam jakoś masakrycznie mnie nie bolało itd. No, ale niby teraz już po takim czasie ufa mi i wierzy, że mówiłam prawdę. Ja i tak czuje się tak jakby on tego nie doceniał :/ niby się cieszy, a takie rzeczy gada:/
Przesadzam, że tak mnie to zabolało??
Mnie by to też abolało zwłascza,że nie miałabyś po co kłamać skoro n taki niewinny nie był
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-14, 23:43   #8
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 623
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez bsia Pokaż wiadomość
dziwne te Wasze rozmowy. romantyczny wieczór z winkiem, świecami i wspominaniem byłych?

w sumie oral to nie to samo co pełny seks, więc uznawał tego za inicjację seksualną?
Zgadzam się. Po co wywlekać w wieczór sam na sam takie tematy?
Chyba że to nie pierwszy raz jak przyłapałaś go na kłamstwie i mu nie ufasz?
__________________
nasz dzień
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 12:23   #9
shirleyyy
Rozeznanie
 
Avatar shirleyyy
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

no fakt romantyczny wieczór to niezbyt odpiwedni czas na wywlekanie przeszłosci. Ale mnie wcale nie dziwi ,że chiałąś to wiedzieć. ja też kiedyś z tż-tem przeprowadziłam taką rozmowę, w innych oklicznościach, ale przeprowadziłam. Chciałam po prostu wiedzieć, kiedy,z kim, co myślał, co czuł. ale nie jestem zazdrosna, raczej ciekawska, oczekiwałam jakiś historii rodem z telenoweli i fakt też by mnie zdziwiło, że najpierw wersja jest taka a potem się zmienia......ja nie miałam nic do ukrycia, a tż nie zmieniał wersji.
__________________
"But you didn't have to cut me off
Make out like it never happened
And that we were nothing
I don't even need your love
But you treat me like a stranger"...
shirleyyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 14:40   #10
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A ja myślę, że masz prawo być niezadowolona. Skoro facet nie zaprotestował podczas rozmawiania o przeszłości, nie powiedział, że nie chce o niej mówić, tylko mówił - to powinien był mówić szczerze.
A teraz nagle się okazuje, że szczery nie był. Ciekawe w ilu kwestiach jeszcze nie był?
Dokładnie tak.
Co do takich rzeczy w związku są dwie opcje: albo nie mówimy na ten temat, albo mówimy szczerze.


wcale się nie dziwię Twemu niezadowoleniu Autorko...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 15:19   #11
lynyrdskynyrd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
co miał docenić?
Po co grzebiecie w swojej preszłości? Po co tobie i jemu wiedza kiedy,z kim ,ile razy i w jaki sposób wczesniej sypiała druga strona? Jestescie razem i obecnie chyba tylko to ma znaczenie..
Nie wiesz po co? Po to, żeby poznawać swojego partnera.
lynyrdskynyrd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 17:33   #12
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez lynyrdskynyrd Pokaż wiadomość
Nie wiesz po co? Po to, żeby poznawać swojego partnera.
partnera to sie poznaje budując z nim w zwiazek na codzień, a nie rozmawiajac o łozkowych ekscesach z przeszłości...
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 18:27   #13
LUCRETIA82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
partnera to sie poznaje budując z nim w zwiazek na codzień, a nie rozmawiajac o łozkowych ekscesach z przeszłości...
dokladnie
mysle autorko, że przesadzasz w koncu to bylo tak dawno temu zreszta czy to ejst wazne z kim mial ten seks oralny?mlody byl, wazne jest ze teraz wam jest dobrze, bezpiecznie ze sie kochacie to jest najwazniejsze. nie ma co tracic czasu na takie rzeczyciesz sie ze masz wspanialy związek.pozdrawiam
LUCRETIA82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 18:35   #14
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

A ja rozumiem niepokój autorki. Może po prostu miał ochotę na niezobowiązujący seks i to może po prostu boleć obecną partnerkę, że jednak miał taką ciągotę do takiego czegoś.
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 18:45   #15
mapia1990
Raczkowanie
 
Avatar mapia1990
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 140
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Cytat:
Napisane przez malamenda2009 Pokaż wiadomość
Chyba że to nie pierwszy raz jak przyłapałaś go na kłamstwie i mu nie ufasz?
Ufam mu. Na chwilę obecną, tego co dotyczy tu i teraz nigdy nie przyłapałam go na jakimś kłamstwie. Tylko tą przeszłość tak koloryzuje :/. Nie wiem, teraz tak pomyślałam, że może zaczął temat tych moich byłych po to, żeby może skonfrontować to co mówię teraz z tym co mówiłam na początku. . On w odpowiedzi na pytanie "Dlaczego kłamał?" odpowiedział, że też by mi było głupio się przyznać do tego jakie głupoty robił.
Fakt romantyczny wieczór nie był dobrym czasem na zaczynanie tego tematu, bo rzecz jasna miało sie całkiem inaczej zakończyć, na pewno przyjemniej, ale po takich nowinkach odechciało się wszystkiego. Ja nie miałam oporów, zeby o tym rozmawiać, bo traktowałam to jako rozmowę, która pozwoli nam siebie lepiej poznać. I chyba tak było...

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Cytat:
Napisane przez LUCRETIA82 Pokaż wiadomość
dokladnie
mysle autorko, że przesadzasz w koncu to bylo tak dawno temu zreszta czy to ejst wazne z kim mial ten seks oralny?mlody byl, wazne jest ze teraz wam jest dobrze, bezpiecznie ze sie kochacie to jest najwazniejsze. nie ma co tracic czasu na takie rzeczyciesz sie ze masz wspanialy związek.pozdrawiam
jak to przeczytałam to, aż się uśmiechnęłam Jakoś tak mi się pozytywnie zrobiło dziękuję i również pozdrawiam
mapia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-15, 22:00   #16
SugarbabyLove
Zakorzenienie
 
Avatar SugarbabyLove
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Droga Autorko !:
Uważam że wyolbrzymiasz sprawę.. Po 1 niepotrzebnie wywlekacie "stare" sprawy.. liczy sie tu i teraz jak juz ktoras z dziewczyn wspomniala..
Nie ma co sie stresować, nie ma co wspominać i tego rozpamiętywać. Było minęło niema co...
wyluzuj
__________________
Nie ma mnie dla nikogo..
SugarbabyLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 14:14   #17
rochelle_
Mów mi Rosia :)
 
Avatar rochelle_
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
Dot.: Nie wierzył mi i sam nie mówił prawdy

Oj tam. Jeżeli oboje chcą pogadać o byłych, to ja nie widzę problemu. Czemu nie można o tym gadać? Bez przesady, lubię wiedzieć, jakie, dla przykładu, sporty lubił w szkole średniej i na studiach, jak jeszcze mnie nie znał, jakie potrawy lubił (a może nadal lubi?), jakiej muzyki słuchał kiedyś i jak mu się zmieniał gust. Mnie to rajcuje, bo robię z tego użytek. Chociażby kupiłam na którąś gwiazdę nowe wydanie ulubionej książki z dzieciństwa, bo bardzo mu było szkoda, że gdzieś zaginęła. Takie sentymentalne pierdoły
Co do gadek o byłych - nie krępujemy się mówić otwarcie o tym, jaki ktoś był - zarówno o wadach jak i zaletach, bo zwyczajnie możemy oboje dużo z tego wynieść - a to na temat fantazji, stylu bycia "w łóżku". To koleja okazja, żeby o tym pogadać. bez nadymki, że tamta miała większy biust i był hiszpan, a z tamtą to anal. Bez pretensji, że były miał fajną klatkę piersiową i śmieszne dołeczki. Bo oboje wiemy, że teraz nam lepiej. Nie mam zamiaru ukrywać, że mam, poza tymi złymi, również dobre wspomnienia byłych (i u niego to samo).

Myślę, że nie masz o co być zła. Dla mnie to drobiazg, mimo, że odbywam takie rozmowy, to dla mnie również liczy się tu i teraz. Wiem, że uprawiał seks przede mną, ale średnio mnie interesuje, czy oral uprawiał ze wszystkimi czy tylko z tą trzecią czy którąśtam

Wrzuć na luz i ciesz się fajnym związkiem!
rochelle_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.