|
|
#3571 |
|
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Dziękuję za komplementy
odwzajemniam oczarowanie Jednak jestem najlepszy dowodem na to, że klops też może mieć faceta Chyba kładę się spać, bo jutro przed 6 pobudka ![]() Dobranoc
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
|
|
|
#3572 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
No co Ty mówisz! Wiem jak wyglądasz i znajdę Cię i dostaniesz za takie kłamstwa. ![]() Ja jeszcze muszę nad książkami usiąść a też wstaje wcześnie ehh.. Kolorowych
__________________
Roguc mym Bogiem, Coma nałogiem, muzyka postawą, koncerty zabawą narCOMAnka http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach |
|
|
|
|
#3573 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Dziewczyny, odbyłam z nim rozmowę na gg. Znaczy ciężko nazwać to rozmowa- własciwie to był mój monolog. Dowiedziałam sie m.in. że jak on miał być miły, skoro ja jestem jaka jestem?! (a jaka jestem to już mi nie powiedział, niestety..).
Stanowczo powiedziałam, że ma sie okreslic, bo ja na chwile obecna sie poddaje, bo nie mam juz siły walczyć o nas, robiłam to od 4 m-cy. On stwierdził, ze wybrałam złą taktyke, bo mialam ciagle pretensje. Chyba ciezko nie mieć pretensji, jesli partner zaniedbywał mnie w takich sprawach jak czułość, seks, zainteresowanie, wsparcie, prawda? Dziewczyny, bo ja w tym momencie siebie uważam za wariatke ![]() Generalnie,gdy go zapytalam czy to koniec, to powiedział że on nie chce końca i to ja mam sie zastanowić czego chce... ja... nad czym ja mam sie zastanawiac, jesli nie widze jego checi. A on podczas - zdawaloby sie - powaznej rozmowy, odpisuje połsłówkami co 10 minut i siedzi na facebooku? ![]() Aaha, i powiedzial ze nie odbieral wczesniej mojego telefonu, bo myslal ze chce na niego nakrzyczec , fajna wymowka,c oś w stylu jak sie przylapie faceta w łózku z inna i on powie "to nie tak jak myslisz kochanie."Dziewczyny, co o tym sądzicie? Nad czym ja mam sie zastanowić? Ja już nie wiem, co mam mówić mu ![]() Jutro ide do wrozki, rok temu tez bylam po rozstaniu z ex ex i przepowiadziala mi prawde, szkoda ze nie dodala ze ex okaze sie dupkiem
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2011-11-16 o 03:26 |
|
|
|
#3574 | |
|
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
1. albo akceptujesz takie jego zachowanie i starasz się odbudować ten 'związek'. 2. albo zdajesz sobie sprawę, że on nie zachowuje się tak jak byś tego chciała, nie daje Ci szczęścia. Musisz mu powiedzieć wprost jak się czujesz: "Nie podoba mi się, że to, to, to", "chciałabym, żebyś zmienił to, to, to" - oczywiście jeżeli nie są to jakieś głupstewka ![]() Jeżeli chłopak nie weźmie tego do siebie, nie spróbuje RAZEM z Tobą tego odbudować, no to chyba odpowiedź jest jasna. Najważniejsze, żebyś była konsekwentna, a nie zmieniała co chwilę zdanie. Jeżeli zrywasz, to zerwij kontakt totalnie, żebyś nie słuchała ciągle, że on Cię kocha, a i tak zwala całą winę na Ciebie. Piszę to wszystko, zakładając, że to co Ty podajesz rzeczywiście tak wygląda w rzeczywistości ![]() Ja tymczasem spadam na ćwiczenia, dobrze będzie, jak nikt mi się dowali, bo słabo jestem przygotowana
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." Edytowane przez Phoce Czas edycji: 2011-11-16 o 06:17 |
|
|
|
|
#3575 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
|
|
|
|
|
#3576 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: La Défense,Paris
Wiadomości: 1 630
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cześć Kochane
Dziś mija równo miesiąc odkąd nie jestem z nim. Zaczęłam nowe życie, ciagle, ciagle się uśmiecham,przyciagam do siebie ludzi. Mam tyle znajomych, że nie mam na nic czasu. Do tego okazało się, że mój nowy współlokator to spoko gość, dogadujemy się, fajnie nam się razem mieszka, ciesze się, że na niego trafiłam. Dziewczyny ja wierze, że i Wy rozkwitniecie po tych trudnych chwilach i wiem że będziecie jeszcze bardzo szczęśliwe. Nie łamać się, najważniejsze jest Wasze nastawienie i Wasze myslenie, a nie to, co on zrobił czy powiedział. A pocałunek z mężczyzną innym niż ex- bezcenne ![]() Więc glowa do góry. |
|
|
|
#3577 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Mandy - po raz kolejny powielasz schemat...facet ma Cię w dupie, a Ty go prosisz o pierdyliardową szansę na odbudowanie związku. Twój brak szacunku do siebie jest autentycznie przerażający, być w tym wieku, mieć takie doświadczenia i znowu postępować identycznie...
Masz piękne zadatki na typową bitą żonę, która powtarza wszystkim że spadła ze schodów, nadziała się na klamkę albo coś tego typu. Śliczna, niegłupia, młoda dziewczyna, mająca całe życie przed sobą, zaczynająca dorosłość, studia, chce to wszystko pogrzebać dla dupka, który nie raczy okazać ODROBINY szacunku, bo przecież o żadnym uczuciu nie ma mowy. Zejdź na ziemię, przestań wierzyć w słodkie słowa i pierścionki, a zacznij w to co się dookoła Ciebie dzieje. A dzieje się BARDZO źle.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#3578 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
wstałam z taką jakąś nową energią, może cos z tego będzie, chociaż mega jestem niewyspana bo męczyły mnie mdłości pół nocy ;/
|
|
|
|
#3579 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Dziewczyny dołączam do Waszego grona rozstaniowego. W piątek rzucił mnie facet. Może nie byliśmy jakoś mega długo ze sobą bo 8 miesięcy ale i tak mi smutno.
Znowu zostałam przez kogoś zraniona.... Najgorsze jest w tym wszystkim to, że jestem na etapie " chciałabym, żeby wrócił". A on milczy....Na szczęście zachowuje resztki godności i też się nie odzywam. |
|
|
|
#3580 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
![]() ja tez cierpie ale bylam z chlopakiem o wiele dluzej, trzeba jakos zyc
|
|
|
|
|
#3581 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Staram się.... wiem, że to przejdzie tylko potrzeba czasu.
Już kiedyś to przeżywałam tylko było 100 razy gorzej. Jak na razie po prostu mi go brakuje. Próbuje sobie powtarzać, że to jego strata. |
|
|
|
#3582 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Kasiu pewnie,że jego strata
najważniejsze żebyś wytrwała w tym , aby do niego nie pisać ani nie dzwonić. U mnie lepiej dziewczyny byłam na kontroli u lekarza i jeszcze tydzień mam siedzieć w domu ważne, że już nie mam takich problemów z oddychaniem.
__________________
|
|
|
|
#3583 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
hejj! a ja dziś po raz kolejny wstałam z takim okropnym uczuciem osamotnienia..
już miałam wziąć telefon i do niego napisać lub zadzwonić.. ale powstrzymałam się. nakładam na siebie ostatnio tyle zajęć, żeby nie myśleć a i tak myślę. :| |
|
|
|
#3584 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Jeżeli oni nie szukają kontaktu z nami to widocznie im nas nie brakuje. Musimy być silne. Trzeba to przeczekać. |
|
|
|
|
#3585 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
A jak trzeba będzie to i opierniczymy!
|
|
|
|
|
#3586 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
A tak dobrze się on zapowiadał, ale cóż.. Cytat:
Ja mu powiedziałam, że się poddaję, bo już nie mam sił i że on ma walczyć. Nie walczy.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2011-11-16 o 12:23 |
||
|
|
|
#3587 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
gdzie moja karrramba się podziewa ??? hallooo
__________________
Edytowane przez sudenly Czas edycji: 2011-11-16 o 12:42 |
|
|
|
|
#3588 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Na moje oko tak. Oddałam mu pierścionek zaręczynowy. On jednak ma to w dupie, a z drugiej strony pisze, że mnie kocha. Dlatego wczoraj wywiązała się ta rozmowa o której Wam tu pisałam...
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
|
|
#3589 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Nie może być tak, że 19letnia dziewczyna robi się zgorzkniała jak samotna pani po 60tce. Nie może być tak, że facet jest sensem Twojego życia, że bez tego cholernego pierścionka i pustych obietnic umierasz...no po prostu nie może. Przypomnij sobie jak było z tamtym eksem, jak walczyłaś, jak rzucał hasła a potem płakałaś na klatce schodowej...przypomnij sobie ile to trwało, jak bolało...jak nic nie dawało. Nie ma sensu znowu się w to pchać... On Cię nie kocha. I nawet jeśli się odetniesz a on będzie zapewniał że się zmieni...wiesz dobrze, że to będą puste obietnice, żeby mieć Cię w garści. I że jeśli będziesz opierać mu się wystarczająco długo, będziesz konsekwentna, to szybko się znudzi. Jest dupkiem, niewartym Twojego nowego życia.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3590 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
ja naTwoim miejscu bym się do niego nie odzywała. a napewno nie dzwoniła. będzie chciał i będzie mu zależało to się postara.
__________________
|
|
|
|
#3591 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 251
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Gdy płaczę , to on ma to gdzieś, choć kiedyś mówił, że w takich momentach czuje się, jak dupek. Zachłysnęłam się pięknymi słowkami, jaka to jestem piękna, cudowna, wspaniała itd itp, a zapomniałam o tym co mi mówił na początku znajomości - że zdradzał swoją byłą z premedytacją, że po roku to on miał gdzieś i spotykał się z innymi itd - i to ma sens, bo czuję, że jest tak samo. Ja nie jestem wariatką, która bez powodu podejrzewa o zdradę (fakt, jestem zazdrośnicą ), ale nie zabraniałam mu niczego, mimo że mnie bolało - pisał z byłymi kochankami, wychodził, gdzie chciał. To on mnie kontrolował. Teraz to już ma wszystko gdzieś. W każdym razie mam powody by myśleć, że mnie zdradza - nagła zmiana zachowania (byłą kochanke też poznał w pracy) gdy zaczął pracować, odtraca mnie, seksu nie było, nie stara się o mnie, przyłapałam go kilka razy na kłamstwie itd, mogłabym wymieniać i wymieniać, tylko nie wiem, czy chce o tym pamietaćAaa dzieczyny mam pajaka za lozkiem
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez oh Mandy Czas edycji: 2011-11-16 o 13:16 |
|
|
|
|
#3592 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Dzięki dziewczyny
Jestem teraz na etapie, szukania pracy, więc co w takich sytuacjach jest niewskazane mam sporo wolnego czasu. Także pewnie będę się udzielała tutaj. Mandy co prawda nie wiem o co dokładnie u Ciebie chodzi. Ale wiem z własnego doświadczenia, że nie warto się starać za dwoje. Odpuść i czekaj co on pokaże ze swojej strony... |
|
|
|
#3593 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Wiesz że opierniczam, ale dobrze Ci życzę
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#3594 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Cytat:
Ja zanim zerwałam z nim pisałam tutaj jakoś w połowie września że nam się już nie układało i właśnie eks pisał do mnie że powodem jego olewania jest to, że jestem niemiła ja z kolei byłam nie miła ponieważ on mnie olewał i takie błędne koło, dziewczyny radziły mi olać pana albo zacząć być miłą i zobaczyć na efekty Mi pisał jeszcze że stracił mną zainteresowanie, że nie ma mnie już za co podziwiać, że on chce być zdobywany bla bla . Bardzo mnie te słowa zraniły, teraz właściwie piszę je z półuśmiechem...Z tego co pamiętam spróbowałam wtedy być miła jednak to nie przyniosło żadnych efektów bo później przeszkadzało mu coś innego we mnie(np. że odpisywałam po 2 dniach) ...bardzo się wtedy zdystansowałam i momentem przełomowym było gdy rzuciłam go bo nie widziałam już innego wyjścia. Po zerwaniu też pisaliśmy, on mi też pisał że powinnam się zmienić, ciągle było co ja źle robiłam , on natomiast był idealny. Tak czy siak też pisał że wybrałam złą taktykę z tym zerwaniem ( nie wiem w sumie o co chodziło ). Nie ważne, postanowiłąm się odciąć wtedy no bo ile można wałkować jeden i ten sam temat na gg czy w smsach a i tak to nic nie zmieniało...odcięłam się dopiero niedawno bo nasze zerwanie jest jeszcze bardzo świeże. Spotkaliśmy się gdy odbierałam swoje rzeczy, wtedy rozmawialiśmy, on mi mówił dziwne rzeczy że tęskni, chce mnie przytulić.. bla bla ale wiedziałam że to tylko słowa i że wrócę do domu i nic się nie zmieni.. także nie dałam się na to nabraćNajważniejszy wniosek: dopiero gdy odcięłam się , przestałam analizować, nie miałam z nim kontaktu poczułam się lepiej psychicznie, z dnia na dzień...no i oczywiście standardowo jak u większości eks wówczas zaczął się odzywać sam z siebie , tylko że ja już nie widzę potrzeby odpisywania itp. Ja na Twoim miejscu bo TY chyba już jesteś naprawdę wykończona tym wszystkim odpuściłabym, olałabym, bo chyba już wszystko mu powiedziałaś co miałaś do powiedzenia więc.....Przestań analizować co było źle, czyja to wina itp. i przede wszystkim zerwij powoli kontakt i pomyśl tak na trzeźwo czy po tym wszystkim nadal chciałabyś z nim być? Trzymam kciuki za wytrwałość.
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
|
|
|
#3595 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
zadzwonił rano...powiedział, że chce się przyjaźnić, i że mu przykro. paranoja. ale od rana wysprzątałam mieszkanie, zrobiłam obiad, niedługo idę na parę godzin do pracy, zleci do wieczora...
tylko zastanawia mnie jak długo będę tak wegetować, byle przetrwać od rana do wieczora ;/ |
|
|
|
#3596 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
jak czytam Wasze wypowiedzi to dochodzę do wniosku, że u każdej z nas wygląda to bardzo podobnie... facet sam nie wie czego chce. niby Cię nie chce, później dzwoni. niby rozstanie, a chce się przytulać, całować... jednego dnia ignoruje, drugiego jest milutki.... nie, nie, nie...czas najwyższy zrozumieć, że ON się nie zmieni.
---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ---------- Cytat:
0 logiki
__________________
odrost: 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10 ![]() talia : 63 -62-61-60 ![]() uda : 52-51-50-49-48
|
|
|
|
|
#3597 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 833
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Hej,
podczytuje Was trochę i mogę powiedzieć że oczywiście nie ma jednej recepty, są rożne dziewczyny, różni panowie...Opowiem Wam moją historę z facetami, po to by głównie Was podnieść na duchu, i byście patrzyły optymistycznie w przyszłość. Czas czas czas. Post długi ale uważam wart przeczytania Mam 25lat ![]() 1. ile świrowaliśmy 2. ile byliśmy 3. padały słowa kocham 4. kto zerwał 5. dlaczego (powód jak zwykle mi znany dłuuuugo po fakcie) P: "szczenięce-związki" przed nim sie dla mnie nie liczą 1. około roku przed byciem 2. 5lat (2002-2007) 3. tak 4. on 5. nowa laska To był mój pierwszy tak długi i poważny związek. Byłam znim IIIgim-4lata tech-Irok studiów chyba jakoś tak. Straciłam sporo młodości przez niego, choć nie żałuje niczego, może tylko tego że gdy związek się kończył nie wyczułam tego i było dla mnie to totalnym zaskoczeniem. Coś co wyda się Wam śmieszne - nigdy się nie kłóciliśmy. Widocznie teraz to umiem stwierdzić że złość i wonty zamykaliśmy w sobie. Cierpiałam niesamowicie po nim, długo płakałam w domu, czasem w pracy. Co mi pomogło? - Totalny brak kontaktu, nie widzenie go, nie pisanie obu stron, pochowanie wszystkich rzeczy. Pozostały jedynie zdjęcia w albumie, i gdzieś na kompie w jakimś folderze gdzie przez długi czas tam nie zaglądałam, a teraz miło jest popatrzeć. Zaczęłam wychodzić z sąsiadem (jego najlepszym przyjacielem) i z jego młodszym bratem na balety (dobra ekipa z nas była;p) po miesiącu od rozstania poznałam M. w klubie. Spotykaliśmy się głównie do kina, czasem do klubu, ogolnie dał mi kosza bo nie chciał się wiązać bo sam dostał porzadnego kopa od dziewczyny. 2007-2008 wieczne imprezy 2-3 w tygodniu 2008 A. 1. 3/4 roku (dośc ostre świrowanie) 2. 2tyg (hahaha aż żal to nazwać związkiem) 3. nie 4. on 5. wrócił do byłej która nie raz widziałam i rozchodzili sie 100x na minute. Był typowym cassanova, patrząc na niego byś tego nie powiedziała niski jak na faceta, troszku przy tuszy, ale bajer to on miał jak diabli!!! Tak mi bardzo na nim cholernie zależało że hej!! Przy nim czułam przeogromna namiętność jaką do dnia dzisiejszego nikt mi nie dał. Cięzko było się pogodzić z odejście ale po roku czasu normalnie gadamy, widujemy sie czasem na disco, muzykę sobie przesyłamy, zaakceptowałam go jako kolegę i umiem z tym zyc, choć do dziś jestem podatna na jego bajery jeśli je stosuje wobec mnie. 2009 Ad. 1. z 2miechy może 2. 1miesiąc ;] 3.nie 4. on 5. wrócił do byłej z Ad. nie wiele nas łączyło nie zapadł mi nawet na tyle w głowe by o nim pisać ;] chłopak na chwile ![]() 2010 M.ten sam którego poznała w klubie miesiąc po rozstaniu z P. 1. trudno stwierdzić znamy się od 2007, świrki z 2miechy przed byciem 2.maj2010 - do dziś ![]() 3. tak 4. - 5. - Z M. było śmiechowo ![]() po poznaniu go na disco zaprosił mnie na wesele, każdy mówił że jak chłopak tak robi że obcą dziew. zaprasza to coś z tego będzie. Nie było ;] pozniej dał mi kosza tłumacząc sie ze jest po ciezkim rozstaniu i nie chce się wiązać. Przestaliśmy się kontaktować minęło lato jesien zima 2007, przyszła wiosna, zaczął przez smsy sie odzywać wakacje 2008, szykuję się do wyjazdu do mielna, ruszam za 2dni a u M. na gg opis"mielno" no to pięknie ;] Spotkaliśmy się tam pobawiliśmy poświrowaliśmy - tyle. Jesien, zima 2008 cisza ;/. Wiosna2009 zaczął się odzywać, ale nikt nic o planach wakacyjnych ;p lato2009 ta sama sytuacja, ja sie szykuje do wyjazdu a jego gg "mielno". Tym razem w mielnie sie podrywaliśmy troche. i pozniej znowu to samo jesień zima2009 cisza. W tych okresach gdy rozmawialiśmy (wiosna-lato) bylismy dobrymi kumplami długie rozmowy na gg o wszystkim i o niczym, wtedy tez wiedziałam że jesienią-zimą co roku jak się nei odzywał to znaczy że miał kogoś, i przyznawał mi rację że dobrze myślę. Wiosna 2010 sms, kino, gg, świry bajery, zaczeliśmy być razem wyjazd do mielna, i do dziś jestesmy razem. Jego młodszy brat podobno mu kiedyś powiedział ze ja nie jestem dziewczyna na chwilę, i chyba dla tego tyle czasu się mijaliśmy bo widocznie M. musił dojrzeć, wyszaleć się. Często sie kłócimy ale chyba jestesmy na tyle mądrzy by nie rzucać siebie po byle jakiej kłótni ![]() Przez 3lata byłam praktycznie sama, lecz coś się działo Tez miałam konto na sympatii i spotykałam sie z tymi "ludzmi" ale nie miałam żadnego związku z panem sympatycznym ;pDziewczyny: głowa do góry!!!!!!! Na prawdę!! nigdy nie wiesz co Ci los przyniesie i kto stanie na drodze, Zapamiętajcie jedną główną zasadę: ŚWIAT NIE KOŃCZY SIE NA TYM FACECIE!!! Trzymam kciuki byście szybko sie pozbierały!!
__________________
Zapuszczamy i dbamy o włoski ![]() Go włoski Go! (70cm) Po ENCANTO można myć włosy już po 3h!! |
|
|
|
#3598 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 125
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Mnie jest CHOLERNIE przykro ,że on tak szybko potrafił sobie znalezc inna dziewczyne ;(
|
|
|
|
#3599 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
Święte słowa! Niestety każda musi do tego dojść sama i nikt nie jest w stanie nic na to poradzić.
|
|
|
|
#3600 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX
ŚWIAT NIE KOŃCZY SIE NA TYM FACECIE!!!
To jest prawda, tylko dlaczego za każdym razem musimy się o tym tak boleśnie przekonywać? Mam wrażenie, że po facetach to wszystko spływa.... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:39.





odwzajemniam oczarowanie 











), ale nie zabraniałam mu niczego, mimo że mnie bolało - pisał z byłymi kochankami, wychodził, gdzie chciał. To on mnie kontrolował. Teraz to już ma wszystko gdzieś. W każdym razie mam powody by myśleć, że mnie zdradza - nagła zmiana zachowania (byłą kochanke też poznał w pracy) gdy zaczął pracować, odtraca mnie, seksu nie było, nie stara się o mnie, przyłapałam go kilka razy na kłamstwie itd, mogłabym wymieniać i wymieniać, tylko nie wiem, czy chce o tym pamietać


