Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[tinekk]

Muffinek mi zrzucenie tych zbędnych 3kg zajelo jakies 2 miesiace ale przez to ze ja nie trzymałam sie jakos rygorystycznie diety. Po 1 podstawowa zasada to nie jeść po 18 ( przynajmniej ja bo chodze spac 21 najpóźniej 22 ).

Na śniadanie: zawsze jadłam płatki just fit ( z biedronki ) lub jakies inne jakiekolwiek lub z bakaliami, na pewno darujmy sobie nesquik itp teraz codziennie jem owsianke ( 3/4 szkl. mleka 2 łyżki płatków owsianych + 1 łyżka otrąb owsianych + 2 łyzki bakalii )

Na 2 śniadanie: kawa + np 2 herbatniki / lub owoc

Na obiad gotowana pierś z kurczaka / lub 7 pierogów jakichkolwiek /lub torebka ryżu + jogurt owocowy ( robiłam sobie taki ryż z truskawkami )
Zazwyczaj obiad jem normalny tylko nieco mniejszy, czasami nawet jadłam spagetti itp ale wszystko staram sie jeść na małym talerzu i małym widelcem ( bo jak nałoże na duży talerz to wydaje mi sie mało i zawsze dorzuce jeszcze chochelkę a na małym wydaje sie tego sporo )

Na podwieczorek np mandarynka / lub marchewka / lub mały jogurt

Na kolacje przeważnie jem 2 małe kanapki z twarożkiem lub szyneczką

W zasadzie w ogóle nie ćwiczę bo nie mam czasu a jak znajde to mi sie nie chce. Od pażdziernika zaczelam studia na Wychowaniu fizycznym zaocznie wiec co 2 tyg mam spory ruch przez 3 dni a tak to zero:P jedynei to ze chodze codziennie do pracy na nogach 25min w jedna strone:P

Monia ja teraz sprawdzam codziennie ogloszenia na allegro czy dodali cos nowego, czy pojawił sie jakis nowy kotek wolałabym takiego młodszego jak Twój bo pół roku to juz troszke duży:P
A imię Chester bardzooo mi się podoba

[meeedzik]

Cocktail masz rację, musimy się kiedyś wybrać na jakieś piwko
Monia ale super, że będziesz miała kotka na pewno da Wam wiele radości taki psotnik mały

A ja dziś na kolację zjadłam dwa kawałki pizzy Tż przyjechał po mnie jak skończyły się wykłady na prawko i przywiózł pizze

[monika01011986]

Napisane przez patiuszka

Ja pisałam o mokrych karmach, w tych saszetkach i puszkach nie ma mięsa prawie nic a nic. Ale generalnie z suchymi jest to samo. Ja zamawiałam z Krakvetu przez neta. Są droższe, ale kot je o połowę mniej dobrej karmy niż marketowej. Po tej tandetnej już i tak miała wymioty, biegunki, niestrawione kawałki... W wieku 5 lat weterynarz powiedział, że długo pewnie nie pożyje dalej na tej karmie. Więc zaczęłam szukać i zmieniać.

Mięso surowe jedynie 100% od sprawdzonego sprzedawcy, bez bakterii i pasożytów. Ze sklepu najlepiej podgotować
Acana ok, Royal średni. Mokrą Animondę Carny wybrałam po tygodniowym czytaniu wszystkich forów i składów.

No ja chyba pozostanę przy tej Acanie narazie bo i tak przy odbiorze kotka dostanę wyprawkę w formie pokarmu tej firmy. Postanowiłam, że raz lub 2 razy dziennie będe mu też dawała porcję mokrej karmy z saszetki lub puszki. No i tą wątróbkę co jakiś czas mu będę dawała A taką z masarni też trzeba podgotować? Mam znajomą która sprzedaje w masarni więc będę zawsze wiedziała czy wątróbka jest świeża czy nie. Ale może lepiej faktycznie podgotować trochę mimo wszystko?

[tinekk]

Napisane przez meeedzik

Cocktail masz rację, musimy się kiedyś wybrać na jakieś piwko
Monia ale super, że będziesz miała kotka na pewno da Wam wiele radości taki psotnik mały

A ja dziś na kolację zjadłam dwa kawałki pizzy Tż przyjechał po mnie jak skończyły się wykłady na prawko i przywiózł pizze

Ale smaka robisz pizza tez chetnie bym wtryniła MNIAM

[monika01011986]

Napisane przez tinekk

Muffinek mi zrzucenie tych zbędnych 3kg zajelo jakies 2 miesiace ale przez to ze ja nie trzymałam sie jakos rygorystycznie diety. Po 1 podstawowa zasada to nie jeść po 18 ( przynajmniej ja bo chodze spac 21 najpóźniej 22 ).

Na śniadanie: zawsze jadłam płatki just fit ( z biedronki ) lub jakies inne jakiekolwiek lub z bakaliami, na pewno darujmy sobie nesquik itp teraz codziennie jem owsianke ( 3/4 szkl. mleka 2 łyżki płatków owsianych + 1 łyżka otrąb owsianych + 2 łyzki bakalii )

Na 2 śniadanie: kawa + np 2 herbatniki / lub owoc

Na obiad gotowana pierś z kurczaka / lub 7 pierogów jakichkolwiek /lub torebka ryżu + jogurt owocowy ( robiłam sobie taki ryż z truskawkami )
Zazwyczaj obiad jem normalny tylko nieco mniejszy, czasami nawet jadłam spagetti itp ale wszystko staram sie jeść na małym talerzu i małym widelcem ( bo jak nałoże na duży talerz to wydaje mi sie mało i zawsze dorzuce jeszcze chochelkę a na małym wydaje sie tego sporo )

Na podwieczorek np mandarynka / lub marchewka / lub mały jogurt

Na kolacje przeważnie jem 2 małe kanapki z twarożkiem lub szyneczką

W zasadzie w ogóle nie ćwiczę bo nie mam czasu a jak znajde to mi sie nie chce. Od pażdziernika zaczelam studia na Wychowaniu fizycznym zaocznie wiec co 2 tyg mam spory ruch przez 3 dni a tak to zero:P jedynei to ze chodze codziennie do pracy na nogach 25min w jedna strone:P

Monia ja teraz sprawdzam codziennie ogloszenia na allegro czy dodali cos nowego, czy pojawił sie jakis nowy kotek wolałabym takiego młodszego jak Twój bo pół roku to juz troszke duży:P
A imię Chester bardzooo mi się podoba

No ładnie tą dietkę rozplanowałaś Tak trzymaj

Więc jednak zdecydowałaś się na kotka już ostatecznie?
Kurde ja już nie mogę się doczekać aż go odbiorę
No pół roczny kotek to już taki Kociak spory A może gdzieś w pobliżu czy w sąsiednim mieście mają te kotki? Ale ja pamiętam, ze jak szukałam to były kotki w Rzeszowie, ale dla mnie to za daleko z pomorskiego. Poszukam dziś bo coś mi się kojarzy gdzie to było

[sanderaM]

No ja powtórzyłam kolejną partię materiału i chyba zacznę następną bo jutro od 8 na uczelni do 20 w ty 4 h przerwy ale jadę do koleżanki robić zadania z matmy więc już raczej nic nie ruszę jak wrócę;/
ale teraz przerwa na kolację
Może mało trochę tego ale nie jestem jakoś głodna a poza tym w ogóle się nie ruszam więc nie mam kiedy spalić
Monia Cheester mi się podoba
Medzik nie kuś już tak dawno nie jadłam pizzy
Nawet nie wiedziałam że te karmy to takie gówno

[monika01011986]

Napisane przez czbasia

Mojego kol kot to Gustaw!! fajny jest!! "znam jeszcze " kota snookera Rozbojnik mały
JA wrocilam z pracy i po obiadku juz. Dziś:
I platki +mleko (odkad jem te snioadanka nei pamietam kiegy mialam problem z wyproznieniem- super!!)
II kromka z serkiem topionym
III- 3!!kromki razowca z pasztetem
IV - 3!!! nalesni ki z serem na slodko (wydaje mi sie ze za duzo)jak myslicie?? Teraz przeczytalam ze jeden suchy nalesnik to 170kcal
Kolacje chyba sobie daruje. Za duzo tego jedzonka dzis

Gustaw to takie poważne imię Ale ładne Snooker świetne - takiego nigdy nie słyszałam
Co do menu to faktycznie naleśnik ma ok. 200 kcal a jak jest na słodko to nawet może mieć ciut więcej. Taki nalesnik do tortilli ma 200 a jest bez dodatku cukru. Poćwiczysz sobie trochę na wieczór to spalisz kilkanaście kcal

[patiuszka]

Napisane przez monika01011986

No ja chyba pozostanę przy tej Acanie narazie bo i tak przy odbiorze kotka dostanę wyprawkę w formie pokarmu tej firmy. Postanowiłam, że raz lub 2 razy dziennie będe mu też dawała porcję mokrej karmy z saszetki lub puszki. No i tą wątróbkę co jakiś czas mu będę dawała A taką z masarni też trzeba podgotować? Mam znajomą która sprzedaje w masarni więc będę zawsze wiedziała czy wątróbka jest świeża czy nie. Ale może lepiej faktycznie podgotować trochę mimo wszystko?

Niektórzy mówią, że nie trzeba podgotowywać, a niektórzy weterynarze, że tak. Ja nie zawsze podgotowuję, ale moja kotka tyle już przeszła, szczepiona tyle razy była i odrobaczana... Takiemu maluchowi bym gotowala chyba. Dobrze wybierz karmę puszkową, nie kupuj marketowej bo to wywalanie pieniędzy i szkodzenie zwierzakowi.

[zooska]

Napisane przez czbasia

Mojego kol kot to Gustaw!! fajny jest!! "znam jeszcze " kota snookera Rozbojnik mały
JA wrocilam z pracy i po obiadku juz. Dziś:
I platki +mleko (odkad jem te snioadanka nei pamietam kiegy mialam problem z wyproznieniem- super!!)
II kromka z serkiem topionym
III- 3!!kromki razowca z pasztetem
IV - 3!!! nalesni ki z serem na slodko (wydaje mi sie ze za duzo)jak myslicie?? Teraz przeczytalam ze jeden suchy nalesnik to 170kcal
Kolacje chyba sobie daruje. Za duzo tego jedzonka dzis

Zjedz lekką kolacyjkę, inaczej popsujesz metabolizm sobie. Ważne, że razowiec, a nie pszenny chleb. Dzisiaj ubogo w owoce,warzywa,bakalie. Jutro sobie odbijesz zdrowym jedzonkiem

[monika01011986]

Napisane przez meeedzik

Cocktail masz rację, musimy się kiedyś wybrać na jakieś piwko
Monia ale super, że będziesz miała kotka na pewno da Wam wiele radości taki psotnik mały

A ja dziś na kolację zjadłam dwa kawałki pizzy Tż przyjechał po mnie jak skończyły się wykłady na prawko i przywiózł pizze

Na pewno będzie wesoło Będzie miał mnie kto grzać w nocy hihi bo moje dzieci strasznie w nocy sie kręcą i nigdy sie nie wysypiam. Zresztą nie chce ich przyzwyczajać do spania ze mną bo potem jak wróci mąż to będzie płacz że muszą spać w swoich łóżkach. Dlatego od urodzenia śpią w swoich łóżeczkach sami.

A pizze tez bym sobie skubnęła a tak z 1 lub max 2 kawałki tylko

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez sanderaM

No ja powtórzyłam kolejną partię materiału i chyba zacznę następną bo jutro od 8 na uczelni do 20 w ty 4 h przerwy ale jadę do koleżanki robić zadania z matmy więc już raczej nic nie ruszę jak wrócę;/
ale teraz przerwa na kolację
Może mało trochę tego ale nie jestem jakoś głodna a poza tym w ogóle się nie ruszam więc nie mam kiedy spalić
Monia Cheester mi się podoba
Medzik nie kuś już tak dawno nie jadłam pizzy
Nawet nie wiedziałam że te karmy to takie gówno

No widzę że wzorowa studentka z Ciebie I bardzo dobrze! Tak trzymaj!
No Chester fajne A o tych karmach tez nie wiedziałam, myslałam, że te Whiskasy to bardzo dobre karmy skoro tak je reklamują....

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Wiem już jak mój kocurek się nazywa : Alvin a ten drugi kocurek co został Aston. Ale chyba Chester lepsze będzie co?

[patiuszka]

Napisane przez monika01011986

Na pewno będzie wesoło Będzie miał mnie kto grzać w nocy hihi bo moje dzieci strasznie w nocy sie kręcą i nigdy sie nie wysypiam. Zresztą nie chce ich przyzwyczajać do spania ze mną bo potem jak wróci mąż to będzie płacz że muszą spać w swoich łóżkach. Dlatego od urodzenia śpią w swoich łóżeczkach sami.

A pizze tez bym sobie skubnęła a tak z 1 lub max 2 kawałki tylko

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------



No widzę że wzorowa studentka z Ciebie I bardzo dobrze! Tak trzymaj!
No Chester fajne A o tych karmach tez nie wiedziałam, myslałam, że te Whiskasy to bardzo dobre karmy skoro tak je reklamują....

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Wiem już jak mój kocurek się nazywa : Alvin a ten drugi kocurek co został Aston. Ale chyba Chester lepsze będzie co?

Alvin lepsze , jeszcze takiego nie słyszałam Chester fajne, ale strasznie oklepane

[Milena001]

Kolejny dzień diety za mną, ciężko dziś coś było bo niby wszystko zjadłam w miarę przepisowo ale i tak mnie kusiło coś zjeść między posiłkami ale wytrzymałam. Najgorzej się boje niedzieli bo mama z tatą wyprawiają imieniny i z potrawami jakoś dam radę zjem gołąbka, czy coś gotowanego albo duszonego ale najgorzej obawiam się ciast będą mnie kusić ale postanowiłam, że się zważę w niedziele rano i jeśli będzie spadek to może coś mi to pomoże

[czbasia]

Napisane przez monika01011986

Gustaw to takie poważne imię Ale ładne Snooker świetne - takiego nigdy nie słyszałam
Co do menu to faktycznie naleśnik ma ok. 200 kcal a jak jest na słodko to nawet może mieć ciut więcej. Taki nalesnik do tortilli ma 200 a jest bez dodatku cukru. Poćwiczysz sobie trochę na wieczór to spalisz kilkanaście kcal

UUuuu.. jesli o mnie idzie to z cwiczeniami lipa. Potworny ze mnie len (a rowerek twister i kolyska na wyciagniecie reki sa -za łózkiem na ktorym wlasnie sie bycze Ost nic sie nie ruszam, przychodze z pracy (8 godz SIEDZENIA)przed kompem i pozneiej obiad i na kanape odpoczywac:d Kanapowiec ze mnie Dzis tez nawet sila do cwiczen mnei nie zaciagnie nic
Moze Gustaw powazne ale zdrobnienie - Gucio - juz przyjemnie brzmi A jak zdenerwuje od Gustawow mozna wyzwac:

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez zooska

Zjedz lekką kolacyjkę, inaczej popsujesz metabolizm sobie. Ważne, że razowiec, a nie pszenny chleb. Dzisiaj ubogo w owoce,warzywa,bakalie. Jutro sobie odbijesz zdrowym jedzonkiem

Masz racje!! Biegne do lodowki- jogurt naturalny do mnie juz mruga

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez monika01011986

[/COLOR]Wiem już jak mój kocurek się nazywa : Alvin a ten drugi kocurek co został Aston. Ale chyba Chester lepsze będzie co?

Chester super!! Wesołek taki!! Alwin też fajnie ale jak dla mnie cieżkie...

[meeedzik]

Monia Alvin ślicznie nie zmieniaj i dla dzieci łatwe do wymówienia

[aguniaaaaa041986]

Mi tez sie Alvin podoba

[monika01011986]

Mam nowe zdjęcia kotka Zaraz Wam wkleje tylko idę coś zjeść i pogadać chwilę z mężem przez fona. Co do imienia to cięzki kurde wybór..... Alvin czy Chester..... Obydwa sa fajne Znowu Alvin faktycznie dziwnie mi się wymawia a Chester takie troche oklepane choć nie znam żadnego kota o tym imieniu. No niewiem..... pomyślę, zapytam męża. Synek powiedział że Alvin mu się podoba a za chwilę zmienił na Chestera i teraz już sam nie wie. Zaraz TAP MADL!!!! Trzeba obejrzeć

[bialaczekoladka]

Hej kochane

Ja padam z nog! Boze ale ta silka mnie meczy, ledwo nogami ciagam
Dzisiaj tez stanowczo przesadzilam z jedzeniem!
S: musli z mlekiem, kawa
2 S: jabłko
O: 2 kromeczki razowca+plastry wedlinki i 2 plastry sera zoltego
P:jabłko
K: 100serka wiejskiego i jabłko
Chyba za duzo tych jablek
Tak w ogole zauwazylam ze odkad cwicze apetyt mi jakos rosnie, cholera
Musze sobie tez urozmaicic obiady tylko jak?

Mam ochote na salatke z jajkiem i makrela, cebulka i jogurtem! Jutro musze zrobic koniecznie

Monii Alvin cudowne imie nie zmieniaj

[Quedate]

Napisane przez monika01011986

Mam nowe zdjęcia kotka Zaraz Wam wkleje tylko idę coś zjeść i pogadać chwilę z mężem przez fona. Co do imienia to cięzki kurde wybór..... Alvin czy Chester..... Obydwa sa fajne Znowu Alvin faktycznie dziwnie mi się wymawia a Chester takie troche oklepane choć nie znam żadnego kota o tym imieniu. No niewiem..... pomyślę, zapytam męża. Synek powiedział że Alvin mu się podoba a za chwilę zmienił na Chestera i teraz już sam nie wie. Zaraz TAP MADL!!!! Trzeba obejrzeć

Monia, nazwij kotka Wizaz

[Cocktailraspberry]

Monia Alvin fajne

[monika01011986]

W końcu mam cisze w domu.... dzieciaki poszły spać uffff jak dobrze! Dzisiaj to się wściekli oboje - ganiali się po całym domu! Aż mnie normalnie głowa rozbolała bo tak krzyczeli.
Ogarnęłam mieszkanie, obejrzałam Top Model - nie sądziłam, że dzisiaj dwie modelki odpadną.... No ale i dobrze.
Wkleje Wam fotki mojego kociaka dzisiaj robione więc świeże

7tyg4.jpg

7tyg19.jpg

7tyg-1.jpg

7tyg7.jpg

[monika01011986]

Napisane przez czbasia

UUuuu.. jesli o mnie idzie to z cwiczeniami lipa. Potworny ze mnie len (a rowerek twister i kolyska na wyciagniecie reki sa -za łózkiem na ktorym wlasnie sie bycze Ost nic sie nie ruszam, przychodze z pracy (8 godz SIEDZENIA)przed kompem i pozneiej obiad i na kanape odpoczywac:d Kanapowiec ze mnie Dzis tez nawet sila do cwiczen mnei nie zaciagnie nic
Moze Gustaw powazne ale zdrobnienie - Gucio - juz przyjemnie brzmi A jak zdenerwuje od Gustawow mozna wyzwac:

Ojj ja też leniuch jestem Fakt, że ja się nalatam trochę w dzień, bo przy dwójce dzieci roboty mam sporo więc wieczorem naprawdę mi się już nic nie chce. Kiedyś robiłam brzuszki codziennie przez nawet długi czas ale potem mi się znudziło
No a wyzywanie od Gustawów to niezły pomysł heheheh

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez Quedate

Monia, nazwij kotka Wizaz

hehehe no ciekawie by było zdrobniale Wicek hehe

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:42 ----------

Widzę, że dzisiaj wszystkie szybko uciekłyście spać.
Ja właśnie z wanny wyszłam wyleżałam się, umyłam włosy i uciekam już do wyrka
Z dietą dziś ładnie, nie grzeszyłam i książkowo jadłam, mam nadzieję że po okresie ujrzę chociaż znowu 58. A pro po okresu to powinnam go dostać w niedzielę a już się coś zaczyna dziać jutro sie okaże.
dobra zmykam, buziaki, do jutra

[meeedzik]

Hej laseczki ;*
U mnie dziś nawet ładnie, słoneczko świeci tyle że zimno jest. Może później się trochę ociepli
Monia i jak tam imię dla kotka? Wybrane?

U mnie waga cały czas pokazuje 49kg No waha się od 48,8 do 49,2 kg a tak sobie myślę, że jak skończy mi się @ to zacznę kręcić hula hop. Jeść będę nadal tak jak jem ( bo widzę, że nie tyję ) jedynie ograniczę słodycze, bo teraz to już grubo przesadzam, jem po pół czekolady dziennie, oczywiście rozkładam to w ciągu dnia ale to i tak za dużo jest aż wstyd.

[bialaczekoladka]

A u mnie waga wciaz stoi w miejscu
Wsciekla jestem poprostu

[aguniaaaaa041986]

monika01011986 przecudowny ten kociaczek na jakie imie sie zdecydowalas w koncu?

U mnie tez strasznie zimno, wlasnie sie reanimuje kawka w pracy i czas chyba na sniadanko
Ja sie wazyc bede w sobote mam nadzieje ze jakis spadek bedzie, nie wytrzymam do 30 jednak

[tinekk]

Witajcie moje drogie u mnie dzis ładny słoneczny dzień choć wiadomo chłodno jest ale ważne ze sloneczko świeci

Ja sie nie chwale dzisiejszym swoim menu bo jest paskudne:P tz bardzo słodkie, po prostu zamieniłam obiad na łakocie:P ja nie wiem czemu ale np jak zjem 7 pierogów to po nich '' przytyje '' 0,5kg a po średniej paczce chrupek 0,1kg ( wiadomo ze spale te pierogi w ciagu dnia ale chrupki równiez a w dodatku spale jeszcze wiecej), nie wiem czy Wy tez tak macie ale moja waga jakby zalezy od tego '' Jak ciezki zjem posiłek ''

Uciekam się uczyć bo na week mam zjazd i mam kolokwium z gimnastyki.

Monia bardzo dziękuję za podesłanie linka niestety nie znalazłam takiego kocurka jakby mi odpowiadał, szukam i czekam więc dalej na kolejne ogłoszenia

[paulownia]

Napisane przez monika01011986

W tej chwili kotek ma 7 tygodni i jest jeszcze strasznie malutki Najbezpieczniej kotka się oddaje w wieku ok.3 miesięcy - zwłaszcza jeżeli ktoś bierze za niego dużo pieniędzy.Rasa syberyjska dłużej się rozwija ponoć i kot rośnie nawet do 3 roku życia. Mój kotek będzie miał 12 tygodni.

TZ kupowal nasza kotke jak miala 9 tygodni a jest polkrwi lesny norweski. Tez jeszcze nie rozwinela potencjalu futrowego.

Napisane przez czbasia

II kromka z serkiem topionym
III- 3!!kromki razowca z pasztetem

Serek topiony, pasztet - tam sie tluszczyk znajdywa. Lepiej chude wedliny i twarozki jesc, wiecej bialka, mniej tluszczu.

Napisane przez bialaczekoladka

A u mnie waga wciaz stoi w miejscu
Wsciekla jestem poprostu

Ha!
''Podczas odchudzania, zdarza się, że waga przestaje spadać. Wynika to z następujących przemian, które zachodzą w organizmie podczas diety:

1. Lekki spadek wagi. Przy ograniczeniu pokarmu i spożywaniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co natychmiast odzwierciedla waga.
2. Waga nie zmienia się. Stosujesz dietę ale masa ciała nie zmienia się. W tym czasie organizm chroni jeszcze zmagazynowany tłuszcz.
3. Lekki spadek wagi. Organizm rozpoczął czerpać zapasy z tkanki tłuszczowej.
4. Waga znów się nie zmienia. Uruchomienie mechanizmów obronnych organizmu. Oszczędne spalanie energii.
5. Nagły spadek wagi. Organizm przystosował się do nowych warunków czerpiąc energię z zapasów.
6. Waga sie nie zmienia. Organizm przestawia się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią.
7. Waga stoi w miejscu. Przyzwyczajanie organizmu do aktualnej wagi.
8. Nagły spadek wagi. Organizm korzysta jednak ze zgromadzonej w tkance tłuszczowej energii.
9. Waga nie zmienia się. Organizm przyzwyczaił się do nowej wagi. Zaakceptował zmniejszone zapasy energii.''

U mnie idzie przyzwoicie, waga jeszcze spada. Wczoraj po poludniu naszla mnie ogromna ochota na jakies slodkie ''swinstwo'' na szczescie nic takiego w domu nie mialam. Zjadlam banana, kostke ciemnej czekolady z orzechami i lyzeczke masla z orzeszkow ziemnych, po czym mi przeszlo za duzych szkod sobie chyba nie wyrzadzilam, skoro dzis rano bylo 62,3 kg.

[Cocktailraspberry]

A ja się z rana pocieszyłam, bo zobaczyłam 55,7 niby tylko 0,3 mniej ale cieszy. Tym bardziej, że tych cyferek chyba z dwa lata nie widzialam

[monika01011986]

hej kruszynki
No dzisiaj się w koncu wyspałam jestem zadowolona No i na wadze dziś ujrzałam 58,5 !!!!!!!!!!!!!!!!! W szoku byłam normalnie. Okres się zaczyna ale pomaleńku. Brzuch mnie boli i co najważniejsze w końcu cycki przestały boleć!! co za ulga!!
Na śniadanko zjadłam Nestle Fitness z otrębami i biorę się za gotowanie zupki pomidorowej z ryżem dla moich łobuziaków. Wstawiłam już wodę i wrzuciłam udko z kurczaka. Dziś o 15 jadę do Kwidzyna na zakupy z moją mamą i dziećmi. Muszę młodszemu synkowi kurtkę na zimę kupić a starszemu buty. Za kilka dni mąż mi prześle wypłatę to pojade kupić buty młodszemu synkowi i sobie
Muszę powystawiać kilka rzeczy na allegro i zabrac się za to nie mogę.... Może jutro mi się uda

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez meeedzik

Hej laseczki ;*
U mnie dziś nawet ładnie, słoneczko świeci tyle że zimno jest. Może później się trochę ociepli
Monia i jak tam imię dla kotka? Wybrane?

U mnie waga cały czas pokazuje 49kg No waha się od 48,8 do 49,2 kg a tak sobie myślę, że jak skończy mi się @ to zacznę kręcić hula hop. Jeść będę nadal tak jak jem ( bo widzę, że nie tyję ) jedynie ograniczę słodycze, bo teraz to już grubo przesadzam, jem po pół czekolady dziennie, oczywiście rozkładam to w ciągu dnia ale to i tak za dużo jest aż wstyd.

Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji Nie miałam kiedy pogadać o tym z mężem dziś się go zapytam.
A z tą czekolada to wcale nie przesadzasz Tobie ona jest teraz bardzo potrzebna a skoro nie tyjesz to sobie nie żałuj!

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

A u mnie waga wciaz stoi w miejscu
Wsciekla jestem poprostu

Kochana nie martw się, to tak bywa. Ja jak zaczynałam dietę to przez 2 tygodnie schudłam 5 kilo a przez następne 2 tygodnie a ni grama!!!
Takie zastoje się zdarzają ale na pewno miną i waga znowu zacznie spadać. Musisz być cierpliwa i nie zniechęcać się.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

monika01011986 przecudowny ten kociaczek na jakie imie sie zdecydowalas w koncu?

U mnie tez strasznie zimno, wlasnie sie reanimuje kawka w pracy i czas chyba na sniadanko
Ja sie wazyc bede w sobote mam nadzieje ze jakis spadek bedzie, nie wytrzymam do 30 jednak

Jeszcze nie podjęłam decyzji co do imienia. Muszę to dobrze przemyśleć i obgadać z mężem.
Ja sie boję wypić kawkę żeby znowu na kiblu nie wylądować.... ale może zaryzykuje bo tak mi sie kawki chce.....
No ja się Tobie dziwie że w ogóle tak długo wytrzymujesz bez ważenia się ja to jeden dzień się nie zważę bo zapomnę i już jestem zła na siebie.

[meeedzik]

Cocktailiku super, że waga spada to jest cudowne uczucie, jak zobaczy się na wadze cyferki których się wieki nie widziało Miałąm to samo jak zobaczyłam 4 z przodu, to właziłam na tą wagę chyba z 10 razy z niedowierzaniem czy to aby na pewno tyle ważę
Czekoladko nie poddawaj się zobaczysz, że waga w końcu zacznie spadać, my też przez to przechodziłyśmy. Trzymam kciuki
Tinek moim zdaniem powinnaś jeść ten jeden ciepły posiłek w ciągu dnia, a coś słodkiego możesz zjeść na 2 śniadanko Jeżeli teraz rezygnujesz z obiadów, to później będzie Ci trudniej wrócić do normalnej diety, bo Twój organizm przyzwyczai się i jak zaczniesz jeść normalne obiady to zaraz się to na wadze odbije.
Paulownia gratuluję spadku a te słodkości na pewno Ci nie zaszkodziły
Agunia trzymam kciuki, żebyś miała miłą niespodziankę na wadze

[monika01011986]

Napisane przez tinekk

Monia bardzo dziękuję za podesłanie linka niestety nie znalazłam takiego kocurka jakby mi odpowiadał, szukam i czekam więc dalej na kolejne ogłoszenia

A jaki jest ten Twój wymarzony? Ja też dosyć długo szukałam bo chciałam aby mój był jaśniutki i puchaty