Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[pl_madzia]

Darusia a Tobie to z całego serca współczuję wszystko boli, porozciągane, trudno się już poruszać. Szkoda że nie można na koniec się czuć tak jak w piątym mc, dużo energi, brzuch niewielki, i nic nie boli

[P0P70]

Moja mała jak ostatnio zobaczyła bierdonkę to najpierw prawie rozgniotła ją w ręce a nastęnie rozgniotła nogą. Sadystka mała. Ona to bez serca jest. Pewnie przez tą dziurę którą tam ma.

Darusia - to ja rozumiem że Ty jeszcze torby nie spakowałaś?

[pl_madzia]

oj co do mordowania owadów to u mnie podobnie. Az przykro jak ja mu pokażę biedroneczkę że idzie sobie na ziemi a on pierwsze co to bach na nią nogą
Pamiętam jak Eryk jak był w takim właśnie wieku, to jak siedział w piaskownicy i po murku jakaś mrówka szła, czy po chodniku, to zawsze zabijał, a jak rowerkiem jeździł to po deszczu po tych dzownicach, i jak mu się mówiło żeby tak nie robił, to odpowiadał "Robak tak lubi"
Teraz jak widzi że braciszek tak robi, to prawie płacze. Więc to tylko taki etap(mam nadzieję)

[Darusiaaaa]

madzia nie jest tak tragicznie, moze inaczej- nie byloby gdyby mloda dobrze ulozona siedziala jak Oli pod koniec, bo teraz to glebszego oddechu wziasc nie moge tak skopana jestem, marne szanse na obrot wiec pewnie 11.12szpital.

Pop torbe??ja jeszcze dobrze nie pomyslalam co musze wziac a ty tu o torbie piszesz;p, pewnie znowu tz mnie bedzie pakowal bo ja sie zabrac jakos za to nie moge.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

moja latem biedronke do kieszeni schowala...nie wiedzialam o tym ale wyobrazcie sobie ze przezyla do wieczora w tej kieszeni, wypadla pozniej jak mala przebieralam

[agnieszka09]

czesc
dzis humorek super...jestem wyspana,wypoczeta iwszytko co najjjjjjj
znalezlismy przyczyne kolek byly to smoczki do butelek.zamiast miec po jednej dziurce mialy dwie.maly jak jadl to za szybko,polykal duzo powietrza przy tym i wieczorem dopadaly go bole.
wczoraj zmienilismy mu smoki i spal caly wieczor i noc jak suselek
jejkku ale jestem szczesliwa
wczoraj z tz nawet film obejrzelismy ,ale wspaniale bylo tak lezec w spokoju,przytuleni i ogladac beztrosko film



POP dziekuje za pomoc...w sumie ten alt i strzalki malo pomogly ale ta pierwsza metoda podzialala

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

DARUSIA jeszcze chwileczke potem bedzie gorzej
zartuje jak nie ma kolek to jest super...


Karinka myslalm,ze bedzie malego bila...ale jest odwrotnie,taka mala starsza opiekuncza siostra jak placze a ja robie mleko to daje mu smoka,tuli go,caluje,obejmuje,glaszc ze...

wczoraj Karinka tak mnie zaskoczyla swoim zachowaniem maly wczoraj rano znwow ataku dostal a wieczorem wczesniej tez mial i to taki najwiekszy jaki mial dotychczas. rano z tych nerwow i bezsilnosci az sie poplakalam.usiadlam w gondoli malego i ryczalam.mala podeszla,zaczela mnie glaskac po wlosach.po czym mocno mnie objela i zaczela przytulac

[megi-megi]

A ostatnio patrzę, Igor coś ma w buzi. Mówię: wypluj. Posłusznie wypluwa. Leci ślina i co? I biedronka razem z nią przyklejona do brody Mój ma taki sposób na biedronki.


Aga - jesteś wielka. Musi Ci być ciężko, ale świetnie dajesz sobie radę.
Ja już wiem, że teraz by było dla mnie za wcześnie na kolejne dziecko.


Igor jak się wścieka, gryzie. Cokolwiek. Tak chyba rozładowuje złość. Wczoraj wściekł się w przedpokoju,a tam nie było nic, prócz wystającej ściany i co? Użarł ścianę i muszę poprawiać farbę. Normalnie dzikie dziecko. Może któraś chce go wypożyczyć na trochę?

[P0P70]

Megi - to ja już wolę jak je rozgniata.

Aga - na mnie zawsze możesz liczyć. I jak będziesz miała problem to tylko do mnie ja zawsze Ci doradzę.

A tak na marginesie: Jak to niewiele czasami człowiekowi do szczęścia potrzeba Wystarczy tylko chwila spokoju.

[blistex]

Napisane przez megi-megi

A ostatnio patrzę, Igor coś ma w buzi. Mówię: wypluj. Posłusznie wypluwa. Leci ślina i co? I biedronka razem z nią przyklejona do brody Mój ma taki sposób na biedronki.


Aga - jesteś wielka. Musi Ci być ciężko, ale świetnie dajesz sobie radę.
Ja już wiem, że teraz by było dla mnie za wcześnie na kolejne dziecko.


Igor jak się wścieka, gryzie. Cokolwiek. Tak chyba rozładowuje złość. Wczoraj wściekł się w przedpokoju,a tam nie było nic, prócz wystającej ściany i co? Użarł ścianę i muszę poprawiać farbę. Normalnie dzikie dziecko. Może któraś chce go wypożyczyć na trochę?

ciesz się, że to biedronki nie pająki
ostatnio mówię do Tżta żeby wyciągnął Juli włosa, bo z ust jej wystawał taki malusi, a ja miałam brudne ręce, on podszedł złapał za tego włosa, Jula posłusznie otworzyła buzię, Tż wyciąga, patrzy a to pajak a Jula do niego niam niam

moje dziecko codziennie rano jak zje śniadanko wchodzi na krzesło siada i krzyczy tran otwiera szeroko dzioba, a ja jej wyciskam kapsułkę, ale po tym jak pięknie wypije, zagryzie chlebkiem odrazu krzyczy czekoladka i dostaje kosteczkę, ot taki sposób znalazłam na nią by bez krzyku piła tran może to samo wypróbuję z myciem głowy
jak myjecie waszym dzieciom głowy? u nas to jest makabra, Tż musi ja trzymać, ja jedna ręką tak samo a drugą jej płukam główkę, a krzyku przy tym co niemiara, po myciu głowy nie ma mowy by zaś usiadła do wanny nie mam juz siły

[mloda1989]

mycie glowy u nas wyglada identycznie tyle ze tezet sam sobie daje rde - tzn w pojedynke... ale pomalu sie przyzwyczaja jak mu zaczynamy główkę kubeczkiem polewac zaczynając od tylu i tak delikatnie ze w koncu cala glowa spłukana i recznik w pogotowiu zeby od razu buzie wycierac...

[P0P70]

My ( a własciwie to TZ lub wujek) nie mamy problemów. Płukanie jest prysznicem lejąc po całej głowie. Czasami krzyczy ale oni sie tym nie przejmują i leją dalej. Jest tylko problem jak coś zaszczypie w oczy ale z samym laniem wody nie ma. Od maluch była polewana po całej głowie i buzi.

[sara 85]

Napisane przez blistex

ciesz się, że to biedronki nie pająki
ostatnio mówię do Tżta żeby wyciągnął Juli włosa, bo z ust jej wystawał taki malusi, a ja miałam brudne ręce, on podszedł złapał za tego włosa, Jula posłusznie otworzyła buzię, Tż wyciąga, patrzy a to pajak a Jula do niego niam niam

moje dziecko codziennie rano jak zje śniadanko wchodzi na krzesło siada i krzyczy tran otwiera szeroko dzioba, a ja jej wyciskam kapsułkę, ale po tym jak pięknie wypije, zagryzie chlebkiem odrazu krzyczy czekoladka i dostaje kosteczkę, ot taki sposób znalazłam na nią by bez krzyku piła tran może to samo wypróbuję z myciem głowy
jak myjecie waszym dzieciom głowy? u nas to jest makabra, Tż musi ja trzymać, ja jedna ręką tak samo a drugą jej płukam główkę, a krzyku przy tym co niemiara, po myciu głowy nie ma mowy by zaś usiadła do wanny nie mam juz siły

bleee Zosia też uwielbia jeść wszystkie robale i pająki
u nas nie ma problemu z myciem głowy, zazwyczaj sama jej myje i spłukuje. Mówię do niej: główka do tyłu i trzyma tak a ja spłukuje.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Dziewczyny widziałyście te mozaiki na żywo, warto to kupić?
chciałam dla trzyletniej dziewczynki

http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...927334642.html

[izazula]

Hej
My juz wcześnie rano wstałyśmy obudzone przez syna Tz bo chciał się jeszcze z Zosią pobawić przed szkołą. Dzisiaj o dziwo nie płakała strasznie jak wychodził. Zawsze jak wychodzi to jest okropny płacz, widać poranna zabawa jest zbawienna.

Jeśli chodzi o mycie głowy to nie mamy problemu, polewamy prysznicem całe ciałko, tatuś mówi uśmiechnij się do tatusia i buźka patrzy w górę. Nic na oczy nie leci a nawet jak czasme coś poleci to robimy z tego zabawę w plucie wodą i wyciąganie języka. Wogóle Zosia lubi prysznice od momentu wyjść na basen, to jej drugie ulubione miejsce poza głęboką wodą.
Nie wiem co konkretnego poradzić z myciem głowy. Najlepiej pomyśleć o sobie, jak Tobie byłoby przyjemnie myć głowę i spróbować robić tak dziecku. Wiem ze to może być takie cackanie ale u nas działa. W każdym razie nic na siłę. Ja też nie chciałabym być przytrzymywana i polewana na siłę. Moze właśnie zabawa w polewanie głowy gubkiem, może nawet dla przykładu parę razy wejść w dzieckiem do wanny i się tak pobawić razem. Pod prysznicem też tak można.

Napisane przez P0P70

Agnieszka - jak tam "Alt + strzałka do góry" zadziałało?
Wiesz bo tu dziewczyny wyśmiewają moje rady

Tam zaraz wyśmiewają

Napisane przez libra777

to tak jak ja dobrze że dziecko ma ojca to coś kupi ,bo pewnie by żadnej zabawki nie miało

Dobrze że moja ma zabawki po starszym bracie bo ja z tych co uważają że dzieciaki i tak się najlepiej kartonami bawią.
Tak poważnie to wiem ze obecne zabawki są modne i podobają się dzieciakom ale ja jakoś nie pałam do nich miłością. Pomijam ceny oczywiście ale mi się podobały drewniane, kóre evitka kiedyś pokazywała. Ot stara baba jestem a one mi jakoś moje dzieciństwo przypominają

Napisane przez pl_madzia

Mały dzisiaj jakiś kryzys ze spaniem miał, jak się obudził z płaczem w nocy, tak z 30 min go uspokajałam, i już spał ze mną a tz do drugiego synka wygonilam
Mały wczoraj bardzo przestraszył się biedronki i może mu się to w nocy przypomniało. usiadła mu skubana na golej noce i tak po nim chwilke dreptała aż mnie z krzykiem zawolał, musiałam mu potem z 3 razy nogę myć, a z 10 razy kremować, taki miał wstręt.

A tak wogle pogoda do dupy mgla taka że nic wokoło z okien nie widzę, i -3

To mogła być traumatyczna przygoda z biedronką. Co innego ją rozdeptać a co innego jak ona wtargnęła na jego ciałko.

Napisane przez agnieszka09

wczoraj Karinka tak mnie zaskoczyla swoim zachowaniem maly wczoraj rano znwow ataku dostal a wieczorem wczesniej tez mial i to taki najwiekszy jaki mial dotychczas. rano z tych nerwow i bezsilnosci az sie poplakalam.usiadlam w gondoli malego i ryczalam.mala podeszla,zaczela mnie glaskac po wlosach.po czym mocno mnie objela i zaczela przytulac

Kochane dziecko

Napisane przez megi-megi

A ostatnio patrzę, Igor coś ma w buzi. Mówię: wypluj. Posłusznie wypluwa. Leci ślina i co? I biedronka razem z nią przyklejona do brody Mój ma taki sposób na biedronki.

A ty narzekasz że Igor jeść nie chce

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez sara 85

Dziewczyny widziałyście te mozaiki na żywo, warto to kupić?
chciałam dla trzyletniej dziewczynki

http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...927334642.html

Nie widziałam na zywo. Moze być fajne do nauki kolorów no i zalezy od tego jakie jest dziecko, czy będzie się chciało bawić na siedząco czy woli coś w ruchu

[agnieszka09]

u nas Karinka uwielbia i kapiele i prysznice wogole sie wody nie boi.
dlatego co tydzien chodzimy z nia na basen
pajakow sie boi okropnie(jak mamusia)


POP dobrze wiedziec


MEGI


SARA mi sie to podoba.u nas sa takie mega zestawy...



pochwale sie,zrzucilam juz 15 kg( w tym ok.8 kg przy porodzie)
...i zostalo sie 10

[libra777]

Napisane przez P0P70

Poza Librą bo ta odsypia noc.
I nowego avatara wstawiła.

ta akurat o 6 muszę wstawać
byłam tu rano ale nikawo niet

Napisane przez pl_madzia

rowerkiem jeździł to po deszczu po tych dzownicach, i jak mu się mówiło żeby tak nie robił, to odpowiadał "Robak tak lubi"

Napisane przez megi-megi

A ostatnio patrzę, Igor coś ma w buzi. Mówię: wypluj. Posłusznie wypluwa. Leci ślina i co? I biedronka razem z nią przyklejona do brody Mój ma taki sposób na biedronki.

Napisane przez blistex

ciesz się, że to biedronki nie pająki
ostatnio mówię do Tżta żeby wyciągnął Juli włosa, bo z ust jej wystawał taki malusi, a ja miałam brudne ręce, on podszedł złapał za tego włosa, Jula posłusznie otworzyła buzię, Tż wyciąga, patrzy a to pajak a Jula do niego niam niam

dziewczyny ale mnie rozbawiłyście z tymi robalami

Drcron u nas nie ma problemu z myciem głowy od początku ,teraz siedzie w wannie ja mu tylko kładę rękę na plecach i on wie że ma się połozyć i myjemy głowe
Ale jak pamiętam siebie i mycie głowy to dopiero były cyrki i nic nie pomogło póki nie wyrosłam do tej pory boję się wody

Aga aż się wzruszyłam jeszcze trochę i już Ci będzie lżej

P0P wujek to ma niezłą zaprawkę przed założeniem swojej rodziny bo rozumiem że kawaler

A ja dzisiaj na obiad kurczak pieczony w marynacie staropolskiej,fryty i surówka z kapusty kiszonej ,marynata z knorra same naturalne skłądniki bez glutaminianu bardzo dobra.
Wczoraj też miałam mniamniuśny piersi z kury faszerowane szpinakiem i kozim serem do tego kuskus i oczywiście kapucha.
No nie mogę się jej najeść.
I tak mi narobiłyscie smaku tym tiramisu że na niedzielę sobie machnę

Ja to dzisiaj ani razu mama nie usłyszałam poszłam w odstawkę aż mi jakoś dziwnie.Teraz śpią obydwaj ,starszy w szkole to mam chwilę spokoju

[sara 85]

Napisane przez izazula

Nie widziałam na zywo. Moze być fajne do nauki kolorów no i zalezy od tego jakie jest dziecko, czy będzie się chciało bawić na siedząco czy woli coś w ruchu

własnie Ola lubi układać, malować, lepić, chyba jej kupie takie coś

Napisane przez agnieszka09

SARA mi sie to podoba.u nas sa takie mega zestawy...



pochwale sie,zrzucilam juz 15 kg( w tym ok.8 kg przy porodzie)
...i zostalo sie 10

ona w marcu będzie miała 3 lata i nie wiem czy wziąć taki jak pokazałam czy więcej elementów a mniejsze. Tylko boję się, że jak będą mniejsze to połknie;/

Niezły wynik w 8 tyg
Karinka jest niesamowita

[libra777]

Napisane przez izazula

Dobrze że moja ma zabawki po starszym bracie bo ja z tych co uważają że dzieciaki i tak się najlepiej kartonami bawią.
Tak poważnie to wiem ze obecne zabawki są modne i podobają się dzieciakom ale ja jakoś nie pałam do nich miłością. Pomijam ceny oczywiście ale mi się podobały drewniane, kóre evitka kiedyś pokazywała. Ot stara baba jestem a one mi jakoś moje dzieciństwo przypominają

to ja mam tak samo ,widziałam kiedyś sklep z takimi drewnianymi zabawkami ale wtedy miko był za mały a teraz nie mogę go za chiny znaleźć to była polsko-niemiecka firma świetne mieli i cena do przełkniecia

Napisane przez agnieszka09

pochwale sie,zrzucilam juz 15 kg( w tym ok.8 kg przy porodzie)
...i zostalo sie 10

za zrzutkę ale resztę sobie zostaw bo za chuda będziesz

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Kręcę już 2 dni po pół godziny na tym hula-hop magnetycznym i jestem taka obolała jakby mnie kołem łamali ,znaczy się chyba działa

[sara 85]

Napisane przez libra777

t
A ja dzisiaj na obiad kurczak pieczony w marynacie staropolskiej,fryty i surówka z kapusty kiszonej ,marynata z knorra same naturalne skłądniki bez glutaminianu bardzo dobra.
Wczoraj też miałam mniamniuśny piersi z kury faszerowane szpinakiem i kozim serem do tego kuskus i oczywiście kapucha.
No nie mogę się jej najeść.
I tak mi narobiłyscie smaku tym tiramisu że na niedzielę sobie machnę

Ja to dzisiaj ani razu mama nie usłyszałam poszłam w odstawkę aż mi jakoś dziwnie.Teraz śpią obydwaj ,starszy w szkole to mam chwilę spokoju

ja też często robie mięso w tej marynacie, bardzo dobra.
Daj przepis na te piersi ze szpinakiem. A jaki kozi ser kupujesz? można normalnie go kupić w sklepie?

Tata wrócił to co się dziwisz to już na dłużej tż przyjechał?

[izazula]

Napisane przez agnieszka09

pochwale sie,zrzucilam juz 15 kg( w tym ok.8 kg przy porodzie)
...i zostalo sie 10

Chyba nie chcesz mi wmówić że przytyłaś 25 kg w ciąży. Chyba w uszach bo napewno nie z tą uroczą piłeczką jaką nam prezentowałaś tuż przd porodem

Napisane przez libra777

Ja to dzisiaj ani razu mama nie usłyszałam poszłam w odstawkę aż mi jakoś dziwnie.Teraz śpią obydwaj ,starszy w szkole to mam chwilę spokoju

Odsapniesz sobie zanim się przyzwyczai do obecności tatusia i znowu sobie o Tobie przypomni.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez sara 85

własnie Ola lubi układać, malować, lepić, chyba jej kupie takie coś

To kup. Jak to taka rozsądna i poukładana dziewczynka to są też takie zestawy do robienia biżuterii, takie naciąganie koralików na zyłki. A jak lubi malować to są też szablony dla maluchów do nauki rysowania. Widziałam kiedyś w smyku.Wiadomo takie zabawki to tylko pod kontrolą rodziców bo takie małe gówienko może szybko znaleźć swoje miejsce w nosie albo w uchu

[libra777]

Napisane przez sara 85

ja też często robie mięso w tej marynacie, bardzo dobra.
Daj przepis na te piersi ze szpinakiem. A jaki kozi ser kupujesz? można normalnie go kupić w sklepie?

Tata wrócił to co się dziwisz to już na dłużej tż przyjechał?

Tak będzie w domu gdzieś do marca

Piersi przekrajam tak żeby zrobić taką kieszonkę jak te schabowe co się z serem robi ,posypuję solą i pieprzem , szpinak duszę na maśle i śmietanie ze zmiażdżonym czosnkiem ,solą ,gałką muszkatułową tak kilkanaście min , można troszkę wody podlać i uważać coby się nie przyjarał bo będzie gorzki.
Ser kozi kupiłam w takiej małej osełce w intermarche nie pamiętam firmy ale chyba w tesco też widziałam.
Smaruję tym serem kozim jedną część piersi , na to warstwa szpinaku i zakrywam drugą stroną tak jakbym zamykała książkę , następnie spinam to wykałaczkami żeby się trzymało i smażę już bez panierki na maśle klarowanym zmieszanym z olejem dość długo musi się smażyć tak dobre 20 minut na wolnym ogniu coby w środku też doszło ,mam nadzieję że nie tłumaczę zbyt zawile
olej kupuję kujawski 3 ziarna jest fajny bo nie śmierdzi jak niektóre

[P0P70]

Napisane przez agnieszka09

pochwale sie,zrzucilam juz 15 kg( w tym ok.8 kg przy porodzie)
...i zostalo sie 10

To ile ty chcesz ważyć? 30 kg??

Napisane przez libra777

P0P wujek to ma niezłą zaprawkę przed założeniem swojej rodziny bo rozumiem że kawaler

Pod wzlędem opieki nad dzieckiem to on jest idealny. Nie boi sie ich, nie brzydzi. Ja to lubię jak on ją ubiera, albo szykuje do spania. Wszystko tak dokładnie koło niej robi. Guziczki wszytkie pozapina, kołnierzyk wyciągnie i poprawi coby ładnie leżał. I tak fajnie ją czesze szczotką. Jak siedzimy na dole a mała spi na gurze i słychać że sie obudziął to ten od razu po nią biegnie i przynosi. Zresztą jak to mi przypomina to on ją wcześniej widział niż ja. I to jest fakt. Był drugi po TZ który widział Oliwkę po urodzeniu. JA byłam dopiero czwarta. Trzecia była babcia.


Ja też lubię drewniane zabawki. I ja planuję kupić Oliwce klocki drewniane.
Myszę u siotry na strychu poszukać swoich latek. Bo wiecie ja to mam u niej schowane WSZYSTKIE swoje lalki Wiekowe są bardzo ale ja je wszystkie do dzisiaj kocham. Każda ma swoje własne imię i swoją osobowość. Tak na parginesie moja pierwsza lalka mial na imię MAGDA - ale nie była nigdy rozwiązła

[agnieszka09]

dzieki dziewczyny...wiem,ze bedzie lepiej,teraz tez staram sie nie narzekac
maly dzis by spal tylko na raczkach...wiec ja jeszcze obiadu nie mam...ale LIBRA ma wiec sie wpraszam

POP nie nie ...tylko 45 ale niska jestem


ubolewam jeszcze nad swoim wygladem...choc ostatnio sprawilam sobie sukienusie i buciki fajne aby poprawic sobie samopoczucie i nawet mi sie podobalo jak wygladam co jak co ale najwazniejsze,ze tztowi sie podobalo..i to az za bardzo
focia w klubie

[Darusiaaaa]

u nas z myciem główki tez nie problemu

mala lubi, biore plyn,myje jej glowke potem splukuje kubelkiem. Tak zwana przez nas "przelewaczką"

a ja porzadkuje ciuszki maluszka, jezuuuu jakie to wszystko jest slodkie!!!!!!

[sara 85]

Napisane przez agnieszka09

dzieki dziewczyny...wiem,ze bedzie lepiej,teraz tez staram sie nie narzekac
maly dzis by spal tylko na raczkach...wiec ja jeszcze obiadu nie mam...ale LIBRA ma wiec sie wpraszam

POP nie nie ...tylko 45 ale niska jestem


ubolewam jeszcze nad swoim wygladem...choc ostatnio sprawilam sobie sukienusie i buciki fajne aby poprawic sobie samopoczucie i nawet mi sie podobalo jak wygladam co jak co ale najwazniejsze,ze tztowi sie podobalo..i to az za bardzo
focia w klubie

Aga jak ty wyglądasz w ogóle nie widać że ty rodziłaś. Sukienka boska, gdzie kupiłaś?

[machaj]

ja się w końcu odezwę! bo po długim weekendzie dopiero dziś skończyłam nadrabiać zaległości...
pojechaliśmy sobie na weekend do turawy... pogoda nam dopisałam... chociaż zimno jak cholera.. Kala pobawiłam się w piasku na plaży... i spała po 3-4 godziny w dzień! w domu tak nie ma... teraz jak śpi to max 2 godz.. a zdarza się ze nie śpi w ogóle...
wracaliśmy dopiero w poniedziałek i pojechaliśmy po drodze na zakupy.. weszliśmy do tkmax i nam zleciały 2 godz ... ale przynajmniej mąż mi kupił patelnie grilową i foremki do ciasteczek! ale jakbyście widziały Kale w szale zakupowym... co 2gą rzecz musiała do ręki wziąć! marcinowi między regałami uciekała, ja na 2gim końcu sklepu ją słyszałam jak się śmiałą a później w pizza hut groziła pani paluszkiem bo powiedzieliśmy jej że jak nie będzie jeść chlebka tylko karmić zwierzątka w książeczce to pani jej zabierze...

u nas mycie głowy to masakra... a nie wspomnę już o obcinaniu paznokci w nogach! do 1szej czynności są potrzebne 2 osoby tak do 2giej 3!

mnie już od tych prezentów głowa boli!! ja muszę marcinowi jakąś torbę znaleźć do pracy... kali te sanki kupimy... ja się jeszcze nad tym śpiworkiem zastanawiam... a reszcie rodziny kupujemy jakieś drobiazgi... szal książkę itp... jeszcze chrześniakowi marcina kupiliśmy jakieś hero factory...

aga- ja pomyślałam o tym co pop! czy ty chcesz 30 kg ważyć? ty i tak ważysz mniej niż ja... a już 2gie dziecko zdążyłaś urodzić!

a co do 2giego dziecka... ja właśnie myślałam tak jak Bao... że poczekam aż mała pójdzie do szkoły... ale znowu te odprowadzanie do szkoły jak piszecie... no ale z 2giej str nie wyobrażam sobie teraz mieć 2ki na głowie...

[pl_madzia]

Napisane przez machaj

a co do 2giego dziecka... ja właśnie myślałam tak jak Bao... że poczekam aż mała pójdzie do szkoły... ale znowu te odprowadzanie do szkoły jak piszecie... no ale z 2giej str nie wyobrażam sobie teraz mieć 2ki na głowie...

Heh no super jest miec dziecko jedno w szkole. Lekcji max 5 godzin. A musisz zaprowadzic,przyprowadzic . I oczywiscie kazdy nauczyciel uwaza ze jego przedmiot jest najwazniejszy.czego wynikiem wczoraj 3 h mu w lekcjach pomagalam.dzis mniej bo w 2 h. Jeszcze tylko z godzinke na lekture.i nie liczac 22 modlitw na pamiec u mnie tyle latwuej ze maly 3 h spi w dzien. To eryk ma cisze i spokoj. Pozaspaniem to jest ciagla walka zeby starszemu bratu zabrac ksiazke. Zeszyt.olowek. No i ogolnie zwrocenie na siebie uwagi :P

aga jak teraz napisalas o tej planowanej stracie wagi to mi stanelo w gardle wszystko co dzisiaj zjadlam. Komplex zalapalam. Ide na diete

[megi-megi]

P0P - tak reklamujesz tego wujka Oliwki, że chyba się zdecyduje. O ile on jest amatorem podstarzałych mężatek (to jest do zmiany) z dzieckiem, lekko zwichniętych psychicznie nimfomanek z pociągiem do czułostek.

A ja myję głowę szybko, on się bulwersuje, ale zanim włączy na dobre syrenę, jest już po wszystkim. I kąpiel trwa dalej.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Madzia - ja też mogę iść na dietę, ale nie wiem gdzie to :P Bosz... jak ja nienawidzę się odchudzać. Nienawidzę ograniczać się w jedzeniu :P Tyję od tego, bo o niczym innym nie myślę.
A teraz biorę udział we wdrożeniu nowego programu w firmie i w kółko mamy te spotkania i ciastka i cukierki i kawki - jak można się opanować? Nie można - niedługo łatwiej będzie mnie obejść wzwyż niż dookoła

A jutro ta impreza - kieckę biorę z tamtego roku - wtedy byłam w niej w Koszalinie, tylko jakoś po skończeniu karmienia nie mam czym wypełnić góry Mada faka


Aga - masz boską figurę. A buty to ja : love:
Gdybyś nie była moją potencjalną żoną, to byłabym zazdrosna, ale w związku z powyższym czuję dumę

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Drcron - pająk rządzi - aż nie mogłam się opanować i musiałam to wykorzystać

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Izazula - czy ja Ci kiedyś mówiłam, że jesteś dla mnie wzorem mądrości, życzliwości i spokoju?
Taka opinia zebrana w czasie

[machaj]

Napisane przez pl_madzia

Heh no super jest miec dziecko jedno w szkole. Lekcji max 5 godzin. A musisz zaprowadzic,przyprowadzic . I oczywiscie kazdy nauczyciel uwaza ze jego przedmiot jest najwazniejszy.czego wynikiem wczoraj 3 h mu w lekcjach pomagalam.dzis mniej bo w 2 h. Jeszcze tylko z godzinke na lekture.i nie liczac 22 modlitw na pamiec u mnie tyle latwuej ze maly 3 h spi w dzien. To eryk ma cisze i spokoj. Pozaspaniem to jest ciagla walka zeby starszemu bratu zabrac ksiazke. Zeszyt.olowek. No i ogolnie zwrocenie na siebie uwagi :P

hmm.. tak sobie właśnie pomyślałam o tym jak ja odrabiam 'zadania domowe'... jak muszę coś napisać i próbuje to robić przy kali to ona przychodzi z mazakami i kredkami i mi każe rysować albo sama rysuje po moich notatkach... a jak pomyśle że jeszcze jedno maleństwo ma mi wisieć u cyca to chyba na razie podziękuję i poczekam na taka różnicę jak ma libra:P
ale z 2giej str bym już chciała... takiego małego syneczka którego mogłabym tulić całować i który cały czas by spał


a pokaże wam parę zdj Kali z Turawy plus zachód słońca

[evitka21]

aguś, cieszę się że znaleźliście "winowajcę" kolek
i karinka taka kochana dla braciszka i dla mamusi też
Natomiast o tobie podtrzymuję swoje zdanie-jesteś cyborgiem i zgadzam się z izz-chyba w uszach 25 kg przytyłaś i z pop-nie możesz 30kg ważyć, bo to dość niezdrowo :nunu:

drcron,z myciem głowy to u nas dużo gorzej niż kiedyś-kiedyś jej mogło wszystko spływać, a teraz się drze trochę i buntuje. Do niedawna wystarczyło spytać "gdzie tatusia ręcznik" i sijpoiła w górę a jak myk i spłukiwałam, a teraz na tą komendę buzia do klatki piersiowej....

Napisane przez mloda1989

mycie glowy u nas wyglada identycznie tyle ze tezet sam sobie daje rde - tzn w pojedynke... ale pomalu sie przyzwyczaja jak mu zaczynamy główkę kubeczkiem polewac zaczynając od tylu i tak delikatnie ze w koncu cala glowa spłukana i recznik w pogotowiu zeby od razu buzie wycierac...

u nas też kubeczkowanie (potem prysznicowanie czasem) tak wygląda

izz, ja mojej kupiłam klocki drewniane, ale furory nie robią. Chyba jakoś na dzień dziecka dałam jej. I tak je od czasu wyciągam, ale generalnie póki co czekają na czasy swojej świetności. Te klocki to chyba jej kupiłam, bo sama zawsze o drewniakach marzyłam-i w przedszkolu i szkolnej świetlicy jeszcze uwielbiałam się nimi bawić. Ale te "nasze" to dość głupie są, bo niby ich sporo jest (chyba ze 140), a takie dziwne są że nic się z nich zbudować nie da z tego co na ulotce jest-dużo jest takich np;małych kostek, a takich konkretniejszych kształtów czy wielkości to malutko. I takie wypłowiałe kolory. Teraz bym inne kupiła

Napisane przez libra777

A ja dzisiaj na obiad kurczak pieczony w marynacie staropolskiej,fryty i surówka z kapusty kiszonej ,marynata z knorra same naturalne skłądniki bez glutaminianu bardzo dobra.
Wczoraj też miałam mniamniuśny piersi z kury faszerowane szpinakiem i kozim serem do tego kuskus i oczywiście kapucha.
No nie mogę się jej najeść.
I tak mi narobiłyscie smaku tym tiramisu że na niedzielę sobie machnę

ty to zawsze wiesz co zrobić że mam ślinę do pasa
I dalej mnie nie chcesz adoptować.... :-(

Napisane przez izazula

Chyba nie chcesz mi wmówić że przytyłaś 25 kg w ciąży. Chyba w uszach bo napewno nie z tą uroczą piłeczką jaką nam prezentowałaś tuż przd porodem

w uszach, w uszach . Wyłącznie

Napisane przez megi-megi

Izazula - czy ja Ci kiedyś mówiłam, że jesteś dla mnie wzorem mądrości, życzliwości i spokoju?
Taka opinia zebrana w czasie

podpisuję się w 100%. No w końcu moja sis
---
a ja dziś okropny dzień miałam, począwszy od tego, że dziś rocznica śmierci mojej mamy, więc nastrój ogólnie grobowy, że tak powiem.
zacznę od wczoraj-Wczoraj byłyśmy z koleżankami w kinie wieczorem, wróciłam ok.23.30 i słyszę młoda mnie woła z płaczem . Od dawna się w nocy nie budzi. Tż mówił że tak się właśnie chwilę wcześniej zbudziła, zobaczyła że mnie nie ma i zaczęła zawodzić.... i jak już przyszłam pogłaskałam ją i ona "mama leżyć". I musiałam leżyc. Rano oczywiście dzień o 5.00 zaczęła.
Droga na cmentarz. Uciekł nam tramwaj i czekałyśmy 20 min na następny. Mamy daleko, więc to czekanie +jazda już były "fajne". Dobrze ze wzięłam przezornie jej ulubiony słownik obrazkowy (choć duży i ciężkawy). Droga powrotna-czekałyśmy ze 30 min. zanim przyjechał tramwaj (już myślałam że jakiś wypadek był i bede musiała z buta wracać). I nagle sobie tramwaj pojechał do jakiejś zajezdni, opiórkałam kierowce że nie raczył powiedzieć, ale wysiadłam w jakimś dziwnym miejscu, i nie wiedziałam czym do domu jechać ( i gdzie przystanki)....w końcu znalazłam jakiś tramwaj, który miał nas dowieźć już w miarę blisko domu, ale dookoła miasta prawie....i też na dziada ze 20 min. czekałam...Oczywiście były płacze, jęki, ja przemarzłam na kość, głodna jak nie wiem...Jak wysiadłyśmy to młoda jakieś 5-10 min przed domem zasnęła (a była 10.30, normalnie śpi o 12). I to tak zasnęła, że ją na śpiocha wniosłam-co się NIGDY nie zdarza (uprzednio zostawiając wózek w komórce)i targając ją na plecach na III p. I się obudziła przy rozbieraniu.
I potem nie było mowy żeby poszła spać....a ja oczy na zapałkach...humor do dupy,a ona też niby zmęczona, jęcząca, ale żeby spać? w życiu
Jakby mi mało tego było, że to taki ciężki dla mnie dzień...

[drcron]

napisałam się i mi wszystko wcięło

Sara czy wasza książeczka tez jest taka szajsowata ?
en długopis nie czta wszystkich kodów, żeby cos przeczytał to trzeba kilka razy przeciągnąc po tym kodzie kreskowym, a i tak czyta tylko to co jest na dole strony tuz nad kodem, tego co jest wyżej nie czyta. Piosenki tej na górze wcale nie możemy odczytać.
Julia się zdenerwowała rzuciła ta bajką i mówi:
nie działa śmieci rzucimy.

I nie wiem czy ja kupilam jakis niewypał, czy to tak ma być, albo może my coś źle robimy, no ale baterie wsadziłam nowe, próbowałam pionowo, poziomo, pod kontem i dalej nic nie działa.
Nie wiem czy wrzucic na półkę i niech ladnie wygląda, czy reklamować? i wystawiać negatywa. Jedyne co im się udało, to to, że dali w gratisie figurki z playdoohl < chyba tak to sie pisze > to tym sie Jula pobawiła, pasują do naszych pozostalych zestawów zoo i święta.

[P0P70]

Napisane przez megi-megi

P0P - tak reklamujesz tego wujka Oliwki, że chyba się zdecyduje. O ile on jest amatorem podstarzałych mężatek (to jest do zmiany) z dzieckiem, lekko zwichniętych psychicznie nimfomanek z pociągiem do czułostek.

Jaki on w te klocki i co lubi to ja nie mam pojęcia. Z tej innej strony to ja go nie znam.

Agnieszka - wyglądasz tak że ... ... tylko Cię przelecieć. Jesteś całkowitym zaprzeczeniem tego jak kobieta wygląda po około miesiąca od porodu.

Drcron - Pająk był okropny.

Evitka - .....jutro będzie nowy dzień.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Machaj - Zachód słońca piękny, jesień w Tyrawie też piękna ale Kala cudowna


Megi - ja Ci mogę cycków trochę dać cobyś miała czym wypchać. A do tej sukienki to pamietaj że koniecznie czerwona bielizna. W zeszlym roku nie miałaś czerwonej