Norwegia.Jest tu ktoś???

[Lanessa]

Napisane przez Diora2309

Dziewczyny, przyznam się, że Was od jakiegoś czasu "podczytuję" Z góry przepraszam za długi wątek, mam jednak nadzieję, że mi pomożecie. Bo sama już nie wiem co myśleć. Razem z TŻ wybieramy się w listopadzie no N. Dokładnie do Oslo. Skończyliśmy studia tutaj i zamierzamy wyjechać tam do pracy. Piszecie w wątkach, że w Norwegii jest fajnie i naprawdę miło się czyta takie wypowiedzi ,ale no właśnie cały czas czuję jakieś ale. Bardzo chcę wyjechać ale z drugiej strony się boję. Co prawda nie jedziemy w ciemno, tż ma wujka do którego jedziemy i to właśnie u niego zatrzymamy się na jakiś czas. TŻ będzie miał załatwioną pracę. Problem jest taki, że boję się że nie znajdę żadnej normalnej pracy Nie chcę sprzątać całe życie.. Nie żebym uważała, że to złe bo żadna praca nie hańbi. Ale nie po to studiowałam 5 lat, żeby poświęcić życie sprzątaniu. Moje pytanie jest, więc takie jak to wygląda na starcie. Jak wy zaczynałyście i jak jest teraz. Dodam, że niestety nie znam norweskiego choć powoli zamierzam uczyć się jakiś podstaw ;] Angielski znam dobrze. Sama nie wiem jak to będzie

Zalezy jaki kierunek ukonczylas. Niestety, wiele Polakow, mieszkajacych tu pare lat, znajacych jezyk, po doszkalaniu sie, blakaja sie po niepelnych etatach i krotkich umowach. Jesli to techniczne wyksztalcenie, powinnas sobie poradzic

I nie polegaj na angielskim. Norwedzy chca norweskiego, kropka... Wiec do dziela, dzialaj!

[Groszek bez Marchewki]

Napisane przez norka27

Z tym sirupem w chlebie to wiem no i tu wiele przepisow na chleb zawiera maslo albo olej Tak wiec tucz jest czy tego chcemy czy nie Ze juz nie wspomne o smietanie ktora nawet w wersji light zawiera okolo 20% tluszczu Ja to sie dwoje i troje robiac jedzonko i odkrajajac te zwaly sadla z kotletow, w ogole mieso jest obwalone tlustymi kawalkami - nie mowie o wolowinie ale o baraninie np na forikal, kotletach, rozne szynki z sadelkiem na boku Ja to juz zyje na wedlinie kurczaczkowo indykowej 2%, mleku 0,7, serku do smarowania mager, zadnych sokow oprocz Fun light, zadnego cukru tylko slodziki, nie smaze a i tak tyje. Trzeba bedzie powrocic do dukanika w zmodyfikowanej wersji o jakis owoc i lampeczke czegos mocniejszego raz na jakis czas - lub fazie trzeciej Co to jest ta fika? Ja ogolnie staram sie ograniczac te rodzinno urodzinowe imprezy bo cie zaciastuja na smierc - albo grzecznie skubne cienki kawaleczek i zapijam sie hektolitrami kawy by wygladalo ze cos laduje do buzi - inaczej bede cie namawiac na dokladki

Fun Light u nas też jest, ale ja unikam bo to aspartam, wg mnie delikatnie mówiąc niezdrowy i gorszy od cukru, to samo ze słodzikami. Fika to w Szwecji picie kawy i do tego obowiązkowo ciacho, w zdrowszej wersji kanapka ale zwykle jest to ciacho. Czyli jak jest w pracy czy szkole przerwa na fike to sie idzie pić kawę plus ciacho/ kanapka.
W Norwegii zamówiłam raz takie tłuste buły z tłustym mięsem i jakimiś skwarkami, właściwie całe danie było takie mięsno skwarkowe, nie pamiętam, jak to się nazywało. Ale dobre było , troche przypominało w smaku i stylu polską golonkę.

A nie mają u Was żywności specjalnie oznaczonej że zdrowa? W Szwecji jest taka zielona dziurka od klucza, oznaczone tym jest wszystko bez cukru lub z małą zawartością cukru, tłuszczu, wszystkie warzywa i owoce, chude mleko, chleb razowy, ryby, musli niesłodzone itd... http://www.slv.se/sv/grupp1/Markning...t/Nyckelhalet/

[norka27]

U nas fika to kaffimat Ale ja tam jak pije kawe to nie wcinam dodatkowo (pomijajac fakt ze kawy nie lubie i pije herbate ale wszyscy i tak mnie zakawowywuja bo im sie w glowie nie miesci ze mozna kawy nie pic) - z reszta w moim regionie ludziska bardzo czesto jedza i do tego duzo chleba. Ja tam unikam podjadania ale moja tesciowa co chwile pyta czy nie chce chleba, czas na kawe i ciastko to dla niej polowa doby. Irytujace - czasem mam wrazenie ze ona chce mnie utuczyc i ze ze mna konkuruje (raz nawet wystrzelila ze juz wazy tyle co ja ). Od 4 lat - wiedzac ze nie jadam masla - zawsze mi podsuwa maslo Ale to pewnie moje dziwne obserwacje z racji tego ze do okola mam samych starych ludzi, ktorzy cale zycie spedzili na lowieniu ryb i na wsi glebokiej (tak od 70 lat w gore - moj maz sie urodzil grubo po 40-tce tesciowej) i moze ich styl zycia odbiega troche od sredniej krajowej Ze znajomymi w naszym wieku nie przebywam tak na co dzien przy obiedzie lub przez caly dzien na okraglo wiec sie nie orientuje.
Anulca masz racje - trzeba ucicac te slodycze wieczorne i wiecej sie ruszac. Dam rade Gorzej z tym ruszaniem - z powodu bolu w ramieniu moge jedynie uzytkowac dolna czesc ciala i plywanie, biegi i takie tam odpadaja bo ruszanie barkiem boli okropnie. Jak kazdej zimy nie moge sama sie ubrac - zimno nasila bol. Ale za 3 tygodnie kolejny rezonans i moze wtedy postanowia zabrac sie za operacje bo rehabilitacje kazali mi przerwac ze wzgledu na ostry bol Ale zanim po rezonansie dostane skierowanie do specjalisty pewno minie z pol roku.. Musze sie pochwalic bo sie pozmienialo wiele od czwartku - bylam na takim spotkaniu organizowanym przez komune dla obcokrajowcow z rodzinami i przez przypadek wpadlam (doslownie) na ordforera komuny i tak sobie pogadalismy i on zadzwonil wczoraj do mojego meza z pytaniem o moje CV I nawet ospowiedzial mi na emaila wiec trzymajcie kciuki - moze w koncu dostane prace zgodna z moim wyksztalceniem
Anulca - jestem pod wrazeniem - maraton, wow.. gratuluje. Ja na poczatku roku tez niezla kondycje mialam i musze nadrobic. To tycie to chyba wynika z tego ze ja cale zycie szczuplejsza bylam niz powinnam i moje cialo ciagle chce miec ten gabaryt wzorcowy dla niego - nie ten ktory ja chce
Groszek - u nas tez sa te z zielona dziurka od klucza do dostania w Coopie ale bardzo to drogie i za takie pieniazki dla siebie samej moge zrobic cos zdrowego i smacznego od podstaw. Jak maz jest na morzu to glownie jadam rybke i duzo warzyw - bo tak gotowac dla 2 juz wychodzi drogo a moj maz na takiej zdrowej diecie dlugo nie ujedzie i tak mnie zabierze na kebab i frytki - co zrobil wczoraj taka niespodzianka dla zonki po pracy

[Diora2309]

Napisane przez Lanessa

Zalezy jaki kierunek ukonczylas. Niestety, wiele Polakow, mieszkajacych tu pare lat, znajacych jezyk, po doszkalaniu sie, blakaja sie po niepelnych etatach i krotkich umowach. Jesli to techniczne wyksztalcenie, powinnas sobie poradzic

I nie polegaj na angielskim. Norwedzy chca norweskiego, kropka... Wiec do dziela, dzialaj!

Licencjat mam zrobiony z Finansów i Rachunkowości, magistra z Zarządzania, więc sądze, że te kierunki mi niewiele pomogą ;]
Nie ma więc chyba wyjścia tylko zacząć się uczyć, chociaż język wydaje się trudny. Ale każdy taki jest na początku Ty mieszkasz w Norwegii?

[Lanessa]

Napisane przez Diora2309

Licencjat mam zrobiony z Finansów i Rachunkowości, magistra z Zarządzania, więc sądze, że te kierunki mi niewiele pomogą ;]
Nie ma więc chyba wyjścia tylko zacząć się uczyć, chociaż język wydaje się trudny. Ale każdy taki jest na początku Ty mieszkasz w Norwegii?

Hmm... to troche podobnie jak moja mama, tzn licencjat. Mysle, ze byc moze bedziesz potrzebowac jakiegos kursu, oni lubia wysylac na takie kursy ludzi z za granicy pragnacych pracowac we wlasnym zawodzie (szczegolnie jesli to nie studia techniczne).

Mieszkam na stale, chodze do szkoly w Norwegii od gimnazjum

[Diora2309]

Napisane przez Lanessa

Hmm... to troche podobnie jak moja mama, tzn licencjat. Mysle, ze byc moze bedziesz potrzebowac jakiegos kursu, oni lubia wysylac na takie kursy ludzi z za granicy pragnacych pracowac we wlasnym zawodzie (szczegolnie jesli to nie studia techniczne).

Mieszkam na stale, chodze do szkoly w Norwegii od gimnazjum

A to język masz pewnie opanowany perfekcyjnie W rachunkowości nie chcę pracować bo to praca nie dla mnie, dlatego właśnie magisterkę zrobiłam już na zarządzaniu - handel i marketing. No nic zobaczymy, jestem tego zdania, że lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało

[jenta]

Wizazanki z Oslo, jak nastroje po tym co sie dzieje ostatnio w tym miescie?
Ja sie boje przyjezdzac na kurs ktory sie konczy o 20.30 po ktorym ide na wieczorny pociag z oslo s... Czasami ide z kolezanka ale czasami sama :/

[norka27]

Ja z tego co widze w telewizorni nie za bardzo sie orientuje czy jest zle czy nie, cos tam brzecza o tym i o tamtym ale ni jak z tego wyciagnac wnioski. Oslo to moje ukochane miasto, w ktorym wiele wieczorow przebalowalam i jakos nie moge sobie wyobrazic by bylo w nim az tak niebezpiecznie. Ale pewno sie pozmienialo. Jest az tak zle? A jak tam w ogole z twoim Bergenem? Masz juz jakies newsy? ja poznalam ordforera mojej komuny i poprosil bym przeslala Cv I odpisal Wiec moze mam szanse na prace w komunie

[jenta]

Oo to trzymam kciuki!!
Wyniki bergena dopiero pod koniec listopada :/ Ja chce juuuuz ;(

W Oslo ciagle jakies zabojstwa i gwalty - glownie to drugie. Sprawcy z Pakistanu, Afganistanu i tym podobnych panstw. Poszukuja tez dwoch bialych. Facet ktory przetrzymywal i gwalcil 17latke dopoki nie uciekla, byl Litwinem.

[norka27]

Bozesz.. i my z naszych podatko placimy za to by ta kolorowa ferajna (ok Litwin byl bialy ale to glownie ci ciemniejsi sa sprawca gwaltow i zakladaja gangi i handluja narkotykami) siedziala w domu na zasilkach i plodzila nowych bandytow.. sorki za ostre slowa ale mnie to coraz bardziej denerwuje - nie ma kasy na szpitale i szkoly, nie ma kasy na policje ale na azylantow i nierobow sa To dlatego kazdego miesiaca trace 36% mojej wyplaty by zamiast szpitala miec potencjalnych bandytow w kolo siebie - hura dla norweskich politykow. U nas jest az 3 policjantow na 120km okreg (ale za to kilkaset nowych azylantow na zasilkach kazdego roku) wiec jak sie zaczynaja fellesferie to w summie przez 5 tygodni nie ma zadnego stroza prawa
Tez bym sie bala na twoim miejscu, lepiej zawsze miec ze soba kogos jak sie wychodzi wieczorem.

[Lanessa]

Napisane przez norka27

Bozesz.. i my z naszych podatko placimy za to by ta kolorowa ferajna (ok Litwin byl bialy ale to glownie ci ciemniejsi sa sprawca gwaltow i zakladaja gangi i handluja narkotykami) siedziala w domu na zasilkach i plodzila nowych bandytow.. sorki za ostre slowa ale mnie to coraz bardziej denerwuje - nie ma kasy na szpitale i szkoly, nie ma kasy na policje ale na azylantow i nierobow sa To dlatego kazdego miesiaca trace 36% mojej wyplaty by zamiast szpitala miec potencjalnych bandytow w kolo siebie - hura dla norweskich politykow. U nas jest az 3 policjantow na 120km okreg (ale za to kilkaset nowych azylantow na zasilkach kazdego roku) wiec jak sie zaczynaja fellesferie to w summie przez 5 tygodni nie ma zadnego stroza prawa
Tez bym sie bala na twoim miejscu, lepiej zawsze miec ze soba kogos jak sie wychodzi wieczorem.

Temat obcokrajowcow jest duzo bardziej zlozony niz po prostu wpuszczanie azylantow.
Wielu z nich chce pracowac, sa normalnymi ludzmi, ale patrzy sie na nich przez pryzmat skory. Tylko skory.

Tak, zgadzam sie, ludzie z Somalii i innych krajow calkowicie pograzonych w wojnie sa agresywni, wiele z nich gwalci. Sa absolutnie nieprzystosowani do naszych realii.
Ale wrzucac wszystkich do tego samego worka, jakby oni i ich dzieci, ktore jak ujelas, wyrosna na bandytow byli temu tak naprawde winni? W ogole ten tekst o dzieciach bandytach to dla mnie... Brak mi slow. Dzieci nie maja prawa dostac szansy, bo sa kolorowe? Bo juz sa skazane na bycie bandytami?
Ciemnoskorzy - to kolor skory, nie inny gatunek ludzi.
Media tez manipuluja obrazem Norwegii, robiac z obcokrajowcow potworow. A fakta sa takie, ze w Norwegii jest teraz co raz mniej zabojstw.
http://www.nrk.no/nyheter/norge/1.7463194

Polityka jest pod wieloma wzgledami do niczego. Przyjmuja za duzo ludzi, nie mogac zapewnic im pracy, robia sie zbyt wielkie roznice w spoleczenstwie. Ale wiele osob jest tymczasowo w Norwegii.
Duza czesc ciemnoskorych zna tylko wojne. Cale zycie na wojnie, byle przezyc. Nie umieja zyc w spoleczenstwie, sa zagubieni. Czy to ich wina? Kazdy zasluguje na szanse.

Jest tyle madrych ludzi, ktorzy mogliby wyjasnic tamtejsza kulture, po co robic takie wywiady:
http://www.p4.no/story.aspx?id=272134
i manipulowac ludzmi? Nie wiem.

Naprawde, obecnosc azylantow nie zabiera ludziom pieniedzy z wyplaty. I tak dziwie sie, ze rzad tyle doplaca obywatelom, mowie swiezo po przestudiowaniu propozycji budzetu na 2012.

Norwegia ma duzy problem. Rzad chce pomagac ludziom z innych krajow, nie bardzo jednak wie jak ich integrowac. Na razie krzywdzi i obcokrajowcow i Norwegow, budzac fale nienawisci.

Troche faktow:
http://rødt.no/politikk/arbeidsprogram/#24

Zacznijmy odrozniac - sa kraje, gdzie ludzie roznia sie od nas jesli chodzi o normy w spoleczenstwie, ale sa tez kraje, gdzie edukacja stoi na poziomie wyzszym niz w Polsce. To okrutne oceniac wszystkich razem.

Przepraszam, jesli jestem bardzo ostra albo Cie obrazilam, ale nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe, jak krzywdzace sa takie opinie jak Twoja. Ja wiem, mam ciemnoskorych przyjaciol i dlatego nie moglam nie zareagowac. Nie chce wywolywac jakies klotni.
Aha, jak ktos sie zastanawia skad mam takie dane, to ze szkoly. Polityka & prawa czlowieka, socjologia i antropologia spoleczna w Norwegii.


http://www.bokkilden.no/SamboWeb/pro...5735264&rom=MP

Na koniec link do ksiazki, ktora zmienila calkowicie moje postrzeganie ludzi z tych wlasnie narodow, jak Somalia, Afganistan. Teraz bardziej rozumiem.

[norka27]

Lanessa spokojnie, ja zwyczajnie mam taki styl wypowiedzi - troche brzydki i cyniczny i czasem wale prosto z mostu tak jak mysle. No dobra z tmi dziecmi pojechalam za bardzo, nie mialam tego w zamysle ale z drugiej strony patrzac na to co sie w wiekszych miastach dzieje jest w tym troche prawdy. Obcokrajowcy trzymaja sie w dosyc hermetycznych enklawach, ludzie nie ucza sie jezyka, nie asymiluja sie i nie sa czescia kultury. Nie ucza dzieci typowych dla Norwegii wzorcow. Spojrz na Oslo - jeszcze nie tak dawno temu wiekszosc prostytutek na ulicach byla Somalijkami, ktore nie wiele umialy po norwesku. Byla tam mafia wietnamczykow. Somalijczycy i Pakistanczycy jako glowni deelerzy narkotykow i gwalciciele. Mlodym ludziom z tych narodowsci trudno znalezc prace z roznych powodow, od rodzicow maja wzorzec siedzenia w domu i nic nie robienia, nie wiele wiedza o kraju w ktorym zyja, sa nauczeni kultury kraju ich rodzicow, ktora bardzo czesto sie rozni od norweskiej kultury,maja w sobie wiele goryczy i sa rozczarowanino i nie zawsze im sie udaje wyjsc na czyssta i prosta droge jesli wiesz o co mi chodzi. I to niestety obserwujemy nie tylko w Norwegii ale i w wielu innych krajach gdzie tworza sie swoiste getta. I to jest to co mnie denerwuje nie kolor skory. Ja nie mam nic przeciwko ludziom o innym kolorze skory bo to nie robi zadnej roznicy jak wygladasz ale to jak sie zachowujesz juz robi i jesli ludzie sa uczciwi i sa czescia spoleczenstwa jest ok, sama mam wielu znajomych z Burundi, Erytrei i nawet kilkoro z Afganistanu. I zlego slowa o nich powiedziec nie moge tyle ze niektorym z nich zwyczajnie nie chce sie pracowac i siedza przez wiele lat w domu. Panstwo placi im za mieszkanie, za kilkuletnie chodzenie na kurs norweskiego a tuz obok zamykaja nam jedyny szpital w promieniu 120km bo nie ma pieniedzy. Wiec mam prawo byc podminowana bo cos tu jest nie tak. Mysle ze czas na partie rzadzaca by przygotowala sie do odejscia bo zwyczajnie im nie idzie. Trzeba troche pozmieniac i tyle w temacie. Ty mowisz ze ja kogos dyskryminuje a patrzac na to z innej strony - czy norweskie panstwo nie dyskryminuje mnie nie dajac mi takich samych ulatwien w osiedleniu sie w Norwegii jak tym o ktorych pisze? Czemu ja nie dostalam kursu za darmo, czemu ja nie moge zwyczajnie siedziec w domku i cieszyc sie potomstwem (nie zeby mi o to chodzilo albo bym tego chciala ale chyba orientujesz sie o co mi chodzi mam nadzieje). Mnie sie to nie podoba ze z moich podatkow ulatwia sie ludziom nierobstwo i tyle w temacie - do dzieci nie mam nic, do ich rodzicow tak. mam prawo do swojej opini na ten temat.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Ok przyznaje sie znowu pojechalam ale prawo powinno byc rowne dla wszystkich, tylko o to mi chodzi. Bozia dala 2 zdrowe raczki to trzeba je wykorzystac i pracowac tak jak wszyscy.

[jenta]

To nie chodzi o kolor skory tylko o mentalnosc. Norweskie media ich wlasnie gloryfikuja a nie pietnuja. Pamietacie artykuly o pogrzebach po zamachu? Wielka fotorelacja z pogrzebu jakies czarnej dziewczyny, na ktory poszedl sam stoltenberg z zona, ktora zawinela glowe w szalik, bo szla do muzulmanow. O reszcie byle wzmianka. Niedobrze sie robilo.
Wywiad z p4 to manipulacja?? Sorry, trzech delikwentow otwarcie mowi jak jest. Nie mam ochoty poglaskac ich po glowkach. Jak mam cos do zalatwienia na Grønland to przemykam jak najszybciej. Same zakazane geby. Norwedzy byli naiwni i teraz ponosza konsekwencje, ale nastroje sie zmieniaja po ostatnich wydarzeniach. Nie sadze ze ktos sie chce dalej rozczulac nad tymi "ludzmi", ktorzy napadli i butalnie zgwalcili ich corke,siostre czy przyjaciolke.

Poza tym nie kazdy pochodzi z kraju, w ktorym jest wojna. Ich kraje sie sypia bo sa nieudolni. Miliardy rocznie wplywaja na pomoc humanitarna, a i tak ciagle slychac o katastrofie glodu. Gdzie idzie ta kasa?? Arabowie robia rewolucje, a nie maja pomyslu co dalej. To tylko okazja do pladrowania i zabijania. A kobiety swoje gwalca i tam u siebie. Taka jest ich mentalnosc, ktos nawet powie "kultura". Chwalimy ich za to, dopoki nas taki nie dopadnie w ciemnej bramie, przylozy noz do szyi i zrobi taka krzywde, ktora pewnie cale zycie boli.

[norka27]

Dokladnie to mialam na mysli Jenta.. Jacy to oni biedni - a czesto, gesto ci co prosza o azyl wcale pomocy nie potrzebowali, dostaja sie w magiczny sposob do samolotu - czesto przeplacajac kogos, kupujac falszywy paszport - czyli maja kase, czyli to nie ci co pomocy potrzebuja - i tylko palcem dotkna nnorweskiej ziemi i juz nie mozna ich wywalic. Oczywiscie to sa przypadki ale coraz to czestsze. A potem jacy oni biedni. Znam osobiscie Czeczenke ktora opowiedziala mi o swojej drodze do Norge - jak dala kase by ja przeszmuglowali do Polski, w Polsce mogla dostac azyl ale po co jej azyl w Polsce, wiec pieczatka do paszportu i wyslana dalej tam gdzie chciala czyli tu. A kraje tych biednych ludzi sie wala czesto dlatego ze ludzie nie sa nauczeni pracy, byle kolonie nauczone ze zawsze ktos stoi nad ich glowami i nimi kieruje nagle musza radzic sobie same. i co sie dzieje widzimy sami.

[kroliiczek]

Mieszkam w norwegii od 4 lat. Teraz chodzę do liceum tanecznego. Mam pytanie jest ktoś z sogn og fjordane? Nie jestem za tym, że norwedzy chcą norweskiego. Tu gdzie ja mieszkam dużo osób mówi tylko po angielsku a norweski no chcąc nie chcąc przyjdzie z czasem.

Czy tylko ja chce bardzo wrócić do kraju? ;p

[jenta]

Napisane przez kroliiczek

Mieszkam w norwegii od 4 lat. Teraz chodzę do liceum tanecznego. Mam pytanie jest ktoś z sogn og fjordane? Nie jestem za tym, że norwedzy chcą norweskiego. Tu gdzie ja mieszkam dużo osób mówi tylko po angielsku a norweski no chcąc nie chcąc przyjdzie z czasem.

Czy tylko ja chce bardzo wrócić do kraju? ;p

Hej Wyjazd to byla pewnie decyzja Twoich rodzicow? Powiedz jak oceniasz norweskie liceum, lepiej sie czujesz w tutejszej szkole niz w polskich?

[kroliiczek]

Napisane przez jenta

Hej Wyjazd to byla pewnie decyzja Twoich rodzicow? Powiedz jak oceniasz norweskie liceum, lepiej sie czujesz w tutejszej szkole niz w polskich?

No miałam jakieś zdanie, ale jako 12 latka co ja wiedziałam.. i się zgodzilam, oj ja głupia. No wydaje mi się że jest dużo lepsze, nie przychodze do domu, nie płaczę po nocach. Lekcje wyglądają tak że każdy siedzi na kompie. Dostaje się laptopa za którego płaci się 890 kr przez 3 lata. Czyli 2670 kr. A laptop co dostalismy w tym roku są naprawde dobre. Dostaje się dość duże stypendium, jeszcze jak się mieszka daleko od rodziców. Np. ja bym musiała dojeżdząc do mojej szkoły około 4h. No i musiałam znaleść mieszkanie. Książki bierze się z biblioteki, więc się za nie nie płaci. W podstawówce i gimnz szkoła też daje zeszyty. W liceum je już trzeba kupić.

[jenta]

Super, dzieki. Chcialam sie od jeszcze jednej osoby upewnic ze do norweskich szkol nie przychodzi sie z nerwowym bolem brzucha. Jestem raczej spokojna o szkolna przyszlosc mojego malego babla Sama mam szkolna traume chociaz nie bylam glupia

[kroliiczek]

A ile mały bąbel ma lat? ;D Zazdroszczę takim maluchom jak np. moja młodsza siostra już umie dobrze norweski, polski i zaczyna się uczyć angielskiego.

[norka27]

Napisane przez kroliiczek

Mieszkam w norwegii od 4 lat. Teraz chodzę do liceum tanecznego. Mam pytanie jest ktoś z sogn og fjordane? Nie jestem za tym, że norwedzy chcą norweskiego. Tu gdzie ja mieszkam dużo osób mówi tylko po angielsku a norweski no chcąc nie chcąc przyjdzie z czasem.

Czy tylko ja chce bardzo wrócić do kraju? ;p

hej jak Sogn og Fjordane to ja i ja rowniez 4,5 roku tutaj A gdzie w mieszkasz - bardziej w Sogn czy Fjordane Ja mieszkam w Nordfordeid i jakos nie widze tego anglojezycznego entuzjazmu. Przynajmniej zadnej pozadnej pracy bez znajomosci norweskiego nie dostaniesz - mozesz sobie pokelnerowac w hotelu albo w tym ze hotelu sprzatac pokoje, no jest jeszcze fabryka okien i drzwi

Do kraju chce wrocic rowniez ja ale zycie nie zawsze uklada sie tak jak my tego chcemy wiec jak narazie niegdzie sie nie wybieram mimo iz szczerze nienawidze tego zgalebia mgly i deszczu

[kroliiczek]

Napisane przez norka27

hej jak Sogn og Fjordane to ja i ja rowniez 4,5 roku tutaj A gdzie w mieszkasz - bardziej w Sogn czy Fjordane Ja mieszkam w Nordfordeid i jakos nie widze tego anglojezycznego entuzjazmu. Przynajmniej zadnej pozadnej pracy bez znajomosci norweskiego nie dostaniesz - mozesz sobie pokelnerowac w hotelu albo w tym ze hotelu sprzatac pokoje, no jest jeszcze fabryka okien i drzwi

Do kraju chce wrocic rowniez ja ale zycie nie zawsze uklada sie tak jak my tego chcemy wiec jak narazie niegdzie sie nie wybieram mimo iz szczerze nienawidze tego zgalebia mgly i deszczu

Hahaha, mieszkam w Sandane, czyli 12 km na prom z Andy do Lote, czy na odwrót i do eid

[norka27]

to sasiadki jestesmy

[kroliiczek]

No patrz :P

[jenta]

Napisane przez kroliiczek

A ile mały bąbel ma lat? ;D Zazdroszczę takim maluchom jak np. moja młodsza siostra już umie dobrze norweski, polski i zaczyna się uczyć angielskiego.

Ma dopiero 5 miesiecy, wiec jeszcze daleko

[norka27]

Bozesz jak mi sie dzisiaj nic nie chce Musialam wstac o 3.50 bo TZ mial rano samolot i nam dzwonili ze z powodu mgly przewioza wszystkich pasazerow do Sogndal Cholerne zaglebie deszczu i mgly

[kroliiczek]

Ja mam zamówiony bilety na 16 grudnia. Mam nadzieje, że żadnych problemów nie będzie.

[jenta]

A ja lece do Polski juz 29.11 Paszport dla dzidzi zalatwiony ekspresowo, juz nastepnego dnia przyszedl poczta, wow

[angeells]

dziewczęta a ja z innej beczki ^^ wiecie może czy w Bergen mogę dostać naturalną henne do włosów ? albo ew. gdzie mogę szukać i pod jaką nazwą? Będę wdzięczna za odp

[blondi1041]

mam do was ogromna prosbe
moj tz w koncu dostal umowe o prace w oslo.. teraz musi zalatwic wszystkie urzedowe sprawy, czyli zalozyc konto w norweskim banku, i ... no wlasnie gdzie sie udac po kolei i co zalatwiac ? chodzi o numer personalny i co dalej ??? pomocy

[angeells]

blondi1041 ze swoich doświadczeń najpierw umowa o pracę z tą umową i paszportem na policję po wcześniejszym zarejestrowaniu się na stronie UDI selfservice.udi.no. Kiedy dostanie pozwolenie na pobyt udaje się do skattekontor również z umową o pracę i paszportem i tam wypełnia podanie o kartę podatkową panie powiedzą mu co i jak jak dostanie skattekort a to troszkę trwa może iść do banku (ja mam w sparebank1) z pozwoleniem na pobyt paszportem i umową o pracę i to chyba tyle? Niech mnie ktoś poprawi ^^