Maturzyścia '09 - nareszcie część XXVI!

[Szarosc Teczy]

Ja się dopiero pozbierałam i wywlekłam z łóżka po wczorajszym balu geografa
Było super, tylko dziś głowa boli straaasznie

Viniaa Ale ochotę na łyżwy narobiłaś

[Serendipity]

Chyba kolejny tż poszedł mi się walić. Deja vu sprzed 2 lat.

[Renia90]

Hej ;*

Ja wczoraj wieczorem i w nocy umierałam z bólu żołądka, w końcu zwymiotowałam, męczyłam sie do rana, nie pojechałam na uczelnie bo słaba byłam i w ogóle ;/ okropieństwo.. i nie wiem nawet z czego.. bo chyba nie z landrynek? czekolady? w każdym bądź razie mam chwilowy wstręt do słodkiego..
siostre też pobolewało, ale u niej znowu biegunka.. teraz siedzimy i 'jedziemy' na wodzie i sucharach

Seren co sie dzieje?

[Serendipity]

Znowu kogoś poznałam.
Jestem spaczona.

[zielone_oko]

Napisane przez Serendipity

Znowu kogoś poznałam.
Jestem spaczona.

Czasem tak bywa..
I co zamierzasz dalej?

Renia to może jelitówka?
Dobrze, że dzisiaj już lepiej.

Ja dzisiaj jakaś słaba jestem.. Zrobiłam tylko 12 minut shreda, więcej nie dałam rady

[Serendipity]

Napisane przez zielone_oko

Czasem tak bywa..
I co zamierzasz dalej?

Renia to może jelitówka?
Dobrze, że dzisiaj już lepiej.

Ja dzisiaj jakaś słaba jestem.. Zrobiłam tylko 12 minut shreda, więcej nie dałam rady

Nie wiem

[invissible]

Seren, a jesteś pewna? Nie rób nic pochopnie, bo to najgorsze.

Renia, wracaj do zdrowia

Ja już jestem w domu. Jeszcze tylko muszę iść z psem na spacer, a taaaak zimno...

I uwaga - poczyniłam pierwszy krok ku lepszej sobie. Współlokatorka z koleżanką planują zapisać się na aerobik i chyba wybiorę się razem z nimi. A jak nie, to sama pójdę. Bo znalazłam zorganizowane ćwiczenia całkiem tanio i blisko domu.

[organizm]

Napisane przez Serendipity

Chyba kolejny tż poszedł mi się walić. Deja vu sprzed 2 lat.

Seren, musisz być pewna swojej decyzji. Ostatnio też pewnie było Ci ciężko ale chyba nie żałowałaś swoich kroków. Jestem pewna że teraz będzie tak samo

Napisane przez Renia90

Hej ;*

Ja wczoraj wieczorem i w nocy umierałam z bólu żołądka, w końcu zwymiotowałam, męczyłam sie do rana, nie pojechałam na uczelnie bo słaba byłam i w ogóle ;/ okropieństwo.. i nie wiem nawet z czego.. bo chyba nie z landrynek? czekolady? w każdym bądź razie mam chwilowy wstręt do słodkiego..
siostre też pobolewało, ale u niej znowu biegunka.. teraz siedzimy i 'jedziemy' na wodzie i sucharach

Seren co sie dzieje?

Może to po prostu jakiś wirus??

Ja jestem, cały czas podczytuję ale jakoś nie umiałam się zebrać do pisania.. mam strasznie dużo roboty, uczelnia, praca i tak w kółko..

[maalwiinkaa2]

Faceci są do dupy -.- albo to ze mną jest coś nie tak. Nie lubię jak ktoś się nie umie określić -.- tyle z dzisiejszego wieczoru.

[Szarosc Teczy]

Dzień Dobry

Vinia może on potrzebuje czasu ?

[invissible]

Vinia, wiesz przecież, że te sprawy nie są łatwe. Daj mu trochę czasu.

Jadę z mamą na miasto, może wpadnie prezent mikołajkowy w postaci spódniczki lub spodni, na które od jakiegoś czasu poluję. I wreszcie pojeżdżę sobie samochodem!

[maalwiinkaa2]

nie o to chodzi, po prostu wiem co robił na imprezie, na której ja miałam być, ale nie mogłam i coś mi się robi i nie wiem, czy po prostu sobie tego wszystkiego nie wymyśliłam, po tamtej imprezie co rano wróciłam... Muszę pogadać z Kuzynem, bo bez tego się nie obędzie jednak chyba...

[Marguerita]

Dzień dobry

ja byłam na mieście z mamą kupiłam sobie w PEPCO kuferek na biżuterię, wreszcie zlikwiduje te pudełeczka małe.

A wieczorem idę do kuzynki oglądać wesele, na którym byłam we wrześniu.

Renia ja w tamtym tygodniu też tak umierałam, a Tż-a trzymało od niedzieli do środy ;] chyba na prawde jakiś wirus chodzi. ;]

[anlejka]

Napisane przez Renia90

Hej ;*

Ja wczoraj wieczorem i w nocy umierałam z bólu żołądka, w końcu zwymiotowałam, męczyłam sie do rana, nie pojechałam na uczelnie bo słaba byłam i w ogóle ;/ okropieństwo.. i nie wiem nawet z czego.. bo chyba nie z landrynek? czekolady? w każdym bądź razie mam chwilowy wstręt do słodkiego..
siostre też pobolewało, ale u niej znowu biegunka.. teraz siedzimy i 'jedziemy' na wodzie i sucharach

Seren co sie dzieje?

Ja też ostatnio zdychałam. Ale w sumie jednodniowe to było. Z tego dnia pamiętam tylko tyle, że wmusiłam w siebie trochę zupy, zostałam zwrzeszczana, że nie chcę jeść, po czym położyłam się koło 14 i do 18 kimałam. Obudziłam się, wylądowałam w łazience tuląc się z porcelaną i próbując coś z siebie wydusić i o godzinie 20 spałam z powrotem i aż do 10 następnego dnia. U mnie było to akurat z niedospania i z nerwów na uczelni

A dziś zamulam. Nie mogłam zasnąć do pierwszej, jak zasnęłam to się budziłam przy każdym najmniejszym szmerze I jestem taaaaaaak niewyspana, że tylko czekam aż zasnę z głową w talerzu

[balletoevs]

Jej, widzę, że jakieś fatum się zebrało. Ja w czwartek też się czymś zatrułam (najprawdopodobniej wędlina była nieświeża)... masakra..wymioty, biegunka ale już jest ok.

Mam tyle do roboty na ten tydzień, że nie wiem w co ręce włożyć

[nicRu]

To u mnie w domu babcia zaziębiona i chyba na mnie przelazło; temperatury jak w poniedziałek co prawda nie mam, ale jestem słaba, wymęczona i ech... czekam na obiad i się po obiedzie biorę do nauki.
W ogóle to odkryłam że mam blisko Pepco i nowootwartego schleckera więc może się kiedys wybiorę Jest coś fajnego w Schleckerach? Chce skompletować koleżance coś fajnego do kąpieli (kolorówki i całkiem pielęgnacyjnych kosmetyków nie odważę się kupić, ale myślę że fajny peeling albo plyn do kąpieli albo coś będzie ok, bo obie lubimy sobie zrobić mini spa)

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Ball, high five, ja po obiedzie biorę się za numeryczną, potem pewnie uzupełnie notatki z seminarium. Nie wiem czy nie iść w pon się przypomnieć o temat, żeby mi znow nei zapomnial we wtorek dać I jeszcze probala bym porobiła... Fizykę wydrukuję jutro.. Jakoś być musi, prawda?

[maalwiinkaa2]

Napisane przez nicRu

To u mnie w domu babcia zaziębiona i chyba na mnie przelazło; temperatury jak w poniedziałek co prawda nie mam, ale jestem słaba, wymęczona i ech... czekam na obiad i się po obiedzie biorę do nauki.
W ogóle to odkryłam że mam blisko Pepco i nowootwartego schleckera więc może się kiedys wybiorę Jest coś fajnego w Schleckerach? Chce skompletować koleżance coś fajnego do kąpieli (kolorówki i całkiem pielęgnacyjnych kosmetyków nie odważę się kupić, ale myślę że fajny peeling albo plyn do kąpieli albo coś będzie ok, bo obie lubimy sobie zrobić mini spa)

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Ball, high five, ja po obiedzie biorę się za numeryczną, potem pewnie uzupełnie notatki z seminarium. Nie wiem czy nie iść w pon się przypomnieć o temat, żeby mi znow nei zapomnial we wtorek dać I jeszcze probala bym porobiła... Fizykę wydrukuję jutro.. Jakoś być musi, prawda?

ja do niego chodzę jak jestem u Kuzynki w małej miejscowości generalnie mi się bardziej podoba od rossa.

[nicRu]

To kuknę Jest w gupiej ciut lokalizacji (tj jakoś dojechac idzie moim jezdżacym raz na pół ruskiego roku autobusem,więc będę musiała się zorientowac co mi jak jeździ i się streścić:P), ale może cosik fajnego tam znajdę, czego jeszcze nie miała.

[balletoevs]

Napisane przez nicRu

Ball, high five, ja po obiedzie biorę się za numeryczną, potem pewnie uzupełnie notatki z seminarium. Nie wiem czy nie iść w pon się przypomnieć o temat, żeby mi znow nei zapomnial we wtorek dać I jeszcze probala bym porobiła... Fizykę wydrukuję jutro.. Jakoś być musi, prawda?

Oby Ja akurat nie jestem przyzwyczajona do czegoś takiego. Do tej pory było tak, że zawsze na większości przedmiotów były w miarę regularnie.. co tydzień, dwa.. wejściówki/wyjściówki/koła, jakoś się przeplatały. A teraz co tydzień mam tylko sprawdzian z mikro, a z innych przedmiotów koła średnio z 3 na semestr. I akurat wszystkie muszą być w tym samym czasie

[Czarnula4]

Dzień dobry

Też jakiś czas temu miałam grypę żołądkowo-jelitową. Coś krąży w powietrzu, także trzeba być odpornym.
Dzisiaj muszę się pouczyć, bo w poniedziałek mam koło

[nicRu]

U mnei też się robią jakieś kumulacje W łózku powypiusje chyba słówka z rosyjskiego i konstrukcje które robiliśmy, jakby strzeliła kolokwium, bo umiem ciut więcej niż grupa, ale to nei znaczy że znam idealnie te słówka, które kobieta podaje (a oni myslą z kolei, że wiem wszystko i głupkowato panikuję, że czegos nie będe znać)

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

W ogóle to porobie zadania z ksiazki ktora znalazlam i jak cos to podejde w pon do faceta od numerycznej jakbym nie kumala. Myslalam ze ma konsultacje pon-czw ale ma pon-wto a to oznacza, ze musze sie strescic z zadaniami, myslalam ze porobie dzis/jutro i wtorek/sroda Wstydze sie chodzi na konsultacje (w sensie ze pojde i wyjdzie ze nie umiem czego calkiem banalnego jak jakas idiotka - nie wiem, wzoru skroceonego mnozenia z gimnazjum :P), ale musze sie przelamac

[Renia90]

Cześć ;*

Już jest ok ze zdrowiem i u mnie i u siostry, dobrze że to tylko jedna noc i dzień.. nie wiemy czy to wirus czy nie w każdym bądź razie czekolada i cukierki - out, żadna sie już nie tknie

mam dość troche nauki a taak mi sie nie chce, w tym semestrze mam takiego lenia, że aż siebie nie poznaję..

[maalwiinkaa2]

a ja siedzę w śpiworze bo mi zimno i muszę się nauczyć na ang na koło ale nie chce mi się i gram z Lejką w nid for spida

[Renia90]

ja mam w środę kolosa z biomechaniki , z antropologii, w piątek z angola + ustna praca bo w tym tyg nie pojechałam na uczelnie bo chora byłam no i we wtorek mam prowadzenie zajęć z zabaw i gier a jeszcze materiałów nie mam ani nic

[anlejka]

Napisane przez balletoevs

Jej, widzę, że jakieś fatum się zebrało. Ja w czwartek też się czymś zatrułam (najprawdopodobniej wędlina była nieświeża)... masakra..wymioty, biegunka ale już jest ok.

Mam tyle do roboty na ten tydzień, że nie wiem w co ręce włożyć

Przeczytałam: "Motyle do roboty..." i próbuję wykombinować dlaczego zaganiasz motyle do roboty i co one Ci takiego zrobiły

A ja sobie właśnie przypomniałam, że muszę załatwić sprawę ze szkoleniem bhp z animacji, bo mi zrobili bubę, a panie w dziekanacie oczywiście uparcie twierdzą, że nie mają żadnych ankiet
O! I muszę napisać scenariusz zajęć i wywiad z gośćmi zza granicy Będziemy mieć międzynarodowo na zajęciach, bo przyprowadzam Norweżkę, Francuza, Rosjankę i Niemca

[organizm]

Napisane przez maalwiinkaa2

ja do niego chodzę jak jestem u Kuzynki w małej miejscowości generalnie mi się bardziej podoba od rossa.

a ja właśnie chciałam pisać, że zdecydowanie bardziej wolę Rossa

[invissible]

Napisane przez Marguerita

Dzień dobry

ja byłam na mieście z mamą kupiłam sobie w PEPCO kuferek na biżuterię, wreszcie zlikwiduje te pudełeczka małe.

A wieczorem idę do kuzynki oglądać wesele, na którym byłam we wrześniu.

Renia ja w tamtym tygodniu też tak umierałam, a Tż-a trzymało od niedzieli do środy ;] chyba na prawde jakiś wirus chodzi. ;]

Możesz zdradzić za ile i wstawić zdjęcie? Sama szukam i nie mogę wpaść na nic sensownego...

Wróciłam z miasta z nowym stanikiem. I z przekonaniem, ze muszę schudnąć.

[Renia90]

a ja oczywiście zamiast sie uczyć to ćwiczyłam

ide myć włosy, zjeść kolację, wykąpie sie i siąde do tych książek w końcu

[Flames]

Napisane przez organizm

a ja właśnie chciałam pisać, że zdecydowanie bardziej wolę Rossa

Ja również.

Też muszę dzisiaj siąść do nauki.... ale tak mi się nie chceee...
W zamian wypiłabym sobie % ale jestem na diecie i na razie odpuszczam alko

Vinka może chłopak się w końcu ogarnie i jeszcze nie wszystko stracone.

Inv w gazetce na stronie pepco są przedstawione te kuferki.
http://www.pepco.pl/a/gazetka

[nicRu]

Ej.. teraz się zastanaiwam czy nie lepiej kupic kolezance taki kuferek+coś do tego. Jeśli będzie. I coś porobiły