Pierwsza zupka, pierwszy ząbek. Tu najlepszych mam jest wątek. VII-VIII 2011 :)

[brumek]

No i dałam się skusić Kupiłam właśnie Tymciowi ptaszka lamaze Wszystko przez ten Wasz marketing szeptany

[Scio]

Napisane przez brumek

No i dałam się skusić Kupiłam właśnie Tymciowi ptaszka lamaze Wszystko przez ten Wasz marketing szeptany

Moja Miss Kwęk zwariowała o 18 zjadła 120 ml mleka o 20.30 70 ml i śpi, a zazwyczaj zjada 210 Pewnie pojde sie polozyc to wstanie

[marzena_S]

Youyou, o matko, ale się urządziłaś (i to jeszcze w takim miejscu )- twarda z Ciebie sztuka, że nie chcesz z tym jechać do szpitala. Oby szybko się zagoiło.

Scio, u nas karuzela to też hicior jak u Brumka(mamy te miśki z fisher price). Może Agatka potrzebuje czasu, żeby ją polubić? (Nie wiem co dokładnie Hanię w niej fascynuje- dźwięki, czy to, że się kręci, ale włączam ją przy przewijaniu i za każdym razem piszczy z radości niesamowicie.)
Co do konika, to też się na niego skusiłam i nie żałuję. Ma bardzo przyjemne i delikatne melodyjki- używamy go jedynie wieczorem do usypiania. W nocy Hania często się do niego przykleja, myśląc chyba, że to cycek , a tż się śmieje, że to jest jej siostra bliźniaczka. (przez puldasy, irokeza i okrągły brzuszek)

[brumek]

Napisane przez Scio

Moja Miss Kwęk zwariowała o 18 zjadła 120 ml mleka o 20.30 70 ml i śpi, a zazwyczaj zjada 210 Pewnie pojde sie polozyc to wstanie

Pewnie tak Bo co to za radość jeść, kiedy mama czeka w gotowości? Radocha to jest jak się półprzytomną mamę z łóżka wyciąga A najlepiej jakieś 3 minuty po tym jak zasnęła

Napisane przez marzena_S

Co do konika, to też się na niego skusiłam i nie żałuję. Ma bardzo przyjemne i delikatne melodyjki- używamy go jedynie wieczorem do usypiania. W nocy Hania często się do niego przykleja, myśląc chyba, że to cycek , a tż się śmieje, że to jest jej siostra bliźniaczka. (przez puldasy, irokeza i okrągły brzuszek)

Hahaha, ale ma dziewczyna skojarzenia
A tak a propos: czy Wasze dzieci rozpoznają pierś tak "na oko", z wyglądu? Bo mam wrażenie, że od kilku dni Tymek zaczął je poznawać. Jak wyciągam takową ze stanika to się zaczyna w nią wpatrywać, choć normalnie patrzy mi sie na twarz

A jeszcze odnośnie karuzelki, to Tymka fascynują chyba kolory i może kształty zwierzątek. Plus ewentualnie ich ruch. Bo wgapia się w nią nawet gdy muzyczka nie gra, a nawet gdy wcale nie jest włączona i się nie kręci

Napisane przez Scio

Rainforesta Fisher Price. Owszem jak włącze to się chwile popatrzy, ale bez rewelacji. Woli pod matą. Woli takie namacalne zabawki. Mieliśmy fajną pozytywke z Baby ono, ale się nam popsuła. I tak się zastanawiam, czy nie sprzedać karuzelki i kupić właśnie takiego konika

Ciekawe to jest. I ciekawe od czego zależy... Ja w ciąży stawiałam na matę. Długo się zastanawiałam którą kupić, wydałam na nią kupę kasy, a Tymcio czasem tylkochwilę poleży, ale bardzo szybko mu się nudzi. Jak był młodszy to trochę dłużej wytrzymywał, ale tylko na lusterko się patrzył. Te wszystkie zawieszki ma w zasadzie w nosie
A karuzelka to dla niego jak narkotyk. Gada z nią, uśmiecha się, może się nią zajmować przez godzinę (po czym pod nią zasypia, więc też super). Dałabym Nobla wynalazcy karuzelek nad łóżeczko
Przyrząd jest na drugim miejscu, choć podoba mu się coraz bardziej, bo coraz częściej udaje się go włączyć

Ja si z kolei zastanawiam, czy nie sprzedać takiej zabawki z bijącym sercem. Cudna jest, ale położyłam ją obok Tymcia tylko jeden raz i poszła do szuflady

[zanka205]

laski jeśli możecie podratować glosem przed snem to będę wdzięczna

spadam zaraz spać, jutro pewnie będę miała zakwasy, bo graliśmy dziś w PS Move w siatkówkę heh

[Scio]

Napisane przez marzena_S

Youyou, o matko, ale się urządziłaś (i to jeszcze w takim miejscu )- twarda z Ciebie sztuka, że nie chcesz z tym jechać do szpitala. Oby szybko się zagoiło.

Scio, u nas karuzela to też hicior jak u Brumka(mamy te miśki z fisher price). Może Agatka potrzebuje czasu, żeby ją polubić? (Nie wiem co dokładnie Hanię w niej fascynuje- dźwięki, czy to, że się kręci, ale włączam ją przy przewijaniu i za każdym razem piszczy z radości niesamowicie.)
Co do konika, to też się na niego skusiłam i nie żałuję. Ma bardzo przyjemne i delikatne melodyjki- używamy go jedynie wieczorem do usypiania. W nocy Hania często się do niego przykleja, myśląc chyba, że to cycek , a tż się śmieje, że to jest jej siostra bliźniaczka. (przez puldasy, irokeza i okrągły brzuszek)

Wydaje mi się, ze okres fascynacji karuzelą jej minął. Bo w tej chwili jak się czegoś nie da zjeść to jest bezsensu. W karuzeli najbardziej interesuje ją panel z guziczkami. Owszem jak jej włącze to się na chwile zajmnie, popatrzy, ale bez jakijś głębszej fascynacji.
Właśnie koleżanka na innym wątku ma takiego (właściwie jej synek) i polecała.

Brumku Agata łapie zabawki na macie, to jest największa radość. Złapać i zjeść. gdyby nie melodie to juz bym dawno sprzedała karuzele No nic poczekam jeszcze.

[aania_20]

Dzień dobry

Moj dzieć od 6 wyspany, więc położyłam go na łóżku, niech się tata zajmie, dość spania a ja się do pracy szykuję

Napisane przez brumek

Aniu, ale dlaczego, jeśli mżna spytać? Nie kojarzę żebyś coś o tym pisała. Oczywiście, jeśli wolisz, to nie pisz, ale po prostu zmartwiłam się o "mojego" Adasia

Babonik, Patik, Beatko, AgaG, odpowiem hurtem, części z Was mi nie zacytowało
Bez zamęczania szczegółami, mały ma wadę siusiaka. Nie pisałam o tym ponieważ z nią się urodził, no i jakoś tak nie widziałam powodu żeby się nad tym rozwodzić, ani szczególnie o niej nie myślałam.
Ogólnie jest zdrowy, nic mu się nie dzieje. Teraz mu to nie przeszkadza ale w przyszłości będzie. No i pediatra mówiła od razu o tym że da skierowanie do urologa, żeby obejrzał i zdecydował czy w ogóle trzeba, bo nie zawsze operacja jest konieczna. Wczoraj byliśmy, zerknął tylko i stwierdził że niestety trzeba, a najlepiej te operacje robić w pierwszym roku życia dziecka. No i bez wielkiego zastanawiania się wyznaczył termin pod koniec lutego.
Z tego wszystkiego właśnie ta narkoza mnie najbardziej stresuje. Pocieszeniem jest to że lekarz to jeden z najlepszych fachowców, w Krakowie z pewnością najlepszy, więc mam nadzieję że będzie ok.
Dziękuję Wam bardzo

Napisane przez Madziulka_17

Dziękuję Wam za wszystkie kciuki za bioderka! Są magiczne!
Z Szymonkowymi bioderkami już wszystko wporządku - mamy już nie pieluchować szeroko

super

Napisane przez ellika

ajjj trzmam kciuki mocno mocno za Adasia

dzięki

Napisane przez piwnooka77

A tak w ogóle to Helenka waży 6490 i ma około 66 cm i kończy dzisiaj 3 miesiące mamusia jej szczepienie w prezencie zafundowała...

klask i:

Napisane przez brumek

Ja nigdy nie śpię w staniku Nie muszę, bo - o dziwo - w ogóle "nie cieknę" Opróćz dwóch nocy tuż popowrocie ze szpitala, mleko nigdy mi nie wyciekało. Wkładki latacyjne zużyłam 4, choć w ciąży kupiłam całe wielkie opakowanie

Wow, jak Ty to robisz ja na razie w biustonoszu obowiązkowo, bo jak nie to w nocy na pewno się mokra plama z którejś strony pojawi...

Napisane przez brumek

Ja też woże z przodu z tych powodów co Ty Ale wiem, że to nie najlepszy pomysł. No i mąż się na mnie o to wścieka

też wożę koło siebie, z tego samego powodu

Napisane przez 83monia

dzis artur mnie naprawial - ja nie mam siusiaka wiec starał sie mi go zamontowac plastikową wiertarką... (w ramach zabawy w doktora) jak sie nie dało to kazał się połozyc na "złamanych kościach" (rulon bibuły na podłodze) i mnie już leczyl bardzoej konwencjonalnie (kremik, powietrze, młotek...)

Napisane przez brumek

A tak a propos: czy Wasze dzieci rozpoznają pierś tak "na oko", z wyglądu? Bo mam wrażenie, że od kilku dni Tymek zaczął je poznawać. Jak wyciągam takową ze stanika to się zaczyna w nią wpatrywać, choć normalnie patrzy mi sie na twarz

O tak, jak tylko zaczynam się rozpinać to otwór gębowy już na oścież otwarty

zmykam, odezwę się po pracy. Miłego dnia!

[ellika]

No i znowu wstałam dziś o 6tej, zwylke sprzedaję małą tż-owi ale po wczorajszej imprezie będzie długo dochodził do siebie
No i dzisiaj mi sie nic nie śniło - bo nie zdążyło Karmienia co dwie godz. Spaaaaać

[jacieeeee]

Napisane przez aania_20

mam nadzieję że nie! Jakie żelazo macie?

Napisane przez AgaGuernsey

Jacieeee moze nie bedzie zaparc? A co macie i jaka dawke?

Mamy Ferrum Lek - syrop. Dwa razy dziennie po 1ml.

Napisane przez iustyna1

Aaaa a mi się dzisiaj śniła wielka gęś, która chciała mnie zabić . Ale była taka wielka, że przez okno tylko łeb jej się mieścił i nie mogła wejść do mieszkania, więc latała w koło bloku i władała łeb do okien, żeby mnie dosięgnąć

Piękny sen Mnie się kiedyś śniła randka z Piłsudskim, ale przy wielkiej gęsi to pikuś

Napisane przez brumek

Ciekawe to jest. I ciekawe od czego zależy... Ja w ciąży stawiałam na matę. Długo się zastanawiałam którą kupić, wydałam na nią kupę kasy, a Tymcio czasem tylkochwilę poleży, ale bardzo szybko mu się nudzi. Jak był młodszy to trochę dłużej wytrzymywał, ale tylko na lusterko się patrzył. Te wszystkie zawieszki ma w zasadzie w nosie
A karuzelka to dla niego jak narkotyk. Gada z nią, uśmiecha się, może się nią zajmować przez godzinę (po czym pod nią zasypia, więc też super). Dałabym Nobla wynalazcy karuzelek nad łóżeczko
Przyrząd jest na drugim miejscu, choć podoba mu się coraz bardziej, bo coraz częściej udaje się go włączyć

U Nas było tak:
-najpierw fascynacja karuzelę (już przeszło, też tak jak Scio używamy tylko pozytywki teraz)
-potem fascynacja matą (chyli się ku końcowi)
-teraz mamy etap kocyk na dywan i heja! Tylko, że wstręciuch nie poleży ani sekundy, bo zaraz obraca się na brzuch, trzeba go przewracać i tak w kółko. Dominik szybko się męczy i zabawa skończona.

Moje Dziecię wstało o 5.40
W nocy jadł o 1 i o 3.40. Kurcze jakoś szybko następuje druga pobudka. Głodny pewnie nie jest po 2,5 godziny ale nie ma zmiłuj. Musi być butla, bo smoczek czy herbata są fuj.
Myślicie, że się przyzwyczaił. Pacyfikować go i nie dawać jeść???

[CarmelaSoprano]

Napisane przez jacieeeee

U Nas było tak:
-najpierw fascynacja karuzelę (już przeszło, też tak jak Scio używamy tylko pozytywki teraz)
-potem fascynacja matą (chyli się ku końcowi)
-teraz mamy etap kocyk na dywan i heja! Tylko, że wstręciuch nie poleży ani sekundy, bo zaraz obraca się na brzuch, trzeba go przewracać i tak w kółko. Dominik szybko się męczy i zabawa skończona.

U nas z przekręcanim się na brzuszek teraz jest to samo, co minute sie przewraca, po czym wścieka że na brzuszku nudno

Karuzela nadal ciągle jest super lubiana, a mamy ta Fishera z blado pastelowymi miśkami, gdzie wszyscy twierdzili że dla dziecka musza być żywe kolory, bo takimi sie nie zainteresuje.

Mata też jest OK. Brumek myśle że Tymcio bardziej zainteresuje się mata jak zacznie bardziej świadomie łapać zabawki, przynajmniej u nas tak było.

Z Lamaze mamy konika i laleczke, zdecydowanie lalka bardziej Sarci przypadła go gustu.

W ogole to mamy 5 ton zabawek kłade Sarenke na ziemi i obrzucam wszystkimi, sama wybiera sobie co lepsze

No i piłka Obala jest rewelacyjna, strasznie się męczy żeby ją całą zjeść . Piłke przypinam jej do ubranka tym łańcuszkiem od smoczka, bo ja wyrzuca i nie chce mi sie podawać, a przypięta sama sobie przyciąga

[telik]

Napisane przez youyou

Kurcze beznadziejny ten laktator ręczny TT
lepiej mi idzie ściąganie ręką niż nim
Mini electric był o niebo lepszy.
Po południu udało mi się ściągnąc 80ml, a teraz 90ml, ale co się naamachałam to moje
i czuję że w cyckach mleko jeszcze jest a ręcznie tylko kropelki lecą.
No nic , ide próbować spać

:

A ja własnie odciągnełam 130 ml nim
jakoś sie lubią z moimi UU

a co do poparzenia
zrobiłam sobie kiedyś tak samo
-hciałam sie napić herbaty po turecku
3-4 dni miałam barzo czerwoną skóre głównie na udzie
i lekko napuchniętą

potem zeszło ładnie i śladów nie ma

natomiast z poparzenia z dzieciństwa na klatce piersiowej mam mały ślad

Napisane przez Kajool

dialog dzisiejszy:
Czytamy Brzechwe "pali sie"
- a dlaczego tutaj sie pali??,
ja - bo pani zapomniala wylaczyc gaz
-a dlaczego zapomniala?
- bo jest gapa, wyszla z domku po zakupy i zapomniala wylaczyc
- a dlaczego wyszla z domku??
- bo musiala kupic makaron
- a dlaczego musiala kupic makaron??
- bo jej zabraklo?
- a dlaczeg jej zabraklo?
.......

Ciociu ty tez jestes gapa, bo zapomnialas wstukac kod do domofonu .

Coiciu a nie przyjedzie po mnie karetka-autobus??
itd. itp

Brumeczku jak mi miło że zatęskniłaś

Co do krzesełek
ponoć dostanę jakieś na chrzest
już sie boję
wiecie co takie rzeczy wole nabywać sama

ooo dziecie sie budzi ide nakarmić
wczoraj miał najbardziej płaczliwy dzien
3 godziny płaczu non stop
nie wiedziałam jak mu pomóc
na szcęście moja cierpliwość popłaciła po kąpieli słodko zasnął
za to wyzyłam sie na TZcie

dostało sie biedakowi

[beata_1988]

Napisane przez ellika

No i znowu wstałam dziś o 6tej, zwylke sprzedaję małą tż-owi ale po wczorajszej imprezie będzie długo dochodził do siebie

ach te firmowe imprezki

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez Brida

Brawa dla Julki
U mnie był taki ryk, że chętnie bym na resztę nie poszła, żeby już go nie bolało

Cały czas mam świadomość, że on będzie tak szybko dorastał i już nigdy nie będzie taki malutki i być może - po tym jak potoczyły się sprawy porodowe - więcej takiego maluszka tulić nie będę......... dlatego noszę go i bujam i w nosie mam jak mi mówią, że się przyzwyczai. Niech się przyzwyczaja.

u nas przy 1 dawce było 10razy wiecej krzyku.

kurcze, miałaś jakieś komplikacje przy porodzie które mogą powodować kłopoty z zajściem w drugą ciąże? nie doczytałam chyba... to coś poważnego? ale moze się uda, nie ma co przekreślać sprawy

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Napisane przez iustyna1

Ja mam to codziennie i też mam ochotę czasami przywalić w ścianę. Z dzisiaj:" po co auta mają koła?", "żeby mogły jeździć", "a jak jest zima, to mogły by mieć łyżwy nie, dlaczego nie mają?" . Aaaaaa!

Aaaa a mi się dzisiaj śniła wielka gęś, która chciała mnie zabić .

Kuba jest genialny

a sen równie intrygujący

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez Kajool

dialog dzisiejszy:
Czytamy Brzechwe "pali sie"
- a dlaczego tutaj sie pali??,
ja - bo pani zapomniala wylaczyc gaz
-a dlaczego zapomniala?
- bo jest gapa, wyszla z domku po zakupy i zapomniala wylaczyc
- a dlaczego wyszla z domku??
- bo musiala kupic makaron
- a dlaczego musiala kupic makaron??
- bo jej zabraklo?
- a dlaczeg jej zabraklo?

mnie zabrakłoby argumentów gdzieś tak w połowie dialogu

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Napisane przez zanka205

Brunetko super! ja już nie pamiętam co to żółta kupka, Lena robi jakieś dziwne, raz brązowe, raz jakby zielone...

u nas Julka po pepti ma takie same jak Lenka - czasem brązowe aż, czasem zielonkawe, ogólnie ciemniejsze, nie żółte - i raczej bez grudek jak wcześniej na Bebiku miała przed ujawnieniem się skazy.

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez 83monia

dzis artur mnie naprawial - ja nie mam siusiaka wiec starał sie mi go zamontowac plastikową wiertarką... (w ramach zabawy w doktora) jak sie nie dało to kazał się połozyc na "złamanych kościach" (rulon bibuły na podłodze) i mnie już leczyl bardzoej konwencjonalnie (kremik, powietrze, młotek...)

padłam - Twój syn ma niewyobrażalne pokłady wyobraźni

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Nadrobione i witam się - nocka pięknie -
kurcze może by Julę tak częściej szczepić żeby tak ładnie spała w nocy?
zjadła o 21 i obudziła się o 3,30 , zjadła i dospałyśmy do 6,15 - normalnie rekord ostatnich dni

nocka bez poszczepiennej gorączki, wieczór zasnęła sama bez marudzenia przed 18 , kwękania wieczornego po szczepieniu nie było jak po pierwszej dawce

ja naprawdę się Ciesze że bierzemy te refundowane szczepionki - absolutnie nic Juli po nich nie jest
nawet obrzęku nie było - wczoraj 2 x w rączki i raz w nóżkę miała - po powrocie ze szczepienia raz i potem po kąpieli posmarowałam altacetem i wsio - juz wieczorem śladu i tak prawie nie było po ukłuciu i żadnego obrzęku.

dzień doberek z rana zatem

[brunetka2000]

Witam kochane mamusie
Jakoś dobrze mi się dzisiaj spało

U nas suwaczek wskazuje równo 4 miesiące Alicji

Aniu bardzo mi przykro, ale na pewno wszsytko pójdzie szybko, a na małych dzieciach wszystko szybciej się goi A nasze kciuki jak zwykle dużo dają

[beata_1988]

Napisane przez aania_20

Babonik, Patik, Beatko, AgaG, odpowiem hurtem, części z Was mi nie zacytowało
Bez zamęczania szczegółami, mały ma wadę siusiaka. Nie pisałam o tym ponieważ z nią się urodził, no i jakoś tak nie widziałam powodu żeby się nad tym rozwodzić, ani szczególnie o niej nie myślałam.
Ogólnie jest zdrowy, nic mu się nie dzieje. Teraz mu to nie przeszkadza ale w przyszłości będzie. No i pediatra mówiła od razu o tym że da skierowanie do urologa, żeby obejrzał i zdecydował czy w ogóle trzeba, bo nie zawsze operacja jest konieczna. Wczoraj byliśmy, zerknął tylko i stwierdził że niestety trzeba, a najlepiej te operacje robić w pierwszym roku życia dziecka. No i bez wielkiego zastanawiania się wyznaczył termin pod koniec lutego.
Z tego wszystkiego właśnie ta narkoza mnie najbardziej stresuje. Pocieszeniem jest to że lekarz to jeden z najlepszych fachowców, w Krakowie z pewnością najlepszy, więc mam nadzieję że będzie ok.
Dziękuję Wam bardzo

mnie mnie się wydaje że taką operacje najlepiej zrobić właśnie jak najwcześniej - Adaś nic nie będzie pamiętać i jeszcze zbyt wiele z tego nie będzie rozumiał i na pewno lekarz wie co robi.

będziemy zbiorowo trzymać kciuki za Adasia

a Ty się nie martw na zapas bo na pewno będzie wszystko w porządku.

[Madziulka_17]

Dzień dobry

U Nas kiepskich nocy ciąg dalszy... Pobudki o 22.20, 0.40, 2.50, 4.40, 7 i zaczęliśmy dzień. I jak tu teraz funkcjonować cały dzień?
Ale powiedziałam Szymonkowi, że mu wybaczam, bo przy każdej pobudce obdarowuje mnie cudnym uśmiechem

Ja niestety dalej muszę spać w staniku i zużyłam już milion wkładek - inaczej budzę się cała mokra...

Głowa mi pęka...

[Lili 83]

Napisane przez beata_1988

Julce też chyba dwa razy pojawiły się takie ze dwie może niteczki krwi w kupce - śluz też czasem jest troszkę ale ona ma skazę więc sobie nie wkręcam niczego - czasem śluz jest i już - brzuszek nie boli - ładnie przybiera. Co innego gdyby wyraźnie w kupce była krew w większej ilości to natychmiast do lekarza.

a Ty też pisałaś że Radek miewa suche policzki, krostki i że podejrzewasz skaze u niego, więc może zjadłaś coś z mlekiem i stąd ten śluz i niteczki krwi? unikasz nabiału?[COLOR="Silver"]

Beatka a to przy skazie śluz w kupie normalny?
Radek miał podejrzenie skazy, miał suche placki na policzkach, uszkach.
Odstawiłam nabiał całkowicie ale przez ostatnie 3 dni podjadałam po dwie kostki czekolady dziennie.
I zjadłam jedną kanapkę z białym serkiem.
I własnie po tym czasie pojawił się śluz i krew.
Śluz to w sumie jest cały czas ale taki niewielki.
Czasem jest go więcej.
To teraz mam chyba pewność, że to może być od nabiału.....

Generalnie unikam nabiału, Radek buźkę ma ładną, na uszkach nic już nie ma.
Tylko na czole jeszcze ma, po bokach takie suche.
Raz prawie zniknie całkiem i później pojawia się znowu.
Mimo, że nabiału nie jem.

A jak jest z makrelą? Można jeść?

Napisane przez beata_1988

dwie duże literki UU wyglądają jak piersi

chyba bym na to nigdy nie wpadła

Napisane przez patik87

Lili a może mocno cisnął kopę i odbyt pękł?

Raczej nie, nie ma problemów z robieniem kupki...

Napisane przez BABONIK

Aaaaaaaaaaa zapomniałam Wam napisać,że nam nie pomógł krem z AA niestety ciemieniucha dalej sie robi na buzi i brwiach, dostalismy receptę na SEBODERM,zaczynamy stosować od dziś,zobaczymy co z tego będzie....

Radek miał OGROMNĄ ciemieniuchę!
Na początku walczyłam oliwką, niby jakiś niewielki efekt był
ale niewielki i zaraz dalej się wstręciula robiła.
Później przeszłam na parafinę, po niej było trochę lepiej.
Byliśmy nawet u dermatologa, pediatra kazała,
bo myślała że to jakieś zapalenie skóry,
miał strasznie czerwoną głowę,
Dermatolog powiedziała, że to zwykła ciemieniucha i przepisała
Salicylol (jak dobrze pamiętam) - bez recepty jest. Miałam codziennie smarować ok 2 godz przed kąpielą i Oxytort A - smarować rz w tygodniu po kąpieli.
Ale Salicylol w końcu nie kupiłam bo aptekarka powiedziała, że to jest od 3rż i żebym (jak uważam oczywiście) próbowała dalej parafiną jak widzę efekty. I tak zrobiłam.
Kupiłam tylko Oxycort A i posmarowałam ze2/3 razy i główka piękna.

Mam prawie całą tą tubkę tej maści, jak chcesz to mogę Ci przesłać?

Napisane przez patik87

Laski jakbym jutro pojechała do szkoły i mnie nie będzie na wizazu to będziecie pamiętać o klikaniu

Napisane przez zanetaa88

Obserwuj koope.
Jaki ten śluz jest?
obfity?
Czy taki byle jaki ?
Jak obfity to jeżeli będzie miał taki przy każdej koopie to do pediatry.
Śluz nie raz pokazuje się w koopie dzieciaka w formie oczyszczenia jelit,
pewnie zjadłaś coś nie takiego i Radkowi to nie przypasowało.
Moja Emi też miewa śluz, taki sobie jest,
ale przy drugiej czy trzeciej koopie on znika,
więc wtedy wiem że oczyszczały się jelitka.
W linkach na 1 stronie masz fajny filmik o śluzie.

Nitki krwi nie wiem,obserwuj i w razie czego pisz.

Tak zrobię, dzięki

Napisane przez CrazyMachine

Dobre. Jak byłam dzieckiem to zapomniałam założyć..... majtek Pojechałam do babci w samej sukience. A to wszystko przez tą sukienkę, bo mama pozwoliła mi założyć najpiękniejszą różową chińską sukienkę z plisowanym dołem. Swoją drogą w moich czasach chińskie sukienki były chyba jakimś dobrym towarem, tak to przynajmniej pamiętam. A teraz?


Mój teść mówi, że dzieci we śnie rosną, a wzrost męczy, więc długo i dużo śpią

bez majtek



---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

BABONIK a u dermatologa byłaś z Nikusiem?
W Tarnowie jest dobra lekarka.
Pani Tomczyk.
Na starym szpitalu przyjmuje.
Starsza pani już ale ma bardzo dobrą opinię.


Ja np mam na ramionach pełno krostek,
wszyscy mówili, że to skaza właśnie.
A ona na pierwszy rzut oka stwierdziła, że to ( nie pamiętam dokładnie) jakaś tam wada wrodzona skóry i nie zejdzie NIGDY.
Żadna skaza.
A wcześniej smarowałam maściami robionymi itp.

[AgaGuernsey]

Witajcie mamusie!

U nas nocka jak kazda w sumie: 1, 4 i o po 7 koniec spania, bo szanowny tatus nie wie po co sa drzwi do lazienki (wstawal do pracy)
Teraz maly juz po jednej drzemce i wscieka sie na brzuszku, ide go ratowac...

[beata_1988]

Napisane przez Lili 83

Beatka a to przy skazie śluz w kupie normalny?
Radek miał podejrzenie skazy, miał suche placki na policzkach, uszkach.
Odstawiłam nabiał całkowicie ale przez ostatnie 3 dni podjadałam po dwie kostki czekolady dziennie.
I zjadłam jedną kanapkę z białym serkiem.
I własnie po tym czasie pojawił się śluz i krew.
Śluz to w sumie jest cały czas ale taki niewielki.
Czasem jest go więcej.

sluz w kupce u nas był podstawowym objawem skazy bo skórnych zmian mieliśmy niewiele.
normalny nie jest bo wiadomo jak jest śluz to jakiś problem z jelitkami, stan zapalny musi być lub że się oczyszczają.

skoro piszesz że ostatnio podjadałaś nabiał i czekolade to obawiam się że śluz stad właśnie się pojawił. A takie niteczki krwi w kupce u nas się pojawiały właśnie wtedy kiedy było dużo śluzu w kupce więc też to może być powiązane.

Wiadomo że karmiąc piersią nie da się w 100% idelanie zrezygnować z nabiału bo białko mleka jest prawie we wszystkim, np. parówkach, i niektóre maluchy nawet taka ilość może działać alergizująco więc może i u Was tak jest.

[mamad1]

Lili na temat śluzu tu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,5...artwi.html?v=2
ja sama pytałam się pediatry i przy UU normą są śluzowate kupy.

Youyou współczuję!

[agadus]

witam z rana i oznajmię wszem i wobec, że
Nati kończy dzisiaj 4 miesiące
i gratulacje dla wszystkich i trzymam za potrzebujących


---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

ale bym sobie obejrzała zmierzch- przed świtemna kino nie ma szans jak na razie, muszę troszkę poczekać

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

ai jeszcze jedno, siedzę sobie z maseczką-a właściewie z olejem naturalnym 100% z kokosa, później mycie głowy, zobaczymy jakie ma działanie, a wczoraj posmarowałam sobie łokcie kolana i stopy i efekt niesamowity, nie wiedziałam, że aż tak dobry jest ten olej , dziękuję Nerola

[zanetaa88]

Jestem

Witam się !

Aniaaa to co Adaś ma nie tak z tymi jajuszkami na pewno wszystko będzie dobrze, bo musi. Skąd się biora takie rzeczy Buu!

Brumek niestety musze spać w staniku,bo wycieka mi mleko po karmieniu. Wczoraj to mnie nawet zalało, a nie pamiętam kiedy to było ostatni raz w ogóle moje piersi się chyba wyregulowały.Czasem mam wrażenie, że w prawej mam więcej mleka niż w lewej.

Lili no to ten śluz pewnie był w formie oczyszczenia,więc spoko Radek się oczyścił i jest ok,co no i nie uniknione że czasem coś zjesz a mu nie zaszkodzi

wodauqa no Emi zaczęła jeść na leżąco w nocy co mnie bardzo cieszy.Natomiast minus taki, że nie chce mi się ruszyć zadka i wstać i dać ją ponownie do łóżeczka śpi sobie z Nami

No i co dalej.
Aaaa gratuluje skoncoznych miesięcy i tygodni
Dostałam list od Hippa z łyżeczką do karmienia
kozak teraz jestem he!

Dobra uciekam,
trzeba ogarnać ten bałagan.

O Carmela będę miała kolejny pretekst aby jechać do Ikei

[Natka_]

Dzień dobry

Ja już jestem od 7:30 na uczelni, mama siedzi z Domkiem, jak wychodziłam to jeszcze smacznie spał.
Nocka u nas fajna, ale Mały dopiero zasnął o północy! A dlaczego? Przez matke
Po 17 zachciało mi się spać, więc wziełam Domka ze soba do łóżka, przytuliłam i zaseliśmy, miało być na chwilę a obudziliśmy się po 20 No i dziecko było wypoczęte i do 24 chciało się bawić Mąż spał sobie a my co? Zabawa, wygłupy, chichoty, wariacje... A ja dzisiaj musiałam wstać o 6:30 a koleżka sobie spał w najlepsze

Youyou kochana, ale narobiłaś Mam nadzieję, że śladu nie będzie!
Niestety takie wypadki się zdarzają...
Masz tu ode mnie

Aniu więc trzymam mocne za Adasia. Wszystko napewno będzie wporządku, narkozą się nie przejmuj, będzie dobrze
Rozumiem Twoje obawy, bo pewnie każda z nas takowe by miała. Lepiej zrobić teraz szybko i będziecie mieli z głowy Czy to chodzi o stulejkę? Bo wiem, że właśnie często się zdarza...

Brumku powinna się Tymkowi spodobać, Domek lubi się bawić swoją ośmiornicą, przypinam mu ją zawsze do fotelika, w samochodzie jest cisza tylko słychać szelest maskotki i konwersację Domka z nią
U nas też furorę ostatnio robi skoczek Tiny love (jest chyba od 5-6M, ale Domek już teraz go lubi )

Napisane przez brunetka2000

U nas suwaczek wskazuje równo 4 miesiące Alicji

Napisane przez agadus

Nati kończy dzisiaj 4 miesiące

dla dziewczynek

[Scio]

Napisane przez brunetka2000

Witam kochane mamusie
Jakoś dobrze mi się dzisiaj spało

U nas suwaczek wskazuje równo 4 miesiące Alicji

Aniu bardzo mi przykro, ale na pewno wszsytko pójdzie szybko, a na małych dzieciach wszystko szybciej się goi A nasze kciuki jak zwykle dużo dają

dla Alicji

moje dziecie spało do 6.30 znowu jej sie miesza z tym jedzeniem

Ania za synka

co do zabawek u nas króluja male grzechotki. Takie co łatwo w raczke wziac

[Natka_]

Napisane przez AgaGuernsey

Witajcie mamusie!

U nas nocka jak kazda w sumie: 1, 4 i o po 7 koniec spania, bo szanowny tatus nie wie po co sa drzwi do lazienki (wstawal do pracy)
Teraz maly juz po jednej drzemce i wscieka sie na brzuszku, ide go ratowac...

Mój mąż też czasami zapomina, że są drzwi

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Ja nie śpię w staniku, nigdy nie spałam
Wkładek używam, bo jak karmię z jednej to leci też na początku z drugiej. Jednak opakowanie wkładek starcza na miesiac.
W nocy ze mnie nie cieknie w ogóle, ciekło przez pierszy tydzień po porodzie, później się powoli unormowało.

[youyou]

hej mamuśki

u nas nocka słaba, Lila wypiła po kąpieli 180ml MM i obudziła się z wielkim wrzaskiem już przed północą, nie dało się jej uspokoić dopiero butla zadziałała, wypiła 150ml i zasnęła, potem pobudka po 4 i znowu butla 120 ml.
Nad ranem tzn po 7 dałam już jej UU bo mialam takie nabrzmiałe że szok. od wzięcia tabletek minęło ponad 12h więc powinny się już ulotnić..

moja stopa wygląda fatalnie, nie będę wam pokazywac bo to zbyt drastyczne...

[mamad1]

Napisane przez brumek

A tak a propos: czy Wasze dzieci rozpoznają pierś tak "na oko", z wyglądu? Bo mam wrażenie, że od kilku dni Tymek zaczął je poznawać. Jak wyciągam takową ze stanika to się zaczyna w nią wpatrywać, choć normalnie patrzy mi sie na twarz

Rozpoznaje Teraz jak go kładę na poduszkę przed karmieniem, to podkurcza nóżki i już jest na boczku ustawiony do cyca. I czeka tylko, jak go wyciągnę. Ta mina - bezcenna

Ja też śpię bez stanika od początku, bo mi nic nie cieknie

Napisane przez beata_1988

mnie zabrakłoby argumentów gdzieś tak w połowie dialogu

Mąż koleżanki ze szpitala stwierdził, że on ma jedną odpowiedź na wszystkie pytania dziecka IDŹ ZAPYTAĆ MAMĘ

Zaneta u mnie prawa pierś też chyba pełniejsza i szybciej z niej mleko leci.

Alicja, Nati

[youyou]

aaaaa i chyba brak mleczka z UU robi swoje bo Lila się dziś mega namęczyła żeby zrobić kupę, ale mało co zrobiła bo ma lekkie zatwardzenie

Dziewczyny podpowiedzcie jakiś prosty, szybki i łatwy przepis na ciasto które zawsze wyjdzie?
teściówka się na jutro wprosiła.... :/ jak nie urok to sr.aczka

[karolinee1983]

Dzień dobry wracamy ze spaniem do normy chyba - pobudka o 2.30, 5.30 a o 7 witamy nowy dzień Tylko tak smutno mi było bo jesteśmy same z Mają, gdyż tż pojechał na pogrzeb babci ustaliliśmy, że ja z małą zostaję bo to świat drogi i nie chcieliśmy męczyć małej...

Napisane przez beata_1988

dwie duże literki UU wyglądają jak piersi

Ja też nie wiem, co ten skrót oznacza, ale zawsze głupio mi było zapytać

Napisane przez BABONIK

Aaaaaaaaaaa zapomniałam Wam napisać,że nam nie pomógł krem z AA niestety ciemieniucha dalej sie robi na buzi i brwiach, dostalismy receptę na SEBODERM,zaczynamy stosować od dziś,zobaczymy co z tego będzie....

O kurcze, to u Was naprawdę musi być solidna ta ciemieiucha

Napisane przez piwnooka77

Witam,

my po szczepieniu. Helenka dzielnie je zniosła, oczywiście nie obyło się bez płaczu ale w porównaniu z poprzednim szczepieniem było go zdecydowanie mniej. Samo wkłucie nie zrobiło na niej wrażenia, tylko wpuszczanie szczepionki - bo to zimne i rozpycha... Na koniec w "nagrodę" dostała cyca i szybko zasnęła a jak się obudziła to już się uśmiechała do nas.
Najgorsze w tych szczepieniach jest to, że tuż przed dziecko się tak uśmiecha do nas, tak ufnie patrzy a za chwilę taka "krzywda"...

A tak w ogóle to Helenka waży 6490 i ma około 66 cm i kończy dzisiaj 3 miesiące mamusia jej szczepienie w prezencie zafundowała...

Za szczepienie za 3 miesiące

Ps. ja też lubię jak koopa jest codziennie i póki co moja małą w dzień sra na potęgę

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Babonik, Patik, Beatko, AgaG, odpowiem hurtem, części z Was mi nie zacytowało
Bez zamęczania szczegółami, mały ma wadę siusiaka. Nie pisałam o tym ponieważ z nią się urodził, no i jakoś tak nie widziałam powodu żeby się nad tym rozwodzić, ani szczególnie o niej nie myślałam.
Ogólnie jest zdrowy, nic mu się nie dzieje. Teraz mu to nie przeszkadza ale w przyszłości będzie. No i pediatra mówiła od razu o tym że da skierowanie do urologa, żeby obejrzał i zdecydował czy w ogóle trzeba, bo nie zawsze operacja jest konieczna. Wczoraj byliśmy, zerknął tylko i stwierdził że niestety trzeba, a najlepiej te operacje robić w pierwszym roku życia dziecka. No i bez wielkiego zastanawiania się wyznaczył termin pod koniec lutego.
Z tego wszystkiego właśnie ta narkoza mnie najbardziej stresuje. Pocieszeniem jest to że lekarz to jeden z najlepszych fachowców, w Krakowie z pewnością najlepszy, więc mam nadzieję że będzie ok.
Dziękuję Wam bardzo

Musi być ok! My tu będziemy wszystkie kciuki trzymać

Napisane przez CarmelaSoprano

No i piłka Obala jest rewelacyjna, strasznie się męczy żeby ją całą zjeść . Piłke przypinam jej do ubranka tym łańcuszkiem od smoczka, bo ja wyrzuca i nie chce mi sie podawać, a przypięta sama sobie przyciąga

Niezły patent z tym łańcuszkiem wymyśliłaś a tą piłę kupię jak tylko becikowe wpłynie. Już się nie mogę doczekać

Napisane przez brunetka2000

U nas suwaczek wskazuje równo 4 miesiące Alicji

klask i:

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry



Ja niestety dalej muszę spać w staniku i zużyłam już milion wkładek - inaczej budzę się cała mokra...

U mnie to samo - bez wkładek to się nie obędzie a w nocy to i z wkładkami się zalewam

Napisane przez agadus

witam z rana i oznajmię wszem i wobec, że
Nati kończy dzisiaj 4 miesiące

klask i:

Napisane przez zanetaa88

Brumek niestety musze spać w staniku,bo wycieka mi mleko po karmieniu. Wczoraj to mnie nawet zalało, a nie pamiętam kiedy to było ostatni raz w ogóle moje piersi się chyba wyregulowały.Czasem mam wrażenie, że w prawej mam więcej mleka niż w lewej.

A mnie się też wydaje, ze u mnie w prawej więcej mleka jest niż w lewej




Nie zacytowało mi posta youyou kochana, mam nadzieję, że Twoje poparzenie to nic poważnego i, że szybko się zagoi ale w razie coś to jedź na IP, jak mówią dziewczyny. Nie bagatelizuj!


A i jeszcze jedno!


Skończyłyśmy dziś 15 tygodni!




Moje dziecko leży na podłodze na kocyku i właśnie wzięło samo grzechotkę do rączki, która leżała obok niej

[mamad1]

Napisane przez youyou

Dziewczyny podpowiedzcie jakiś prosty, szybki i łatwy przepis na ciasto które zawsze wyjdzie?
teściówka się na jutro wprosiła.... :/ jak nie urok to sr.aczka

CIASTO MLECZNE
kostka margaryny
1,5 szklanki cukru
1,5 szklanki mleka
4 szklanki mąki
łyżka sody
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1-2 łyżki dżemu lub powideł
2-3 jaja
łyżka cynamonu
Margarynę i cukier zagotować z mlekiem, ostudzić. Wsypać mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia, kakao, cynamon, dodać powidła i dobrze wymieszać. Wbić jaja i jeszcze raz dokładnie wymieszać. Wylac ciasto na blachę i upiec. Po ostudzeniu można je przełożyć dżemem lub polukrować.

[zanetaa88]

You you zwyły biszkopt zrób, ubij bita śmietanę z żelfixem na to daj ponownie biszkopt (wcześniej pokrój go na pół) posmaruj jeszcze trochę ubitą śmietaną, daj jakieś owoce z puszki nawet i zalej galaretką i wsio.Albo zamist u gory bitej smietany to kajmak i an to np prażony łuskany słonecnzik albo posiekane orzechy.
Biszkopt Ja zawsze robie ( 5 jajek, szkl maki,szkla cukru - bialka ubijam na sztywna pase,dodaje powoli cukier,miksuje az snie bede go czuc pod wiertlami [ albo najpierw miksuje sobie szkl cukru na cukier puder- mniej roboty] dodaje zółtka i miskuje a potem powoli sypie makie i mieszkam delikatnie aby wtloczyc jak najwiecej powietrza. Blache rozmarowuje margaryna i posypuje bulka tarta i piecze w 180 stopni ok 20 min. -piekarnik wczesniej nagrzewam. Przepraszam ze bez polskich znakow,ale na szybko pisane.

Mniam, mniam mniam

Ja idę do siostry na kopca z kreta,
chodzi za mną