|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 556
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Czysta pato
__________________
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 451
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
kicia1919, weź po prostu przyjmij to do wiadomości, że tak się po prostu nie robi. jest to niekulturalne, nieeleganckie i jest idealnym wskaźnikiem braku szacunku do siebie i otoczenia. no, najzwyczajniej w świecie nie wypada.
a to, że przed swoim własnym ojcem ukrywasz fakt, że masz faceta, bo tatuś ma jakieś "ale", to też jest wielce "dojrzałe". ty się tak przez całe życie, masz zamiar ukrywać ze swoimi wyborami czy jak? branie odpowiedzialności za swoje czyny, to jest jeden z uroków posiadania dowodu. naucz się tego w końcu. i nie zbawiaj świata na siłę, bo będzie jeszcze gorzej. nie pokazuj się u swojego chłopaka. chyba, że z kwiatami i żeby zaraz potem wyjść i wrócić do domu własnego. |
|
|
|
|
#94 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
W tym samym pokoju? Jesli to taka rodzinka, to moze mamusia pozazdrościła ( żart )
Edytowane przez patbar Czas edycji: 2011-11-18 o 23:32 |
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#96 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
![]() W ramach przeprosin może powinnaś "zaspokoić ich syna w pokoju stołowym przy kuzynach", bo sposób opisów tej rodziny nawet nakazywałby takie "konwenanse". Tylko szybko się "uwiń", bo może rodzice będą chcieli zjeść ciasto przy stole i jak będziecie przeciągać, to się obrażą, bo nie będą mieli gdzie talerzyków postawić...
__________________
|
|
|
|
|
|
#97 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Po prostu ręce mi opadły. Całą sytuacja ma dwa wymiary: jest zarazem śmieszna jak i krępująca,niesmaczna oraz żenująca;] < głównie przez zachowanie autorki>Ja nie ogarniam, jak można być tak nietaktowną, niewychowaną dziewczyną, pójść na wspólna kąpiel ze swoim facetem w domu jego rodziców;/. Do tego nie rozumieć, dlaczego mama TŻ ma do niej ale?...... Może po główce miała Was pogłaskać i pochwalić, za "szybki" numerek?;]Hmm widać dziewczyno nie kapującą jesteś i w dodatku chcesz robić z siebie pośmiewisko przy niej, idąc z nią całą sprawę wyjaśniać;]. A facet, no pierwsza klasa po prostu- ma to wszystko gdzieś
.Gratuluje! I jeżeli mama Tż nie życzy sobie Twojej obecności w jej domu, to uszanuj to, bo to jej święte prawo. Też na jej miejscu tak zachowałabym się w stosunku do Ciebie.
__________________
bo życie jest od tego aby bawić się na całego
![]() Edytowane przez olusiaaa1987 Czas edycji: 2011-11-18 o 23:52 |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
A jak macie zamiar się długo w wannie wylegiwać to Ci podpowiem (aż dziw,ze sama na to nie wpadłaś),żeby rodzicom tż-ta wiadro za drzwiami postawić, co by mogli do niego sie wysiusiać a nie Was niepokoić i denerwować pijanego syna ![]() ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ---------- Cytat:
Gdyby szybciej sie uwinęli to by pewnie wątku nie było a wszyscy żyli by długo i szczęśliwie...
__________________
Edytowane przez dawidowskasia Czas edycji: 2011-11-18 o 23:55 |
||
|
|
|
|
#99 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Ja jestem dość obowiązkowa; nie siedziałabym tam ani chwili dłużej tylko zaraz wyszła, niezależnie od reakcji chłopaka. I przeprosiła, że tak długo. To jest to, co mi się w Twoim zachowaniu nie podobało.
Jednak oni wg mnie przegięli mocno, bo co ich to obchodzi, czy na siebie przeklinacie, krzywdę tym komuś robicie? Ja też przeklinam i Tż i biedny ten, kto śmie mnie za to krytykować. Tak że to jest kwestia dogadania. Jego matka zachowała się po prostu podle, stosując szantaż emocjonalny i obgadywanie. BRZYDZĘ się takich ludzi. Najwyraźniej jego rodzice mają jakiś problem w przyjęciu do wiadomości, że ich-dziecko-kiedyś-w-końcu-też-zacznie-uprawiać-seks. I we wspólnej kąpieli nie widzą wspólnej kąpieli tylko od razu dziką orgię. Ja bym na Twoim miejscu powiedziała spokojnie tej pani co o tym wszystkim sądzę, jak ja to widzę i w zależności od jej reakcji albo pojawiła się jeszcze u nich albo nie. Faceta masz pożal się Boże. Ja bym rozerwała takie lelum- polelum ale co kto lubi.Ale ja zawsze wybieram mniej popularne i stylowe rozwiązania. edit: mam inne zdanie od Was, więc zanim posypią się gromy chciałabym zaznaczyć, że odpisywałam TYLKO na podstawie postu. Nie było nigdzie mowy o seksie- zakładam, że go nie było. A Autorki nie pamiętałam z innych wątków. Teraz dopiero mi się przypomniało ale nie będę zmieniać wiadomości już.
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Edytowane przez Olivvek Czas edycji: 2011-11-19 o 01:54 |
|
|
|
|
#100 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 747
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Ciśnie Cię kupa, masz jedną łazienkę w mieszkaniu, w której właśnie przebywa Twój pijany syn, razem ze swoją laską. Tobie się chcę, a oni tam siedzą, i ani myślą wyjść, z, jakby nie patrzeć, Twojej toalety. Czy był seks, to jest nieistotne. Rozumiesz sytuację? Czy też uważasz, że zajmowanie jedynej toalety w mieszkaniu jest na miejscu? Ta pani zrobiła bardzo dobrze, bo dziewczyna jej syna jest na tyle dojrzała, aby u niego nocować, aby się razem z nim kąpać, aby uprawiać z nim seks, ale nie ma już na tyle dojrzałości, aby o swoim facecie powiedzieć swojemu ojcu. To jest dom tej kobiety, i to ona ustala w nim zasady, nie jakiś obcy gówniarz. I jego matce nie chodziło o seks, tylko o to, że oni bezczelnie zajmują łazienkę, i nie reagują na prośby wyjścia. Ja naprawdę współczuje takich dzieci, które uważają, że wszystko im wolno. Edytowane przez 201801022117 Czas edycji: 2011-11-19 o 10:09 |
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 400
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Po przeczytaniu części postów stwierdzam że to jest jakiś chory układ. Iść do pseudo-chłopaka i się pluskać a mama stoi pod drzwiami?
Cytat:
A ten komentarz ze matka nie moze sie pogodzić z tym że jej dziecko zaczyna uprawiać seks jest naprawde zabawny. Wszyscy dojrzewają i potrzebują kontaktów seksualnych ale to nie oznacza ze trzeba zrobić z domu sodomę i gomorę. A takt i wyczucie co mozna a co nie to u Kici chyba na spacer poszło Naprawde ty myslisz ze jesli wizazanki piszą że bylo to zachowanie kompletnie nie na miejscu to znaczy ze są zakonnicami i wiecznymi dziewicami? To że się rozpoczęło zycie seksualne nie oznacza ze mozna to robic zawsze i wszędzie :/ A matka pewnie wolałaby nie widziec jak idą baraszkować do łazienki, dodatku chciala skorzystac z toalety a oni nie raczyli wyjsc szybciej. Moja mama wiedziala ze sypiam ze swoim chłopakiem, jego mama tez wiedziala, ale to nie dawało nam pozwolenia na zadne wygibasy pod prysznicem czy latanie połnago po domu, a juz napewno nie na seks przy innych Dla mnie to dziwny układ, ja bylabym okropnie skrępowana idąc pod prysznic z chlopakiem w jego domu w obecnosci rodziców. A co do autorki, naprawde trudno uwierzyc ze masz 20 lat. Piszesz jak rozhisteryzowana 13 latka ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Zapomnialam dodać ze ten twój TŻ to jakieś ciele a nie facet więc nie wiem po co ty sie tak za nim uganiasz. Jaj to on nie ma, taka sierota życiowa
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
|
|
#102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Ależ opisana przez Kicię sytuacja jest tylko wisienką na torcie jej problemów: z chłopakiem, jego rodzicami, jej rodzicami. Najbardziej szokujące jest, że to niby 2--letnia dziewczyna.
|
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 006
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
a propos mojej odpowiedzi - już wyjaśniałam, że mojej mamie nie podobało się, że zrobili to tak perfidnie, wręcz jakby chcieli jej zakomunikować że idą uprawiać seks (siedzieli w pokoju mojego brata a poszli na 2 piętro gdzie mamy nieużywane pokoje). wcześniej nie miała pojęcia że sypiają ze sobą. dlatego pewnie była zbyt zaskoczona i użyła nieodpowiednich słów. ale nie potępiajcie jej, została wychowana niesamowicie konserwatywnie (zobaczyłybyście moją babcię...
wspaniała kobieta, ale poglądy jeśli chodzi o relacje damsko-męskie ma bardzo niedzisiejsze), sama straciła dziewictwo dopiero po ślubie. i tak sukces że nas nie namawia do czekania, bo wie że czasy są trochę inne i dziewczyna idąca do ślubu jako nie dziewica, wcale nie jest szmatą i k**wą
|
|
|
|
|
#104 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
To, że jego brat bzykał sie ze swoją dziewczyna w obecności innych członków rodziny nie znaczy, ze rodzice o tym dobrze wiedzieli. Moze po prostu mysleli ze wszyscy siedzą razem w pokoju i nawet nie wzieli pod uwage takiej sytuacji, że być może tam sie takie rzeczy wyprawia.
Jeśli natomiast jego rodzice wiedzą i godzą się na takie sytuacje, aby jedno ich dziecko bzykało sie w obecności innych, to znaczy, że sami są patologiczni i absolutnie to nie znaczy, że ty też masz taka byc i sie na to godzić a ty sie godzisz, wiec równiez bierzesz udział w tej patologii.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
|
|
|
|
#105 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Się zdaje nie jestem taka stara...ale przeraża mnie ta dzisiejsza młodzież...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#106 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
mnie teez chociaz jestem niewiele strasza od autorki
![]() wg mnie ani Ty siebie ani chlopak Ciebie nie szanuje;] przyszedl z pracy, nabzdryngolil sie i heja z Toba do lazienki a matka to niech w krzaki leci a co tam![]() na Twoim miejscu to nie gdalabym z jego matka tylko glupio byloby mi nawet sie jej pokazac... sama piszesz ze chlopak nie chce juz zebyc u niego nocowala bo jego rodzice tego nie chca, wiec moze zachowaj RESZTKE godnosci i tam nie przyjezdzaj...
__________________
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Odpisując nie pamiętałam Kici i jej problemów, założyłam, że tylko ta jedna sytuacja tak rozzłościła matkę chłopaka, no to to by było dla mnie co najmniej dziwne, co wyrażam w poprzednim poście. Jednak w obliczu wszystkich wątków Autorki tak, jest moja wypowiedź wyjeta z tej przysłowiowej doopy.
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
|
|
|
|
|
|
#108 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Ja pamietam pare(nascie) watkow Kici, szczegolnie jeden, w ktorym to ten sam chlopak powiedzial jej, ze ja zdradzil, a ona w rewanzu powiedziala mu, ze usunela ciaze (co bylo nieprawda). Takie zagrywki sa wg mnie odpowiednie dla dzieci z wczesnej podstawowki i przypominaja mi zabawy w stylu 'jestes u pani'. Naprawde, szkoda slow.
Wiem, ze nie powinno sie wyciagac starych watkow, ale naprawde w tej sytuacji sie nie da, bo opisany zgrzyt z lazienka to wierzcholek gory lodowej. Wiem tez, ze jak po 20 watkach z serii 'doradzcie' Kicia dalej nie slucha, to juz nie poslucha. Zrobi swoje. Nie moge uwierzyc, ze ona ma 19 lat, naprawde. |
|
|
|
|
#109 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Niestety,ale musze zgodzic sie z wypowiedziami kolezanek...
Autorko! Pomysl czy rodzice twojego faceta rzeczywiscie nie maja powodow zeby byc zlymi na ciebie? Ja sobie zupelnie nie wyobrazam sytuacji ze jestem u mojego tz w domu i nagle idziemy sie razem kapac i siedzimy tam ile wlezie. DLa mnie to nie do pomyslenia.... Moze ty nie masz szacunku do siebie,ale jednoczesnie brak ci go rowniez do jego rodzicow. Tak sie po prostu nie robi!
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo" |
|
|
|
|
#110 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;30600129]Ja pamietam pare(nascie) watkow Kici, szczegolnie jeden, w ktorym to ten sam chlopak powiedzial jej, ze ja zdradzil, a ona w rewanzu powiedziala mu, ze usunela ciaze (co bylo nieprawda). Takie zagrywki sa wg mnie odpowiednie dla dzieci z wczesnej podstawowki i przypominaja mi zabawy w stylu 'jestes u pani'. Naprawde, szkoda slow.
Wiem, ze nie powinno sie wyciagac starych watkow, ale naprawde w tej sytuacji sie nie da, bo opisany zgrzyt z lazienka to wierzcholek gory lodowej. Wiem tez, ze jak po 20 watkach z serii 'doradzcie' Kicia dalej nie slucha, to juz nie poslucha. Zrobi swoje. Nie moge uwierzyc, ze ona ma 19 lat, naprawde.[/QUOTE] Nieraz te same osoby zakładają kilka wątków, ok, można mieć różne problemy a na tym portalu ludzie naprawdę mądrze piszą. Jednak trzeba liczyć się z tym, że automatycznie z wraz z liczbą postów ujawniamy coraz więcej informacji o sobie. Dlatego nie dziwi mnie reakcja dziewczyn. Pokojarzyły fakty. Ja tego nie zrobiłam i dlatego biję się w piersi
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Oczywiscie Wizazanki juz postanowily- na pal z dziewczyna.
A jest to tak: matka- miala racje byc w☠☠☠☠iona, ale przesadza,ze chodzi dookola i biadoli na dziewczyne. Robi wstyd sama sobie i swojemu synowi. Syn i chlopak- totalne dno intelektualne propnoujac ta kapiel. Ale oczywiscie NIC SIE JEMU nie powie Przeciez to chlopak, niech korzysta Dziewczyna sie zgodzila, niech cierpi ![]() Dziewczyna- glupia i tyle. Naiwna. Moze naprawde sie nie spodziewala? Matka ja niby lubi, chlopak propnuja, wiec byc moze, pomyslala, czemu nie? Tu nie tylko dziewczyna jest wina, rany boskie!!!
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
A dziewczyna pisze nie po raz pierwszy, zawsze ten sam problem, jak nie chłopak , to rodzice, jak nie rodzice, to jego rodzice, jak nie babcia to....- pomysły na życie ma takie kosmiczne, że nie dziwię się, iż rodzice boją się puszczać ją samą gdziekolwiek. Wiem, że nie każdy/każda jest demonem intelektu, ale aż takie głupie dziewczątko na forum to nie często się zdarza. Dlatego chyba zaczynam myśleć, że jest trollem, tworem wirtualnym, niż rzeczywistą dziewczyną , lat 20. |
|
|
|
|
|
#113 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
już nawet nie chodzi o to,e nie można uprawiac seksu gdy rodzice są w domu. Tzn nie wypada, ale jeśli są to ludzie dorośli, duży dom (zero odgłosów) nikt nie wchodzi do pokoju to jeszcze ok. Ale ja sobie tego nie wyobrażam,zeby w miejscu publicznym (dla mnie łazienka domowników w domu to miejsce publiczne) tak się afiszować z pukaniem w wannie. Nawet jako żona tego faceta nie mogłabym latac po czyimś domu i pieprzyc po kątach. Równie dobrze można zacząć robic loda kolesiowi przy wigilijnym stole i dziwić,że goście są oburzeni No ludzie---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Cytat:
A tu dziewczyna sie pyta co jest nie tak, czemu jego matka jest rozżalona ![]() Gdyby facet u diewczyny się w łazience zamknął i był wielce zdziwiony o co kaman to moja opinia byłaby identyczna |
||
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Czasem tutaj sie kogos na maksa zjedzie za naiwnosc...
Przeciez ona krzywdy nie zrobila. Na pewno tez zalujecie swoich decyzji lub zachowan. Po prostu zal jak sie czyta te wszystkie chamskie komentarze.. Tak jakby wszyscy tu chcieli sie dowartosciowac... :/ Nie mozna inaczej napisac, ze glupio zrobila? Trudno ,widac, wypowiadac sie tu czasem bez jadu i zlosci... Ludzie.. |
|
|
|
|
#115 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Autorka prosiła o ocenę sytuacji i ją dostała - a, że nie została pochwalona za swoje zachowanie - cóż, takie uroki dzielenia się przeżyciami i proszenia o poradę na publicznym forum. Wszyscy popełniamy błędy, ale autorka, szczególnie w pierwszych postach, zdawała się w ogóle nie dostrzegać żadnego braku taktu w swoim i tżta postepowaniu, od razu uznawszy, iż problem tkwi tylko w mamie tzta. Edytowane przez preetamsingh Czas edycji: 2011-11-19 o 17:23 |
|
|
|
|
|
#116 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: jura
Wiadomości: 2 124
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
nie ogarniam
![]() jak można brać prysznic z TŻtem gdy widzą to rodzice i porównywać to do tego kiedy oni biorą razem prysznic ![]() nie chce Cię w zaden sposób urazić ale przez Twoje posty przebija straszny prowincjonalizm...Nikogo nie słuchasz wiec jesli chcesz to idz to matki TŻ i z nią porozmawiaj. Jednak moim zdaniem tylko jeszcze bardziej się ośmieszysz. Kobieta ewidentnie ma Cie dość - czego Ty nie możesz pojąć. Z drugiej strony jeśli TŻtowi na Tobie zależy niech sam, jak dorosły facet, załatwi to z rodzicami i da Ci kiedy będziesz już milej widziana w ich domu I co najważniejsze: zacznijcie sie zachowywaćwać ja ludzie a nie dzieciaki które bawią się w małżeństwo
|
|
|
|
|
#117 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
I kolejny raz- niektore dziewczyny wiedzac,ze maja naprawde dobry kontakt z matka chlopaka pozwalaja sobie na wiecej, myslac, ze moga. Albo ze by jej to odpowiadalo. Oczywiscie inna sprawa, jak rodzice w domu a para okupuje jedyna lazienke W kazdym razie dziwie sie,ze majac taki niby fajny kontakt z dziewczyna matka dostala takiego szalu. Mozna bylo inaczej. Trzeba bylo zapukac i powiedziec im cos. Co innego, jak ma sie zimny albo minimalny kontakt, to rozumiem,ze matka wybuchla jak tornado. Widac,ze i matka i dziewczyna nie maja klasy A nie tylko dziewczyna. O chlopu juz nie wspominam.
|
|
|
|
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Nadal twierdze,ze reakcja matki byla mocno przesadzona. A nie dostala zadnej reprymendy (czyt chodzic po luidziach i glosno narzekac na dziewczyne syna? Kto to kurde robi? ). Sama sobie wstyd robi.
|
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Ja sobie nie wyobrażam chwalić się sąsiadom jakiego mam synka beznadziejnego, ale co kto lubi
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:28.







Jesli to taka rodzinka, to moze mamusia pozazdrościła ( żart )





Gdyby szybciej sie uwinęli to by pewnie wątku nie było a wszyscy żyli by długo i szczęśliwie...
ale nie będę zmieniać wiadomości już.


a ty sie godzisz, wiec równiez bierzesz udział w tej patologii.

Przeciez to chlopak, niech korzysta
już nawet nie chodzi o to,e nie można uprawiac seksu gdy rodzice są w domu. Tzn nie wypada, ale jeśli są to ludzie dorośli, duży dom (zero odgłosów) nikt nie wchodzi do pokoju to jeszcze ok. Ale ja sobie tego nie wyobrażam,zeby w miejscu publicznym (dla mnie łazienka domowników w domu to miejsce publiczne) tak się afiszować z pukaniem w wannie. Nawet jako żona tego faceta nie mogłabym latac po czyimś domu i pieprzyc po kątach. Równie dobrze można zacząć robic loda kolesiowi przy wigilijnym stole i dziwić,że goście są oburzeni
