Czy to normalne?

[aniolek_lovee]

Sama sobie juz nie daje rady...Strasznie ciezko...Bylam z moimTż jakies 3,5 roku.Bylam..bo sie rozstalismy wczoraj...Zostawilam go bo strasznie po mnie "pojechal".Wczoraj jak zadzwonil to spytalam go czy chce bysmy byli kolegami a on milczal wiec spytalam kim dla siebie jestesmy,a on :nikim...W dodatku zalozyl sobie konto na fotce!Czy to normalne:?ze po takim czasie bycia razem on nawet nie walczyl,nie zatrzymywał?a tak caly czas zapewnial ze kocha i nie potrafi zyc bezemnie..Jestem zalamana..prosze pomozcie,pocieszcie...

[bzykubzyk]

konto na fotce...wiesz z moim bylym TZ (3 lata razem-rozstalismy sie 2 tygodnie temu-on mieszka juz z inna) to byl jeden z powodow klotni.on mial je na poczatku zalozone w tajemnicy przede mna az kiedys kumpel mi sie zapytal czemu nie ma tam zdjecia ze mna.no to sie poklocilismy i znalazlam jego konto a w zakladce wymarzony partner byl opis laski jakiej szuka !!!! wiec wiem jak sie czujesz...moj tez potrafil zostawic mnie z dnia na dzien.to nie jest normlane zachowanie ale niegdy nie zrozumiemy facetow.moze on tez chcial to skonczyc -dlatego ci pojechal ale nie zerwal bo nie chcial byc "tym zlym"

[aniolek_lovee]

On pojechal wtedy po mnie za to ze wlasnie chcialam sie z nim rozstac..Mowil ze mam rozum piecio letniej dziewczynki,ze jak tak moge mowic itp...Wiem ze kiedys napewno mnie kochal,wydaje mi sie ze dlatego taki teraz jest,bo wsiadlam mu na psychike i boli go to...Napisalam mu dzis,ze ktos kogo kochalam umarł.I niech tak pozostanie.Umarł,a z nim moja szansa na prawdziwa milosc

[smarcoola]

Napisane przez bzykubzyk

w zakladce wymarzony partner byl opis laski jakiej szuka !!!!

to jest powod do klotni? dla przykladu, ja odkad pamietam nie znosilam niebieskookich blondynow i powiedzialam sobie ze NIGDY w zyciu z takim sie nie zwiaze. zawsze wolalam tych ciemnowlosych, niekoniecznie opalonych ale ciemnowylosych i co? otoz moje upodobania sie nie zmienily, bo w dalszym ciagu uwazam ze ci ciemnowlosy sa o niebo seksowniejsi ale moim chlopakiem jest niebieskooki blondyn i nie wyobrazam sobie aby mogl byc ciemnowlosy nie wiem dlaczego tak jest tym bardziej ze w dalszym ciagu uwazam te blond niebieskookie istoty za totalna pomylke natury ale obecnie nie zamienilabym swojego blondasa a nikogo innego.
poza skad wiesz ze on tych cech nie widzial w tobie?

[calkiem-spoko]

Aniolek_lovee, odpuść sobie tego kolesia. Poboli trochę i zapomnisz. Zachował się jak ostatni cham i prostak. Dobrze, że już wiecej czasu na niego tracić nie będziesz!

[Momo]

Uwierz mi ,gdy facet naprawdę kocha - nie rezygnuje tak łatwo.

[Roxette]

Napisane przez smarcoola

to jest powod do klotni?

wydaje mi sie, ze powodem do kłótni nie był sam opis laski, ale samo załozenie konta na fotce. No bo po co ma szukać jakiejś laski skoro ma już dziewczyne?
Ja też bym się wkurzyła i chyba kazała swojemu TŻ-owi pakować manatki gdybym takie coś znalazła
Na szczęście on chyba nie wie co to jest ta "fotka", przyznam sie, ze ja też za bardzo sie nie orientuję, ale podejrzewam, ze jakiś portal z randkami, skoro sie kogoś szuka (???)

[Roxette]

aha, no i nie napisałąm najważniejszego - wiele pewnie nie poradzę, ale musisz pogodzic sie z tym, ze tak się stało. Po prostu Twój TŻ wyszedł na takiego faceta, który lubi sie zabawić czyimiś uczuciami. Bo a) albo bawiłby sie Twoją miłoscia i oszukiwał Cię albo b) bawiłby sie tamtą dziewczyną i też ją oszukiwał, no bo niby znalazł sie taki chłptaś, który szuka sobie dziewczyny przez internet a w realu biduś jest całkiem sam

Moze dobrze, że tak sie to wszystko skończyło i teraz zorientowałaś sie, ze nic z tego nie będzie. 3,5 roku to kupa czasu, wiem, macie wspólne wspomnienia, może nawet plany (nie wiem w jakim jestes wieku) ale chłopak pokazał sie z nienajlepszej strony. Ja wim, jakieś drobne przewinienie, ale było nie było to co zrobił mogłoby równie dobrze prowadzic do zdrady.

[aniolek_lovee]

Co do tego konta na fotce,to nie tak..myslalam ze zalozyl ale sie pomylilam.Nie myslcie ze go teraz bronie,ale ja sie przyznaje ze tez nie bylam wporadku,pisalam do niego niestworzone rzeczy i bardzo chamsko pisalam.On ma swoj honor ja tez,ale patrzac na to z boku,to troche bez sensu konczyc cos dobrego przez to ze raz mi tak powiedzial,ale przeprosil.W sumie pisalismy dzisiaj ze soba i stanelo na tym ze sama musze dojsc do tego co zle zrobilam i jakos to naprawic...2Ponad 3 lata razem,mieszkalismy razem,ost cos o zareczynach wspomnial.Ja wiem ze on kocha,tylko faceci chybatacy sa ze tlumia uczucia w sobie.Nie powiem ze caly czas bylo wspaniale,bo w kaazdym zwiazku zdarzaja sie nieporozumienia,ale moge powiedziec ze przez wiekszosc czasu bylm naprawde traktowana jak Ksiezniczka..Wiem ze to moje zycie i moje decyzje.Wiem tez ile On dla Mnie znaczy i ile ja dla niego.Nie myslcie ze jestem glupia i naiwna.Ale widze ze to naprawde ja zawinilam..Czytajac moj pierwszy post,uswiadomilam sobie ze nie do konca bylo tak,jak napisalam..

[smarcoola]

Napisane przez Roxette

wydaje mi sie, ze powodem do kłótni nie był sam opis laski, ale samo załozenie konta na fotce. No bo po co ma szukać jakiejś laski skoro ma już dziewczyne?
Ja też bym się wkurzyła i chyba kazała swojemu TŻ-owi pakować manatki gdybym takie coś znalazła
Na szczęście on chyba nie wie co to jest ta "fotka", przyznam sie, ze ja też za bardzo sie nie orientuję, ale podejrzewam, ze jakiś portal z randkami, skoro sie kogoś szuka (???)

ja tez mam tam konto jesli zostalo załozone w trakcie trwania zwiazku w tajemnicy to zdecydowalbym sie na rozmowe z chlopakiem, ale jesli zostalo zalozone wczesniej to az tak bym sie tym nie przejmowala, przy okazji jedynie napomknela o tym i juz

aniolek lovee ludzie czesto pod wplywem emocji pisza/mowia/robia rozne rzeczy z ktorych potem sa niekoniecznie dumni.ochlon troche i zastanow sie co bylo powodem klotni, czy twoja reakcja, bez wzgledu na to jaka byla, byla sluszna i pogadaj z chlopakiem

[myShaczeQ]

swieta prawda jak nie walczy, to trzeba sobie odpuscic, a Ty jestes taka mloda jeszcze, ze nie rozumiem podejscia: "a z nim moja szansa na prawdziwa milosc" zenujace jest takie podejscie, z calym szacunkiem dla Ciebie, bo wiem, ze boli Cie serduszko, ale maja 18 lat codziennie spotykasz nowych ludzi i lada moment znowu ktos zawroci Ci w glowce tym bardziej, ze skoro on nie walczy teraz, to warto poswiecac mu reszta zycia? a co jak poklocicie sie tak jak na swiecie beda juz wasze dzieci? on odejdzie tak po prostu ? nie warto wyplakiwac oczku dla kogos kto nie jest tego wart

[Roxette]

no i widzisz? inaczej spojrzałaś na sprawę, kiedy juz opadły emocje
jeśli rzeczywiscie nie ma tego konta na fotce to Ty powinnaś przemyśleć czy potrzebnie zrobiłaś mu dziką awanturę
18lat... z jednej strony niewiele a z drugiej sama wiem z własnego doswiadczenia, że w tym wieku mozna już myśleć o wszystkim baaardzo na poważnie
Pozdrawiam i myślę, ze w końcu rozwiązę sie cała ta zagmatwana sytuacja

[bzykubzyk]

to jest powod do klotni? dla przykladu, ja odkad pamietam nie znosilam niebieskookich blondynow i powiedzialam sobie ze NIGDY w zyciu z takim sie nie zwiaze. zawsze wolalam tych ciemnowlosych, niekoniecznie opalonych ale ciemnowylosych i co? otoz moje upodobania sie nie zmienily, bo w dalszym ciagu uwazam ze ci ciemnowlosy sa o niebo seksowniejsi ale moim chlopakiem jest niebieskooki blondyn i nie wyobrazam sobie aby mogl byc ciemnowlosy nie wiem dlaczego tak jest tym bardziej ze w dalszym ciagu uwazam te blond niebieskookie istoty za totalna pomylke natury ale obecnie nie zamienilabym swojego blondasa a nikogo innego.
poza skad wiesz ze on tych cech nie widzial w tobie?

on zalozyl to konto podczas trwania zwiazku ale nie powiedzial mi o tym.a jak mu sie spytalam dlaczego nic mi nie powiedzial o tym koncie to stwierdzil ze pewnie to jakiegos kumpla sprawak(hmmm a mogl u mnie na kompie wejsc na to i od razu wiedzial akie jest haslo :P ).a jak poprosilam, o wyjasnienie dlaczego nic nie wspomnial tam o mnie to powiedzial ze nie widzi sensu pisac tam ze ma dziewczyne.ja mu na to jak nie ma sensu o tym pisac.a on na to sie tylko rozesmial i powiedzial-moze ja nie chce zeby wszyscy wiedzieli?no i jak tu nie rozplakac sie przy tym?kilka dni pozniej poprosil zebym mu wrzucila na fotke (podal mi haslo ! ) jego zdjecie z siostra ale mam dopisac w opisie ze to sioastra zeby ktos sobie czegos nie pomyslal...wiec dolina i jak tu sie o to nie klocic?

[201606201122]

Napisane przez bzykubzyk

to jest powod do klotni? dla przykladu, ja odkad pamietam nie znosilam niebieskookich blondynow i powiedzialam sobie ze NIGDY w zyciu z takim sie nie zwiaze. zawsze wolalam tych ciemnowlosych, niekoniecznie opalonych ale ciemnowylosych i co? otoz moje upodobania sie nie zmienily, bo w dalszym ciagu uwazam ze ci ciemnowlosy sa o niebo seksowniejsi ale moim chlopakiem jest niebieskooki blondyn i nie wyobrazam sobie aby mogl byc ciemnowlosy nie wiem dlaczego tak jest tym bardziej ze w dalszym ciagu uwazam te blond niebieskookie istoty za totalna pomylke natury ale obecnie nie zamienilabym swojego blondasa a nikogo innego.
poza skad wiesz ze on tych cech nie widzial w tobie?

on zalozyl to konto podczas trwania zwiazku ale nie powiedzial mi o tym.a jak mu sie spytalam dlaczego nic mi nie powiedzial o tym koncie to stwierdzil ze pewnie to jakiegos kumpla sprawak(hmmm a mogl u mnie na kompie wejsc na to i od razu wiedzial akie jest haslo :P ).a jak poprosilam, o wyjasnienie dlaczego nic nie wspomnial tam o mnie to powiedzial ze nie widzi sensu pisac tam ze ma dziewczyne.ja mu na to jak nie ma sensu o tym pisac.a on na to sie tylko rozesmial i powiedzial-moze ja nie chce zeby wszyscy wiedzieli?no i jak tu nie rozplakac sie przy tym?kilka dni pozniej poprosil zebym mu wrzucila na fotke (podal mi haslo ! ) jego zdjecie z siostra ale mam dopisac w opisie ze to sioastra zeby ktos sobie czegos nie pomyslal...wiec dolina i jak tu sie o to nie klocic?

Widocznie nie jesteś dla niego ważna, ja bym zerwała ...

[bzykubzyk]

juz nie jestesmy razem...

[Rozterka]

Napisane przez bzykubzyk

on zalozyl to konto podczas trwania zwiazku ale nie powiedzial mi o tym.a jak mu sie spytalam dlaczego nic mi nie powiedzial o tym koncie to stwierdzil ze pewnie to jakiegos kumpla sprawak(hmmm a mogl u mnie na kompie wejsc na to i od razu wiedzial akie jest haslo :P ).a jak poprosilam, o wyjasnienie dlaczego nic nie wspomnial tam o mnie to powiedzial ze nie widzi sensu pisac tam ze ma dziewczyne.ja mu na to jak nie ma sensu o tym pisac.a on na to sie tylko rozesmial i powiedzial-moze ja nie chce zeby wszyscy wiedzieli?no i jak tu nie rozplakac sie przy tym?kilka dni pozniej poprosil zebym mu wrzucila na fotke (podal mi haslo ! ) jego zdjecie z siostra ale mam dopisac w opisie ze to sioastra zeby ktos sobie czegos nie pomyslal...wiec dolina i jak tu sie o to nie klocic?

o matko jakie on ma podejście z tego co mówił można spokojnie wywnioskować, że szuka sobie jakiejś nowej panny no, bo przecież gdyby było inaczej, nie ukrywałby tego, że ma dziewczynę

Napisane przez bzykubzyk

juz nie jestesmy razem...

każde rozstanie jest trudne, czasami jednak może wyjść na dobre nie był Ciebie wart

[bzykubzyk]

no na poczatku nie bylo latwo-minely dwa tygodnie dzisiaj a wiem ze on ma juz od tygodnia ponad nowa laske-pislaam o tym w innym watku-o zazdrosci o obecna dziewczyne swojego bylego-mozecie sobie kochane wizazanki przeczytac bo naprawde po tym co zrobil ostatnio to stwierdzilam ze naprawde facet nie byl mnie wart...po 3 latach taki numer po tygodniu od rozstania to jest przegiecie!mial mnie gdzies odkad wrocil z wojska od tamtego czasu sie wszystko popsulo wiec teraz bede czekac na faceta ktory juz ma wojsko za soba

[kycia1]

Napisane przez bzykubzyk

no na poczatku nie bylo latwo-minely dwa tygodnie dzisiaj a wiem ze on ma juz od tygodnia ponad nowa laske-pislaam o tym w innym watku-o zazdrosci o obecna dziewczyne swojego bylego-mozecie sobie kochane wizazanki przeczytac bo naprawde po tym co zrobil ostatnio to stwierdzilam ze naprawde facet nie byl mnie wart...po 3 latach taki numer po tygodniu od rozstania to jest przegiecie!mial mnie gdzies odkad wrocil z wojska od tamtego czasu sie wszystko popsulo wiec teraz bede czekac na faceta ktory juz ma wojsko za soba

ALE JESTE DZIELNA ja bym chyba tak nie umiala... bardzo mi zaimponowals! buziaki:I ide czytac ten drugi watek o tych bylych...ehhhhhh;/

[Canilette]

No to Aniolku się pogódźcie

[hecate]

Napisane przez aniolek_lovee

Sama sobie juz nie daje rady...Strasznie ciezko...Bylam z moimTż jakies 3,5 roku.Bylam..bo sie rozstalismy wczoraj...Zostawilam go bo strasznie po mnie "pojechal".Wczoraj jak zadzwonil to spytalam go czy chce bysmy byli kolegami a on milczal wiec spytalam kim dla siebie jestesmy,a on :nikim...W dodatku zalozyl sobie konto na fotce!Czy to normalne:?ze po takim czasie bycia razem on nawet nie walczyl,nie zatrzymywał?a tak caly czas zapewnial ze kocha i nie potrafi zyc bezemnie..Jestem zalamana..prosze pomozcie,pocieszcie...

No coz a czym sie niby ma byc po rozstaniu? przyjaciolmu? bzdura, wsparciem? haha akurat - po tak dlugim zwiazku ktory konczy sie klotnia jest sie dla siebie jzu nikim... bylymi partnerami...

Walczyc... czasem nie ma po co. Widze ze to ty zerwalas a ty masz zalamke - nie rozumiem - nie rzuca sie slow na wiatr i nie wykorzystuje teatralnych zerwan do jakis tam celow bo konczy sie to wlasnie tak jak u ciebie. Ty zerwalas jemu z tym swietnie i cudnie - ty placzesz on nie bardzo.

Zycie toczy sie dalej. Dla Niego i dla Ciebie.