NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[malutka20068]

Szczupła osoba może tak samo wyrobić sobie mięśnie jak osoba otyła. To że ktoś waży 80kg to nie znaczy że łatwiej mu się wyrzeźbić bo 'ma z czego' niż osobie ważącej 50 kg która 'nie ma z czego'. Ja nawet jestem zdania że szczupłej osobie łatwiej to zrobić bo nie musi się najpierw pozbywać tłuszczu tylko od razu może się wziąć za rzeźbienie ciałka- pozostaje kwestia ćwiczeń. Mam wrażenie, że momentami piszesz rzeczy, o których nie masz pojęcia.

[millenka80]

Napisane przez malutka20068

Szczupła osoba może tak samo wyrobić sobie mięśnie jak osoba otyła. To że ktoś waży 80kg to nie znaczy że łatwiej mu się wyrzeźbić bo 'ma z czego' niż osobie ważącej 50 kg która 'nie ma z czego'. Ja nawet jestem zdania że szczupłej osobie łatwiej to zrobić bo nie musi się najpierw pozbywać tłuszczu tylko od razu może się wziąć za rzeźbienie ciałka- pozostaje kwestia ćwiczeń. Mam wrażenie, że momentami piszesz rzeczy, o których nie masz pojęcia.

No właśnie suma sumaru osoba otyła stosując odpowiednią restrykcyjną dietę białkową i ćwiczenia może wyrobić sobie mięśnie i kto tu nie wie o czym piszePs makijaż zrobiłam

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Youdith helllooo gdzie jesteś tylko nie pisz ,że się poddałaś

[malutka20068]

Ale Ty napisałaś że, "jeśli szczupła osoba zastosuje dietę restrykcyjną to nie wyrobi mięśni bo z czego..."
Jeżeli osoba otyła zastosuję restrykcyjną dietę to też nie wyrobi mięśni. Restrykcyjna dieta wg. Ciebie to białkowa? to białkowa czy restrykcyjna?
Na restrykcyjnej diecie tzn. o ujemnym bilansie kalorycznym nikt mięśni nie wyrobi. Na białkowej która jest dietą ujemną tez nikt mięśni nie rozbuduje. Można co najwyżej spalić tłuszcz i sprawić, że mięśnie które posiadamy będą lepiej widoczne, osobie chudszej będzie łatwiej, osobie grubszej trudniej a mam wrażenie że Ty myślisz, że tłuszcz w mięśnie zamienisz.

[millenka80]

Napisane przez malutka20068

Ale Ty napisałaś że, "jeśli szczupła osoba zastosuje dietę restrykcyjną to nie wyrobi mięśni bo z czego..."
Jeżeli osoba otyła zastosuję restrykcyjną dietę to też nie wyrobi mięśni. Restrykcyjna dieta wg. Ciebie to białkowa? to białkowa czy restrykcyjna?
Na restrykcyjnej diecie tzn. o ujemnym bilansie kalorycznym nikt mięśni nie wyrobi. Na białkowej która jest dietą ujemną tez nikt mięśni nie rozbuduje. Można co najwyżej spalić tłuszcz i sprawić, że mięśnie które posiadamy będą lepiej widoczne, osobie chudszej będzie łatwiej, osobie grubszej trudniej a mam wrażenie że Ty myślisz, że tłuszcz w mięśnie zamienisz.

Nie wiem czy wiesz ale są różne diety białkowe jedne mają więcej kalorii inne mniej w zależności dla jakich osób mają być przeznaczone. Inna dieta będzie dla szczupłych, a inna dla otyłych.Chyba nie uważasz że ta dieta(podawałam ją wyżej ale wkleję ją jeszcze raz)
Przykładowy jadłospis:
Śniadanie
– szklanka maślanki, 3 suchary z 3 plasterkami szynki z indyka, pół pomidora,
- jajko na twardo, filiżanka kawy bez cukru
II Śniadanie
– mały jogurt naturalny, pomarańcze,
- miseczka twarożku light z natką pietruszki
Obiad
– 200 gram upieczonej piersi indyka, pół kubka sałatki owocowej,
- porcja ryby z grilla, sałata z oliwą i sokiem z cytryny
Kolacja
- 50 gram serka wiejskiego z dwoma łyżkami stołowymi szczypiorku
- Jajko na twardo, czerwona herbata ewentualnie sok pomidorowy.

może nie jest bardzo restrykcyjna ,ale na pewno ma mało kalorii i jest białkowa (ileż ona może zawierać kalorii 1200/1500)a stosując ją + ćwicząc można schudnąc i wyrzeźbić mięśnia.Jednak jeśli Ty uważasz inaczej to ok żyjemy w wolnym kraju każdy ma prawo mieć własne zdaniePs a co do szczupłych osób to jęśli zastosują ww(mogą ją lekko zmodyfikować zwiększając kaloryczność) dietę to też mogą wyrzeźbić mięśnie.wiadomo że i u jednych i drugich trzeba dużo wysiłku i samodyscypliny.A Sposób w jaki to będą robić wydaje mi się,że plan jest indywidualny dla każdego.I tak na marginesie tematem tego forum jest odchudzanie, a nie wyrabianie mięśni

[inc0rrect]

millenka80 - bardzo podoba mi się dieta białkowa o któej piszesz i uważam że ma idealną kaloryczność, ja w związku z tym, że mam problemy z jelitami na śniadanie dorzuciłabym sporo błonnika.

Szkoda że na tej stronce jest tylko jeden przykładowy jadłospis;/


"200 gram upieczonej piersi indyka" mogłaby być usmażona na oleju?

[millenka80]

Napisane przez inc0rrect

millenka80 - bardzo podoba mi się dieta białkowa o któej piszesz i uważam że ma idealną kaloryczność, ja w związku z tym, że mam problemy z jelitami na śniadanie dorzuciłabym sporo błonnika.

Szkoda że na tej stronce jest tylko jeden przykładowy jadłospis;/


"200 gram upieczonej piersi indyka" mogłaby być usmażona na oleju?

Dziękuję za pozytywną ocenę i cieszę się,że podoba Ci się ta dieta ja już ją stosowałam i naprawdę polecam obecnie trochę eksperymentuję i faktycznie w Twoim przypadku powinnaś urozmaicić ją o błonnik.pozdrawiam cieplutko

[millenka80]

Dzień dobry wszystkim odchudzającym( i nie tylko)jak postępy w diecie.U mnie ok dzisiaj robię sobie dzień dobrodziejstwa,udało mi się tydzień przetrwać na diecie schudłam 1kg więc pokusiłam się wczoraj na upieczenie serniczka dietetycznego(w sumie u mnie wszyscy go jedzą) i na pewno popołudniu skuszę się na kawałek do tego pyszna kawa inka z cynamonem pozdrawiam

[YOUdith]

Wczoraj miałam bardzo zabiegany dzień - zupełnie niespodziewanie - poza śniadaniem nie zjadłam żadnego porządnego posiłku, bo nie miałam gdzie i kiedy, tylko jogurt naturalny i kilka wafli ryżowych...

[millenka80]

Rozumie Cię doskonale też mam takie dni,cieszę się że jesteś i się nie poddajesz. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie ładna pogoda idealna na spacer dlatego mam zamiar pójść i spalić trochę kalorii bo dziś zjem na pewno więcej niż w zwykły dzień ,oczywiście bez przesady, ale uważam że nie mogę całkowicie wyeliminować przyjemności!! Życzę Ci udanej niedzieli!!

[millenka80]

Napisane przez inc0rrect

millenka80 - bardzo podoba mi się dieta białkowa o któej piszesz i uważam że ma idealną kaloryczność, ja w związku z tym, że mam problemy z jelitami na śniadanie dorzuciłabym sporo błonnika.

Szkoda że na tej stronce jest tylko jeden przykładowy jadłospis;/


"200 gram upieczonej piersi indyka" mogłaby być usmażona na oleju?

Hej wróciłam ze spaceru zjadłam obiad i znów buszowałam po internecie w celu uzyskania informacji o diecie wspomagającej chudnięcie brzucha, bo niestety najtrudniej jest mi z niego pozbyć się tłuszczykui znalazłam jest tam 8 dniowa dieta z rozpisanym jadłospisem może Cię zainteresuje i na pewno jest w niej więcej błonnika http://fitness.magicsport.pl/887,die...e,brzucha.html pozdrawiam

[AnULka248]

Napisane przez YOUdith

Nie mam...mój dzień pewnie będzie wyglądać tak, jak wszystkie inne od kilku miesięcy... Będę siedzieć przed laptopem, przeglądać strony i szukać pracy. Nie mam pomysłu na jutrzejszy jadłospis i w tej chwili nie chce mi się nawet o tym myśleć. Podłapałam strasznego doła. Jest piątek a ja samotna, bezrobotna i do tego za gruba siedzę w domu i nie wiem co ze sobą zrobić.

Napisane przez karolllcia119

Normal;nie jakbym czytala to osobie:P a brak pracy to jakas masakra ja zaczynam zalowac ze postanowilam rok popracowac i dopiero za rok studia...a chcialabym wyjechac za granice ale chyba nic z tego

Napisane przez millenka80

Słońce nie myśl tak dzień się już kończy, ja na pocieszenie powiem Ci ,że też jestem bezrobotna, nie mam faceta i tak jak ty mam za dużo kilosków. Kochana życie jest piękne nie poddawaj się ,uśmiechnij się zrób sobie maseczkę na twarz zetrzyj jabłko dodaj łyżkę mąki ziemniaczanej i trochę soku z cytryny połóż na twarz i szyję zmyj po 15 min, pooddychaj głęboko i myśl pozytywnie

Kocham Was też mam doła, nie mam pracy i brak mi motywacji do dalszego odchudzania Ale spokojnie laski, jutro będzie lepiej

[YOUdith]

Napisane przez AnULka248

Kocham Was też mam doła, nie mam pracy i brak mi motywacji do dalszego odchudzania Ale spokojnie laski, jutro będzie lepiej

Ważysz 58 kg! Ja tyle ważyłam w gimnazjum... Tak bym chciała tyle ważyć...

[AnULka248]

Napisane przez YOUdith

Ważysz 58 kg! Ja tyle ważyłam w gimnazjum... Tak bym chciała tyle ważyć...

Ale mam tylko 165cm wzrostu... Tzn. ja nie narzekam, bo teraz wyglądam dużo lepiej i już jakoś akceptuję bardziej siebie, ale to jeszcze nie to...

A Ty kochana naprawdę musisz zmienić nastawienie, wiem, że to trudne, ale działa pomyśl, że odżywiasz się i ćwiczysz nie po to, żeby schudnąć, tylko żeby żyć zdrowiej, albo raczej, że jeśli na razie nie chudniesz to przynajmniej Twój organizm jest zdrowszy i daję głowę, że w końcu ruszy

[millenka80]

Och kobitki u mnie motywacja nawet jest(raz większa raz mniejsza ) ,a jeszcze jak widzę efekty w sumie zgubiłam 12 kg to niby wszystko jest ok ,tylko czasem szlak mnie trafia że ja muszę na wszystko(jedzenie) uważać, dużo ćwiczyć a tylko 1 czasem 0,5kg tygodniowo tracę,a na przykład moja kuzynka je wszystko wcale to nie jest jakieś zdrowe jedzenie nie ćwiczy urodziła dziecko,a wyrazy tj. dieta,rozstępy,czy dodatkowe kilogramy nie wspomnę o cellulicie są dla niej jakieś z innej planety ona ich wręcz nie rozumie.Ale cóż wszyscy nie możemy być tacy sami taki ludzki los. dobra dosyć narzekania jak to mówiła Scarlett z przeminęło z wiatrem" jutro też jest dzień"więc od jutra powtórka z rozrywki!

[AnULka248]

Napisane przez millenka80

Och kobitki u mnie motywacja nawet jest(raz większa raz mniejsza ) ,a jeszcze jak widzę efekty w sumie zgubiłam 12 kg to niby wszystko jest ok ,tylko czasem szlak mnie trafia że ja muszę na wszystko(jedzenie) uważać, dużo ćwiczyć a tylko 1 czasem 0,5kg tygodniowo tracę,a na przykład moja kuzynka je wszystko wcale to nie jest jakieś zdrowe jedzenie nie ćwiczy urodziła dziecko,a wyrazy tj. dieta,rozstępy,czy dodatkowe kilogramy nie wspomnę o cellulicie są dla niej jakieś z innej planety ona ich wręcz nie rozumie.Ale cóż wszyscy nie możemy być tacy sami taki ludzki los. dobra dosyć narzekania jak to mówiła Scarlett z przeminęło z wiatrem" jutro też jest dzień"więc od jutra powtórka z rozrywki!

Oj też znam te typy... to takie niesprawiedliwe ale co w zyciu jest sprawiedliwe?

U mnie dziś rano 2 kanapki z pełnoziarnistego pieczywa, z chudą wędliną, pomidorem i ogórkami kiszonymi (po prostu je uwielbiam). Potem zielona herbata, a teraz myślę, czy nie zrobię sobie w ramach drugiego śniadania szybkiej surówki z jabłka mi marchewki - powiem wam, że niby prosta rzecz, ale mi naprawdę smakuje wolę to, niż zjeść osobno jabłko

[millenka80]

Napisane przez AnULka248

Oj też znam te typy... to takie niesprawiedliwe ale co w zyciu jest sprawiedliwe?

U mnie dziś rano 2 kanapki z pełnoziarnistego pieczywa, z chudą wędliną, pomidorem i ogórkami kiszonymi (po prostu je uwielbiam). Potem zielona herbata, a teraz myślę, czy nie zrobię sobie w ramach drugiego śniadania szybkiej surówki z jabłka mi marchewki - powiem wam, że niby prosta rzecz, ale mi naprawdę smakuje wolę to, niż zjeść osobno jabłko

Świetne śniadanie też gustuję w takich produktach.ja zjadłam serek wiejski z pokrojonym pomidorkiem 2 kromki pieczywka chrupkiego i oczywiście wypiłam kawkę inkę, drugie śniadanko już zjadłam jabłuszko z małym bananem zmiksowałam z maślanką

[millenka80]

Jak tam zrzucanie kilosków ja już po obiadku zjadłam zapiekankę warzywną byłam też na spacerze teraz myślę o kolacji ale chyba zrobie sałatkę z krewetkami uwielbiam je.Miałam iść na basen ale przełożyłam go na jutro.Ps Youdith jak tam

[AnULka248]

Mam nadzieję, że YOUdith się nie poddała

ja właśnie zjadłam grejpfruta i też myślę o spacerze... a potem standardowy trening

[YOUdith]

Napisane przez millenka80

Jak tam zrzucanie kilosków ja już po obiadku zjadłam zapiekankę warzywną byłam też na spacerze teraz myślę o kolacji ale chyba zrobie sałatkę z krewetkami uwielbiam je.Miałam iść na basen ale przełożyłam go na jutro.Ps Youdith jak tam

Napisane przez AnULka248

Mam nadzieję, że YOUdith się nie poddała

ja właśnie zjadłam grejpfruta i też myślę o spacerze... a potem standardowy trening

Trochę jakby się poddałam...tzn. nadal jem tylko określone produkty, ale przestałam zwracać uwagę na pory posiłków i ogólnie nie wkładam takiego wysiłku w ich przygotowanie...dobiło mnie to, że wszystko co robiłam do tej pory i co mnie kosztowało wiele pracy na nic się nie zdało. Uznałam, że skoro tak długo usiłuję schudnąć i nic z tego nie wychodzi, to pewnie nigdy się nie uda

[millenka80]

Napisane przez YOUdith

Trochę jakby się poddałam...tzn. nadal jem tylko określone produkty, ale przestałam zwracać uwagę na pory posiłków i ogólnie nie wkładam takiego wysiłku w ich przygotowanie...dobiło mnie to, że wszystko co robiłam do tej pory i co mnie kosztowało wiele pracy na nic się nie zdało. Uznałam, że skoro tak długo usiłuję schudnąć i nic z tego nie wychodzi, to pewnie nigdy się nie uda

Głowa do góry wszystko się uda ,ale musisz CHCIEĆ A CHCIEĆ TO MÓC i nie patrz na to co Ci się nie udało tylko na to co ci się udało a wszystko będzie dobrze,wiem że ciężko jest się przemóc ,ale wierzę że potrafisz

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez AnULka248

Mam nadzieję, że YOUdith się nie poddała

ja właśnie zjadłam grejpfruta i też myślę o spacerze... a potem standardowy trening

Jakie robisz ćwiczenia i na jakie partie ciała.

[YOUdith]

Napisane przez millenka80

Głowa do góry wszystko się uda ,ale musisz CHCIEĆ A CHCIEĆ TO MÓC i nie patrz na to co Ci się nie udało tylko na to co ci się udało a wszystko będzie dobrze,wiem że ciężko jest się przemóc ,ale wierzę że potrafisz

Będę próbować dalej, w końcu próbuję już jakieś 13 lat... Zawsze głównym problemem było to, że nie potrafiłam wytrzymać na diecie...teraz gdy w końcu potrafię się kontrolować nie przynosi to żadnych efektów. Myślę, że do końca życia będę się odchudzać, a z kolejnymi latami będę coraz grubsza. Jak patrzę na moją mamę i jej siostry dochodzę do wniosku, że mam to w genach. One niby nie są grube, ale szczupłe też nie, ogólnie to takie postawne kobity...ech...

[millenka80]

Napisane przez YOUdith

Będę próbować dalej, w końcu próbuję już jakieś 13 lat... Zawsze głównym problemem było to, że nie potrafiłam wytrzymać na diecie...teraz gdy w końcu potrafię się kontrolować nie przynosi to żadnych efektów. Myślę, że do końca życia będę się odchudzać, a z kolejnymi latami będę coraz grubsza. Jak patrzę na moją mamę i jej siostry dochodzę do wniosku, że mam to w genach. One niby nie są grube, ale szczupłe też nie, ogólnie to takie postawne kobity...ech...

Ja też tak mam ,że oprócz płci od mamy czy babci w spadku dostałam tendencję do tycia!! zdarzało się że dzięki diecie schudłam ale pracowałam wtedy wstajemy o stałych porach nie ma czasu na podjadanie ,po pracy człowiek jakoś mniej je, później sen i jakoś leciało,a odkąd nie pracuje przytyłam prawie 20kg fakt schudłam już 12kg ale jeszcze 7/8 przede mną, a później to już do końca życia kontrola po prostu zdrowy mądry styl życia i obiecałam sobie że już nigdy się do stanu sprzed diety nie doprowadzę!MAM NADZIEJĘ ŻE WYTRWAM W POSTANOWIENIU BO INACZEJHEHE

[AnULka248]

Napisane przez millenka80

Jakie robisz ćwiczenia i na jakie partie ciała.

Najpierw rozgrzewka i ćwiczenia na talię - skręty tułowia itp. potem biorę dwie butelki półtora litrowe i robię kilka serii podnoszeń (bo mam problem z rękami). Potem brzuszki z różnym stopniem trudności (nie wiem jak to nazwać, ale to ani A6W ani zwykłe brzuszki). Potem nożyce. Dalej 30minut hula-hop, potem 30minut rowerka stacjonarnego lub skakanka. Nie wiem, czy to dobry zestaw, ale na nim spadły mi kilogramy i tego się trzymam

Napisane przez YOUdith

Będę próbować dalej, w końcu próbuję już jakieś 13 lat... Zawsze głównym problemem było to, że nie potrafiłam wytrzymać na diecie...teraz gdy w końcu potrafię się kontrolować nie przynosi to żadnych efektów. Myślę, że do końca życia będę się odchudzać, a z kolejnymi latami będę coraz grubsza. Jak patrzę na moją mamę i jej siostry dochodzę do wniosku, że mam to w genach. One niby nie są grube, ale szczupłe też nie, ogólnie to takie postawne kobity...ech...

Chciałabym widzieć jak wyglądasz i czy naprawdę jest Ci potrzebne to całe odchudzanie

[YOUdith]

Napisane przez AnULka248

Chciałabym widzieć jak wyglądasz i czy naprawdę jest Ci potrzebne to całe odchudzanie

Nie potrafię tego ocenić...chciałabym móc na chwilę wyjść z mojego ciała i spojrzeć na siebie z perspektywy drugiego człowieka... Moim marzeniem jest zgrabna figura, wcięcie w talii, rozmiar spodni 38...możliwość założenia na siebie wszystkiego bez obaw, że w czymś wyglądam niekorzystnie... Mam szerokie biodra, duuuży tyłek, masywne uda, praktycznie nie mam talii...wyglądam niezgrabnie i wydaje mi się, że po prostu jestem duża. Chciałabym być super laską, tak jak kiedyś...kiedyś faceci oglądali się za mną, dziś nikt nawet na mnie nie patrzy

[millenka80]

Napisane przez YOUdith

Nie potrafię tego ocenić...chciałabym móc na chwilę wyjść z mojego ciała i spojrzeć na siebie z perspektywy drugiego człowieka... Moim marzeniem jest zgrabna figura, wcięcie w talii, rozmiar spodni 38...możliwość założenia na siebie wszystkiego bez obaw, że w czymś wyglądam niekorzystnie... Mam szerokie biodra, duuuży tyłek, masywne uda, praktycznie nie mam talii...wyglądam niezgrabnie i wydaje mi się, że po prostu jestem duża. Chciałabym być super laską, tak jak kiedyś...kiedyś faceci oglądali się za mną, dziś nikt nawet na mnie nie patrzy

To wszystko się spełni tylko musisz w to uwierzyć i zacząć działać pamiętaj pozytywne nastawienie tego musisz się trzymać!!!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

[QUOTE=AnULka248;30644254]Najpierw rozgrzewka i ćwiczenia na talię - skręty tułowia itp. potem biorę dwie butelki półtora litrowe i robię kilka serii podnoszeń (bo mam problem z rękami). Potem brzuszki z różnym stopniem trudności (nie wiem jak to nazwać, ale to ani A6W ani zwykłe brzuszki). Potem nożyce. Dalej 30minut hula-hop, potem 30minut rowerka stacjonarnego lub skakanka. Nie wiem, czy to dobry zestaw, ale na nim spadły mi kilogramy i tego się trzymam
No no świetne ćwiczenia ja niestety tyle nie ćwiczę u mnie max dziennie to 45min+spacer,nie mam także żadnych przyrządów więc jestem zdana na siebie,ale daję radę ćwiczę brzuszki,rowerek,przysiad y,skręty i wiele innych ,a także chodzę po schodach . Planuję także zacząć biegać. muszę stwierdzić bravo i gratulacje tak trzymać!!!

[YOUdith]

Napisane przez millenka80

To wszystko się spełni tylko musisz w to uwierzyć i zacząć działać pamiętaj pozytywne nastawienie tego musisz się trzymać!!!

Myślę, że tylko miłość może mnie uratować Albo się zakocham i będę żyć miłością, albo nic nie będzie z tego odchudzania Tylko jak tu oczarować jakiegoś księcia mając taki wielki tyłek...

[millenka80]

No co Ty niektórzy "królewicze" lubią dziewczyny,które mają czym oddychać i na czym siedzieć,ja mam nawet ostatnio jednego na oku i chyba coś z tego będzie.Więc kochana wyjdź między ludzi a na pewno kogoś spotkasz ,tylko pamiętaj nic na siłę wszystko potrzebuje swojego czasu zarówno znikające kiloski jak i upragniony książę

[AnULka248]

Napisane przez millenka80

No no świetne ćwiczenia ja niestety tyle nie ćwiczę u mnie max dziennie to 45min+spacer,nie mam także żadnych przyrządów więc jestem zdana na siebie,ale daję radę ćwiczę brzuszki,rowerek,przysiad y,skręty i wiele innych ,a także chodzę po schodach . Planuję także zacząć biegać. muszę stwierdzić bravo i gratulacje tak trzymać!!!

Ja też z przyrządów typowo sportowych mam tylko rowerek, hula-hop to w sumie wydatek 3zł, marzyło mi się takie duże, coś tego typu http://allegro.pl/rewelacyjne-hula-h...916363661.html podobno o wiele lepiej działa bo dodatkowo masuje itp. no i przez większą średnicę trzeba się bardziej namachać. Ale niestety tyle kasy nie chciałam wydać na coś, czego mogłabym nie używać bo na początku nie myślałam, że tak długo wytrwam. A poza tym na początku można się nieźle poobijać i posiniaczyć bo ten hula-hop jest strasznie ciężki. Więc wolałam zostać przy tym zwykłym dla dzieci skakankę wygrzebałam gdzieś na strychu, jeszcze z czasów podstawówki.

W ogóle w wakacje ćwiczyłam codziennie, teraz już rzadziej - około 3 razy tygodniowo... chociaż musiałabym do tego wrócić, tylko trochę brak mi czasu...

Napisane przez YOUdith

Myślę, że tylko miłość może mnie uratować Albo się zakocham i będę żyć miłością, albo nic nie będzie z tego odchudzania Tylko jak tu oczarować jakiegoś księcia mając taki wielki tyłek...

mój książę wziął mnie parę lat temu razem z moim dużym tyłkiem za to teraz narzeka, że jest taki mały... naprawdę, dla większości facetów nie liczy się sam wygląd

[millenka80]

Kurcze ANULKA ten hula hop całkiem spoko sprawa ale czy ja to będę umiała robić hmm:h ahaha: no nie wiem?

[YOUdith]

Napisane przez millenka80

Kurcze ANULKA ten hula hop całkiem spoko sprawa ale czy ja to będę umiała robić hmm:h ahaha: no nie wiem?

Ja nie umiem...na brzuchu nie umiem, spada mi...