Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[anciaahk]

Napisane przez rabarbar83

ałłła uczę się karmić i pisać jednocześnie al mała się szarpie i jeszcze kupkę robi na raz

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

[cotynato]

Marttunia może faktycznie z tą kupą to chodziło o dokamiane i piesiowe?!

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

wentyle od stara..:h ahaha:

[anciaahk]

Cotka tu się nie ma czego śmiać .


No czekam aż się obudzi i śmigamy na spacer, zajrzę wieczorkiem. Miłego dzionka mamuśki .

[rabarbar83]

Napisane przez agnieszka 0605

oo - kotka kłopotka nie znam Ja na początku też śpiewałam tylko kotki dwa, ale trzeba było się wyedukować
taaa - dwójka teraz? Wolałabym sobie te przyjemności rozłożyć w czasie, a za miłe słowa BARDZO DZIĘKUJE



hej
U nas też był taki okres, że mała wisiała tylko na cycu i spała tylko na rękach. Może Twoja Hania też ma takie marudne dni? A może to ma związek ze skokiem rozwojowym?
Co do męża - widzę, że u Ciebie to chyba tylko terapia szokowa mogłaby pomóc. Nie możesz choć na trochę gdzieś się wyprowadzić? Albo postawić jakieś ultimatum mężowi? Widzę, że większość chłopów zgłupiała po porodach! :mur

no skok swoją drogą, moje nerwy pewnie też wyczuwa mimo że staram się jak mogę do niej ze spokojem i uśmiechem podchodzić mimo że często uśmiech przez łzy

a co do chłopów to już ciąża powoduje u niktórych napady głupoty

Napisane przez anciaahk

Rabarbar u nas po tym okresie było lżej, mniej więcej od kiedy Franek skończył 2 miesiące.
Polożna mi tłumaczyła, że dla niektórych dzieci poród i nowy świat, nowe otoczenie jest takim szokiem, że najlepiej czują się u mamy w objęciach, przy cycu, to ich uspokaja i daje poczucie bezpieczeństwa. Z czasem jak się oswoją z nowym otoczeniem, to im to mija. W przypadku Franka to się sprawdziło.
Ale w podobnym okresie mialam podobną myśl i kupilam pierwsze mm. Więc naprawdę rozumiem Ciebie doskonale.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------


U nas właśnie troszkę obrzęklo, tzn nie ma czerwonego, ale czuć twardszą skórkę.

no to jeśli się nie poddałaś to ja też spróbuje 2 miesiące mówisz oby u Hani też zadziałało bo kto jak kto ale ona z mamusią powinna współpracować na tym samym wózku jedziemy

dzięki dziewczyny kilka postów z wami i świat wydaje się lepszy

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Teraz to mnie zeschizowalas! musze sie przyjrzec dokladniej Mikulowi bo on sie raczej nie przewraca

eee nie chciałam schizować

Napisane przez anciaahk

Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

zalążki zębów? A jak to wygląda?

[Sharifa]

[QUOTE=mooonik;30676208]
]

10h chyba sie nigdy nie doczekam takiego wyniku
Moja dwumiesieczna (rowno dzisiaj konczy 2 miechy ) przesypia max 4,5h i to tylko ten pierwszy wieczorny/nocny sen, potem standardowo budzi sie co 3, a czasem nawet co 2


aa2 - my mamy mm i piers i mala zwykle robi 1 czasem 2 kupki na dzien. Mysle ze jak jest jedna dziennie to juz jest dobrze

Cos chcialam doczytam wstecz i widze, ze chyba nie odswiezylam strony i nie nadrobilam do konca, takze wracam do czytania

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

eee nie chciałam schizować



zalążki zębów? A jak to wygląda?

Aga, ale Amelka jest tylko dzien starsza od Mikula, a skoro sie juz przewraca tzn ze on chyba tez powinien co?

[lausanne]

Rabarbar a myslalam własnie co się z Tobą dzieje, bo Cię nie było i nie bylo... współczuje kochana że dzieciaczek niespokojny, co do męża to nic się nie wypowiem, bo ja tez calutkimi dniami (czasem i nocami) siedzę sama z dwójką, a mąż pracuje, pracuje, pracuje....
Ale zastanow się dobrze nad tym powrotem do Wrocławia. To bardzo trudne zostac samemu tak na wciąż. Ja wiem jak to jest być samotna matką bo mnie małż zostawił jak byłam w ciąży. I teraz to się cieszę że się opamiętał i jest z nami, choć jeszcze daleko do idealnej rodziny

Aiszka Nawet nei wiem jak Cię pocieszyć

Napisane przez spa82

Hejka!
Przepraszam ze wpadam bez nadrobienia ale chciałam sie tylko przywitać
Dzis dopiero powoli dochodzę do siebie po powrocie od mamy bo mialysmy powrot z przygodami (odwolany lot przebukowanie biletu podroz na inne lotnisko 300km dalej-w sumie zero spania prawie 30h! naszczescie Judys byla b.dzielna i wogole nie marudzila kochana moja. Ale w domu kiepsko Niestety nie wiem czy to zmiana klimatu czy odreagowuje ten powrót i co sie dzieję ale w nocy nie spi nam prawie wogole-zasypia tak jak zwykle ale tylko na chwilke i budzi sie z milion razy tak wiec ja jestem wrakiem czlowieka. Nie mam totalnie siły na nic

moja mała też jak gdzieś jadę to potem jest niespokojna, może faktycznie Judytka odreagowuje?

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam srodowo wczoraj biedny Miki w domku plakal pare godz, nozka mu spuchla i byla zaczerwieniona, ramionko tez, byl tak zmeczony ze zasypial tylko na moich rekach a jak go odkladalam bo mi sie wydawalo ze spi to znowu plakusial, biedny

jeju, ucałuj go od cioci mocno, mocno

Natka skąd mogłas wiedzieć z ta kawą?Teraz już wiesz i jest cacy tak?

A ja Wam się pochwalę że mam anioła nie dziecko w domu. Od urodzenia przesypia całe noce (raz miałam cięzko bo ją bolał brzuszek). Dziś spała od 19 do 7 rano - w tym tylko dwa karmienia, aż bylam niespokojna A piersi mi tak nabrzmiały że cieszylam się jak wstała Ale nie znaczy to że jestem wyspana. Musiałam spać zwinięta w precel gdzies wcisnięta w scianę, bo w moim łóżku oprócz męża spali w najlepsze rozwaleni Konrad, pluszowy miś, pluszowa żaba i jeszcze coś pluszowego trudnego do zidentyfikowania
a teraz jak na wyrodną matke przystało wystawilam Malgosię na balkon (zamiast spacerować z nią a co ) gdzie znow spi Konrada wsadziłam w fotelik do karmienia gdzie polał sobie parówkę herbatą, dorzucił do tej samej miseczki smietankową kaszkę (miała byc na deser), polal to keczupem (odkryłam fajny keczup dla dzieci "pudliszek" ale K. go uwielbia!) i je a mnie idą ciary jak na to patrzę. A ja myk na wizaż

[rabarbar83]

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

to mi już teraz sprawdza ile można pociągnąć trzymam główkę z tyłu bo dopiero się wygoiłam a młoda ma zabawę mamy kosztem
no i tak szarpie gdy się mleczko kończy i trzeba mocniej ssać a jej się ni chce
brrry ni wyobrażam sobie karmiania gdy dzidziol ma ząbki ciekawe jak babeczki karmią po 2 lata brrryyyyyyyy

[mooonik]

nastawiłam dwa obiady, ryż na sałatkę i pranie i zrobiłam kawkę i wróciłam

Napisane przez spa82

Hejka!
Przepraszam ze wpadam bez nadrobienia ale chciałam sie tylko przywitać!

jak się ogarniecie to wpadnij poopowiadać i jakieś zdjątka pokazać a za wagę trzymam

Napisane przez anciaahk

Nie ma to jak świeże mazurskie powietrze

zazdroszczę przeokrutnie!!!! wzięłabyś dmuchnęła mocniej to by do nas może trochę doleciało oo razem z Indygo możecie podmuchać tu w moją stronę tym czystym powietrzem
ucho mnie boli

Napisane przez rabarbar83

za bioderka.

dzięki

wpsółczuję syt w domu wpadaj do nas jak tylko możesz, bo zawsze to inaczej jak się zamieni z kimś słówko choćby tylko wirtualnie, od razu się czujesz inaczej A mężowi przydałaby się porządna terapia wstrząsowa, karierowicz się znalazł

Napisane przez indygo79

no ja właśnie Młodą z tatuńciem zostawiam bez obaw, ale na andrzejki bez męża iść to buba

a co do psa - ostatnio chdzamy sobie we trzy, moja Oksa na halti uspokoiła się, nie rwie się do psów itp więc spaceruje się bez zarzutu. generalnie ludzie myslą, że to halti to kaganiec i już usłyszałam jak to agresywnego psa przy dziecku mieć a mój pies to co najwyżej zaliże na smierc, ale wrażenie robi groźne

z mężem też się nie boję ale myślę i tak

my też we 3 chodzimy, już się nasz nauczył że jak chce chodzić to musi być grzeczny i teraz mi się nie przeplątuje między wózkiem a mną
a jaka to rasa Waszej, że taka groźna ?

Napisane przez agnieszka 0605

A czy wasze maluchy obracają się z plecków na brzuszek? Jeśli tak to kiedy zaczęły? Bo Amelia z brzuszka na plecki się nauczyła, ale w drugą stronę już nie bardzo

Aga daj jej czas, z pleców na brzuch jest dużo trudniej się przewrócić.

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

zalążki zębów?!

Napisane przez Sharifa

10h chyba sie nigdy nie doczekam takiego wyniku
Moja dwumiesieczna (rowno dzisiaj konczy 2 miechy ) przesypia max 4,5h i to tylko ten pierwszy wieczorny/nocny sen, potem standardowo budzi sie co 3, a czasem nawet co 2

doczekasz zobaczysz
za 2m

[rabarbar83]

Napisane przez lausanne

Rabarbar a myslalam własnie co się z Tobą dzieje, bo Cię nie było i nie bylo... współczuje kochana że dzieciaczek niespokojny, co do męża to nic się nie wypowiem, bo ja tez calutkimi dniami (czasem i nocami) siedzę sama z dwójką, a mąż pracuje, pracuje, pracuje....
Ale zastanow się dobrze nad tym powrotem do Wrocławia. To bardzo trudne zostac samemu tak na wciąż. Ja wiem jak to jest być samotna matką bo mnie małż zostawił jak byłam w ciąży. I teraz to się cieszę że się opamiętał i jest z nami, choć jeszcze daleko do idealnej rodziny

Aiszka Nawet nei wiem jak Cię pocieszyć

wiem że u Ciebie nie wesoło było i tym bardziej podziwiam naszą matkę polkę himenkę fajnie że coś się zmieniło u męża i próbujecie to posklejać
no i najważniejsze że dzieciaczki zdrowo się chowają gratuluje wytrwałości i nieustannie podziwiam

[indygo79]

Napisane przez anciaahk

Mój teraz tak się szarpie przy cycku, że masakra, chyba sprawdza rozciągliwość sutków , po tym wszystkim będą jak wentyle od stara. Do tego pojawiają się zalążki zębów i tak mnie masakruje tymi zalążkami, że szok.

wentyle, padłam

Napisane przez lausanne

A ja Wam się pochwalę że mam anioła nie dziecko w domu. Od urodzenia przesypia całe noce (raz miałam cięzko bo ją bolał brzuszek). Dziś spała od 19 do 7 rano - w tym tylko dwa karmienia, aż bylam niespokojna A piersi mi tak nabrzmiały że cieszylam się jak wstała Ale nie znaczy to że jestem wyspana. Musiałam spać zwinięta w precel gdzies wcisnięta w scianę, bo w moim łóżku oprócz męża spali w najlepsze rozwaleni Konrad, pluszowy miś, pluszowa żaba i jeszcze coś pluszowego trudnego do zidentyfikowania
a teraz jak na wyrodną matke przystało wystawilam Malgosię na balkon (zamiast spacerować z nią a co ) gdzie znow spi Konrada wsadziłam w fotelik do karmienia gdzie polał sobie parówkę herbatą, dorzucił do tej samej miseczki smietankową kaszkę (miała byc na deser), polal to keczupem (odkryłam fajny keczup dla dzieci "pudliszek" ale K. go uwielbia!) i je a mnie idą ciary jak na to patrzę. A ja myk na wizaż

cóż nie można mieć wszystkiego, dziecko anioł ale za to sięni wyspałaś oj wrednam, ale moja ma w głowie pobudki co 3h i mnie to czasem wkurza

Napisane przez mooonik

jak się ogarniecie to wpadnij poopowiadać i jakieś zdjątka pokazać a za wagę trzymam



zazdroszczę przeokrutnie!!!! wzięłabyś dmuchnęła mocniej to by do nas może trochę doleciało oo razem z Indygo możecie podmuchać tu w moją stronę tym czystym powietrzem
ucho mnie boli

od tego naszego dmuchania boli

z mężem też się nie boję ale myślę i tak

my też we 3 chodzimy, już się nasz nauczył że jak chce chodzić to musi być grzeczny i teraz mi się nie przeplątuje między wózkiem a mną
a jaka to rasa Waszej, że taka groźna ?

shar pei chodzimy jak na załaczonej fotce

[mooonik]

Napisane przez lausanne

. Musiałam spać zwinięta w precel gdzies wcisnięta w scianę, bo w moim łóżku oprócz męża spali w najlepsze rozwaleni Konrad, pluszowy miś, pluszowa żaba i jeszcze coś pluszowego trudnego do zidentyfikowania

no to aniołek prawdziwy
ale macie towarzystwo w łóżku

Napisane przez indygo79

shar pei chodzimy jak na załaczonej fotce

faktycznie pies zabójca

przypięta jest do wózka? czy tylko tak wygląda? ja próbowałam mojego przypinać ale się udenerwowałam tylko, a tak sobie w jednej ręce prowadzę wózek a w drugiej mam smyczkę

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Aga, ale Amelka jest tylko dzien starsza od Mikula, a skoro sie juz przewraca tzn ze on chyba tez powinien co?

Martuś - Amelka od początku sztywno trzymała główkę i podnosiła ją na brzuszku. A przekręca się dopiero od 2 dni. Mikuś też się zacznie przekręcać w swoim czasie i nie panikuj matka

Napisane przez lausanne

A ja Wam się pochwalę że mam anioła nie dziecko w domu:

okropna jesteś
męża miałaś w łóżku, no no widzę, że dawna, szczęśliwa Lau powraca

[archinta]

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi
Jestem totalnie załamana Wieczorem to wogóle karmiłam małego ze łazami w oczach bo tak już mnie sutek napieprzał od częstego przystawiania i od prób ściągania laktatorem Wysłałam męża po kapturki- ale nigdzie nie było- dziś dopiero rano teściowa przyniosła.
Ale przez noc smarowałam sutek kremem na atopową podrażnioną skórę i jest już znośnie.

Była położna środowiskowa - myślałam,ze coś pomoże, a ta znów z tym swoim okładem z mąki i śmietany, a mało tego wysłała teściową z synkiem na spacer! Bo ja mam odpocząć... Teściowa oczywiście cała happy - a ku... kto będzie mi pokarm ściągał?????????? Pierś już jak balon

Mam ochotę se łeb strzelić

Dzwonie po nich niech wracają!

[AgnesD]

znów wpadłam na szybko

no i u nas wysypka skończyła się skazą
ale nie to najgorzsze na sisiorku mu urósł taki pęcherzyk i lekarz mu skórkę naciągał na penisku no wiecie tak na rzołędziu i był wielki płacz (bolało) a najgorsze jest to, że musimy to robić codziennie przy kąpiei żeby sie na nowo nie zrosło

a z dobrych wieści to takie, że Igorek się uśmiecha jak go mamusia poprosi

ale się jeszcze nie przewraca z brzuszka na plecki:confused : - może dlatego, że kocha spać na brzuszku i innej pozycji nie toleruje

[lausanne]

bliźniaczko kochana a probowalas okładać zimną kapustą? taką rozbitą? mnie naprawdę pomogło... a Piotruś ściąga Ci z jednego miejsca czy probujesz go przystawiac tez spod pachy? i wiesz że im częsciej ściągasz i przystawiasz tym więcej będziesz miała mleka i problemów, nie? To takie blędne koło... Postaraj się nie sciagac do konca tylko tyle zeby sobie przynosić ulgę. Tak mi przykro za Ciebie

[madzialena-lublin]

Nie ma bata, nie dam rady być na bieżąco...
Dzisiaj w nocy od w pół do pierwszej do w pół do trzeciej była akcja brzuszek A wcześniej spała bez problemu. Dałam jej w końcu Infacol i usnęła.
Już się zaczęłam zastanawiać, czy to może mój pokarm jej nie służy
Ale jak podczytuję to Wy też macie takie problemy więc może to faktycznie wszystko się rozwija...

Napisane przez Malgosia1983

A propos rzucania się i prężenia i stękania. Stefek tak miał...okropnie. Pisałam o tym jeszcze w poczekalni. Strasznie się męczył. Nie wiem co zadziałało, czy zmiana mm, czy krople sab simplex, czy wzmożone masaże brzuszka, ale mu się wyraźnie poprawiło. Powiem więcej, że bardzo rzadko odstawia takie akcje...Nie wiem może dlatego, że starszy i ten układ pokarmowy

A jak masowałaś? I jak często? A krople codziennie podawałaś? Po jakim czasie przeszło?

Napisane przez indygo79

a jakieś takie otulenie Malutkiej? moja uspokaja się w otulaczku. oj tam wyrodna, cały czas wychodzi zmęczenie po porodzie, jeszcze troszke zanim się dotrzecie
no i za dwa tygodnie.

Właśnie posłuchałam Twojej rady i na noc zawijam ją w otulaczek. A w ciągu dnia z kocyka też robię taki "becik". I faktycznie chyba się wycisza. Tylko jak zaczyna się denerwować, to ja strasznie wkurza, że nie może rączkami swobodnie machać.

Napisane przez indygo79

o matko!!!!!!! 600% . zapraszam do zielonych płuc Polski czyli na Lubelszczyznę, a ja mieszkam jeszcze koło Starego Gaju ( normalnie las jak z władcy pierścieni)

Heloł! Ja też mieszkam w okolicy Starego Gaju Może my sąsiadki jesteśmy?
I też oczywiście zapraszam na dotlenienie

[DzastaW]

Witam Was =)
dopiero od paru dni znalazłam chwilę by wejść na wizaż. Bujam dziecko nogą w foteliku i ma wielką radochę z Mojego kapcia =) he he
w niedziele byliśmy u teściowej i zaczęła gadać że powinnam dla dziecka się poświęcić i karmić piersią. A jak wróciliśmy to mama biorąc Czarka powiedziała "Twoja mama chce być super laska i dlatego Cię nie karmi". Mam dosyć tego że mają pretensje że karmię butlą

[archinta]

Napisane przez lausanne

bliźniaczko kochana a probowalas okładać zimną kapustą? taką rozbitą? mnie naprawdę pomogło... a Piotruś ściąga Ci z jednego miejsca czy probujesz go przystawiac tez spod pachy? i wiesz że im częsciej ściągasz i przystawiasz tym więcej będziesz miała mleka i problemów, nie? To takie blędne koło... Postaraj się nie sciagac do konca tylko tyle zeby sobie przynosić ulgę. Tak mi przykro za Ciebie

Robiłam zimną kapuchę z altacetem, na noc sząłwia z altacetem- i zeszło w pon i wczoraj znow wyszło - tuz obok Spod pachy tez karmiłam.
Ja nie wiem o co cho ale boli i boje sie ze w cos gorszego sie przerodzi do tego jestem nie wys[ana bo ciagle biegam z okladami- po karieniu chlodnymi, przed karmieniem latam rozgrzewac te piers.
Masakra noooooooooooooooo

[DzastaW]

Napisane przez AgnesD

a z dobrych wieści to takie, że Igorek się uśmiecha jak go mamusia poprosi

grzeczny i kochany synek =)

[SONIA004]

Napisane przez lullaby_ml

Teraz to mnie zeschizowalas! musze sie przyjrzec dokladniej Mikulowi bo on sie raczej nie przewraca

Dziewczyny... to przewracanie to sprawa bardzo indywidualna...i bardzo rzadko sie zdarza w tak wczesnym wieku wiec luzik kochane
Dzieciaczki uczą się tego nawet do 8 miesiąca i to jest w normie...

Cieszmy się, że jednym dzieciaczkom coś udaje się szybciej, że szybciej rosną... a nie zamartwiajmy, że nasz jeszcze tego nie robi albo słabiej przybiera na wadze, bo jeśli wszystko jest w normie to nie ma co panikować

[DzastaW]

a Moje dziecko się prawdopodobnie przeziębiło, bo bardzo często kicha =/ a dzisiaj mieliśmy iść na szczepienia =/

[madzialena-lublin]

Rabarbar
Współczuje sytuacji w domu. Szkoda w ogóle komentować zachowania męża... Dziecko mu się urodziło a on karierowicza w sobie odkrył??!! Ściskam mocno i całuję

[DzastaW]

miałam się o coś spytać w sobotę i teraz Mi się przypomniało: czy jak dziecko się baaardzo ślini to oznacza że zaczynają rosnąć zęby? Bo słyszałam że tak jest. A Mi i mężowi zaczęły rosnąć zęby przed 6 miesiącem

[madzialena-lublin]

Napisane przez archinta

Robiłam zimną kapuchę z altacetem, na noc sząłwia z altacetem- i zeszło w pon i wczoraj znow wyszło - tuz obok Spod pachy tez karmiłam.
Ja nie wiem o co cho ale boli i boje sie ze w cos gorszego sie przerodzi do tego jestem nie wys[ana bo ciagle biegam z okladami- po karieniu chlodnymi, przed karmieniem latam rozgrzewac te piers.
Masakra noooooooooooooooo

Boże.. Rzeczywiscie masakra! Nie wiem co poradzić, mogę tylko uściskać

[DzastaW]

Sorki że wpadam tylko się pytać

[mooonik]

Napisane przez archinta

Nie uwierzycie - ja znów mam zastój w tej pieprzonej piersi !

współczuję, ty to się umęczysz a ręcznie nie próbowałaś ściągać?

Napisane przez AgnesD

no i u nas wysypka skończyła się skazą
ale nie to najgorzsze na sisiorku mu urósł taki pęcherzyk i lekarz mu skórkę naciągał na penisku no wiecie tak na rzołędziu i był wielki płacz (bolało) a najgorsze jest to, że musimy to robić codziennie przy kąpiei żeby sie na nowo nie zrosło

a z dobrych wieści to takie, że Igorek się uśmiecha jak go mamusia poprosi

ale się jeszcze nie przewraca z brzuszka na plecki:confused : - może dlatego, że kocha spać na brzuszku i innej pozycji nie toleruje

ojj biedna się stresujesz tym naciąganiem pewnie bardziej niż synek pamiętaj,że to dla jego dobra trzeba... i jak się uśmiecha do Ciebie to znaczy, że nie ma Ci za złe tego odciągania

Napisane przez SONIA004

Dziewczyny... to przewracanie to sprawa bardzo indywidualna...i bardzo rzadko sie zdarza w tak wczesnym wieku wiec luzik kochane
Dzieciaczki uczą się tego nawet do 8 miesiąca i to jest w normie...

Cieszmy się, że jednym dzieciaczkom coś udaje się szybciej, że szybciej rosną... a nie zamartwiajmy, że nasz jeszcze tego nie robi albo słabiej przybiera na wadze, bo jeśli wszystko jest w normie to nie ma co panikować

i jeszcze raz
i coś bym napisała ale się powstrzymam

Napisane przez DzastaW

miałam się o coś spytać w sobotę i teraz Mi się przypomniało: czy jak dziecko się baaardzo ślini to oznacza że zaczynają rosnąć zęby? Bo słyszałam że tak jest. A Mi i mężowi zaczęły rosnąć zęby przed 6 miesiącem

eee chyba nie, moja się ślini dość mocno, ale ma 7tyg dopiero a to chyba za wcześnie na ząbki


aaa Indygo dzięki za linki, poczytałam nie tylko o kupkach

[DzastaW]

Napisane przez mooonik

eee chyba nie, moja się ślini dość mocno, ale ma 7tyg dopiero a to chyba za wcześnie na ząbki

Mi też się wydaje że za wcześnie, ale matka i ciotka mówią że to znak że zęby zaczynają rosnąć