Nasze Codzienne Jadłospisy XV

[domciatko]

Ervisha, pozytywna wariatka dziękuję za odpowiedź
nie byłam pewna ale co trzy głowy to nie jedna!

[Ervisha]

Napisane przez domciatko

Ervisha, pozytywna wariatka dziękuję za odpowiedź
nie byłam pewna ale co trzy głowy to nie jedna!

Nie ma za co

[karola11]

dzisiejsze beztreningowe U

• koktaj z banana i szpinaku z kapką mleka i 1/2 opakowania jogurtu naturalnego, 2 wafle ryżowe wieloziarniste z masłem orzechowym, mała miseczka twarogu z rodzynkami,suszoną żurawiną,2 daktylami i łyżką musli
• tutaj z racji tego,że nie było mnie w domu a już byłam głodna kupiłam sobie suchą bułkę orkiszową i kefir 400ml
• po powrocie do domu 2xinka z mlekiem z czego jedna z miodem-byłam mega przemarznięta i potrzebowałam szybko się rozgrzać - pomogło
• (ok18:30) upróżona cukinia,gotowany brokuł i brukselka, 2 pulpety z mielonego mięsa indyczego, niecałe pół woreczka ryżu - brązowy wymieszany z czarnym/dzikim
• z racji tego,że będę szła bardzo późno dzisiaj spać(ogarniam po remoncie pokój) to jeszcze coś wpadnie i będzie to albo jajecznica z mięskiem(szynka albo wędzona pierś z kurczaka) (jajek pewnie 2) albo wieśniak z orzechami lub jakimś warzywkiem. Jak uważacie, co będzie najlepsze?

i jak i jak i jak?

[xxcherry90xx]

Witam , chciałabym się zapytać o mój jadłospis na REDUKCJI , czy idę dobra droga jedząc m.in. tak :

I. Śniadanie :
* Twaróg + 1 ogórek konserwowy i 1 kiszony (lub tylko jeden z któryś)
* 4 plasterki szynki ogonówki lub zdarza sie polędwica sopocka
* kawa : rozpuszczalna + 4 słodziki + trochę mleka 3,2% (tylko takie mam ale dzisiaj zakupiłam 1,5% ) jeżeli pije u kogoś to sypana lub rozpuszczalna bez cukru .

lub

owsianka : 3 łyżki płatków owsianych ( na wodzie maczane ) + jogurt naturalny (2 wersje ):
- łyżeczka kakaa ( normalnego) + trochę jabłka
- wiśnie z kompotu + 2 słodziki
* do tego czasem tez jakaś wędlinka ( nie wiem czemu z rana mam ochotę na jakieś mięsko ;o )

II. Śniadanie :
Tu miałam dzisiaj bardzo mało czasu bo miałam egzamin próbny potem dosłownie biegnąc na praktyki 1 jabłko szybko zjadłam

ale zazwyczaj jest to na zajęciach serek wiejski + jabłko

Obiad : godziny rożne :

zazwyczaj kurczak gotowany albo cala ćwiartka albo udko lub nóżka + ogórek kiszony lub konserwowy

Dzisiaj : o 17 dopiero 2 udka z kurczaka ( chyba za dużo co ? bo czuje się obżarta )

Podwieczorek : twaróg lub jabłko .

I na sam koniec moje najgorsze przyzwyczajenie : ok 22 jabłko albo nawet dwa średniej wielkości nie mogę się od tego odzwyczaić...

DO tego wypijam wodę i czerwona herbatę , zdąża się tez mandarynka lub jakiś owoc wiadomo , herbata bez cukru na zajęciach

proszę o ocenę i poprawę ;D

[domciatko]

Napisane przez xxcherry90xx

Witam , chciałabym się zapytać o mój jadłospis na REDUKCJI , czy idę dobra droga jedząc m.in. tak :

mi się włosy jeżą na sam widok tego słodzika w Twojej diecie. słodzik z aspartamem to trucizna!!!
polecam syrop z agawy jako zamiennik. dużo słodszy niż miód i ma niewiele kalorii, a zdrowszy o niebo od słodzika!

[olkaa77]

Ervisha dzięki za zerknięcie Rozejrzę się kiedyś przy okazji za tym jogurtem w wersji nie light skoro taki jest.

Dziś nie wklejam jadłospisu - istna katastrofa Ale jutro będzie lepiej. Mam nadzieje

[izumi_chan]

Moje dzisiejsze Pee pod wiele wyjaśniającym tytułem "sprzątanie lodówki przed zakupami i zabiegany dzień poza domem":

ŚNIADANIE 08:20
Grahamka, naturalny serek homogenizowany (135g) z ogórkiem gruntowym, rzodkiewkami i ziołami; po: dwie mandarynki

II ŚNIADANIE 11:45
Bułka fińska ze słonecznikiem z dwoma plastrami żółtego sera i rzodkiewkami, sałata (bez wędliny, dlatego wrzuciłam dużo sera i warzyw)

OBIAD 15:15 (tu jakimś cudem udało mi się na chwilę wpaść do domu)
Kasza kuskus ze słodką papryką, karp w sosie greckim (170g)
DESER: pół paczki herbatników, kawa bez mleka (Zabawne: od rana czułam się po prostu pełna, zresztą później też, ale zaraz po zjedzeniu obiadu, który swoją drogą był pycha - nie wiedziałam, że lubię karpia!, poczułam się głodna i stąd ten deser wpadł. Ale może to jakaś anomalia spowodowana okresowymi tematami)

KOLACJA 18:15
Bułka z dynią z paprykarzem warzywnym, plastrem polędwicy i rzodkiewkami, sałata + kilka orzechów laskowych (ale dosłownie kilka, bo a) były w łupinkach, z czego część okazała się pusta b) nawet w łupinkach garść była mała, bo nigdy nie lubiłam orzechów laskowych, ale mama przysłała cały worek do akademika i trzeba coś z tym zrobić - przy okazji okazało się, że laskowe wcale nie są takie złe. Może wkrótce przekonam się też do włoskich? Chociaż nic nie wygra z ziemnymi.)

I teraz skończyłam miseczkę budyniu, chociaż wcale nie byłam głodna i nie miałam jakieś specjalnej ochoty, ale chciałam cokolwiek zjeść, bo kolacja była tak wcześnie przez zajęcia, no i chciałam podbić kalorie. Poza tym miałam nadzieję, że słodkie mnie rozbudzi, ale efektów póki co nie widzę. I właśnie mam pytanie - czym mogę podbijać, jak wieczorem stwierdzę, że zjadłam trochę za mało na P, jeśli nie jestem głodna? Coś lekkiego, łatwego w przygotowaniu? I soki w moim przypadku raczej nie przejdą, bo po prostu nie lubię. ;x

Coś jeszcze dzisiaj wrzucać? Bo nie wiem, czy nie będę przypadkiem się jeszcze trochę uczyć.

Proszę bardzo o komentarze. ;D

[asiulek19]

Możecie ocenić ?
RRR
I owsianka z 4 łyżek płatków 2 rodzynek 2 otrębów+mleko
II 2 kromki chleba zwykłego z twarogiem
III jabłko
40 min biegu wyjątkowo było ciepło więc poszłam
IV obiaddrobina pomidorowej z makaronem +1 gofr domowej roboty z dżemem własnej roboty brzoskwiniowym
IV jajko +sałatka z ogórków
V 1 kromka chleba zwykłego z twarogiem
IV1h przed snem zjadłam z głodu 1 kromke białego chleba
i ?

[domciatko]

asiulek skoro wieczorem byłaś głodna to znaczy, że Twój jadłospis był zły))
obiad bardzo mały, co to jest zupa i gofr?? nic, tutaj daj porządne białko, rybę, kurczak, kasze ryż itp, dodaj dobrą sałatkę, surówkę.
a tego gofra zostaw sobie na deser!
ogólnie za dużo chleba, węglowodanów.

[Lunka88]

Mój na jutro. Napiszcie co mogę zmienić
R
1. 2 jajka na miękko, 2 kromki chleba pełnoziarnistego, kiwi
2. jogurt naturalny, jabłko
3. 3 łyżki kaszy gryczanej, mielony, sałata, pomidory koktajlowe, mizeria z jogurtem naturalnym, może kawałek gorzkiej czekolady
4. serek homogenizowany, garść orzechów
5. serek wiejski z ogórkiem


Dziewczyny co myślicie o sałatce z tuńczykiem(tuńczyk, ryż brązowy, jajko, cebulka, trochę majonezu), jeśli jest właściwa na redukcję to najlepiej kiedy ja zjeść?

[asiulek19]

Głód złapał mnie może dlatego,że poszłam o północy spać?
Tak więc właśnei myśłam,że za dużo węglów no cóz będę starała się je elminwać dzięjki za ocenkę

[domciatko]

asulek jak Cię złapie w nocy głód to wypij szklankę wody) a nie tam chleb) hehe
albo zjedz kolację później, tak około 9 jesli chodzisz o północy spać

[Kallla]

Napisane przez Lunka88

Mój na jutro. Napiszcie co mogę zmienić
R
1. 2 jajka na miękko, 2 kromki chleba pełnoziarnistego, kiwi
2. jogurt naturalny, jabłko
3. 3 łyżki kaszy gryczanej, mielony, sałata, pomidory koktajlowe, mizeria z jogurtem naturalnym, może kawałek gorzkiej czekolady
4. serek homogenizowany, garść orzechów
5. serek wiejski z ogórkiem


Dziewczyny co myślicie o sałatce z tuńczykiem(tuńczyk, ryż brązowy, jajko, cebulka, trochę majonezu), jeśli jest właściwa na redukcję to najlepiej kiedy ja zjeść?

dwa śniadania - mało trochę, muszą Cie nasycić, dodac energii na caly dzień: do śI dodaj warzywa np calego pomidora, kawalek ogórka do śII garsc rodzynek albo kromke chleba z dodatkami odpowiednimi

w przypadku kiedy cwiczysz ja bym taka salatke z tunczykiem zjadla jako posilek potreningowy - cwicze rano wiec bylo by to u mnie na drugie sniadanie albo obiad. Myśle, że na wczesny podwieczorek tez przejdzie albo kolacja jesli wegle wieczorem nie przeszkadzaja Ci w chudnięciu.

[Lunka88]

Napisane przez Kallla

dwa śniadania - mało trochę, muszą Cie nasycić, dodac energii na caly dzień: do śI dodaj warzywa np calego pomidora, kawalek ogórka do śII garsc rodzynek albo kromke chleba z dodatkami odpowiednimi

w przypadku kiedy cwiczysz ja bym taka salatke z tunczykiem zjadla jako posilek potreningowy - cwicze rano wiec bylo by to u mnie na drugie sniadanie albo obiad. Myśle, że na wczesny podwieczorek tez przejdzie albo kolacja jesli wegle wieczorem nie przeszkadzaja Ci w chudnięciu.

Nie będzie wtedy za dużo kalorii? Ja teraz siedze w domu prawie cały czas i nic konkretnego nie robie. Czasami troche poćwicze

[asiulek19]

Okej masz rację z tą wodą zawsze stram się dopychać jedzeniem a nie wodą.A co do podiweczorka i kolacji może być czy coś lepszego by się przydało?

[domciatko]

Napisane przez asiulek19

Okej masz rację z tą wodą zawsze stram się dopychać jedzeniem a nie wodą.A co do podiweczorka i kolacji może być czy coś lepszego by się przydało?

z tego co zauważyłam to dziewczyny bardzo chwalą sobie białkowe kolację na redukcji. także chudy twaróg, kurczak, rybka, tuńczyk czy makrela, mogą być warzywa strączkowe, kiełki, orzechy itp.
pamiętaj jednak, że nie każdemu taka kolacja służy i niektórzy wolą jeść coś lżejszego niż twaróg.
ja należę do osób lubią jeść sałatki na kolację z jakimś dodatkiem.
ale musisz sama po sobie ocenić, po czym czujesz się lepiej, po czym ci się lepiej śpi.
ważne jest tylko aby zachować umiar ale i nie głodować.

[Kallla]

Napisane przez Lunka88

Nie będzie wtedy za dużo kalorii? Ja teraz siedze w domu prawie cały czas i nic konkretnego nie robie. Czasami troche poćwicze

Śniadanie to najważniejszy posilek w ciagu dnia, jak juz pisałam ma dac ci kopa na caly dzien wiec musi byc konkretne, jeśli boisz się kalorii to moze zjedz lzejszy obiad. Jeśli
Twoje jadłospisy są w porzadku tylko do sniadan cos bym dorzucila.
Sama po sobie zobacz czy chodzisz najedzona czy nie.
U mnie np super sprawdzaja się cieple sniadania, od poczatku redukcji jem owsianke, jestem juz jej fanka i niewyobrazam sobie zaczac inaczej dnia.
I tak jak Ty unikam węgli choć intensywnie ćwiczę

[riddle92]

karola11 - okej, okej, tylko jaki jest sens w takim razie robienia trochę brzuszków(które w zasadzie nie są wcale dobrym ćwiczeniem na mięśnie brzucha, na pewno nie najlepszym), a potem aerobów? bo jeżeli chcesz utrzymać kondycję to nie widzę sensu w robieniu brzuszków, jeżeli zrobić mięśnie to nie widzę sensu w nie-robieniu porządnego treningu siłowego.. o to mi chodzi, że co to właściwie ma na celu ; ) a co do owoców - nie było ich tam zbyt wiele, pięć truskawek i ćwierć jabłka, poza tym były potreningowo ; ) ta grahamka też w zasadzie była ze 4 h przed snem ; )
jesli chodzi o posiłki okołotreningowe to niestety nie mam czasu przygotowywać sobie dwóch, różnych, jak już piekę pierś z kurczaka i gotuję ryż to tak że starcza na dwa razy
a co do treningu - robię teraz trening obwodowy na zmianę co drugi dzień z hiitem

R dzisiejsze(hasło na dziś brzmi CZOSNEK ) :
I. kawa z mlekiem, grahamka z tostera(bez tluszczu) z pomidorem, czosnkiem i tuńczykiem <tutaj sie przyznam, tuńczyka było troche za malo ;d
II. dwa jajka sadzone, trochę sosu czosnkowego(na bazie jogurtu)
III. piers z kurczaka usmazona na lyzeczce oliwy z czosnkiem, do tego pieczarki i trochę odtłuszczonego żółtego sera(niewiele, a że niezbyt mi smakowało to w zasadzie bardzo niewiele) ryz brazowy tak jak wczoraj(ugotowany na mleku), z truskawkami,
HIIT
IV. znów ryż, trochę piersi z kurczaka już bez sera, trochę tuńczyka, kalafior podgryziony
V. powtórka ze śniadania(jestem fanką tych grahamek, muszę się opamiętać .. a tak powaznie to 2 na dzien to jeszcze nie tragedia ale postaram się ograniczać do jednej)
VI. zaraz przed snem będzie troche bialego serka

[karola11]

Napisane przez riddle92

karola11 - okej, okej, tylko jaki jest sens w takim razie robienia trochę brzuszków(które w zasadzie nie są wcale dobrym ćwiczeniem na mięśnie brzucha, na pewno nie najlepszym), a potem aerobów? bo jeżeli chcesz utrzymać kondycję to nie widzę sensu w robieniu brzuszków, jeżeli zrobić mięśnie to nie widzę sensu w nie-robieniu porządnego treningu siłowego.. o to mi chodzi, że co to właściwie ma na celu ; ) a co do owoców - nie było ich tam zbyt wiele, pięć truskawek i ćwierć jabłka, poza tym były potreningowo ; ) ta grahamka też w zasadzie była ze 4 h przed snem ; )
jesli chodzi o posiłki okołotreningowe to niestety nie mam czasu przygotowywać sobie dwóch, różnych, jak już piekę pierś z kurczaka i gotuję ryż to tak że starcza na dwa razy
a co do treningu - robię teraz trening obwodowy na zmianę co drugi dzień z hiitem

R dzisiejsze(hasło na dziś brzmi CZOSNEK ) :
I. kawa z mlekiem, grahamka z tostera(bez tluszczu) z pomidorem, czosnkiem i tuńczykiem <tutaj sie przyznam, tuńczyka było troche za malo ;dto ja wiesz,ze za malo to ok,daj na drugi raz wiecej
II. dwa jajka sadzone, trochę sosu czosnkowego(na bazie jogurtu)brakuje mi warzywa/owocu
III. piers z kurczaka usmazona na lyzeczce oliwy z czosnkiem, do tego pieczarki i trochę odtłuszczonego żółtego sera(niewiele, a że niezbyt mi smakowało to w zasadzie bardzo niewiele) ryz brazowy tak jak wczoraj(ugotowany na mleku), z truskawkami, dla mnie taki troche misz-masz,jezeli ta druga czesc obiadu nie utrudnia Ci redukcji to ok
HIIT
IV. znów ryż, trochę piersi z kurczaka już bez sera, trochę tuńczyka, kalafior podgryzionyznowu misz - masz,zdecyduj sie,albo porzadny kawal kurczaka albo tunczyk
V. powtórka ze śniadania(jestem fanką tych grahamek, muszę się opamiętać .. a tak powaznie to 2 na dzien to jeszcze nie tragedia ale postaram się ograniczać do jednej)ok, grahamki sa zdrowe,ale serio nie polecam ich na R tak pozno
VI. zaraz przed snem będzie troche bialego serkaok

j.w.
Sens w robieniu brzuszków jest taki,że są tego efekty,co możesz zobaczyć w moim linku w podpisie. Tak,chcę utrzymać kondycję oraz uzyskane efekty,co za tym idzie - ćwiczę brzuszki (konkretnie abs) a potem tak jak np. wczoraj - biegam. Wiesz,że nie każdemu służą ćwiczenia siłowe?Dlaczego?Bo dla niektórych siłowe są powodem,od którego rozrastają się mięśnie - znam swoje ciało i wiem,że od takich ćwiczeń w moim przypadku tak jest, więc dobrałam ćwiczenia sprzyjające mojemu ciału.

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez karola11

dzisiejsze beztreningowe U

• koktaj z banana i szpinaku z kapką mleka i 1/2 opakowania jogurtu naturalnego, 2 wafle ryżowe wieloziarniste z masłem orzechowym, mała miseczka twarogu z rodzynkami,suszoną żurawiną,2 daktylami i łyżką musli
• tutaj z racji tego,że nie było mnie w domu a już byłam głodna kupiłam sobie suchą bułkę orkiszową i kefir 400ml
• po powrocie do domu 2xinka z mlekiem z czego jedna z miodem-byłam mega przemarznięta i potrzebowałam szybko się rozgrzać - pomogło
• (ok18:30) upróżona cukinia,gotowany brokuł i brukselka,cieciorka, 2 pulpety z mielonego mięsa indyczego, niecałe pół woreczka ryżu - brązowy wymieszany z czarnym/dzikim
• z racji tego,że będę szła bardzo późno dzisiaj spać(ogarniam po remoncie pokój) edit: wpadły 3 cienkie plastry wędzonej piersi z kurczaka i wieśniak z cynamonem (na ok godzinę przed snem)

i jak i jak i jak?

podbijam

[Maddie]

Witam, bardzo proszę o ocenę mojego wychodzenia z redukcji

I: owsianka- 4 łyżki płatków, 2 otrębów, 20g fitnessów czekoladowych (wiem), 100g serka wiejskiego, trochę granatu.

II:2 średnie kromki razowca - jedna z twarogiem, filetem z indyka i warzywami, druga z twarogiem i łyżeczką niskosłodzonego dżemu.

III: 40g makaronu razowego, ok 150g kurczaka, 200g warzyw chińskich- wszystko uduszone na teflonie.

IV: ok 30g mieszanki orzechów

V: chyba sałatka z jajkiem, tuńczykiem, sałatą lodową, pomidorem itp.

Posiłki nr 3 i 4 jem w pracy, mam tylko jedną przerwę akurat na obiad, a orzechy w miarę dyskretnie chrupię przy biurku dlatego w tym posiłku nie ma białka. Do picia oczywiście woda, zielona herbata i 3 słabe kawy z mlekiem.
Ujdzie?

[ulicasezamkowa]

Napisane przez Maddie

Witam, bardzo proszę o ocenę mojego wychodzenia z redukcji

I: owsianka- 4 łyżki płatków, 2 otrębów, 20g fitnessów czekoladowych (wiem), 100g serka wiejskiego, trochę granatu.

II:2 średnie kromki razowca - jedna z twarogiem, filetem z indyka i warzywami, druga z twarogiem i łyżeczką niskosłodzonego dżemu.

III: 40g makaronu razowego, ok 150g kurczaka, 200g warzyw chińskich- wszystko uduszone na teflonie.

IV: ok 30g mieszanki orzechów

V: chyba sałatka z jajkiem, tuńczykiem, sałatą lodową, pomidorem itp.

Posiłki nr 3 i 4 jem w pracy, mam tylko jedną przerwę akurat na obiad, a orzechy w miarę dyskretnie chrupię przy biurku dlatego w tym posiłku nie ma białka. Do picia oczywiście woda, zielona herbata i 3 słabe kawy z mlekiem.
Ujdzie?

Moim zdaniem to R, a nie U, ale biorąc pod uwagę, że powoli wychodzisz z R, to może być. Nie wiem jak jadłaś na R. Lepiej powoli zwiększać niż raz dwa wrócić do dawnej wagi Następnym razem dorzuć do tego podwieczorku jakieś białko ( może uda się przemycić serek wiejski, czy homo- z tymi przechami idealnie!)

[Maddie]

Napisane przez ulicasezamkowa

Moim zdaniem to R, a nie U, ale biorąc pod uwagę, że powoli wychodzisz z R, to może być. Nie wiem jak jadłaś na R. Lepiej powoli zwiększać niż raz dwa wrócić do dawnej wagi Następnym razem dorzuć do tego podwieczorku jakieś białko ( może uda się przemycić serek wiejski, czy homo- z tymi przechami idealnie!)

Dziękuje za ocenę.
Dla mnie to raczej nie jest R, ale U pełną parą też nie. Tak jak napisałaś powoli wychodzę z R, na diecie jadłam mniej więcej 1200, posiłki wg tutejszych zasad. Przestałam chudnąć jakiś miesiąc temu (53/168), więc zaczęłam zwiększać o 100 kcal na tydzień, aktualnie jest ok 1400.
Jeśli chodzi o podwieczorek to naprawdę tylko orzechy wchodzą w grę, poza tym mam przecież białko w pozostałych posiłkach, więc chyba nie popełniam jakiegoś strasznego grzechu

[ulicasezamkowa]

Napisane przez Maddie

Dziękuje za ocenę.
Dla mnie to raczej nie jest R, ale U pełną parą też nie. Tak jak napisałaś powoli wychodzę z R, na diecie jadłam mniej więcej 1200, posiłki wg tutejszych zasad. Przestałam chudnąć jakiś miesiąc temu (53/168), więc zaczęłam zwiększać o 100 kcal na tydzień, aktualnie jest ok 1400.
Jeśli chodzi o podwieczorek to naprawdę tylko orzechy wchodzą w grę, poza tym mam przecież białko w pozostałych posiłkach, więc chyba nie popełniam jakiegoś strasznego grzechu

Oczywiście, że nie popełniłaś Po prostu ten IV posiłek to taka przekąska, ale rozumiem, jak wcześniej mówiłaś, pozostałe posiłki to w pełni rekompensują. Zapomniałam wcześniej dodać: bardzo fajnie, że nie zapominasz o NNKT

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez riddle92

karola11 - okej, okej, tylko jaki jest sens w takim razie robienia trochę brzuszków(które w zasadzie nie są wcale dobrym ćwiczeniem na mięśnie brzucha, na pewno nie najlepszym), a potem aerobów? bo jeżeli chcesz utrzymać kondycję to nie widzę sensu w robieniu brzuszków, jeżeli zrobić mięśnie to nie widzę sensu w nie-robieniu porządnego treningu siłowego.. o to mi chodzi, że co to właściwie ma na celu ; ) a co do owoców - nie było ich tam zbyt wiele, pięć truskawek i ćwierć jabłka, poza tym były potreningowo ; ) ta grahamka też w zasadzie była ze 4 h przed snem ; )
jesli chodzi o posiłki okołotreningowe to niestety nie mam czasu przygotowywać sobie dwóch, różnych, jak już piekę pierś z kurczaka i gotuję ryż to tak że starcza na dwa razy
a co do treningu - robię teraz trening obwodowy na zmianę co drugi dzień z hiitem

R dzisiejsze(hasło na dziś brzmi CZOSNEK ) :
I. kawa z mlekiem, grahamka z tostera(bez tluszczu) z pomidorem, czosnkiem i tuńczykiem <tutaj sie przyznam, tuńczyka było troche za malo ;d
II. dwa jajka sadzone, trochę sosu czosnkowego(na bazie jogurtu)
III. piers z kurczaka usmazona na lyzeczce oliwy z czosnkiem, do tego pieczarki i trochę odtłuszczonego żółtego sera(niewiele, a że niezbyt mi smakowało to w zasadzie bardzo niewiele) ryz brazowy tak jak wczoraj(ugotowany na mleku), z truskawkami,
HIIT
IV. znów ryż, trochę piersi z kurczaka już bez sera, trochę tuńczyka, kalafior podgryziony
V. powtórka ze śniadania(jestem fanką tych grahamek, muszę się opamiętać .. a tak powaznie to 2 na dzien to jeszcze nie tragedia ale postaram się ograniczać do jednej)
VI. zaraz przed snem będzie troche bialego serka

Mnie się podoba Sama uwielbiam pieczywo z tostera! poza tym nie ma jakiegoś definitywnego zakazu jedzenia węgli na kolacje. Są dwie szkoły: jedna każe jeść węgle na kolacje 3-4h przed snem, a druga kolację czysto białkową-nawet 1h przed snem. Jednemu węgle szkodzą, a drugiemu nie. Ja nigdy dużo węgli nie jadłam, dlatego wiem, że mnie by zaszkodziły dwie bułki na redukcji, ale znam osoby, które jedzą ich sporo i ograniczając podczas diety przynajmniej o połwę/zamieniając na pełnoziarniste- chudły. To sprawa indywidualna Poza tym dieta nie może być zbyt restrykcyjna, bo potem ciężko z niej wyjść i szybko się nudzi. Najlepiej obciąć ok.300kcal z dziennego zapotrzebowania. U Ciebie widzę luz i to mi się podoba Oprócz tego ćwiczysz- tylko pogratulować

[pozytywna-wariatka]

Ulicasezamkowa, zaofftopuję trochę ale widzę, że schudłaś już 4kg a nie kojarzę żadnych Twoich jadłospisów z ostatniego czasu, chcesz mi zdradzić w jakim czasie i na jakiej diecie? Moje kg są bardzo uparte, chociaż się trzymam .

Nowhere, dziękuję za ocenę, koktajl białkowy traktuję jako posiłek, naprawdę można się nim najeść i lubię go - dużo białka, nie chodzę spać głodna ale nie ociężała jak zjem np. wędzoną rybę.

1śn - owsianka - 4 łyżki owsianych, kubek mleka.
2śn - jajecznica na maśle z fasolką szparagową.
obiad - sałata, tuńczyk wsw, pomidor, ogórek, fasolka, oliwa, ocet balsamiczny
przed siłką - koktajl białkowy pół na pół mleko/woda
1 h siłowni
kolacja - eeee, nie mam pomysłu na potreningowy bo nie mam żadnych węgli złożonych w domu, makaronu ani nic, więc może po prostu... wieśniak z warzywami.

[julink]

Redukcja na dzisiaj!
Śniadanie- 2 kromki razowca-jedna z wieśniakiem light,druga z pokrojonym jajkiem na twardo+plaster pomidora. kawa z mlekiem 1,5 procentowym
2 śniadanie-połowa jabłka,garsc mieszanki studenckiej
obiad-makaron pełnoziarnisty+sos z suszonych pomidorów
kolacja-pewnie jakas sałatka z tunczykiem i jajkiem, jak zwykle

[domciatko]

Napisane przez julink

Redukcja na dzisiaj!
Śniadanie- 2 kromki razowca-jedna z wieśniakiem light,druga z pokrojonym jajkiem na twardo+plaster pomidora. kawa z mlekiem 1,5 procentowym
2 śniadanie-połowa jabłka,garsc mieszanki studenckiej
obiad-makaron pełnoziarnisty+sos z suszonych pomidorów
kolacja-pewnie jakas sałatka z tunczykiem i jajkiem, jak zwykle

mi się ogólnie podoba, bo tak patrzę i myśle, że często jem podobnie.
jeśli porcje były duże i nie chodziłaś głodna to jadłospis na moje oko bardzo dobry)

[AlekzFragile]

U/P
I. jajecznica z dwóćh jaj na maśle z cebulką i pomidorem; dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem ; zielona herbata
II. na mieście :drożdzówka z kruszkonką mandarynka
III.4 placki ziemniaczane z dżemem pożeczkowym homemade(strasznie słodki)
IV. na uczelni : dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem, pekinką, wędliną drobiową i ogórkiem konserwowym; banan
V. płatki kukurydziane z suszonymi jabłkami, mlekiem; herbata z sokiem malinowym
jabłko

Gdzieś tam kawa i kilka herbat. Takie dziwne.

[ulicasezamkowa]

To prawda, od połowy października schudłam 4kg Idzie zdrowo, średnio 1kg na tydzień, chociaż nie powiem, że bez grzeszków. Tylko u mnie sprawa jest o wiele mniej skomplikowana. Po prostu w wyniku problemów zdrowotnych i walki z hormonami, w ciągu 3 miesięcy przytyłam 10kg. Była to w dużej mierze woda oraz fakt, że odżywiałam się wówczas głównie słodyczami. Wystarczyło, że wyeliminowałam z diety słodycze, zwiększyłam wysiłek fizyczny i zleciało. Niestety teraz już będzie szło dużo wolniej niestety... Jeszcze w czerwcu ważyłam 57kg, mam nadzieję, że się uda to osiągnąć Żeby nie było całkiem offtopowo- podam swój jadłospis ( zwykle tego nie robie, właściwie sama nie wiem dlaczego, muszę to zmienić)

Rrr:

I: owsianka (płatki owsiane, otręby pszenne- musze zamienić na inne, mam na nie uczulenie z tego, co zauważyłam:/, 3 mandarynki malutkie, kiwi, pół kubeczka jogurtu naturalnego)- najpyszniejsza!, kawa z mlekiem.

II: na zajęciach kawa z mlekiem bez cukru z maszyny bułeczka z ziarenkami ciepła jeszcze, jabłko.

III: miseczka dość pokaźna brukselki świeżej gotowanej bez żadnej zasmażki i innych, 2 gołąbki bez zawijania ( malutkie w formie pulpetów: mięso mielone z indyka, kapusta, ryż brązowy- jeden woreczek poszedł na 30 sztuk)

IV: wiesniak ze szczypiorkiem, resztka laskowych

V: jajecznica z 2 jaj na maśle ze szczypiorkiem, sałatka: pomidor, papryki, cebula, sałata lodowa.

w ciągu dnia woda, herbata czerwona z cytryną i zielona . Muszę ograniczyć herbatę...

wieczorem ćwiczenia rozciągające i ogólne rozgrzewki bez ładu i składu. (czekam za stepem:P, tamilee webb- przymierzam się do niej:P)

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

[QUOTE=pozytywna-wariatka;30700171]Ulicasezamkowa, zaofftopuję trochę ale widzę, że schudłaś już 4kg a nie kojarzę żadnych Twoich jadłospisów z ostatniego czasu, chcesz mi zdradzić w jakim czasie i na jakiej diecie? Moje kg są bardzo uparte, chociaż się trzymam .

Nowhere, dziękuję za ocenę, koktajl białkowy traktuję jako posiłek, naprawdę można się nim najeść i lubię go - dużo białka, nie chodzę spać głodna ale nie ociężała jak zjem np. wędzoną rybę. jak smakuje taki koktajl białkowy?gęsty jest, czy jaki?

1śn - owsianka - 4 łyżki owsianych, kubek mleka. klasyczna owsianka fajnie
2śn - jajecznica na maśle z fasolką szparagową. [COLOR="rgb(154, 205, 50)"]mniam![/COLOR]
obiad - sałata, tuńczyk wsw, pomidor, ogórek, fasolka, oliwa, ocet balsamiczny[COLOR="rgb(154, 205, 50)"] u mnie też leży puszka tuńczyka i nie wiem jak ją wykorzystać...w sałatce średnio mi pasuje[/COLOR]
przed siłką - koktajl białkowy pół na pół mleko/woda
1 h siłowni [COLOR="rgb(154, 205, 50)"]tu się nie wypowiadam- nie znam się na okołotreningowych[/COLOR]
kolacja - eeee, nie mam pomysłu na potreningowy bo nie mam żadnych węgli złożonych w domu, makaronu ani nic, więc może po prostu... wieśniak z warzywami.[COLOR="rgb(154, 205, 50)"] jw.[/COLOR]
waga nic nie ruszyła jeszcze? wszystko na moje oko jest w porządku, smacznie, zdrowo i w ogóle Jak u mnie waga nie chciała skoczyć- robiłam sobie jeden dzień ' hulaj dusza'- pozwalałam sobie na więcej pieczywa, ciasto jakieś,czy lody, porządna porcja obiadu. takie dni od czasu do czasu są chyba pomocne ( w granicach rozsądku oczywiście i bez bezwartościowych śmieci). Nie wiem jak to wygląda z fachowego punktu widzenia, ale na mój metabolizm działa

[nikol12]

Moje U : ( wychodzenie z ed)
śniadanie: pełna miseczka płatków ( kukurydziane, Just Fit tropikalne i z truskawkami), jogurt naturalny 180g, jabłko
W szkole: - mała grahamka(ok. 65g ), 1/2 z żółtym serem i polędwicą, 2/2 z serkiem kanapkowym
- garść rodzynek
- princessa orzechowa ( ta większa)
- jabłko
Obiad: talerz zupy a'la rosół ( chude mięsko,warzywa, makaron), 2 roladki drobiowe nadziewane w środku marchewką i pół talerzyka surówki z marchwi i selera
Po: po 2 kostki białej i gorzkiej czekolady
Kolacja: i tu chyba będzie wieśniak 200g ( nie light), pomidor i 1-2 razowca z masłem - jeszcze nie wiem bo na razie jestem najedzona

Proszę o ocenę - nie tylko Ervishe , ale i inne użytkowniczki chodź oczywiście baaardzo dziękuję za twoje rady Ervishai postaram się je brać do serca.

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez AlekzFragile

U/P
I. jajecznica z dwóćh jaj na maśle z cebulką i pomidorem; dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem ; zielona herbata tu bym dodała 3 jajko i może kawkę z tłustym mlekiem
II. na mieście :drożdzówka z kruszkonką mandarynka mam nadzieję , że smakowało
III.4 placki ziemniaczane z dżemem pożeczkowym homemade(strasznie słodki) jeśli placki duże to ok
IV. na uczelni : dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem, pekinką, wędliną drobiową i ogórkiem konserwowym; banan tu bym dorzuciła jakiś jogurcik
V. płatki kukurydziane z suszonymi jabłkami, mlekiem; herbata z sokiem malinowym
jabłko jeśli tych płatków nie było 3 łyżki na krzyż to ok

Gdzieś tam kawa i kilka herbat. Takie dziwne.

trochę mało jak to ma być P ale na U/P według mnie ujdzie

[izumi_chan]

Napisane przez izumi_chan

Moje dzisiejsze Pee pod wiele wyjaśniającym tytułem "sprzątanie lodówki przed zakupami i zabiegany dzień poza domem":

ŚNIADANIE 08:20
Grahamka, naturalny serek homogenizowany (135g) z ogórkiem gruntowym, rzodkiewkami i ziołami; po: dwie mandarynki

II ŚNIADANIE 11:45
Bułka fińska ze słonecznikiem z dwoma plastrami żółtego sera i rzodkiewkami, sałata (bez wędliny, dlatego wrzuciłam dużo sera i warzyw)

OBIAD 15:15 (tu jakimś cudem udało mi się na chwilę wpaść do domu)
Kasza kuskus ze słodką papryką, karp w sosie greckim (170g)
DESER: pół paczki herbatników, kawa bez mleka (Zabawne: od rana czułam się po prostu pełna, zresztą później też, ale zaraz po zjedzeniu obiadu, który swoją drogą był pycha - nie wiedziałam, że lubię karpia!, poczułam się głodna i stąd ten deser wpadł. Ale może to jakaś anomalia spowodowana okresowymi tematami)

KOLACJA 18:15
Bułka z dynią z paprykarzem warzywnym, plastrem polędwicy i rzodkiewkami, sałata + kilka orzechów laskowych (ale dosłownie kilka, bo a) były w łupinkach, z czego część okazała się pusta b) nawet w łupinkach garść była mała, bo nigdy nie lubiłam orzechów laskowych, ale mama przysłała cały worek do akademika i trzeba coś z tym zrobić - przy okazji okazało się, że laskowe wcale nie są takie złe. Może wkrótce przekonam się też do włoskich? Chociaż nic nie wygra z ziemnymi.)

I teraz skończyłam miseczkę budyniu, chociaż wcale nie byłam głodna i nie miałam jakieś specjalnej ochoty, ale chciałam cokolwiek zjeść, bo kolacja była tak wcześnie przez zajęcia, no i chciałam podbić kalorie. Poza tym miałam nadzieję, że słodkie mnie rozbudzi, ale efektów póki co nie widzę. I właśnie mam pytanie - czym mogę podbijać, jak wieczorem stwierdzę, że zjadłam trochę za mało na P, jeśli nie jestem głodna? Coś lekkiego, łatwego w przygotowaniu? I soki w moim przypadku raczej nie przejdą, bo po prostu nie lubię. ;x

Coś jeszcze dzisiaj wrzucać? Bo nie wiem, czy nie będę przypadkiem się jeszcze trochę uczyć.

Proszę bardzo o komentarze. ;D

Podbijam wczorajsze, zależy mi na ocenie.