Offtopowe zapuszczanie XXXVI - Liście we włosach potargał wiatr.

[Krasko1]

Napisane przez blondyna789

musi być dobrze, tylko tyle tu powiem!

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Pamiętam że u nas na historii ktoś napisał że Bil Clinton był aktorem

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

A cud nad Wisłą to że matka boska się objawiła

Ale mnie to i tak nie pobije! Kiedyś tak się zestresowałam na fizyce, tym, że moja nauczycielka nade mną stała i krzyczała, że nie mam jednostek, że napisałam na sprawdzianie, że czas mierzy się....w metrachOczywiście babka była nienormalna i myślała, że ja poważnie tak myślę

[Smerfetkaa]

Napisane przez blondyna789

musi być dobrze, tylko tyle tu powiem!

I tak ma być! Grunt to pozytywne nastawienie

Napisane przez xxxMikixxx

Pamiętam że u nas na historii ktoś napisał że Bil Clinton był aktorem

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

A cud nad Wisłą to że matka boska się objawiła

Heh, to mi się przypomniał Cyt nad wisłą

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez Krasko1

:
Ale mnie to i tak nie pobije! Kiedyś tak się zestresowałam na fizyce, tym, że moja nauczycielka nade mną stała i krzyczała, że nie mam jednostek, że napisałam na sprawdzianie, że czas mierzy się....w metrachOczywiście babka była nienormalna i myślała, że ja poważnie tak myślę

Aż mi się coś przypomniało. Jak my mieliśmy pierwszą lekcję o funkcjach na matmie, to babka kazała nam podac przykłądy zbiorów bla bla, że jednemu elementowi jednego zbioru odpowiada jeden z drugiego zbioru. No i leciały przykłady - każde państwo ma stolicę itp. Mnie sie zapytała, a ja miałam jakąś fazę, nie wiedziałam co wymyśleć i powiedziałam - każda potwora znajdzie swego amatora
To były czasy

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Ale ciekawych ludzi spotykasz

No baaaa
To baaardzo ciekawe przypadki.

[Krasko1]

Napisane przez Smerfetkaa

Aż mi się coś przypomniało. Jak my mieliśmy pierwszą lekcję o funkcjach na matmie, to babka kazała nam podac przykłądy zbiorów bla bla, że jednemu elementowi jednego zbioru odpowiada jeden z drugiego zbioru. No i leciały przykłady - każde państwo ma stolicę itp. Mnie sie zapytała, a ja miałam jakąś fazę, nie wiedziałam co wymyśleć i powiedziałam - każda potwora znajdzie swego amatora
To były czasy

Nie zabiła Cie wzrokiem?

[Smerfetkaa]

Napisane przez Krasko1

Nie zabiła Cie wzrokiem?

Nie, śmiała się. Heh, ale w sumie mogłoby się inaczej skończyć jakby była "starą panną"

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

Ale mnie to i tak nie pobije! Kiedyś tak się zestresowałam na fizyce, tym, że moja nauczycielka nade mną stała i krzyczała, że nie mam jednostek, że napisałam na sprawdzianie, że czas mierzy się....w metrachOczywiście babka była nienormalna i myślała, że ja poważnie tak myślę

Nauczyciele w swojej karierze na takie ewenementy spotykają, ze ich by to nie zdziwiło, ze uczeń może tak myśleć. Jak sobie czasem przypomnę wpadki niektórych u mnie w szkole to ręce opadają.
Jaka na przykład kolega w 6 kl, na sprawdzianie z biologii, na pytanie "co to jest menstruacja?", odpowiedział "walenie konia". A koleżanka, na pytanie "co to jest penis?" - "wydłużona część mężczyzny".

Moja polonistka i biologiczka prowadziły zeszyty z wpadkami uczniów i raz w roku nam czytały.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Nauczyciele w swojej karierze na takie ewenementy spotykają, ze ich by to nie zdziwiło, ze uczeń może tak myśleć. Jak sobie czasem przypomnę wpadki niektórych u mnie w szkole to ręce opadają.
Jaka na przykład kolega w 6 kl, na sprawdzianie z biologii, na pytanie "co to jest menstruacja?", odpowiedział "walenie konia". A koleżanka, na pytanie "co to jest penis?" - "wydłużona część mężczyzny".

Moja polonistka i biologiczka prowadziły zeszyty z wpadkami uczniów i raz w roku nam czytały.

Ale ja to powiedziałam w liceum Uwierz mi, ona była nienormalna i się nad nami pastwiła

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Nauczyciele w swojej karierze na takie ewenementy spotykają, ze ich by to nie zdziwiło, ze uczeń może tak myśleć. Jak sobie czasem przypomnę wpadki niektórych u mnie w szkole to ręce opadają.
Jaka na przykład kolega w 6 kl, na sprawdzianie z biologii, na pytanie "co to jest menstruacja?", odpowiedział "walenie konia". A koleżanka, na pytanie "co to jest penis?" - "wydłużona część mężczyzny".

Moja polonistka i biologiczka prowadziły zeszyty z wpadkami uczniów i raz w roku nam czytały.

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

Ale ja to powiedziałam w liceum Uwierz mi, ona była nienormalna i się nad nami pastwiła

Ja wierzę, że była nienormalna.
Ale moja koleżanka, która myśli ze Roosevelt to prezydent Rosji... lub Niemiec, ma 30 lat, więc wiek nie ma tu nic do rzeczy.
Pani zapewne na tylu geniuszy w życiu trafiła, że we wszystko była w stanie uwierzyć.
Przez niektórych uczniów naprawdę idzie zgłupieć.

[Smerfetkaa]

Kocurze, a gdzie pomiar długości włosów z listopada?

[kocurzyca]

Napisane przez Smerfetkaa

Kocurze, a gdzie pomiar długości włosów z listopada?

O, zaraz dopiszę. Zmierzyłam i zapomniałam napisać.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Ja wierzę, że była nienormalna.
Ale moja koleżanka, która myśli ze Roosevelt to prezydent Rosji... lub Niemiec, ma 30 lat, więc wiek nie ma tu nic do rzeczy.
Pani zapewne na tylu geniuszy w życiu trafiła, że we wszystko była w stanie uwierzyć.
Przez niektórych uczniów naprawdę idzie zgłupieć.

A no pewnie racja
U nas facet z polskiego opowiadał, że jakaś dziewczyna kiedyś powiedziała, że Polska graniczy z Francją...

Napisane przez Smerfetkaa

Kocurze, a gdzie pomiar długości włosów z listopada?

A wiesz, że o tym samym pomyślałam...

[Smerfetkaa]

Moje włosy rosną wolno. Nic na nie nie działa, więc chyba pora na inną taktykę. Autosugestia


Moje włosy rosną szybko. Są gęste, wyrastają mi nowe włoski. Włosy są zdrowe, mocne i lśniące i kolor nasycony. - i tak kilka razy przed snem

Nie będę już mówić, że włosy mi rosną wolno.

[Krasko1]

Napisane przez Smerfetkaa

Moje włosy rosną wolno. Nic na nie nie działa, więc chyba pora na inną taktykę. Autosugestia


Moje włosy rosną szybko. Są gęste, wyrastają mi nowe włoski. Włosy są zdrowe, mocne i lśniące i kolor nasycony. - i tak kilka razy przed snem

Nie będę już mówić, że włosy mi rosną wolno.

A dokąd masz włosy?
Moje rosły zawsze szybko ale odkąd zwracam na to uwagę to mam wrażenie, że stoją w miejscu

[Smerfetkaa]

Napisane przez Krasko1

A dokąd masz włosy?
Moje rosły zawsze szybko ale odkąd zwracam na to uwagę to mam wrażenie, że stoją w miejscu

A jakoś tak okolice końca łopatek. Moje w długości też w miejscu, bo co podrosną to je podcinam

Muszę kiedyś siostrę poprosić, żeby zrobiła mi fotki włosów.
Dawno już nie pstrykałam im fotek, co ze mnie za włosomaniaczka


Jeju, ale jakiś dzisiaj mam super humor

[Krasko1]

Napisane przez Smerfetkaa

A jakoś tak okolice końca łopatek. Moje w długości też w miejscu, bo co podrosną to je podcinam

Muszę kiedyś siostrę poprosić, żeby zrobiła mi fotki włosów.
Dawno już nie pstrykałam im fotek, co ze mnie za włosomaniaczka


Jeju, ale jakiś dzisiaj mam super humor

Zrób, zrób bo ja twoich włosów nie widziałam chyba jeszcze

[kocurzyca]

Napisane przez Krasko1

A no pewnie racja
U nas facet z polskiego opowiadał, że jakaś dziewczyna kiedyś powiedziała, że Polska graniczy z Francją...

Od razu to mi się przypomina
http://www.youtube.com/watch?v=zqi0DwNLJdM

Napisane przez Smerfetkaa

Moje włosy rosną wolno. Nic na nie nie działa, więc chyba pora na inną taktykę. Autosugestia


Moje włosy rosną szybko. Są gęste, wyrastają mi nowe włoski. Włosy są zdrowe, mocne i lśniące i kolor nasycony. - i tak kilka razy przed snem

Nie będę już mówić, że włosy mi rosną wolno.

Ty z nimi nie gadaj, bo Cię w modnym kaftaniku wywiozą

[Smerfetkaa]

Napisane przez kocurzyca

Od razu to mi się przypomina
http://www.youtube.com/watch?v=zqi0DwNLJdM

Ty z nimi nie gadaj, bo Cię w modnym kaftaniku wywiozą

A widzisz, i tak w lepszych czasach żyjemy, bo dostanę co najwyżej modny kaftanik (acz nie zdzierżę tego koloru, nietwarzowy) ale nie będę spalona na stosie

[moooniek]

Napisane przez Smerfetkaa

Jeju, ale jakiś dzisiaj mam super humor

zazdroszcze, ja już od dłuższego czasu mam zły humor, cały czas jest mi smutno, chce mi się płakać, nawet nie wiem dlaczego..

[xxxMikixxx]

Napisane przez Krasko1

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------



Ale mnie to i tak nie pobije! Kiedyś tak się zestresowałam na fizyce, tym, że moja nauczycielka nade mną stała i krzyczała, że nie mam jednostek, że napisałam na sprawdzianie, że czas mierzy się....w metrachOczywiście babka była nienormalna i myślała, że ja poważnie tak myślę

W stresie każdemu zdarzy się palnąć jakąś głupotę

Nasza babka od rachunkowości przez rok nie mogła nauczyć nas jak obliczyć podatek VAT na 30 osób w klasie było 28 jedynek ze sprawdzianu

Miałam taką niezłą koleżankę w klasie która bardzo mało czasu poświęcała na naukę, przeważnie lała wodę na sprawdzianach. Na geografii topnienie opisała na przykładzie margaryny na patelni a parowanie na przykładzie czajnika dostała 1+ za pomysłowość

Napisane przez kocurzyca

Nauczyciele w swojej karierze na takie ewenementy spotykają, ze ich by to nie zdziwiło, ze uczeń może tak myśleć. Jak sobie czasem przypomnę wpadki niektórych u mnie w szkole to ręce opadają.
Jaka na przykład kolega w 6 kl, na sprawdzianie z biologii, na pytanie "co to jest menstruacja?", odpowiedział "walenie konia". A koleżanka, na pytanie "co to jest penis?" - "wydłużona część mężczyzny".

Moja polonistka i biologiczka prowadziły zeszyty z wpadkami uczniów i raz w roku nam czytały.

[Krasko1]

Napisane przez kocurzyca

Od razu to mi się przypomina
http://www.youtube.com/watch?v=zqi0DwNLJdM

"I thought Europe was a country":r otfl:

[xxxMikixxx]

Z moich największych wpadek ... nie znam tabliczki mnożenia, nie wiem dlaczego ale nie potrafię się tego nauczyć mimo że z matmy byłam bardzo dobra, w którejś klasie technikum miałam 5. Umiem mnożyć przez 1,2 i 5 z innymi mam problem

[Krasko1]

Napisane przez xxxMikixxx

Z moich największych wpadek ... nie znam tabliczki mnożenia, nie wiem dlaczego ale nie potrafię się tego nauczyć mimo że z matmy byłam bardzo dobra, w którejś klasie technikum miałam 5. Umiem mnożyć przez 1,2 i 5 z innymi mam problem

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama Ale jestem lepsza, umiem dodatkowo mnożyć przez 9 bo znam metodę na palcach

[xxxMikixxx]

Napisane przez Krasko1

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama Ale jestem lepsza, umiem dodatkowo mnożyć przez 9 bo znam metodę na palcach

Przez 9 hmm to wiem tylko ile to 9*1, 9*2, 9*5 i 9*9 Nigdy nie wiedziałam o co chodzi w metodzie na palcach Miałam inny patent, rysowałam kreski a później je liczyłam a na maturę przemyciłam linijkę z tabliczką mnożenia

[zua]

Napisane przez xxxMikixxx

Przez 9 hmm to wiem tylko ile to 9*1, 9*2, 9*5 i 9*9 Nigdy nie wiedziałam o co chodzi w metodzie na palcach Miałam inny patent, rysowałam kreski a później je liczyłam a na maturę przemyciłam linijkę z tabliczką mnożenia

Jezuu, też nie umiem tabliczki możenia Ale możenie przez 9 bez problemu mi idzie :P Mam taki sposób... Nie wiem czy to metoda na palcach? :P
1. Skupiasz się na liczbie przez którą chcesz pomnożyć 'dziewięć' np. 6
2. Pomniejszasz ją o zawsze 1 , czyli 5
3. To co wyszło jest pierwszą cyfrą wyniku , czyli 5-
3. Znowu bierzesz pod uwagę liczbę z pierwszego punktu , czyli 6
4. Bierzemy teraz liczbę 10. Albo szybko odejmujemy 10-6 albo 6+ile żeby =10., czyli 4
5. To co wyszło to druga cyfra wyniku.

Wynik: 54

7x9=63
4x9=36

Proste? Proste Tylko nie wiem czy zrozumiale wytłumaczyłam.

[Szotta]

Napisane przez zua

Jezuu, też nie umiem tabliczki możenia Ale możenie przez 9 bez problemu mi idzie :P Mam taki sposób... Nie wiem czy to metoda na palcach? :P
1. Skupiasz się na liczbie przez którą chcesz pomnożyć 'dziewięć' np. 6
2. Pomniejszasz ją o zawsze 1 , czyli 5
3. To co wyszło jest pierwszą cyfrą wyniku , czyli 5-
3. Znowu bierzesz pod uwagę liczbę z pierwszego punktu , czyli 6
4. Bierzemy teraz liczbę 10. Albo szybko odejmujemy 10-6 albo 6+ile żeby =10., czyli 4
5. To co wyszło to druga cyfra wyniku.

Wynik: 54

7x9=63
4x9=36

Proste? Proste Tylko nie wiem czy zrozumiale wytłumaczyłam.

A ja tego nie rozumiem

[Magdzia94]

Dzieńń dobry dzieewczyny


Wstałam z bardzo dobrym humorem
Muszę cieplejszą kołdrę założyć bo mi zimno w nocy było

Zaraz się pójdę ubierać, potem napiszę część wypracowania do szkoły. Będzie to pracowityyy weekend. Zresztą mam tak napięty harmonogram do świąt że jak już one w końcu będą to padnę

[kocurzyca]

Napisane przez xxxMikixxx

Miałam taką niezłą koleżankę w klasie która bardzo mało czasu poświęcała na naukę, przeważnie lała wodę na sprawdzianach. Na geografii topnienie opisała na przykładzie margaryny na patelni a parowanie na przykładzie czajnika dostała 1+ za pomysłowość

Gdyby to był sprawdzian z fizyki to by przeszło. Na geografii raczej margaryna i czajnik...

Napisane przez Krasko1

Dobrze wiedzieć, że nie jestem sama Ale jestem lepsza, umiem dodatkowo mnożyć przez 9 bo znam metodę na palcach

A ja niestety musiałam tabliczkę mnożenia wkuć bo nie ogarniam żadnych tajemniczych metod

Napisane przez zua

Jezuu, też nie umiem tabliczki możenia Ale możenie przez 9 bez problemu mi idzie :P Mam taki sposób... Nie wiem czy to metoda na palcach? :P
1. Skupiasz się na liczbie przez którą chcesz pomnożyć 'dziewięć' np. 6
2. Pomniejszasz ją o zawsze 1 , czyli 5
3. To co wyszło jest pierwszą cyfrą wyniku , czyli 5-
3. Znowu bierzesz pod uwagę liczbę z pierwszego punktu , czyli 6
4. Bierzemy teraz liczbę 10. Albo szybko odejmujemy 10-6 albo 6+ile żeby =10., czyli 4
5. To co wyszło to druga cyfra wyniku.

Wynik: 54

7x9=63
4x9=36

Proste? Proste Tylko nie wiem czy zrozumiale wytłumaczyłam.

Ło matko.
Jakbym takiej logiki miała używać to wymyślenie wyniku zajęłoby mi godzinę

Ja jak jakiegoś wyniku nie pamiętam to przypominam sobie najbliższy i dodaję
Załóżmy ze nie wdziałabym 6x7. Wtedy w głowie liczę 6x6=36+6.
Ale ogólnie raczej nie mam problemu z tabliczką. Ale właśnie jak coś zapomnę to robię tak jak opisałam.

[Smerfetkaa]

Dzień dobry

Ja tabliczkę uczyłam się na pamięć, choć teraz chyba niewiele pamiętam
Nawet nie wiem, bo rzadko używam

Napisane przez kocurzyca

Ja jak jakiegoś wyniku nie pamiętam to przypominam sobie najbliższy i dodaję
Załóżmy ze nie wdziałabym 6x7. Wtedy w głowie liczę 6x6=36+6.
Ale ogólnie raczej nie mam problemu z tabliczką. Ale właśnie jak coś zapomnę to robię tak jak opisałam.

Też tak robię

Ale mi się wstać nie chciało Muszę się ogarnąć i się wziąć za te prace kontrolne, wczoraj olałam to, więc dziś mam większą dawkę
Nie wiem czy mam sobie zablokować pare stron czy siłą woli dam rade nie wchodzić na wizaz i inne

[Magdzia94]

Wstawiam te 2 bluzeczki które kupiłam w lumpku.
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10899

Kurde w moim domu nie da się znaleźć dobrego miejsca do zrobienia zdj. samowyzwalaczem