Aparaty ortodontyczne cz. XI

[autoironia]

Napisane przez Nadziejanna

ten aparat nazywa sie EKSPANDER,nie wiem czy pisze sie przez ks czy x, ale to zdjecie, ktore wkleilas przedstwia dokladnie to,czego jestem posiadaczka. I na pewno jest to expander! I ja rowniez zaplacilam za niego 400zl.

O! Dziękuję za odpowiedź, nareszcie wiem co będę miała Napisz mi proszę jakie masz z tym doświadczenia? Zakładanie boli? Noszenie na początku boli? Jak się z tym mówi i jak się z tym je? Będę wdzięczna za odpowiedzi

P.S. W jakim mieście we Francji mieszkasz?

[Nadziejanna]

Napisane przez autoironia

O! Dziękuję za odpowiedź, nareszcie wiem co będę miała Napisz mi proszę jakie masz z tym doświadczenia? Zakładanie boli? Noszenie na początku boli? Jak się z tym mówi i jak się z tym je? Będę wdzięczna za odpowiedzi

P.S. W jakim mieście we Francji mieszkasz?

No to tak...zakladanie to byla katastrofa,bo mialam aparat juz pierwszy dzien, wiec zeby byly bardzo delikante!Bolalao jak sto diabli-po prostu poplakalam sie na fotelu, tak samo jak pierwsze dwie godziny, pozniej cierpialam psychicznie,bo nie umialam ani sie wyslowic, ani polknac sliny,ani wogole nic polknac porzadnie. Hm...no ale zebys sie calkiem nie zalamala, to powiem Ci,ze mowic sie nauczylam dosc szybko, no a na dzien dzisiejszy pije tez normalnie ! Ach, pierwsze 3 albo 4 noce nie umialam polukac csliny, wiec rano,na poduszce..sama rozumiesz!bref, da sie wytrzymac,ale bylo to gorsze niz zalozenie gory i dolu tego samego dnia! Nie wiem czy znasz region paryski, wiec napisze po prostu,ze na polnocy Paryza !

[shinigami0717]

Napisane przez gwiazdka93

To może faktycznie skuszę się na turkusowe
Wiem, wiem... Ale to nie chodzi o zdjęcia itp., myślę, że na nich to akurat ząbków nie będzie widać. Obawiam się jedzenia z aparatem. Wiadomo, teraz zawsze po posiłku od razu sprawdzam w lustrze czy nie ma czegoś miedzy aparatem, a przecież na studniówce nie będę po każdym posiłku wychodziłam do toalety. To mnie przeraża najbardziej... Dół jest do przeżycia, ale góra jest jednak widoczna

na studniówce w tamtym roku nie zjadłam praktycznie żadnego głownego dania, bo - nie ma co ukrywać - ładne jedzenie w aparacie jest sztuką i jego czyszczenie też nie należy do najłatwiejszych jak nie możesz umyć zębów. na tegorocznej studniówce będę miała tylko dół, więc może zjem więcej moja rada: najedz się przed imprezą

[gwiazdka93]

Napisane przez shinigami0717

na studniówce w tamtym roku nie zjadłam praktycznie żadnego głownego dania, bo - nie ma co ukrywać - ładne jedzenie w aparacie jest sztuką i jego czyszczenie też nie należy do najłatwiejszych jak nie możesz umyć zębów. na tegorocznej studniówce będę miała tylko dół, więc może zjem więcej moja rada: najedz się przed imprezą

Tak planuję Aczkolwiek mam nadzieję, że może uda się ściągnąć górę... Następną wizytę będę miała gdzieś w połowie stycznia, więc może...

[Antarktyda]

Jeju, jeju!

Wiecie co mnie spotkało? Haha, niby nic takiego, zapewne wiele z Was TO już miało bądź ma...
Otóż założono mi gumki, którę muszę codziennie zakładać - połączone dwa łuki tymi gumkami (mają one jakąś specjalną nazwę?:P )


Pamiętam jak kiedyś widziałam je u koleżanki i jak bardzo mi się nie podobały... a teraz ja sama muszę je nosić

Jak mi dziś orto powiedziała, że muszę w nich spędzić całe 2 miesiące i nie wiadomo czy nie dłużej oraz, że mogę je zdjemować jedynie do mycia zębów i muszę w nich nawet jeść to myślałam, że się załamę


Nie mogę się do tego przyzwyczaić. Strasznie to dla mnie niefajne...

Ktoś z Was ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat?
A i czy zauważyłyście jakieś różnice po tym urozmaiceniu..?

[gwiazdka93]

Napisane przez Antarktyda

Wiecie co mnie spotkało? Haha, niby nic takiego, zapewne wiele z Was TO już miało bądź ma...
Otóż założono mi gumki, którę muszę codziennie zakładać - połączone dwa łuki tymi gumkami (mają one jakąś specjalną nazwę?:P )

Wyciągi?
Na szczęście nie mam zaszczytu ich używać

[autoironia]

Napisane przez Nadziejanna

No to tak...zakladanie to byla katastrofa,bo mialam aparat juz pierwszy dzien, wiec zeby byly bardzo delikante!Bolalao jak sto diabli-po prostu poplakalam sie na fotelu, tak samo jak pierwsze dwie godziny, pozniej cierpialam psychicznie,bo nie umialam ani sie wyslowic, ani polknac sliny,ani wogole nic polknac porzadnie. Hm...no ale zebys sie calkiem nie zalamala, to powiem Ci,ze mowic sie nauczylam dosc szybko, no a na dzien dzisiejszy pije tez normalnie ! Ach, pierwsze 3 albo 4 noce nie umialam polukac csliny, wiec rano,na poduszce..sama rozumiesz!bref, da sie wytrzymac,ale bylo to gorsze niz zalozenie gory i dolu tego samego dnia! Nie wiem czy znasz region paryski, wiec napisze po prostu,ze na polnocy Paryza !

To mnie trochę wystraszyłaś Mam nadzieję, że dam radę. Nadal nie wiem jak Orto zamierza mi to założyć skoro nie mam 2 pierścieni... Twoja Orto to chyba niezła sadystka, że zakładała Ci coś dodatkowego dzień po założeniu aparatu. Ja bym nie dała się dotknąć po 1 dniu założenia/zmienienia drucika tak boli Dzięki naprawdę za odpowiedzi, bo boję się tego czegoś, tym bardziej, że tak jak pisałam mam mieć to założone 23 grudnia
A o Francję pytałam, bo ja mieszkam w Szwajcarii przy granicy francuskiej

[betti_888]

Napisane przez shinigami0717

na studniówce w tamtym roku nie zjadłam praktycznie żadnego głownego dania, bo - nie ma co ukrywać - ładne jedzenie w aparacie jest sztuką i jego czyszczenie też nie należy do najłatwiejszych jak nie możesz umyć zębów. na tegorocznej studniówce będę miała tylko dół, więc może zjem więcej moja rada: najedz się przed imprezą

też miałam studniówkę z aparatem... dania główne jadłam ale tak to nic poza tym, żadnych kanapeczek itp. Nie chciałam być na filmie z brudnymi zębami

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez Antarktyda

Jeju, jeju!

Wiecie co mnie spotkało? Haha, niby nic takiego, zapewne wiele z Was TO już miało bądź ma...
Otóż założono mi gumki, którę muszę codziennie zakładać - połączone dwa łuki tymi gumkami (mają one jakąś specjalną nazwę?:P )


Pamiętam jak kiedyś widziałam je u koleżanki i jak bardzo mi się nie podobały... a teraz ja sama muszę je nosić

Jak mi dziś orto powiedziała, że muszę w nich spędzić całe 2 miesiące i nie wiadomo czy nie dłużej oraz, że mogę je zdjemować jedynie do mycia zębów i muszę w nich nawet jeść to myślałam, że się załamę


Nie mogę się do tego przyzwyczaić. Strasznie to dla mnie niefajne...

Ktoś z Was ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat?
A i czy zauważyłyście jakieś różnice po tym urozmaiceniu..?

wyciągi
nosze je od półtora roku. można się przyzwyczaić, chociaż w szkole wszyscy mnie się pytali co to i po co i pytali się po kilka razy co mnie wkurzało czasami zdarzyło się że podczas gadania potrafiła pęknąć i wtedy koleżanki się śmiały, że mi gumka pękła a ktoś kto nie wiedział o co chodzi dziwnie się na mnie patrzył

[Limone]

Napisane przez Antarktyda

Jeju, jeju!

Wiecie co mnie spotkało? Haha, niby nic takiego, zapewne wiele z Was TO już miało bądź ma...
Otóż założono mi gumki, którę muszę codziennie zakładać - połączone dwa łuki tymi gumkami (mają one jakąś specjalną nazwę?:P )


Pamiętam jak kiedyś widziałam je u koleżanki i jak bardzo mi się nie podobały... a teraz ja sama muszę je nosić

Jak mi dziś orto powiedziała, że muszę w nich spędzić całe 2 miesiące i nie wiadomo czy nie dłużej oraz, że mogę je zdjemować jedynie do mycia zębów i muszę w nich nawet jeść to myślałam, że się załamę


Nie mogę się do tego przyzwyczaić. Strasznie to dla mnie niefajne...

Ktoś z Was ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat?
A i czy zauważyłyście jakieś różnice po tym urozmaiceniu..?

Ja też je mam i są to wyciągi. Noszę je tydzień i już zapomniałam, że je mam. Na dzień mam słabsze, w nocy mocniejsze. Ściągam do jedzenia i mycia zębów. Jeść w nich nie daje rady, bo się zwykle kończy tym, że mi spadają i prawie je zjadam, zresztą mi orto do jedzenia kazała ściągać, ale czasem o tym zapominam U mnie ich nie widać, bo są na piątkach i czwórkach. O efektach się nie wypowiem, bo za krótko noszę. Dopiero kilka dni.

[Antarktyda]

Napisane przez gwiazdka93

Wyciągi?
Na szczęście nie mam zaszczytu ich używać

A żebyś wiedziała, że na szczęście!
Szczęściaro
Ale u mnie też nigdy o tym mowy nie było, przychodzę dzisiaj swobodnie na zwykłą, jak myślałam wizytę a tu dzisiaj TAKA niespodzianka Wszystko się może zdarzyć, więc może i Ciebie ta "przyjemność" spotka

Napisane przez betti_888

wyciągi
nosze je od półtora roku. można się przyzwyczaić, chociaż w szkole wszyscy mnie się pytali co to i po co i pytali się po kilka razy co mnie wkurzało czasami zdarzyło się że podczas gadania potrafiła pęknąć i wtedy koleżanki się śmiały, że mi gumka pękła a ktoś kto nie wiedział o co chodzi dziwnie się na mnie patrzył

Haha, dobre
Uuuu to długo je masz! :O
Podziwiam wytrwałość
Ale i co, jakieś efekty używania tego dostrzegasz?
Bo to, z tego co się orientuję, ma za zadanie wyciągnąć trochę dolne zęby do przodu a górne do tyłu


Mnie to zawsze nawet brzydziło u innych, przyznam ja się Wam.
Bo kojarzyło mi się to zazwyczaj z ciągnącą się śliną albo jedzeniem... (gdy osoba się śmiała) -.-
I dlatego tak to przeżywam, nie chcę nikogo obrzydzać
Ewentualnie mogłabym przestać się śmiać ale to nie wchodzi w grę, bo nie umiem

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez Limone

Ja też je mam i są to wyciągi. Noszę je tydzień i już zapomniałam, że je mam. Na dzień mam słabsze, w nocy mocniejsze. Ściągam do jedzenia i mycia zębów. Jeść w nich nie daje rady, bo się zwykle kończy tym, że mi spadają i prawie je zjadam, zresztą mi orto do jedzenia kazała ściągać, ale czasem o tym zapominam U mnie ich nie widać, bo są na piątkach i czwórkach. O efektach się nie wypowiem, bo za krótko noszę. Dopiero kilka dni.

O, dzięki za info
A Tobie na jak długo kazała orto je nosić?
U mnie teoretycznie też ich nie widać, bo mam je na górze na 4 an dole na 7, ale mam tendencję do śmiania się
pełną gębą" więc wtedy niestety widać..

[betti_888]

Napisane przez Antarktyda

A żebyś wiedziała, że na szczęście!
Szczęściaro
Ale u mnie też nigdy o tym mowy nie było, przychodzę dzisiaj swobodnie na zwykłą, jak myślałam wizytę a tu dzisiaj TAKA niespodzianka Wszystko się może zdarzyć, więc może i Ciebie ta "przyjemność" spotka


Haha, dobre
Uuuu to długo je masz! :O
Podziwiam wytrwałość
Ale i co, jakieś efekty używania tego dostrzegasz?
Bo to, z tego co się orientuję, ma za zadanie wyciągnąć trochę dolne zęby do przodu a górne do tyłu


Mnie to zawsze nawet brzydziło u innych, przyznam ja się Wam.
Bo kojarzyło mi się to zazwyczaj z ciągnącą się śliną albo jedzeniem... (gdy osoba się śmiała) -.-
I dlatego tak to przeżywam, nie chcę nikogo obrzydzać
Ewentualnie mogłabym przestać się śmiać ale to nie wchodzi w grę, bo nie umiem

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------



O, dzięki za info
A Tobie na jak długo kazała orto je nosić?
U mnie teoretycznie też ich nie widać, bo mam je na górze na 4 an dole na 7, ale mam tendencję do śmiania się
pełną gębą" więc wtedy niestety widać..

ciężko powiedzieć czy coś pomogły... poza ja noszę od górnej 3 do dolnej 4 więc już nie wiem czy to służy do wyciągnięcia dolnej szczęki czy może do przesunięcia jej lekko w bok

[Nadziejanna]

Napisane przez autoironia

To mnie trochę wystraszyłaś Mam nadzieję, że dam radę. Nadal nie wiem jak Orto zamierza mi to założyć skoro nie mam 2 pierścieni... Twoja Orto to chyba niezła sadystka, że zakładała Ci coś dodatkowego dzień po założeniu aparatu. Ja bym nie dała się dotknąć po 1 dniu założenia/zmienienia drucika tak boli Dzięki naprawdę za odpowiedzi, bo boję się tego czegoś, tym bardziej, że tak jak pisałam mam mieć to założone 23 grudnia
A o Francję pytałam, bo ja mieszkam w Szwajcarii przy granicy francuskiej

nnie bojsie, bo jezeli nie masz bardzo wrazliwych zebow to nic sie nie stanie..tylko kwestia przyzwyczajenia. Ona nie jest sadystka, tylko ja mialam urlop tylko 2 tygodnie i trzeba sie bylo streszczac,bo potem wyjezdzalam,a na kontrole jade dopiero teraz na Swieta...wiec moja wina,no ale na szczescie juz po wszystkim!A Szwajcarii zazdroszcze-musisz miecpiekne widoki !!

[blanca7]

Mam aparat prawie tydzień i ciągle seplenię Wszystkie s,z,c i tym podobne wymawiam dziwnie i przez to już mi się odechciewa mówić. Też tak miałyście? Boje się, że mi to seplenienie już tak zostanie

[Jigoku]

Napisane przez shinigami0717

na studniówce w tamtym roku nie zjadłam praktycznie żadnego głownego dania, bo - nie ma co ukrywać - ładne jedzenie w aparacie jest sztuką i jego czyszczenie też nie należy do najłatwiejszych jak nie możesz umyć zębów. na tegorocznej studniówce będę miała tylko dół, więc może zjem więcej moja rada: najedz się przed imprezą

Ja jadłam wszystko (ale ja raczej mało jem na takich imprezach) i nie było problemu, choć często musiałam do lustra patrzeć
Co do mycia zębów, możecie umyć bez pasty 'na sucho' w kabinie (zawsze to usunie resztki jedzenia) jak już bardzo chcecie umyć

Napisane przez Antarktyda

Bo to, z tego co się orientuję, ma za zadanie wyciągnąć trochę dolne zęby do przodu a górne do tyłu


Mnie to zawsze nawet brzydziło u innych, przyznam ja się Wam.
Bo kojarzyło mi się to zazwyczaj z ciągnącą się śliną albo jedzeniem... (gdy osoba się śmiała) -.-
I dlatego tak to przeżywam, nie chcę nikogo obrzydzać
Ewentualnie mogłabym przestać się śmiać ale to nie wchodzi w grę, bo nie umiem

U mnie ma zadanie zlikwidować asymetrię, przesunąć górne zęby bardziej w lewo, u różnych osób różne 'dodatki' do aparatu mają różne funkcje.

Co do Twojego obrzydzenia to ja nie widzę w tym nic obrzydliwego, równie dobrze można uważać aparat za obrzydliwy

[Kachnaaaa]

Napisane przez autoironia

O! Dziękuję za odpowiedź, nareszcie wiem co będę miała Napisz mi proszę jakie masz z tym doświadczenia? Zakładanie boli? Noszenie na początku boli? Jak się z tym mówi i jak się z tym je? Będę wdzięczna za odpowiedzi

P.S. W jakim mieście we Francji mieszkasz?

U mnie orto mówi na to łuk podniebienny

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez blanca7

Mam aparat prawie tydzień i ciągle seplenię Wszystkie s,z,c i tym podobne wymawiam dziwnie i przez to już mi się odechciewa mówić. Też tak miałyście? Boje się, że mi to seplenienie już tak zostanie

Ja mam aparat ponad 3 miesiace i dalej nie mówie dokładnie
Chociaż to raczej "zasługa" łuku językowego

[gwiazdka93]

Napisane przez autoironia

A o Francję pytałam, bo ja mieszkam w Szwajcarii przy granicy francuskiej

Ale Ci fajnie Ja byłam 1,5 roku temu w Szwajcarii ze szkoły i właśnie płynęliśmy statkiem do Lozanny chyba, a później byliśmy w Evian

Napisane przez betti_888

czasami zdarzyło się że podczas gadania potrafiła pęknąć i wtedy koleżanki się śmiały, że mi gumka pękła a ktoś kto nie wiedział o co chodzi dziwnie się na mnie patrzył

Napisane przez Antarktyda

A żebyś wiedziała, że na szczęście!
Szczęściaro
Ale u mnie też nigdy o tym mowy nie było, przychodzę dzisiaj swobodnie na zwykłą, jak myślałam wizytę a tu dzisiaj TAKA niespodzianka Wszystko się może zdarzyć, więc może i Ciebie ta "przyjemność" spotka

Oj, mam nadzieję, że nie Ale faktycznie, ja też na początku leczenia miałam niespodziankę. Orto. mi kazała przyjść, że będziemy coś mierzyć, a okazało się, że założyła mi gumki separacyjne. Oj, gdybym tylko wiedziała...

Napisane przez Jigoku

U mnie ma zadanie zlikwidować asymetrię, przesunąć górne zęby bardziej w lewo, u różnych osób różne 'dodatki' do aparatu mają różne funkcje.

Co do Twojego obrzydzenia to ja nie widzę w tym nic obrzydliwego, równie dobrze można uważać aparat za obrzydliwy

U mnie aparat ma tak samo działać...
W pełni się zgadzam Może to dziwne, ale też dawniej uważałam aparat za coś obrzydliwego, nawet przez kilka pierwszych dni noszenia nie zmieniałam o nim zdania, teraz się po prostu przyzwyczaiłam

[zlocus]

Hej Wam!
Przyłączę się, ponieważ jestem 'zatwardziałą' aparatką..
Na tyle, że moja przygoda z górnym łukiem, po 4 latach (sic!) kończy się dokładnie 22 grudnia..!
Dół zostaje, ale mniej mnie to już martwi, byleby chociaż te górne, piękne ząbki mieć już wolne!

[gwiazdka93]

Napisane przez zlocus

Hej Wam!
Przyłączę się, ponieważ jestem 'zatwardziałą' aparatką..
Na tyle, że moja przygoda z górnym łukiem, po 4 latach (sic!) kończy się dokładnie 22 grudnia..!
Dół zostaje, ale mniej mnie to już martwi, byleby chociaż te górne, piękne ząbki mieć już wolne!

Witamy
Ale fajnie, już tylko miesiąc Ci pozostał

Tak w ogóle zapomniałam się pochwalić, są ju widoczne efekty leczenia. Czwórka wreszcie zeszła w dół i jest na swoim miejscu, niestety szpara nadal została.

[wesola84]

Tak sobie poczytuję... w sumie u mnie nic szczególnego się nie dzieje. Jutro minie miesiąc odkąd wyrwałam dolną szóstkę i jakoś nie widzę, żeby te zęby (7 i 8) zbliżały się do piątki, a w lipcu ślub
Nic to... trzeba cierpliwie czekać, nie ma co panikować... Póki co przypomnę Wam jak wyglądały moje ząbki przed leczeniem a jak wyglądają dziś
Na ostatnim zdjęciu widać sprężynkę, która ma przesuwać 7 i 8 do przodu.

[Antarktyda]

Jigoku, gwiazdka93,

z tym obrzydzeniem trochę niejasno sie wyraziłam
Pamiętam jak kiedyś koleżanka z klasy miała właśnie wspomniane wyciągi i zanim dowiedziałam się co to jest to gdy zauważyłam to u niej podczas śmiechu to wtedy mnie to obrzydziło, bo myślałam, że to jakieś żarcie się jej ciągnie czy ślina Potem jak już się dowiedziałam to spoko, nie brzydziło mnie :P
Dużo pewnie też zależy od tego jak to u kogo wygląda.
Jakie macie kolory tego? Ona miała przezroczyste.
Ja dostałam kolorowe, niektóre kolory wyglądają fajnie, a inne, takie mniej wyraziste mniej mi się podobają. A Wam?
Btw., aparat obrzydliwy... też się tacy znajdą, na pewno

[Aliseja]

Hej mam pytanko ja nosze aparat już prawie rok i mam pytanie boja miałam te dwa przednie górne zęby wkrzywione do przodu i nasunięty jeden na drugi i teraz jak one się juz całkiem wyprostowały to zrobiła się między nimi taka przerwa ;/ jak na drugim zdjęciu u góry wesolej84 ;/ i orto. powiedziała że tak narazie będzie czy to normalne?

[Limone]

Napisane przez Antarktyda

O, dzięki za info
A Tobie na jak długo kazała orto je nosić?
U mnie teoretycznie też ich nie widać, bo mam je na górze na 4 an dole na 7, ale mam tendencję do śmiania się
pełną gębą" więc wtedy niestety widać..

Się okaże ile. Póki co do następnej wizyty czyli niewiele ponad miesiąc w sumie. U mnie wyciągi mają dolne zęby wyciągnąć do góry, bo się kładą i dlatego aparat założyłam. Na górze mam zęby owinięte metalowymi drucikami, więc wyciągi góry nie ruszą, ale to góra ciągnie dół. W tym momencie cieszę się, że założyłam oba łuki, bo gdybym się zdecydowała tylko na dół, to leczenie trwałoby wieczność i wydałabym tyle samo kasy jak nie więcej niż na leczenie obu łuków.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez blanca7

Mam aparat prawie tydzień i ciągle seplenię Wszystkie s,z,c i tym podobne wymawiam dziwnie i przez to już mi się odechciewa mówić. Też tak miałyście? Boje się, że mi to seplenienie już tak zostanie

Ja mówię w miarę normalnie, ale mimo wszystko czasami słysze, że trochę seplenię, a aparat mam już pół roku

[Jigoku]

Napisane przez gwiazdka93

U mnie aparat ma tak samo działać...
W pełni się zgadzam Może to dziwne, ale też dawniej uważałam aparat za coś obrzydliwego, nawet przez kilka pierwszych dni noszenia nie zmieniałam o nim zdania, teraz się po prostu przyzwyczaiłam

U mnie jeśli chodzi o asymetrię to był najważniejszy element.
Wydaje mi się, że niektórym osobom po prostu aparat nawet pasuje, a już na pewno nie jest niczym obrzydliwym Obrzydliwe są co najwyżej niedomyte zęby z resztkami jedzenia
Ja wyciągi miałam tylko przezroczyste i nikt ich nawet nie zauważał, a najmniej mój chłopak

Napisane przez Limone

Się okaże ile. Póki co do następnej wizyty czyli niewiele ponad miesiąc w sumie. U mnie wyciągi mają dolne zęby wyciągnąć do góry, bo się kładą i dlatego aparat założyłam. Na górze mam zęby owinięte metalowymi drucikami, więc wyciągi góry nie ruszą, ale to góra ciągnie dół. W tym momencie cieszę się, że założyłam oba łuki, bo gdybym się zdecydowała tylko na dół, to leczenie trwałoby wieczność i wydałabym tyle samo kasy jak nie więcej niż na leczenie obu łuków.

Ja mówię w miarę normalnie, ale mimo wszystko czasami słysze, że trochę seplenię, a aparat mam już pół roku

Ja też się cieszę, bo mimo że na początku się przed dołem broniłam to jednak dużo mi to dało w trakcie leczenia.

[Limone]

Napisane przez Jigoku

Ja też się cieszę, bo mimo że na początku się przed dołem broniłam to jednak dużo mi to dało w trakcie leczenia.

Ja musiałam z kolei leczyć dół. Górę sama z siebie chciałam, choć zastanawiałam się czy warto tyle kasy wydawać, w momencie kiedy wady dużej nie miałam. Teraz się okazuje, że jednak góra wyglądała gorzej niż myślałam - dopiero teraz po zmianach na lepsze to widzę, no i przyśpiesza i ułatwia leczenie dołu. Dlatego nie popieram zakładania jednego łuku na zasadzie, że komuś szkoda kasy - bo szkoda kasy na leczenie jednego łuku. No chyba, ze orto powie że faktycznie nie ma takiej potrzeby.

[shinigami0717]

Napisane przez gwiazdka93

Tak planuję Aczkolwiek mam nadzieję, że może uda się ściągnąć górę... Następną wizytę będę miała gdzieś w połowie stycznia, więc może...

hm.. nie wiem czy dobrze widzę.. masz górny aparat od miesiąca? i liczysz, że zdejmiesz go do stycznia? jak to możliwe?

[Jigoku]

Napisane przez Limone

Ja musiałam z kolei leczyć dół. Górę sama z siebie chciałam, choć zastanawiałam się czy warto tyle kasy wydawać, w momencie kiedy wady dużej nie miałam. Teraz się okazuje, że jednak góra wyglądała gorzej niż myślałam - dopiero teraz po zmianach na lepsze to widzę, no i przyśpiesza i ułatwia leczenie dołu. Dlatego nie popieram zakładania jednego łuku na zasadzie, że komuś szkoda kasy - bo szkoda kasy na leczenie jednego łuku. No chyba, ze orto powie że faktycznie nie ma takiej potrzeby.

Ja miałam na odwrót
W sumie wszystkie osoby jakie znam miały oba łuki, chyba to już norma.

Napisane przez shinigami0717

hm.. nie wiem czy dobrze widzę.. masz górny aparat od miesiąca? i liczysz, że zdejmiesz go do stycznia? jak to możliwe?

Też wydaje mi się to dziwne

[Limone]

Napisane przez shinigami0717

hm.. nie wiem czy dobrze widzę.. masz górny aparat od miesiąca? i liczysz, że zdejmiesz go do stycznia? jak to możliwe?

Hmm a myślałam, że tylko ja tak zrozumiałam... tez wydaje mi się to absurdalne. Byłam pewna, że pomyliłam osoby.

[gwiazdka93]

Napisane przez shinigami0717

hm.. nie wiem czy dobrze widzę.. masz górny aparat od miesiąca? i liczysz, że zdejmiesz go do stycznia? jak to możliwe?

Napisane przez Limone

Hmm a myślałam, że tylko ja tak zrozumiałam... tez wydaje mi się to absurdalne. Byłam pewna, że pomyliłam osoby.

Dziewczyny, spokojnie... U mnie ogólnie przewidziane jest roczne leczenie dołu, natomiast górny aparat został założony, by wyrównać łuk i trochę go przesunąć w lewą stronę. Wada górnego łuku nie jest jakaś duża, dlatego też orto. powiedziała, że aparat górny założy mi na kilka (2-3) mies. Oczywiście, leczenie góry także może się wydłużyć, wiem (już chyba orto. o tym coś wspominała na ostatniej wizycie, nie pamiętam).
Nadzieja umiera ostatnia

[zlocus]

Napisane przez gwiazdka93

Wada górnego łuku nie jest jakaś duża, dlatego też orto. powiedziała, że aparat górny założy mi na kilka (2-3) mies.

W porównaniu z moimi 4 latami z górnym łukiem, te parę miesięcy brzmi jak czysta abstrakcja..

[Kachnaaaa]

Aparatki kochane,a jaką pastą myjecie zęby?
Prawie wszystkie mają dodatek 'white',a tu dowiedziałam się że nie bardzo możemy wybielających używać,bo osłabiają szkliwo.. Właśnie mi się kończy tubka i nie wiem jaką brać