Motywacja do nauki, samorozwoju - grupa wsparcia :)

[Moniaa1989]

Czy ja tez moge sie dolaczyc? Ostatnio brakuje mi takiego samozaparcia chyba wpadlam w jesienna depresje i za nic sie nie moge zabrac

[natalka2]

Napisane przez mesarka

Dzień dobry, dołączę się i ja

Jestem na drugim roku Technologii Żywności i od tego października stwierdziłam, że trzeba się wziąc za siebie. Pierwszy rok sobie bimbałam, uczyłam się tylko tak, żeby zaliczyć i szczerze - jak teraz patrzę w indeks to się palę przed sobą ze wstydu

A teraz uczę się systametycznie, wejściówki i kolokwia zaliczam, że tak powiem nieskromnie, bardzo ładnie i jestem strasznie szczęśliwa, że mi to wychodzi.

Mój sposób na motywację? Bardzo prosty W Windows 7 jest taki bajer jak "Sticky notes" I jedną taką notatkę mam pt "Do zrobienia" i tam wypisuję sobie co mam zrobić, np sprawozdanie z chemii żywności, notatki z maszyn, ANALIZA - w sensie, że nauka. W swoim charakterze mam coś takiego, że lubię widzieć, jak coś znika [np jak coś mi się wysypie i to odkurzam, to sprawia mi przyjemność widok rury pochłaniającej to wszystko i czystej powierzchni, wiem brzmi śmiesznie ] więc jak najszybciej dążę do tego, żeby wszystko z tej notatki znikło I tak udaje mi się wszystko wykonywać.
Najciężej jest niestety na weekendzie. W tygodniu jest mi łatwo się zmobilizować, bo jestem w ciągu nauki. Piątki mam wolne i robie sobie zawsze mega lenia, czyli spanie jak najdłużej i bezsensowne siedzenie przed laptopem. A potem w niedziele narzekam, że się nie mogę uczyć

W każdym bądź razie właśnie się zmuszam do zrobienia notatek z chemii żywności i idzie mi to jak po grudzie, bo temat ciężki

witaj wizazanka z rodzinnych stron, ja tez ze StW

[pannafu]

Witam nowe koleżanki

Ja dziś zamierzałam odpocząć i generalnie tak będzie, ale zrobię jeden zeszyt z kaligrafią, co by mieć mniej Nie wierzę, że to piszę, haha.

[mesarka]

Napisane przez natalka2

witaj wizazanka z rodzinnych stron, ja tez ze StW

O, heeej! Jaki ten świat mały (((((((:


Dobra, podejście do chemii numer dwa robię zaraz

[20160901857]

Napisane przez mesarka

Dzień dobry, dołączę się i ja

Jestem na drugim roku Technologii Żywności i od tego października stwierdziłam, że trzeba się wziąc za siebie. Pierwszy rok sobie bimbałam, uczyłam się tylko tak, żeby zaliczyć i szczerze - jak teraz patrzę w indeks to się palę przed sobą ze wstydu

A teraz uczę się systametycznie, wejściówki i kolokwia zaliczam, że tak powiem nieskromnie, bardzo ładnie i jestem strasznie szczęśliwa, że mi to wychodzi.

Mój sposób na motywację? Bardzo prosty W Windows 7 jest taki bajer jak "Sticky notes" I jedną taką notatkę mam pt "Do zrobienia" i tam wypisuję sobie co mam zrobić, np sprawozdanie z chemii żywności, notatki z maszyn, ANALIZA - w sensie, że nauka. W swoim charakterze mam coś takiego, że lubię widzieć, jak coś znika [np jak coś mi się wysypie i to odkurzam, to sprawia mi przyjemność widok rury pochłaniającej to wszystko i czystej powierzchni, wiem brzmi śmiesznie ] więc jak najszybciej dążę do tego, żeby wszystko z tej notatki znikło I tak udaje mi się wszystko wykonywać.
Najciężej jest niestety na weekendzie. W tygodniu jest mi łatwo się zmobilizować, bo jestem w ciągu nauki. Piątki mam wolne i robie sobie zawsze mega lenia, czyli spanie jak najdłużej i bezsensowne siedzenie przed laptopem. A potem w niedziele narzekam, że się nie mogę uczyć

W każdym bądź razie właśnie się zmuszam do zrobienia notatek z chemii żywności i idzie mi to jak po grudzie, bo temat ciężki

Mam tak samo Lubię zrobić sobie listę zadań, a potem patrzeć jak je po kolei wykreślam i jest coraz mniej

[fioleciasto]

Też robię codziennie listy zadań i lubię z nich kolejne skreślać, ale jednak wykonywanie ich idzie mi bardzo opornie i najpierw zazwyczaj udaje mi się skreślić zadania lekkie niż te naprawdę ciężkie i ważne.
Te ciężkie i ważne często w ogóle nie zostają skreślone.

[squirrelkaa]

Musze się zmobilizować i wziąć się w końcu za angielski i matmę, bo jak tak dalej pójdzie to cienko widzę moje majowe poczynania na maturze

[Aneta94Eg]

A ja się wam pochwalę że w sobotę od godziny 10 do 17 siedziałam nad lekcjami i nauką czyli niemiecki angielski i matematyka
Na dziś zostawiałam sobie godzi. 10 do 14 fizykę i biologię

Wieczorem jeszcze powtórzę.

Jutro poprawiam fizykę matematykę i angielski a żeby być na bieżąco to nauczyłam się jeszcze na sprawdzian z niemieckiego i biologi.

[kawa_tylko_z_mlekiem]

ja właśnie przepisałam brakujące notatki z prawa, a teraz biorę się za naukę makro.
miłego popołudnia

[fioleciasto]

Napisane przez squirrelkaa

Musze się zmobilizować i wziąć się w końcu za angielski i matmę, bo jak tak dalej pójdzie to cienko widzę moje majowe poczynania na maturze

Co do angielskiego to miałam dziś zrobić zadanie domowe.

[cholerna romantyczka]

Mam jutro prezentację z francuskiego i egzamin z gramatyki i znowu nocka zawalona

[fioleciasto]

A mi się jeszcze nie zdarzyło zawalić nocki

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez fioleciasto

A mi się jeszcze nie zdarzyło zawalić nocki

ja tak do 1 w nocy, potem się poddaje i idę spać

[20160901857]

Mi się zdarza tylko przed egzaminami

[cholerna romantyczka]

Ja też tak do 1-2 w nocy czasami siedzę i mimo, że nie do końca zawalona nocka to i tak mówię, że zawalona. Lubię się kłaść bardzo wcześnie spać więc cokolwiek po wpół do 23 jest późno :P

[20160901857]

Ja rozumiem, że można zarwać noc jak się ma coś ważnego następnego dnia, ale nie wyobrażam sobie żeby tak codziennie siedzieć- mam na roku parę takich osób z wygórowanymi ambicjami, które nie odpuszczą sobie aż się nie nauczą na pamięć całej książki:|

[cholerna romantyczka]

To już przesada. I jak potem funkcjonować w ciągu dnia?

[20160901857]

Też się nad tym zastanawiam.

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Mogę dołączyć?
Też niestety brakuje motywacji, coraz więcej kolokwium i sesja niedługo. Jestem przerażona, bo I rok studiów. Co gorsze..co ja robie na tym kierunku?!:C

[20160901857]

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;30763969]Mogę dołączyć?
Też niestety brakuje motywacji, coraz więcej kolokwium i sesja niedługo. Jestem przerażona, bo I rok studiów. Co gorsze..co ja robie na tym kierunku?!:C[/QUOTE]

Cześć
A co studiujesz?

[Alyssum]

ja jak będę umiała wszystko z książki krówczyńskiego i jachowicz od dechy do dechy to się pochwalę czymkolwiek
jeszcze kilka książek czeka na mnie otworem nananana

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez mesarka

Dzień dobry, dołączę się i ja

Jestem na drugim roku Technologii Żywności

oooo ale znajomo brzmi
ja chodziłam ale do technikum technologii żywności 4 letniego, zastanawiałam się nad tymi studiami w Krakowie ale nie ma co pisać, wyszło jak wyszło.

[GirlOfDeath]

Witam wszystkie nowe osoby.

Napisane przez Aneta94Eg

Jutro poprawiam fizykę matematykę i angielski a żeby być na bieżąco to nauczyłam się jeszcze na sprawdzian z niemieckiego i biologi.

No to powodzenia w takim razie.

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

ja właśnie przepisałam brakujące notatki z prawa, a teraz biorę się za naukę makro.
miłego popołudnia

Przypomnisz na jakiś kierunku jesteś ?

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;30763969]Mogę dołączyć?
Też niestety brakuje motywacji, coraz więcej kolokwium i sesja niedługo. Jestem przerażona, bo I rok studiów. Co gorsze..co ja robie na tym kierunku?!:C[/QUOTE]

Mam tak samo. Na mój kierunek akurat nie narzekam, no ale z nauką jest kiepsko.

Melduję, że z moich weekendowych planów nic nie wyszło. Zrobiłam tylko zadania z mikro i to na ostatnią chwilę. Dajcie mi porządne baty.

[Alyssum]

Napisane przez GirlOfDeath

Melduję, że z moich weekendowych planów nic nie wyszło. Zrobiłam tylko zadania z mikro i to na ostatnią chwilę. Dajcie mi porządne baty.

ja niekiedy tak miałam, że rzeczy zrobione na ostatnią chwilę wyszły lepiej niż do tych co się przykładałam ileś czasu itd

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez GirlOfDeath

Przypomnisz na jakiś kierunku jesteś ?



Mam tak samo. Na mój kierunek akurat nie narzekam, no ale z nauką jest kiepsko.

Melduję, że z moich weekendowych planów nic nie wyszło. Zrobiłam tylko zadania z mikro i to na ostatnią chwilę. Dajcie mi porządne baty.

zarządzanie
czyżbyś też to studiowała?

[Bakalli]

Hej
Mogę się do Was przyłączyć? Moja motywacja zapadła w sen zimowy, a jest mi bardzo, bardzo potrzebna

[Alyssum]

pewnie, witaj i opowiadaj co cię gnębi ze szkolnymi sprawami

[Bakalli]

Napisane przez Alyssum

pewnie, witaj i opowiadaj co cię gnębi ze szkolnymi sprawami

Jestem obecnie na III roku studiów. Nie zaczęłam nawet pisać swojej pracy licencjackiej, a czas leci Poza tym mam do zrobienia na za tydzień dwa projekty i jeszcze czekają mnie dwa zaliczenia, na które nawet nie zaczęłam się uczyć. Pewnie jak zwykle zostawię wszystko na ostatnią chwilę, a potem będę się stresować

[cholerna romantyczka]

Malo brakowalo a oblalabym ustny z francuskiego, cholera a myslalam, ze wiedzialam co i jak

[poppy seed]

dzień dobry
nadal jestem chora i dostałam kolejny dzień zakazu wychodzenia z domu (przesiedziałam już cały tydzień i mnie nosi)
teraz śniadanie i kawa, zaraz biorę się za robotę.

zainspirowana postem mesarki (można odmieniac?) zaczęłam korzystac ze sticky notes moje karteczki na dziś:
nauka:
- zadania z zestawu powtórzeniowego z matematyki (ekhm, jak trafiłam na humana to odkryłam, że liczenie takich zestawów mnie relaksuje )
- nauka rosyjskiego (wczoraj nie zdążyłam)...
- zadania z angielskiego
inne:
- sprzątnąc pokój
- spakowac się do szkoły
- dokończyc czytanie książki
- obejrzec film

miłego & produktywnego dnia!

[mesarka]

Napisane przez poppy seed

dzień dobry
nadal jestem chora i dostałam kolejny dzień zakazu wychodzenia z domu (przesiedziałam już cały tydzień i mnie nosi)
teraz śniadanie i kawa, zaraz biorę się za robotę.

zainspirowana postem mesarki (można odmieniac?) zaczęłam korzystac ze sticky notes moje karteczki na dziś:
nauka:
- zadania z zestawu powtórzeniowego z matematyki (ekhm, jak trafiłam na humana to odkryłam, że liczenie takich zestawów mnie relaksuje )
- nauka rosyjskiego (wczoraj nie zdążyłam)...
- zadania z angielskiego
inne:
- sprzątnąc pokój
- spakowac się do szkoły
- dokończyc czytanie książki
- obejrzec film

miłego & produktywnego dnia!

Tak, odmienia się.

Cieszę się, że mój post mógł być dla kogoś inspiracją

A ja w końcu wczoraj nauczyłam się tej chemii, chociaż nie było łatwo. Wejściówkę napisałam, powinnam zaliczyć A dzisiejszy dzień mam leniwy. Tzn powinnam już coś porobić na czwartek, ale mam jeszcze caaaaaaaałw dwaaaa dniiiiiii [taa, a potem w środę będę narzekać, że się znowu nie wyrabiam ]