Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[19claudia91]

Witajcie dziewczyny wróciłam =p zdenerwowana ale wróciłam, TŻ działa mi na nerwy..

Napisane przez Mała!

Dziewczyny piszcie jakie macie wózki lub jakie macie w planach...wiem, że temat się powiela ale cóż...

Ja chciałam z mikado 4 duże pompowane koła, przednie skrętne ale z możliwością do zablokowania do jazdy na wprost..

Napisane przez nowaken

zastanawiam się czy ciche dni wynikają z naszego stanu czy to nasi partnerzy nie ogarniają pewnych spraw. U nas też wczoraj była bardzo poważna rozmowa tzn monolog z mojej storny po czym mój tż zasnął

Ja też miałam ale dzisiaj cichą noc i cichy dzień, zabrał się i poszedł sam do miasta gdzie od siebie do mnie jest 5 km, gnałam z buta jak głupia za nim, w końcu stwierdziłam że nie ma sensu i jakaś Pani mnie zabrała samochodem bo spytała czy mnie podwieźć. Nie sprawdzam telefonu TŻtowi ale wczoraj cały czas ktoś do niego wypisywał i się wkurzyłam bo mieliśmy iść spać a on wychodził cały czas na dwór niby na papierosa :/ okazało się że znowu jego koledzy i chodziło o załatwienie jakiegoś "palenia" spytałam o co chodzi to oczywiście nie chciał powiedzieć spytał tylko "Wszystkich tak sprawdzasz?" a ja "Jak mam do tego powód".. Zabrał się i poszedł jestem taka wkurzona że szkoda słów w ogóle.. Na pewno nie napiszę pierwsza ani nie zadzwonię, po tym jak zdenerwował i także wypowiedziałam swój monolog miał to totalnie w dupie, dojechałam z tą babką do końca takiej długiej ulicy, powiedziałam że przez miasto te dwa km dojdę sobie, no ale teściu akurat jechał i mówił że mam się nie przejmować a TŻta sobie wychować bo chyba jeszcze paru spraw nie rozumie. zachował się jak dziecko..


Co do spania w nocy nie umiałam w ogóle zasnąć, jeszcze siostra TŻta jechała do szkoły do innej miejscowości oddalonej o 50 km, i wpadła o 5 nad ranem i na cały głos powiedziała "wstawać" Niby to ma 19 lat ale głupie jak nie wiem.. Nie dojrz że ten wiatr, całą noc otwierałam oczy, mały się wiercił to jeszcze ta.. :/ Powiedziałam jej że pomimo że mi ciężko to jeszcze ona takie coś odwaliła.. Noc nie należała do udanych, ani poranek.. Wszystko mnie drażni poprostu.. I jeszcze rwie mnie prawy pośladek jak by mi coś promieniowało

[Kulkaaga]

Napisane przez ivona84

Druga sprawa to finanse, bo jak pójdę na zwolnienie to będę dostawała mniej kasy (system premiowy ),

Tu Cię doskonale rozumiem, bo u mnie jest to samo. A każdy pyt, czemu nie odpoczywam na L4 - przeciez będę mieć 100% płacone
Na szczęście (odpukać) dobrze się czuję, dlatego normalnie chodzę do pracy

[ivonka7]

Napisane przez karolca

Hej hej

Znowu śniły mi się głupoty

Tell me about it Karolca ja dzisiaj we śnie organizowałam sobie drugi ślub z okazji rocznicy, goście zaproszeni, nowa suknia ślubna, tylko na buty nie mogłam się zdecydować .
Jak to podświadomość próbuje oderwać od ciąży :P

[aaagga]

Napisane przez emigra

Aga nie przesadzaj - piekny masz brzuszek i szczuplutka jestes!!!! Spojrz na moj ... jestem tylko tydzien dalej niz Ty a brzuch mam spory i 11 kg na plus - prawie 12 u Ciebie tych kg absolutnie nie widac!!!

wg mnie to mamy brzuchy w podobnych rozmiarach i jak patrze na twój to jakbym na swój patrzyła, już wszyscy zaczynają mnie nazywać "grubaskiem" przez następne 3 miesiące nie ruszam się z domu

[emigra]

Napisane przez aaagga

wg mnie to mamy brzuchy w podobnych rozmiarach i jak patrze na twój to jakbym na swój patrzyła, już wszyscy zaczynają mnie nazywać "grubaskiem" przez następne 3 miesiące nie ruszam się z domu

nieeee, ja mam wiekszy kochana
no i ja waze juz 84 kg przy wzroscie 165

[Aguśkaa83]

Napisane przez ivona84

No z każdym dniem się coraz bardziej przekonuję do tego, żeby już odpocząć. Najbardziej mi kręgosłup siada, a ja chce potem nosić dziecko. Ale tu troszkę jestem sama sobie winna, bo na początku wcale nie pilnowałam swojego jedzenia

Domyslam sie jak Cie boli kregoslup, wiec sie nie zastanawiaj tylko jesli masz mozliwosc idz na L4. Przeciez nie sciemniasz, masz prawo juz zle sie czuc.

[karolca]

Napisane przez 19claudia91

Ja też miałam ale dzisiaj cichą noc i cichy dzień, zabrał się i poszedł sam do miasta gdzie od siebie do mnie jest 5 km, gnałam z buta jak głupia za nim, w końcu stwierdziłam że nie ma sensu i jakaś Pani mnie zabrała samochodem bo spytała czy mnie podwieźć. Nie sprawdzam telefonu TŻtowi ale wczoraj cały czas ktoś do niego wypisywał i się wkurzyłam bo mieliśmy iść spać a on wychodził cały czas na dwór niby na papierosa :/ okazało się że znowu jego koledzy i chodziło o załatwienie jakiegoś "palenia" spytałam o co chodzi to oczywiście nie chciał powiedzieć spytał tylko "Wszystkich tak sprawdzasz?" a ja "Jak mam do tego powód".. Zabrał się i poszedł jestem taka wkurzona że szkoda słów w ogóle.. Na pewno nie napiszę pierwsza ani nie zadzwonię, po tym jak zdenerwował i także wypowiedziałam swój monolog miał to totalnie w dupie, dojechałam z tą babką do końca takiej długiej ulicy, powiedziałam że przez miasto te dwa km dojdę sobie, no ale teściu akurat jechał i mówił że mam się nie przejmować a TŻta sobie wychować bo chyba jeszcze paru spraw nie rozumie. zachował się jak dziecko..

Oj dziewczynki
widzę, że każda przechodzi jakiś kryzys... a ja wczoraj wieczorem na mojego byłam zła, że przyniósł jakiś złom z samochodu do wysłania, zrobił bałagan, nie schował odkurzacza i nie umył talerza po kolacji

[19claudia91]

Napisane przez karolca

Oj dziewczynki
widzę, że każda przechodzi jakiś kryzys... a ja wczoraj wieczorem na mojego byłam zła, że przyniósł jakiś złom z samochodu do wysłania, zrobił bałagan, nie schował odkurzacza i nie umył talerza po kolacji

Ja jeszcze wczoraj się popłakałam bo nie chciał mi skarpetek założyć bo sama już nie daje rady , dzisiaj zrobiłam mu śniadanie to nakruszył i do mnie posprzątaj bo nabrudziłem mówię narobiłeś jak w korycie to naucz się sprzątać po sobie..

[julliczka]

claudia ach ten niedobry TŻ Twój, normalnie skopać mu tyłek. Ale troszkę prawdy w tym jest, że trzeba faceta wychować.. coś o tym wiem , mój po niezłych przygodach życiowych teraz jest potulny jak baranek

Wrzuciłam fotki na maila w końcu, bo dawno się nie ujawniałam.

[Mravka]

Napisane przez Aguśkaa83

Czesc

Mam ostatnio ciezkie chwile, mam nadzieje ze mi przejdzie, a wszystko przez to, ze nie stawiam na swoim, jestem zbyt malo stanowcza...
Tyle co wyplakalam wczoraj, to chyba przez cala ciaze tyle nie ryczalam. Coraz bardziej mnie wszystko drazni, ale jeszcze 3 m-ce.
Dam rade, choc nie jest lekko. Najbardziej cierpie z powodu swojej bezradnosci, brzuch coraz wiekszy, sil coraz mniej, czekam jak juz bede bez brzuszyska i bede sie czula normalnie.

Poza tym Filip jak nie mial kataru, tak teraz dolaczyl mu sie katar i kaszle od rana

Trzymam kicuki,aby sie wszystko dobrze ulozylo i zebys sie juz nie musiala denerwowac... A dla Filipka zdrowka,zeby sie biedak nie meczyl..bo i pewnie wtedy marudny jest bardziej

Napisane przez ivona84

Witam w nowym wątku
Ten wiatr mi też nie dał spać, a w dodatku cholernie niewygodne łóżko - mam nadzieję, że już niedługo przyjdzie to, które zamawialiśmy półtora miesiąca temu

Ja wczoraj byłam u mojej mamy i znów się najadłam tak, że się ruszać nie mogłam

a co tam tak nawciagalas?>>

Noo wiatr okrutny, ja pol nocy nie spalam,wiec dzis wygladam jak zombie

Napisane przez ivona84

No z każdym dniem się coraz bardziej przekonuję do tego, żeby już odpocząć. Najbardziej mi kręgosłup siada, a ja chce potem nosić dziecko. Ale tu troszkę jestem sama sobie winna, bo na początku wcale nie pilnowałam swojego jedzenia

My to jak takie staruszki...plecy bola)) . Moze troche wiecej ruchu-spacerow,zeby sie nie zastać... Wiem co czujesz,bo jak ja postoje dluzej to juz czuje ze mnei rypie w krzyzu,ale przy dlugim siedzeniu takze. Tak zle i tak niedobrze

Ja wlasnie dzisiaj juz przeprowadzilam dwie rozmowy rekrutacyjne na swoje stanowisko,ale decyzje ostateczna ma podjac Szef. Sama jestem ciekawa....

Btw.Emigra pytalas odnosnie ubioru maluszka ze szpitala...dobry temat. Ja myslalam raczej o jakims ubraniu "na cebulke" typu rajstopki, body, kaftanik i jakis kombinezon lekki. W naszym przypadku to tylko kwestia do samochodu, a potem do garazu podziemnego w domu. Tak naprawde za wiele na powietrzu nie bedzie

[koniakonia]

Napisane przez negila

z kategorii lekkie i przyjemne film "Druhny"

1. jak najbardziej będę korzystać bardzo pod tym względem podoba mi się torba z xlandera_zgrabne i funkcjonalne
2.tak jak chyba wszystkie dziewczyny pisały skrętne z możliwością blokady

a ja mam pytanie bo już jesteście trochę zorientowane w tych wózkach- czy robią teraz wózki z przekładaną rączką przód tył??

kiedyś coś takiego było a teraz kilka widziałam i w żadnym tego nie ma, ewentualnie można sobie zamontować przełożyć gondolę/spacerówkę przodem lub tyłem a to nie to samo

i ja u nas też chłopak

to skoro mąz ci tak mówi to się go posłuchaj, dobrze mówi. u nas też są akcje typu zrobicie jak chcecie ale ja to bym chciała.... ale rzeczywiście lepiej przemilczeć niż się wdawać w szczegóły. ja m.in. usłyszałam już że foteliki takie fajne w markecie i nawet nie drogie, kombinezonik rozm 74 na wyjście ze szpitala jak znalazł- bo dzieci szybko rosną albo że koniecznie do wypisu sweterek wełniany i wełniana czapeczka- bo tak sie robi.
wiem że chcą dobrze ale mimo wszystko zrobię po swojemu i muszą to uszanować.

my jak się kłócimy to też raczej wolę nie dopuszczać do cichych dni, mimo że nie zawsze jest fajnie i jest to przykre ale wolę już się kłócić czy męczyć go rozmową niż dopuścić do ciszy. taki schemat jest w domu tż i to jest dla mnie straszne!
a że kłócimy się przeważnie o te same rzeczy to inna historia



a tak wogóle witam w nowym wątku

Hej,

robią takie wózki,ale nie za dużo, ja mam taki z przekładaniem rączki.


Zariah moja Mała też jakoś nie za wiele się rusza, najwięcej wieczorem późnym i wczesnym rankiem.Dla spokojności własnej się przejedź, ale może zanim dojedziesz zjedz coś słodkiego , u mnie to działa.

Mi się śniło,że byłam w na farmie gdzie hodowano ryby z krowami w oborze, bo ponoć miały potem smak wołowiny mieć te rybyi jeszcze wiele wiele innych bzdur.

[aaagga]

wiecie, chyba przegapiłyście mój post, że dodałam nr tel na maila w zakładce kontakty bo żadna nic nie napisała- czy tak może być, że kto chce może tam dać swój tel żeby w razie nagłego przypadku wysłać SMS wiadomość na wizaż ???

[emigra]

Napisane przez aaagga

wiecie, chyba przegapiłyście mój post, że dodałam nr tel na maila w zakładce kontakty bo żadna nic nie napisała- czy tak może być, że kto chce może tam dać swój tel żeby w razie nagłego przypadku wysłać SMS wiadomość na wizaż ???

ja swoj moge dodac ale mam tylko niemiecki

[karolca]

Napisane przez 19claudia91

Ja jeszcze wczoraj się popłakałam bo nie chciał mi skarpetek założyć bo sama już nie daje rady , dzisiaj zrobiłam mu śniadanie to nakruszył i do mnie posprzątaj bo nabrudziłem mówię narobiłeś jak w korycie to naucz się sprzątać po sobie..

oj ja też bardzo nie lubię jak moj po sobie nie potrafi sprzątnąć tylko zrobi syf przy komputerze a ja potem mam obrzydzenie aby z komputera korzystać
Ostatnio jakieś części do syreny czyścił w domu rozpuszczalnikiem!
Dałam mu zestaw do mycia wanny i powiedziałam - skończysz, to proszę umyj całą wannę, umywalkę (bo też ją pochlapał) i ścianę, bo cała jest w czarnych kropkach. Dostał szmaty i wszystko co niezbędne. Ja akurat szłam do sklepu. Wróciłam, to faktycznie było czysto ale waliło rozpuszczalnikiem, że szok (wymieszanym z zapachem pysznej zupy).
Ja wiem, że mój mąż jak chce to potrafi zadbać o porządek, ale lenistwem przebija wszystkich

[evvcia_]

Napisane przez aaagga

wiecie, chyba przegapiłyście mój post, że dodałam nr tel na maila w zakładce kontakty bo żadna nic nie napisała- czy tak może być, że kto chce może tam dać swój tel żeby w razie nagłego przypadku wysłać SMS wiadomość na wizaż ???

Ja nie mogłam tego znaleźć na mejlu ale już mam i dodam zaraz swój

Julliczka super brzuszek, ale jesteś chudzinka

[koniakonia]

Napisane przez emigra

A wlasnie nie pamietam czy pisalyscie o tym. Jak ubierzecie maluszka na wyjscie ze szpitala?

Ja założę bodziaka cienkiego, na to pajacyk cienki i na to dresik polarkowy , to będzie koło 15 marca , jak będzie zimno pewnie pojedzie w śpiworku , który mam specjalny do fotelika , w samochodzie rozepnę go , aaa no i czapeczka jakaś, jeśli będzie wyjatkowo ciepło zamiast śpiworka będzie kocyk

[julliczka]

Napisane przez aaagga

wiecie, chyba przegapiłyście mój post, że dodałam nr tel na maila w zakładce kontakty bo żadna nic nie napisała- czy tak może być, że kto chce może tam dać swój tel żeby w razie nagłego przypadku wysłać SMS wiadomość na wizaż ???

Zrobione

chyba jednocześnie z evvcią byłyśmy na poczcie

a co do snów, ja mam takie odlotowe sny, że masakra, budzę się kilka razy w nocy i się nie wysypiam.

[emigra]

Napisane przez julliczka

Zrobione

chyba jednocześnie z evvcią byłyśmy na poczcie

i ze mna - widzialam jak sie dodawaly kontakty

[julliczka]

Napisane przez emigra

i ze mna - widzialam jak sie dodawaly kontakty

a tak myślałam, że chyba jeszcze 3-cia osóbka się kręci na mejliku


dzięki dziewczyny za miłe słowa wreszcie trochę przytyłam, ale nie znoszę mojego metabolizmu, tak jak wcześniej mówiłam, całe życie walczę żeby przytyć parę kilo ale w ciąży na szczęście fajniej wyglądam
legginsy dała mi mama TŻ bo się okazały dla niej za małe, fajne do łażenia po domu, ale już gumki zaciągnąć na brzuch nie mogę, za bardzo uciska, więc tak na biodrach nakładam.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez julliczka

claudia ach ten niedobry TŻ Twój, normalnie skopać mu tyłek. Ale troszkę prawdy w tym jest, że trzeba faceta wychować.. coś o tym wiem , mój po niezłych przygodach życiowych teraz jest potulny jak baranek

Wrzuciłam fotki na maila w końcu, bo dawno się nie ujawniałam.

ja swojego ponad pol roku wychowywalam bo w domu rodzinnym TŻ nic kompletnie nie robil, tesciowa zeby nie patrzec na bałagan zamykała drzwi od jego pokoju wojny byly miedzy nami straszne znaczy sie miedzy mna a TŻ ale trochę go naprostowałam tylko za każdym razem muszę mówić co ma zrobić bo sam na to nie wpadnie

julliczka ślicznie wyglądasz i fajne masz leginsy

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez aaagga

wiecie, chyba przegapiłyście mój post, że dodałam nr tel na maila w zakładce kontakty bo żadna nic nie napisała- czy tak może być, że kto chce może tam dać swój tel żeby w razie nagłego przypadku wysłać SMS wiadomość na wizaż ???

za szybko piszecie
juz dodałam swoj, świetny pomysł

[aaagga]

to super że tez dodałyście!

[agabi]

ależ my się mamy z tymi facetami, normalnie masakra jakaś... dziewczyny, olać ich, nie warci są nerwów.

aguśka- duuużo zdrówka dla synka


emigra-śliczny brzucholek


a ja po wizycie. glukoza po obciążeniu 125 tak więc ok. na podwyższone leukocyty dostałam znowu urosept, poskarżyłam się że mnie swędzi przy wejściu do pochwy , mam smarować clotrimazolem i tyle, nawet mnie nie zbadał.hemoglobina 10,3, tak więc łykam od dzisiaj żelazo. ciśnienie jak zwykle ok-100/60. przytylam 6 kg. i tyle. a jakiegoś stresa dziwnego przed wizytą miałam.kolejna za miesiąc dopiero.

właśnie na maila weszłam julliczka, aagga- ale zgrabne laski z Was. brzucholki śliczne

[Madziara 26]

łooooooooo matko mnie tu przez wekend nie było a tu już kolejny wątek jak tak dalej pójdzie to do tej porodówki napiszecie z 15 części

[Kulkaaga]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja swojego ponad pol roku wychowywalam bo w domu rodzinnym TŻ nic kompletnie nie robil, tesciowa zeby nie patrzec na bałagan zamykała drzwi od jego pokoju wojny byly miedzy nami straszne znaczy sie miedzy mna a TŻ ale trochę go naprostowałam tylko za każdym razem muszę mówić co ma zrobić bo sam na to nie wpadnie

A to u mnie było identycznie. W domu Tż-ta wszystko-robiąca mama plus dwie siostry więc nawyku do prac domowych to on nie miał. Ale okazał się być podatny na wychowanie

[emigra]

Ciesze sie ze my z mezem nie klocimy sie ani nie miewamy tzw cichych dni zdarza nam sie posprzeczac, ale bez tragedii, zazwyczaj za chwile juz jest ok. Z reszta bardzo rzadko sie sprzeczamy


Agabi to super

[cziqua]

też dodałam nr i nawet stare zdjęcie facjaty

[Madziara 26]

Aguśka Emigra sliczne kuchnie ja dopiero przed remontem ale to pewnie w przyszłym roku. A zapomniałam się pochwalić mój maluszek po raz pierwszy kopnoł tatusia

[karolca]

Napisane przez Madziara 26

Aguśka Emigra sliczne kuchnie ja dopiero przed remontem ale to pewnie w przyszłym roku. A zapomniałam się pochwalić mój maluszek po raz pierwszy kopnoł tatusia

i co tatuś na to?

Moja malutka skopała tatusia i babcię

[nowaken]

Napisane przez aaagga

to super że tez dodałyście!

ja dodam wieczorkiem

[koniakonia]

Wszystkim smutnym życzę dużo siły , zawsze po burzy musi wyjść słońce.

Ja to mam jakieś dobre nastawienie w tej ciązy, nie powiem ,bo też mam chwilę ,że lepiej do mnie bez kija nie podchodzić , ale jakoś się daję uspokoić.Skupiam się myślami na dzieciach i nic mnie wtedy nie rusza.

Z Teściową swoje przeszłam , ale już mamy to za sobą.Zawsze przytakiwałam , ale pewnego razu nie wytrzymałam i powiedziałam co myślę....minęło trochę czasu i bardzo się dużo zmieniło na lepsze, doszło do przeprosin z Jej strony i zakopałyśmy topór wojenny.Można powiedzieć ,ze jest teraz cudnie.W życiu się nie spodziewałam,że to kiedyś napiszę bo jazdy były straszne.