Rozstanie z facetem, część XX - Strona 147 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-28, 20:59   #4381
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez justn2122 Pokaż wiadomość
No to życze powodzenia
Im więcej czasu minie bedzie gorzej zerwać.

No ja jestem co prawda w szoku, ze po 5 miesiącach piszesz ze masz czasami go dość. Widocznie nie asujecie do siebie. no chyba ze chcesz na siłe naprawiać znajomość. Ale to bezsensu ze nie jestes sobą.
To od początku była dziwna relacja. Wiem, że 5 miesięcy to trochę za szybko na takie odczucia, ale ja je miałam już wcześniej, tylko to jeden z nielicznych facetów, który się mną zainteresował, a uwierz, że moje poczucie wartości sięga podłogi. Tak, wiem, że nie ma co zadowalać się czymkolwiek, ale wtedy myślałam, że będzie ok. Łudziłam się.
Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Phoce, ja Cię rozumiem z exem miałam tak że widzieliśmy się, jak było dobrze co 3 dni jak źle co tydzień, ale codziennie do mnie pisał, chociaż tyle. W sumie i tak mi było źle, ale wiedziałam że całymi dniami pracuję (pracoholik)
No, kiedyś potrafiliśmy pisać do siebie naprawdę b. często. Teraz kontakt od jednego smsa dziennie spadł do jednej godzinnej rozmowie na gg raz na tydzień
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:15   #4382
justn2122
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Leszno :)
Wiadomości: 99
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
Oto moja sytuacja:

z eksem rozstaliśmy się na ponad 2 miesiace temu. Powód był z grubsza taki, że mieliśmy pewne nieporozumienia (chociaż dogadywaliśmy się super, ale jak kumple, no i co zaznaczam ciągneło nas do siebie fizycznie). Efekt był taki, że on stracił wiarę w sens naszego związku, tak jakby był przekonany, że prędzej czy później się rozstaniemy. Na początku było kiepsko ze mną, ale mineły ze 2 tygodnie i się ogarnełam (przestałam rozpaczać, ale dalej coś do niego czułam). Zastanawiałam się czy zerwać z nim kontakt, ale nie udało się. Mimo wszystko w miarę zdystansowałam się do niego, on traktował mnie jak kumpelę, ja jego podobnie (zależało mi na nim, był mi bliski, ale trzymałam go na dystans). Nie poruszaliśmy tematu naszego związku, dlaczego tak się stało itp. Nawet moje przyjaciółki stwierdziły, ze nasze rozstanie jest inne niż większość, bo o nim przestałam gadać w kółko. Skupiłam sie na sobie.

Jednak pewnego wieczoru byłam na imprezie, już trochę wstawiona i on napisał mi zebym wpadła do knajpy niedaleko, to się napijemy razem. Od słowa do słowa skończyło sie na tym, ze on zaczął mówić jak mu to na mnie nie zależy itp. Generalnie mówił bardzo przekonywająco, poruszył kwestie naszego rozstania, zaczął mówić dlaczego tak się czuł, że to było bez sensu, ze mu na mnie bardzo zależy. Nie byłam w 100% przekonana, nie pokazałam tego po sobie, ale w głębi serca ucieszyłam się (prawde mówiąc byłam wniebowzięta). Niestety on wycofał sie z tych deklaracji kilka dni później, powiedział, że nie okłamał mnie, ale ciągle nie wierzy, ze może nam się udać. Zapytałam czy w czasie kiedy nie byliśmy razem tęsknił za mną, chciał wrócić, a on że tak, ale nie myślał o tym non stop. Ja bardzo się tą sytuacją zdenerwowałam, było mi niesamowicie przykro. Zrobiłam mu awanturę, powiedziałam, ze traktuje mnie bez szacunku i że nie chce go w moim życiu w żaden sposób. On przepraszał kilka razy, było widać, ze jego też ta sytuacja dobiła. Nawet żalił się mojej koleżance z którą pracuje, a ona mówiła, że było po nim widać jaki jest przybity, ze nigdy go w takim stanie nie widziała. Sytuacja wyglądała tak, ze to ewidentny koniec naszej relacji w jakiejkolwiek formie.

Jednak, że ja mam miękkie serce postawiłam mu ultimatum: będzie starał się być lepszym człowiekiem, nie będzie mnie olewał, zastanowi sie nad sobą, ja go będe w tym wspierać, a on będzie odwdzięczać się tym samym. Zobaczymy w którą stronę pójdzie nasza relacja. No i znowu mamy kontakt, tylko tym razem nie kumpelski, ale bardzo przyjacielski, jesteśmy naprawdę blisko.

Spędzamy ze sobą teraz czas, jest bardzo miło, rozmawiamy. Staram się na nic nie nastawiać, jednak myśle o nim, jako o chłopaku, a nie przyjacielu. Kilka dni temu spotakliśmy się na kawie w ciągu dnia (przerwa w pracy, takze trochę w biegu). Zaczęliśmy rozmawiać cos o związkach i on powiedział, ze zaczął się zastanawiać dlaczego się rozstaliśmy, skoro jestem mu bliska, myśli o mnie i dogadujemy się super. Mieliśmy dokończyć rozmowę, ale się póki co nie udało.

Muszę podkreślić, że nie jest on dojrzały, myśli jeszcze trochę jak taki chłopiec, ale w tym wszystkim jest taki szczery. Wiem, że z nikim się nie spotyka, nie oszukuje mnie w żaden sposób. Szczerość to jedna z jego większych zalet. Jemu wydaje się, że jeżeli ktoś będzie dla niego odpowiedni, to wszystko będzie przychodziło prosto. Nie rozumie tego, że po dwóch latach związku nie wszystko przychodzi łatwo. Taki troszkę naiwny jest moim zdaniem, ale ja nie przekonuje go, że jest inaczej. Może to mi właśnie brakuje tej naiwności - moja naiwność jest trochę inna- walcze o związki do upadłego

Podsumowując jest tak, że z jednej strony próbujemy dojść do tego czy powinniśmy być razem (on chyba też o tym myśli).


Opisałam wszystko bardzo pobieżnie, a i tak wyszła kupa teksu - z góry przepraszam za chaos i zbędne przynudzanie

Hm ciężka i dziwna sytuacja A na jakiej zasadzie jesteście bardzo blisko? Fizycznie czy duchowo?
No można spróbować, ponownie być w związku. Niech sie stara o ciebie, pokaże ze mu zależy. Możesz walczyć o związek, ale zeby to był związek.
Czemu sie rozstaliście i ile on ma lat ze piszesz ze zachowuje sie troche jak naiwny chłopak?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
To od początku była dziwna relacja. Wiem, że 5 miesięcy to trochę za szybko na takie odczucia, ale ja je miałam już wcześniej, tylko to jeden z nielicznych facetów, który się mną zainteresował, a uwierz, że moje poczucie wartości sięga podłogi. Tak, wiem, że nie ma co zadowalać się czymkolwiek, ale wtedy myślałam, że będzie ok. Łudziłam się.

No, kiedyś potrafiliśmy pisać do siebie naprawdę b. często. Teraz kontakt od jednego smsa dziennie spadł do jednej godzinnej rozmowie na gg raz na tydzień
To skoro odzywacie sie rzadko, mamo gadacie, to gdzie tu związek? Raczej to wygląda na układ koleżenski. A co z twoimi i jego uczuciami. Pisałaś ze nie dażysz go szaloną miłościa, a on ciebie?
justn2122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:20   #4383
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez justn2122 Pokaż wiadomość



To skoro odzywacie sie rzadko, mamo gadacie, to gdzie tu związek? Raczej to wygląda na układ koleżenski. A co z twoimi i jego uczuciami. Pisałaś ze nie dażysz go szaloną miłościa, a on ciebie?
Wiem dlatego pora to skończyć.
A przynajmniej zostać na stopie znajomych, ale zaprzestać sypiania ze sobą.
On też raczej nie. Skoro potrafi nie odzywać się do mnie tyle czasu, raczej jego serce nie rozrywa miłość do mnie
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:26   #4384
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
To od początku była dziwna relacja. Wiem, że 5 miesięcy to trochę za szybko na takie odczucia, ale ja je miałam już wcześniej, tylko to jeden z nielicznych facetów, który się mną zainteresował, a uwierz, że moje poczucie wartości sięga podłogi. Tak, wiem, że nie ma co zadowalać się czymkolwiek, ale wtedy myślałam, że będzie ok. Łudziłam się.

No, kiedyś potrafiliśmy pisać do siebie naprawdę b. często. Teraz kontakt od jednego smsa dziennie spadł do jednej godzinnej rozmowie na gg raz na tydzień

Jak będziesz miała takie podejście to rzeczywiście tak będzie. To jest w 80% kwestia samego podejścia, jak miałam takie samo, to nikt się mną nie interesował, ale zmieniłam się uważam że jestem piękna, jestem pewna siebie i co? latają za mną nawet na ulicy.
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:29   #4385
justn2122
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Leszno :)
Wiadomości: 99
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
Wiem dlatego pora to skończyć.
A przynajmniej zostać na stopie znajomych, ale zaprzestać sypiania ze sobą.
On też raczej nie. Skoro potrafi nie odzywać się do mnie tyle czasu, raczej jego serce nie rozrywa miłość do mnie

No z tym zakończeniem przjemności jakie wynikają z seksu, wiem jak trudno jest skończyć. No trudno sie mówi i trzeba isć dalej, ja też dałam sobie trochę wejśc na głowe, ale 3 lata to i tak za dlugo.
Zycze wytrwałości w postanowieniu.
Powodzenia
justn2122 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:33   #4386
frozenstrawberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez justn2122 Pokaż wiadomość
Hm ciężka i dziwna sytuacja A na jakiej zasadzie jesteście bardzo blisko? Fizycznie czy duchowo?
No można spróbować, ponownie być w związku. Niech sie stara o ciebie, pokaże ze mu zależy. Możesz walczyć o związek, ale zeby to był związek.
Czemu sie rozstaliście i ile on ma lat ze piszesz ze zachowuje sie troche jak naiwny chłopak?
Rozstaliśmy się ponieważ on przestał się starać, a może ja zaczełam traktować nasz związek poważnie i pewnych rzeczy oczekiwać? Ciężko tak naprawdę powiedzieć- po prostu pojawiło się parę sytuacji kiedy go potrzebowałam i go przy mnie nie było. To spowodowało, że byłam zła na niego, drażliwa, zaczęłam się czepiać kiedy np. chciał gdzieś wyjść beze mnie z kumplami (także też zawaliłam). No i tak wpadliśmy w takie błędne koło nieporozumień i złości. Z perspektywy czasu wiem, że potrzebowaliśmy wtedy spokojnej rozmowy, może inaczej by się to skończyło. Było parę poważnych kłótni, 2 razy rozstaliśmy się i wracaliśmy do siebie. W pewnym momencie on przestał wierzyć w to, że się dogadamy.

Naiwny - ponieważ myśli, że jeżeli spotka odpowiednią osobę to wszystko przyjdzie łatwo i po prostu, że aby być dobry w związku nie będzie się musiał starać. Myślę, że teraz on zmienia powoli ten pogląd, ale bardzo powoli. Nie wiem, może to ja jestem dziwna, ale myślę że przy długoterminowych związkach jednak trzeba się starać, nie wszystko przychodzi od tak. Nie mówie tutaj o kochaniu, bo to jest albo nie, ale zmienianiu się, rozmawianiu, wyjaśnianiu nieporozumień. Mój eks ma 23 lata.

Nasza bliskość jest raczej duchowa - chociaż ciągnie nas do siebie fizycznie, trzymamy tę część na dystans. Przykładowo kiedy się spotkamy możemy rozmawiać godzinami o wszystkim, ciężko nam pójść w drugą stronę. Takie bratnie dusze troszeczkę

Jeżeli mielibyśmy jeszcze raz próbować to tylko jeżeli on będzie przekonany o tym, że to ma sens - bez tego wrócimy do punktu wyjścia.
frozenstrawberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:37   #4387
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
Jak będziesz miała takie podejście to rzeczywiście tak będzie. To jest w 80% kwestia samego podejścia, jak miałam takie samo, to nikt się mną nie interesował, ale zmieniłam się uważam że jestem piękna, jestem pewna siebie i co? latają za mną nawet na ulicy.
O tym wszystkim też wiem....tylko wiesz, jak się całe dzieciństwo słyszało od rówieśników najobrzydliwsze i okrutne komentarze na swój temat, to nie tak łatwo teraz uwierzyć nagle, że się jest ładną. Z tym też walczę, ale potrzebuję trochę czasu.
Cytat:
Napisane przez justn2122 Pokaż wiadomość
No z tym zakończeniem przjemności jakie wynikają z seksu, wiem jak trudno jest skończyć. No trudno sie mówi i trzeba isć dalej, ja też dałam sobie trochę wejśc na głowe, ale 3 lata to i tak za dlugo.
Zycze wytrwałości w postanowieniu.
Powodzenia
Mam nadzieję, że podejmę dobrą decyzję i dam sobie radę
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 21:54   #4388
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Phoce Pokaż wiadomość
O tym wszystkim też wiem....tylko wiesz, jak się całe dzieciństwo słyszało od rówieśników najobrzydliwsze i okrutne komentarze na swój temat, to nie tak łatwo teraz uwierzyć nagle, że się jest ładną. Z tym też walczę, ale potrzebuję trochę czasu.

Mam nadzieję, że podejmę dobrą decyzję i dam sobie radę
W sumie wiem jak to jest, przez całą podstawówkę i trochę gimnazjum byłam takim outsiderem.
Ale weź się mała w garść bo jesteś śliczna!
Hmm. i powodzenia.
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 22:03   #4389
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
W sumie wiem jak to jest, przez całą podstawówkę i trochę gimnazjum byłam takim outsiderem.
Ale weź się mała w garść bo jesteś śliczna!
Hmm. i powodzenia.
Wezmę się, wezmę tylko jeszcze dziś sobie popłaczę
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 22:15   #4390
Tort
Rozeznanie
 
Avatar Tort
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 535
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _Desolation Pokaż wiadomość
W sumie wiem jak to jest, przez całą podstawówkę i trochę gimnazjum byłam takim outsiderem.
Ale weź się mała w garść bo jesteś śliczna!
Hmm. i powodzenia.
Ja tak samo, wytykali mnie palcami, publicznie wyśmiewali, a tu nagle w liceum znalazło się kilku adoratorów Chociaż mało mi to dało, najwięcej zmienił sposób myślenia, więc Phoce też nad tym pracuj
Tort jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 22:23   #4391
OlinaOkraglina
Raczkowanie
 
Avatar OlinaOkraglina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

.

Edytowane przez OlinaOkraglina
Czas edycji: 2013-05-12 o 00:47
OlinaOkraglina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 22:39   #4392
Tort
Rozeznanie
 
Avatar Tort
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 535
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez OlinaOkraglina Pokaż wiadomość
Cholera jak mi strasznie ciężko być samej ;( Już było tak dobrze a wystarczyła jedna rozmowa z Nim żebym się znowu rozpadła na 1000 kawałeczków.Dobrze że to już ostatnia... Postanowiłam definitywnie zerwać z Nim kontakt.
Czy wy też tak desperacko potrzebujecie drugiej osoby żeby się dowartościować? W tej chwili bez Niego czuje się nikim. Zawsze mogłam do Niego zadzwonić, wygadać się, pożalić a teraz czuję się taka samotna i niepotrzebna...
Tak kochana, czuję się ZUPEŁNIE tak samo i jedynym lekarstwem jest zupełny brak kontaktu Ale pamiętaj, że JESTEŚ CAŁY CZAS WARTOŚCIOWA, a do tego masz super nick kojarzący się z miłą bajką, więc jesteś fantastyczna i wbijaj to sobie i nie pisz o nim z wielkiej litery, aż tak ważny nie jest żeby się męczyć wciskając ciągle shift
Tort jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 22:43   #4393
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Właśnie Z Bogiem byłaś czy jak?
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:07   #4394
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Tort Pokaż wiadomość
Tak kochana, czuję się ZUPEŁNIE tak samo i jedynym lekarstwem jest zupełny brak kontaktu Ale pamiętaj, że JESTEŚ CAŁY CZAS WARTOŚCIOWA, a do tego masz super nick kojarzący się z miłą bajką, więc jesteś fantastyczna i wbijaj to sobie i nie pisz o nim z wielkiej litery, aż tak ważny nie jest żeby się męczyć wciskając ciągle shift
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach


Edytowane przez _Desolation
Czas edycji: 2011-11-28 o 23:09
_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:09   #4395
OlinaOkraglina
Raczkowanie
 
Avatar OlinaOkraglina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

.

Edytowane przez OlinaOkraglina
Czas edycji: 2013-05-12 o 00:44
OlinaOkraglina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:11   #4396
Wenusjanka19
Raczkowanie
 
Avatar Wenusjanka19
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 125
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cześć dziewczyny Przepraszam ,że Was ostatnio zaniedbuje.. ale tyle się u mnie dzieje. Po pierwsze dużo nauki , a po drugie poznałam kogoś . Nie wiem czy coś z tego będzie , ale gość jest naprawdę sympatyczny i świetnie się z nim bawię Z eksem zero kontaktu, wszystko sobie poukładałam w głowie , jestem szczęśliwa . Drogie dziewczyny da się bez nich żyć , wystarczy żyć dla siebie i czekać na swoje szczęście , powodzenia ;*
Wenusjanka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:12   #4397
OlinaOkraglina
Raczkowanie
 
Avatar OlinaOkraglina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

.

Edytowane przez OlinaOkraglina
Czas edycji: 2013-05-12 o 00:43
OlinaOkraglina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:14   #4398
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez OlinaOkraglina Pokaż wiadomość
Z tym shiftem to racja; ) Dziękuję za ciepłe słowa;*
dobrze, że można się tu wygadać. Mam fantastycznych przyjaciół ale ile im można truć o swoich problemach. Zwłaszcza, że większość żyje teraz w szczęśliwych związkach.
Ja tych facetów kompletnie nie rozumiem. Mój miał ze mną jak w niebie. Starałam się do niego przyjeżdżać jak najczęściej. Gotowałam mu obiadki, o 1 w nocy robiłam kanapeczki do pracy żeby mógł dłużej pospać, pomogłam mu zdać egzamin z maty. Byłam przy nim przez te wszystkie lata, kiedy rzucił pierwsze studia, kiedy poszedł do wojska i tak strasznie źle się tam czul, kiedy zmarł jego tata. Zawsze z nim byłam, nigdy go nie zawiodłam. Trwałam przy nim jak ta lojalna żona. Nie byłam oziębła, seks był naprawdę świetny. Nie byłam egoistka, nie robiłam awantur z byle powodu, nie próbowałam nim manipulować, nie starałam się go na siłę zmieniać.
Byliśmy sobie tak mega bliscy. Myślałam że to ten jedyny, a ten dupek zostawił mnie dla laski którą ledwo znał. Jak można tak potraktować drugą pozornie tak bliską Ci osobę? Można kogoś kochać aż za bardzo?Jak ja mam teraz komuś zaufać? ; /
Poznałam go jak miałam 14 lat.Gówniara. Przyjaźniliśmy się a po roku zakochaliśmy się w sobie i tak minęło nam 5 lat razem. Teraz mam 20 i kompletnie nie wiem jak mam żyć sama. Przy nim z nastolatki stałam się kobietą. Teraz kiedy odszedł czuję się jakbym znowu miała 15 lat.
Wiem że jeszcze jestem młoda i wiele przede mną. Głowa wie co ma robić, głowa wie że jest nic nie wart ale serce krwawi i nie potrafi o nim zapomnieć...
Nie chce nikogo dobijać ale ze słyszenia i z autopsji wiem ze po takich związkach najtrudniej się pozbierać.
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:15   #4399
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez Wenusjanka19 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny Przepraszam ,że Was ostatnio zaniedbuje.. ale tyle się u mnie dzieje. Po pierwsze dużo nauki , a po drugie poznałam kogoś . Nie wiem czy coś z tego będzie , ale gość jest naprawdę sympatyczny i świetnie się z nim bawię Z eksem zero kontaktu, wszystko sobie poukładałam w głowie , jestem szczęśliwa . Drogie dziewczyny da się bez nich żyć , wystarczy żyć dla siebie i czekać na swoje szczęście , powodzenia ;*
Super Lubię czytać takie posty Powodzenia!!!
Cytat:
Napisane przez OlinaOkraglina Pokaż wiadomość
Rozwaliłaś mnie
zaryczana i zapuchnięta zaczęłam się śmiać do komputera
Od tego tu jesteśmy

Haha, w ogóle jaki żal ze mnie Oczywiście zaczynam zajadać smutki i uwaga o godzinie 23 siedzę przed kompem z kiełbasą
Sama jestem jak ta kiełbasa
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:21   #4400
OlinaOkraglina
Raczkowanie
 
Avatar OlinaOkraglina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

.

Edytowane przez OlinaOkraglina
Czas edycji: 2013-05-12 o 00:42
OlinaOkraglina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:39   #4401
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

A ja wchłaniam milke truskawkowo jogurtową, zaraz cała pójdzie

Ja to w sumie już nic nie czuje do pierwszej miłości mojej, ale najbardziej cierpiałam po rozstaniu z nim i ledwo z tego wyszłam, teraz przeżywam rozstania zupełnie inaczej.
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:51   #4402
frozenstrawberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

OlinaOkraglina to jak się teraz czujesz przypomina mi moje pierwsze chwile po rozstaniu z exem. Moja rada: zrób coś dla siebie, np. zapisz się na jakieś zajęcia. Ja od razu po rozstaniu wróciłam do wspinania się po 3 latach przerwy - praktycznie zmusiłam się do tego, ale jak pomogło! Od razu masz czymś innym myśli zajęte
frozenstrawberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-28, 23:59   #4403
_Desolation
Zakorzenienie
 
Avatar _Desolation
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 627
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez frozenstrawberries Pokaż wiadomość
OlinaOkraglina to jak się teraz czujesz przypomina mi moje pierwsze chwile po rozstaniu z exem. Moja rada: zrób coś dla siebie, np. zapisz się na jakieś zajęcia. Ja od razu po rozstaniu wróciłam do wspinania się po 3 latach przerwy - praktycznie zmusiłam się do tego, ale jak pomogło! Od razu masz czymś innym myśli zajęte
O teraz zauważyłam że jedna z Krk, piąteczka
__________________
Roguc mym Bogiem,
Coma nałogiem
,
muzyka postawą,
koncerty zabawą

narCOMAnka

http://www.youtube.com/watch?v=mf97F-SpBQU

Życie motocyklisty nie liczy się w latach tylko w kilometrach

_Desolation jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 08:38   #4404
frozenstrawberries
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 128
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez _desolation Pokaż wiadomość
o teraz zauważyłam że jedna z krk, piąteczka :d
:d
frozenstrawberries jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 10:52   #4405
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

druga z krk, melduje sie
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 11:07   #4406
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Bry
Wstałam, olałam wykłady, łeb mi pęka...
Trochę nie kontaktuję z rzeczywistością. Muszę się wziąć za coś konstruktywnego
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 11:24   #4407
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

A ja idę poogarniać matmę.

Brrr... Ale zimno, cholerka
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 11:32   #4408
karrramba
Raczkowanie
 
Avatar karrramba
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 136
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Hej Dziewuszki moje kochane

Dobrze, że dzisiaj w pracy jestem, to nadrobiłam tych 10 stron, które stworzyłyście podczas mojej nieobecności Widzę, że kilka nowych pań do nas dołączyło, witam serdecznie

Po pierwsze to mam wielkiego focha przede wszystkim na Inez3 i Oh Mandy - to ja Was do mojego jacuzzi brałam, a Wy mi się tak odwdzięczacie, że za moimi plecami na piwka chodzicie? Oj nie kochane, tak to nie będzie, foch z przytupem i teraz się proście, żebym Was do jacuzzi wpuściła, będę sama dupkę moczyć, a nie wpuszczę <foch> <tuptup>

Po drugie to nie wiem, co mi się dzieje, chyba jakas choroba mnie bierze. Ciągle boli mnie głowa, całe dnie chce mi się spać, na nic nie mam siły. I to nie tak, że jestem leniwa i wolę tyłek przed telewizorem płaszczyć, tylko naprawdę autentycznie nie mam siły. Nie wiem, może jakąs anemię mam czy coś

Po trzecie, pochwalę Wam się, że z sympatiowym coraz lepiej Spędziliśmy razem sobotę i niedzielę wieczór i było super naprawdę. W niedzielę trochę się zagalopowaliśmy z macandem, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać, bo nie dość, że jestem wyposzczona, to jeszcze on jest taki milutki, pachnący i zachowuje się zupełnie inaczej niż eks. Jest delikatny, traktuje mnie jakbym była ze szkła zrobiona, a eks to tak raczej zachowywał się jak jaskiniowiec No i wszystko fajnie, ale wczoraj wstałam z takim moralniakiem jak nigdy. Było mi głupio, że pokazałam cycki facetowi, którego jeszcze dobrze nie znam - no ale trudno, zobaczył, był pod wrażeniem, więc nic już na to nie poradzę A jeszcze mnie przeprosił potem, że nie chciał, żebym poczuła się, że jemu tylko o to chodzi i że jest na siebie zły, bo nie chciał mnie urazić, a pewnie poczułam się tym dotknięta, no ale on nie mógł sie powstrzymać - kurcze, gdyby wiedział, że gdyby nie to, że celowo (tak jak radziłyście) tyłka nie ogoliłam, to bym go zaliczyła i wcale bym się nad tym nie zastanawiała Tylko wtedy miałabym moralniaka giganta na drugi dzień

W ogóle to wczoraj rozmawiałam przez telefon z eksem - wyszło to tak, że mój brat kupił mojej siostrze kompa na urodziny, no i chciał jej neta podłączyć. A my mamy w domu ten rozgałęziacz do neta (nie wiem, jak to się nazywa), który montował eks i on tam hasła ustalał i wszystko. Okazało się, że coś jest nie tak z tym, a mój brat jest lewy do takich rzeczy, więc poprosił, żebym zadzwoniła do eksa i mu powiedziała, co i jak. Zadzwoniłam tak na luzie i mówię mu, o co chodzi i dałam słuchawkę bratu. Oni gadali i gadali o tym i potem brat przynosi mi telefon i mówi, że eks chciałby jeszcze ze mną pogadać trochę. Aż się zdziwiłam no i pytam, o co chodzi, a on że po prostu chciałby wiedzieć, co słychać u mnie (teraz taki zainteresowany ). To tak ogólnie pogadaliśmy, był baaardzo miły, nie spławiał mnie, wręcz przeciwnie. Generalnie z rozmowy wiem, że nie ma żadnej dziewczyny, planów na Sylwestra w związku z tym też nie. Pytał mnie, co ja w Sylwestra robię, to mu mówię, że "my" planujemy iśc na salę na bal sylwestrowy itd., ale nie mówiłam wprost, że mam nowego faceta, żeby nie myślał, że specjalnie wymyślam, żeby go to ruszyło. Nic nie pytał o to, więc też specjalnie nie mówiłam mu dokładnie. I jeszcze powiedział, że się zdzwonimy pewnie za jakiś czas, ale ja mu na to, żeby dał mi znać jak wreszcie będą zdjęcia z wesel, to wtedy się umówimy na odbiór jakoś, a tak to, że chyba nie wszystkim by odpowiadało, żebyśmy mieli jakiś szczególny kontakt, skoro nie jesteśmy ze sobą - miałam oczywiście na myśli mojego sympatiowego I tyle.

Powiem Wam, że eks rozmawiał ze mną w taki sposób, że miałam wrażenie, że za chwilę powie mi, że za mną tęskni, albo żebyśmy razem Sylwestra planowali. Ale nawet gdyby powiedział, to na pewne rzeczy jest już niestety za późno.

Cholerka, muszę skończyć na piątek mgr, a autentycznie nie mam siły na to. Nawet jak byliśmy z sympatiowym w kinie w sobotę, to byłam taka śpiąca, że mu na ramieniu przysypiałam (ale nie widział na szczęście ). Ogólnie mówiąc, to źle ze mną - może chcica wyssała ze mnie całe życie Potrzebuję sexu, sexu, sexu i to dużooo!
karrramba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 12:31   #4409
OlinaOkraglina
Raczkowanie
 
Avatar OlinaOkraglina
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

.

Edytowane przez OlinaOkraglina
Czas edycji: 2013-05-12 o 00:42
OlinaOkraglina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-29, 12:51   #4410
Phoce
Flawless
 
Avatar Phoce
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
Dot.: Rozstanie z facetem, część XX

Cytat:
Napisane przez karrramba Pokaż wiadomość
Hej Dziewuszki moje kochane

Dobrze, że dzisiaj w pracy jestem, to nadrobiłam tych 10 stron, które stworzyłyście podczas mojej nieobecności Widzę, że kilka nowych pań do nas dołączyło, witam serdecznie

Po drugie to nie wiem, co mi się dzieje, chyba jakas choroba mnie bierze. Ciągle boli mnie głowa, całe dnie chce mi się spać, na nic nie mam siły. I to nie tak, że jestem leniwa i wolę tyłek przed telewizorem płaszczyć, tylko naprawdę autentycznie nie mam siły. Nie wiem, może jakąs anemię mam czy coś

Po trzecie, pochwalę Wam się, że z sympatiowym coraz lepiej Spędziliśmy razem sobotę i niedzielę wieczór i było super naprawdę. W niedzielę trochę się zagalopowaliśmy z macandem, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać, bo nie dość, że jestem wyposzczona, to jeszcze on jest taki milutki, pachnący i zachowuje się zupełnie inaczej niż eks. Jest delikatny, traktuje mnie jakbym była ze szkła zrobiona, a eks to tak raczej zachowywał się jak jaskiniowiec No i wszystko fajnie, ale wczoraj wstałam z takim moralniakiem jak nigdy. Było mi głupio, że pokazałam cycki facetowi, którego jeszcze dobrze nie znam - no ale trudno, zobaczył, był pod wrażeniem, więc nic już na to nie poradzę A jeszcze mnie przeprosił potem, że nie chciał, żebym poczuła się, że jemu tylko o to chodzi i że jest na siebie zły, bo nie chciał mnie urazić, a pewnie poczułam się tym dotknięta, no ale on nie mógł sie powstrzymać - kurcze, gdyby wiedział, że gdyby nie to, że celowo (tak jak radziłyście) tyłka nie ogoliłam, to bym go zaliczyła i wcale bym się nad tym nie zastanawiała Tylko wtedy miałabym moralniaka giganta na drugi dzień


Cholerka, muszę skończyć na piątek mgr, a autentycznie nie mam siły na to. Nawet jak byliśmy z sympatiowym w kinie w sobotę, to byłam taka śpiąca, że mu na ramieniu przysypiałam (ale nie widział na szczęście ). Ogólnie mówiąc, to źle ze mną - może chcica wyssała ze mnie całe życie Potrzebuję sexu, sexu, sexu i to dużooo!
Może te Twoje osłabienie to ciąża, haa???
Fajnie, że Ci się układa trzymamy kciuki za dobry obrót spraw
Cytat:
Napisane przez OlinaOkraglina Pokaż wiadomość
Wieeem. Raz w tygodniu chodzę na basen i czuje się po nim fantastycznie. Taka lekka na duchu i na ciele;p Od jakiegoś czasu planuje zapisać się na aqua aerobik ale coś mi się tyłka nie chce ruszyć ;x
ale za to umówiłam się z tatą że potrenuje ze mną strzelanie
będę strzelać do tarczy z exem
Ja chyba wplotę się w jakieś sztuki walki Potrzebuję czegoś, żeby się wyżyć
Cytat:
Napisane przez mawilka Pokaż wiadomość
Chętnie dołączę. Rozstałam się z facetem tydzień temu. Jakoś się trzymam. Wiem, że to było po prostu najlepsze rozwiązanie. Ale mimo wszystko jakoś tak przykro
Witamy
Ja też wiem, że to u mnie niedługo będzie najlepsze rozwiązanie, ale ciężko jakoś się pogodzić


Eh....i wpadam w stany depresyjne. Leżę tylko i robię te głupie testy na prawo jazdy.
Napisałam do niego wczoraj, kiedy jest w stanie przyjechać do Warszawy. Chyba go trochę zaniepokoiłam, bo wypytywał o co chodzi Póki co, powiedziałam, że chcę porozmawiać. Ciekawe, co wyniknie z tej rozmowy
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know
what she is and she settle for less.
Check out your worth because you're worth more than that."

Edytowane przez Phoce
Czas edycji: 2011-11-29 o 14:36
Phoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.