Był półmetek jest 100-dniówka. A co potem? PORODÓWKA! Mamcie III-IV 2012 cz. 5

[balbinka20]

Dzień dobry!
co ta Zariah tak się nie odzywa.... wczoraj to wiedziałam,że na pewno nie da znaku,bo i tak swoje odczekać na emergency musiała... Więc zakładałam,że z 6h z życia wyjęte miała... No ale dziś już by mogła cokolwiek napisać... Oby się okazało,że ma lenia i śpi jeszcze
a ja dziś w nocy byłam kowboyem i jedziłam na koniu i gonili mnie indianie, i ucieli mi nogę i w ogóle meksyk był to chyba przez to,że na noc mandarynek się najadłam.
wysłałam wczoraj moją fotkę mamie i taką odpowiedź dostałam: "ty to mnie córciu w bambuko robisz z tą datą porodu. masz taki wielgachny brzuch jakbyś za miesiąc rodziła" Nie ma to jak wsparcie rodziny,nie? ona czasem umie "pocieszyć",ale ogólnie to żałuję,że jej tu nie będzie po porodzie... Boje się że sobie z niczym nie poradzę,że za mało czasu na wszystko mieć będę... Czarno to widzę,bardzo czarno... Powiem Wam,że ja naprawdę jeszcze nie dojrzałam chyba do bycia mamą...Bo Wy jakoś tego nie przeżywacie,a ja na samą myśl o tym,że będę takiego okruszka nosić czy przewijać to dostaję mdłości... Nawet nie mam komu powiedziec o tym,bo jak zacznę temat to zaraz jest z☠☠☠ka pt: bo ty panikujeesz i tyle...

a co do tych pępków to nie u każdej on będzie wystawał-ponoć u tych szczuplejszych dziewczyn tak się tylko dzieje... A i że to nie jest nic dobrego podobno,bo wywalony pepek może w jakiś tam sposób byc później przyczyną przepukliny... "Życzliwa" znajoma mi tak mówiła... Ale nie wiem ile w tym prawdy...

gucia nie strasz!!! Na wewn stronie uda wyskoczył mi taki spory pieprzyk (zaraz na pocz. ciązy to było) i jakoś podejrzanie on nie wygląda (tylko ciut odstaje)...

[gucia6]

Napisane przez koniakonia

Wiesz karmiłam w szpitalu przy zapaleniu cyca, miałam 39 gorączki,oczywiście lekarze , pielęgniarki to zalecały, w domu też miałam zapalenie i też karmiłam , wlaśnie wtedy przeciwciała dziecko dostaje od matki, tak mi mówiono i w to wierzę, bo Mała raz tylko miała gorączkę w pierwszym roku życia.
No ale racja , najlepiej sluchac swoich lekarzy

to pewnie tez zalezy od czego ta goraczka...

ja w sumie nawet z rozsadku wtedy nie chcialam karmic, bo nie do konca wiedzialam co to jest, bo poza goraczka to i *** na okraglo... i nawet meza wezwalam z pracy, zeby zajmowal sie mala, bo nie chcialam jej nic "podarowac"

[koniakonia]

Napisane przez Mravka

Czesc dziewczynki
Jak tam mija poranek? Ja juz od 6 na nogach,ale Młody sie dobijał tak gdzies od 5..Jesli moje dziecko bedzie tak aktywne po urodzeniu to mam przechlapane( sugeruje sie tym co mowilas Aguska o Filipku)

Ja tez mam na plusie jakies 7 kg niecałe, ale mam nadzieję,że wszystko poszlo w brzuch)
Czekam na magiczny dzien,kiedy zobacze plamy na bluzce...ale mam nadzieje,ze mnie to nie dopadnie w pracy

Wlasnie dzisiaj uruchamiam znajomych i ubranka po ich dzieciach, znajomy T ma blizniaki;] dwoch chlopcow, wiec licze,ze tam się obłowie

Snilo mi sie znowu dzis moje dziecko..stało w wozku w przedpokoju i ten wózek sie cały czas sam kołysał.,..zaglądam do środka a moje dziecko, GRA W PLAYSTATION i strasznie przy tym przeklina

[tynka88]

ja nad podgrzewczem i sterylizatorem sie nie zastanwiałam, nastawiam sie na karmienie piersią, mocno wierze ze sie uda mama opowiada mi jak to karmila nas do 1,5 roku czy nawet dluzej i ja tez tak chce

dzwoniłam do położnej ,która zajmuje sie szkola rodzenia w szpitalu w ktorym bede rodzic ,ale kazała zadzwonic po 20 , mam nadzieje ze sie czegos dowiem i ze nie kosztuje to majątku.

a jeszcze co do snów to ostatnio mam tak czujny sen, dzidzia nie spi w nocy ,ze albo mi sie nic nie sni albo nie pamietam, zazdroszcze tych przygód nocnych
dwa dni temu pamietam ze snil mi sie sex z TZ, nie wiem jak wam ale mnie brakuje takliego normalnego sexu w roznych pozycjach i bez ograniczen, wiec stad te sny pewnie.

a jeszcze tak co mnie natchneło w nocy myslalam nad sutkami wlasnie i owszem moje sutki powiekszyły sie, sa bardziej brązowe ale martwie sie ze brodawki sa za malo wypukłe i jak ta dzidzia złapie tego cyca?? moze to sie jeszcze uwypukli, podobno laktatory uwypuklaja troche brodawki.

Poki co lece na spacer, łapać wit D

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

nie jest lekko uwierz mi, ale jeszcze troche damy rade.!

damy

[karolca]

Napisane przez ivona84

Tynka takich pracodawców to powinno się normalnie A ja sie zastanawiam czy moja szefowa mi zmieniła nazwisko w zusie, bo jak pójdę na zwolnienie to rzeczy jaj nie bylo

Sama musiałam załatwić sobie legitymację ubezpieczeniową w ZUSie, bo na załatwienie sprawy przez pracodawcę czekałam... 4 lata
Poza tym przez 3 lata nie potrafili zmienić mojego adresu zamieszkania w dokumentach :/

Napisane przez tynka88

martwie sie czy te opznienia mojego szefa nie spowoduja jakiegos obnizenia zasiłku...

Nie, nie spowoduje. Możesz tylko dostać pieniądze z dużym opóźnieniem.
Jeśli masz wątpliwości czy pracodawca dostarczył zwolnienie, zadzwoń do odpowiedniego ddziału ZUS i zapytaj Ja tak zrobiłam przy pierwszym zwolnieniu, od razu zapytałam co muszę zrobić aby sama to zwolnienie dostarczyć

Napisane przez ivona84

Pempek wysoki ten cukier masz. Ja mam test za tydzień i już sie boję, bo mój tata jest cukrzykiem.

Cukrzyca ciążowa nie ma nic wspólnego z obciążeniem genetycznym w rodzinie.


Ależ twardo dziś spałam. I tak się spłakałam we śnie Śniło mi się, że miałam już taki wielki brzuch, że było mi ciężko robić cokolwiek. Wszyscy w domu tylko bałaganili a ja po nich sprzątałam. I nikt mi nie pomagał a tata wręcz dokuczał i krzyczał na mnie.



Poza tym mam porąbanego psa. Wczoraj na obiad robiłam rybę w folii. Został mi kawałek ryby, więc dałam psu (z ręki). Tak chętnie jadła, że mało mi ręki nie pogryzła z łapczywości (pierwszy raz tak chętnie jadła rybę!). W śmietniku miałam kawałek odciętej ryby z ością. W nocy musiała to wyjąć i tak mi śmierdziało w mieszkaniu, że szok. A ona oczywiście tego zjeść nie raczyła...

[koniakonia]

Napisane przez gucia6

to pewnie tez zalezy od czego ta goraczka...

ja w sumie nawet z rozsadku wtedy nie chcialam karmic, bo nie do konca wiedzialam co to jest, bo poza goraczka to i *** na okraglo... i nawet meza wezwalam z pracy, zeby zajmowal sie mala, bo nie chcialam jej nic "podarowac"

Ja miałam pewność ,że to cyc , bo nie dało się tego nie zauważyć, bolało jak jasna cholera, w szpitalu jak mnie położna zobaczyła to aż się za głowę złapała tak "pięknie " wyglądałam. A w domu to też była jazda , bo z osłabienia w tej gorączce nie miałam siły Małej unieść,jakiś dresczy dostałam ( pierwszy raz w życiu) TŻ do gina szybko leciał,żeby mi coś zdalnie zapisał, bo paracetamol i kapusta już nie dawały rady.Oj było czadowo

[gucia6]

Napisane przez koniakonia

Jutro pójdę do dermatologa, ja mam ogolnie dużo zmian pigmentowych na ciele, ale wiadomo warto sprawdzić. Czasem się boję swoich myśli.

idz idz, przynajmniej bedziesz wiedziala, ze nic groznego

ja mojego meza kiedys wyslalam na dermatologa, bo tez ma dosc sporo "pieprzykow" no i lekarz kazal wyciac 6, z czego 5 okazalo sie juz zmianami czerniakowymi... a po miesiacu jeden z tych wycietych zaczal znow wyrastac i musieli wycinac wiecej skory

oczywiscie po tym kazalam mu, zeby tez powiedzial rodzinie, zeby poszli sie zbadac i co sie okazalo... ze ojciec i siostra tez musieli miec cos tym usuwanego...

Napisane przez balbinka20

Boje się że sobie z niczym nie poradzę,że za mało czasu na wszystko mieć będę... Czarno to widzę,bardzo czarno... Powiem Wam,że ja naprawdę jeszcze nie dojrzałam chyba do bycia mamą...Bo Wy jakoś tego nie przeżywacie,a ja na samą myśl o tym,że będę takiego okruszka nosić czy przewijać to dostaję mdłości...

na pewno dacie rade

a jak okruszek bedzie juz z wami, to sie wam wszystkie trybiki przelacza na odpowiedni modul i przestaniecie sie bac

ja przy Sandrze tez mialam obawy zanim sie urodzila... ale potem wszystko poszlo gladko jak po masle. Poza tym tez musielismy radzic sobie sami, bo zarowno rodzice jak i tesciowe daleko
Poza tym ja mialam jakas taka satysfakcje, ze udalo sie nam te pierwsze dni do gory nogami szybko ustawic jak nalezy

[Aguśkaa83]

Odnosnie karmienia
Jesli uda mi sie karmic cycem a nie odciaganym mleczkiem z butelki (mam taka nadzieje), to planuje karmic do 6 m-cy, tak jak bede z malym, potem wracam do pracy i po pierwsze moja praca jest zmianowa, wiec poprzestawia mi sie znow wszystko w organizmie (dniowki, nocki itd) a po drugie: nie mam zamiaru odciagac sie laktatorem w szpitalu gdzie pracuje na oddziale na ktorym jest tyle syfu.
A po drugie: nie wyobrazam sobie karmic 2,3 letniego dziecka, jakies to dla mnie dziwne juz by bylo.

Napisane przez gucia6

Sandra byla akrobatka w brzuchu... teraz tez jest

czyli cos w tym jest

Napisane przez koniakonia

Równiutki i troszkę wypukly i bardzo malutki 1 mm -1, 5 mm, niby takie są bezpieczne , ale jak już widzę to co będę się domyślać.

Jak rowniutki to mysle ze nie masz sie co martwic.
Ale oczywiscie lepiej to sprawdzic u lekarza

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Ochraniacza bym nie prala, bo w sumie nie ma stycznosci z dzidzia taka mala po urodzeniu. A moze stracic sztywnosc po praniu, szkoda by bylo. Jesli jest nowy to uwazam zeby nie prac.
Posciel jak najbardziej i przescieradelka tez.

może da się zdjąc pokrowiec z ochraniacza?my mamy taki żę można zdjac tego sztywnego i uprac samą poszewkę

[koniakonia]

Napisane przez balbinka20

Dzień dobry!
co ta Zariah tak się nie odzywa.... wczoraj to wiedziałam,że na pewno nie da znaku,bo i tak swoje odczekać na emergency musiała... Więc zakładałam,że z 6h z życia wyjęte miała... No ale dziś już by mogła cokolwiek napisać... Oby się okazało,że ma lenia i śpi jeszcze
a ja dziś w nocy byłam kowboyem i jedziłam na koniu i gonili mnie indianie, i ucieli mi nogę i w ogóle meksyk był to chyba przez to,że na noc mandarynek się najadłam.
wysłałam wczoraj moją fotkę mamie i taką odpowiedź dostałam: "ty to mnie córciu w bambuko robisz z tą datą porodu. masz taki wielgachny brzuch jakbyś za miesiąc rodziła" Nie ma to jak wsparcie rodziny,nie? ona czasem umie "pocieszyć",ale ogólnie to żałuję,że jej tu nie będzie po porodzie... Boje się że sobie z niczym nie poradzę,że za mało czasu na wszystko mieć będę... Czarno to widzę,bardzo czarno... Powiem Wam,że ja naprawdę jeszcze nie dojrzałam chyba do bycia mamą...Bo Wy jakoś tego nie przeżywacie,a ja na samą myśl o tym,że będę takiego okruszka nosić czy przewijać to dostaję mdłości... Nawet nie mam komu powiedziec o tym,bo jak zacznę temat to zaraz jest z☠☠☠ka pt: bo ty panikujeesz i tyle...

a co do tych pępków to nie u każdej on będzie wystawał-ponoć u tych szczuplejszych dziewczyn tak się tylko dzieje... A i że to nie jest nic dobrego podobno,bo wywalony pepek może w jakiś tam sposób byc później przyczyną przepukliny... "Życzliwa" znajoma mi tak mówiła... Ale nie wiem ile w tym prawdy...

gucia nie strasz!!! Na wewn stronie uda wyskoczył mi taki spory pieprzyk (zaraz na pocz. ciązy to było) i jakoś podejrzanie on nie wygląda (tylko ciut odstaje)...

Kochana jeszcze Mamy bez lęku o to co będzie po porodzie nie spotkałam, to normalne ,że się człowiek boi nieznanego.Ale nie taki diabeł straszny jak go malują , zobaczysz ,że dasz radę, lekko czasem nie będzie , ale i takie chwilę idzie przezyć

[lena_mi]

Napisane przez cziqua

a dziewczyny czy każdej w ciąży wywala pępek??

bo mój jest taki jaki był przed ciążą

mo tez taki sam, ale to pewnie przez mały brzuch;/

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

ne podoba mi sie
Ja jestem wogole jakas dziwna, mnie sie imiona meskie wogole nie podobaja
Wogole faceci sa brzydcy

hihi

[gucia6]

Napisane przez tynka88

a jeszcze tak co mnie natchneło w nocy myslalam nad sutkami wlasnie i owszem moje sutki powiekszyły sie, sa bardziej brązowe ale martwie sie ze brodawki sa za malo wypukłe i jak ta dzidzia złapie tego cyca?? moze to sie jeszcze uwypukli, podobno laktatory uwypuklaja troche brodawki.

a to co odstaje to przypadkiem nie sutek? a calosc dookola to brodawka?

wkazdym badz razie ja mam ta odstajaca czesc bardzo malutka, al jednak nie mialam najmniejszych problemow z karmieniem

zreszta dziecko wrecz nie powinno lapac tylko tej czesci, tylko wlasnie jak najwiecej z ta otoczka
tak na chlopski(babski) rozum srednica tego, co powinno miec dziecko w buzi jest ok 3 cm
wtedy malenstwu latwiej ssac i jest mniejsze prawdopodobienstwo pogryzienia

[MoniaHan]

Napisane przez lena_mi

też mieszkałam kiedys na Muranowie (Anielewicza) i na Woli.. A w której części Woli, że byłaś niezadowolona? Tam gdzie ja mieszkałam byłosporo zieleni, parków, więc fajnie, jedyne co to sporo starszych ludzi - no ale taka dzielnica

tez mieszkalam na Anielewicza..w starej pieknej kamienicy, a na woli ..kurcze nie pamietam, ale dosc blisko Plockiej, a widzisz a u nie strach bylo na klatke schodowa w nocy wyjsc...ba w dzien tez, takie elementy w tym bloku mieszkaly. o sprawdzilam.. to bylo przy gorczewskiej

[Karo89]

Napisane przez 19claudia91

W ogóle wczoraj myślałam że padnę śmiechem z TŻta :P wszedł mi do łazienki i stanik leżał oczywiście że był brązowy to w miejscu gdzie są brodawki były duże dwie plamy.. i Mówi co to jest a ja mówię "To siara" a on "Dlaczego? przecież to nie powód do śmiechu, żadna siara nie wstydź się"

Claudia ja na przeziębienie brałam/biorę: calcium z witaminą C, do tego kupiłam sobie prenalen-syrop, ale nie mogłam go pić, bo mnie odrzucił po pierwszym łyku, ale podobno bardzo dobry jest w sensie działania , tak to piję herbatę z sokiem malinowym i cytryną, na gardło mam tantum verde w tabletkach. po za tym to syrop z cebuli, tak jak dziewczyny pisały zresztą, jest bardzo dobry.


Cześć Wam
wczoraj miałam trochę załatwień, przy okazji kupiłam rożek z usztywnieniem i komplet tetrowych pieluszek kolorowych
Dostaliśmy wczoraj od brata mamy sporo rzeczy dla małej, wrzucę na maila Wam póki co butki, bo kartony z ubraniami jeżdżą jeszcze w aucie u tżta bo późno wróciliśmy., więc nie przeglądaliśmy tego jeszcze

Na maila wrzucam jeszcze zdjęcie brzuszka z dziś i te koszule do karmienia o których Wam pisałam wcześniej

Dzisiaj zaczynamy 6 miesiąc jeśli dobrze myślę

[lena_mi]

Napisane przez iw32

Zazdroszczę tym, które mają swoje mamy tak blisko. Moja nie dość, że mieszka daleko ode mnie to jeszcze, mimo swoich 63 lat, jest czynna zawodowo tak więc na pewno do mnie nie przyjedzie, żeby mi troszkę pomóc

też chciałabym miec Mamę bliżej..

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

Ja miałam pewność ,że to cyc , bo nie dało się tego nie zauważyć, bolało jak jasna cholera, w szpitalu jak mnie położna zobaczyła to aż się za głowę złapała tak "pięknie " wyglądałam. A w domu to też była jazda , bo z osłabienia w tej gorączce nie miałam siły Małej unieść,jakiś dresczy dostałam ( pierwszy raz w życiu) TŻ do gina szybko leciał,żeby mi coś zdalnie zapisał, bo paracetamol i kapusta już nie dawały rady.Oj było czadowo

Kurcze powiedz mi skad robi sie zapalenie piersi?
Bo ja juz nie wiem. Ja wprawdzie uniknelam cudem goraczki, ale mialam przy tych duzych bolach stan podgoraczkowy i czulam sie tak grypowo, uniknelam zapalenia bo ciagle masowalam te cycki, placzac przy tym.
Ale ja laktatorem sciagalam a Ty karmilas, jak uniknac nast. razem tego co mialysmy?? Tych zastojow pokarmu? Czy nie da sie tego uniknac?

[gucia6]

Napisane przez balbinka20

gucia nie strasz!!! Na wewn stronie uda wyskoczył mi taki spory pieprzyk (zaraz na pocz. ciązy to było) i jakoś podejrzanie on nie wygląda (tylko ciut odstaje)...

ja tam nie strasze, tylko jestem troche "uczulona" na te zmiany skorne

a jak cos ci wyszlo, to lepiej to sprawdz, dla swietego spokoju

[aalegna]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ja nie wiem czy kupimy podgrzewać może później jak faktycznie uznam ze będzie potrzebny ale nie zmienia to faktu ze tesc mi głowę suszy ze muszę mieć koniecznie podgrzewacz bo moja szwagierka miała tak samo jak muszę mieć komodę z przewijakiem (nie na łóżeczko przewijak) bo szwagierka miała a co ona jedyna ma dziecko i jest jakimś wyznacznikiem?? ciągle słyszę dlaczego jej sie nie radze w tych sprawach tylko koleżanek, z nia nie mam dobrego kontaktu i nie zamierzam ciągnąc jej za język. ostatnio cos pokłóciłam sie z teściem o pieluchy, bo ona używa tylko pampersów bo na inne jej mala zle reaguje a ja mowie ze ja bym chciała spróbować innych tańszych i juz awantura bo tylko można pampersów używać dobrze ze tesiowa jest bardziej wyrozumiała i nie narzuca swojego zdania az tak

Oj skąd ja to znam u mnie teściowa wszystko porównuje do mojej szwagierki, nawet ślub jak planowaliśmy to miało być wszystko tak samo jak u szwagierki, na głowę można dostać

[koniakonia]

Napisane przez karolca

Sama musiałam załatwić sobie legitymację ubezpieczeniową w ZUSie, bo na załatwienie sprawy przez pracodawcę czekałam... 4 lata
Poza tym przez 3 lata nie potrafili zmienić mojego adresu zamieszkania w dokumentach :/



Nie, nie spowoduje. Możesz tylko dostać pieniądze z dużym opóźnieniem.
Jeśli masz wątpliwości czy pracodawca dostarczył zwolnienie, zadzwoń do odpowiedniego ddziału ZUS i zapytaj Ja tak zrobiłam przy pierwszym zwolnieniu, od razu zapytałam co muszę zrobić aby sama to zwolnienie dostarczyć



Cukrzyca ciążowa nie ma nic wspólnego z obciążeniem genetycznym w rodzinie.


Ależ twardo dziś spałam. I tak się spłakałam we śnie Śniło mi się, że miałam już taki wielki brzuch, że było mi ciężko robić cokolwiek. Wszyscy w domu tylko bałaganili a ja po nich sprzątałam. I nikt mi nie pomagał a tata wręcz dokuczał i krzyczał na mnie.



Poza tym mam porąbanego psa. Wczoraj na obiad robiłam rybę w folii. Został mi kawałek ryby, więc dałam psu (z ręki). Tak chętnie jadła, że mało mi ręki nie pogryzła z łapczywości (pierwszy raz tak chętnie jadła rybę!). W śmietniku miałam kawałek odciętej ryby z ością. W nocy musiała to wyjąć i tak mi śmierdziało w mieszkaniu, że szok. A ona oczywiście tego zjeść nie raczyła...

A wszędzie o tym się trąbi ,że ma to wiele wspólnego, chociażby zalecenia badań w krajach zachodnich są na tej podstawie, to jakby potwierdza związek jednego z drugim. Ciekawe to co mówisz, bo mam babcie cukrzyka na insulinie i jednak obawy mam większe.

[karolca]

Co do pieprzyków (nagminnie od kilku lat wychodzą mi małe punkciki, te trochę większe też).
Jeden kiedyś usuwałam i chirurga onkologa, bo był koło pachwiny na podbrzuszu i często o niego zawadzałam i bardzo bolał, do tego był duży. Na szczęście nie miał żadnych zmian patologicznych (czerniakowych).

Mam też dość duży pieprzyk na piersi. Do pewnego czasu rósł, zrobiła się jaśniejsza obwódka, dość regularna. Lekarz uważnie go obejrzał i zbadał, jest ok. Ale do czego zmierzam. W ciąży zrobił się trochę mniejszy i jaśniejszy


A pępek to mi już z 1,5 tygodnia temu lekko wyskoczył

[Aguśkaa83]

Napisane przez lena_mi

może da się zdjąc pokrowiec z ochraniacza?my mamy taki żę można zdjac tego sztywnego i uprac samą poszewkę

Aha To w takim razie mozna zdjac jesli masz dodatkowe usztywnienie i mozliwosc demontazu tego Ja mialam taki ochraniacz w calosci z materialu wiazany do lozeczka i te wiazania go tak na sztorc trzymaly

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

Kurcze powiedz mi skad robi sie zapalenie piersi?
Bo ja juz nie wiem. Ja wprawdzie uniknelam cudem goraczki, ale mialam przy tych duzych bolach stan podgoraczkowy i czulam sie tak grypowo, uniknelam zapalenia bo ciagle masowalam te cycki, placzac przy tym.
Ale ja laktatorem sciagalam a Ty karmilas, jak uniknac nast. razem tego co mialysmy?? Tych zastojow pokarmu? Czy nie da sie tego uniknac?

wydaje mi sie, ze powodem jest nagla porodukcja duzej ilosci mleka, ktora jeszcze nie "wie" jak ma sie wydostac na zewnatrz... tzn, kanaly mlekowe nie sa jeszcze przetkane
a jak mleko sie nie wydostaje, to robi sie "twarozek" i zatory, a piersi nadal produkuja

nam zawsze powtarzali w szkole rodzenia, ze na zatory i zapalenie piersi najlepsze sa male ssaki ... dlatego tez jestem zwolenniczka tego, zeby jak najszybciej po porodzie przystawiac malucha... i starac sie nie dac mu przespac 3 dni

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

tez mieszkalam na Anielewicza..w starej pieknej kamienicy, a na woli ..kurcze nie pamietam, ale dosc blisko Plockiej, a widzisz a u nie strach bylo na klatke schodowa w nocy wyjsc...ba w dzien tez, takie elementy w tym bloku mieszkaly. o sprawdzilam.. to bylo przy gorczewskiej

a to rzeczywiście w tych niektórych miejscach na woli to niebezpiecznie. Ja meiszkałam bliżej Bemowa, to tam lepiej pod tym względem. A Anielewicza też wspominam super


co do małej ilości miejsca - my oprócz szuflady pod łóżeczkiej chcemy jeszcze coś takiego kupic -

http://allegro.pl/mamo-tato-sliczny-...940654572.html

Myślicicie że jest to praktyczne? Może któraś z Was ma?

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Kurcze powiedz mi skad robi sie zapalenie piersi?
Bo ja juz nie wiem. Ja wprawdzie uniknelam cudem goraczki, ale mialam przy tych duzych bolach stan podgoraczkowy i czulam sie tak grypowo, uniknelam zapalenia bo ciagle masowalam te cycki, placzac przy tym.
Ale ja laktatorem sciagalam a Ty karmilas, jak uniknac nast. razem tego co mialysmy?? Tych zastojow pokarmu? Czy nie da sie tego uniknac?

Nie sądzę ,żeby się udało.Bo mi np. robiło się to prawdopodobnie po nocy , jak gdzieś drut od stanika czy sam stanik mi gdzieś uciskał zrobił i już gotowe, a spać na plecach nie umiem. Ja mam te cyce rozległe, więc nie trudno je przygnieść no ale smieszne smieszne, ale mam nadzieję ,że się tym razem nie zdarzy żadnej z nas tu piszących.
Ja np. wieczorem miałam cycuchy ok, a od rana jakby mnie piorun strzelił, grypa to przy tym dla mnie pikuś.

[lena_mi]

Dziewczynki chciałam się "pochwalic" że mamy już ciepłą wodę...
Piecyk naprawiony... Trochę mi się humor poprawił - wzięłam sobie przyjemną kąpiel! wkońcu odmiana od mycia się gotowaną wodą z michy..
Jeszcze tylko parę rzeczy musi mi się poukładac i wracam do normalności..

Patrzyłam na Wasze brzuszki i powiem szczerze - nie wiem gdzie Wam się mieszczą te kilogramy - wogóle nie widac! Wyglądacie ślicznie i macie super brzuszki
też musze w końcu wrzucic jakąs fotę choc u mnie w sumie niewiele widac;/

[julliczka]

Dzień doberek

Mała, lena, Roksape, engela, koniakonia, iw32, Zia, tynka, gosia261282, Aguśka dziękuję za pomoc i rady odnośnie wyprawki , mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam

Zdecydowaliśmy, że kupimy łóżeczko z szufladą. Będzie na kocyki itp, bo my nie mamy żadnej szafy, więc takie cuś zawsze się przyda. gosia dzięki za linki do fajnych pojemników pod łóżko, kupimy takie coś pod nasze wielkie łoże małżeńskie, a mamy ogromne , że wcześniej na to nie wpadłam.

Cieszę się, że przy okazji niektórym z Was przydały się te linki rzeczy, które podałam kilka stron wcześniej


I dzięki za miłe słowa odnośnie mojej figury.. zawsze byłam szczupła, momentami wręcz strasznie chuda (stresy itp), chyba po mojej mamie no ale teraz wreszcie przestali mi mówić, jaka to ja chuda i w ogóle nie cierpię tego, czasem tylko mama TŻ zwróci mi uwagę, że ja to nic nie tyje w tej ciąży, to NA PEWNO NIC nie jem co za krowa no! a sam TŻ mówi, że ja jem co chwila, coś łapię do jedzenia, przekąszę, on to widzi, to co innego.. a wg jego mamy będąc w ciąży powinnam przytyć nie wiadomo ile , bo córka jej koleżanki z pracy, która zaszła w ciążę tydzień po mnie przytyła i już 5 kg jest na plusie. No i co z tego, każda inaczej przechodzi ciążę. To raz jej zwróciłam uwagę, że się pokłócimy jak jeszcze raz powie, że nic nie jem..

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

Nie sądzę ,żeby się udało.Bo mi np. robiło się to prawdopodobnie po nocy , jak gdzieś drut od stanika czy sam stanik mi gdzieś uciskał zrobił i już gotowe, a spać na plecach nie umiem. Ja mam te cyce rozległe, więc nie trudno je przygnieść no ale smieszne smieszne, ale mam nadzieję ,że się tym razem nie zdarzy żadnej z nas tu piszących.
Ja np. wieczorem miałam cycuchy ok, a od rana jakby mnie piorun strzelił, grypa to przy tym dla mnie pikuś.

Ja mialam wszystkie staniki bez drutow a i tak mi sie robily zastoje i guzki. I tez po nocy mialam strasznie duzo tego mleczka mimo iz w nocy sie sciagalam normalnie co 3 godziny.
Wogole ciagle te cyce czulam, okropnosc.
Bede zaglebiac temat, bo nie chce znow tego przechodzic

Napisane przez gucia6

wydaje mi sie, ze powodem jest nagla porodukcja duzej ilosci mleka, ktora jeszcze nie "wie" jak ma sie wydostac na zewnatrz... tzn, kanaly mlekowe nie sa jeszcze przetkane
a jak mleko sie nie wydostaje, to robi sie "twarozek" i zatory, a piersi nadal produkuja

nam zawsze powtarzali w szkole rodzenia, ze na zatory i zapalenie piersi najlepsze sa male ssaki ... dlatego tez jestem zwolenniczka tego, zeby jak najszybciej po porodzie przystawiac malucha... i starac sie nie dac mu przespac 3 dni

Problem sie pojawia jak maluch nie moze byc od razu przy mamie po urodzeniu (jak moj Filip), no i jak jest wielkim spiochem i moglby nie jesc tylko spac, nic mojego go nie budzilo nawet moczenie pupy mokra zimna pielucha.
Pewnie to tez dlatego, ze dziecko jesli nawet ssie, z poczatku je malusio tego mleczka i trzeba odciagac dodatkowo ale znow odciagajac wytwarzamy go wiecej...ja juz nie wiem.

[julliczka]

ciąg dalszy nadrabiania

Napisane przez 19claudia91

W ogóle wczoraj myślałam że padnę śmiechem z TŻta :P wszedł mi do łazienki i stanik leżał oczywiście że był brązowy to w miejscu gdzie są brodawki były duże dwie plamy.. i Mówi co to jest a ja mówię "To siara" a on "Dlaczego? przecież to nie powód do śmiechu, żadna siara nie wstydź się"

Cudowne Mój TŻ nie skumał o co chodzi jak mu przeczytałam, wytłumaczyłam mu, ale wiedział co to siara, bo mi już jakiś czas leci z cycków i pościel i jego koszulkę zmoczyłam, więc musiałam wyjaśnić co to jest itp itd.


Aguśka - dużo u Ciebie się dzieje. Dzięki za rady, zapisałam sobie ten fotelik, który pokazałaś, jak nasze maleństwo podrośnie, to po przymierzamy. A tym naszym obecnym chicco powozimy do ok. 9 kg.
My nie mamy wanny, tylko spory brodzik zrobiony z kafelków, więc wanna ze stelażem będzie tu najlepszym rozwiązaniem. Dlatego też nastawiłam się na kupno dużej wanienki. Jak już będzie dzidzia szaleć w wanience, to będziemy stawiać do brodzika stelaż

Przewijak chyba jednak kupię w sklepie żeby właśnie popatrzeć na te szwy, żeby nie drażniły nóżek dziecka i zastanawiam się właśnie nad 70cm czy 80cm. Ale te 70cm pasują do wymiarów naszego planowanego łóżeczka.

natka ale fajnie z A do C , moje cycki do C jeszcze nie "doszły", ale mój TŻ tez zadowolony, bo są teraz takie pełniejsze i ten dekolt taki kuszący

Laktator i buteleczki ze dwie na pewno kupię, bo jeśli będzie kicha z karmieniem piersią to wolę być przygotowana a nie po nocy szukać po sklepach. Moja mama właśnie mi opowiadała, że przy mnie to buteleczki miała, bo mnie nie mogła karmić piersią, to i przy moim młodszym braciszku nakupowała buteleczek, ale żadna się nie przydała, bo brat strasznie sobie upodobał mleczko mamy ale lepiej mieć coś w zapasie, zawsze potem można dokupić, ew. oddać czy odsprzedać.\

A propos pępka - mój TŻ ma na tym punkcie totalnego bzika - zagląda pod bluzkę i patrzy jak mój pępek wygląda, czy już się uwypuklił czy nie no i wczoraj taki płytszy mi się zrobił i oczywiście musiał to skomentować

Napisane przez lena_mi

a to rzeczywiście w tych niektórych miejscach na woli to niebezpiecznie. Ja meiszkałam bliżej Bemowa, to tam lepiej pod tym względem. A Anielewicza też wspominam super


co do małej ilości miejsca - my oprócz szuflady pod łóżeczkiej chcemy jeszcze coś takiego kupic -

http://allegro.pl/mamo-tato-sliczny-...940654572.html

Myślicicie że jest to praktyczne? Może któraś z Was ma?

O jakie ładne są te kompleciki, można dokupić wszystkie elementy pod kolor co do przybornika nie wiem czy przydatne, czy te kieszonki rzeczywiście na coś się przydadzą
lena super, że już macie ciepłą wodę i masz lepszy humorek

[Aguśkaa83]

Napisane przez lena_mi

Dziewczynki chciałam się "pochwalic" że mamy już ciepłą wodę...
Piecyk naprawiony... Trochę mi się humor poprawił - wzięłam sobie przyjemną kąpiel! wkońcu odmiana od mycia się gotowaną wodą z michy..
Jeszcze tylko parę rzeczy musi mi się poukładac i wracam do normalności..

Patrzyłam na Wasze brzuszki i powiem szczerze - nie wiem gdzie Wam się mieszczą te kilogramy - wogóle nie widac! Wyglądacie ślicznie i macie super brzuszki
też musze w końcu wrzucic jakąs fotę choc u mnie w sumie niewiele widac;/

To super ze juz sie poukladalo u Ciebie, wiedzialam ze bedzie lepiej

Napisane przez julliczka

Aguśka - dużo u Ciebie się dzieje. Dzięki za rady, zapisałam sobie ten fotelik, który pokazałaś, jak nasze maleństwo podrośnie, to po przymierzamy. A tym naszym obecnym chicco powozimy do ok. 9 kg.
My nie mamy wanny, tylko spory brodzik zrobiony z kafelków, więc wanna ze stelażem będzie tu najlepszym rozwiązaniem. Dlatego też nastawiłam się na kupno dużej wanienki. Jak już będzie dzidzia szaleć w wanience, to będziemy stawiać do brodzika stelaż

Przewijak chyba jednak kupię w sklepie żeby właśnie popatrzeć na te szwy, żeby nie drażniły nóżek dziecka i zastanawiam się właśnie nad 70cm czy 80cm. Ale te 70cm pasują do wymiarów naszego planowanego łóżeczka.

To z ta wanienka i ze stelazem bedziecie mieli super
Odnosnie przewijaka wazne, zeby pasowal na lozeczkoA na przewijak i tak kupuje sie takie przescieradelka z gumka specjalne do przewijakow.