Co się dzieje z tymi facetami....?? :(

[E f f i]

[elvegirl]

Napisane przez eos50

Nigdy nie spotkałaś profesora idioty? Docenta życiowego niedojdy?

Wykształcenie nie musi iść w parze z mądrością, inteligencją.

Napisane przez eos50

I tylko nie wiedzieć czemu wątki zakładają, maile piszą, na facetów się skarżą, ale jak jakiś pojawi się w okolicy, to się odstawiają jak stróż w Boże Ciało żeby dobrze wypaść. Ściemniasz!

Ja byłam dość długo singlem...nie, nie dlatego że nikt mnie nie chciał. I nie dlatego, że było mi w tym stanie cudownie, wspaniale i bosko. Nie narzekałam na ten stan, odnalazłam się w nim i miałam z życia radość ale bycie w związku jest ...kozackie Natomiast gdybym nie spotkała swojego mężczyzny, to byłabym sama, bo nie chcę być z pierwszym lepszym tylko po to żeby mieć status "w związku" na fb. Wolę być sama i tak, samotna, niż być z byle kim.

[eos50]

Napisane przez E f f i

Spotkałam i co w związku z tym?

To, że Twoja poprzednia myśl:

Napisane przez E f f i

... jak ktoś jest mądry i inteligenty to wykorzystuje to w każdej dziedzinie życia ...

jest nieprawdziwa i się nią wymigałaś od odpowiedzi.

Napisane przez elvegirl

Wykształcenie nie musi iść w parze z mądrością, inteligencją.

Sugerujesz, że można dostać profesora mając iloraz inteligencji na poziomie 70-ciu punktów?

Napisane przez elvegirl

Ja byłam dość długo singlem...nie, nie dlatego że nikt mnie nie chciał. I nie dlatego, że było mi w tym stanie cudownie, wspaniale i bosko. Nie narzekałam na ten stan, odnalazłam się w nim i miałam z życia radość ale bycie w związku jest ...kozackie Natomiast gdybym nie spotkała swojego mężczyzny, to byłabym sama, bo nie chcę być z pierwszym lepszym tylko po to żeby mieć status "w związku" na fb. Wolę być sama i tak, samotna, niż być z byle kim.

No i dobrze. Twoja sprawa tylko niech mi Asia nie wciska kitu o szczęśliwości.

[elvegirl]

Napisane przez paulinka_22

jeśli w kilkuletnim związku facetowi odwali tak,ze uderzy kobietę,aż ta wyląduje pod stołem to też będzie jej wina??

Ciężko określić po takim ogólniku.

Znałam taką jedną parę...facet miał anielską cierpliwość...do czasu. Raz przesadziła i nie trafiła w moment, nie wytrzymał, dostała z liścia. I nie dziwię mu się wcale, dziwię mu się że tyle lat z nią wytrzymał

Napisane przez paulinka_22

rozumiem,że kobieta,która znalazła się w takiej sytuacji jest masochistką i dostała w twarz na własne życzenie?

Kobieta która zostaje mimo tego że facet ją bije jest masochistką.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez eos50

Sugerujesz, że można dostać profesora mając iloraz inteligencji na poziomie 70-ciu punktów.

Nie znam się na punktacji IQ.

Napisane przez eos50

No i dobrze. Twoja sprawa tylko niech mi Asia nie wciska kitu o szczęśliwości.

Dlaczego? Przecież lepiej być singlem/starą panną/starym kawalerem niż być w związku który nie daje niczego poza frustracją.

[eos50]

Napisane przez elvegirl

Nie znam się na punktacji IQ.

To sobie poszukaj u wujka Googla.

Napisane przez elvegirl

Dlaczego? Przecież lepiej być singlem/starą panną/starym kawalerem niż być w związku który nie daje niczego poza frustracją.

I to już jest szczęście, że uniknęło się frustracji?

[elvegirl]

Napisane przez eos50

To sobie poszukaj u wujka Googla.

Nie interesuje mnie to.

Napisane przez eos50

I to już jest szczęście, że uniknęło się frustracji?

Że się w niej nie ugrzęzło na zawsze ze strachu przed samotnością - tak.

[eos50]

Napisane przez elvegirl

Nie interesuje mnie to.



Że się w niej nie ugrzęzło na zawsze ze strachu przed samotnością - tak.

To co ja Ci poradzę?

[elvegirl]

Napisane przez eos50

To co ja Ci poradzę?

Nie prosiłam Cię o radę

[E f f i]

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

I tylko nie wiedzieć czemu wątki zakładają, maile piszą, na facetów się skarżą, ale jak jakiś pojawi się w okolicy, to się odstawiają jak stróż w Boże Ciało żeby dobrze wypaść. Ściemniasz!

bo moe mają nadzieję,ze jakiegos fajnego poznają? A jak nie to przecież nie będą się kisić w związku z burakiem. Choc i takie są - takie, o których Ty piszesz, wiecznie uwieszone na facecie, niesamodzielne.

Napisane przez eos50

To sobie poszukaj u wujka Googla.

I to już jest szczęście, że uniknęło się frustracji?

jeśli ktoś ma aspirację by pracować jako lekarza a nie chcą go zatrudnić to jasne,ze woli być bezrobotnym ni pracować np w warzywniaku (jeśli tego nnienawidzi)

[E f f i]

[eos50]

Napisane przez E f f i

Chyba nie rozumiesz tego co napisałam, bo żeby radzić sobie w życiu trzeba być i mądrym, i inteligentnym. Jak widać panowie z przykładu, który podałeś byli tylko mądrzy, a nie szło to w parze z inteligencją. Chyba wiesz jaka jest różnica między inteligencją i mądrością nie? I chyba wiesz, że dopiero razem to może przynieść jakieś dobre efekty? Wiesz czy nie?

Migasz się. Zapytałem - 'Jaką mądrość i inteligencję masz na myśli? W czym one się przejawiają?', a Ty nie odpowiedziałaś.

Napisane przez dawidowskasia

bo moe mają nadzieję,ze jakiegos fajnego poznają? A jak nie to przecież nie będą się kisić w związku z burakiem. Choc i takie są - takie, o których Ty piszesz, wiecznie uwieszone na facecie, niesamodzielne.

Ale po co im ta nadzieja??? Po co im poznawać kogoś skoro same są szczęśliwe jak jasna cholera, co cały czas podkreślasz? Po co???

Napisane przez E f f i

Ja myślę, że iloraz inteligencji to nie jest dobry wskaźnik inteligencji.

Znasz lepszy? Dalej się migasz!

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez eos50

Sugerujesz, że można dostać profesora mając iloraz inteligencji na poziomie 70-ciu punktów?

Do tej calej dyskusji o tych inteligencjach, to chcialam tylko dodac, ze czesto ta inteligencja/madrosc akademicka ma sie nijak do tej zyciowej/emocjonalnej. Mozna i miec iloraz inteligencji 160 i duzy zakres ogolnej wiedzy, a w milosci/relacjach damsko-meskich/zyciowych, nadal postepowac jak 13-latek.

[xFacetx]

Czesc wszystkim,

mialem okazje przeczytac to wszystko i fajnie czyta sie konfrontacje faceci kontra kobiety. Dla jasnosci mam 30 lat kilka zwiazkow za soba i obecny prawie 2 lata w ktorym nie zawsze bylo kolorowo od poczatku bo motyle w brzuchu itp itd.. Rusze troche temat bo sam uwazam sie za faceta z klasa, przystojnego, wyksztalconego, szanujacego kobiety, staram sie dawac wolnosc i tego samego oczekuje. Mam dobra prace i takie tam... Wyimprezowalem sie w zyciu na maksa, juz mnie do tego nie ciagnie mysle o rodzinie dziecku itp itd. Niestety ale w wielu sprawach musze podzielac opinie "normalegoFaceta" i "eos50". Kobiety nie szanuja porzadnych facetow a co za tym idzie my sie zmienamy w ... no wlasnie w dupkow. Czasami mam wrazenie, ze kobiety uwielbiaja byc ponizane, zdradzane i zeby cos sie dzialo. Facet zdradza ja 5 razy, sama przylapuje go w lozku z inna ale nie odejdzie bo bardzo misia pysia kocha... o jak ja kur... lubie takie opowiesci, i jeszcze jest swiecie przekonana, ze misio pysio sie zmieni. A misio pysio, 2 miesiace pokutuje, po czym powraca do tego samego procederu... Kobiety, zapamietajcie jedno facetowi daje sie jedna szanse pod warunkiem, ze wierzy sie, ze z niej skorzysta. Tak jak ktos tu mial w stopce... Danie drugiej to juz swiadomy wybor i powiedzenie facetowi "TAK mozesz tak robic zawsze".

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

Kobieta która zostaje mimo tego że facet ją bije jest masochistką.

To samo wyżej pisałem (może nie dosłownie ale w tym kontekście) i autorka strasznie była oburzona....zupełnie nie wiem czemu, tym bardziej, że potwierdzasz moje stwierdzenia Elve

[E f f i]

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

Migasz się. Zapytałem - 'Jaką mądrość i inteligencję masz na myśli? W czym one się przejawiają?', a Ty nie odpowiedziałaś.
Ale po co im ta nadzieja??? Po co im poznawać kogoś skoro same są szczęśliwe jak jasna cholera, co cały czas podkreślasz? Po co???

To Ty pisałeś o tych wystrojonych jak stró w Boże Ciało i szukających faceta, Ty mi powiedz po co?

[eos50]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;30793690]Do tej calej dyskusji o tych inteligencjach, to chcialam tylko dodac, ze czesto ta inteligencja/madrosc akademicka ma sie nijak do tej zyciowej/emocjonalnej. Mozna i miec iloraz inteligencji 160 i duzy zakres ogolnej wiedzy, a w milosci/relacjach damsko-meskich/zyciowych, nadal postepowac jak 13-latek.[/QUOTE]
No i mniej więcej na taką odpowiedź oczekiwałem od Effi, ale się nie doczekałem.

Effi, a która to mądrość i inteligencja z przedstawionych przez Cinderellę są wg Ciebie tymi 'opcjami dodatkowymi' istotnymi dla facetów?

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez dawidowskasia

To Ty pisałeś o tych wystrojonych jak stró w Boże Ciało i szukających faceta, Ty mi powiedz po co?

Bo źle im bez faceta? Bo nie jest tak cudownie być singielką, jak to wszem i wobec ogłaszają? Bo silne w pracy na pokaz, płaczą wieczorem w poduszkę? Bo nikt nie tuli? Bo nie ma stabilizacji? Bo brak poczucia bezpieczeństwa? Bo nikt nie powie, że są piękne, że warto dla nich żyć, starać się? Powodów jest tyle ile macie potrzeb. Ciekawe, że tytuły naukowe ich wszystkich nie zaspokajają, tylko zwykły facet.

[dawidowskasia]

Napisane przez eos50

Bo źle im bez faceta? Bo nie jest tak cudownie być singielką, jak to wszem i wobec ogłaszają? Bo silne w pracy na pokaz, płaczą wieczorem w poduszkę? Bo nikt nie tuli? Bo nie ma stabilizacji? Bo brak poczucia bezpieczeństwa? Bo nikt nie powie, że są piękne, że warto dla nich żyć, starać się? Powodów jest tyle ile macie potrzeb. Ciekawe, że tytuły naukowe ich wszystkich nie zaspokajają, tylko zwykły facet.

nie zwykły facet tylko zaje....y bo zwykły tylko pogrąży

[normalnyFacet]

Eos... jak singielka jest szczęśliwa sama, a jednocześnie chce mieć faceta to prawdopodobnie chce dzielić się tym szczęściem akurat z FACETEM a nie psem, kotem czy żółwiem.

A co do ZWIĄZKÓW
Jak wiesz czego OCZEKUJESZ i chcesz od kobiety to normalnie z tłumu sobie wybierasz tą co Ci pasuje. Jak nie pasuje to nie wybierasz - tutaj nie trzeba wielkiej filozofii. Poprzez mądrość w sensie praktycznym tudzież zwaną doświadczeniem ludzie wiedzą czego chcą najbardziej. Jak jest osoba doświadczona to eliminuje się wtedy "bo nie wiedziałem" "skąd miałem wiedzieć że tak będzie".

Owszem można wiedzieć czego się chce bez uprzedniego sprawdzenia w praktyce ale wtedy występują owe zdania, które de facto "usprawiedliwiają" ludzi.

[eos50]

Napisane przez dawidowskasia

nie zwykły facet tylko zaje....y bo zwykły tylko pogrąży

Jak zwał, tak zwał. Najważniejsze, że napisałaś - FACET, a to prosto wiedzie do konkluzji, że singielki mają jednak przewalone, a Ty ściemniasz.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez normalnyFacet

Eos... jak singielka jest szczęśliwa sama, a jednocześnie chce mieć faceta to ...

... powinna iść do psychiatry.

Napisane przez normalnyFacet

Jak wiesz czego OCZEKUJESZ i chcesz od kobiety to normalnie z tłumu sobie wybierasz tą co Ci pasuje. Jak nie pasuje to nie wybierasz - tutaj nie trzeba wielkiej filozofii.

Ja to wiem i większość facetów to wie. Tylko kobiety rzadko o tym pamiętają i dlatego nagminnie pytają - 'co się dzieje z tymi facetami?' A ja odpowiadam - z większością nic się nie dzieje specjalnego. Po prostu nie są zainteresowani takim Wami, jakie jesteście. Nie pasujecie im.

[normalnyFacet]

Czyli jednym zdaniem można powiedzieć, że szukają tam gdzie nie trzeba/nie powinny.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez normalnyFacet

Eos... jak singielka jest szczęśliwa sama, a jednocześnie chce mieć faceta

Nie wiem, ale to mi jakos nie idzie w parze. Szczesliwa, ale CHCE. Czyli jakies braki sa w tym szczesciu?

[E f f i]

[xFacetx]

Wiecie co, jestem tu nowy, ale czytam to i czytam i fajne sa te roznice w zdaniach facetow i kobiet. Ja dorzucam jedno :

Kobiety nie doceniaja naprawde dobrych i fajnych facetow, a wiec faceci, aby kobiety zaczelych ich doceniac zmieniaja sie w dupkow i tak jest im to na reke...

Co o tym sadzicie?

[eos50]

Napisane przez normalnyFacet

Czyli jednym zdaniem można powiedzieć, że szukają tam gdzie nie trzeba/nie powinny.

Można. To tak jak z kupnem samochodu. Jak masz 5 tys, to idź na giełdę, a do salonu Mercedesa weź grubszą kasę. One idą do salonu Mercedesa z 5 tys. i robią tam awanturę, że nie ma porządnego towaru.

Napisane przez E f f i

Oczekiwania to Ty możesz mieć, ale nie wobec mnie.

I tu się mylisz. Skoro rozmawiamy, to mam prawo oczekiwać odpowiedzi. Brak odpowiedzi bądź jej unikanie wystawia Tobie świadectwo, a nie mnie. Ja już nie chcę z Tobą rozmawiać.

[dawidowskasia]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;30794211]Nie wiem, ale to mi jakos nie idzie w parze. Szczesliwa, ale CHCE. Czyli jakies braki sa w tym szczesciu?[/QUOTE]
a kto jest w 100% sczęśliwy? Rozumiem,e każda kobieta, ktora ma faceta?

Napisane przez eos50

Jak zwał, tak zwał. Najważniejsze, że napisałaś - FACET, a to prosto wiedzie do konkluzji, że singielki mają jednak przewalone, a Ty ściemniasz..

Gdybym ściemniała to większość kobiet wróciłaby potulnie do standartów XIX wiecznych a tak nie jest
----

Napisane przez eos50

Ja to wiem i większość facetów to wie. Tylko kobiety rzadko o tym pamiętają i dlatego nagminnie pytają - 'co się dzieje z tymi facetami?' A ja odpowiadam - z większością nic się nie dzieje specjalnego. Po prostu nie są zainteresowani takim Wami, jakie jesteście. Nie pasujecie im.

Sorry, ale ja nie znam ani jednej kobiety, której NIKT by nie chcial. Zawsze jest ktoś bez względu na wszystko. Czyżby ten ktoś to za mało by się związać?

[normalnyFacet]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;30794211]Nie wiem, ale to mi jakos nie idzie w parze. Szczesliwa, ale CHCE. Czyli jakies braki sa w tym szczesciu?[/QUOTE]

Można być samemu i być szczęśliwym ja przynajmniej tak mam... ALE jakby kobieta się pojawiła (odpowiednia rzecz jasna) to nie płakałbym A to, że jej nie ma, to nie uważam za jakieś "braki" z tego powodu

[dawidowskasia]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;30794211]Nie wiem, ale to mi jakos nie idzie w parze. Szczesliwa, ale CHCE. Czyli jakies braki sa w tym szczesciu?[/QUOTE]
mam pytanie, mam nadzieje,ze odpowiesz. Wolałabyś byc sama czy z byle kim?(np szowinistą?)

[E f f i]