Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[Darusiaaaa]

tak okolice 8-10 grudnia nieeeeeedluugo!
dzisiaj na 14 mam KTG

[sara 85]

Napisane przez Darusiaaaa

tak okolice 8-10 grudnia nieeeeeedluugo!
dzisiaj na 14 mam KTG

kurde to tydzień jeszcze Ci został nie boisz się?

[blistex]

Napisane przez aneczkkaa

drcron Julka jest wspaniała cieszę sie że placaczek się przydaje.


Od wczoraj siedze na all i szukam prezentów pod choinkę dla Maćka zupełnie nie mam pomysłów

oj przydaje sie przydaje misio

ja poszukuje czegos dla mamy i nie mam pojęcia co jej wybrać
a chciałabym cos wyjątkowego jej dać

[Darusiaaaa]

sara juz doczekac sie nie moge!! pare w najgorszym wypadku parenascie godzin bolu i maluszek bedzie z nami

[pl_madzia]

Darusia podziwiam Twój optymizmOby szybki poród, i maleństwo grzeczniutkie bezkolkowe.

Madziwnia ja tak dopiero teraz skumałam ten bieg w sobotę co jadę to chyba prawie po sąsiedzku Twoim http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&...9siVtQ&cad=rja

[Darusiaaaa]

oczywiscie nadal nic nie mam do szpitala,ale w sobote juz bankowo ide na zakupy apteczne i pakuje torbe.

[blistex]

Darusia zazdraszczam potrochu juz niedługo będziesz miała takiego małego pucusia w domku do schrupania
a moje dziecko w najlepsze sobie śpi, a ja boje sie ja rozebrać, choc tam tylko 12 stopni jest, gdzie ona śpi
robiąc zdjęcie znalazłam w telefonie właśnie takiego małego pucurka

[anakazar]

Napisane przez blistex

a kurteczka mi też się bardzo podoba
ja mam dla siebie podobne futerko, ale jest na mnie trochę za duże i tylko moje oko cieszy w szafie, bo ani razu go na sobie nie miałam

Opchnij na all i kup nowe w dobrym rozmiarze

Napisane przez sara 85

ja od miesiąca siedzę i nie mogę wózka wybrać

Ja od dwóch miesięcy ten wózek wybieram i wybrać nie mogę

Napisane przez Darusiaaaa

oczywiscie nadal nic nie mam do szpitala,ale w sobote juz bankowo ide na zakupy apteczne i pakuje torbe.

Czas najwyższyJa to na początku siódmego byłam obkupiona i spakowanaAle ja zawsze tak przygotowana muszę być

[madziwnia]

Napisane przez pl_madzia

Madziwnia ja tak dopiero teraz skumałam ten bieg w sobotę co jadę to chyba prawie po sąsiedzku Twoim http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&...9siVtQ&cad=rja

taaaaaaaaa faktycznie!!! Ja to co najwyżej jakiś bieg emerytów i rencistów bym sie kfalifikowała..

od poniedziałku chodzimy z mama na rehabilitacje.. mam 3 zabiegi w tym masaz Aquawibron chyba... dziewczyny- wchodze drzwi sie otwierają.. a tam zaprasza mnie do środka wysoki bosko zbudowany młody masazysta- przystojny oczywiście!!!
i mówi no to prosze sie rozebrac od pasa w góre..
pytam z przerażeniem.. stanik tez???
Tak!!!

booooooosze jak ja sie zestresowałam.. ale jak zaczął działas to usmiech ukrywałam.. bo to takie boskie wibracje po całym kręgosłupie.. na dodatek tyłek lekko mi odsłonił.. i tak 10 dni z rzędu!!

[evitka21]

Napisane przez pl_madzia

Czy wy ubieracie już dzieciakom kombinezony i zimowe wysokie buty?

moja chodzi w śniegowcach już bo nie ma innych dobrych , nie będę przeceiż teraz półbutów większych kupować, na parę cieplejszych dni.
Do tego zimowa kurtka, puchowa, ale cienka i ciepła. Pod spodem np.body na krótki, cienka bluzeczka, bluza. Albo body na długi+bluza.sweterek.
Na dół normalne spodnie i rajty.
I jak chłodniej to w śpiworze ma nogi i ręce zakryte.

Ana, czemu jak w kombinezonach to wariatki?
przecież ostatnio było już poniżej zera...dziś rano u nas 0 stopni.Moja koleżanka młodemu zakłada, wcale nie jakiś gruby i za to go pod spodem cieniej ubiera

Napisane przez Baobabek

buuuu zgubiłam kartę do przelewów i nie mam jak zapłacić za klocki dla kubusia

a nie lepiej by było zmienić na hasła sms?

Napisane przez tylkooliwka

dziewczyny poradźcie nie wiem co zrobić,chiałam zamówić mu ta ślizgawkę co wklejałam z koszem,ale większość mi mówi,że nie ma sensu,pojeździ pare razy i będzie stała-nie wiem co robić

ja bym nie kupowała-dla mnie to klamot na 5 min. Ale to ja

Napisane przez Darusiaaaa

nno juz oficjalnie moge powiedziec, splacilam wszystkie kredyty jakie mielismy, zostal tylko jeden 100zlotowy, wiec BAJKA!!!!!!
dlatego sie tak ciesze, pamietacie jak tz wzial a nie powiedzial??tez mi sie udalo!

superancko!!!! gratulejszyn
i pakuj tą torbę, ja to się chyba bardzoiej od ciebie denerwuję
----

a mi młoda wczoraj jesień średniowiecza zrobiła-nie poszła spać o 12 (prawie godzinę z nią walczyłam ), i potem ok 15 zasnęła mi na siedząco w biedronce w okropnym hałasie. Po 30-40 min na dworze zrobiło mi się zimno i chciałam ją też poprawić i się obudziła....i ryk, jęki i stęki ze 2h.
Wołała mnie, ale jednocześnie nic ode mnie nie chciała, a chciała jedno-żeby jej baję włączyć, ale jako że dziecięcemu terroryzmowi mówię stanowcze "nie", wyła aż się zmęczyła.
A jeszcze przyszła @ i słabo się czułam i odliczałam kiedy tylko pójdzie spać gnom jeden....
za to o dziwo wieczorem normalnie poszła spać

[anakazar]

Napisane przez evitka21

Ana, czemu jak w kombinezonach to wariatki?
przecież ostatnio było już poniżej zera...dziś rano u nas 0 stopni.Moja koleżanka młodemu zakłada, wcale nie jakiś gruby i za to go pod spodem cieniej ubiera

U nas jeszcze żadnych minusowych temperatur nie ma.Codziennie w dzień mamy 8,7 stopni.
Jeśli u was jest chłodniej to ok,ale co założycie dzieciom jak będzie prawdziwy mróz skoro już pchacie w kombinezony?
Dla mnie to wariactwo i tyle.Bez urazy dla nikogo.Każdy ubiera jak uważa.

Tego też nie kumam.To po co koleżanka zakłada kombinezon i pod spód cieńsze ubrania?nie lepiej ubrać go normalnie niż pchać w kombinezon?Chyba,że tak komuś jest wygodniej

[sara 85]

Napisane przez blistex

oj przydaje sie przydaje misio

ja poszukuje czegos dla mamy i nie mam pojęcia co jej wybrać
a chciałabym cos wyjątkowego jej dać

ja mam taki samo problem, nie wiem co mam jej kupić;/
ja teraz myśle że bym się nie bała. Ale pewnie by było inaczej

Napisane przez Darusiaaaa

sara juz doczekac sie nie moge!! pare w najgorszym wypadku parenascie godzin bolu i maluszek bedzie z nami

ja jak byłam 1,5 miesiąca przed urodzeniem Zosi u lekarza to nastraszył mnie że za tydzień będę rodziła, bo rozwarcie już było. Torbę pakowałam od razu po powrocie od lekarza a i tak później stała 1,5 miesiąca

Napisane przez Darusiaaaa

oczywiscie nadal nic nie mam do szpitala,ale w sobote juz bankowo ide na zakupy apteczne i pakuje torbe.

pakuj się pakuj bo pojedziesz bez niczego


ja jak byłam 1,5 miesiąca przed urodzeniem Zosi u lekarza to nastraszył mnie że za tydzień będę rodziła, bo rozwarcie już było. Torbę pakowałam od razu po powrocie od lekarza a i tak później stała 1,5 miesiąca

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

ja chyba kupie tego baby nurse- gondole, a co do spacerówki to nie wiem. Wydaje mi się ze ta lalka będzie wypadała, bo nie ma żadnego zabezpieczenia.
Dostanie na gwiazdkę jeszcze od nas tego kucyka i mozaikę do układania.

[evitka21]

Napisane przez anakazar

U nas jeszcze żadnych minusowych temperatur nie ma.Codziennie w dzień mamy 8,7 stopni.
Jeśli u was jest chłodniej to ok,ale co założycie dzieciom jak będzie prawdziwy mróz skoro już pchacie w kombinezony?
Dla mnie to wariactwo i tyle.Bez urazy dla nikogo.Każdy ubiera jak uważa.

Tego też nie kumam.To po co koleżanka zakłada kombinezon i pod spód cieńsze ubrania?nie lepiej ubrać go normalnie niż pchać w kombinezon?Chyba,że tak komuś jest wygodniej

to u nas zimniej w takim razie-rano często jest poniżej zera.
Ja "pcham" w kurtkę zimową, tak jak siebie. I tak jak sobie- jak będzie zimniej to będę coś cieplejszego pod spód zakładać. Nie będę przeca teraz marznąć bo potem będzie jeszcze zimniej . No na pewno spacerki będą krótsze.

No pewnie tak koleżance wygodniej po prostu, zresztą kombinezony też mają różną grubość. I chyba ciepłych spodni osobno nie ma, więc zakłada co ma

Tak jak ja nie mam półbutów w tym rozmiarze co aktualnie nosi, tylko trampki zostały-kupiłam jej półbuty 22 we wrześniu, jak nosiła jeszcze nosiła 21 i w mig wyrosła. Nosi więc śniegowce, ale nie myślę żeby było jej za gorąco

[blistex]

Ana mi jest tak czasem wygodniej, jak Julka marudzi z rana i szopki urządza, to wtedy w piżamie pakuję ją w kombinezon, tylko skarpetki na nogi zakładam, buciory i czape na głowę i każe Tżtowi wynieść ją przed dom, i ona biega po ogrodzie goni kury a ja mam błokie 20 minut dla siebie, żeby sie do pracy wyszykować, ale to zdarza sie sporadycznie

[minka26]

Napisane przez evitka21

twój to się nalata, jak nie klocki, to avanti uczynny chłop

nie oglądaj

minka, już sama opiowieśc nas tam zabrała prawie, a fotki , przebosko, poopowiadaj jeszcze coś, jak lot, jak młoda te wszystkie zmiany znosiła...i wszystko wszystko

więc co do lotu, to w tamtą stonę było super, bo z Londynu wylecieliśmy o 22 i lecieliśmy 13 godzin, więc prawie całą drogę spała bo była noc. Teoretycznie jako niemowlę (poniżej 24 miesięcy) powinna mi siedzieć na kolanach całą drogę, ale że lecieliśmy za☠☠☠istymi liniami, to stewardesa znalazłam nam wolne siedzenia i dała nam 4 do dyspozycji. Na dwóch zewnętrznych siedzieliśmy my z tz'tem a mała na dwóch środkowych spała. Poza tym samolot fajowy, ekran z TV przed każdym siedzeniem, do wyboru filmów różnych gatunków, gier, muzyki, bajek. Do tego ciągle jakieś żarcie i picie nosili. Ja też większośc przespałam. Wylądowaliśmy o 11 w południe Londyńskiego czasu, ale tam było 8 godzin później, czyli 19 wieczorem. Byliśmy wyspani, jednak niedługo trzeba było iść spać. Mała usnęła ok 24 tamtejszego czasu, ale dla niej to była popołudniowe drzemka, mieliśmy przed dwie noce przeboje i z małą i sami ze sobą również. Ale potem jakoś dał się to opanować.
Tam mała znosiła wszystko dobrze, tylko nie chciała jeść, wodniste owoce i lizaki ok, ale nic za bardzo poza tym... nie było z nią większych problemów, poza tym, że próbowała uwolnić się z wózka i na skutek wszelkich zmian zrobiła się straszny "cycek" tylko mama i mama (zostało jej to do tej pory). Jak już byliśmy na wyspie i tam plażowaliśmy to jak tylko wstawała od razu kazała stawiać się na balkonie, a jak śniadanie jedlismy to do wody wołała. Mogłaby siedzieć w tym basenie całe dnie. Ja tam wolałam może bo woda gorąca, w ogóle to woda miała jakieś 28 stopni, więc w ten upał ciężko było się nią schłodzić
powrotny lot było gorszy, bo ruszaliśmy o 10 rano, spała więc tylko kilka godzin, a resztę biegała po samolocie a my za nią. Potem trochę sama biegała, ale zaczęła na śpiących ludzi włazić. Jakąś śpiącą babkę po głowie głaskała. Uciekała nam nawet pod fotel i wychodziła pod stolikiem u ludzi za nami przez 2 godziny mieliśmy istny koszmar, bo była przemęczona i wszystko było na "nie". W tą stronę ze zmianą czasu było lepiej, bo wylądowaliśmy o 15 czasu Londyńskiego, a tam była 23, mała spała parę chwil, ale że jeszcze metrem i pociągiem jechaliśmy to się obudziła. Teraz już jest normalnie, ale chora i ciągle śpi z nami jak się budzi to ciągle "mama", nawet jak siedzę obok to ciągle mnie woła
jak wyzdrowieje to wracamy do samodzielnego zasypiania

Napisane przez Baobabek

Ja na szybko, bo dzisiaj zaspałam, wiecie co, poszłam wczoraj pod wieczór do kulkolandii... szybko wyszłam były 3 matki z 3 dziewczynkami mniej więcej w wieku naszych i jedna taka prawie 3 latka, Kubuś od razu do nich pobiegł się bawić, one też chciały, a matki dzieci zabrały i poszły w drugi kąt sali, jedna rzuciła tekstem: Izuniu z chłopcami się nie będziesz przecież bawiła, zobacz kochanie to chłopiec jest KUR.WA MAĆ!!!!!!! Mały poleciał za nimi a ta matka do mnie: niech go pani zabierze od nas! Ale sie w☠☠☠☠iłam ale im nagadałam, jeszcze teraz mnie trzepie z wściekłości! Już w lato na placu zabaw tak bywałao, że matki nie pozwalały córkom się z chłopczykami bawić, bo one niby co lepsze???bo córeczki mają???a ja gorsza bo mam syna??moje dziecko gorsze bo chłopcem jest?? jezuuuuu czy wy też tak córki izolujecie od chłopców??? o co chodzi do cholery?
Oczywiście wyszłam...

masakra jakaś, co za baby

Napisane przez P0P70

Odebrałam wyniki badań z wczoraj i są OK. Więc pozostaje sprawa tylko tych złych przepływów.[COLOR="Silver"]

Napisane przez Darusiaaaa

nno juz oficjalnie moge powiedziec, splacilam wszystkie kredyty jakie mielismy, zostal tylko jeden 100zlotowy, wiec BAJKA!!!!!!
dlatego sie tak ciesze, pamietacie jak tz wzial a nie powiedzial??tez mi sie udalo!

gratulacje ty pakuj torbę a nie do soboty czekasz

mała mi się rozchorowała, kaszel ma straszny, boli ją wszystko w piersiach, popłakuje przy tym kaszli, dziś rano miała gorączki 39 stopni teraz śpi, ale czuję, że znów ma gorączkę. Byłyśmy dziś u lekarza, na szczęście płuca i oskrzela czyste mam nadzieje, że szybko jej przejdzie

[anakazar]

Napisane przez evitka21

to u nas zimniej w takim razie-rano często jest poniżej zera.
Ja "pcham" w kurtkę zimową, tak jak siebie. I tak jak sobie- jak będzie zimniej to będę coś cieplejszego pod spód zakładać. Nie będę przeca teraz marznąć bo potem będzie jeszcze zimniej . No na pewno spacerki będą krótsze.

No pewnie tak koleżance wygodniej po prostu, zresztą kombinezony też mają różną grubość. I chyba ciepłych spodni osobno nie ma, więc zakłada co ma

Tak jak ja nie mam półbutów w tym rozmiarze co aktualnie nosi, tylko trampki zostały-kupiłam jej półbuty 22 we wrześniu, jak nosiła jeszcze nosiła 21 i w mig wyrosła. Nosi więc śniegowce, ale nie myślę żeby było jej za gorąco

Dla mnie kombinezon to coś najbardziej zimowego i coś co się zakłada na największe zimno.Jednak masz rację,że teraz to i różne grubości są kombinezonów,tak więc można pokombinować.
Jednak z tego co obserwuje to już samo to,że jest już listopad zobowiązuje ludzi do tego,że muszą być na nogach kozaki z kożuchem i na grzbiecie też ma być grubo-a to,że jeszcze jest ciepło nie ma nic do rzeczy

Napisane przez blistex

Ana mi jest tak czasem wygodniej, jak Julka marudzi z rana i szopki urządza, to wtedy w piżamie pakuję ją w kombinezon, tylko skarpetki na nogi zakładam, buciory i czape na głowę i każe Tżtowi wynieść ją przed dom, i ona biega po ogrodzie goni kury a ja mam błokie 20 minut dla siebie, żeby sie do pracy wyszykować, ale to zdarza sie sporadycznie

Jak mówie,każdy robi jak uważa

Napisane przez minka26

mała mi się rozchorowała, kaszel ma straszny, boli ją wszystko w piersiach, popłakuje przy tym kaszli, dziś rano miała gorączki 39 stopni teraz śpi, ale czuję, że znów ma gorączkę. Byłyśmy dziś u lekarza, na szczęście płuca i oskrzela czyste mam nadzieje, że szybko jej przejdzie

Biedna AmelciaNiech szybko wraca do zdrowia.

Posiedziałam z małą trochę na dworzu i ściągnęłam jej czapkę i chustę,bo u nas dzisaj naprawdę ciepło.
Nawet jeszcze w piecu nie napaliłam,bo w domu mam 24 stopnie

[madziwnia]

Ja mam podobne zdanie do Any
kombinezon to się zakłada jak juz mrozy sa i na snieg .. a jak takie temp. jak teraz to wystarcza spodnie i rajty..

Zimowa kurtała i butki i czapa trzymają ciepło całego ciałka.. wiec chyba spodnie nie sa potrzebne .. te od kombinezonu..

[anakazar]

Dziewczyny a mrożonki ile czasu mogą być poza zamrażalką?bo kupiłabym jutro szpinak,żeby zrobić z fetą,ale nie wiem czy dowiozę

Bo świeżego to ja nigdzie raczej nie kupię nie?pytam tak głupio,bo ja ostatni raz szpiank mrożony kupowałam dobre 8 lat temu

[madziwnia]

czy dowieziesz.. rozumiem ze sklepu do domu??

No pewnie.. jeszcze o tej porze roku!!!
Ja mam 10 minut drogi autem do siebie na wioske.. zawsze drwoże mrożonki
szpinak kupowałam niedawno ale nie wiem co z nim zrobić.. tez mrozony

[anakazar]

Napisane przez sara 85

ja chyba kupie tego baby nurse- gondole, a co do spacerówki to nie wiem. Wydaje mi się ze ta lalka będzie wypadała, bo nie ma żadnego zabezpieczenia.
Dostanie na gwiazdkę jeszcze od nas tego kucyka i mozaikę do układania.

Rany to nasze dziewczyny nawet prawdopodobnie te same prezenty dostaną.Jeśli jutro nic w dzieciowym fajnego nie znajdę to też zostaje mi baby-nurse,kuc też schowany już czeka,klocki hk też są,no i jeszcze rowerek biegowy,ale on poczeka,bo za dużo mi się nakupowało i wszystkiego na raz jej dać nie mogę.
Przecież jeszcze są babcie i tż siostra z prezentami
Jeszcze gadająca agatka w szafce czeka od lipca chyba i też jakoś okazji nie było,żeby małej ją dać.
Miałam nic małej nie dawać na 6,ale chyba klocki jej wręczę,bo 24 w głowie jej się poprzewraca.

Jaka mozaika?

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez madziwnia

czy dowieziesz.. rozumiem ze sklepu do domu??

No pewnie.. jeszcze o tej porze roku!!!
Ja mam 10 minut drogi autem do siebie na wioske.. zawsze drwoże mrożonki
szpinak kupowałam niedawno ale nie wiem co z nim zrobić.. tez mrozony

Taa ze sklepu do domu.Tylko ja mam jakieś 15 minut drogi jak tż prowadzi,a jak ja to jakieś 20-25więc chyba się nie porywam na ten zakup skoro mówisz,że 10 minut.

Zrób z fetą i makaronem-dziewczyny tak to chwalą

[pl_madzia]

Napisane przez madziwnia

booooooosze jak ja sie zestresowałam.. ale jak zaczął działas to usmiech ukrywałam.. bo to takie boskie wibracje po całym kręgosłupie.. na dodatek tyłek lekko mi odsłonił.. i tak 10 dni z rzędu!!

zazdrość straszna mnie ogarnia

Ta pogoda to też różna zaleznie od pory dnia. teraz to tak ciepło że bez kurtek szliśmy do szkoły i spowrotem, ale z rańca po 7 to zimno Teraz jak idziemy za godzinke do kościoła to Eryk będzie w swojej puchowej kurtce, mały tak jak zawsze ubrany bo w razie co do wózka go wsadzę i przykryję. Bo takie siedzenie przez godzinę w nieogrzewanym kościele to mnie wykańcza. Juz nie mówiąc że czasami może być i 10 na plusie, ale jak jest wiatr zimny, to gorzej niz w mrozie.
U mnie teraz to około +2, w dzień było około +12, a jak będziemy po kościele to może i -2. Beznadzieja, jakby się ta temperatura nie mogła na coś zdecydować.

Ana w kauflandzie i chyba w Lidlu jeszcze świeży tydzień temu widziałam. a mrożony to zobaczysz jak dowieziesz, jak będzie twardy to do zamrażalnika, jak już nawet po bokach miękki, to do garnka podgrzej i do lodówki na jutro.

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

zazdrość straszna mnie ogarnia

Ta pogoda to też różna zaleznie od pory dnia. teraz to tak ciepło że bez kurtek szliśmy do szkoły i spowrotem, ale z rańca po 7 to zimno Teraz jak idziemy za godzinke do kościoła to Eryk będzie w swojej puchowej kurtce, mały tak jak zawsze ubrany bo w razie co do wózka go wsadzę i przykryję. Bo takie siedzenie przez godzinę w nieogrzewanym kościele to mnie wykańcza. Juz nie mówiąc że czasami może być i 10 na plusie, ale jak jest wiatr zimny, to gorzej niz w mrozie.
U mnie teraz to około +2, w dzień było około +12, a jak będziemy po kościele to może i -2. Beznadzieja, jakby się ta temperatura nie mogła na coś zdecydować.

Ana w kauflandzie i chyba w Lidlu jeszcze świeży tydzień temu widziałam. a mrożony to zobaczysz jak dowieziesz, jak będzie twardy to do zamrażalnika, jak już nawet po bokach miękki, to do garnka podgrzej i do lodówki na jutro.

A mnie nie,bo pewnie i bym chciała,żeby mnie taki sexi boy wymasował,ale zawstydzona bym była pewnie gorzej niż Madziwniai pewnie na masażu bym się skupić nie mogła tylko bym myślała o tym czy na dupie nie mam celulitu o którym nie wiem

Dzięki.Nie wiedzialam,że tak mogę w razie czego zrobić.To kupię w takim razie

[madziwnia]

Oj Madzia.. wychodze spod jego reki cała rozgrzana dosłownie .. mam mega gorące plecy....
Dzis zadzwonili z innego ośrodka własnie w Jarosławcu.. i od 9 stycznia zaczynam tez rehabilitację tylko wiecej zabiegów bedę miała i na pewno zestaw ćwiczen wzmacniających kręgosłup na tym najbardziej mi zalezy!

Kilka fotek Michaliny pierwsze wyjście po zapaleniu krtani

[madziwnia]

Napisane przez anakazar

A mnie nie,bo pewnie i bym chciała,żeby mnie taki sexi boy wymasował,ale zawstydzona bym była pewnie gorzej niż Madziwniai pewnie na masażu bym się skupić nie mogła tylko bym myślała o tym czy na dupie nie mam celulitu o którym nie wiem
:

wariatka... hihih.. az sie oplułam jak sobie wyobraziłam ten celullit hahaha
ja przez pierwsze 2-3 minuty tez nie mogłam sie skupić... ale potem tak silne są bodźce od tego urzadzenia że na parwde jest przyjemnie chodź pod koniec troche "boleśnie"..

PS. jakbym była taka laska jak ty .. to bym sie nie wstydziła.. ten boy to pewnie sie bardziej wystraszył.. dobrze że leżałam juz głowa w dół jak podszedł i nie widział tych rozstepów na brzuszu

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

Dzień dobry

megi jak jesteś to podaj mi link do tego kremu do włosów byam w rosmanie i nie wiedziałam który to

Ja już po spacerku. Cała upocona. Dzieci mnie wykończą, jak nie fizycznie, to choć psychicznie troche później

Czeka na mnie góra garów w zlewie, i krzyczy zrób z nami porządek, a mi się nie chce
Wczoraj tz robiłam na obiad krokiety, w efekcie mam 10 szt zamrożone na święta
Za tydzień zajme się już sernikiem i pierogamiBo to można tez zamrozić i nie czuć róznicy

Czy wy ubieracie już dzieciakom kombinezony i zimowe wysokie buty? Mój to w takich adidasach trekingowych gania, i w kurtce. Ale widzę dzieciaki właśnie w kombinezonach i butach śniegowych. Może ja coś nie tego tego mojego ubieram,ale jak narazie nie choruje(odpukać)Nawe t mu jeszcze butów zimowych nie kupiłamCo najwięcej to ma tą czapkę misia z H7M ale to dlatego że ją uwielbiam, i mały jej jednej nie umie ściągnąć

MOja ma kozaki bo jesienne ma bardzo lekkie a z innych już wyrosła . ale ona ma ecco a one dobrze sobie regulują temperaturę bo mają ten gore tex wiec nożek nie ma spoconych . kurtkę też nosi zimową spodnie ma zostawione w przedszkolu w szatni i do tego dresowe powiedziałam pani że ma decydować jak będzie zimno to jej założy .
Ale narazie ani razu jej nie zakładała

Napisane przez blistex

te szyby mi się średnio podobają do moich mebnli chyba nie pasują
te meble są podobne do tych co w linku
http://www.innovationdialogue.eu/art...ie-kuchni.html
takie same fronty mają, tylko inny blat

a te szyby to takie ?
http://domtrendy.pl/tag/ekologiczna-kuchnia/
a jak bym zrobiła tak jak w tym linku powyżej?
najpierw kafelki, a na to te mleczne szyby i zrobila je podświetlane? tylko tak jak tutaj jest kawałek tej szyby a reszte kafelki ?
jak będę w domu to zrobie dokladne zdjęcie mebli, co byście mogły doradzić
meble są prezentem od mojej mamy i na razie bym nie chciała ich zmieniać, bo kupiła nam je w tamtym roku


Julia chodzi podobnie ubrana, my jeszcze często zakładamy taki gruby swetr a na to wlochata albo puchową kamizelkę, na to czapa taka ażurkowa, albo podobna do waszej tylko w innych kolorkach na dół leginsy pod spodem rajtuzy, albo jeansy przeważnie emu, albo glany. Jeden raz zdazyło się, że babcia jej ubrała śniegowce i zimową kurtkę. Rano jak jedziemy, a Julia nie chce się ubierać, to jedzie w piżamie i wtedy zakładam jej kombinezon, ale my mamy taki kombinezon, że tą podpinkę można odpiąć i jest wtedy taki cieniutki jakby przeciw wiatrowy i przeciw deszczowy. Na rączki zakładamy rękawiczki z H&M bez paluszków< troszkę jej przerobiłam bo były za duże i chustę pod szyję, bo bez tego się nie obejdzie

do takich mebli to bym zrobiła kafelki ale strzel jeszcze foto .

Napisane przez Darusiaaaa

nno juz oficjalnie moge powiedziec, splacilam wszystkie kredyty jakie mielismy, zostal tylko jeden 100zlotowy, wiec BAJKA!!!!!!
dlatego sie tak ciesze, pamietacie jak tz wzial a nie powiedzial??tez mi sie udalo!

Gratulacje pewnie kamień z serca .

Minka fajna relacja z podróży zazdroszczę oczywiście pozytynie takiego wyjazdu ja kocham gdzieś jeździć .

Darusia wont do szpitala ile można chodzić z brzuchem

Ana ja mam takie samo zdanie jak Ty na temat zimowych rzeczy u mnie też z dzieciakami przychodzą , a dzieciaki śpiwory , kombinezony itp

[anakazar]

Dziewczyny jeszcze was poinformuje,że dzisiaj jest dzień darmowej wysyłki.Nawet na pobraniową nie płacimy.Jak chcecie jakieś kosmetyki zamówić to warto dzisiaj

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Rany to nasze dziewczyny nawet prawdopodobnie te same prezenty dostaną.Jeśli jutro nic w dzieciowym fajnego nie znajdę to też zostaje mi baby-nurse,kuc też schowany już czeka,klocki hk też są,no i jeszcze rowerek biegowy,ale on poczeka,bo za dużo mi się nakupowało i wszystkiego na raz jej dać nie mogę.
Przecież jeszcze są babcie i tż siostra z prezentami
Jeszcze gadająca agatka w szafce czeka od lipca chyba i też jakoś okazji nie było,żeby małej ją dać.
Miałam nic małej nie dawać na 6,ale chyba klocki jej wręczę,bo 24 w głowie jej się poprzewraca.

Jaka mozaika?

to daj znać jutro czy coś wybrałaś
Zosia klocki hk dostanie na 6 od babci na gwiazdkę samochód na akumulator.

Pokaż tą gadającą agatkę?

a mozaika to taka, tylko ja kupiłam z walizką. Mam nadzieje, że będzie się tym bawiła. Opinie na necie ma to super
http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...956568755.html

rowerek kupimy jej na urodziny, ale nie wiem czy zwykły czy biegowy. Kurde jakoś nie mogę się przekonać do tego biegowego, sama nie wiem czemu

[madziwnia]

to ja z pytaniem z innej beczki..

czy któras korzystała z ulgi budowlanej i miała zwrot za czesc vat z faktur???
bo mi sie przypomniało zecały remont rodzciów były brane faktury na mnie i moge je teraz rozliczyc chyba?
jak to wyglada??

[sara 85]

Napisane przez madziwnia

to ja z pytaniem z innej beczki..

czy któras korzystała z ulgi budowlanej i miała zwrot za czesc vat z faktur???
bo mi sie przypomniało zecały remont rodzciów były brane faktury na mnie i moge je teraz rozliczyc chyba?
jak to wyglada??

ja korzystałam z ulgi budowlanej i miałam zwrot za vat. Nas babka w biurze rachunkowym rozliczała. Nie mam pojęcia jak to jest.

złozyliśmy wszystko i po jakimś czasie nas wzywali do skarbowego, musieliśmy tłumaczyć się skąd mieliśmy kasę na budowę, pokazywać wyciąg z konta itd;/

[anakazar]

Napisane przez sara 85

to daj znać jutro czy coś wybrałaś
Zosia klocki hk dostanie na 6 od babci na gwiazdkę samochód na akumulator.

Pokaż tą gadającą agatkę?

a mozaika to taka, tylko ja kupiłam z walizką. Mam nadzieje, że będzie się tym bawiła. Opinie na necie ma to super
http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...956568755.html

rowerek kupimy jej na urodziny, ale nie wiem czy zwykły czy biegowy. Kurde jakoś nie mogę się przekonać do tego biegowego, sama nie wiem czemu

Agatke dostała od babci,nie wiem dokładnie,która to.Wiem tylko,że gada i jest w różowym pajacu na którym ma napisane agatka.Ma chyba też w gębie smoka i butle w opakowaniu.Schowana siedzi od kilku miesięcy i nikt do niej nie zaglądał.

Ja też do biegowanego nie byłam przekonana i nie miałam zamiaru kupować,ale jak zobaczyłam w Szwecji jak praktycznie każde dziecko na nich śmiga to mi się tak spodobało,że kupiłam.
Tylko Nina jeszcze raczej za mała na ten rower,ale niech sobie leży i czeka.

Rower zwykły ma zaklepany na wiosnę od dziadków.