![]() |
#31 | |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() Myśle sobie, że za bardzo skupiam się na tym czego nie mam, zamiast na tym co mam, a na szczęście mam wiele ![]()
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
nie nie ![]() ---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 96
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Dziękuję za ciepłe słowa, dziewczęta
![]() Kiedy pierwszy raz zajrzałam na forum 30 plus, uderzyło mnie, że tyle kobietek w naszym wieku boryka się z rozwodem. Śmieszne, bo wcześniej wydawało mi się, że jako jedna z nielicznych doświadczyłam rozwodu przed 30-stką (10 dni przed moimi 30 urodzinami uprawomocnił się wyrok). Kurczę, przecież teraz powinnyśmy przeżywać najpiękniejsze lata swojego życia. Wreszcie wiemy, czego chcemy od życia (no prawie ![]() Czasami obserwując ludzi zastanawiam się, czy to świat jest taki pop*&^%%$$, czy tylko ja mam jakieś niedzisiejsze ideały. Nie rozumiem dlaczego mnie spotkały takie nieprzyjemne doświadczenia, dlaczego Was je dotykają... Zaś co do panów, którzy utyskują na rozwódki...prawda jest taka, że my już nie "polecimy" na jakiegoś obwiesia, bo wiemy, że lepiej wcale niż nijak. Dziewczyny, pamiętajcie, jesteście piękne, mądre życiowo i ciągle jeszcze młode. Szukajcie księcia, bo związek księżniczki z pastuchem nie wypali. Buziaki
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 397
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 157
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Po rozwodzie, który miał miejsce prawie cztery lata temu, trafiłam do fajnej psycholog, która w miarę postawiła mnie na nogi, ale też powiedziała, że muszę przejść swój okres żałoby, który trwa ponoć dwa lata, że wcześniej nie ma co pakować się w związki itd. I coś w tym jest, bo oczywiście nie uwierzyłam w te słowa. Jak to, dwa lata mam być sama! Ja chciałam teraz natychmiast. I uwierzcie mi dziewczyny, to był mój błąd. Plątałam się w dziwne układy, nawet związki, które tylko przysparzały mi cierpienia. W końcu powiedziałam dość. Dziś jestem szczęśliwą, od raptem niecałych dwóch miesięcy, mężatką
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Autorko i dziewczyny w podobnej sytuacji.
Po pierwsze Pierwszy mąż jest jak pierwszy naleśnik - nigdy się nie udaje ![]() Po drugie -można po rozwodzie znaleźć fajnego faceta. Ja rozwiodłam się z mojej inicjatywy, jak bym tego nie zrobiła dziś tkwiła bym w koszmarnym związku. Jestem więc zdania, że rozwód to pierwszy krok do lepszego życia. Swojego męża poznałam 5 lat temu na Sympatii ![]() Autorko, nie ukrywaj swojego stanu cywilnego, bo to żaden wstyd tylko oznaka dojrzałości i odwagi, które są niezbędne by podejmować decyzje o wyrwaniu się ze złego związku. Nie szukaj na siłę, ale bądź otwarta na nowe uczucie. Powodzenia!
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() no wlasnie od jakiegos czasu zmieniam nastawienie co do tego co bylo. przestalam miec żal do bylego itd bo to byla najlepsza decyzja mojego zycia ...jakbym jej nie podjela chyba bym byla teraz wrakiem czlowieka.co prawda moja rodzinka co chwile mi przypomina ze mam 29 lat ze nie mam dzieci itd itp ale ja im mowie-a co mialam miec z bylym?byloby wam lepiej z tym ze mam dziecko ale z nim? wiec chyba faktycznie trzeba spojrzec na to z tej strony-ze teraz juz musi byc tylko lepiej a drugi raz w takie bagno się jzu nei wpakuje dzieki i gratuluję Ci szczęścia ![]() a z tym naleśnikiem to sie uśmialam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Trzymam kciuki ![]() Ty się nie śmiej, bo to prawda jest ![]()
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Dwa lata żałoby, heh chyba coś w tym jest, rozstałąm się z byłym w lutym 2010 więc za chwilę bedzie dosłownie dwa lata i ..... dopiero od niedawna czuję się dobrze z tym co jest.
Pierwszy mąż jak pierwszy naleśnik ![]() Dziś oglądąłam stare zdjęcia, ależ ja byłam nieszczęśliwa, nie pasowaliśmy do siebie, aż cud, że trwaliśmy tak 12 lat.
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
anika, 12 lat! wow!! Mój staż był o ... 10 lat krótszy
![]()
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Zdecydowałam, że będe się umawiała na randki i jutro czeka mnie ta pierwsza. Jesssuuu alez mam stracha, już tak dawno nie zależało mi aby dobrze wypaść przed facetem
![]() ![]()
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
brawo ![]() ![]()
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 96
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Błąd, błąd, błąd Aniko!
Ty masz się spodobać facetowi? ON MA SIĘ SPODOBAĆ TOBIE! Masz się z nim dobrze bawić, a nie czuć jak skazaniec pod ścianą. Powodzenia ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
margotka80 mam odmienne zdanie.
Bawiłam się fajnie, spróbowałam i nawet mi sie podobało ;P czy będzie ciąg dalszy? raczej nie , ale nie żałuję, ze to zrobiłam ;P Jagoda1982 kawa była taka sobie ale facet hmmmm no całkiem, całkiem ![]()
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Witam.
Odjazdowe forum i bardzo ciekawe watki. Mam nadzieje, ze mozna jako przedstawiciel plci brzydkiej i wszystkiemu winnej, czytac i dolaczyc do Waszych rozmow…? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 96
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
oj tam, oj tam
![]() Najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() ![]() moj facet tez byl boski, po raz pierwszy czulam sie taka oniesmielona, naprawde facet w moim typie. troche jak wyplosz sie zachowywalam. jestem zla na siebie. ale dzisiaj napisal ze ma ochote kontynuowac nasza znajomosc, wiec zobaczymy...
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. Edytowane przez Jagoda1982 Czas edycji: 2011-11-30 o 09:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() u mnie się nie udało, załapałam leciutkiego doła ale i tak umówię sie na kolejną randke jak tylko bedzie taka okazja ;P
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() Cytat:
W ogóle wiązanie się z kimś po rozwodzie jest mocno skomplikowane… Same numerowanie swoich mężów przeraza, nie wspominając o porównywaniu… A przecież faceci - choć później zeszli z drzew - również maja uczucia i chcą być tymi jedynymi… ![]()
__________________
Pozdrawiam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 96
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() Aniko, nie dołuj się, ja swojego miśka poznałam prawie 3 lata po rozstaniu z exmężusiem. Trzeba się nacedzić wśród tego co pływa żeby wyłowić perełkę. Życzę szczęścia ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 883
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
![]() hmm...przypadlismy...sms z rana od niego " a co bys powiedziala na to zebym wpadl do Ciebie jutro po pracy. kawka, kolacja, a potem..." wszystko jasne, chociaz nie powiem ze nie skorzystam ![]() ![]() Zobaczymy, jak przestanie sie oddzywac, to znaczy ze tylko mu o to chodzilo.
__________________
Never give up under strain, Keep your head up day by day, You're the only one to live your life. Edytowane przez Jagoda1982 Czas edycji: 2011-12-01 o 11:09 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
dzięki dziewczyny
![]() no i dostałam wiadomość od niego, więc będzie c.d. swoją droga fajne jest to spoglądanie na tel czy czasem choć sms nie przyszedł ;P taki dreszczyk emocji, dawno czegoś takiego nie czułam, nie jest to oczywiście żadna miłośc ale sam fakt, ze kręci mnie jakiś facet jest cudna .... i ja także skorzystam jakby co ![]() na "perełke" pewnie przyjdzie mi jeszcze poczekać ale co przeżyje to moje ![]()
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." Edytowane przez anika* Czas edycji: 2011-12-01 o 16:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
nie było mnie jakis czas-troche sie wydarzylo
![]() zupelnie neispodziewanie chyba poznalam swoj ideał ![]() poznalam go w sumie juz duzo wczesniej ale tylko pisalismy sobie maile, ja traktowalam go jak potencjalnego kumpla nawet nie bralam innej opcji pod uwage -zrsezta mialam dosc facetow. jakos na poczatku grudnia mailam totalnego dola jednego dnia, weszlam na maila, Michal znow napisal, ja go olewalam przez kilka dni mowie dobra juz napsize mu tego smsa, bo wczesniej podawal mi numer ale oczywiscie jakos to zlałam brzydko mówiąc. napisalam, minute pozniej dostalam odpowiedz, zadzwopnil, dzien pozniej spotkalismy sie po 14ej na kawke..no i tak sie co dzien spotykamy ![]() wiem, że moze niektorzy wezmą to za szalenstwo ale to totalny piorun był ![]() oczywiscie w tyle glowy mam , że to moze sie skonczyc bo swoje już przeżylam ale jestem bardzo szczęśliwa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cieszę się i trzymam kciuki!
Ostatnio przeczytałam w lutowym TS raport "Polka po rozwodzie". Zaskakująco, jak niektóre schematy zachowań się powtarzają, podobne reakcje otoczenia, podobne poczucie porażki, całkowita izolacja albo szukanie na siłę nowego faceta, komentarze rodziny ( zejdziecie się jeszcze), przyjaciół. Powolne budowanie nowego życia na zgliszczach starego, branie odpowiedzialności za siebie. Rozwód zawsze wydaje się końcem. Jest wciąż na 2 miejscu wśród traumatycznych doświadczeń. Dlaczego nikt nie pisze o nim, że jest początkiem a nie końcem? Dlaczego w większości wypowiadają się o nim kobiety i to, te, które zostały porzucone? Spotkałyście się z takimi publikacjami - rozmyślania faceta po rozwodzie na przykład? Ja chyba bardzo łagodnie przeżyłam ten czas "po". Mimo, że decyzja wyszła ode mnie to nie było to takie łatwe. Walczyłam z rodzicami (wróć do niego), samą sobą która z jednej strony nie chciała takiego życia z nim a druga pamiętała jak był wcześniej idealnie, itd. Starałam się nie być cyniczna choć chwilami przestawałam wierzyć w miłość. Wytrwałam. Nie korzystałam z porad psychologa, a zauważam, że instynkt kierował mnie jakbym miała "wewnętrznego terapeutę". Przeżyłam swoją żałobę, rozliczyłam przeszłość, jak większość z nas - zainwestowałam w rozwój zawodowy oraz życie towarzyskie, mam na koncie kilka dziwnych krótkich relacji i związków... a na końcu happy end. Nie wiem jak Wy, ale patrząc z perspektywy czasu nie żałuję. Ani byłego małżeństwa ani rozwodu ani szaleństwa po rozwodzie. Wszystko mi było "na coś " potrzebne , i to sobie powtarzałam w trudnych chwilach. Że nic nie dzieje się bez przyczyny. I okazuje się, że życie pisze za nas lepsze scenariusze niż my sami. Gdyby nie rozwód pewnie nie poznałabym obecnego męża. Gdyby nie było wcale tamtego ex związku być może nie umiałabym wyciągnąć wniosków czego oczekuje od faceta, co mogę mu dać, jak daleko sięga kompromis? Więc u mnie 100% na plus...a jak u Was? Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2012-01-20 o 15:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Wprawdzie rozwódką jeszcze nie jestem,ale mam nadzieję szybko być...
mam prawie 27 lat i 1,5 roczną córcię...nie mieszkam z mężem od miesiąca.rodzice poparli moją decyzję, ale...już teraz odczuwam wzrok i myślenie moich rodziców i innych, pt. "życie się jej nie udało"itp. sytuację potęguje fakt, iż mieszkam na wsi...a tu tych "życzliwych" nie brakuje...no i wiadomo, perspektywy życia towarzyskiego po rozwodzie nikłe...także już teraz czuje się i wygrana (mam na myśli rozwód) i przegrana zarazem...pozdrawiam ![]()
__________________
Zosia ![]() 26.06.2010 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 255
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
również to ja podjelam decyzje o rozwodzie, mąz nie chcial tego zreszta do tej pory wini mnie za to twierdzac ze dostane kare od życia, że go zniszczylam.ale on zawsze lubił robic z siebie ofiare i nei widzi co sam robil mi i sobie samemu.o pewnych faktach nibyu nie pamieta albo udaje ze nie pamieta. rozwod jak rozwod to byl bardzo sczesliwy dla mnei dzien. neistety maz nie chcial sie wyprowadzic z mieszkania i kolejne dwa meisiace to byl istny koszmar, najgorszy czas w moim zyciu bo eks meżulek za cel obral sobie zniszcenie mnie psychicznie i po czesci fizycznie. bylam wrakiem czlowieka, ale wytrwalam.przestalam ufac komukolwiek, a facetow nei znosilam, zwłascza ze tyc ktorych spotykalam po drodze to byli debile. żaluje decyzji o malzenstwie, ale z drugiej strony wiem , że jestem osoba ktora uczy sie na wlasnych bledach i nei slucha innych. otoczenie przestrzegalo mnei ale wiedzialam swoje zrobilam po swoejmu wyszlo jak wyszlo.ale mysle ze mimo wszystko wyszlo na plus ![]() poza tym moj obecny facet to przeciwienstwo eks meza ![]() plusem jest tez to ze od poczatku tej nowej relacji jasno obydwoje powiedzielismy o co nam chodzi, czego robic nam nei wolno , ze musimy rozmawiac mowic o wszystkim co nas boli i nie chowac problemow pod dywan bo to nic dobrego nie wnosi( on tez jest po przejsciach). wiem juz czego chcę, jestem świadomo siebie i swoich pragnień kobietą , nie jestem juz tą malą zaleknioną dziewczynka.i wlasciwie za to powinnam eks mezowi nawet podziekowac-zrsezta to uczynilam ale zostalam wyśmiana ![]() tak analizujac dochodze do wniosku ze ta relacja naprawde wiele mnie nauczyla i nawet byla mi potrzebna, taka karma ktora mialam chyba przejsc w zyciu i iść dalej. ---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Cytat:
W obecnym związku są inne reguły - nikt nikomu niczego nie zakazuje, wręcz wspieramy się do działania ( tak, spróbuj tego, tak spotkaj się z przyjaciółką, zaszalej na zakupach, zmień pracę, spełniaj własne marzenia już teraz a nie odkładaj na potem albo nigdy). kasiaaX Uczucie "przegrania" i "zwycięstwa" też towarzyszyło mi w pierwszym okresie po rozstaniu. Ale uwierz ( lub nie), że jak opadną emocje ludzie się z tym oswoją a ty zaczniesz mieć zupełnie nową jakość życia...o wiele lepszą niż wcześniej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Raczkowanie
|
Dot.: przemyślenia rozwódki
Od mojego ostatniego wpisu trochę się działo.
Byłam na kilku randkach, a nawet wydawało mi się przez chwilkę, że poznałam tą "perełkę" (teraz wiem, że to ja chciałam go takim widzieć a on był zwykłym kolesiem myślącym tylko o sobie) Moje ostatnie dwa lata to wzorcowe postępowanie "Polki po rozwodzie". No ale po ostatniej sytuacji chyba wolę być sama niż szukać kogoś na siłe. Randki ok, ale to niech oni mnie zapraszają i starają się aby mi było miło a nie na odwrót, nasłuchałam się wielu komplementów i podniosło mi się trochę poczucie własnej atrakcyjności. Wiem, to słabe budować poziom atrakcyjności na opinii innych ale widocznie to mi było potrzebne. Szanujmy siebie a wtedy będziemy na prawdę szczęśliwe.
__________________
"...Dzień wczorajszy nie istnieje, to tylko wspomnienie. Dzień jutrzejszy nie istnieje, to tylko przypuszczenie Bo dzień dzisiejszy jest najważniejszy!!! ..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.