Z mężem czy z mamą? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-30, 19:07   #121
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Na miejscu męża, gdybym usłyszała takie argumenty to zaczęłabym się zastanawiać nad uznaniem swojej żony EX żoną.

Zakładając z tym facetem rodzinę doskonale wiedziała jaką ma pracę, że go często nie będzie. Majstrując sobie dziecko również wiedziała, że obowiązków będzie więcej.
Ja tu widzę czyste wygonictwo, czyściutkie. U mamy posprzatane, ugotowane, żyć nie umierać. Przy dziecku mama pomoże. A co autorka robi cały dzień? Taka zmęczona jest czym, patrzeniem jak mama obiad robi? Nie pojmuję.

Pomysł ze sprzedażą domu... gdybym była tym mężem to bym ją wyśmiała. Dlaczego ja mam sprzedawać NASZ dom, mój, żony, dziecka? Tylko dlatego, że mojej żonce nie chce się samej włożyć rzeczy do pralki i obiadu ugotować? No ludzie.
Jak taka mamusia bardzo córci pomaga i córcia taka związana z mamą to niech mama sprzeda mieszkanko i kupi jakieś w okolicy autorki męża.
Ah, no zostaje jeszcze pediatra. Najważniejsza osoba w tym całym problemie. Myślę, że nie jest on jedynym pediatrą na świecie, w okolicy domu MĘŻA zapewne też lekarze są.

Dlaczego mąż ma teraz zmieniać pracę? Wiedziała za kogo wychodzi, więc stawianie teraz takich wymagać byłoby dla mnie śmieszne. Poza tym jest go w tej chwili przynajmniej stać na utrzymanie swojej 'rodziny' (której generalnie NIE MA).

Kompromisy?
Przecież mąż powiedział, że mama może przyjeżdżać do córki. Co stoi na przeszkodzie, żeby w tygodniu odwiedziła córkę w jej DOMU na kilka dni?

Świat oszalał.

Autorko zdecyduj się, czy żyjesz z mamą, czy z mężem, jak tak dalej pójdzie mąż podejmie decyzję za Ciebie.
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:16   #122
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

[
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Jezu, na co to gdybanie? Takim tokiem myślenia można zajść aż na księżyc. Jak zachoruje i trafi do szpitala to na pewno mąż zrobi coś, żeby się dostosować do nowej sytuacji. Życie się zmienia, nie przewidzisz w jakim kierunku i nie da się na wszystko z góry przygotować. Natomiast tutaj wcześniej raczej rozmawiali, że mąż pracy nie zmieni i autorce jak widać to odpowiadało, skoro się na taki układ zgodziła. Teraz, kiedy zobaczyła jak z mamą jest wygodnie, nagle zmienia zdanie. No halooo?




Próbowałaś kiedyś sprzedać dom a potem kupić fajne mieszkanie i jeszcze nie pójść na tym torbami? Po lekkości z jaką się wypowiadasz na ten temat zakładam, że nie. Mogą o tym myśleć, owszem, ale sprawa przeprowadzki może znaleźć szczęśliwy finał po LATACH a to małżeństwo trzeba ratować JUŻ.
Rozmawiali i znalezli takie rozwiazanie, ze w najtrudniejszych momentach, kiedy jego nie ma ona bedzie mieszkac z matką. Ustalili i tego sie własnie trzymają. Moze jej jest dalej ciezko..?
Generalnie czegos tu nie rozumiem... czemu kazdy mowi, ze obowiazkiem zony (bo partnerki to nie) jest podązac za męzem? A czemu to mąz nie moze podazyc za zoną? Cezmu on nie moze pojsc na kompromis? Co jej z niby bycia z nim, skoro jego prawie nigdy nie ma?
Gdzie tu sens? Ma pilnowac pustego domu?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:18   #123
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Gwiazdeczko, bo w tym przypadku tak - podążać za MĘŻEM, nie za mamą.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:20   #124
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

ja jestem mamą małego dziecka, na razie nie pracuję, wychowuję dziecko, TŻ nas utrzymuje.
Co prawda nie jest on kierowcą, ani pilotem, codziennie po 17 jest w domu...ale...dla mnie dużym problemem jest to, gdy np. TŻ musi pojechać na 3 dni w delegację.
Jestem niby zdrowa, niby sprawna, ale...kręgosłup boli gdy muszę 24 godziny na dobę sama dziecko podnosić setki razy, przenosić z kojca do łóżeczka i odwrotnie, sadzać do karmienia, kąpać, przebierać, wynosić wózek, wnosić wozek, robić zakupy, potem wnosić zakupy, potem wyrzucać śmieci, sprzątać (przy raczkującym dziecku to praktycznie codziennie trzeba myć podłogi na glanc)....gdy TŻ jest w domu, to pomaga mi jak może, gdy go nie ma kilka dni- to autentycznie jest mi ciężko.
Oczywiście daję sobie sama z dzieckiem radę, pewnie dałabym i dłużej niz kilka dni, gdybym musiała...ale szczerze- mając alternatywę w postaci pomocnej babci, wolałabym mieszkać z mamą.
Raz, że dziewczyna po prostu ma do kogo gębę odezwać, dwa- dziecko ma dwie gęby do oglądania a nie tylko wszystko z mamą, trzy- pomoc w codziennych czynnościach, cztery- rodzinna miejscowość, więc pewnie jacyś znajomi się znajdą.
Ja tam autorkę rozumiem, choć dla mnie chore jest nie mieszkanie z mężem, gdy on jest w domu.
Uważam, że na czas jego bywania w domu Autorka powinna się przenosić do "nich" czyli do ich domu, a na czas męża nieobcności- mieszkać z mamą.
Gdzie i jak, to już sprawa do obgadania z mężem i mamą (czy np. chcieliby się przenieść na stałe do innej miejscowości, czy moze Autorki mama chciałaby zmienić miejsce zamieszkania)


Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Naprawdę muszę tłumaczyć, że wszystko zależy od stanu/wielkości i lokalizacji domu, który się sprzedaje (+ prowizji dla agenta nieruchomości, of kors i podatku) a później od stanu/wielkości i lokalizacji mieszkania, które się kupuje (+ prowizji dla agenta nieruchomości jeśli się z jego usług nadal korzysta?). Różnice cen pomiędzy miastami są kosmiczne. Za duże mieszkanie w małym miasteczku nie kupisz w dużym mieście nawet kawalerki w dobrej lokalizacji.
dokładnie.
JA pochodzę z małego miasta.
Moi rodzice właśnie kupują dom, gotowy do wprowadzenia, po remoncie - 150 metrów + strych do zagospodarowania (jakieś 50 metrów) i wielgachna działka, staw, ogród, sad, budynki gospodarcze...
za te pieniadze, które oni wydadzą na ten dom, w Warszawie kupiłabym może kawalerkę w podrzędniej dzielnicy w starym budownictwie, albo max 40 metrów w wielkiej płycie
z kolei za cenę mojego 50 metrowego mieszkanka w dobrej lokalizacji w Warszawie, mogłabym nabyć prawie 200metrowy dom z działką i zapasem węgla na zimę i ogromnym sadem w moje rodzinnej miejscowości
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:20   #125
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
[

Rozmawiali i znalezli takie rozwiazanie, ze w najtrudniejszych momentach, kiedy jego nie ma ona bedzie mieszkac z matką. Ustalili i tego sie własnie trzymają. Moze jej jest dalej ciezko..?
I przewiduje, że będzie jej tak ciężko, że nie może mieszkać z mężem aż do momentu kiedy dziecko nie pójdzie do przedszkola?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:21   #126
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
Dot.: Z mężem czy z mamą?

zaraz przeczytam wszystkie Wasze posty, bo sama jestem ciekawa, co o tym myślicie, natomiast dla mnie

DRAMAT!

wzięłaś ślub, związałaś się z mężczyzną /zawód ma, jaki ma/, a tak na dobrą sprawę zostałaś w rodzinnym domu, z własną mamą, która pierze, sprząta, gotuje i bardzo Ci pomaga. Dziewczyno, czy Ty w ogóle wiesz, co to jest życie? no błagam.. ja coprawda nie muszę palić w piecu /a kiedyś mieszkaliśmy w takim domu i wiem, że to ciężkie, więc tutaj współczuję/, ale daję sobie od początku ze wszystkim radę sama już od niemalże roku. piorę, prasuję, zajmuję się dzieckiem, gotuję, no wszystko. tylko nie palę w piecu. a ten piec to przeklęta rzecz.
ja się zastanawiam, czy Ty w ogóle byłaś gotowa na małżeństwo ze swoim Tżtem. zawód trudny, rozłąka non stop, samej smutno, ale chyba wiedziałaś od początku jak będzie? nie możesz mieszkać u mamy do 3 lat życia dziecka!!
albo zakładałaś rodzinę i prowadzisz nowy dom, do którego wraca Tż z ciężkiej jakby nie było pracy, albo siedzisz sobie wygodnie u mamusi i czekasz aż Twój związek szlag trafi. żaden facet nie wytrzyma takiego czegoś. niech mama przyjeżdża do Ciebie, nagotuje, coś pomoże, ale nie możesz wysługiwać się kobietą w swoim życiu! facet musi wiedzieć, że ma swój dom, swoją rodzinę.
a teraz to trochę jest tak, jakbyś go wykorzystała genetycznie i dziękuję bardzo do widzenia, my sobie z mamusią poradzimy.

rozumiem, że macie bliski kontakt z mamą i pozazdrościć, natomiast każdy musi mieć swój dom. powinnaś była przemyśleć wcześniej kwestię pracy i tak to zorganizować, żeby nie zostać z niczym jak dojdzie do przeprowadzki. ale już trudno. musisz to wszystko uklecić na nowo. własny dom z mężem nieodzowny. w ogóle nie wiem, nad czym się zastanawiasz. a że w piecu trzeba palić? trudne to jest, wiem, sama byłam bardzo mała, jak moi rodzice palili i zimno było, ale też bez przesady, przyjedzie mama, pali się chyba raz dziennie. dasz radę. musisz dać radę. zorganizuj się tak, żebyś dała radę. życzę Ci dużo powodzenia, ale Twój tż ma rację, musicie mieć własny dom.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:27   #127
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość

Kompromisy?
Przecież mąż powiedział, że mama może przyjeżdżać do córki. Co stoi na przeszkodzie, żeby w tygodniu odwiedziła córkę w jej DOMU na kilka dni?

Świat oszalał.

Autorko zdecyduj się, czy żyjesz z mamą, czy z mężem, jak tak dalej pójdzie mąż podejmie decyzję za Ciebie.
a przepraszam cię bardzo mamusia Autorki to co własnego życia mieć nie może?
może kobieta pracuje, może się dokształca jeszcze i tylko w jej miejscowości są kursy/szkolenia, może chodzi do klubu seniora i na warsztaty muzyczne?
hę???
może zwyczajnie jest osobnym bytem a nie dodatkiem do życia Autorki?
i nie ma możliwości odwiedzania jej na kilka dni w innej miejscowości.

czy ja wiem czy świat oszalał..jak dla mnie to strasznie dużo emocji w tym wątku, a tak naprawdę liczy się to, zeby ludziom w ich życiu dobrze było, a nie to co inni ludzie powiedzą, i "bo żona to powinna..."
guzik prawda że "żona powinna".
Żona może.
Mąż też może...
a nie "powinien/powinna" ludzie ustalają jakieś zasady pożycia i sobie żyją, jedni mieszkają z rodzicami nawet po ślubie, inni wyprowadzają się na wynajmowane aby tylko być sami, jeszcze inni, tak jak autorka- wracają do rodziców z małym dzieckiem, żeby samemu nie siedzieć w pustym domu.
Co kto lubi.
nie ma czegoś takiego jak spisane zasady "co powinna żona"
Jedyne co ONI razem powinni to ustalić jasno czego obydwoje chcą i tego się trzymać
jak dla mnie za mało dialogu jest w tym związku.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:27   #128
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
[

Rozmawiali i znalezli takie rozwiazanie, ze w najtrudniejszych momentach, kiedy jego nie ma ona bedzie mieszkac z matką. Ustalili i tego sie własnie trzymają. Moze jej jest dalej ciezko..?
Generalnie czegos tu nie rozumiem... czemu kazdy mowi, ze obowiazkiem zony (bo partnerki to nie) jest podązac za męzem? A czemu to mąz nie moze podazyc za zoną? Cezmu on nie moze pojsc na kompromis? Co jej z niby bycia z nim, skoro jego prawie nigdy nie ma?
Gdzie tu sens? Ma pilnowac pustego domu?
A to dlatego,ze ona zmienila zasady w trakcie gry, oszukała go. Gdyby on się ożenił z kobietą, która po ślubie zamierza mieszkać z matką a on będzie dojeżdżał to byłaby odwrotna sytuacja - widziały gały co braly
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:28   #129
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Eenax Pokaż wiadomość
Moze jestem nienormalna ale miałam 1,5 roku w domu chore dziecko i nie miałam przy sobie mamusi.
Dom ogarniałam i nie widziałam ani nie widzę w tym nic ponad siły/nienormalnego/bohaterskiego.

Trochę nie ogarniam: Czytam i czytam i skoro chcącym utrzymać rodzinę powinien być tylko facet (cytat: "chcącym utrzymać rodzinę powinien być ON") facet to od czego jest w związku kobieta?
No zapewne od zapirzania w kuchni, sprzatania i rodzenia dzieci.
Przeciez jest wyraznie napisane, ze autorka jest na macierzynskim i chetnie by wrociła do pracy. Nie jest tak, ze obowiazki sie dzieli? Czy to tylko baba ma obowiazki, bo facet w trasie? No sorry maja małe dziecko i powinni tak to wszystko zorganizowac, aby nikomu sie krzywda nie działa. Co z tego, ze wczesniej miał taka prace? Ona wczesniej mieszkała z mamą. Czemu wiec tylko ona ma swoje zycie podporzadkowywac i zmieniac, a on nic. W szoku obserwuje dla ilu kobiet całkowite poswiecenie w imie rodziny i całkowita rezygnacja z siebie jest na porzadku dziennym.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:31   #130
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
a przepraszam cię bardzo mamusia Autorki to co własnego życia mieć nie może?
może kobieta pracuje, może się dokształca jeszcze i tylko w jej miejscowości są kursy/szkolenia, może chodzi do klubu seniora i na warsztaty muzyczne?
hę???
może zwyczajnie jest osobnym bytem a nie dodatkiem do życia Autorki?
i nie ma możliwości odwiedzania jej na kilka dni w innej miejscowości.

czy ja wiem czy świat oszalał..jak dla mnie to strasznie dużo emocji w tym wątku, a tak naprawdę liczy się to, zeby ludziom w ich życiu dobrze było, a nie to co inni ludzie powiedzą, i "bo żona to powinna..."
guzik prawda że "żona powinna".
Żona może.
Mąż też może...
a nie "powinien/powinna" ludzie ustalają jakieś zasady pożycia i sobie żyją, jedni mieszkają z rodzicami nawet po ślubie, inni wyprowadzają się na wynajmowane aby tylko być sami, jeszcze inni, tak jak autorka- wracają do rodziców z małym dzieckiem, żeby samemu nie siedzieć w pustym domu.
Co kto lubi.
nie ma czegoś takiego jak spisane zasady "co powinna żona"
Jedyne co ONI razem powinni to ustalić jasno czego obydwoje chcą i tego się trzymać
jak dla mnie za mało dialogu jest w tym związku.
dlatego jestem ciekawa czy matce takie usługiwanie pasuje.
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:33   #131
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
I przewiduje, że będzie jej tak ciężko, że nie może mieszkać z mężem aż do momentu kiedy dziecko nie pójdzie do przedszkola?
Skoro od niego nie ma zadnej pomocy, to bedzie jej ciezko. To tak jakby była samotną matką tak naprawde. Bedzie zdana tylko na siebie.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30818126]Gwiazdeczko, bo w tym przypadku tak - podążać za MĘŻEM, nie za mamą.[/QUOTE]
Moze zwyczajnie ona nie chce byc ze wszystkim sama, a tak własnie bedzie, kiedy podazy za tym mezem, co to go nigdy nie ma w domu.
Zreszta jak za nim, przeciez on w trasie... moze wogole na tira sie przeprowadzą? Wtedy to juz beda zawsze razem.
Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
A to dlatego,ze ona zmienila zasady w trakcie gry, oszukała go. Gdyby on się ożenił z kobietą, która po ślubie zamierza mieszkać z matką a on będzie dojeżdżał to byłaby odwrotna sytuacja - widziały gały co braly
Skad wiesz, ze go oszukała? Skad wiesz jak sie umawiali? Czy człowiek w obliczu nowych okolicznosci, takich jak narodziny dziecka nnie ma prawa zmienic zdania? Takie sprawy sa zawsze do przedyskutykowania.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:33   #132
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
No zapewne od zapirzania w kuchni, sprzatania i rodzenia dzieci.
Przeciez jest wyraznie napisane, ze autorka jest na macierzynskim i chetnie by wrociła do pracy. Nie jest tak, ze obowiazki sie dzieli? Czy to tylko baba ma obowiazki, bo facet w trasie? No sorry maja małe dziecko i powinni tak to wszystko zorganizowac, aby nikomu sie krzywda nie działa. Co z tego, ze wczesniej miał taka prace? Ona wczesniej mieszkała z mamą. Czemu wiec tylko ona ma swoje zycie podporzadkowywac i zmieniac, a on nic. W szoku obserwuje dla ilu kobiet całkowite poswiecenie w imie rodziny i całkowita rezygnacja z siebie jest na porzadku dziennym.
- widzisz, dlatego mi , np.nie przyszłoby związać się na stałe z tirowcem, właśnie ze względu na to, ile czasu pochłania praca. Ona widziała, a związała się. Problemem jest, że widać teraz , ilu spraw nie uzgodnili, nie przemyśleli. Ona wiedziała, że wychodzi za mąż za faceta, który ma dom, to teraz powinien być i jej, i ich dziecka dom, a nie pokoik u mamusi. Może warto przemyśleć pracę męża- tyle że jak wyobrażasz sobie poważną rozmowę, gdy mąż wpada z wizytą do żony i dziecka do domu teściowej?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:34   #133
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
No zapewne od zapirzania w kuchni, sprzatania i rodzenia dzieci.
Przeciez jest wyraznie napisane, ze autorka jest na macierzynskim i chetnie by wrociła do pracy. Nie jest tak, ze obowiazki sie dzieli? Czy to tylko baba ma obowiazki, bo facet w trasie? No sorry maja małe dziecko i powinni tak to wszystko zorganizowac, aby nikomu sie krzywda nie działa. Co z tego, ze wczesniej miał taka prace? Ona wczesniej mieszkała z mamą. Czemu wiec tylko ona ma swoje zycie podporzadkowywac i zmieniac, a on nic. W szoku obserwuje dla ilu kobiet całkowite poswiecenie w imie rodziny i całkowita rezygnacja z siebie jest na porzadku dziennym.
ja też jestem w ciężkim szoku
jakby to był jedyny słuszny i wręcz "normalny" sposób rozwiązania sprawy....


a wszystkim Wizażankom które tak ochoczo najechały na Autorkę bo one sobie umieją poprac,ugotować, wyprasować i same zająć się dzieckiem...a zastanówcie się czy byście to ogarniały np. mając chory kręgosłup?
ee??
albo mając np. przepuklinę, nadciśnienie, wielką nadwagę, chore serce...kuźwa jak łatwo jest oceniać i pisać 'bo ty powinnaś lecieć za mężem, zachowuuesz się po gówniarsku i jesteś wygodnicka"...może dziewczyna i wygodnicka jest,ale ja ją w tym wygodnictwie popieram, nie ma jak zostać "matką polką" i tyrać na 3 etaty* w imię "bo ja se poradzę i pójdę na mężowskie"

* tak, tak kobieta która zajmuje się domem i dzieckiem jak dla mnie robi co najmniej na 2 i pół etatu (bo dzieckiem to nie tylko 8 godzin ale całodobowo) więc w zaokrągleniu napisałam 3 etaty
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:35   #134
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria
a przepraszam cię bardzo mamusia Autorki to co własnego życia mieć nie może?
może kobieta pracuje, może się dokształca jeszcze i tylko w jej miejscowości są kursy/szkolenia, może chodzi do klubu seniora i na warsztaty muzyczne?
hę???
może zwyczajnie jest osobnym bytem a nie dodatkiem do życia Autorki?
i nie ma możliwości odwiedzania jej na kilka dni w innej miejscowości.
Oczywiście, że może, a nawet powinna.
Ja miałam na myśli wersję, że mamusi to odpowiada.
A jeśli jej nie odpowiada to powinna również coś z tym zrobić a nie dawać sobie wchodzić na głowę.

Cytat:
wszystkim Wizażankom które tak ochoczo najechały na Autorkę bo one sobie umieją poprac,ugotować, wyprasować i same zająć się dzieckiem...a zastanówcie się czy byście to ogarniały np. mając chory kręgosłup?
ee??
albo mając np. przepuklinę, nadciśnienie, wielką nadwagę, chore serce...
Ale autorka o swoich chorobach nie pisała ani słowa, więc można przypuszczać, że jest zdrową kobitą. A mieszka z mama, bo jej tak wygodniej.
Jak dla mnie to spoko, niech sobie mieszka, obowiązków mniej, lżej kobiecie, cud, miód i orzeszki.
Ale raz - co na to obciążona mama?
A dwa - trzeba to było z mężem ustalić wcześniej, a nie się teraz od wspólnego mieszkania migać.


Już pomijając temat i to, że zapewne zostane zjechana za to co powiem, ale...
Denerwują mnie żale, że opieka nad dzieckiem to takie zapierdzielanie na dwa etaty i sruty tuty.
Nikt nikomu na siłe się rozmnażać nie każe...
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.

Edytowane przez jagodowa90
Czas edycji: 2011-11-30 o 19:41
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:38   #135
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
dlatego jestem ciekawa czy matce takie usługiwanie pasuje.
Asiu, ale to może wcale nie być usługiwanie.
Ja gdy jestem u mojej mamy to też mam nic nierobić
siedzieć i odpoczywać, a moja mama bawi wnusia, gotuje, sprząta mieszkanie i jeszcze mnie na paznokcie i zakupy wyciąga albo karze iść na rower i odpocząć od dziecka.
Nie usługuje mi, po prostu chce się zajmować wnukiem i widzi, ze mi jest potrzebna odskocznia- może Autorki mama ma tak samo.Może po prostu kocha wnuczkę i lubi sie nią zajmować, ale np. nie moze tego robić (choćby chciała) w innej niż rodzinna miejscowości (bo np. pracuje jeszcze albo ma inne zobowiązania)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:38   #136
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 367
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Na miejscu męża, gdybym usłyszała takie argumenty to zaczęłabym się zastanawiać nad uznaniem swojej żony EX żoną.

Zakładając z tym facetem rodzinę doskonale wiedziała jaką ma pracę, że go często nie będzie. Majstrując sobie dziecko również wiedziała, że obowiązków będzie więcej.
"Majstrując sobie dziecko", a ja myślałam że ono jest wspólne, albo może w tym przypadku faktycznie "sobie", ponieważ jemu jakoś obowiązków z tego tytułu nie przybyło.

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Ja tu widzę czyste wygonictwo, czyściutkie. U mamy posprzatane, ugotowane, żyć nie umierać. Przy dziecku mama pomoże. A co autorka robi cały dzień? Taka zmęczona jest czym, patrzeniem jak mama obiad robi? Nie pojmuję.

Autorka zajmuje się dwumiesięczną córką.

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Pomysł ze sprzedażą domu... gdybym była tym mężem to bym ją wyśmiała. Dlaczego ja mam sprzedawać NASZ dom, mój, żony, dziecka? Tylko dlatego, że mojej żonce nie chce się samej włożyć rzeczy do pralki i obiadu ugotować? No ludzie.
W jednym zadniu to "nasz dom". W kolejnym to on podejmuje co do niego decyzję. To wspólny czy jego...

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Jak taka mamusia bardzo córci pomaga i córcia taka związana z mamą to niech mama sprzeda mieszkanko i kupi jakieś w okolicy autorki męża.
Jeden problem rozwiązany, ale nadal zostaje kwestia braku pracy.

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Ah, no zostaje jeszcze pediatra. Najważniejsza osoba w tym całym problemie. Myślę, że nie jest on jedynym pediatrą na świecie, w okolicy domu MĘŻA zapewne też lekarze są.
Tu sie z tobą zgadzam.

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Dlaczego mąż ma teraz zmieniać pracę? Wiedziała za kogo wychodzi, więc stawianie teraz takich wymagać byłoby dla mnie śmieszne. Poza tym jest go w tej chwili przynajmniej stać na utrzymanie swojej 'rodziny' (której generalnie NIE MA).

Kiepski argument on też wiedział kogo bieże za żonę i gdzie ona pracuje.
Poza tym meżczyżnie łatwiej zmienić miejsce pracy niż kobiecie z małym dzieckiem.

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Kompromisy?
Przecież mąż powiedział, że mama może przyjeżdżać do córki. Co stoi na przeszkodzie, żeby w tygodniu odwiedziła córkę w jej DOMU na kilka dni?

Świat oszalał.

Autorko zdecyduj się, czy żyjesz z mamą, czy z mężem, jak tak dalej pójdzie mąż podejmie decyzję za Ciebie.
Związek jest nieustanym ciągiem drobnych i poważnych kompromisów, bo zarówno stawianie na swoim jak i wieczne chodznie na ustępstwa nie zdaja na dłuższą metę egzaminu.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2011-11-30 o 19:40
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:41   #137
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- widzisz, dlatego mi , np.nie przyszłoby związać się na stałe z tirowcem, właśnie ze względu na to, ile czasu pochłania praca. Ona widziała, a związała się. Problemem jest, że widać teraz , ilu spraw nie uzgodnili, nie przemyśleli. Ona wiedziała, że wychodzi za mąż za faceta, który ma dom, to teraz powinien być i jej, i ich dziecka dom, a nie pokoik u mamusi. Może warto przemyśleć pracę męża- tyle że jak wyobrażasz sobie poważną rozmowę, gdy mąż wpada z wizytą do żony i dziecka do domu teściowej?
Madana, jak zawsze mądrze i z rozwagą podchodzisz do tematu...tylko tak sobie po cichu (i brzydko) myślę- a co w przypadku gdy mąż (niekoniecznie ten tu konkretny, tak ogólnie rozmyślam) nie może zatrudnić się nigdzie indziej bo np. jest jedynie po podstawówce, albo nie ma totalnie pracy dla niego w jego zawodzie?
i pozostaje mu być tym nieszczęsnym tirowcem za godziwą zapłatę (chyba dość dobrze zarabiają),albo pracować np. na budowie bez umowy po 12-14 godzin i mieć pracę "dorywczo" i "gdy się trafi"...

mogłaby się Autorka odezwać...
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:41   #138
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
ja też jestem w ciężkim szoku
jakby to był jedyny słuszny i wręcz "normalny" sposób rozwiązania sprawy....


a wszystkim Wizażankom które tak ochoczo najechały na Autorkę bo one sobie umieją poprac,ugotować, wyprasować i same zająć się dzieckiem...a zastanówcie się czy byście to ogarniały np. mając chory kręgosłup?
ee??
albo mając np. przepuklinę, nadciśnienie, wielką nadwagę, chore serce...kuźwa jak łatwo jest oceniać i pisać 'bo ty powinnaś lecieć za mężem, zachowuuesz się po gówniarsku i jesteś wygodnicka"...może dziewczyna i wygodnicka jest,ale ja ją w tym wygodnictwie popieram, nie ma jak zostać "matką polką" i tyrać na 3 etaty* w imię "bo ja se poradzę i pójdę na mężowskie"

* tak, tak kobieta która zajmuje się domem i dzieckiem jak dla mnie robi co najmniej na 2 i pół etatu (bo dzieckiem to nie tylko 8 godzin ale całodobowo) więc w zaokrągleniu napisałam 3 etaty
- nie jestem, nigdy nie byłam matką Polką poświęcającą się; tyle że JAK wyobrażasz sobie ich najbliższy rok życia? Mąż ma dojeżdżać na widzenia z żoną i ich dzieckiem do teściowej?
I tak, dla mnie małżeństwo to bycie RAZEM, tworzenie własnego domu. Tyle że dla mnie to nie oznacza "tyram na 3 etatach", bo udręczona matka Polka, pomijam, że mając w domu 3 facetów musiałbym na głowę upaść, aby zrobić z siebie służącą- obsługującą.
Rada: sprzedać dom to rada długofalowa, bo domu nie sprzedaje się ot tak, moja znajoma sprzedaje 3 rok, a dla tego małżeństwa to 3 lata życia.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:41   #139
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość

Skad wiesz, ze go oszukała? Skad wiesz jak sie umawiali? Czy człowiek w obliczu nowych okolicznosci, takich jak narodziny dziecka nnie ma prawa zmienic zdania? Takie sprawy sa zawsze do przedyskutykowania.
gdyby tak się z nim umawiała to z pewnością nie omieszkałaby o tym napisać - tak myślę.
Tu masz rację - ona ma prawo odejść do mamy, a on ma prawo odejść od niej.
Ja też bym się nie dostosowywała.

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
ja też jestem w ciężkim szoku
jakby to był jedyny słuszny i wręcz "normalny" sposób rozwiązania sprawy....


a wszystkim Wizażankom które tak ochoczo najechały na Autorkę bo one sobie umieją poprac,ugotować, wyprasować i same zająć się dzieckiem...a zastanówcie się czy byście to ogarniały np. mając chory kręgosłup?
ee??
albo mając np. przepuklinę, nadciśnienie, wielką nadwagę, chore serce...kuźwa jak łatwo jest oceniać i pisać 'bo ty powinnaś lecieć za mężem, zachowuuesz się po gówniarsku i jesteś wygodnicka"...może dziewczyna i wygodnicka jest,ale ja ją w tym wygodnictwie popieram, nie ma jak zostać "matką polką" i tyrać na 3 etaty* w imię "bo ja se poradzę i pójdę na mężowskie"
jeśli ktoś ma takie dolegliwości to chyba powinien pomyśleć zanim w ciążę zajdzie Chyba logiczne,ze kobieta tyje i zwiększa ciężar , przede wszystkim w pasie co tym bardziej nie jest wskazane przy przepuklinie a jesli się to wie to należy z mężem wszystko obgadać
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:43   #140
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- widzisz, dlatego mi , np.nie przyszłoby związać się na stałe z tirowcem, właśnie ze względu na to, ile czasu pochłania praca. Ona widziała, a związała się. Problemem jest, że widać teraz , ilu spraw nie uzgodnili, nie przemyśleli. Ona wiedziała, że wychodzi za mąż za faceta, który ma dom, to teraz powinien być i jej, i ich dziecka dom, a nie pokoik u mamusi. Może warto przemyśleć pracę męża- tyle że jak wyobrażasz sobie poważną rozmowę, gdy mąż wpada z wizytą do żony i dziecka do domu teściowej?
Zgadzam sie, ze nie uzgodnili wielu spraw, ewidentnie to teraz wychodzi. I zgadzam sie, ze powinni przemyslec prace meza, moze miejsce zamieszkania, moze ustalic priorytety i to co bedzie najkorzystniejsze dla wszystkich.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:44   #141
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Madana, jak zawsze mądrze i z rozwagą podchodzisz do tematu...tylko tak sobie po cichu (i brzydko) myślę- a co w przypadku gdy mąż (niekoniecznie ten tu konkretny, tak ogólnie rozmyślam) nie może zatrudnić się nigdzie indziej bo np. jest jedynie po podstawówce, albo nie ma totalnie pracy dla niego w jego zawodzie?
i pozostaje mu być tym nieszczęsnym tirowcem za godziwą zapłatę (chyba dość dobrze zarabiają),albo pracować np. na budowie bez umowy po 12-14 godzin i mieć pracę "dorywczo" i "gdy się trafi"...

mogłaby się Autorka odezwać...
- być może nie będzie mógł zmienić pracy, bo jej nie będzie; tyle ze dla mnie to dalej nie jest powód, aby siedzieć parę lat u mamusi na pokoiku z dzieciątkiem i czekać na odwiedziny męża.
Myślisz, że mnie było łatwo i z pieśnią na ustach i piersią wypiętą poszłam "za mężem" 400 km???? To tylko w erze i bajkach są łatwe decyzje, tyle że nigdy, nigdy nie żałowałam, że to zrobiłam. Bo chciałam z tym, a nie inny człowiekiem tworzyć dom: dla mnie było do odejście dalekie od matki (wtedy jeszcze żyła), siostry, kochanej babci.... tyle że coś za coś.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:45   #142
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Asiu, ale to może wcale nie być usługiwanie.
Ja gdy jestem u mojej mamy to też mam nic nierobić
siedzieć i odpoczywać, a moja mama bawi wnusia, gotuje, sprząta mieszkanie i jeszcze mnie na paznokcie i zakupy wyciąga albo karze iść na rower i odpocząć od dziecka.
Nie usługuje mi, po prostu chce się zajmować wnukiem i widzi, ze mi jest potrzebna odskocznia- może Autorki mama ma tak samo.Może po prostu kocha wnuczkę i lubi sie nią zajmować, ale np. nie moze tego robić (choćby chciała) w innej niż rodzinna miejscowości (bo np. pracuje jeszcze albo ma inne zobowiązania)
no prepraszam, ale sama stwierdziłaś,że opieka nad dzieckiem to 2 etaty conajmniej.
Piszesz,że Twoja mama lubi wnuka - to super, ale codziennie?
Zresztą wynikałoby z tego,że autorka swojego dziecka nie lubi skoro się nim cały czas nie zajmuje?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:46   #143
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
gdyby tak się z nim umawiała to z pewnością nie omieszkałaby o tym napisać - tak myślę.
Tu masz rację - ona ma prawo odejść do mamy, a on ma prawo odejść od niej.
Ja też bym się nie dostosowywała.
Kazdy moze od siebie odejsc, to nie problem, bo tak naprawde taki ojciec dochodzący raz na dwa tyg czym sie rózni od ex meza, który opłaca alimenty i widuje dziecko raz na tydzien, czy dwa... Tu jednak chodzi, aby sie dogadac.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:47   #144
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Asiu, ale to może wcale nie być usługiwanie.
Ja gdy jestem u mojej mamy to też mam nic nierobić
siedzieć i odpoczywać, a moja mama bawi wnusia, gotuje, sprząta mieszkanie i jeszcze mnie na paznokcie i zakupy wyciąga albo karze iść na rower i odpocząć od dziecka.
Nie usługuje mi, po prostu chce się zajmować wnukiem i widzi, ze mi jest potrzebna odskocznia- może Autorki mama ma tak samo.Może po prostu kocha wnuczkę i lubi sie nią zajmować, ale np. nie moze tego robić (choćby chciała) w innej niż rodzinna miejscowości (bo np. pracuje jeszcze albo ma inne zobowiązania)
mam dziwne wrazenie, ze mowisz o ODWIEDZINACH, a nie MIESZKANIU ze soba 24h/dobe przez kilka miesiecy
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:48   #145
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
no prepraszam, ale sama stwierdziłaś,że opieka nad dzieckiem to 2 etaty conajmniej.
Piszesz,że Twoja mama lubi wnuka - to super, ale codziennie?
Zresztą wynikałoby z tego,że autorka swojego dziecka nie lubi skoro się nim cały czas nie zajmuje?
Niektóre starsze osoby nie chca byc same, nie mozna zakładac, ze matka sie meczy z córka i wnukiem. Moze sie cieszy, ze ma towarzystwo.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:50   #146
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez jagodowa90 Pokaż wiadomość
Ale autorka o swoich chorobach nie pisała ani słowa, więc można przypuszczać, że jest zdrową kobitą. A mieszka z mama, bo jej tak wygodniej.
Jak dla mnie to spoko, niech sobie mieszka, obowiązków mniej, lżej kobiecie, cud, miód i orzeszki.
ja wiem, tak tylko napisałam,bo sama mam taką sytuację i nie lubię się żalić, ze mi ciężko...no ale czasem sama z wyra rano nie wstanę

Ale raz - co na to obciążona mama?
mogłaby się Autorka wypowiedzieć, czy mamcia czuje się obciążona, czy raczej jest przeszczęsliwa
A dwa - trzeba to było z mężem ustalić wcześniej, a nie się teraz od wspólnego mieszkania migać.
co racja to racja, tyle że teraz to już pozamiatane...ślub wzięli mogą tylko na bieząco problemy rozwiązywać...

Już pomijając temat i to, że zapewne zostane zjechana za to co powiem, ale...
Denerwują mnie żale, że opieka nad dzieckiem to takie zapierdzielanie na dwa etaty i sruty tuty.
Nikt nikomu na siłe się rozmnażać nie każe...
pewnie że nikt nikomu się rozmnażać nie kazał, ale uwierz- wychowanie dziecka to jest kawałek roboty do zrobienia i często gęsto ten kawałek roboty spada tylko na kobietę (choc niby ona jest tylko "połownicznie sprawcą" przyjścia na świat potomstwa).
Opieka sama w sobie to jeden etat, pełen 24 godzinny etat.
Nie wyjdziesz z domu gdy cię dzieciak wk...rwi, nie zostawić zasranego w łóżeczku i nie pójdziesz na "przerwę na kawę"
drugi etat to "robota w domu"- sprzątanie (a przy dziecku jest co sprzątać), gotowanie, prasowanie dziecięcych ubranek (zużywają się w niesamowitym tempie, bo ciągle ulewa)...i masz dwa etaty- gdzie, w razie totalnej niemocy z "roboty w domu" możesz zrezygnować i żyć w brudzie, jeść fast foody i nie prasować dzieciakowi...ale dziecka nie wyłaczysz, nie zostawisz- gdy cię potrzebuje to nie ważne która godzina, musisz być na chodzie i już.
Więc może dla ciebie to takie "sraty-taty", dla mnie kiedyś też to były głupie wymówki leniwych mamusiek.
Teraz sama jestem 'leniwą mamuśką" i jak widać podejście mi się zmieniło.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:51   #147
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Niektóre starsze osoby nie chca byc same, nie mozna zakładac, ze matka sie meczy z córka i wnukiem. Moze sie cieszy, ze ma towarzystwo.
- tyle że ta córka ma męża i ma swój dom. Towarzystwo to mogą być odwiedziny, przyjazd nawet na kilka dni, na weekend, ale nie stałe mieszkanie, gdy ma się własny dom.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 19:57   #148
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
no prepraszam, ale sama stwierdziłaś,że opieka nad dzieckiem to 2 etaty conajmniej.
Piszesz,że Twoja mama lubi wnuka - to super, ale codziennie?
Zresztą wynikałoby z tego,że autorka swojego dziecka nie lubi skoro się nim cały czas nie zajmuje?
pewnie że codziennie, jakbym się zgodziła to by sie do mnie wprowadziła zostawiła pracę i moich dwóch niepełnoletnich braci pod opieką ojca, wszystko tylko żeby być z wnuczkiem (ale ona jest rozgrzeszona- ma po prostu pier-do-lca na punkcie mojego syna, więc to inna sytuacja)

Asiu, nadinterpretujesz, Ja kocham moje dziecko, kocham najbardziej na świecie..ale gdyby moja mama zdecydowała się przenieść do Warszawy (nie do mojego mieszkania,ale np. w tej samej dzielnicy) to byłabym przeszczęśliwa i w trymiga poszła bym do pracy.
Kocham, uwielbiam spędzać czas z moim synem...ale uwierz-po kilku miesiącach, chce się wrócić do pracy, do "normalności" do innych ludzi, a nie tylko cały czas siedzieć z dzieckiem.
To dość normalne i wcale nie oznacza, ze matki są wyrodne i nie kochają swoich dzieci.
Po prostu każdy potrzebuje odpoczynku nawet od najukochańszej osoby pod słońcem.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
mam dziwne wrazenie, ze mowisz o ODWIEDZINACH, a nie MIESZKANIU ze soba 24h/dobe przez kilka miesiecy
w moim przypadku-tak.
Co nie oznacza, ze w przypadku Autorki może tak być 24 godziny na dobę
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 20:00   #149
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
pewnie że codziennie, jakbym się zgodziła to by sie do mnie wprowadziła zostawiła pracę i moich dwóch niepełnoletnich braci pod opieką ojca, wszystko tylko żeby być z wnuczkiem (ale ona jest rozgrzeszona- ma po prostu pier-do-lca na punkcie mojego syna, więc to inna sytuacja)

Asiu, nadinterpretujesz, Ja kocham moje dziecko, kocham najbardziej na świecie..ale gdyby moja mama zdecydowała się przenieść do Warszawy (nie do mojego mieszkania,ale np. w tej samej dzielnicy) to byłabym przeszczęśliwa i w trymiga poszła bym do pracy.
Kocham, uwielbiam spędzać czas z moim synem...ale uwierz-po kilku miesiącach, chce się wrócić do pracy, do "normalności" do innych ludzi, a nie tylko cały czas siedzieć z dzieckiem.
To dość normalne i wcale nie oznacza, ze matki są wyrodne i nie kochają swoich dzieci.
Po prostu każdy potrzebuje odpoczynku nawet od najukochańszej osoby pod słońcem.


---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------


w moim przypadku-tak.
Co nie oznacza, ze w przypadku Autorki może tak być 24 godziny na dobę
- cóż, dlatego za każdym razem do pracy wracałam, gdy dziecko miało 6 miesięcy, na początku na pól etatu, potem już na cały. Kontakt z innymi ludźmi, rozmowy nie o dzieciach i życie nie tylko ich sprawami były mi do życia niezbędne.

Zakładam jednak, że tam gdzie teraz dziewczyna ma dom, to nie jest zupełna dzicz, są jacyś ludzie, znajomi teściowie itp. Nie musi być jak galernik przywiązana do dziecięcia.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-30, 20:12   #150
Eenax
Zakorzenienie
 
Avatar Eenax
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pętla Wron
Wiadomości: 7 140
GG do Eenax
Dot.: Z mężem czy z mamą?

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
No zapewne od zapirzania w kuchni, sprzatania i rodzenia dzieci.
Opiekę nad dzieckiem i robienie koło własnego tyłka ni jak jakoś nie mogę skojarzyc z zapirzaniem.
Przeciez jest wyraznie napisane, ze autorka jest na macierzynskim i chetnie by wrociła do pracy.
podrzucając dziecko mamie bo tak wygodnie?
Nie jest tak, ze obowiazki sie dzieli? Czy to tylko baba ma obowiazki, bo facet w trasie?
cos tam było w jej poście o pomocy z strony jego rodziny i znajomych i robieniu czegoś w domu jak w nim tylko partner będzie.
No sorry maja małe dziecko i powinni tak to wszystko zorganizowac, aby nikomu sie krzywda nie działa. Co z tego, ze wczesniej miał taka prace? Ona wczesniej mieszkała z mamą.
Wczesniej tzn. po ślubie mieszkała z mezem a do mamy sie wprowadziła 2 miesiece temu
Czemu wiec tylko ona ma swoje zycie podporzadkowywac i zmieniać, a on nic.
Bo na razie to tylko on wszystko podporzadkowuje. Lata jak kot z pęcherzem ich dom-dom teściowej-pracodawca-praca.
A ona nawet nie zajmuje sie w pełni dzieckiem bo mama je myje, opiera, odprasowuje a autorka narzeka ze ma nie najrzeczniejsze dziecko (ciekawi mnie tylko w jaki sposób rozrabia 4 tygodniowe dziecko?)
W szoku obserwuje dla ilu kobiet całkowite poswiecenie w imie rodziny i całkowita rezygnacja z siebie jest na porzadku dziennym.
Jakie poświecenie i jaka rezygnacja z siebie? Znam wiele kobiet które nie uważają opieki nad dzieckiem za poświecenie katorgę i ograniczenie wolności. Ba nawet są takie ktore potrafia w tym czasie sie rozwijać i realizowac swoje zainteresowania.
Sorry za taka formę odpowiedzi ale było mi tak szybciej i prosciej odpowiadać.

Ale tez rozumiem ze niektóre osoby nie maja predyspozycji do pielęgnowania rodziny. Ale moim zdaniem takie osoby nie powinny sie pchac w zwiazki i potem walczyć z sobą na wymyślane argumenty (mowa tu o autorce i jej partnerze).

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
ja wszystkim Wizażankom które tak ochoczo najechały na Autorkę bo one sobie umieją poprac,ugotować, wyprasować i same zająć się dzieckiem...a zastanówcie się czy byście to ogarniały np. mając chory kręgosłup? ee? albo mając np. przepuklinę, nadciśnienie, wielką nadwagę, chore serce...kuźwa
A którą z tych chorób posiada autorka? Bo chyba odnosimy sie do przedstawionej sytuacji a nie wymyślamy "co by gdyby...".

I tak już na marginesie: mam problem z nerkami i chory kręgosłup. Zajmowałam się dzieckiem a jak miałam problemy to ubierałam gorset. Moje nerki nie uschły, a mój kręgosłup się nie rozpadł.
No ale fakt ja zajmowałam sie domem kiedy partner był w pracy codziennie a tylko kilka razy w roku jeździł na 2 tygodniowe delegacje. No i moj P. robił duże zakupy i generalne sprzątanie co sobota. A ja ogarniałam tylko siebie dziecko i rzeczy na bieżąco + obiady.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy
Wpełza do jamy,
A w dżunglach wilgoć mszy grobowej,
Dym kadzidlany. ...



czarne kredki

Edytowane przez Eenax
Czas edycji: 2011-11-30 o 20:13
Eenax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.