Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[maryanna3]

Napisane przez madzia2306

z tego co kojarzę to zdana teoria ważna jest 6 miesięcy

dzięki

[Agatos997]

Napisane przez kasieni887

tez mam jutro jazde rano (9) i tez krk:P

O,to może sie spotkamy na mieście ja mam o 8.00.
A w jakiej szkole robisz kurs?

[madzia2306]

ja sobie zazwyczaj jeżdżę własnie rano nawet o 8 albo o 11, dwa razy mialam jazdę wieczorem i stwierdzam że wolę jednak za dnia jeździc

[Agatos997]

Napisane przez maryanna3

a dziewczyny ja mam pytanie właśnie o teorię. Jak się ją zda to jest na pół roku a czy jest tak że np. po iluś tam niezdanych egzaminach trzeba ją zdawać jeszcze raz? Bo coś mi się kojarzy że po 3 niezdanych ale nie jestem pewna czy nie plączę czegoś

Teoria ważna jest pół roku.

[Imperfecta]

Napisane przez madzia2306

to nic ci nie tłumaczył instruktor?

Tłumaczy ale nic nie łapie, mówiłam że za tempa jestem na to. po mieście mogę jeździć ciągle ale jak widzę plac to mi słabo

[Agatos997]

Napisane przez madzia2306

ja sobie zazwyczaj jeżdżę własnie rano nawet o 8 albo o 11, dwa razy mialam jazdę wieczorem i stwierdzam że wolę jednak za dnia jeździc

Mi też najlepiej jeździ się za dnia właśnie.Tylko jest problem,nie tylko mi , mój I. zazwyczaj ma wolne godzinki wieczorne.

[maalwiinkaa2]

Napisane przez maryanna3

kasieni887: straszyć Cię nie chcę ale ja dziś byłam w wordzie zapisać się na drugie podejście(praktyka) i to co się tam dzieje to jakieś jaja ludzie tłumem walą na tą teorię żeby to przed lutym zdać terminy wolne daleko daleko, tzn. na teorię jeszcze jakieś będą ale na praktykę ja czekać muszę do stycznia;o tylko nie wiem skąd jesteś bo ja z Wrocławia,różnie w różnych miastach z tymi terminami. Już kombinuję co tu zrobić żeby to przyspieszyć ale nie za wiele mam opcji. Oprócz przychodzenia tam co dzień na 9 i sprawdzania czy się miejsce nie zwolniło albo robienia prawka gdzie indziej np. w Legnicy

też jestem z Wrocławia. Jak się zapisywałam to łączony właśnie najwcześniej na 19.12, a jakbym chciała samą praktykę to albo przed świętami (23 chyba) albo dopiero 28 grudnia był.

a jak tam CI poszedł pierwszy egz? gdzie jeździłaś po mieście?

[madzia2306]

Napisane przez Agatos997

Mi też najlepiej jeździ się za dnia właśnie.Tylko jest problem,nie tylko mi , mój I. zazwyczaj ma wolne godzinki wieczorne.

no to nie fajnie, a nie masz możliwości jeździc z innym istruktorem jak twój czasu nie ma?

[Agatos997]

Napisane przez madzia2306

no to nie fajnie, a nie masz możliwości jeździc z innym istruktorem jak twój czasu nie ma?

Możliwość taką mam,tylko wszyscy są tak samo zajęci..
Moja szkoła jest strasznie oblegana przez kursantów.Instruktorów jest ponad 20 i wszyscy mają pracy po uszy.

W sumie to mam taką cichą nadzieję,że nie będe musiała w ogóle na jazdy się już zapisywać,bo zdam niebawem.Chociaż coś mi się zdaje,że zdanie za pierwszym razem jest nieosiągalne w moim wydaniu.

[maryanna3]

Napisane przez maalwiinkaa2

też jestem z Wrocławia. Jak się zapisywałam to łączony właśnie najwcześniej na 19.12, a jakbym chciała samą praktykę to albo przed świętami (23 chyba) albo dopiero 28 grudnia był.

a jak tam CI poszedł pierwszy egz? gdzie jeździłaś po mieście?

Z Wordu pojechałam w prawo do krakowskiej na tego ślimaka, później zawrociłam z powrotem i gdzieś za Wordem kawałek w prawo w strefę wjechałam, później Hubską, w lewo w Glinianą(czy tam Śliczną nie pamiętam która to uliczka co się do strefy wjeżdża) i tam gdzieś w około 40 minuty jazdy nie zdałam przez 2 razy błędnie wykonane hamowanie w wyznaczonym miejscu wiem, głupi to błąd ale kompletnie zglupiałam bo nie miałam tego na jazdach. Ajć instruktor taki miły był nie wiem czy tu imiona nazwiska można pisać ale jak trafisz na takiego pana Jacka(taki koło 50, w sumie zwykły taki ciężko opisać) to jeśli nie popełnisz takich głupich błędów jak ja() zdasz na 100%, on wydaje mi się przymyka oko na głupotki, jest spokojny rzeczowy, raz na mnie krzywo spojrzał i krzyknął ale to sama sobie byłam winna i po jeździe mnie jeszcze pocieszał

także nie wszyscy oni to zło wcielone. a te terminy to jakaś porażka już na serio zastanawiam się nad Legnicą tylko z tego względu

[maalwiinkaa2]

Napisane przez maryanna3

Z Wordu pojechałam w prawo do krakowskiej na tego ślimaka, później zawrociłam z powrotem i gdzieś za Wordem kawałek w prawo w strefę wjechałam, później Hubską, w lewo w Glinianą(czy tam Śliczną nie pamiętam która to uliczka co się do strefy wjeżdża) i tam gdzieś w około 40 minuty jazdy nie zdałam przez 2 razy błędnie wykonane hamowanie w wyznaczonym miejscu wiem, głupi to błąd ale kompletnie zglupiałam bo nie miałam tego na jazdach. Ajć instruktor taki miły był nie wiem czy tu imiona nazwiska można pisać ale jak trafisz na takiego pana Jacka(taki koło 50, w sumie zwykły taki ciężko opisać) to jeśli nie popełnisz takich głupich błędów jak ja() zdasz na 100%, on wydaje mi się przymyka oko na głupotki, jest spokojny rzeczowy, raz na mnie krzywo spojrzał i krzyknął ale to sama sobie byłam winna i po jeździe mnie jeszcze pocieszał

także nie wszyscy oni to zło wcielone. a te terminy to jakaś porażka już na serio zastanawiam się nad Legnicą tylko z tego względu

oo dzięki może na niego trafię a to hamowanie w wyznaczonym miejscu to to awaryjne? czy on Ci się kazał zatrzymać 100m dalej a Ty przejechałaś moment? Dzwoń do wordu, może coś wcześniej się uda

[madzia2306]

Napisane przez maalwiinkaa2

oo dzięki może na niego trafię a to hamowanie w wyznaczonym miejscu to to awaryjne? czy on Ci się kazał zatrzymać 100m dalej a Ty przejechałaś moment? Dzwoń do wordu, może coś wcześniej się uda

hamowanie awaryjne to naciśnięcie pedała hamulca do dechy nie naciskając sprzęgła wcześniej a w wyznaczonym miejscu to np mówi ci że masz się zatrzymac np przy wskazanym przez E. słupie i wtedy hamujesz na spokojnie

[maryanna3]

Napisane przez madzia2306

hamowanie awaryjne to naciśnięcie pedała hamulca do dechy nie naciskając sprzęgła wcześniej a w wyznaczonym miejscu to np mówi ci że masz się zatrzymac np przy wskazanym przez E. słupie i wtedy hamujesz na spokojnie

Tak dokładnie z tym że jeszcze zjeżdżasz do krawędzi jezdni, za to właśnie oblałam

[Gruffi]

Napisane przez maryanna3

Tak dokładnie z tym że jeszcze zjeżdżasz do krawędzi jezdni, za to właśnie oblałam

Nie miałaś powtórki tego zadania?

[madzia2306]

Napisane przez maryanna3

Tak dokładnie z tym że jeszcze zjeżdżasz do krawędzi jezdni, za to właśnie oblałam

dokładnie zapomniałam dodac

[maalwiinkaa2]

Napisane przez madzia2306

hamowanie awaryjne to naciśnięcie pedała hamulca do dechy nie naciskając sprzęgła wcześniej a w wyznaczonym miejscu to np mówi ci że masz się zatrzymac np przy wskazanym przez E. słupie i wtedy hamujesz na spokojnie

Napisane przez maryanna3

Tak dokładnie z tym że jeszcze zjeżdżasz do krawędzi jezdni, za to właśnie oblałam

aaa rozumiem
zapamiętam w razie czego

[madzia2306]

Napisane przez maalwiinkaa2

aaa rozumiem
zapamiętam w razie czego

ja to zatrzymanie tylko raz robiłam ale to nic trudnego

[Agatos997]

Napisane przez madzia2306

ja to zatrzymanie tylko raz robiłam ale to nic trudnego

A ja tego nigdy nie robiłam : .Dopiero na forum się dowiedziałam o czymś takim.

[madzia2306]

Napisane przez Agatos997

A ja tego nigdy nie robiłam : .Dopiero na forum się dowiedziałam o czymś takim.

ja też nie wiedziałam że coś takiego obowiązuje dowiedziałam się jak instruktor kazał mi to wykonac

[betinka75]

Napisane przez Agatos997

Możliwość taką mam,tylko wszyscy są tak samo zajęci..
Moja szkoła jest strasznie oblegana przez kursantów.Instruktorów jest ponad 20 i wszyscy mają pracy po uszy.

W sumie to mam taką cichą nadzieję,że nie będe musiała w ogóle na jazdy się już zapisywać,bo zdam niebawem.Chociaż coś mi się zdaje,że zdanie za pierwszym razem jest nieosiągalne w moim wydaniu.

oczywiście z zdasz-z takim nastawieniem idz a jak nie to nastepnym razem ...dobre nastawienie to połowa sukcesu (w moim przypadku jednak nie do końca zadziałało ha ha -kolejna szansz za tydzień )
to znaczy że chodzisz do dobrej szkoły ,skoro maja takie obłożenie ,(można wiedziec do jakiej ?

[Agatos997]

Napisane przez madzia2306

ja też nie wiedziałam że coś takiego obowiązuje dowiedziałam się jak instruktor kazał mi to wykonac

Mój instruktor nic nie wspomniał o czymś takim.Fajnie,że dowiaduję się o tym po ukończeniu kursu. No nic, pomęczę go o to jutro

[maalwiinkaa2]

Napisane przez madzia2306

ja to zatrzymanie tylko raz robiłam ale to nic trudnego

ale to zatrzymanie się w wyznaczonym miejscu, to pomijając to że trzeba zjechać do krawędzi to tak jakby się zatrzymać na światłach przed linią także spokojnie, damy radę

[Agatos997]

Napisane przez betinka75

oczywiście z zdasz-z takim nastawieniem idz a jak nie to nastepnym razem ...dobre nastawienie to połowa sukcesu (w moim przypadku jednak nie do końca zadziałało ha ha -kolejna szansz za tydzień )
to znaczy że chodzisz do dobrej szkoły ,skoro maja takie obłożenie ,(można wiedziec do jakiej ?

Jako urodzonej pesymistce trudno jest mi mieć inne nastawienie,ale pracuję nad sobą.
Dobre nastawienie to połowa sukcesu... no coś w tym jest.Dlatego próbuję sobie wmówić ,że będzie dobrze .

Kurs robiłam w Albarze na Karmelickiej i tam też dokupiłam dodatkowe godziny

[madzia2306]

Napisane przez maalwiinkaa2

ale to zatrzymanie się w wyznaczonym miejscu, to pomijając to że trzeba zjechać do krawędzi to tak jakby się zatrzymać na światłach przed linią także spokojnie, damy radę

pewnie że damy radę

[Agatos997]

Napisane przez maalwiinkaa2

ale to zatrzymanie się w wyznaczonym miejscu, to pomijając to że trzeba zjechać do krawędzi to tak jakby się zatrzymać na światłach przed linią także spokojnie, damy radę

No dokładnie To chyba tylko tak groźnie brzmi.

[madzia2306]

a zatrzymania awaryjnego już chyba nie stosują co nie? bo w moim wykazie manewrów do wykonania nawet tego nie ma

[betinka75]

a ja z moim I nawet nie przerobiłam parkowania równoległegona kursie podstawowym! dopiero na dodatkowych lekcjach u innego I,-chociaz to podstawowy manewr
a zatrzymanie w wyznaczonym miejscu tylko raz-nie wiem czemu...

[Agatos997]

Napisane przez madzia2306

a zatrzymania awaryjnego już chyba nie stosują co nie? bo w moim wykazie manewrów do wykonania nawet tego nie ma

Właśnie sprawdziłam i u mnie też nie ma.Ale zatrzymania w wyznaczonym miejscu też brak.

[natuso]

Napisane przez Agatos997

Mój instruktor nic nie wspomniał o czymś takim.Fajnie,że dowiaduję się o tym po ukończeniu kursu. No nic, pomęczę go o to jutro

To jeszcze nic, bo ja o tym dowiedziałam się w trakcie egzaminu i nie musiałam zjeżdżać do krawędzi jechaliśmy normalnie ulicą dwukierunkową, a egzaminator wydał mi tylko takie polecenie: proszę rozpędzić samochód do 50 km/h i zatrzymać się obok tego żółtego auta. W sumie to chyba najłatwiejszy manewr

A hamowania awaryjnego nie ma na egzaminie.

[Agatos997]

Napisane przez natuso

To jeszcze nic, bo ja o tym dowiedziałam się w trakcie egzaminu i nie musiałam zjeżdżać do krawędzi jechaliśmy normalnie ulicą dwukierunkową, a egzaminator wydał mi tylko takie polecenie: proszę rozpędzić samochód do 50 km/h i zatrzymać się obok tego żółtego auta. W sumie to chyba najłatwiejszy manewr

A hamowania awaryjnego nie ma na egzaminie.

nie ma to,jak być dobrze poinformowanym.

Dobrze,że egzaminator chociaż powiedział do jakiej prędkości trzeba się rozpędzić,a jakby powiedział ,że do maksymalnej dopuszczalnej.. .Zawsze mam z tymi prędkościami problem.